On 22 Kwi, 20:39, Gonzalez <Gonza...@gmail.com> wrote:
W związku z wydanym przez policję zakazem opuszczania domów i poruszania
się w miejscach publicznych w wyznaczonym rejonie obławy na terenie
Bostonu reporterzy i dziennikarze również nie mieli możliwości
poruszania się w po tym obszarze.
Pretekstem do wydania takiej decyzji przez szefostwo lokalnej policji
było zapewnienie ludziom postronnym bezpieczeństwa i nie narażanie ich
na przypadkowy atak ukrywającego się domniemanego zamachowca.
Oczywiście sytacja taka doprowadziła do tego, że działania policji były
w czasie obławy poza jakąkolwiek kontrolą i zasięgiem mediów, co tym
bardziej jest dziwne, że nawet w czasie prowadzonych działań wojennych
dziennikarze mają prawo przebywać w ich obszarze. W tym konkretnym
przypadku z niewiadomej przyczyny ograniczono wolność mediów, co
natychmiast prowokuje pytanie:
W jakim celu to zrobiono? Co władze policyjne chiały ukryć przed
widokiem opinii publicznej?
Tak więc decyzja władz policyjnych Bostonu spowodowała, że nie znamy
prawdziwego obrazu przeprowadzanych podczas obławy działań,
zastosowanych metod oraz okoliczności zatrzymania podejrzanego o
dokonanie zamachu bombowego podczas maratonu w Bostonie.
Jednak prywatne filmy mogą nam pomóc w rozwikłaniu- choć w jej części-
tajemnicy: jak wyglądał prawdziwy przebieg akcji poszukiwania
ukrywającego się 19-letniego Dżochara Carnajewa.
Według jednego z filmów dokumentujących prowadzoną przez policję obławę,
okazuje się, że w piątek 19 kwietnia 2013 roku, policja wraz z agentami
federalnymi FBI i DHS oraz SWAT-u chodziła cały dzień od domu do domu
dokonując w nich, niezgodnie z obowiązującym w Stanach Zjednoczonych
prawem, nielegalnych przeszukiwań. Choć na początku oławy nie było
jasne, czy takie naruszanie prywatności przez policję było legalne to
obecnie jest pewne, że prowadzono te przeszukiwania niezgodnie z prawem,
gdyż nakaz przeszukania domu (a nawet wkroczenie na teren posesji) bez
zgody właściciela, lub osób tam przebywających, wymaga nakazu sądowego.
Aby więc móc dokonywać tych bezprawnych przeszukań w prywatnych domach
podczas prowadzonej w Bostonie obławy policja zablokowała dziennikarzom
dostęp do jej strefy, tak aby zdjęcia, filmy i realacje telewizyjne z
takiego jawnie łamanego prawa przez służby mające stać na jego straży
nie przeniknęły do świadomości opinii publicznej.
Niestety, w czasach wszechobecnych kamer, telefonów z kamerami,
komputerów, aparatów fotograficznych itd. nie udało się ukryć tych
jawnych nadużyć prawa dokonanych przez funkcjonariuszy sił policyjnych.
Na dowód tego jak wyglądała obława przedstawię Państwu jeden z filmów
zrobionych z ukrycia dokumentujący jej przebieg:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=2LrbsUVSVl8
Film ten jest również dowodem na to, że społeczeństwo amerykańskie nie
daje się zmanipulować kłamstwą wiodacych mediów, gdyż od chwili
publikacji tj. od 20 kwietnia 2013 roku obejrzało go ponad 305 tysięcy
widzów, a w ciągu ostatniej godziny było prawie 10 tyś.otwarć tej
strony. Dowodzi to, że wielu Amerykanów poszukuje prawdy na temat co się
rzeczywiście dzieje w ich ojczyźnie.
Dodam jeszcze, że poza zakazem całkowitego poruszania się w strefie
prowadzonej obławy, władze zamknęły na czas nieokreślony wyższe
uczelnie, kampusy studenckie, kilka szkół średnich, zakazały otwierania
sklepów, nakazały ogranicznie poruszania się po całym mieście,
wstrzymały komunikację miejską, zablokowały komunikację kolejową i
autobusową z miasta i do miasta oraz częściowo obszar powietrzny nad
Bostonem. Jenocześnie w tym samym czasie dokonywano wyrywkowych
aresztowań i zatrzymań przypadkowych ludzi oraz przeszukań samochodów i
usunięć samochodów z niektórych miejsc parkingowych.
Sądzę, że tak właśnie będzie wyglądała pacyfikacja społeczeństwa
amerykańskiego, którą planują władze tego kraju. Boston był próbą
generalną uprzedzającą niedaleką przyszłość.
Mnie te sceny obławy z Bostonu przypomniały nasz przaśny stan wojenny
oraz sceny z filmów dokumentalnych ulic Warszawy i innych miast Polskich
z czasów okupacji niemieckiej. Podobieństwo jest uderzające!!!!!
Pozdrawiam.
Ps.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XoXo6X7Xuog
A co na to "niezależne" media? Ano piszą i pierdzielą, że jeden chłop
nie żyje, drugi zaś jest ranny w wyniku strzelaniny. I w zasadzie nie
kłamią. A fakt, że zastrzelony chłop nie miał broni, toż to zupełnie
nieważny szczegół. Była "szczelanina"? Ano była. I na tym polega
psychologia przekazu. Broń Cię Panie kłamać!!
Trza walić prawdę, ale w taki sposób aby jakiś tam Kowalski albo Smith
odebrali to w sposób akceptujący zdarzenie.
Inny przykład odpowiednio ubranej informacji:
"Żołnierze IDF zastrzelili na Zachodnim Brzegu Jordanu dwóch
Palestyńskich terrorystów."
A teraz to samo w innym wydaniu:
"Okupanci Izraelscy zastrzelili na Zachodnim Brzegu Jordanu dwóch
Palestyńskich partyzantów."
Którą wersję kupujesz? Ty zapewne pierwszej wersji nie kupisz. Ale
przeciętny Kowalski ją kupi. Bo tylko ta wersja jest mu serwowana.
Zresztą nawet i tutaj na grupie NIESTETY WIĘKSZOŚĆ jest zmanipulowana
np. co do oceny Islamu. No to odsyłam do statystyk rzeźni wszelakich i
porównania wyżynania w imię "wiary" przez katoli i Islamistów. "Gott
mit Uns" mieli też na paskach Niemcy , Upsss..., przepraszam, Naziści
i Hitlerowcy..
Amen !!