|
Data: 2010-06-13 09:35:28 |
Autor: Adam Szewczak |
Pacjent i jest diagnoza. |
Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:hv2115$esm$1usenet.news.interia.pl...
Kiedyś pisałem o problemach z "Increased battery discharge" na
Headup Displayu w E60. Pomiar zamiast 40 mA wykazywał 90 mA.
Po 5 tygodniach naprawiania w styczniu/lutym okazało się, że
do wymiany lewa klamka: zawiera antenę do dostępu komfortowego,
klema ujemna (z elektroniką podłączane do CAN), sterownik dostępu
komfortowego, akumulator... w sumie coÅ› prawie 6kPLN.
Do połowy maja święty spokój.
I 3 tygodnie temu znów "increased battery discharge". Tym razem
180 mA. Grubo. Po 3 tygodniach jest diagnoza: Sterownik silnika
zżera prąd - wali błędami po CAN. Niby 3500 Brutto, ale do tego
flashowanie, wymiana, itp. Znów będzie 6kPLNa może lepiej.
Czy E60 to na prawdÄ™ taka straszna kupa?
Żona jeździ od 5 lat E90 i tam kompletnie nic nigdy się nie psuło.
Fakt: nie ma tam Headup Displaya, dostępu komfortowego, domykania
drzwi, TV i innej elektroniki robionej w Chinach i to po ciemku,
aby było taniej. Jestem tym E60 już poważnie zmęczony.
Czy elektronika w F10 (nowa 5-tka) też się tak wali jak E60?
Ma ktoś jakieś doświadczenia albo zasłyszane opinie?
O bosz, wiesz nie mam nic zlego na mysli... ale 12 tys zl na naprawe samochodu ????
Na ja jestem i raczej pozostane zwolennikiem starej motoryzacji ;P
Choc fakt ze ostatnio sie przekonuje iz nawet 15to letniej elektroniki w samochodzie niewiele osob ogarnia. Juz nie wspominajac o tej co miala 25 lat i nikt nawet ASO nie bylo w stanie ogarnac, dopiero koles z oscyloskopem i wiedza naprawil.
PZDr
Adam
|
|
|
Data: 2010-06-13 09:43:11 |
Autor: megrims |
Pacjent i jest diagnoza. |
W dniu 2010-06-13 09:35, Adam Szewczak pisze:
(ciach)
O bosz, wiesz nie mam nic zlego na mysli... ale 12 tys zl na naprawe
samochodu ????
No a co zrobić? Ubezpieczyć się tego nie da, a auto po gwarancji :(
Na ja jestem i raczej pozostane zwolennikiem starej motoryzacji ;P
Choc fakt ze ostatnio sie przekonuje iz nawet 15to letniej elektroniki w
samochodzie niewiele osob ogarnia. Juz nie wspominajac o tej co miala 25
lat i nikt nawet ASO nie bylo w stanie ogarnac, dopiero koles z
oscyloskopem i wiedza naprawil.
PZDr
Adam
Auta 15-20 lat temu.. inny świat.
|
|
|
Data: 2010-06-13 10:09:01 |
Autor: Adam Szewczak |
Pacjent i jest diagnoza. |
Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:hv226o$gbb$1usenet.news.interia.pl...
W dniu 2010-06-13 09:35, Adam Szewczak pisze:
(ciach)
O bosz, wiesz nie mam nic zlego na mysli... ale 12 tys zl na naprawe
samochodu ????
No a co zrobić? Ubezpieczyć się tego nie da, a auto po gwarancji :(
Na ja jestem i raczej pozostane zwolennikiem starej motoryzacji ;P
Choc fakt ze ostatnio sie przekonuje iz nawet 15to letniej elektroniki w
samochodzie niewiele osob ogarnia. Juz nie wspominajac o tej co miala 25
lat i nikt nawet ASO nie bylo w stanie ogarnac, dopiero koles z
oscyloskopem i wiedza naprawil.
PZDr
Adam
Auta 15-20 lat temu.. inny świat.
Z tego co widze i slysze to jednak ponoc byly mniej awaryjne ;)
Fakt ze nie bylo tylu bajerow. Moze tak wyciszone nie byly.
Ale np starymi BMW 5/7 czy tam rekinem sie jezdzilo bardzo komfortowo. Mercedes starszy, tez komfort tyle ze toto paliwozerne znowu bylo.
Renault to juz kiedys miala zapedy do elektroniki np R25, znajomy mial to mial duzo problemu.
PZDr
Adam
|
|