| Data: 2011-11-23 19:09:15 | |
| Autor: MadMan | |
| Oświęcim-Kraków (zachód) | |
|
Witam,
którędy najlepiej/najwygodniej jechać z Oświęcimia (w zasadzie centrum) do Krakowa (zachód, dokładniej ul. Niezapominajek)? Wiochami przez Jankowice-Alwernię czy może odżałować te 8 zł i przez Chrzanów a dalej A4? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
| Data: 2011-11-23 20:03:40 | |
| Autor: Jacek | |
| Oświęcim-Kraków (zachód) | |
|
Do tego miejsca (Niezapominajek) masz 59 km autostradą a 55 przez Alwernię drogą 780. Odkąd kolega upolował sarnę moim autem na tej trasie przez Alwernię, to jej unikam.
Dodatkowo niedawno był tam objazd w Kaszowie "fantastycznie" oznakowany - ludzie sami zrobili znaki na kartonach, bo widocznie było to za dużo, jak na możliwości drogowców. Przez ten objazd nadrabiało się kilka km i łatwo było zbłądzić, bo oznakowanie beznadziejne. Ja bym radził A4. Jacek |
|
| Data: 2011-11-23 19:07:39 | |
| Autor: made myself | |
| Oświęcim-Kraków (zachód) | |
|
Jacek <niematakiegonumer@gmail.com> napisał(a):
Dodatkowo niedawno był tam objazd w Kaszowie "fantastycznie" oznakowany - ludzie sami zrobili znaki na kartonach, bo widocznie było to za dużo, jak na możliwości drogowców. Przez ten objazd nadrabiało się kilka km i łatwo było zbłądzić, bo oznakowanie beznadziejne. Mostek w Kaszowie już jest otwarty. Ja od dobrych kilku lat jeżdżę często Kraków, Alwernia i dalej na Bibice i nigdy jeszcze nie miałem przygód. -- Pzdr, made_myself -- |
|
| Data: 2011-11-23 20:12:42 | |
| Autor: Jacek | |
| Oświęcim-Kraków (zachód) | |
|
Dzięki za wiadomośc o mostku.
Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć tych znaków na kartonie, można by było pokazać na p.m.s. Jacek |
|
| Data: 2011-11-23 20:36:06 | |
| Autor: made myself | |
| Oświęcim-Kraków (zachód) | |
|
Jacek <niematakiegonumer@gmail.com> napisał(a):
Dzięki za wiadomośc o mostku. Ja tych kartonów nie widziałem, ale gdy ciągle był tam remont, to jechałem może tamtędy ze dwa razy. Udało mi się nie pogubić, aczkolwiek za pierwszym razem nie zauważyłem żadnej informacji o remoncie od strony Krakowa i "odbiłem się" od mostku :) Inna sprawa, że ten objazd wytyczyli takimi drogami, że miałem wrażenie, że zaraz komuś do stodoły wjadę :) -- Pzdr, made_myself -- |
|