Witam!

Zarządca Wspólnoty zbiera głosy w temacie podjęcia uchwały w sprawie zadłużenia członka wspólnoty, sięgającego kwoty 35 tys. zł (trochę dziwne, co robił zarządca przez ostatnie lata, że dług urósł do tej wysokości...)
W uchwale chodzi o wniesienie do sądu pozwu o uzgodnienie treści księgi wieczystej ze stanem rzeczywistym lokalu, bo księga jest na osobę nieżyjącą (chyba), a to uniemożliwia prowadzenie egzekucji. Czyli najpierw trzeba usunąć niezgodności w księgach, a potem można bawić się w postępowanie egzekucyjne...

No i treść uchwały zakłada, że wspólnota zobowiązuje się ponieść koszty za opłatę od pozwu w wysokości 11 tys. zł! Do tego jeszcze honorarium dla kancelarii (bez względu na wynik sprawy) niemal 9 tys. zł.
Czy faktycznie opłata od pozwu przy wartości sporu ~35 tys. zł to kwota rzędu 11 tys. ?! Czy ktoś tu coś próbuje mieszać?
Wysokość honorarium kancelarii to inna sprawa - bardziej chodzi mi o opłatę od pozwu (aczkolwiek chętnie poznam również Wasze zdanie).

Czy "z założenia" koszty poniesione przez wspólnotę na załatwienie sprawy dłużnika OBCIĄŻAJĄ tego dłużnika? Czyli de facto po sprawie dług dłużnika wynosiłby ~35+11+9 tys. zł? Czy to nie jest tak "z automatu"?

W dniu 2012-09-25 17:55, Robert pisze:

Witam!

Zarządca Wspólnoty zbiera głosy w temacie podjęcia uchwały w sprawie
zadłużenia członka wspólnoty, sięgającego kwoty 35 tys. zł (trochę
dziwne, co robił zarządca przez ostatnie lata, że dług urósł do tej
wysokości...)
W uchwale chodzi o wniesienie do sądu pozwu o uzgodnienie treści księgi
wieczystej ze stanem rzeczywistym lokalu, bo księga jest na osobę
nieżyjącą (chyba), a to uniemożliwia prowadzenie egzekucji. Czyli
najpierw trzeba usunąć niezgodności w księgach, a potem można bawić się
w postępowanie egzekucyjne...

No i treść uchwały zakłada, że wspólnota zobowiązuje się ponieść koszty
za opłatę od pozwu w wysokości 11 tys. zł! Do tego jeszcze honorarium
dla kancelarii (bez względu na wynik sprawy) niemal 9 tys. zł.
Czy faktycznie opłata od pozwu przy wartości sporu ~35 tys. zł to kwota
rzędu 11 tys. ?! Czy ktoś tu coś próbuje mieszać?
Wysokość honorarium kancelarii to inna sprawa - bardziej chodzi mi o
opłatę od pozwu (aczkolwiek chętnie poznam również Wasze zdanie).

Czy "z założenia" koszty poniesione przez wspólnotę na załatwienie
sprawy dłużnika OBCIĄŻAJĄ tego dłużnika? Czyli de facto po sprawie dług
dłużnika wynosiłby ~35+11+9 tys. zł? Czy to nie jest tak "z automatu"?

Krótko.
Zgodnie z ustawą o kosztach sądowych w sprawach cywilnych opłata stosunkowa to 5 % wartości przedmiotu sporu czyli w tym przypadku nie więcej niż 1.750 zł - art. 13 ust. 1 . Jeżeli jednak zastosuje sie postępowanie uproszczone to opłata sądowa przy tej kwocie wynosi tylko 300zł - art. 28.
Minimalne wynagrodzenie za czynności pełnomocnika przed sądem to kwota 2.400 - rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. - par. 6 okt 5.

Pozdrawiam

W dniu 2012-09-25 17:55, Robert pisze:

Witam!

Zarządca Wspólnoty zbiera głosy w temacie podjęcia uchwały w sprawie
zadłużenia członka wspólnoty, sięgającego kwoty 35 tys. zł (trochę
dziwne, co robił zarządca przez ostatnie lata, że dług urósł do tej
wysokości...)
W uchwale chodzi o wniesienie do sądu pozwu o uzgodnienie treści księgi
wieczystej ze stanem rzeczywistym lokalu, bo księga jest na osobę
nieżyjącą (chyba), a to uniemożliwia prowadzenie egzekucji. Czyli
najpierw trzeba usunąć niezgodności w księgach, a potem można bawić się
w postępowanie egzekucyjne...

No i treść uchwały zakłada, że wspólnota zobowiązuje się ponieść koszty
za opłatę od pozwu w wysokości 11 tys. zł! Do tego jeszcze honorarium
dla kancelarii (bez względu na wynik sprawy) niemal 9 tys. zł.
Czy faktycznie opłata od pozwu przy wartości sporu ~35 tys. zł to kwota
rzędu 11 tys. ?! Czy ktoś tu coś próbuje mieszać?
Wysokość honorarium kancelarii to inna sprawa - bardziej chodzi mi o
opłatę od pozwu (aczkolwiek chętnie poznam również Wasze zdanie).

Czy "z założenia" koszty poniesione przez wspólnotę na załatwienie
sprawy dłużnika OBCIĄŻAJĄ tego dłużnika? Czyli de facto po sprawie dług
dłużnika wynosiłby ~35+11+9 tys. zł? Czy to nie jest tak "z automatu"?

Krótko.
Zgodnie z ustawą o kosztach sądowych w sprawach cywilnych opłata stosunkowa to 5 % wartości przedmiotu sporu czyli w tym przypadku nie więcej niż 1.750 zł - art. 13 ust. 1 . Jeżeli jednak zastosuje sie postępowanie uproszczone to opłata sądowa przy tej kwocie wynosi tylko 300zł - art. 28.
Minimalne wynagrodzenie za czynności pełnomocnika przed sądem to kwota 2.400 - rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. - par. 6 okt 5.

Pozdrawiam

"mecenas"  napisał:

Zgodnie z ustawą o kosztach sądowych w sprawach cywilnych opłata stosunkowa to 5 % wartości przedmiotu sporu czyli w tym przypadku nie więcej niż 1.750 zł - art. 13 ust. 1.

No właśnie też wyczytałem cos podobnego "w googlach", ale wolałem zapytać.
Zastanawiam się, czy w opisanym przeze mnie przypadku "wartością przedmiotu sporu" jest wysokość długu mieszkańca, czy może jednak - skoro chodzi o księgę wieczystą - wartość nieruchomości?
Bo coś zabójczo wysoka ta opłata była...

Podejrzewam, że to drugie, lecz nie wiadomo, kto i jak obliczał.
Można złożyć wniosek do sądu bez opłaty, sąd zawezwie do uzupełnienia  braku, i wówczas można złożyć wniosek o zwolnienie z opłaty.


-- -- -
W dniu 28.09.2012 o 18:38 Robert <adres@podam.jak.trzeba> pisze:

Zastanawiam się, czy w opisanym przeze mnie przypadku "wartością  przedmiotu sporu" jest wysokość długu mieszkańca, czy może jednak -  skoro chodzi o księgę wieczystą - wartość nieruchomości?