Data: 2018-04-11 12:53:52 | |
Autor: Michał Jankowski | |
PĹatnoĹci zbliĹźeniowe | |
Czy płacenie telefonikiem z NFC wymaga czegoś specjalnego po stronie sprzedawcy w stosunku do płacenia kartą zbliżeniową? Bo trafiam na coraz więcej terminali, które telefonika nie przyjmują (a kartę owszem). Objawy różne - od zerowych do różnych piśnięć i komunikatu na terminalu i/lub telefonie, że się nie udało...
MJ |
|
Data: 2018-04-11 04:09:37 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
PĹatnoĹci zbliĹźeniowe | |
Podobno nie działa to we wszystkich terminalach, z jakiejś przyczyny technicznej - ale nie wiem, czego dokładnie brakuje tym, w których nie działa.
Mi póki co jeszcze się nie trafiło - ale płaciłem nie więcej niż 20 razy. OIDP widziałem info, że ok. 80% terminali pikaczowych w PL akceptuje telefony z NFC, co daje ok. 2/3 ogólnej liczby terminali (bo pikaczowych w ogóle też jest ok. 80%). Trafiłem za to na inną trudność - jako że NFC mam tylko w 7-calowym tablecie, to są pikaczowe pin-pady z takim "płotkiem" naokoło klawiatury (żeby ukrywać to, które przyciski się naciska) - i przy ekranie pozostaje na tyle mało miejsca, że byłoby ciężko taki tablet przyłożyć - antenę NFC ma niestety nieszczęśliwie umieszczoną na samym środku. |
|
Data: 2018-04-11 13:41:20 | |
Autor: Michał Jankowski | |
Płatności zbliżeniowe | |
W dniu 11.04.2018 o 13:09, Dawid Rutkowski pisze:
Trafiłem Z tabletem na zakupy? :) A nie wystarczy przyłożyć na płotek? Za daleko będzie? MJ |
|
Data: 2018-04-11 05:37:36 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
PĹatnoĹci zbliĹźeniowe | |
W dniu środa, 11 kwietnia 2018 13:41:22 UTC+2 użytkownik Michał Jankowski napisał:
Z tabletem na zakupy? :)7-calowy da jeszcze radę, w kieszeń się zmieści, choć te 300g już dość mocno obciąża - jest tak ze 2 razy większy (powierzchniowo - a nie, że ma 2 razy dłuższe boki - i wagowo) niż 5-calowy. Z mojego co prawda się nie da, ma tylko transmisję danych GSM, ale były i takie 7-calowe, które umożliwiały rozmowę przez "normalne" przyłożenie do ucha (bo przez słuchawki czy też zestaw bluetooth - tutaj hitem jest rozmawianie przez rysik, który był dołączany do takiego eksperymentalnego combo asusa, gdzie był telefon, który można było włożyć w 10-calowy tablet - tablet miał w sobie tylko ekran i baterię, używał procesora z telefonu - nie ma większej różnicy, z bluetoothem można nawet mieć tablet w plecaku - hmm, a czy przez ten bluetooth czy słuchawki telefon jakoś odczytuje dzwoniący numer czy też przypisane nazwisko z książki adresowej?). A nie wystarczy przyłożyć na płotek? Za daleko będzie?Właściwie to nawet nie próbowałem, widok płotka mnie zniechęcił do eksperymentowania, ale może jeszcze kiedyś spróbuję - choć ten płotek ma ze 2cm i sądzę, że z takiej odległości może już nie zadziałać. |
|
Data: 2018-04-11 16:17:47 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Płatności zbliżeniowe | |
W dniu 2018-04-11 o 12:53, Michał Jankowski pisze:
Czy płacenie telefonikiem z NFC wymaga czegoś specjalnego po stronie sprzedawcy w stosunku do płacenia kartą zbliżeniową? Bo trafiam na coraz więcej terminali, które telefonika nie przyjmują (a kartę owszem). Objawy różne - od zerowych do różnych piśnięć i komunikatu na terminalu i/lub telefonie, że się nie udało... Karty to technologia RFID - terminal zasila kartę polem 13,56MHz. NFC to komunikacja dwóch urządzeń z których każde ma własne zasilanie. Dotychczas sądziłem, że urządzenie NFC może bez problemu udawać bierną stronę RFID (czyli kartę), ale może się myliłem i może terminal musi coś robić inaczej z urządzeniem NFC niż z kartą. P.G. |
|
Data: 2018-04-11 19:58:31 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatności zbliżeniowe | |
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:
Karty to technologia RFID - terminal zasila kartę polem 13,56MHz. W kontekście 13,56 MHz, NFC to jest rozwinięcie RFID, lepiej traktować te skróty jako synonimy. Jedne i drugie (jeśli w ogóle je rozróżniamy) potrafią pracować w układzie czytnik + karta (tag). Wydaje się, że normalnie stosowane w telefonach układy NFC powinny pracować w każdym trybie, ale wcześniej nie zawsze tak było (np. scalaki dedykowane do MIFARE nie potrafiły chyba w ogóle być kartami, nawet w żadnym trybie raw, a dałoby się ich od biedy użyć do komunikacji z tagami NFC forum, oraz np. z telefonami). Podobnie czytniki NFC bez wsparcia dla MIFARE bez problemu działają z kartami MIFARE (a nawet emulują je). Samsung swoje tagi MIFARE nazywa NFC itd. Jeśli ktoś skopiowałby sobie zawartość karty (od strony bezstykowej - zakładając, że akurat ta część danej karty da się skutecznie skopiować), to w praktyce mógłby (pod warunkiem odłożenia oryginału do szuflady, żeby bank się nie zorientował, że dwóch kart ktoś używa równolegle) płacić kopią karty "w telefonie". Natomiast to nie jest, a przynajmniej nie musi, być równoznaczne z płaceniem aplikacją w telefonie. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2018-04-11 20:10:52 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Płatności zbliżeniowe | |
W dniu 2018-04-11 o 19:58, Krzysztof Halasa pisze:
Natomiast to nie jest, a przynajmniej nie musi, być równoznaczne z Widać, że nie jest, ale dlaczego to jest tak zrobione, że niektóre terminale nie umieją, to już trudniej wyjaśnić. Oczywiście to pewnie zależy od aplikacji, ale takie google pay udaje kartę zbliżeniową z punktu widzenia klienta idealnie - do limitu samo dotknięcie, powyżej - pin do karty na terminalu. Co innego np. IKO, tam się powyżej limitu podaje pin do aplikacji w telefonie i trzeba go ponownie zbliżyć... MJ |
|
Data: 2018-04-12 16:18:21 | |
Autor: J.F. | |
Płatności zbliżeniowe | |
Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ace4fb7$0$31372$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-04-11 o 19:58, Krzysztof Halasa pisze: Natomiast to nie jest, a przynajmniej nie musi, być równoznaczne z Widać, że nie jest, ale dlaczego to jest tak zrobione, że niektóre Oczywiście to pewnie zależy od aplikacji, ale takie google pay udaje A probowales drugim telefonem z NFC odczytac jak sie przedstawia GPay ? Moze wcale nie tak idealnie udaje, wystarczy jeden inny bit, i juz czesc terminali obsluzy dalej jak karte, a czesc stwierdzi ze cos tu sie nie zgadza i odmowi .. J. |
|
Data: 2018-04-12 09:58:36 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Płatności zbliżeniowe | |
W dniu 2018-04-11 o 19:58, Krzysztof Halasa pisze:
Być może z punktu widzenia bankowania. Jedne i drugie (jeśli w ogóle je rozróżniamy) Ale nie odwrotnie - karta nie może pracować jako NFC (w rozumieniu, że bez zasilania przychodzącego z drugiej strony). Dlatego z tymi synonimami to byłbym ostrożny. Pod dyrektywą R&TTE była zharmonizowana specjalna norma dla 13,56, która (przynajmniej moim zdaniem) obejmowała NFC, a nie obejmowała RFID. Dla RFID dopuszczalne są (wg bardziej ogólnej normy) wyższe limity emitowanego pola niż dla NFC (bo trzeba zasilić taga). Pod dyrektywą RED na razie (sprawdzałem kilka miesięcy temu) zharmonizowana jest tylko ta ogólna norma (w nowej wersji), ale ona też określa większy limit dla RFID i niższy dla reszty świata :). P.G. |
|
Data: 2018-04-12 23:55:49 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatności zbliżeniowe | |
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:
W kontekście 13,56 MHz, NFC to jest rozwinięcie RFID, lepiej traktować Nie tylko. BTW ja nie jestem bankowcem. Ale nie odwrotnie - karta nie może pracować jako NFC (w rozumieniu, że Myślę że tu leży źródło "problemu" - wcale nie ma takiego "rozumienia". Jasne jest że karta nie może pracować jako "inicjator" (generator pola), bo nie ma własnego zasilania. Ale karty doskonale pracują "jako NFC". Taki np. NTAG to co to niby jest? NTAG(R) - normal passive NFC tag. Jeszcze raz, NFC to nie jest tylko komunikacja między dwoma urządzeniami posiadającymi własne zasilanie. To jest tylko niszowe zastosowanie. Dominujący sposób użycia NFC to jest zasilany czytnik oraz pasywna karta :-) Tak naprawdę RFID to jest pojęcie dużo bardziej ogólne i mniej ścisłe niż NFC, są tam także urządzenia pracujące na innych częstotliwościach (np. 125 kHz także stosowane typowo w dostępie do pomieszczeń, 868 MHz (u nas) i 915 MHz (USA) używane przez rozmaite transpondery itd). Taki np. pilot samochodowy to też jest jakiś rodzaj RFID - ale to są urządzenia niekompatybilne z telefonami i niekompatybilne z terminalami EMV. Telefony i EMV (contactless) to podzbiór RFID zdefiniowany w ISO 14443. Często stosuje się (de facto, chociaż dokładnie rzecz biorąc jest ono błędne) rozróżnienie - RFID nazywane są czytniki i karty MIFARE (jedne z pierwszych, jeśli nie w ogóle pierwsze, na nich oparto ISO 14443 A), podobnie Calypso i FeliCa (raczej mniej popularne w Polsce). Z drugiej strony mianem NFC nazywa się czytniki i tagi NFC forum. W praktyce bardzo popularne czytniki NXP (Philipsa) są od razu kompatybilne z MIFARE (wbudowane Crypto-1), natomiast czytniki innych producentów raczej tego nie potrafią i wymagają implementacji programowej (napisanej z użyciem inżynierii odwrotnej). Z drugiej strony prawie wszystkie czytniki współpracują z tagami (kartami) NFC forum, wyjątkiem są starsze układy NXP dedykowane do MIFARE. Te ostatnie w ogóle da się zmusić do współpracy z kartami NFC forum, korzystając z niskopoziomowego interfejsu (gdzie mamy po prostu bity), ale nikt tego chyba w praktyce nie robi, a przynajmniej nie ma odpowiedniego drivera w libnfc (standardowej bibliotece używanej w takich zastosowaniach). Pod dyrektywą R&TTE była zharmonizowana specjalna norma dla 13,56, A coś konkretniej? Pamiętaj że NFC to jest szczególny przypadek ogólnego RFID, więc jeśli coś obejmuje NFC, to siłą rzeczy obejmuje (tę konkretną część) RFID. Dla RFID dopuszczalne są (wg bardziej ogólnej normy) wyższe limity Ogólnie rzecz biorąc, dla RFID, jasne. Np. karty 125 kHz (ale także "vicinity cards" pracujące na 13,56 MHz) używają większych mocy. Anteny mają powierzchnię typu 50 x 50 cm, i wystarczy obok nich przejść (ew. trzeba mieć kartę w kieszeni po stronie anteny). Ale to ma się nijak do EMV i telefonów. Możnaby argumentować, że RFID = RF ID, czyli wyłącznie identyfikacja (w sumie taka definicja podobałaby mi się). Wtedy jednak żadne interesujące nas karty (ani telefony) nie miałyby nic wspólnego z tak zdefiniowanym RFID, bo nawet najprostsze tagi ultralight pozwalają na znacznie więcej niż tylko odczytanie ID. Jakby nie patrzeć, wszystkie czytniki (o których mowa), karty, tagi, naklejki i co tam jeszcze tu mamy, to jest NFC. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2018-04-13 10:22:46 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Płatności zbliżeniowe | |
W dniu 2018-04-12 o 23:55, Krzysztof Halasa pisze:
Ale nie odwrotnie - karta nie może pracować jako NFC (w rozumieniu, że Wychodzi mi, że zupełnie inaczej rozumiemy RFID i NFC. Moje rozumienie jest wypracowane na zasadzie samouctwa (domniemania) więc nie chcę się upierać, że jest jedyne słuszne. Z pojęciem RFID spotkałem się chyba po raz pierwszy na CeBit'92 i połączyłem je sobie przede wszystkim z tagami bezbateryjnymi (czytnik zasila polem). Różne firmy oferowały różne technologie. Wiele było kart zasilanych polem magnetycznym a komunikujących się przez pojemność - polem elektrycznym. Większość kart była raczej grubsza (ze 3mm). Ja im opowiadałem, że robiłem eksperymenty z kilkoma zwojami (na PCB) wkładanymi w szczelinę obwodu magnetycznego czytnika i tą drogą miałem i zasilanie i komunikację przez obciążanie (kombinowałem jakby tu zrobić bezstykowy klucz do zamka - miało mieć kształt i gabaryty klucza), ale nie wpadłem na to, że da się wyłuskać liczące się w mV wahania amplitudy pola czytnika będące wynikiem obciążania znacznie słabiej sprzężonych obwodów. Z NFC spotkałem się znacznie później. Chyba w jakiejś reklamie że dwie komórki gadają ze sobą przez szybę więc szukając jakichś różnic (no bo po co miałby być drugi skrót na to samo) przyjąłem, że to jest komunikacja przez pole magnetyczne (EM z dominującym M) dwóch autonomicznie zasilanych urządzeń. Jakie są dokładne definicje RFID i NFC (i czy w ogóle istnieją) nie wiem. Tak naprawdę RFID to jest pojęcie dużo bardziej ogólne i mniej ścisłe Wychodząc z nazwy nie wiązałem NFC z konkretną częstotliwością. Taki Ponieważ mnie interesuje podejście od strony dyrektywy R&TTE (RED) (a nie od strony norm ISO) więc wybierając normy najpierw mam wybór urządzeń komunikujących się przez bliskie pole magnetyczne (w tym momencie odpadają mi takie rzeczy jak piloty do samochodu/garażu i w ogóle o nich zapominam) a dopiero potem zastanawiam się nad rozróżnieniem RFID i NFC. W praktyce bardzo popularne czytniki NXP (Philipsa) są od razu Nie znam szczegółów, bo nie ja to oprogramowuję, ale zrezygnowaliśmy z czytników NXP (i z możliwości czytania Crypto-1) na rzecz ST. W książce o kryptologii z 2002 roku wyczytałem, że _praktycznie_ każdy tajny algorytm jest słaby więc przyjęliśmy że nie interesuje nas Crypto-1 i poczekamy na coś jawnego. Z drugiej strony Nie wiem co to NFC forum, ale to mój problem :) korzystając Zasadniczo nie nauczyliśmy się jeszcze korzystać z jakichkolwiek bibliotek - niedawno przeszliśmy z assemblera na C :) Oprogramowując scalak korzystamy z opisu jego rejestrów. Niedawno po raz pierwszy brat użył jakiejś biblioteki do ZigBee i o ile wiem to ma duże problemy bo ta biblioteka rozwala mu jego od lat wypracowany system czasu rzeczywistego. Pod dyrektywą R&TTE była zharmonizowana specjalna norma dla 13,56, A myślałem, że uniknę szukania :( ETSI EN 302291-2 (wykaz co z EN 302291-1 podlega harmonizacji) - to ta dla 13,56. ETSI EN 300330-2 (wykaz co z EN 300330-1 podlega harmonizacji) - to ta ogólna dla komunikacji przez pętle indukcyjne. Normy ETSI są (w przeciwieństwie do wszystkich innych) dostępne gratis - do pobrania z ich strony. Jak przeszukałem 300330-1 (nie najnowszą) w poszukiwania RFID to było chyba 16 wystąpień. Jak przeszukałem 302291-1 to RFID wystąpiło tylko raz i to w bibliografii - czyli już poza zasadniczą treścią normy. Na tej podstawie uznałem, że ta 13,56 nie obejmuje RFID i uważam, że dla RFID pracującego na 13,56 mimo, że f pasuje pod tę normę to należy stosować bardziej ogólną. Ale to jest tylko moje rozumienie, które nie musi być obowiązującym. Pamiętaj że NFC to jest szczególny przypadek ogólnego RFID, więc jeśli Przy moim rozumieniu NFC nie jest fragmentem RFID, ale mogę się mylić. Nie wiem z czego należało by wyjść aby mieć pewność. Możnaby argumentować, że RFID = RF ID, czyli wyłącznie identyfikacja Identyfikować można nie tylko kartę (jej numer ID) ale też jakiś dokładniejsze własności czegoś - czyli ustanowienie z kartą sesji i pobranie w postaci zaszyfrowanych danych moim zdaniem nadal podchodzi pod ID. A aby te dane tam można było wpisać to takie rozwiązanie RFID musi mieć również możliwość zapisu. Natomiast NFC dla mnie oznacza dużo więcej - np przesyłanie dowolnych plików (zdjęć, pdf-ów itp). Dlatego według mnie NFC nie jest szczególnym przypadkiem RFID. Dla mnie komunikacja jest szerszym pojęciem od identyfikacji i dużo bardziej pasuje mi do komunikowania się ze sobą dwóch zaawansowanych urządzeń (w moim domniemaniu mogących pracować niezależnie od siebie i tylko chwilowo w ramach potrzeb nawiązujących połączenie NFC). Dlatego zakładałem, że NFC to połączenie miedzy dwoma urządzeniami posiadającymi swoje własne zasilanie. Natomiast RFID to tylko identyfikacja. Nie ma innej funkcji, nie musi pracować, gdy nie następuje proces identyfikacji - czyli tak może nie mieć swojego zasilania i uaktywniać się tylko wtedy, gdy czytnik usiłuje go zidentyfikować. Jakby nie patrzeć, wszystkie czytniki (o których mowa), karty, tagi, W ten sposób tagi (RFID) stają się podzbiorem NFC, a wcześniej pisałeś odwrotnie. Ograniczmy się tylko do urządzeń stosujących bliskie pole magnetyczne. P.G. |
|
Data: 2018-04-13 17:00:13 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatności zbliżeniowe | |
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:
Wychodzi mi, że zupełnie inaczej rozumiemy RFID i NFC. Moje rozumienie Ale ono w ogóle nie jest słuszne: NFC jest terminem dość dobrze zdefiniowanym, w sensie mechanizmu fizycznego (jak sama nazwa wskazuje) oraz w zakresie protokołów różnego poziomu. I jak najbardziej komunikacja pasywnej karty z czytnikiem to jest NFC - zarówno pod względem fizyki ("bliskie pole", w odróżnieniu od zwykłego radiowego), jak i stosowanych standardów. Właściwie to jest pewnie 99%+ zastosowań NFC (na skutek upowszechnienia contactless EMV) :-) Jakie są dokładne definicje RFID i NFC (i czy w ogóle istnieją) nie Wikipedia ma dobre odnośniki. Albo google - zobacz np. NFC forum, NFC tag. Wychodząc z nazwy nie wiązałem NFC z konkretną częstotliwością. Teoretycznie można przyjąć, że nie są związane. W praktyce NFC = ISO 14443, co automatycznie oznacza 13,56 MHz. Może są inne - nigdy się z tym nie spotkałem, ale NFC/RFID to jest tylko względnie niewielka część moich zainteresowań. Natomiast RFID to tylko identyfikacja. Nie ma innej funkcji, nie musi Karty (jak najbardziej pasywne) potrafią m.in. wykonywać kryptografię symetryczną i asymetryczną, mogą wykonywać skrypty w wysokopoziomowych językach itp. Pamiętają swoje zmienne (zabezpieczone przed uszkodzeniem na skutek np. gwałtownego zaniku pola e-m). Sam musisz zdecydować :-) W ten sposób tagi (RFID) stają się podzbiorem NFC, a wcześniej pisałeś Tagi ISO 14443 są oczywiście podzbiorem NFC (oraz RFID). Natomiast tagi w ogóle (wszelkie RFID) nie są podzbiorem NFC. Dlatego zaznaczyłem, że nie piszę o wszelkich możliwych standardach, sposobach komunikacji itd. Większości z nich nawet nie znam. Ograniczmy się tylko do urządzeń stosujących bliskie pole magnetyczne. NFC (przynajmniej rozumiane branżowo) to jest jednak nieco bardziej ścisłe pojęcie. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2018-04-14 00:10:08 | |
Autor: Nika | |
Płatności zbliżeniowe | |
Mi wczoraj (nomen omen w piątek trzynastego) nie chciała przejść transakcja NFC w Biedronce. Telefon pikał, że wszystko OK, a potem po wbiciu pinu (prawidłowego, jakby co) transakcja była odrzucana. Musiałam zostawić siaty przy kasie i lecieć do najbliższego bankomatu. Bank twierdzi, że u nich żadnych transakcji odrzuconych nie widać i każe się skarżyć do Google Pay.
- - Nika |
|
Data: 2018-04-14 02:27:36 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
PĹatnoĹci zbliĹźeniowe | |
Dobry bank, niech ich kaczka kopnie. Napisz, jaki to, żeby się z daleka trzymać. GP tu akurat nie ma nic do gadania, problem był na linii terminal/aquirer <-> bank. Dostałaś świstek o odrzuceniu transakcji? Zapytaj w pekao (operator kart w biedronku).
Hmm, już miałem pytać, czemu nie zapłaciłaś kartą, z którą poleciałaś do bankomatu, ale przypomniało mi się, że są bankomaty z blik - chyba że akurat ten bank pozwala na wypłatę z bankomatu za pomocą google pay? A ktoś przed Tobą czy w kasie obok płacił kartą? Mogło na chwilę (ew. dłużsżą) paść - kiedyś miałem tak w dużej dronce na Bokserskiej w DC (nota bene była to jedna z 3 pilotowych, gdzie terminale były najwcześniej), oczyw?ście akurat ja miałem płacić - i jakie wrażenie, na jakieś 2 minuty ruch na 8 kasach ustał.... |
|
Data: 2018-04-14 14:28:02 | |
Autor: Nika | |
Płatności zbliżeniowe | |
Nie miałam karty przy sobie, tylko telefon. Karta z BZ WBK. Na szczęście miałam na telefonie apkę Millennium i wypłaciłam kasę z bankomatu Blikiem. Jak wróciłam po jakichś pięciu minutach, to jakaś babka właśnie płaciła kartą, więc trudno mi powiedzieć, czy to tylko na mnie się terminal Biedrony uwziął. Sama zresztą parę minut później zapłaciłam telefonem w innym sklepie bez problemu, ale na mniejszą kwotę, więc bez PINu. Świstek o odrzuceniu chyba jakiś dostałam, a potem na telefon przyszło powiadomienie o zwrocie środków.
- - Nika |
|