-- -- - Dzięki uprzejmości tutejszego bywalca o nicku laudate44 (pozdrawiam) w nasze brudne lewackie, antynarodowe i  z natury zdradzieckie łapy trafiło pocieszne w gruncie rzeczy oświadczenie pana biskupa.

Pan biskup wabi się Ingacy Dec i niespodziewanie dla owieczek okazał się niezwykle łaskawym panem. Otóż pan biskup pozwolił w najbliższy piątek jeść mięso. W oświadczeniu czytamy:

Z uwagi na charakter Dnia Niepodległości, który jest dniem wolnym od pracy i dniem odpoczynku, a w bieżącym roku przypada w piątek, dla dobra duchowego wszystkich wiernych pragnących uszanować zasady religijne i moralne udzielam wszystkim diecezjanom i przebywającym na terenie Diecezji Świdnickiej dyspensy od obowiązku zachowania dnia pokuty oraz nakazanej wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek, 11 listopada 2011 r.

Czyli drodzy katolicy, możecie bez obawy popełnienia ciężkiego grzechu, żreć dowoli wszelakie ścierwo, zapijając koniecznie świąteczną lufą. Nie zapomnijcie też na koniec świątecznego dnia, spuścić żonie porządne świąteczne i katolickie manto i zadenuncjować sąsiada. Poczujecie się lepiej, poczujecie się spełnieni. Z bogiem parafianie, będziecie wszystko mieli wybaczone.

Z rzeczy kuriozalnych należy też odnotować fakt, iż trójka posłów PiSu nie poparła własnego kandydata na marszałka, czyli Kuchcińskiego. Szczerze mówiąc to im się nie dziwię, choć i nie podejrzewam o tak przesadny racjonalizm. Posła Jacha nie znam, więc nie wiem na co cierpi. Natomiast jednostka chorobowa pani Kruk jest rozpoznawalna. Coś tam, coś tam zrobiła, czytaj zażyła. Zaś Macierewicz. no, cóż, znów jakiś błąd systemowy.

Fatal Error mr Macierewicz. Your brain system on your fuckin' head is corrupt. Update your fackin' life system immediately to resolve this.

A poza tym się zdarzyło to, że do sejmu na inaugurację nowego sezonu kabaretowego, niczym muchy do świeżej kupy zleciały się tabuny strojnych, brzuchatych i dupiatych nad wyraz biskupów i  biskupków wszelakiej maści. Gdyby nie ten sejm i ten nowy sezon, to nie mielibyśmy bladego pojęcia ile tego towaru snuje się bez sensu po świecie. Teraz niby wiemy, ale czy z tą wiedzą czujemy się lepiej??
środa, 09 listopada 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/11/2449-niecodziennik-polszewickiwyd44.html

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba8c14$0$5812$65785112news.neostrada.pl...

-- -- - Dzięki uprzejmości tutejszego bywalca o nicku laudate44 (pozdrawiam) w nasze brudne lewackie, antynarodowe i  z natury zdradzieckie łapy trafiło pocieszne w gruncie rzeczy oświadczenie pana biskupa.

Pan biskup wabi się Ingacy Dec i niespodziewanie dla owieczek okazał się niezwykle łaskawym panem. Otóż pan biskup pozwolił w najbliższy piątek jeść mięso. W oświadczeniu czytamy:

Z uwagi na charakter Dnia Niepodległości, który jest dniem wolnym od pracy i dniem odpoczynku, a w bieżącym roku przypada w piątek, dla dobra duchowego wszystkich wiernych pragnących uszanować zasady religijne i moralne udzielam wszystkim diecezjanom i przebywającym na terenie Diecezji Świdnickiej dyspensy od obowiązku zachowania dnia pokuty oraz nakazanej wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek, 11 listopada 2011 r.

Czyli drodzy katolicy, możecie bez obawy popełnienia ciężkiego grzechu, żreć dowoli wszelakie ścierwo, zapijając koniecznie świąteczną lufą. Nie zapomnijcie też na koniec świątecznego dnia, spuścić żonie porządne świąteczne i katolickie manto i zadenuncjować sąsiada. Poczujecie się lepiej, poczujecie się spełnieni. Z bogiem parafianie, będziecie wszystko mieli wybaczone.

Z rzeczy kuriozalnych należy też odnotować fakt, iż trójka posłów PiSu nie poparła własnego kandydata na marszałka, czyli Kuchcińskiego. Szczerze mówiąc to im się nie dziwię, choć i nie podejrzewam o tak przesadny racjonalizm. Posła Jacha nie znam, więc nie wiem na co cierpi. Natomiast jednostka chorobowa pani Kruk jest rozpoznawalna. Coś tam, coś tam zrobiła, czytaj zażyła. Zaś Macierewicz. no, cóż, znów jakiś błąd systemowy.

Fatal Error mr Macierewicz. Your brain system on your fuckin' head is corrupt. Update your fackin' life system immediately to resolve this.

A poza tym się zdarzyło to, że do sejmu na inaugurację nowego sezonu kabaretowego, niczym muchy do świeżej kupy zleciały się tabuny strojnych, brzuchatych i dupiatych nad wyraz biskupów i  biskupków wszelakiej maści. Gdyby nie ten sejm i ten nowy sezon, to nie mielibyśmy bladego pojęcia ile tego towaru snuje się bez sensu po świecie. Teraz niby wiemy, ale czy z tą wiedzą czujemy się lepiej??
środa, 09 listopada 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/11/2449-niecodziennik-polszewickiwyd44.html

--

Czyli, że katole mogą w ten piątek miecho wpierdalać? I to im sam biskup pozwolił?
Ho, ho to się ucieszą! Wypiją, miechem przegryzą, toż to raj bedą teraz mieli.
Dobrego pana mają...


sofu

Pan biskup

Nie uważałeś na lekcji. Nie mówi się "pan biskup" tylko "ksiądz biskup".
Wracaj do podstawówki, aby uzupełnić braki.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4ebaa7c0$0$8439$65785112news.neostrada.pl...

Pan biskup

Nie uważałeś na lekcji. Nie mówi się "pan biskup" tylko "ksiądz biskup".
Wracaj do podstawówki, aby uzupełnić braki.

--

Jakbyś napisał: katabas albo czarny pasożyt, to by ci ABC-ak uwagi nie zwracał.
A tak to bedziesz musiał jeszcze na religie do szkoły pochodzić i ryzykować, że cię katabas katecheta za uszy będzie targał, albo łapska w majtki wsadzał........



sofu

--
Dom Pana piękny jest, a na odrzwiach jego wyraźnie stoi: psom, kurwom i
księżom katolickim wstęp wzbroniony