Data: 2014-02-20 10:03:09 | |
Autor: Seoman | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Przyznam z ręką na sercu, nie przeczytałem kilometra tego, co już napisano na ten temat, po prostu chcę dodać swoje trzy grosze obok.
Poszedłem z dużą nadzieją - w końcu raz, że Joaquin Phoenix, dwa, że Spike Jonze. I się zawiodłem. Rany boskie, co za łzawość. Poziom egzaltacji przebija sufit. Ja czekałem, kiedy nastąpi ten moment "oddalenia kamery", i bohaterowie zaczną jakoś trzeźwo patrzeć na całą sytuację. Trochę racjonalizmu, który by dodał prawdziwego dramatyzmu całej tej wydumanej sytuacji. No ale to nie nastąpiło, film został pociągnięty jedną konwencją do końca. Żeby choć nie był taki przynudzający i przegadany... Ale trzeba przyznać, że realizacyjnie jest bardzo dobrze. Phoenix zagrał, co miał zagrać, i, jak zwykle, zrobił to na wysokim poziomie. On jeden sprawił, że ten film był w ogóle oglądalny, choć ton jego głosu i osobowość były dość męczące. Bardzo mi się podobała wizja niedalekiej przyszłości. Ciut lepsze konsole, ciut nowocześniejsze telefony, retro-nowoczesna estetyka. Fajny był też pomysł z powszechną usługą pisania ładnych listów na zamówienie - pokazanie takiej zbyt bogatej, leniwej cywilizacji, w której jest miejsce na to, by facet utrzymujący się z pisania listów miał przyjemne życie i mieszkanie w apartamentowcu. Podsumowując - bardzo przyzwoita, dobrze zrealizowana chała. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2014-02-20 15:03:18 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 10.03.09, na pl.rec.film, Seoman napisał(a):
Przyznam z ręką na sercu, nie przeczytałem kilometra tego, co już napisano na ten temat, po prostu chcę dodać swoje trzy grosze obok. Yes, yes, yes! O tym właśnie pisałem!!! :) -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 23:42:39 | |
Autor: Qrczak | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 2014-02-20 15:03, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 10.03.09, na pl.rec.film, Seoman napisał(a): To ile wyliczając statystycznie tych wytrysków miałeś-cie/nie ? Q -- poziom orgazma liczym od natężeń entuzjazma |
|
Data: 2014-02-21 23:50:01 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 23.42.39, na pl.rec.film, Qrczak napisał(a):
Podsumowując - bardzo przyzwoita, dobrze zrealizowana chała. Jeżeli czujesz się pochlapana... no to przepraszam. Ale nie miałem-cie/nie żadnego! -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-20 17:11:01 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 20.02.2014 10:03, Seoman wrote:
Przyznam z rÄkÄ na sercu, nie przeczytaĹem kilometra tego, co juĹź A chala bo? -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-20 17:13:30 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 17.11.01, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Przyznam z ręką na sercu, nie przeczytałem kilometra tego, co już Bo tak. Przeczytałeś tylko ostatni akapit? -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-20 17:21:59 | |
Autor: Skylla | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Wywód nie dowodzi, że to chała, ale że recenzent ma małą wrażliwość :-). Przecież są ludzie o różnej wrażliwości, mniej czy bardziej introwertycy, itp... Już dziś funkcjonują związki czysto wirtualne ludzi, którzy nigdy się nie spotkali i nie spotkają, a są z sobą bardzo blisko, tworzą trwałe relacje. Sytuacja w filmie to tylko możliwy następny krok. Oczywiście nie każdy jest podatny, ale jakiś procent owszem. S. |
|
Data: 2014-02-20 19:48:24 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 20.02.2014 17:21, Skylla wrote:
O wlasnie. Bo przedpisca zdyskredytowal film kategoryzujac go jako "placzliwy" Innymi slowy zdyskredytowalby kazdy melodramat. PrzecieĹź sÄ ludzie o róşnej wraĹźliwoĹci, mniej czy bardziej I do tego film zmusza do refleksji. -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-20 20:22:42 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 19.48.24, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): O wlasnie. Bo przedpisca zdyskredytowal film kategoryzujac go jako "placzliwy"Wywód nie dowodzi, że to chała, ale że recenzent ma małą wrażliwość :-).A chala bo?Bo tak. Przeczytałeś tylko ostatni akapit? Dla mnie film był pod trochę bardziej wyrobioną widownię Twilight zrobiony. :) Innymi slowy zdyskredytowalby kazdy melodramat. Ty hiki to chyba tylko zajmujesz się czytaniem słów, zdań... i analizowaniem ich bez kontekstu. Przecież są ludzie o różnej wrażliwości, mniej czy bardziejI do tego film zmusza do refleksji. Mnie zmusił to obśmiania się... :) Napisz po prostu, że masz inne zdanie i napisz DLACZEGO. :) -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 09:48:03 | |
Autor: Seoman | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:le5ilk$fp$1@node2.news.atman.pl...
O wlasnie. Bo przedpisca zdyskredytowal film kategoryzujac go jako "placzliwy" Wypraszam sobie. Wzruszony to jestem na "Okruchach dnia", "Buncie", "MaĹym wielkim czĹowieku", "La Stradzie"... Ale tamte filmy sÄ o Ĺźyciu i o prawdziwych emocjach. A poziom sztucznoĹci i umownoĹci w "Her" jest o wiele za duĹźy. I do tego film zmusza do refleksji. Do refleksji to by zmusiĹ, jakby reĹźyser pokusiĹ siÄ o uprawdopodobnienie caĹej sytuacji. Nie chodzi o to, Ĺźe pomysĹ z romansem ze AI jest zĹy. Kiepskie jest to, Ĺźe ludzkie emocje w tym filmie sÄ sztuczne. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2014-02-21 11:52:47 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 09:48, Seoman wrote:
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup Ale zauwazyles, ze HER to SF czy nie zauwazyles?
To musialby zrezygnowac z obecnej fabuly. Nie chodzi o to, Ĺźe pomysĹ z romansem A jakie powinny byc? Samantha "kocham cie Theodorze" Theodor "wez nie pierdol komputerze" ? -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 12:19:00 | |
Autor: Seoman | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:le7b5v$nca$1@node2.news.atman.pl...
Ale zauwazyles, ze HER to SF czy nie zauwazyles? Blade Runner to teĹź SF. I co? Relacje miÄdzy Rachel a Deckardem; dialog miÄdzy Deckardem a Battym na koĹcu filmu. MoĹźna? MoĹźna. Dalej: Kosmiczna odyseja 2001. Szalony komputer, ktĂłry traktuje siÄ jednak caĹkiem serio. Scena wykrÄcania poszczegĂłlnych moduĹĂłw blisko koĹca. Powolne zabĂłjstwo duszy. Zostaje w pamiÄci. Dalej: choÄby nawet ten Terminator 2. Budowanie relacji miÄdzy chĹopcem a maszynÄ . THX 1138. I tak pewnie moĹźna by wymieniaÄ. A juĹź nawet Bicentennial Man bardziej mnie ruszaĹ. Aczkolwiek to byĹo dawno i mogÄ Ĺşle pamiÄtaÄ. To musialby zrezygnowac z obecnej fabuly. Odpowiem bardziej opisowo. Dobry film poznajÄ po tym: reĹźyser buduje pewien model Ĺwiata. Mniej lub bardziej prawdopodobny. MoĹźe ĹźyjÄ w nim smoki, moĹźe wampiry, moĹźe sztuczne inteligencje. MoĹźe jest magia, a moĹźe statki kosmiczne. MoĹźe ludzie majÄ inne cechy niĹź w znanym nam spoĹeczeĹstwie, moĹźe sÄ wyprani z pewnych emocji. To sÄ zaĹoĹźenia i te zaĹoĹźenia przyjmujÄ na wiarÄ, o ile nie sÄ wewnÄtrznie sprzeczne (sprzeczne jak w Looperze na ten przykĹad). NastÄpnie reĹźyser ustawia w tym modelu stan wyjĹciowy i wprawia go w ruch a my obserwujemy, co siÄ dzieje. Nie muszÄ dziaÄ siÄ nawet szczegĂłlnie ekscytujÄ ce rzeczy, Ĺźeby byĹo to ciekawe. Nie-tak-znowu-dobry film poznajÄ po tym, Ĺźe przyjÄte sÄ sztuczne zaĹoĹźenia, a caĹy model to tylko pozory. ReĹźyser nie pozwala rzeczom "dziaÄ siÄ samym", nie umie zasymulowaÄ swojego Ĺwiata, tylko kaĹźde zdarzenie wymyĹla i animuje. Brakuje wewnÄtrznej spĂłjnoĹci, brakuje Ĺźycia, brakuje konsekwencji. Czasem nawet przyjemnie siÄ to oglÄ da, ale raczej arcydzieĹa to to nie sÄ . WĹaĹnie dlatego "Her" odbieram jako film wydumany. Samantha "kocham cie Theodorze" W pewnym momencie oczekiwaĹem, Ĺźe to usĹyszÄ, bo przez pierwszÄ poĹowÄ filmu odbieraĹem to, co siÄ dzieje, jako gorzkÄ , acz subtelnÄ ironiÄ. CzekaĹem na ten moment oddalenia i wĹÄ czenia siÄ Ĺźyciowego racjonalizmu. I myĹlÄ, Ĺźe to by lepiej zadziaĹaĹo, zamiast dojechania na tej lepkiej sĹodyczy do koĹca. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2014-02-21 12:57:18 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 12:19, Seoman wrote:
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup oczywiscie. wystarczyloby wlozyc samanthe w silikonowe cialo, zeby nabrala fizycznego wymiaru, a theodora z nudnego korporacyjnego pracownika zmienic w jakiegos policjanta lub kogos, kto nie wykonuje nudnej pracy dyktowania uczuciowych listow. Dalej: Kosmiczna odyseja 2001. Szalony komputer, ktĂłry traktuje siÄ oczywiscie, wystarczyloby zmienic samanthe na zabojczynie a nie kochliwe AI. Dalej: choÄby nawet ten Terminator 2. Budowanie relacji miÄdzy chĹopcem
Rozumiem. Masz swoje typy i tego sie bedziesz trzymal. A teraz wymien film nie starszy niz 5 lat. Gdzie nie ma robotĂłw ani wojny, ani walki, ani policjantow czy androidow. To musialby zrezygnowac z obecnej fabuly. Ona to spelnia. Mniej lub bardziej prawdopodobny. Her zalicza ten punkt. MoĹźe ĹźyjÄ w nim Zaliczone. MoĹźe jest magia, a moĹźe zaliczone moĹźe sÄ wyprani z pewnych emocji. To sÄ zaĹoĹźenia i te zaliczone w HER.
ROTFL :D We wszystkich filmach co wymieniles mozna sie tego przyczepic. ReĹźyser nie pozwala rzeczom Zaraz, zaraz, w kazdym filmie rezyser WLASNIE DOKLADNIE TAK ROBI Brakuje wewnÄtrznej spĂłjnoĹci, HER jest spojny w swojej wizji brakuje I jest nadwyraz konsekwentna ta wizja. Czasem nawet przyjemnie siÄ to oglÄ da, ale Jak nie arcydzielo to od razu wydumany?
Deckard "spierdalaj androidzie" jakos nie powiedzial. bo przez pierwszÄ poĹowÄ brawo. CzekaĹem na ten moment oddalenia i wĹÄ czenia siÄ Ĺźyciowego racjonalizmu. znaczy rezyser zrobil film nie po twojej mysli, i dlatego ci si enie podoba. I myĹlÄ, Ĺźe to by lepiej zadziaĹaĹo, zamiast dojechania na tej lepkiej czyli koniec w polowie filmu po "spierdalaj komputerze". a co w drugiej polowie? -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 15:40:09 | |
Autor: Seoman | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:le7euv$rid$1@node2.news.atman.pl...
[...] Rozumiem. Masz swoje typy i tego sie bedziesz trzymal. Nie ma dwĂłch takich samych filmĂłw. To Ty napisaĹeĹ, Ĺźe "Her to SF, zauwaĹźyĹeĹ?". ZauwaĹźyĹem. Dlatego daĹem przykĹady z pola SF. Nie doĹÄ na tym - zawÄziĹem je do sztucznych inteligencji i ich relacji z ludĹşmi. A teraz wymien film nie starszy niz 5 lat. A po co? Wiek robi jakÄ Ĺ róşnicÄ? Gdzie nie ma robotĂłw ani wojny, ani walki, ani policjantow czy androidow. A co to ma do rzeczy? ZresztÄ poĹrĂłd moich przykĹadĂłw byĹ Bicentennial Man, ktĂłry chyba akurat najgenialniejszy nie byĹ. Ona to spelnia. Dodaj jeszcze "IMHO" i juĹź, gotowe. > Nie-tak-znowu-dobry film poznajÄ po tym, Ĺźe przyjÄte sÄ sztuczne ZnĂłw dodaj "IMHO" i juĹź. Tak samo jak w mojej opinii to tamte filmy gĂłrujÄ nad tym spĂłjnoĹciÄ Ĺwiata. Zaraz, zaraz, w kazdym filmie rezyser WLASNIE DOKLADNIE TAK ROBI WidzÄ, Ĺźe siÄ nie rozumiemy. HER jest spojny w swojej wizji.... Twoim zdaniem. Jak nie arcydzielo to od razu wydumany? Nie. Ale Her akurat jest dla mnie wydumany. Deckard "spierdalaj androidzie" jakos nie powiedzial. PowiedziaĹbym, Ĺźe przestrzelenie komuĹ ciaĹa jest niezĹym rĂłwnowaĹźnikiem. znaczy rezyser zrobil film nie po twojej mysli, i dlatego ci si enie podoba. Dobra. Zaczyna mnie to mÄczyÄ. MoĹźe skoĹcz juĹź te wycieczki do mojego gustu, wyczucia, wraĹźliwoĹci, oczekiwaĹ, i tak dalej; te zgadywanki i oceny, dlaczego mi siÄ coĹ podoba, albo nie, co? Nie siedzisz w mojej gĹowie. Rozumiem, film Ci siÄ podoba. To nie znaczy, Ĺźe musi siÄ podobaÄ innym. Jest caĹa masa ludzi nie gorszych od Ciebie, ktĂłrym siÄ nie podoba. Ĺťyj z tym i nie prĂłbuj ich deprecjonowaÄ. Jezu! Co za ludzie. czyli koniec w polowie filmu po "spierdalaj komputerze". Konsekwencje. Pzdr, Seoman |
|
Data: 2014-02-21 16:53:44 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 15:40, Seoman wrote:
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup A ja ci zwrocilem uwage, ze w tych filmach AI jest fizycznym hunanoidalnym tworem lub robotem.
Tak, chce wiedziec, czy po prostu zabetonowales sie w kinie swojej mlodosci i wszystko pozniej juz jest "chala"
Moze to, ze w HER nie ma robotĂłw ani wojny, ani walki, ani policjantow czy androidow i byc moze dlatego do ciebie nie przemawia. ZresztÄ poĹrĂłd moich przykĹadĂłw byĹ Bicentennial IMHO. kontra Twoje "IMHO". No to mamy remis na slowka.
Dodaj: IMHO.
Widze, ze sie wykrecamy... Zaraz sie zacznie, ze "mialem na mysli nie to co mialem na mysli" A Twoim nie. Remis. Znow.
Nie jest.
Z gustami nie chce nawet dyskutowac. Ale to ty pominales wszystkie swoje "IMHO". Pomijajac gusta zaczales racjonalizowac na przykladach, co ci nie wyszlo. czyli koniec w polowie filmu po "spierdalaj komputerze". Zapomniales o IMHO. -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 18:13:37 | |
Autor: Seoman | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:le7sqa$u0o$1@node1.news.atman.pl...
A ja ci zwrocilem uwage, ze w tych filmach AI jest fizycznym hunanoidalnym tworem lub robotem. A ja twierdzÄ, Ĺźe to nieistotne, bo nie do samego pomysĹu siÄ odnoszÄ. Co wiÄcej - to Ty rzuciĹeĹ doĹÄ ogĂłlnie, Ĺźe z mojej strony to kwestia SF. Tak, chce wiedziec, czy po prostu zabetonowales sie w kinie swojej mlodosci i wszystko pozniej juz jest "chala" WidzÄ, Ĺźe znĂłw robisz jakieĹ projekcje na mĂłj temat. To jest mÄczÄ ce i w zasadzie skoĹczyĹa mi siÄ cierpliwoĹÄ. Moze to, ze w HER nie ma robotĂłw ani wojny, ani walki, ani policjantow czy androidow i byc moze dlatego do ciebie nie przemawia. ..... Skoro juĹź wiesz, jak odbieram filmy, i dlaczego Her mi siÄ nie spodobaĹo, to po co w ogĂłle ciÄ gnÄ Ä temat? IMHO. Ja nie przyszedĹem tu walczyÄ. OczywiĹcie, Ĺźe opinie, ktĂłre wyraĹźam, sÄ subiektywne. Chcesz siÄ biÄ i z kimĹ wygraÄ, idĹş na podwĂłrko. Ty NAPRAWDÄ chcesz mi dowieĹÄ, Ĺźe siÄ mylÄ? Chcesz osiÄ gnÄ Ä to, Ĺźe "przejrzÄ na oczy" i ugnÄ kolana przed geniuszem Her? Czy moĹźe to jest coĹ na pokaz dla innych czytelnikĂłw, ktĂłrzy sami nie potrafiÄ zdecydowaÄ, czy im siÄ film podobaĹ, czy nie? Widze, ze sie wykrecamy... Zaraz sie zacznie, ze "mialem na mysli nie to co mialem na mysli" WykrÄcamy? ZnĂłw projekcje. A temat jest doĹÄ szeroki. UwaĹźam, Ĺźe dobrze zaprojektowane modele "piszÄ siÄ same". Czasem czytaĹem wspomnienia znanych pisarzy bÄ dĹş scenarzystĂłw, ktĂłrzy pisali, jak to fabuĹa zupeĹnie na przekĂłr szĹa im nie tam, gdzie by chcieli - bo taki byĹ setting i postacie nabieraĹy "wĹasnego Ĺźycia", bo tak funkcjonowaĹ ten model. KiepskÄ pisaninÄ moĹźna poznaÄ po tym, Ĺźe kaĹźda scena jest wymyĹlona i maĹo wiÄ Ĺźe siÄ z poprzedniÄ - taka wÄdrĂłwka z przygodami i rozwiÄ zaniami typu "deus ex machina". Dobrze, skoĹczmy temat. Ja nie mam ochoty ciÄ gnÄ Ä tej rozmowy w tym tonie. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2014-02-21 18:37:51 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 18:13, Seoman wrote:
UĹźytkownik "hikikomorisan" napisaĹ w wiadomoĹci grup W zasadzie to staram sie zrozumiec Ciebie - wiec pytam o to o co chce zapytac.
Bo tak ;D
I tak i nie. Subiektywne opinie starasz sie poprzec obiektywnymi lub innymi subiektywnymi argumentami. Wytoczyles na forum inne filmy, ktore niby maja lepiej skomponowany swiat. Ale znow subiektywnie. Chcesz osiÄ gnÄ Ä to, Ĺźe Wysterczy jak przestaniesz podawac nieadekwatne porownania. Czy moĹźe to jest No pewnie hehehe /imho nie ale "twoje imho" takie moze byc/
I znow przemowil przez Ciebie "krytyk wszystkowiedzacy" - jakoby Her wlasnie byla "taka marna pisanina". Poniewaz? Poniewaz tak uwazasz. i juz. Czyli IMHO. W her jest spojny swiat i konsekwentnie prwadzona fabula. Formalnie nie mozna filmowi pod tym wzgledem nic zarzucic. Subiektywnie, czyli juz wedle /twojego/ gustu - nie powiezial "spierdalaj komputerze" - "jest slodko i takie rzeczy sie nie zdarzaja" To nie jest argument tylko odbior i odczucie. Co za tym idzie: ZGADZAM SIE ze nie musial ci sie film podobac, bo to kwestia gustu NIE ZGADZAM SIE z farmazonami o tym, ze film nie jest taki jak powinien byc. Bo wlasnie jest taki, jak powinien byc - gdyby Tworcy uwazali inaczej to bylby inny. Fabula,swiat i caly film jest spojny w swojej konwencji. Dobrze, skoĹczmy temat. Ja nie mam ochoty ciÄ gnÄ Ä tej rozmowy w tym tonie. tonacy brzytwy sie chwyta ;p -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 22:04:58 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 18.37.51, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): ZGADZAM SIE ze nie musial ci sie film podobac, bo to kwestia gustu To się nie zgadzaj. Temu filmowi czegoś po prostu brakuje. I niestety nie wszyscy to widzą. To jak z gównem w puszce... -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 22:39:16 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 22:04, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 18.37.51, na pl.rec.film, hikikomorisan Twoim zdaniem I niestety nie Bo maja inne zdanie. /Moze to ty nie widzisz czegos po prostu/ To jak z gĂłwnem w puszce... eeeee? -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 23:13:15 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 22.39.16, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Twoim zdaniemZGADZAM SIE ze nie musial ci sie film podobac, bo to kwestia gustuTo się nie zgadzaj. Temu filmowi czegoś po prostu brakuje. Nie tylko moim. :P I niestety nieBo maja inne zdanie. Mają inne bo nie widzą. /Moze to ty nie widzisz czegos po prostu/ Sztuka, tłumaczenie takiej "sztuki"... i takie tam gówno. http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3wno_artysty -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 23:19:17 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 23:13, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 22.39.16, na pl.rec.film, hikikomorisan Znaczy zbierasz sojusznikow na ustawke? :> I sa nieomylni?MajÄ inne bo nie widzÄ .I niestety nieBo maja inne zdanie. Taka "mojsza prawda bardziej bo mojsza?" :>
Bylo cos o flagach w gownie ze tez sztuka... gowna z flagami ;P -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-22 09:10:55 | |
Autor: Qrczak | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 2014-02-21 22:04, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 18.37.51, na pl.rec.film, hikikomorisan Tak. Widzą tylko ci widzący. I świadomi. Oczywiście gówna. Q |
|
Data: 2014-02-21 22:03:01 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 16.53.44, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Nie ma dwóch takich samych filmów. To Ty napisałeś, że "Her to SF,A ja ci zwrocilem uwage, ze w tych filmach AI jest fizycznym hunanoidalnym tworem lub robotem. W sensie, że HAL to kto to był? Tak, chce wiedziec, czy po prostu zabetonowales sie w kinie swojej mlodosci i wszystko pozniej juz jest "chala"A teraz wymien film nie starszy niz 5 lat.A po co? Wiek robi jakąś różnicę? Już Matrix (Matrix jest tylko jeden!) ze Smithsami (właśnie leci któraś fatalna następna część) jest bardziej ok. I o miłości! Następny o miłości z wyjątkowo spójnym światem to Wall-E! Tak - ta animacja. Ten film poruszył mnie prawie do łez. A Her tylko rozśmieszył. Moze to, ze w HER nie ma robotów ani wojny, ani walki, ani policjantow czy androidow i byc moze dlatego do ciebie nie przemawia.Gdzie nie ma robotów ani wojny, ani walki, ani policjantow czy androidow.A co to ma do rzeczy? Ale co to ma do rzeczy? Dodaj jeszcze "IMHO" i już, gotowe. Nie remis, bo jeszcze jestem ja! IMVHO! Nie jest.Deckard "spierdalaj androidzie" jakos nie powiedzial.Powiedziałbym, że przestrzelenie komuś ciała jest niezłym równoważnikiem. Jest! Ty jesteś jeden, a nas jest dwóch! Zapomniales o IMHO. IMHO niebo jest niebieskie. IMHO koło jest okrągłe. IMHO woda (w stanie ciekłym) jest mokra. IMHO jak człowiek nie je i nie pije to umrze. Naprawdę sądzisz, że do rzeczy oczywistych należy IMHO dodawać? Twoje stwierdzenia są w stylu, że jak komuś się film nie podobał, to jest głupi bo nie zrozumiał. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 22:43:56 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 22:03, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 16.53.44, na pl.rec.film, hikikomorisan Komputerem. Ktory chcial pomordowac ludzka zaloge. Noooooo iiiiiii?
Jako temacie pobocznym. NastÄpny o miĹoĹci z wyjÄ tkowo spĂłjnym Ĺwiatem to Wall-E! Tak - ta Widac musisz ogladac animacje z robocikami ;D
Nie wiem, dlatego sie zapytuje.
hohoho to pojechales, zepsules koncepcje watku ;p
A much sa tryliony ;P A muchy, wiadomo, nie moga sie mylic :D
Jest glupi jesli miesza subiektrywne odczucia tego, ze nie podoba mu sie wizja rezysera z tym, ze rezyser odwalil chale i niespojny swiat stworzyl. -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 23:11:44 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 22.43.56, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Komputerem. Ktory chcial pomordowac ludzka zaloge.W sensie, że HAL to kto to był?Nie ma dwóch takich samych filmów. To Ty napisałeś, że "Her to SF,A ja ci zwrocilem uwage, ze w tych filmach AI jest fizycznym No to nie był humanoidalnym tworem lub robotem. Jako temacie pobocznym.Już Matrix (Matrix jest tylko jeden!) ze Smithsami (właśnie leci któraśTak, chce wiedziec, czy po prostu zabetonowales sie w kinie swojejA teraz wymien film nie starszy niz 5 lat.A po co? Wiek robi jakąś różnicę? Głównym. To była miłość do rodzaju ludzkiego. Neo jako One, jako Zbawiciel! Następny o miłości z wyjątkowo spójnym światem to Wall-E! Tak - taWidac musisz ogladac animacje z robocikami ;D Widać, że to nie kwestia robotów, ale spójności stworzonego świata. Nie wiem, dlatego sie zapytuje.Ale co to ma do rzeczy?Moze to, ze w HER nie ma robotów ani wojny, ani walki, ani policjantowGdzie nie ma robotów ani wojny, ani walki, ani policjantow czy androidow.A co to ma do rzeczy? To JA się zapytuję, co nie! No! hohoho to pojechales, zepsules koncepcje watku ;pNo to mamy remis na slowka.Nie remis, bo jeszcze jestem ja! IMVHO! Który i tak się już skończył. :P A much sa tryliony ;PJest!Nie jest.Deckard "spierdalaj androidzie" jakos nie powiedzial.Powiedziałbym, że przestrzelenie komuś ciała jest niezłym równoważnikiem. Muchy mogą, za to gówno jest nieomylne. :P Jest glupi jesli miesza subiektrywne odczucia tego, ze nie podoba mu sie wizja rezysera z tym, ze rezyser odwalil chale i niespojny swiat stworzyl.Zapomniales o IMHO.IMHO niebo jest niebieskie. IMHO koło jest okrągłe. IMHO woda (w stanie Jedno z drugim się idealnie łączy. Tłumaczenie chały tym, że reżyser miał taki zamysł jest maskowaniem własnej głupoty. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 23:17:38 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 23:11, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 22.43.56, na pl.rec.film, hikikomorisan Super, tyle, ze film nie byl o milosci.
OMG
co bylo niespojne w her ? ? Ponawiam pytanie. Bo ckliwosc czy brak "spierdalaj komputerze" nijak sie ma do spojnosci swiata.
ja pierwszy Jest glupi jesli miesza subiektrywne odczucia tego, ze nie podoba mu sie Medrkowanie jaki film powinien byc, zeby sie Tobie lub innemu "IMHO" podobal to niby madre? Zrob lepszy :p -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 21:48:39 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 09.48.03, na pl.rec.film, Seoman napisał(a):
Innymi slowy zdyskredytowalby kazdy melodramat. Znajoma krytyczka (autentyczna, a nie grupowa :) ) powiedziała, że dla niej zawsze podglądanie zakochanej pary jest żenujące. Z perspektywy tej pary wszystko oczywiście jest wspaniałe, och, ach i w ogóle, ale z perspektywy obserwatora, albo idiotyczne, albo ckliwe... Ogólnie nie zdzierżyła tego filmu bo poziom ckliwości osiągnął szczyt. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 22:45:44 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 21:48, Habeck Colibretto wrote:
Znajoma krytyczka (autentyczna, a nie grupowa :) ) powiedziaĹa, Ĺźe dla niej Czyli znow - kwestia gustu ;P KtoĹ nie lubi podgladac zakochanych par i nie cierpi ckliwych filmow, to powie, ze to chala "bo tak" ;p -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 22:59:48 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 22.45.44, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Znajoma krytyczka (autentyczna, a nie grupowa :) ) powiedziała, że dla niejCzyli znow - kwestia gustu ;P Po prostu są osoby, które widzą w tym ckliwą historyjkę. Chałeczkę po prostu i tyle. I nie tylko zwykli wyjadacze jak my, ale osoby, który z filmem są związane zawodowo. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 23:06:20 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 22:59, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 22.45.44, na pl.rec.film, hikikomorisan To te same osoby co zachwycaly sie pacific rim? czyli... ....ta recenzja doskonale oddaje o czym ten film i dlaczego jest wysmienity... http://www.youtube.com/watch?v=fupWquPNoTc ;p -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 23:16:11 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 23.06.20, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): On 21.02.2014 22:59, Habeck Colibretto wrote: Co Ty mi tu z PR wykakujesz? Poproś HT, żeby Her zrobili. :P -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 23:20:27 | |
Autor: hikikomorisan | |
Inny film -- bylo Re: Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
ej, to zapodaj jakis film SF/fantasy o milosci,
co Ci sie podobal, z tego lub zeszlego roku ;D |
|
Data: 2014-02-21 23:21:30 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 23:16, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 23.06.20, na pl.rec.film, hikikomorisan Her ma potencjal ;P Choc az takiego widowiska nie dadza rady zrobic. Glownie dlatego, ze glowna ONA nie jest seksowna azjatkÄ ;P -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-22 09:14:25 | |
Autor: Qrczak | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 2014-02-21 22:59, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 22.45.44, na pl.rec.film, hikikomorisan I wszedłeś na wyższy poziom. Inwektyw. Q |
|
Data: 2014-02-20 20:20:42 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 17.21.59, na pl.rec.film, Skylla napisał(a):
Wywód nie dowodzi, że to chała, ale że recenzent ma małą wrażliwość :-).A chala bo?Bo tak. Przeczytałeś tylko ostatni akapit? "Rany boskie, co za łzawość. Poziom egzaltacji przebija sufit. Ja czekałem, kiedy nastąpi ten moment "oddalenia kamery", i bohaterowie zaczną jakoś trzeźwo patrzeć na całą sytuację. Trochę racjonalizmu, który by dodał prawdziwego dramatyzmu całej tej wydumanej sytuacji. No ale to nie nastąpiło, film został pociągnięty jedną konwencją do końca. Żeby choć nie był taki przynudzający i przegadany..." Moim zdaniem to wystarczające, żeby stwierdzić, że chała "bo tak". :) Przecież są ludzie o różnej wrażliwości, mniej czy bardziej introwertycy, itp... Już dziś funkcjonują związki czysto wirtualne ludzi, którzy nigdy się nie spotkali i nie spotkają, a są z sobą bardzo blisko, tworzą trwałe relacje. Trwałe relacje... Hmmmm... Co to znaczy "trwałe relacje"? Sytuacja w filmie to tylko możliwy następny krok. Do czego? Oczywiście nie każdy jest podatny, ale jakiś procent owszem. Ale skoro jakiś procent, to by było (bo zawsze jest) "stary, opanuj się, to do niczego nie prowadzi, system Cię wykorzystuje, a i może w końcu wypluje"... itd. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-20 20:54:48 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 20.02.2014 20:20, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 17.21.59, na pl.rec.film, Skylla napisaĹ(a): Oczekujesz realizmu dramatycznego czy dramatyzmu realnego po fikcji, ktorej blizej do /neo/basni niz do reportazu z ukrainy. Podobnie moznaby zdyskredytowac AI Spielberga, bo przeciez film nie mial w sobie realizmu, a jedynie byl adaptacja bajki o pinokiu "w przyszlosci". Co gorsza, albo lepsze, te fimy sa podobne, opowiadaja o uczuciach w kontekscie postepu technologicznego. Liryczni zakochani nigdy nie beda patrzec na swiat czy na sytuacje trzezwo. A nie kazdy jest jupisiem, ktory zakochuje sie w lasiatku tylko dlatego, ze ma kase i jest kierownikiem departametu srakiego korporacji warsiawskiej. Film jest o tym, o czym od tysiecy lat mowia ludzie - o milosci, ktora rozwija sie wbrew logice i o tym, ze ta milosc jest w finale nieszczesciem - nie moze zostac spelniona. Oczywiscie wspolczesne masowe kino wyeliminowalo tego typu rozterki z ekranu. Kto chcialby ogladac o niespelnionej milosci, jak lepiej pokazac cycki na ekranie. Wiec skoro nie zajarzyles, ze to ponadczasowa bajka o milosci niespelnionej, no to trudno. Trzeba bylo isc obejrzec jakies wielkie roboty naparzajace wielkie potwory albo jakis fillm z zielonym czlowiekiem kontra czlowiek w majtkach na spodnie.
No wlasnie. JAk nie wiesz, to ciezko bedzie wytlumaczyc.
Do /smutnej wizji/ przyszlosci. Samotnych ludzi w tlumie ludzi.
No i o tym zwykle pisze, gdy pisze, ze obecne spoleczenstwo sie dehumanizuje. -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-20 21:38:58 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 20.54.48, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Moim zdaniem to wystarczające, żeby stwierdzić, że chała "bo tak". :)Oczekujesz realizmu dramatycznego czy dramatyzmu realnego po fikcji, ktorej blizej do /neo/basni niz do reportazu z ukrainy. Zacznijmy, że to film, a nie dokument. Skończmy na tym, że występują tam ludzie, a ludzka psychika jest taka jaka jest. No dobra... nie kończmy jeszcze. :) Podobnie moznaby zdyskredytowac AI Spielberga, bo przeciez film nie mial w sobie realizmu, a jedynie byl adaptacja bajki o pinokiu "w przyszlosci". W którym miejscu brak mu realizmu? Co gorsza, albo lepsze, te fimy sa podobne, opowiadaja o uczuciach w kontekscie postepu technologicznego. Są tak podobne jak Blood Sport do The Fighter. Liryczni zakochani nigdy nie beda patrzec na swiat czy na sytuacje trzezwo. Właśnie. Więc co się dzieje w tym filmie, że ten świat wygląda tak, jakby ten świat - ludzki przecież - akceptował wszelki odchylenia od normy (co jest nieludzkie)? A nie kazdy jest jupisiem, ktory zakochuje sie w lasiatku tylko dlatego, ze ma kase i jest kierownikiem departametu srakiego korporacji warsiawskiej. Pijesz do mnie, kufa?! Film jest o tym, o czym od tysiecy lat mowia ludzie - o milosci, ktora rozwija sie wbrew logice i o tym, ze ta milosc jest w finale nieszczesciem - nie moze zostac spelniona. Normalnie Romeo i Julia na miarę 21 wieku. Ta miłość mogłaby być spełniona tylko reżyser nie chciał. ;P Oczywiscie wspolczesne masowe kino wyeliminowalo tego typu rozterki z ekranu. Kto chcialby ogladac o niespelnionej milosci, jak lepiej pokazac cycki na ekranie. Oj nie pieprz. Filmów o niespełnionej miłości jest pełno, o miłości staruszków, o miłości młodych, o miłości matki do dzieci... i zero cycków. Wiec skoro nie zajarzyles, ze to ponadczasowa bajka o milosci niespelnionej, no to trudno. Cóż... nie siedzę w szafie. Film jest ładny, jest dobrze nakręcony, z dorze dobraną muzyką, świetnie zagrany - jednak czegoś mi w nim brakowało. I widzisz - do Ciebie on dotarł. Ale jestem pewien, że znalazłbym wiele filmów bardziej ambitnych, które by Cię w ogóle nie ruszyły, których byś nie "zajarzył", które by Cię wynudziły. Po prostu uważam, że targetem Her są niespełnieni smarkacze, którzy nie wiedzą z czym się "je" prawdziwą miłość. Albo spełnieni staruszkowie, którzy tęsknią za taką miłością. Ja już nie jestem smarkaczem i jeszcze nie jestem staruszkiem... :) Trzeba bylo isc obejrzec jakies wielkie roboty naparzajace wielkie potwory albo jakis fillm z zielonym czlowiekiem kontra czlowiek w majtkach na spodnie. Na pewno obejrzę. Wiesz... takie gimnazjalne ple ple o "ponadczasowych" "niespełnionych" to można napisać o każdym filmie. Idź na Lego: Przygoda - to ponadczasowa bajka o niespełnionych (ale nie niespełnialnych) marzeniach, nadziejach i miłości do całego świata, w którym się żyje. Film o poświęceniu i uczuciu do rodziców. Film o tym, że można się zmienić chociaż wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tylko jednymi z wielu klocków Lego. A jak nie zajarzysz, no to trudno. No wlasnie. JAk nie wiesz, to ciezko bedzie wytlumaczyc.Przecież są ludzie o różnej wrażliwości, mniej czy bardziejTrwałe relacje... Hmmmm... Co to znaczy "trwałe relacje"? No to jeszcze raz: Co to znaczy "trwałe relacje" w kontekście tego co napisał przedpiśca. Do /smutnej wizji/ przyszlosci.Sytuacja w filmie to tylko możliwyDo czego? Smutnej? Samotnych ludzi w tlumie ludzi. Ja tam widziałem różne związki. Już komuś pisałem, że takimi "smutnymi" wizjami raczono się kiedy ludzie zamiast rozmawiać czytali książki, potem oglądali telewizję, a potem grali. A ludzie nadal się rodzą i nadal rozmawiają... ba... mają o czym! I tworzą relacje - trwałe. No i o tym zwykle pisze, gdy pisze, ze obecne spoleczenstwo sie dehumanizuje.Oczywiście nie każdy jest podatny, ale jakiś procent owszem.Ale skoro jakiś procent, to by było (bo zawsze jest) "stary, opanuj się, to Dehumanizuej się poprzez nadmiar informacji a nie poprzez brak kontaktu z drugim człowiekiem. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-20 22:05:47 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 20.02.2014 21:38, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 20.54.48, na pl.rec.film, hikikomorisan Dokument tez moze byc filmem. Moze zacznijmy, ze to film SF a nie film dokumentalny SkoĹczmy na tym, Ĺźe wystÄpujÄ tam ludzie, i jedna AI a ludzka psychika jest taka jaka MoĹźe w tym jak pojawia sie android-chlopiec z uczuciami dziecka-czlowieka?
Nie znam, wiec nie wiem. Liryczni zakochani nigdy nie beda patrzec na swiat czy na sytuacje A wiec film pokazuje realizm zakochanych. WiÄc co siÄ dzieje w tym filmie, Ĺźe ten Ĺwiat wyglÄ da tak, jakby Obecny swiat akceptuje homo jak i abstynencje seksualna, obecny swiat akceptuje body modification i wiele innych dziwnych rzeczy. Wiec co jest odchyleniem od normy? A nie kazdy jest jupisiem, ktory zakochuje sie w lasiatku tylko Skoro tak to odbierasz, to pewnie o tobie ;D
Wola rezysera w kreacji jego dziela artystycznego. Oczywiscie wspolczesne masowe kino wyeliminowalo tego typu rozterki z No wiec... to byl kolejny film o niespelnionej milosci.
Ale tylko subiektywnie - tobie brakowalo. I Try me :p Po prostu uwaĹźam, Ĺźe targetem Her Czyli obecne pokolenie trzydziestolatkow, zafejsikowanych, zatabletowanych, zasmartfonowanych. ;D Albo speĹnieni staruszkowie, ktĂłrzy tÄskniÄ za takÄ miĹoĹciÄ . Ja Problem w tym, ze najwyrazniej nie doswiadczyles czegos na podobienstwo tego w filmie. Dla Ciebie sytuacja wydaje sie absurdalna. Podobnie absurdalna sytuacja wydawalaby sie kanibalowi w krainie jaroszy ;D Trzeba bylo isc obejrzec jakies wielkie Ale nie w kazdym mozna to pokazac emocjonalnie. Taki Spider Man tez jest ponadczasowym przekazem. Tylko, ze przekaz ginie w wartkiej akcji. A po seansie rozmawia sie o efektach a nie o ponadczasowym przekazie. Tym samym widzisz ganiusz twĂłrcy filmu HER - dyskutujemy o ponadczasowym przekazie, o uczuciach, o histori, czy wiarygodna, czy bajkowa, o tym czy to moze byc kiedys prawda, o tym, ze nie zrozumiales hehehe, o tym, ze mnie sie podobal wlasie za to, co tobie sie w tym filmie nie podoba. Mnie wzruszyl i Ciebie wzruszyl :D Choc kazdego z nas inaczej. Skylle jeszcze inaczej. IdĹş na Lego: Przygoda - to ponadczasowa bajka o klockach LEGO ;P Film o klockach LEGO ;p Film o tym, Ĺźe klocki LEGO ;p moga siÄ zmieniÄ w cokolwiek jesli tylko klocki pasuja ;p A jak nie zajarzysz, no to trudno. W natloku kina rozrywkowego zapewne nie zajarze, ze klocki maja dusze i cierpia na samotnosc i nimozliwa do skonsumowania milosc ;p No wlasnie. JAk nie wiesz, to ciezko bedzie wytlumaczyc.PrzecieĹź sÄ ludzie o róşnej wraĹźliwoĹci, mniej czy bardziejTrwaĹe relacje... Hmmmm... Co to znaczy "trwaĹe relacje"? nie wiesz co to sa trwale relacje? powaznie? czy nie wiesz, jak utworzyc trwala relacje? bo nie wiem o co pytasz?
A to wesoly film byl? boniezauwazylem Uczuciowy facet "spelnia sie" przelewajac uczucia w listy nie od siebie i nie do siebie, to zapewne radosne, samotnosc spedzana na seksczatach w poszukiwaniu /bladzeniu w poszukiwaniu/ drugiej polowki, umawianie sie na randki by zaliczyc a nie stworzyc trwaly zwiazek to tez radosne?
tam w sensie miejsce, czy tam w sensie, ze widziales. JuĹź komuĹ pisaĹem, Ĺźe takimi "smutnymi" Zapewne dlatego rosnie ilosc rozwodow. Oraz ilosc samotnych rodzicow. Zapewne dlatego coraz wiecej ludzi odklada na pozniej rozmnazanie, a producenci antykoncepcji plajtujÄ . Zachodnia europa zeby miec dzieci w swoich krajach to sprowadzila chyba pol azji do siebie.
A przez kontakt wirtualny to nie? -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-20 22:48:32 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 22.05.47, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Dokument tez moze byc filmem.Zacznijmy, że to film, a nie dokument..Moim zdaniem to wystarczające, żeby stwierdzić, że chała "bo tak". :)Oczekujesz realizmu dramatycznego czy dramatyzmu realnego po fikcji, Dzięki. Miało być "fabuła". :) Moze zacznijmy, ze to film SF a nie film dokumentalny Nie. Nie jedna. a ludzka psychika jest taka jakaMoże w tym jak pojawia sie android-chlopiec z uczuciami dziecka-czlowieka? Mówmy o filmowym realizmie. Zachowania ludzi w tym filmie są... ludzkie. W Her są jakby wyciągnięte ze słoika, z innej planety, z innej rzeczywistości. Zupełnie niepodobne do ludzkich. Nie znam, wiec nie wiem.Co gorsza, albo lepsze, te fimy sa podobne, opowiadaja o uczuciach wSą tak podobne jak Blood Sport do The Fighter. To poznaj, to będziesz wiedział. Są średnio podobne. Jeden film jest o miłości do partnera, a drugi do dziecka. Wierz mi - to jest gigantyczna różnica. A wiec film pokazuje realizm zakochanych.Liryczni zakochani nigdy nie beda patrzec na swiat czy na sytuacjeWłaśnie. Realizm jakich zakochanych? AI, której wydaje się, że jest zakochana bo to słyszymy w słuchawce, czy faceta, któremu staje, bo jakiś komputer szepcze mu do ucha to co chcesz usłyszeć? Te "Ale powiedz mi...", "Słucham?", "Nie, nie ważne...", "No powiedz...", "Nie... już nie ważne...". To są takie typowe teksty, żeby budować zainteresowanie, a stary facet daje się na nie zrobić jakieś sztucznej inteligencji z zachrypniętym głosem... Więc co się dzieje w tym filmie, że ten świat wygląda tak, jakbyObecny swiat akceptuje homo jak i abstynencje seksualna, Nie. Obecny świat akceptuje, ale w mediach. Ogólnie homo nie są akceptowani. Gdyby byli, to by nie robiło się tylu filmów na ten temat. obecny swiat akceptuje body modification i wiele innych dziwnych rzeczy. Nie akceptuje. Tylko tak Ci się wydaje. Wyjdź z szafy - obaczysz. Wiec co jest odchyleniem od normy? Wszystko co nie jest w granicach normy. Skoro tak to odbierasz, to pewnie o tobie ;DA nie kazdy jest jupisiem, ktory zakochuje sie w lasiatku tylkoPijesz do mnie, kufa?! Kufa... no co za gość! Wola rezysera w kreacji jego dziela artystycznego.Film jest o tym, o czym od tysiecy lat mowia ludzie - o milosci, ktoraNormalnie Romeo i Julia na miarę 21 wieku. Ta miłość mogłaby być spełniona Dokładnie. Mi nie odpowiada, bo jest infantylna. No wiec... to byl kolejny film o niespelnionej milosci.Oczywiscie wspolczesne masowe kino wyeliminowalo tego typu rozterki zOj nie pieprz. Filmów o niespełnionej miłości jest pełno, o miłości Zgoda. Ale może był o tym, że AI zrobiła na szaro jakiegoś napalonego 40-latka? Ale tylko subiektywnie - tobie brakowalo.Wiec skoro nie zajarzyles, ze to ponadczasowa bajka o milosciCóż... nie siedzę w szafie. Film jest ładny, jest dobrze nakręcony, z dorze Jak widać nie tylko mi. Bo wątek zaczął ktoś inny. Ale w rozmowie między nami dwoma - tak, tylko mi. :) ITry me :p Not now! :P Po prostu uważam, że targetem HerCzyli obecne pokolenie trzydziestolatkow, zafejsikowanych, zatabletowanych, zasmartfonowanych. ;D Możliwe. Ja bardziej widzę, że to pokolenie 20-25-latków. Ale pewnie i nie jeden 30-latek by się tam znalazł. Albo spełnieni staruszkowie, którzy tęsknią za taką miłością. JaProblem w tym, ze najwyrazniej nie doswiadczyles czegos na podobienstwo tego w filmie. Stary - ja moje miłości zawsze zaczynałem od pisania listów. Moja największa miłość, która siedzi za moimi plecami ma całą skrzynkę listów. Doświadczyłem czegoś, co przewyższa to co było w filmie - może dlatego ani do mnie, ani do żony ten film nie dotarł. :) Dla Ciebie sytuacja wydaje sie absurdalna. Ze względu na powyższe. Podobnie absurdalna sytuacja wydawalaby sie kanibalowi w krainie jaroszy ;D Mylisz się. Ale nie w kazdym mozna to pokazac emocjonalnie.Trzeba bylo isc obejrzec jakies wielkieNa pewno obejrzę. Wiesz... takie gimnazjalne ple ple o "ponadczasowych" Każdy można opisać tak... emocjonalnie jak Ty i dodać, że jak rozmówca nie qma, to nie rozumi... Taki Spider Man tez jest ponadczasowym przekazem. Tylko, ze przekaz ginie w wartkiej akcji. A po seansie rozmawia sie o efektach a nie o ponadczasowym przekazie. Jakie efekty? Tam były jakieś efekty? To film o marzeniach, miłości! Tym samym widzisz ganiusz twórcy filmu HER - dyskutujemy o ponadczasowym przekazie, o uczuciach, o histori, czy wiarygodna, czy bajkowa, o tym czy to moze byc kiedys prawda, o tym, ze nie zrozumiales hehehe, o tym, ze mnie sie podobal wlasie za to, co tobie sie w tym filmie nie podoba. Ale tego typu dyskusji prowadzę czasem z rs na temat filmów akcji. :) Mnie wzruszyl i Ciebie wzruszyl :D Skylle to pewnie tak jak mnie. Idź na Lego: Przygoda - to ponadczasowa bajka oklockach LEGO ;P Bzdura! Film oklockach LEGO ;p Bzdura! Film o tym, żeklocki LEGO ;p Racja! moga się zmienićw cokolwiek jesli tylko klocki pasuja ;p Racja! A jak nie zajarzysz, no to trudno.W natloku kina rozrywkowego zapewne nie zajarze, ze klocki maja dusze i cierpia na samotnosc i nimozliwa do skonsumowania milosc ;p Jak obejrzysz, to reckę zamawiam! :P nie wiesz co to sa trwale relacje?No to jeszcze raz: Co to znaczy "trwałe relacje" w kontekście tego coNo wlasnie. JAk nie wiesz, to ciezko bedzie wytlumaczyc.Przecież są ludzie o różnej wrażliwości, mniej czy bardziejTrwałe relacje... Hmmmm... Co to znaczy "trwałe relacje"? Nie wiem co to są "trwałe relacje" wśród ludzi, którzy się nigdy nie spotkali w związkach czysto wirtualnych. powaznie? Poważnie! Mówię o trwałych - w dzisiejszych czach. O ludziach, którzy się nigdy nie spotkali. czy nie wiesz, jak utworzyc trwala relacje? Złośliwiec. Szczególnie po tym co napisałem... bo nie wiem o co pytasz? Mam nadzieję, że już załapałeś. :) A to wesoly film byl?Smutnej?Do /smutnej wizji/ przyszlosci.Sytuacja w filmie to tylko możliwyDo czego? Moim zdaniem nie był o smutnej przyszłości, tylko o smutnym facecie. boniezauwazylem Nie zauważyłeś o czym był film. :P Uczuciowy facet "spelnia sie" przelewajac uczucia w listy nie od siebie i nie do siebie, to zapewne radosne, samotnosc spedzana na seksczatach w poszukiwaniu /bladzeniu w poszukiwaniu/ drugiej polowki, umawianie sie na randki by zaliczyc a nie stworzyc trwaly zwiazek to tez radosne? Ale ten facet nie był całą przyszłością, ale jednym facetem. tam w sensie miejsce, czy tam w sensie, ze widziales.Samotnych ludzi w tlumie ludzi.Ja tam widziałem różne związki. W sensie, że na filmie. Ludzie co chodzili razem, małżeństwo, które się rozpadło, parę, która była ze sobą, ludzie przy stolikach... Ogólnie jak dzisiaj. A film o nieudaczniku, którego na szaro zrobił komputer... Jak w Odysei kosmicznej! ;P Już komuś pisałem, że takimi "smutnymi"Zapewne dlatego rosnie ilosc rozwodow. Moim zdaniem ilość rozwodów idzie w parze z ilością przyswajanych informacji i z łatwością z jaką te informacje są dostępne. Oraz z przyzwoleniem społecznym, które wiąże się z ilością przyswajanych informacji i z łatwością z jaką te informacje są dostępne. Oraz ilosc samotnych rodzicow. Jw. Zapewne dlatego coraz wiecej ludzi odklada na pozniej rozmnazanie, a producenci antykoncepcji plajtują. Jw. Po prostu zastanów się. Zachodnia europa zeby miec dzieci w swoich krajach to sprowadzila chyba pol azji do siebie. Bambusy i brudasy jadą na zachód bo tam jest lepiej. A zachód nie narzeka na tanią siłę roboczą. A przez kontakt wirtualny to nie?Dehumanizuej się poprzez nadmiar informacji a nie poprzez brak kontaktu zNo i o tym zwykle pisze, gdy pisze, ze obecne spoleczenstwo sieOczywiście nie każdy jest podatny, ale jakiś procent owszem.Ale skoro jakiś procent, to by było (bo zawsze jest) "stary, opanuj się, to Nie. Wirtualny kontakt zbliża ludzi. Inaczej niż normalny, ale statystycznie to każdy ma więcej wirtualnych znajomych, ma więcej wiedzy, więcej informacji, więcej źródeł. A ilość bliskich znajomych - osobiście nie widzę ich spadku ze zwiększoną ilością wirtualnych znajomości. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-20 23:18:27 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 20.02.2014 22:48, Habeck Colibretto wrote:
Zacznijmy, Ĺźe to film, a nie dokument..Dokument tez moze byc filmem. ale fabula co? :D
Jedna pierwszoplanowa. Jej pozniejsi kochankowie byli drugoplanowi. MoĹźe w tym jak pojawia sie android-chlopiec z uczuciami dziecka-czlowieka? Sa typowo ludzkie. A wiec film pokazuje realizm zakochanych. wlasnie, film jest o tym, ze jej sie nie wydaje Ĺźe jest zakochana bo to Rozumiem, ze ty nie rozmawiasz przez telefon inaczej niz "sie ma nara to browar wieczorem"? Obecny swiat akceptuje homo jak i abstynencje seksualna, ....przez czesc spoleczenstwa. Bo ty oczywiscie pomyslales o meskich homosiach i cie obrzydzilo, ale filmik z zenskimi homosiami to bys ogladal ;p Gdyby byli, to by nie robiĹo siÄ tylu filmĂłw na ten temat. ....a skoro robi sie tyle filmow o milosci, to znaczy... ....ze milosc tez jest nieakceptowana....
Tylko w polskim zascianku jest tak jak piszesz.
A kto ustala normy? I powiesz mi jakie sa normy? Bo kiedys norma byla np. kobieta przy garach.
Gosc w dom, Bog w dom :p Wola rezysera w kreacji jego dziela artystycznego. Tylko Twoim subiektywnym zdaniem ;p
Jak niejedna laska z ciala i kosci, co zrobila na szaro kogos. ITry me :p Cziken hehe
Teraz dzieci pozniej dojrzewaja. ;p
tera sie czatuje, smsuje, i skejpi ;p Moja No wlasnie, nie jestes w stanie pojac, bo ... zona siedzi z tylu ;D Wyobraz sobie jednak, gdyby w tym "kluczowym" momencie, zamiast tak, powiedziala "wiesz, jednak nie, poznalam kogos innego i jego wybieram, nara"
Wiec openyourmind i wyobraz sobie ze to nei absurdalne, to po prostu - inne.
Udowodnij Ale nie w kazdym mozna to pokazac emocjonalnie. Nie rozumi, bo si enie stara zrozumic ;p I nie kazdy mozna opisac, ze jest "emocjonalny".
sranie w banie ;p przez caly film buja sie na linkach i straca pociagi. raz sie caluje wiszac jak nietoperz.
good
No z tego co pisala, to raczej nie ;P
to nie film o klockach lego? to smutne...
nie lubie klockow lego... wiec w przeciwienstwie do ciebie, nie bede ogladal czegos, co wiem, ze mi nie podejdzie. nie wiesz co to sa trwale relacje? kurde, zone masz i nie wiesz? ktĂłrzy siÄ nigdy nie to takie zwiazki jak twoj, tylko bez pewnego etapu /czasem jeszcze bez, czasem nigdy.
sa. jak i nie ma. O ludziach, ktĂłrzy siÄ milosc platoniczna, jednosc umyslow, zdarza sie.
tak hehe A to wesoly film byl? ....jako wyrazie smutnej przyszlosci ;D Uczuciowy facet "spelnia sie" przelewajac uczucia w listy nie od siebie i potencjalna przyszloscia wielu smutnych facetow w przyszlosci. byl personifikacja smutnej przyszlosci przyszlosci gdy smutni faceci beda umawiac sie na randki z AI, noszac je w kieszeniach.... hmmmm, juz obecnie niby weseli faceci kochaja swoje ajfony, pieszcza je i nigdy z nimi sie nie rozstaja.... a potem brutalnie odrzucaja uczucie starego ukochanego ajfona i wybieraja nowszy model... ;p
nie dostrzegasz calosci perspektywy ;P tacy nieudacznicy sa i dzis i kochaja sie w interentowych towarzyszkach
Ze co? Oraz z eeeeeeeeeeeeeeeeeee?
....i krĂłlicze ilosci dzieci... jak w chinach, o.... https://www.youtube.com/watch?v=JUHci4JxwC4 A przez kontakt wirtualny to nie? A skad wiesz, ze wlasnie nie rozmawiasz z botem, ktory przeszedl test turinga? -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-20 23:34:07 | |
Autor: FEniks | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
W dniu 2014-02-20 23:18, hikikomorisan pisze:
On 20.02.2014 22:48, Habeck Colibretto wrote: PoboĹźne Ĺźyczenie kaĹźdego mÄĹźczyzny. ;-P Ewa |
|
Data: 2014-02-21 00:04:39 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 23.34.07, na pl.rec.film, FEniks napisał(a):
Moze zacznijmy, ze to film SF a nie film dokumentalny Jak to mówią, każdy facet chce być dla swojej kobiety pierwszym, a każda kobieta dla swojego faceta ostatnią. :) -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-22 09:22:05 | |
Autor: Qrczak | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 2014-02-21 00:04, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 23.34.07, na pl.rec.film, FEniks napisał(a): A myślałam, dzięki tej Twojej z Hikim zdań wymianie, że takie normalne porządne ludzie już nie wierzą w bajki. Q |
|
Data: 2014-02-21 00:00:53 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 23.18.27, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): ale fabula co? :DDzięki. Miało być "fabuła". :)Zacznijmy, że to film, a nie dokument..Dokument tez moze byc filmem. Że to fabuła, a nie dokument, to. :P Jedna pierwszoplanowa. Jej pozniejsi kochankowie byli drugoplanowi.Moze zacznijmy, ze to film SF a nie film dokumentalnyNie. Nie jedna. Mówimy o AI. AI był wskrzeszony filozof. I była mowa o kobitce, która podrywała obce AI. Więc nie jedna AI była... Sa typowo ludzkie.Może w tym jak pojawia sie android-chlopiec z uczuciami dziecka-czlowieka?Mówmy o filmowym realizmie. Zachowania ludzi w tym filmie są... ludzkie. W Znaczy które? Te typowo, zbiorowo akceptujące nową inność? O tych mówisz? Bo ja o tych. wlasnie, film jest o tym, ze jej sie nie wydajeA wiec film pokazuje realizm zakochanych.Realizm jakich zakochanych? AI, której wydaje się, Film jest o tym, że słyszymy, że jej się nie wydaje, że ona tak mówi. A co wiesz o tym co ona tam przetwarza? że jest zakochana bo toRozumiem, ze ty nie rozmawiasz przez telefon inaczej niz "sie ma nara to browar wieczorem"? Z "Nie, nic..." to już dawno wyrosłem. Jak chcę coś powiedzieć to mówię i nie bawię się w ciuciu babkę chyba, że chciałbym wzbudzić czyje zainteresowanie. :P No... to dziecinne jest. ...przez czesc spoleczenstwa.Obecny swiat akceptuje homo jak i abstynencje seksualna,Nie. Obecny świat akceptuje, ale w mediach. Ogólnie homo nie są ....część. No teraz to mówisz normalnym językiem! :) Bo ty oczywiscie pomyslales o meskich homosiach i cie obrzydzilo, ale filmik z zenskimi homosiami to bys ogladal ;p Żadnej znajomej żeńskiej homosi nie namawiałem na oglądanie filmików z pedziami... :P Hiki... nie ważne jakie homosie. Ogólnie homo nie są akceptowani przez społeczeństwo. A żeńskie nie są obrzydliwe dla facetów, bo łatwo sobie wyobrazić, że jest się z dwoma takimi. Czyli nie les, a bi! Ale de facto lesbijki są takie jak na marszach - ciężko do nich nawet z workiem podejść. Gdyby byli, to by nie robiło się tylu filmów na ten temat....a skoro robi sie tyle filmow o milosci, to znaczy... A gdzie tu analogia i jakieś logiczne wynikanie? Tylko w polskim zascianku jest tak jak piszesz.obecny swiatNie akceptuje. Tylko tak Ci się wydaje. Wyjdź z szafy - obaczysz. Taaaa... to po to na hamerykańskich filmach pokazuje się tylu nietolerancyjnych heteryków? A kto ustala normy?Wiec co jest odchyleniem od normy?Wszystko co nie jest w granicach normy. Większość. Tak to jest z normą. Obacz sobie krzywą Gaussa. I powiesz mi jakie sa normy? Nie ja jestem od ich ustalania. Bo kiedys norma byla np. kobieta przy garach. Bo normą był facet w pracy. I dzisiaj w większości nadal tak jest, że jak ktoś dłużej, więcej pracuje, to w domu przy garach jest ten, który pracuje krócej. Gosc w dom, Bog w dom :pKufa... no co za gość!Skoro tak to odbierasz, to pewnie o tobie ;DA nie kazdy jest jupisiem, ktory zakochuje sie w lasiatku tylkoPijesz do mnie, kufa?! Mój dom moją twierdzą! :P Tylko Twoim subiektywnym zdaniem ;pWola rezysera w kreacji jego dziela artystycznego.Dokładnie. Mi nie odpowiada, bo jest infantylna. Moim subiektywnym zdaniem odbiorcy też tacy są. :P Jak niejedna laska z ciala i kosci, co zrobila na szaro kogos.Zgoda. Ale może był o tym, że AI zrobiła na szaro jakiegoś napalonegoNo wiec... to byl kolejny film o niespelnionej milosci.Oczywiscie wspolczesne masowe kino wyeliminowalo tego typu rozterki zOj nie pieprz. Filmów o niespełnionej miłości jest pełno, o miłości Więc nie o niespełnionej miłości, ale wykorzystaniu może? Albo o AI po prostu rozwijającej się. Albo o upadających relacjach? Albo o strachu? Albo o przyjaźni? Cziken heheNot now! :PITry me :p Rooster! :P Teraz dzieci pozniej dojrzewaja. ;pMożliwe. Ja bardziej widzę, że to pokolenie 20-25-latków. Ale pewnie i niePo prostu uważam, że targetem HerCzyli obecne pokolenie trzydziestolatkow, zafejsikowanych, Niektóre wcale. :P tera sie czatuje, smsuje, i skejpi ;pStary - ja moje miłości zawsze zaczynałem od pisania listów.Albo spełnieni staruszkowie, którzy tęsknią za taką miłością. JaProblem w tym, ze najwyrazniej nie doswiadczyles czegos na podobienstwo Więc bym czatował, smsował i skejpił. :P MojaNo wlasnie, nie jestes w stanie pojac, bo ... zona siedzi z tylu ;D I ma ubaw i przytula... znaczy teraz to leży w łóżku - kończę i dołączam. :) Wyobraz sobie jednak, gdyby w tym "kluczowym" momencie, zamiast tak, powiedziala "wiesz, jednak nie, poznalam kogos innego i jego wybieram, nara" Tego na filmie nie było. :P Wiec openyourmind i wyobraz sobie ze to nei absurdalne, to po prostu - inne.Dla Ciebie sytuacja wydaje sie absurdalna.Ze względu na powyższe. Ja sobie wyobrażam, że takie może być. Ale tylko w umyśle infantylnego dziecka... albo dorosłego. :P UdowodnijPodobnieMylisz się. Kanibal niby dziwiłby się, że ktoś nie żre ludzkiego mięsa. A sytuacja jest taka, że ja jako ten "kanibal" nie tylko zakosztowałem ludzkie mięsa, ale i wiem jak to jest żryć warzywa. Więc analogia lepsza byłaby gdybyś napisał, że "jaroszowi w krainie kanibali", bo jarosz nie próbował ludzkiego mięsa... więc co on może o tym wiedzieć. :P Nie rozumi, bo si enie stara zrozumic ;pAle nie w kazdym mozna to pokazac emocjonalnie.Każdy można opisać tak... emocjonalnie jak Ty i dodać, że jak rozmówca nie Jak widzisz, nie tylko się nie staram, ale wręcz po prostu, ordynarnie rozumiem! :P I nie kazdy mozna opisac, ze jest "emocjonalny". Ja nie jestem... :P I jestem z tego dumny! sranie w banie ;pTaki Spider Man tez jestJakie efekty? Tam były jakieś efekty? To film o marzeniach, miłości! Nie zakumałeś... :P przez caly film buja sie na linkach i straca pociagi. raz sie caluje wiszac jak nietoperz. Miłość... miłość...! goodTym samym widzisz ganiusz twórcy filmu HER - dyskutujemy o ponadczasowymAle tego typu dyskusji prowadzę czasem z rs na temat filmów akcji. :) Thanks. No z tego co pisala, to raczej nie ;PMnie wzruszyl i Ciebie wzruszyl :DSkylle to pewnie tak jak mnie. Seoman... Skylla... kto by to spamiętał... :) Jak obejrzysz, to reckę zamawiam! :Pnie lubie klockow lego... A Toy Story? wiec w przeciwienstwie do ciebie, nie bede ogladal czegos, co wiem, ze mi nie podejdzie. A Potwory i spółka? kurde, zone masz i nie wiesz?nie wiesz co to sa trwale relacje?Nie wiem co to są "trwałe relacje" wśród ludzi, Nie tnij, bo udowadniasz, że czytać nie umiesz. :P którzy się nigdy nieto takie zwiazki jak twoj, tylko bez pewnego etapu /czasem jeszcze bez, czasem nigdy. Ja poważnie. Co to za "trwała relacja", którą może przerwać brak prądu? O ludziach, którzy sięmilosc platoniczna, jednosc umyslow, He, he... tylko dzieci w to wierzą... :) Albo kastraci... :P zdarza sie. Chore! ...jako wyrazie smutnej przyszlosci ;DA to wesoly film byl?Moim zdaniem nie był o smutnej przyszłości, tylko o smutnym facecie. Jako wyrazie chorej relacji! i potencjalna przyszloscia wielu smutnych facetow w przyszlosci.Uczuciowy facet "spelnia sie" przelewajac uczucia w listy nie od siebieAle ten facet nie był całą przyszłością, ale jednym facetem. Tak jak i w teraźniejszości... byl personifikacja smutnej przyszlosci Jednego faceta! :P przyszlosci gdy smutni faceci beda umawiac sie na randki z AI, noszac je w kieszeniach.... Tak jak dzisiejsi faceci kupujący sobie dmuchane lale czy oglądający pornosy. To nadal tylko zastępstwo, ze strachu, z choroby... hmmmm, juz obecnie niby weseli faceci kochaja swoje ajfony, pieszcza je i nigdy z nimi sie nie rozstaja.... Widzisz... a potem brutalnie odrzucaja uczucie starego ukochanego ajfona i wybieraja nowszy model... Kobietę?! :) nie dostrzegasz calosci perspektywy ;PW sensie, że na filmie. Ludzie co chodzili razem, małżeństwo, które siętam w sensie miejsce, czy tam w sensie, ze widziales.Samotnych ludzi w tlumie ludzi.Ja tam widziałem różne związki. Całość jest o nieudaczniku, którego sfilmowano tak, żeby wyglądało to romantycznie. Zerknij na to... obiektywnie! tacy nieudacznicy sa i dzis i kochaja sie w interentowych towarzyszkach To znaczy, że się nie kochają. Tylko im się wydaje, że to miłość. Miłość wymaga jakiegoś poświęcenia, oddania siebie, zaufania. ilość rozwodów idzie w parze z ilością przyswajanychZe co? To właśnie. Oraz zeeeeeeeeeeeeeeeeeee? Im więcej ludzi będzie się rozwodziło i z dumą to oznajmiało tym więcej będzie chciało to robić. Tak jak ze wszystkim czy to dobrym czy złym. ...i królicze ilosci dzieci...Zachodnia europa zeby miec dzieci w swoich krajach to sprowadzila chybaBambusy i brudasy jadą na zachód bo tam jest lepiej. A zachód nie narzeka Bo warunki dobre. jak w chinach, o.... :) A skad wiesz, ze wlasnie nie rozmawiasz z botem, ktory przeszedl test turinga?A przez kontakt wirtualny to nie?Nie. Wirtualny kontakt zbliża ludzi. Inaczej niż normalny, ale Bo żaden robot nie byłby taki upierdliwy... :P -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 01:15:00 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 00:00, Habeck Colibretto wrote:
ale fabula co? :D No i o to chodzi, pisz do mnie z szacuniem, pelnymi zdaniami ;D Jedna pierwszoplanowa. Jej pozniejsi kochankowie byli drugoplanowi. Samantha AI byla jedna, jedyna, pierwszoplanowa. Kropka. I to ona byla AI. Fizjolog tez byl AI. Ale drugoplanowa, choc jego rola w dramacie nei byla marginalna. /moze ja za trudnych wyrazow uzywam, stad niepowozumienie, piszac o batmanie nie uzywa sie marginalna, emocjonalna, itp/ Sa typowo ludzkie.MoĹźe w tym jak pojawia sie android-chlopiec z uczuciami dziecka-czlowieka?MĂłwmy o filmowym realizmie. Zachowania ludzi w tym filmie sÄ ... ludzkie. W Ludzie zaakceptowali AI tak samo jak obecnie akceptuja nowa wersje konsoli. Ot pojawila sie nowa, inteligentniejsza zabawka od kolejnych programistow. wlasnie, film jest o tym, ze jej sie nie wydajeA wiec film pokazuje realizm zakochanych.Realizm jakich zakochanych? AI, ktĂłrej wydaje siÄ, Test Turinga. IÄ choÄ na wiki przeczytac. Hiki... nie waĹźne jakie homosie. OgĂłlnie homo nie sÄ akceptowani przez A w grecji byli ;D A czarni obecnie akceptuja, ale tylko wewnetrznie i dyskretnie ;p A ĹźeĹskie nie sÄ obrzydliwe dla facetĂłw, bo Ĺatwo sobie wyobraziÄ, Ĺźe jest Tylko one moga miec inne zdanie, ze nie bi a les ;P Ale de facto lesbijki sÄ takie jak Chcesz lapac les? Gdyby byli, to by nie robiĹo siÄ tylu filmĂłw na ten temat....a skoro robi sie tyle filmow o milosci, to znaczy... No tak, trudno zrobilem, bo przestawilem kolejnosc ;P Tylko w polskim zascianku jest tak jak piszesz.obecny swiatNie akceptuje. Tylko tak Ci siÄ wydaje. WyjdĹş z szafy - obaczysz. Bo pietnuja nietolerancje ;D I powiesz mi jakie sa normy? No ale znasz Gaussa ;P Bo kiedys norma byla np. kobieta przy garach. Widzisz, normy sie zmieniaja CBDU. Podejdz no do plota...MĂłj dom mojÄ twierdzÄ ! :PGosc w dom, Bog w dom :pKufa... no co za goĹÄ!Skoro tak to odbierasz, to pewnie o tobie ;DA nie kazdy jest jupisiem, ktory zakochuje sie w lasiatku tylkoPijesz do mnie, kufa?! Moze.Jak niejedna laska z ciala i kosci, co zrobila na szaro kogos.WiÄc nie o niespeĹnionej miĹoĹci, ale wykorzystaniu moĹźe? tylko AI nie zrobila go na szaro planujac. Po prostu to bylo nienaturalne, w momencie gdy odkryla swoje nowe zdolnosci i zaczela dorastac. Byla "kobieta" ale jak zamienila sie w nad-kobiete to juz nie "poplynela". Albo o AI po wlasciwie to o wszystkim po trochu.
HAMBURGER WIT KECZAP
i to tez jest smutne... tera sie czatuje, smsuje, i skejpi ;pStary - ja moje miĹoĹci zawsze zaczynaĹem od pisania listĂłw.Albo speĹnieni staruszkowie, ktĂłrzy tÄskniÄ za takÄ miĹoĹciÄ . JaProblem w tym, ze najwyrazniej nie doswiadczyles czegos na podobienstwo ale potem chcialbys sie spotkac :p
jak nie jak tak? Ja sobie wyobraĹźam, Ĺźe takie moĹźe byÄ. Ale tylko w umyĹle infantylnego w przyszlosci
No jak nie? Wlasnie dziwilby sie, ze takie smakowite miesko a oni nie jedza. Jak widzisz, nie tylko siÄ nie staram, ale wrÄcz po prostu, ordynarnie To bezczelne jest padawanie/// przez caly film buja sie na linkach i straca pociagi. raz sie caluje staje mu po prostu ;p czy tam zwisa... No z tego co pisala, to raczej nie ;PMnie wzruszyl i Ciebie wzruszyl :DSkylle to pewnie tak jak mnie. nooo taki ruch an usenecie ostatnio ze nie daje sie polapac... ;p
tez nie - nie przepadam za filmami gdzie sa zabawki ;p wiec w przeciwienstwie do ciebie, nie bede ogladal czegos, co wiem, ze tez nie. kurde, zone masz i nie wiesz?nie wiesz co to sa trwale relacje?Nie wiem co to sÄ "trwaĹe relacje" wĹrĂłd ludzi, Ale umiem rznac hehehe
no jak wylacza prad jak w filmie Droga to jesli jedyna nicia byl kontakt z wykorzystaniem elektrycznosci, to relacja przestaje byc trwala ;p
Albo jest to po prostu liryczne romantyczne cos, co wzrusza, choc si enie zdarza ;p
Inne.
w smutnej przyszlosci
uosabaijacego pokolenie smutnych facetow w przyszlosci... a zauwazyles scene jak ona z nim zrywa na schodach a kolesie spaceruja wgapieni w swoje AI? i on wie, co ich czeka i jest mu smutno ze inni faceci tez beda smutni jak ich samanthy ich opuszcza z filozoficznym ai osz kurde jak smutno placzliwie ;P ahhhhhh chlip siorp beeeekkkk ;D
a marynarze wala gruche z jakiego powodu?
neoonanisci :D
ajfona............................ nie dostrzegasz calosci perspektywy ;P nie moge, jestem subiektywny, bo czuje, przezywam, ;D
Spelniaja wszystkie wymienione warunki ;p
To po co sie chajtac, jak wszyscy sie maja docelowo rozwodzic, bo wszyscy tak robia? :> A skad wiesz, ze wlasnie nie rozmawiasz z botem, ktory przeszedl testA przez kontakt wirtualny to nie?Nie. Wirtualny kontakt zbliĹźa ludzi. Inaczej niĹź normalny, ale Dobrze zaprojektowane AI z programem upierdliwosci - owszem :p |
|
Data: 2014-02-21 22:28:22 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 01.15.00, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Samantha AI byla jedna, jedyna, pierwszoplanowa. Kropka.Jedna pierwszoplanowa. Jej pozniejsi kochankowie byli drugoplanowi.Mówimy o AI. AI był wskrzeszony filozof. I była mowa o kobitce, która Wykręcasz się z błędnego założenia. I to ona byla AI. Fizjolog ....lozof? tez byl AI. Ale drugoplanowa, choc jego rola w dramacie nei byla marginalna. Więc nie "i jedna AI". hiki... hiki... hiki... /moze ja za trudnych wyrazow uzywam, stad niepowozumienie, piszac o batmanie nie uzywa sie marginalna, emocjonalna, itp/ Zdecyduj się. Albo pisz konkretnie, albo se daruj. A teraz odszczekuj jedną AI. :P Ludzie zaakceptowali AI tak samo jak obecnie akceptuja nowa wersje konsoli.Znaczy które? Te typowo, zbiorowo akceptujące nową inność? O tych mówisz?Sa typowo ludzkie.Może w tym jak pojawia sie android-chlopiec z uczuciami dziecka-czlowieka?Mówmy o filmowym realizmie. Zachowania ludzi w tym filmie są... ludzkie. W Zdaje Ci się. Część akceptuje, część nie. Część kupuje, inna nie. Część chwali inna gani a wręcz nimi straszy. Więc ludzie nie akceptują w całej masie. Ot pojawila sie nowa, inteligentniejsza zabawka od kolejnych programistow. I co z tego? Ja wiem... można nawet pokazać świat, gdzie wszyscy chodzą zakochani w swoich OSach. Gdzie każdy chodzi z telefonem i tańczy dookoła z miłości do kodu. Tylko niby dlaczego miałby to stanowić o genialności filmu? Test Turinga. Ić choć na wiki przeczytac.Film jest o tym, że słyszymy, że jej się nie wydaje, że ona tak mówi. A cowlasnie, film jest o tym, ze jej sie nie wydajeA wiec film pokazuje realizm zakochanych.Realizm jakich zakochanych? AI, której wydaje się, Znam, nie muszem. I nie chcem. Zresztą to nie test AI, ale test udawania AI i nie test AI dla AI, ale test AI dla jego odbioru przez człowieka. Efekt i tak jest taki, że za wuja nie wiesz czy ona tak myślała, czy tylko była tak zaprogramowana. Hiki... nie ważne jakie homosie. Ogólnie homo nie są akceptowani przezA w grecji byli ;D Taaaa... tej co już jej nie ma i może dlatego się ich nie akceptuje? :P A żeńskie nie są obrzydliwe dla facetów, bo łatwo sobie wyobrazić, że jestTylko one moga miec inne zdanie, ze nie bi a les ;P Ale to bez znaczenia dla oglądającego. :P Ale de facto lesbijki są takie jakChcesz lapac les? Powiem krótko - mam je w dupie bo som gupie. Te co to ganiają z gołymi cycami po ulicach jakoby walcząc o coś. No tak, trudno zrobilem, bo przestawilem kolejnosc ;PA gdzie tu analogia i jakieś logiczne wynikanie?Gdyby byli, to by nie robiło się tylu filmów na ten temat....a skoro robi sie tyle filmow o milosci, to znaczy... Znaczy chodzi Ci o to, że nieakceptowanie jest miłością? :P Bo pietnuja nietolerancje ;DTaaaa... to po to na hamerykańskich filmach pokazuje się tyluTylko w polskim zascianku jest tak jak piszesz.obecny swiatNie akceptuje. Tylko tak Ci się wydaje. Wyjdź z szafy - obaczysz. Która jest tylko u nas... :P No ale znasz Gaussa ;PI powiesz mi jakie sa normy?Nie ja jestem od ich ustalania. To mój kumpel z czasów studiów. :P Widzisz, normy sie zmieniaja CBDU.Bo kiedys norma byla np. kobieta przy garach.Bo normą był facet w pracy. I dzisiaj w większości nadal tak jest, że jak Norma się nie zmieniła - nadal przy garach jest ten co dłużej w domu siedzi. :P Moze.Jak niejedna laska z ciala i kosci, co zrobila na szaro kogos.Więc nie o niespełnionej miłości, ale wykorzystaniu może? Tego też nie wiesz. Tak sobie wnioskujesz, bo wydaje Ci się, że wiesz co myślą inni... i dlatego wydaje Ci się, że wiesz co myśli AI i że myśli (jeżeli myśli) jak człowiek. Byla "kobieta" ale jak zamienila sie w nad-kobiete to juz nie "poplynela". Nadinterpretujesz. Albo o AI powlasciwie to o wszystkim po trochu. Problem w tym, że to można dopisać do prawie każdego filmu. To jak z nowoczesną sztuką gdzie do kilku kresek na płótnie ludzie dodają masę filozofii. i to tez jest smutne...Niektóre wcale. :PTeraz dzieci pozniej dojrzewaja. ;pMożliwe. Ja bardziej widzę, że to pokolenie 20-25-latków. Ale pewnie i niePo prostu uważam, że targetem HerCzyli obecne pokolenie trzydziestolatkow, zafejsikowanych, I to widać. Szczególnie po takich filmach... ale potem chcialbys sie spotkac :pWięc bym czatował, smsował i skejpił. :Ptera sie czatuje, smsuje, i skejpi ;pStary - ja moje miłości zawsze zaczynałem od pisania listów.Albo spełnieni staruszkowie, którzy tęsknią za taką miłością. JaProblem w tym, ze najwyrazniej nie doswiadczyles czegos na podobienstwo Żeby stworzyć trwałą relacją. Ale podobno do trwałych relacji możliwość (nawet hipotetyczna) spotkania się nie jest potrzeba, czyż nie tak? jak nie jak tak?Wyobraz sobie jednak, gdyby w tym "kluczowym" momencie, zamiast tak,Tego na filmie nie było. :P Nie, bo nie. Ja sobie wyobrażam, że takie może być. Ale tylko w umyśle infantylnegow przyszlosci No oczywiście. W końcu to film SF! No jak nie? Wlasnie dziwilby sie, ze takie smakowite miesko a oni nie jedza.Kanibal niby dziwiłby się, że ktoś nie żre ludzkiego mięsa.UdowodnijPodobnieMylisz się. Nie, bo dobrze wie, że można odżywiać się też innym. Jak widzisz, nie tylko się nie staram, ale wręcz po prostu, ordynarnieTo bezczelne jest padawanie/// I znowu SF! I znowu AI! I znowu SW! Czas kończyć. tez nie - nie przepadam za filmami gdzie sa zabawki ;pA Toy Story?Jak obejrzysz, to reckę zamawiam! :Pnie lubie klockow lego... A taki gadający telefon, to niby co to jest? :P tez nie.wiec w przeciwienstwie do ciebie, nie bede ogladal czegos, co wiem, zeA Potwory i spółka? Tam nie było zabawek! Ale umiem rznac heheheNie tnij, bo udowadniasz, że czytać nie umiesz. :Pkurde, zone masz i nie wiesz?nie wiesz co to sa trwale relacje?Nie wiem co to są "trwałe relacje" wśród ludzi, Jak na razie tylko cytaty. :P no jak wylacza prad jak w filmie Droga to jesli jedyna nicia byl kontakt z wykorzystaniem elektrycznosci, to relacja przestaje byc trwala ;pJa poważnie. Co to za "trwała relacja", którą może przerwać brak prądu?którzy się nigdy nieto takie zwiazki jak twoj, tylko bez pewnego etapu /czasem jeszcze bez, Czyli nigdy trwała nie była. :P Albo jest to po prostu liryczne romantyczne cos, co wzrusza, choc si enie zdarza ;pHe, he... tylko dzieci w to wierzą... :) Albo kastraci... :PO ludziach, którzy sięmilosc platoniczna, jednosc umyslow, Zdarza się... ale zanim hormony się na dobre obudzą, albo kiedy ich w ogóle nie ma. :P uosabaijacego pokolenie smutnych facetow w przyszlosci...byl personifikacja smutnej przyszlosciJednego faceta! :P Nie no... przegapiłem! a kolesie spaceruja wgapieni w swoje AI? I kobiety też tam były. I to jego podejrzenie, że może gadają właśnie z Samanthą!!! i on wie, co ich czeka No właśnie taki był ten film... a marynarze wala gruche z jakiego powodu?przyszlosci gdy smutni faceci beda umawiac sie na randki z AI, noszac jeTak jak dzisiejsi faceci kupujący sobie dmuchane lale czy oglądający Chyba żartujesz! Przecież w każdym porcie mają inną laskę! ajfona............................a potem brutalnie odrzucaja uczucie starego ukochanego ajfona iKobietę?! :) Kurcze... tego bym się nie spodziewał! Nazwa kobiety została zmieniona! nie moge, jestem subiektywny, bo czuje, przezywam, ;Dnie dostrzegasz calosci perspektywy ;PCałość jest o nieudaczniku, którego sfilmowano tak, żeby wyglądało to ....że jesteś takim nieudacznikiem? Spelniaja wszystkie wymienione warunki ;ptacy nieudacznicy sa i dzis i kochaja sie w interentowych towarzyszkachTo znaczy, że się nie kochają. Tylko im się wydaje, że to miłość. Miłość Gdzie? Że po nocach siedzą? Hiki... ja naprawdę Cię nie kocham! I nawet mi przykro nie jest z tego powodu! :P To po co sie chajtac, jak wszyscy sie maja docelowo rozwodzic, bo wszyscy tak robia? :>Im więcej ludzi będzie się rozwodziło i z dumą to oznajmiało tym więcejOraz zeeeeeeeeeeeeeeeeeee? Po to, żeby udowadniać niedowiarkom, że się da i że to wymaga poświęcenia. Małżeństwo to po prostu następny etap miłości, a nie zakochania czy pożądania, które je sporo osób z miłością myli. Dobrze zaprojektowane AI z programem upierdliwosci - owszem :pBo żaden robot nie byłby taki upierdliwy... :PA skad wiesz, ze wlasnie nie rozmawiasz z botem, ktory przeszedl testA przez kontakt wirtualny to nie?Nie. Wirtualny kontakt zbliża ludzi. Inaczej niż normalny, ale Ale nie aż tak! :P -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 23:03:13 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 22:28, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 01.15.00, na pl.rec.film, hikikomorisan O rany. Formalnie firma wypuscila AI tak jak Microsoft Windowsa. No i co z tego? To byl film o Theodorze i Samancie. A nie o wszystkich AI. Tak samo jak film o konkretnej kobiecie nie jest filmem o wszystkich kobietach. Tak jak film o czarnej kobiecie myjacej naczynia nie jest filmem o zoltych wszystkich kobietach ktore kiedykolwiek staly przy garach.
Ah, zapomnialem emotka...
W kazdym dramacie pojawia sie czasem drugoplanowa postac. No i pojawil sie fizjolog. I co? No to byly dwie AI. I z milion statystow AI.
Nie. To byl film o Teodorze-czlowieku w relacji z AI-Samanta. One Man, One Woman. Ludzie zaakceptowali AI tak samo jak obecnie akceptuja nowa wersje Kupowanie nie jest wyznacznikiem akceptacji. CzÄĹÄ I wymyslono wokol tego fabule. Ja wiem... moĹźna nawet pokazaÄ Ĺwiat, gdzie wszyscy chodzÄ O genialnosci stanowi nie CO tylko JAK.
Jednak.... IÄ na wiki przeczytac.
W HER tez nie ma naszego swiata, jest inny. Ale de facto lesbijki sÄ takie jakChcesz lapac les? Ganianie z cycami to choroba? ;P No tak, trudno zrobilem, bo przestawilem kolejnosc ;PA gdzie tu analogia i jakieĹ logiczne wynikanie?Gdyby byli, to by nie robiĹo siÄ tylu filmĂłw na ten temat....a skoro robi sie tyle filmow o milosci, to znaczy... Milosc jest miloscia. Juz nie wiem, trza bylo odpisywac jak mialem mysl. tylko AI nie zrobila go na szaro planujac. Po prostu to bylo Przeciez widziales film, to z faktami chcesz dyskutowac? Byla "kobieta" ale jak zamienila sie w nad-kobiete to juz nie "poplynela". ??????? Albo o AI powlasciwie to o wszystkim po trochu. Czesto na sile. Jak film jest o milosci - to jest o milosci. To jak z nowoczesnÄ sztukÄ gdzie do kilku kresek na pĹĂłtnie ludzie dodajÄ Nie tak. ;p Potrzeba wielu roznych czynnikow, spotkanie nie gwarantuje trwalej relacji.Ĺťeby stworzyÄ trwaĹÄ relacjÄ . Ale podobno do trwaĹych relacji moĹźliwoĹÄale potem chcialbys sie spotkac :pWiÄc bym czatowaĹ, smsowaĹ i skejpiĹ. :Ptera sie czatuje, smsuje, i skejpi ;pStary - ja moje miĹoĹci zawsze zaczynaĹem od pisania listĂłw.Albo speĹnieni staruszkowie, ktĂłrzy tÄskniÄ za takÄ miĹoĹciÄ . JaProblem w tym, ze najwyrazniej nie doswiadczyles czegos na podobienstwo jak nie jak tak?Wyobraz sobie jednak, gdyby w tym "kluczowym" momencie, zamiast tak,Tego na filmie nie byĹo. :P Aha. uosabaijacego pokolenie smutnych facetow w przyszlosci...byl personifikacja smutnej przyszlosciJednego faceta! :P no /nie/widzisz? :>
Plec IA mozna sobie bylo przy instalacji wybrac ;p i on wie, co ich czeka Genialny :D
No ale marynarze nie stoja ciagle w porcie :p nie moge, jestem subiektywny, bo czuje, przezywam, ;Dnie dostrzegasz calosci perspektywy ;PCaĹoĹÄ jest o nieudaczniku, ktĂłrego sfilmowano tak, Ĺźeby wyglÄ daĹo to oczywiscie ;p Spelniaja wszystkie wymienione warunki ;ptacy nieudacznicy sa i dzis i kochaja sie w interentowych towarzyszkachTo znaczy, Ĺźe siÄ nie kochajÄ . Tylko im siÄ wydaje, Ĺźe to miĹoĹÄ. MiĹoĹÄ nie jestes ai to i ja cie nie kocham ;p Bo Ĺźaden robot nie byĹby taki upierdliwy... :PDobrze zaprojektowane AI z programem upierdliwosci - owszem :p wlasnie, ze tak :D -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 23:29:16 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 21.02.2014, o godzinie 23.03.13, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): O rany. Formalnie firma wypuscila AI tak jak Microsoft Windowsa. No i co z tego?Wykręcasz się z błędnego założenia.Samantha AI byla jedna, jedyna, pierwszoplanowa. Kropka.Jedna pierwszoplanowa. Jej pozniejsi kochankowie byli drugoplanowi.Mówimy o AI. AI był wskrzeszony filozof. I była mowa o kobitce, która Wykręcasz... :P To byl film o Theodorze i Samancie. A nie o wszystkich AI. O wszystkich, bo było o innych wspomniane. Tak samo jak film o konkretnej kobiecie nie jest filmem o wszystkich kobietach. Jeżeli przeżywa to co inne to jest też o innych. Tak jak film o czarnej kobiecie myjacej naczynia nie jest filmem o zoltych wszystkich kobietach ktore kiedykolwiek staly przy garach. Jeżeli jest ona przykładem kobiety myjącej gary jak wszystkie inne kobiety to jest! Ah, zapomnialem emotka...I to ona byla...lozof? Wolałem się upewnić. W kazdym dramacie pojawia sie czasem drugoplanowa postac.tez byl AI. Ale drugoplanowa, choc jego rola w dramacie neiWięc nie "i jedna AI". hiki... hiki... hiki... Nie "jedna AI". :P No i pojawil sie fizjolog. ....lozof? I co? Nie "jedna AI". No to byly dwie AI. I z milion statystow AI. A w ogóle to nie była żadna AI, tylko zachrypnięta Scarlett. Nie. To byl film o Teodorze-czlowieku w relacji z AI-Samanta./moze ja za trudnych wyrazow uzywam, stad niepowozumienie, piszac oZdecyduj się. Albo pisz konkretnie, albo se daruj. A teraz odszczekuj jedną Tam nie było "i jedna AI" One Man, One Woman. I nie "jedna AI". A łumenów było dużo! Kupowanie nie jest wyznacznikiem akceptacji.Ludzie zaakceptowali AI tak samo jak obecnie akceptuja nowa wersjeZdaje Ci się. Część akceptuje, część nie. Część kupuje, inna nie. Aaaa... dobrze wiedzieć. I wymyslono wokol tego fabule.Ot pojawila sie nowa, inteligentniejsza zabawka od kolejnychI co z tego? Świetnie. Ja wiem... można nawet pokazać świat, gdzie wszyscy chodząO genialnosci stanowi nie CO tylko JAK. O to JAK to tutaj większość chyba nie ma żadnego "ale". Ale o tym CO było w filmie część ma. Jednak.... Ić na wiki przeczytac.Znam, nie muszem. I nie chcem. Zresztą to nie test AI, ale test udawania AITest Turinga. Ić choć na wiki przeczytac.Film jest o tym, że słyszymy, że jej się nie wydaje, że ona tak mówi. A cowlasnie, film jest o tym, ze jej sie nie wydajeA wiec film pokazuje realizm zakochanych.Realizm jakich zakochanych? AI, której wydaje się, Ale, że coś źle napisał żem? W HER tez nie ma naszego swiata, jest inny.Taaaa... tej co już jej nie ma i może dlatego się ich nie akceptuje? :PHiki... nie ważne jakie homosie. Ogólnie homo nie są akceptowani przezA w grecji byli ;D No jasne. Ogólnie nawet w dokumentach jest inny, bo jest przetworzony przez twórców. Ganianie z cycami to choroba? ;PPowiem krótko - mam je w dupie bo som gupie. Te co to ganiają z gołymiAle de facto lesbijki są takie jakChcesz lapac les? Głupota to nie choroba. :P Ganianie z gołymi cyckami po ulicach normą nie jest. Milosc jest miloscia. Juz nie wiem, trza bylo odpisywac jak mialem mysl.Znaczy chodzi Ci o to, że nieakceptowanie jest miłością? :PNo tak, trudno zrobilem, bo przestawilem kolejnosc ;PA gdzie tu analogia i jakieś logiczne wynikanie?Gdyby byli, to by nie robiło się tylu filmów na ten temat....a skoro robi sie tyle filmow o milosci, to znaczy... Ciężko by było, bo cholera wie czy w ogóle jakieś masz. :P Przeciez widziales film, to z faktami chcesz dyskutowac?tylko AI nie zrobila go na szaro planujac. Po prostu to byloTego też nie wiesz. Tak sobie wnioskujesz, bo wydaje Ci się, że wiesz co Fakty są takie, że widziałem film. ???????Byla "kobieta" ale jak zamienila sie w nad-kobiete to juz nie "poplynela".Nadinterpretujesz. Może ja też. Może ona od początku taka była, tylko chciał go rozkochać i rzucić bo tak robiła zawsze i taki miała program? Czesto na sile.Problem w tym, że to można dopisać do prawie każdego filmu.Albo o AI powlasciwie to o wszystkim po trochu. Ale można. Jak film jest o milosci - to jest o milosci. Genialne! To jak z nowoczesną sztuką gdzie do kilku kresek na płótnie ludzie dodająNie tak. ;p No jak nie tak jak tak. Dodałeś do filmu tyle rzeczy, a to prosta, cukierkowa historyjka. Gdyby Samantha była kobitą to byś w ogóle stwierdził, że... chała. Zamiana jej na OS jest takim samym zabiegiem jak wrzucenie w prostą historię miłosną dwóch kowbojów. I od razu achy i ochy... Potrzeba wielu roznych czynnikow, spotkanie nie gwarantuje trwalej relacji.Żeby stworzyć trwałą relacją. Ale podobno do trwałych relacji możliwośćale potem chcialbys sie spotkac :pWięc bym czatował, smsował i skejpił. :PStary - ja moje miłości zawsze zaczynałem od pisania listów.tera sie czatuje, smsuje, i skejpi ;p A brak spotkania tym bardziej! no /nie/widzisz? :>Nie no... przegapiłem!uosabaijacego pokolenie smutnych facetow w przyszlosci...byl personifikacja smutnej przyszlosciJednego faceta! :P Widzę! :P Plec IA mozna sobie bylo przy instalacji wybrac ;pa kolesie spaceruja wgapieni w swoje AI?I kobiety też tam były. I to jego podejrzenie, że może gadają właśnie z Więc była tylko jedna! Genialny :Dbeeeekkkk ;DNo właśnie taki był ten film... Genialny beeeeekkkkk. :P No ale marynarze nie stoja ciagle w porcie :pChyba żartujesz! Przecież w każdym porcie mają inną laskę!a marynarze wala gruche z jakiego powodu?przyszlosci gdy smutni faceci beda umawiac sie na randki z AI, noszac jeTak jak dzisiejsi faceci kupujący sobie dmuchane lale czy oglądający Gdzie oni stoją to ja już zastanawiał się nie będę, ale w każdym mają. :P oczywiscie ;p...że jesteś takim nieudacznikiem?nie moge, jestem subiektywny, bo czuje, przezywam, ;Dnie dostrzegasz calosci perspektywy ;PCałość jest o nieudaczniku, którego sfilmowano tak, żeby wyglądało to I wszystko jasne! :) nie jestes ai to i ja cie nie kocham ;pGdzie? Że po nocach siedzą? Hiki... ja naprawdę Cię nie kocham! I nawet miSpelniaja wszystkie wymienione warunki ;ptacy nieudacznicy sa i dzis i kochaja sie w interentowych towarzyszkachTo znaczy, że się nie kochają. Tylko im się wydaje, że to miłość. Miłość A wiesz... chciałem Ci powiedzieć... albo nie... nie... zapomnij!
Kufa... jaki upierdliwy! -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 23:38:44 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 23:29, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 21.02.2014, o godzinie 23.03.13, na pl.rec.film, hikikomorisan Dobrze, ze nie wspamnieli o miliardach facetow, bo zrobilby sie film o wszystkich facetach :p
Ale jednak o jednej. Z ktora inna moze sie utozsamiac. W kazdym dramacie pojawia sie czasem drugoplanowa postac.tez byl AI. Ale drugoplanowa, choc jego rola w dramacie neiWiÄc nie "i jedna AI". hiki... hiki... hiki... Dalej jedna romansowala z Teodorem. No to byly dwie AI. I z milion statystow AI. Glosik miala boski :D Nie. To byl film o Teodorze-czlowieku w relacji z AI-Samanta. Bylo. Ja wiem... moĹźna nawet pokazaÄ Ĺwiat, gdzie wszyscy chodzÄO genialnosci stanowi nie CO tylko JAK. Pretensje sa ogolnie: "ja bym powiedzial spierdalaj komputerze" :> Ale, Ĺźe coĹ Ĺşle napisaĹ Ĺźem? test polega na tym, ze czlowiek nie jest w stanie rozpoznac w dialogu, czy rozmawia z czlowiekiem czy nie z czlowiekiem. Taaaa... tej co juĹź jej nie ma i moĹźe dlatego siÄ ich nie akceptuje? :PW HER tez nie ma naszego swiata, jest inny. Nie fizjologuj. Przeciez widziales film, to z faktami chcesz dyskutowac? To dobry poczatek do dyskusji :D
Moze.
A tutaj nie na sile ;P
Moc tkwi w prostocie :p
ale za to JAK opowiedziana, z pomyslem Gdyby Samantha byĹa kobitÄ to byĹ w ogĂłle Nuda. Bo juz bylo. Zamiana jej na OS jest takim samym zabiegiem jak no wlasnie, zawsze ochy i ahy zbiera ktos, kto wymyslil cos nowego :p Plec IA mozna sobie bylo przy instalacji wybrac ;pa kolesie spaceruja wgapieni w swoje AI?I kobiety teĹź tam byĹy. I to jego podejrzenie, Ĺźe moĹźe gadajÄ wĹaĹnie z Dwie plcie ;P wlasnie, ze tak :DAle nie aĹź tak! :PBo Ĺźaden robot nie byĹby taki upierdliwy... :PDobrze zaprojektowane AI z programem upierdliwosci - owszem :p -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-22 09:44:29 | |
Autor: Qrczak | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 2014-02-21 00:00, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 23.18.27, na pl.rec.film, hikikomorisan A ten worek to po co? Bo kiedys norma byla np. kobieta przy garach. Dobre. Muszę zapamiętać. Teraz dzieci pozniej dojrzewaja. ;pMożliwe. Ja bardziej widzę, że to pokolenie 20-25-latków. Ale pewnie i niePo prostu uważam, że targetem HerCzyli obecne pokolenie trzydziestolatkow, zafejsikowanych, Na szczęście niektórzy rodzą się już starzy. To się trochę wyrównuje.
Może trudno Wam to sobie wyobrazić, ale ludzie czasem miewają bogatszą wyobraźnię. No z tego co pisala, to raczej nie ;PMnie wzruszyl i Ciebie wzruszyl :DSkylle to pewnie tak jak mnie. I robi się coraz bardziej ciekawie. Jeszcze chwila i podzielicie świat na jasno i ciemnoniebieskich? O ludziach, którzy sięmilosc platoniczna, jednosc umyslow, I Adam Mickiewicz. hmmmm, juz obecnie niby weseli faceci kochaja swoje ajfony, pieszcza je Tradycjonalista! a fuj. nie dostrzegasz calosci perspektywy ;PW sensie, że na filmie. Ludzie co chodzili razem, małżeństwo, które siętam w sensie miejsce, czy tam w sensie, ze widziales.Samotnych ludzi w tlumie ludzi.Ja tam widziałem różne związki. Większość twórczości jest tworzona przed udaczników dla nieudaczników i o nieudacznikach. Dorabianie do tego idei jest rolą nieudacznych krytyków. tacy nieudacznicy sa i dzis i kochaja sie w interentowych towarzyszkach Siedzenie przed kompem wymaga poświęceń. A skad wiesz, ze wlasnie nie rozmawiasz z botem, ktory przeszedl testA przez kontakt wirtualny to nie?Nie. Wirtualny kontakt zbliża ludzi. Inaczej niż normalny, ale Żebyś się nie zdzwiwił. Q ps. nie bardzo wiem, czy chce mi się jeszcze czytać te wasze wypociny, musiałabym albowiem oddalić się od garów, dzieci i wielkiej miłości mojego życia. |
|
Data: 2014-02-22 11:02:55 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 22.02.2014 09:44, Qrczak wrote:
ps. nie bardzo wiem, czy chce mi siÄ jeszcze czytaÄ te wasze wypociny, Mysle, ze to by bylo za duze poswiecenie ;D -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-20 22:46:11 | |
Autor: FEniks | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
W dniu 2014-02-20 21:38, Habeck Colibretto pisze:
Po prostu uważam, że targetem Her są niespełnieni smarkacze, którzy nie wiedzą z czym się "je" prawdziwą miłość. Albo spełnieni staruszkowie, którzy tęsknią za taką miłością. Ja już nie jestem smarkaczem i jeszcze nie jestem staruszkiem... :) A do jakiej grupy zaliczają się ludzie, dla których to w ogóle nie jest film o miłości? :-O Ewa |
|
Data: 2014-02-20 22:49:13 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 22.46.11, na pl.rec.film, FEniks napisał(a):
Po prostu uważam, że targetem Her są niespełnieni smarkacze, którzy nie wiedzą z czym się "je" prawdziwą miłość. Albo spełnieni staruszkowie, którzy tęsknią za taką miłością. Ja już nie jestem smarkaczem i jeszcze nie jestem staruszkiem... :)A do jakiej grupy zaliczają się ludzie, dla których to w ogóle nie jest film o miłości? :-O Ja jestem wyjątkowy i nikt inny zaliczyć się do mojej grupy nie może... No może moja żona może... :) -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-20 23:20:21 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 20.02.2014 22:49, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 22.46.11, na pl.rec.film, FEniks napisaĹ(a):Jakby nie siedzaila z tylu, to bys pewnie ostatniego zdania nie dopisal ;p A tak... oddech smoka na karku, strach sie bac... ;D kapec kapec kapec hehehe -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 00:01:19 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 23.20.21, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Jakby nie siedzaila z tylu, to bys pewnie ostatniego zdania nie dopisal ;pPo prostu uważam, że targetem Her są niespełnieni smarkacze, którzyA do jakiej grupy zaliczają się ludzie, dla których to w ogóle nie jest Cholera! Rozgryzł! -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-20 23:19:20 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 20.02.2014 22:46, FEniks wrote:
W dniu 2014-02-20 21:38, Habeck Colibretto pisze: Napisz o czym uwazasz, ze jest, to sie cie skategoryzuje, skataloguje, przyszyje latke i bedziesz miec za swoje ;p -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-21 00:01:38 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
Dnia 20.02.2014, o godzinie 23.19.20, na pl.rec.film, hikikomorisan
napisał(a): Po prostu uważam, że targetem Her są niespełnieni smarkacze, którzy Napisłżem! -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2014-02-21 01:15:58 | |
Autor: hikikomorisan | |
Ona (wiem, jest ju?? wÄ?tek) | |
On 21.02.2014 00:01, Habeck Colibretto wrote:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 23.19.20, na pl.rec.film, hikikomorisanNie wtracaj sie kapec ;P -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-22 09:45:49 | |
Autor: Qrczak | |
Ona (wiem, jest ju? w?tek) | |
Dnia 2014-02-20 22:46, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
W dniu 2014-02-20 21:38, Habeck Colibretto pisze: Stwórz se jakąś swoją własną. Ja jeńców nie biorę. Q |