Czy w polskich sądach panuje doktryna, że Biblię napisał Bóg? Można by tak sądzić, skoro za wyśmiewanie się właśnie z Biblii warszawski sąd skazał Dodę na grzywnę.

Nie interesuje mnie w tej sprawie Doda, nieudana piosenkarka i równie przaśna prowokatorka, choć, rzecz jasna, ten wyrok tylko podtrzyma jej popularność.

Ciekawi mnie dojmujący absurd całej tej sytuacji. Najpierw Doda powiedziała w jakimś wywiadzie: "Bardziej wierzę w dinozaury niż w Biblię, bo ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła". Zgoda, nieelegancko i prostacko. Typowy obciach.



Ale gdyby za brak elegancji słowa lub myśli należało sadzać ludzi na ławie oskarżonych, mało kto by się w Polsce uchował. A co do sedna, to czy doprawdy w demokratycznym kraju nie wolno wierzyć w to, że rozmaite wydarzenia opisywane w Biblii są mniej realne niż dinozaury? I czy nielegalna jest opinia, że Biblię pisali zwykli ludzie w różnych sytuacjach i stanach?

Obawiam się, że grupa Monthy Pythona ze swoim "Żywotem Briana", czyli parodią Ewangelii, nie wyszłaby z polskiej tiurmy. Szans przed sądem i prokuraturą nie miałby także autor (jaki?) arcydzieła literatury, z którego pochodzi taki wierszyk:

"Ja jestem najbardziej cudacznym chłopakiem,/ Mam matkę Żydówkę, a ojciec jest ptakiem./ Z tym cieślą Józefem żyć w zgodzie nie mogę,/ Więc zdrowie Kalwarii i uczniów i - w drogę"

Do takich nonsensów, jak skazanie Dody, prowadzi prawna ochrona uczuć religijnych. W rzeczywistości to przywilej dla obrażalskich. Każdy ponurak może skłonić prokuraturę do działania, ponieważ poczuł się obrażony. Nikomu nie odmawiam prawa do sądzenia się z powodu obrazy, ale niech to będą sprawy cywilne, na własny koszt i odpowiedzialność. Państwo nie powinno ograniczać wolności wypowiedzi. Wyjątek to wezwania do przemocy. Taką wolnością objąłbym nie tylko gadaninę Dody, lecz także opinie antysemickie czy rasistowskie. Przykład pierwszy z brzegu: w portalu "Salon24" wisiała przez poniedziałkową noc i część poranka (już zniknęła) notka "Pasożyd", zestaw klasycznych antysemickich bredni. Nie uważam, by autora i portal należało ścigać sądownie za publikowanie tych świństw. Wystarczy ocena moralności owego blogera i administracji "Salonu".

A wszystkim zwolennikom prawnej ochrony własnych wierzeń warto przypomnieć starą prawdę: Kto chce własnej wiary bronić wyrokami sądowymi, a nie własnymi uczynkami i zaangażowaniem w jej wartości, ten w gruncie rzeczy uważa ją za słabą i martwą.




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,10978169,Obciach_kontra_wiara.html#ixzz1jjvJe6M7


Uważam ten wyrok za jeden z większych skandali polskiego sądownictwa. Mam nadzieję, że Doda apelację wygra w cuglach.


Przemek

--

"Jarosław Kaczyński w 2011 roku przegrał wszystko co było do przegrania. Po raz szósty z rzędu Polacy wybrali ciepłą wodę w kranie serwowaną przez Donalda Tuska zamiast IV RP obiecywanej przez prezesa PiS. Mało tego - od prezesa odeszli najwierniejsi z wiernych: Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Beata Kempa. Przez 12 miesięcy PiS w żadnym sondażu nie wyprzedziło Platformy Obywatelskiej."

Przemysław W napisał:

Ciekawi mnie dojmujący absurd całej tej sytuacji. Najpierw Doda powiedziała w jakimś wywiadzie: "Bardziej wierzę w dinozaury niż w Biblię, bo ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła". Zgoda, nieelegancko i prostacko. Typowy obciach.

Czy ja wiem czy obciach? Wg mnie pani Rabczewska jedynie sparafrazowała
tekst biblijny:

Dz 2:4-13
4. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi
językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
5. Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod
słońcem.
6. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy
słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
7. Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? - mówili
pełni zdumienia i podziwu.
8. Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? -
9. Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz
Kapadocji, Pontu i Azji,
10. Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko
Cyreny, i przybysze z Rzymu,
11. Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących
w naszych językach wielkie dzieła Boże.
12. Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: Co ma znaczyć? -
mówili jeden do drugiego.
13. Upili się młodym winem - drwili inni.
(BT)




--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

Użytkownik "Grzegorz Z." <tictactoe@colleen.org> napisał w wiadomości news:172qzv0dh64ky.hbdt0do8c3y9$.dlg40tude.net...

Przemysław W napisał:

Ciekawi mnie dojmujący absurd całej tej sytuacji. Najpierw Doda powiedziała
w jakimś wywiadzie: "Bardziej wierzę w dinozaury niż w Biblię, bo ciężko
wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła". Zgoda,
nieelegancko i prostacko. Typowy obciach.

Czy ja wiem czy obciach? Wg mnie pani Rabczewska jedynie sparafrazowała
tekst biblijny:

Dz 2:4-13
4. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi
językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
5. Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod
słońcem.
6. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy
słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
7. Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? - mówili
pełni zdumienia i podziwu.
8. Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? -
9. Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz
Kapadocji, Pontu i Azji,
10. Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko
Cyreny, i przybysze z Rzymu,
11. Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących
w naszych językach wielkie dzieła Boże.
12. Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: Co ma znaczyć? -
mówili jeden do drugiego.
13. Upili się młodym winem - drwili inni.
(BT)

faktycznie, Tym większe szanse na wygranie apelacji.


Przemek

--

"Jarosław Kaczyński w 2011 roku przegrał wszystko co było do przegrania. Po raz szósty z rzędu Polacy wybrali ciepłą wodę w kranie serwowaną przez Donalda Tuska zamiast IV RP obiecywanej przez prezesa PiS. Mało tego - od prezesa odeszli najwierniejsi z wiernych: Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Beata Kempa. Przez 12 miesięcy PiS w żadnym sondażu nie wyprzedziło Platformy Obywatelskiej."