Data: 2009-09-30 12:20:08 | |
Autor: Jan Kotletty | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Opisuję problem, jaki jest skutkiem niezrozumiałego
postępowania wyż. wym. firmy. Poproszę o wyjaśnienie, jeśli ktoś coś z tego rozumie. Moja firma od dawna ma kilka numerów u Orange. Było jak było, mniej więcej normalnie, ale się skończyło. Od ponad roku nie działa pełny dostęp do Orange on-line. Nie można sprawdzać faktur ani połączeń. Nie można też też składać reklamacji (!). Ani zmieniać usług on-line. Można jedynie przesłać do ORANGE pytanie z witryny On-line. Skorzystałem z tego i pytanie wysłałem. Trzy razy. Także dzwoniłem, chyba z pięć razy. I za każdym razem osoba o miłym głosiku powtarza jak papuga, wciąż to samo. A co powtarza, podaję poniżej. "Pana firma ma TERAZ status klienta kluczowego, a dostęp do Orange on-line nie jest możliwy dla takich klientów. Musi się Pan skontaktować z administratorem numerów w Waszej firmie, albo z opiekunem firmy. Tylko taka osoba może Panu udostępnić dane z on-line." A ja za każdym razem zadaję dwa pytania. Pierwsze, DLACZEGO umieszczono nas w szufladzie "klienci kluczowi". Drugie, KTO jest opiekunem naszej firmy. Bo - jak od razu zaznaczam - administratorem jestem JA. A od siebie samego nie mogę jakoś uzyskać odpowiedzi na ww. pytania. I co słyszę? Najpierw próbę mącenie w rodzaju papugowania, czyli powtarzania tego tekściku z cudzysłowu. A potem, po naciskaniu na konkrety: "Przepraszam, ale ja nie posiadam wiedzy na ten temat". I koniec rozmowy. Co tu jest grane, do ciężkiej Anielki? Z szacunkiem dla znawców, Jan |
|
Data: 2009-09-30 11:28:50 | |
Autor: Waldek Godel | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Dnia Wed, 30 Sep 2009 12:20:08 +0200, Jan Kotletty napisał(a):
A ja za każdym razem zadaję dwa pytania. Pierwsze, "administratorem numerów w Waszej firmie, albo z opiekunem firmy" Dla firm jest wyznaczona osoba, która ma prawo dokonywać zmian na koncie abonenckim i mieć wgląd w to konto. Przy czym absolutnie nie jest istotne, kto jest administratorem w firmie. To nie ma żadnego znaczenia. Istotne jest kto jest wpisane w wasze papiery w Orynczu. To może być nawet pan Zenek który sprząta kible. I wtedy nawet jak prezes zadzwoni, nic nie załatwi, bo to musi byc pan Zenek. Wypadałoby znaleźć osobę która jest wpisana. Kto podpisywał umowy? Ty? Jeżeli inna osoba, to może ona jest wpisana. Jak jest w firmie - wziać tą osobę, udać się do salonu firmowego i wyprostować papiery. Jeżeli nie, też trzeba wyprostować papiery, nawet bardziej, tylko jazdy będą większe, zależne od tego jaka to firma. W każdym razie będziesz potrzebował osoby uprawnionej do reprezentowania firmy. No i przy okazji wyprostowywania papierów możesz wyjaśnić sprawę dostępu online oraz opiekuna -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-09-30 12:52:58 | |
Autor: Jan Kotletty | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Waldek Godel pisze:
Dla firm jest wyznaczona osoba, która ma prawo dokonywać zmian na koncie Pięknie, ale wcześniej, przed ustanowieniem instytucji klienta kluczowego, to właśnie ja byłem upoważniony. I do tego - według mnie nadal nim jestem, bo nic w papierach nie zmieniałem. Wypadałoby znaleźć osobę która jest wpisana. Kto podpisywał umowy? Ty? Tak, to JA. O to właśnie chodzi, że w chwili podpisywania umowy nikt nie uprzedzał, ani na piśmie, ani głosem, że mamy taki dziwny status. Zmiana została wprowadzona zaocznie, a także bez pisemnego uprzedzenia i zapytania o zgodę. Gdyby nas zapytano, czy zgadzamy się na zmianę, w imieniu firmy odpowiedziałbym odmownie. To ja znam kod, który dawniej służył do pełnego wglądu do on-line i do wprowadzania zmian. Teraz nie ma gdzie tego kodu wpisywać. Nie ma dostępu i tyle. Jeżeli inna osoba, to może ona jest wpisana. Jak jest w firmie - wziać tą Niby gdzie, w salonie firmowym? Jako upoważniony - i tam o to pytałem, ale i tam mi powtórzono, że takie sprawy załatwia się poprzez OPIEKUNA firmy. I że nie wiedzą, KTO nim jest. No i przy okazji wyprostowywania papierów możesz wyjaśnić sprawę dostępu Kolego, wierzę w Twoją dobrą wolę, ale - jak już chyba sam rozumiesz - nie da się przez media wirtualne załatwić spraw papierowych. Według ORANGE istnieje dziś jakiś tajemniczy osobnik, którego zwą oni Opiekunem Firmy. Nikt go nie zna. A tylko on coś może. Już sam nie wiem, może napiszę oficjalne pismo do dyrekcji Orange? Pozdrawiam, Jan |
|
Data: 2009-09-30 12:07:04 | |
Autor: Waldek Godel | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Dnia Wed, 30 Sep 2009 12:52:58 +0200, Jan Kotletty napisał(a):
Kolego, wierzę w Twoją dobrą wolę, ale - jak już chyba Nie, po prostu idź do salonu Orange (salonu firmowego, nie dealera) z papierami i wyjaśnij wszystko. Od razu, sprawdzając każdy krok. Czyli po wyjściu z salonu zadzwoń na dezinfolinię i zapytaj o jakies dane, typu naliczone opłaty, podając swoje dane. Ważny jest kontakt z białkową formą życia po drugiej stronie i uprzejma nieustępliwość w formie, że oczywiście rozumiesz jej racje, ale nie zrezygnujesz z tej rozmowy dokąd wszystkie problemy nie zostaną rozwiązane. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-09-30 12:53:01 | |
Autor: Michal Jankowski | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> writes:
Wypadałoby znaleźć osobę która jest wpisana. Kto podpisywał umowy? Ty? A jesli on? MJ |
|
Data: 2009-09-30 13:33:48 | |
Autor: PWK | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Użytkownik "Jan Kotletty" <j.kazmierski@wp.pl> napisał w wiadomości news:h9vbcn$81l$1news.task.gda.pl... Opisuję problem, jaki jest skutkiem niezrozumiałego Taaa, mam podobnie w Plusie. Ale opiekuna znam, niestety chyba presja sprzedaży powoduje, że opiekun bardziej aktywizuje się w momencie zapotrzebowania na aktywacje... Sądzę, że po prostu opiekun Orange jeszcze nie zdażył Ciebie poinformować, że został opiekunem, lub o tym jeszcze nie wie :) Czyżby właśnie "burdelik" w systemie? Nie chce mi się też wierzyć, że na koncie nie ma informacji, kto jest opiekunem klienta. Nie chcą tego powiedzieć (nie mogą?). Napisz pismo, zażądaj wyjaśnień. Napisz, że nie możesz uruchamiać usług, musisz korzystać z konkurencji i takie tam. Może pomoże. Z własnego doświadczenia... swego czasu działanie tepsianego opiekuna klienta mojej firmy spowodowalo odłączenie całej wiazki ISDN i kilkanaście miesięcy prostowania faktur. Na szczęscie firma spadła z kluczowych do biznesu i jest względny spokój. Więc może za dużo dzwonisz w tym Orangutanie? :) -- pwk |
|
Data: 2009-09-30 13:52:45 | |
Autor: Jan Kotletty | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
PWK pisze:
Taaa, mam podobnie w Plusie.To fatalnie, bo się właśnie zastanawiałem nad migracją do tego Plusa.... (...) opiekun Orange jeszcze nie zdażył Ciebie poinformować, że został opiekunem, lub o tym jeszcze nie wie :) Czyżby właśnie "burdelik" w systemie? Nie chce mi się też wierzyć, że na koncie nie ma informacji, kto jest opiekunem klienta. Nie chcą tego powiedzieć (nie mogą?). To nic nadzwyczajnego. Na przykład w systemie TPSA jest nazwisko naszego opiekuna, który nim być przestał ponad rok temu. (...) Na szczęscie firma spadła z kluczowych do biznesu i jest względny spokój. Jak to się Wam udało??? Więc może za dużo dzwonisz w tym Orangutanie? :) Akurat dzwonimy niedużo, więc tym dziwniejsze jest, że znaleźliśmy się w szufladzie "kluczowi". Pora umierać... Czyli wyrzucić komórki. Jan |
|
Data: 2009-09-30 14:01:47 | |
Autor: PWK | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Użytkownik "Jan Kotletty" <j.kazmierski@wp.pl> napisał w wiadomości news:h9vgqc$5tm$1news.task.gda.pl...
PWK pisze: Tepsa podniosła widełki, a my zrezygnowaliśmy z jednego dostępu ISDN, taka transakcja wiązana :) Na szczęście! -- pwk |
|
Data: 2009-09-30 15:22:59 | |
Autor: Michal Jankowski | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
"PWK" <prezes2wk2_wywaldwojki@interia2.pl> writes:
Z własnego doświadczenia... swego czasu działanie tepsianego opiekuna klienta mojej firmy spowodowalo odłączenie całej wiazki ISDN i kilkanaście miesięcy prostowania faktur. Na szczęscie firma spadła z kluczowych do biznesu i jest względny spokój. Zadziwiajace. Firma gorzej traktuje lepszych klientow? MJ |
|
Data: 2009-09-30 13:34:12 | |
Autor: Flo | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Jan Kotletty pisze:
Co tu jest grane, do ciężkiej Anielki? Wpisano Cię (firmę) na listę klientów kluczowych. Powinien zgłosić się opiekun ale pewnie olał temat i pojawi się jak będą umowy do przedłużenia. Z jakiego regionu kraju jesteś? -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń +48 607 600 027 |
|
Data: 2009-09-30 13:42:58 | |
Autor: Flo | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Flo pisze:
Z jakiego regionu kraju jesteś? OK. Już mam. 3miasto. Poszedł mail na twój adres z nagłówka. -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń +48 607 600 027 |
|
Data: 2009-10-01 12:19:22 | |
Autor: J.F. | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Użytkownik "Jan Kotletty" <j.kazmierski@wp.pl>
"Pana firma ma TERAZ status klienta kluczowego, a dostęp Dzwonisz do opiekuna firmy i prosisz o wypisanie z klientow kluczowych lub ustawienie sie skutecznie na administratora. A jak nie pomoze .. liscik do dyr od spraw marketingu ? Czy od razu sekretarki prezesa ? Zawsze tez mozesz spytac jak przestac byc klientem kluczowym ? Zejsc ponizej 50 telefonow ? Play czeka :-) J. |
|
Data: 2009-10-01 12:27:41 | |
Autor: Michal Jankowski | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
"Pana firma ma TERAZ status klienta kluczowego, a dostęp LUDZIE!!! Czytajcie ze zrozumieniem i odpowiadajcie do rzeczy!!! Jak on ma zadzwonić do opiekuna, skoro danych opiekuna NIE ZNA I NIKT MU NIE CHCE ICH PODAĆ??? I w ogóle nikt go o mianowaniu jakiegoś opiekuna nie zawiadomił??? MJ |
|
Data: 2009-10-01 14:38:57 | |
Autor: cpt. Nemo | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Michal Jankowski wrote:
A dodatkowo to on chyba malenkie dziecko jest. Ja juz tego samego dnia, jak bym to wykryl nieprawidlowosci, osobiscie odwiedzilbym biuro Orange i zlozyl pisemnie stosowne dyspozycje wraz z zadaniem odszkodowania. To zawsze skutkuje. Pozdrawiam, leszek |
|
Data: 2009-10-02 15:07:21 | |
Autor: Jan Kotletty | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
cpt. Nemo pisze:
Ja juz tego samego dnia, jak bym to wykryl nieprawidlowosci, osobiscie Może emeryt pozwoliłby sobie na jeżdżenie po zakorkowanych ulicach. Skoro korzystam z banków poprzez Internet, a także z kuriera, który oszczędza mi czasu dojeżdżając do mnie, nie będę tam jeździł osobiście. Przynajmniej do czasu, aż umowa terminowa się nie skończy. Zobaczymy, a nuż ktoś odpowiedzialny się ocknie. Tymczasem sprawy się posunęły naprzód o tyle, że od wczoraj WIEM JUŻ (!!!), kto jest opiekunem mojej instytucji z ramienia ORANGE. Ten mój duży krok okazał się jednak niewystarczający. Nadal nie mam kontaktu z tą osobą. Ma wolne, zdaje się z powodu opieki nad dzieckiem. Wiem już nawet i to, kto jest jej przełożonym. On to ma zadecydować, kto zastąpi nieobecną opiekunkę firmy. Niestety - mimo kilkunastu prób nie złapałem gościa. Chyba sobie wyszedł na dłużej z pracy? Ciekawe jest, skąd o tym wiem. Otóż przyszło mi na myśl, żeby o to zapytać naszą byłą opiekunkę z TP SA. Jako że obie firmy są obecne na tej samej witrynie internetowej. I trafiłem w dziesiątkę! Okazało się, że ten pomysł o uznaniu nas za kluczowych wyszedł właśnie z unifikacji systemów obsługi w obu firmach. Niestety - moja rozmówczyni już od ponad roku nie jest naszą opiekunką i nic mi nie pomogła teraz w odkręceniu tej zaszłości. Podała mi jednak namiary na ww. dwie osoby władne w kwestii opieki nade mną. Jak na razie są to dla mnie osoby takie bardziej wirtualne. Teraz zadzwonię jednak do tej pani z Olsztyna. Uczymy się do końca swoich dni, jak widać. Jan |
|
Data: 2009-10-02 16:45:11 | |
Autor: Borafu | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Jan Kotletty pisze:
cpt. Nemo pisze: Łojeju, przecież wystarczyło wysłać list polecony. To też za trudne? Pozdro -- Borafu |
|
Data: 2009-10-02 16:53:03 | |
Autor: Flo | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Borafu pisze:
Łojeju, przecież wystarczyło wysłać list polecony. I co to da? Moja ostatnia reklamacja w Orange nie doczekała się odpowiedzi, a na poprzednią czekałem 3 miesiące. Efekt.... pomimo jako takiego zadowolenia z usług odchodzę sukcesywnie ze wszystkimi numerami do innej sieci. Pracowałem w Orange i znając od wewnątrz problemy z obsługą klienta odszedłem. Mój ostatni klient w Orange zapragnął włączyć sobie usługi on-line na stronie operatora. Coś poszło nie tak i przez kolejne 10 miesięcy trwały przepychanki aby anulowano zlecenie, które nie zostało zrealizowane, a za to zablokowało wykonywanie operacji na numerze. Klient na swoim numerze nic nie mógł zrobić. Nawet głupiej lojalki nie mógł podpisać. -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń +48 607 600 027 |
|
Data: 2009-10-02 18:06:14 | |
Autor: Borafu | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Flo pisze:
Borafu pisze:No, to zależy od oceny sytuacji, przywiązania do numerów itp. Przy dobrym sformułowaniu treści pisma i braku odpowiedzi otwierają Ci się różne, zamknięte wcześniej drogi, jak choćby odszkodowanie czy zerwanie umowy bez żadnych opłat. Może będzie potrzebny sąd, ale oni też trochę rozumieją i za daleko nie chcą się zwykle zapuścić. Postawienie drugiej strony w sytuacji kiedy to jej zaczyna zależeć zawsze się opłaca. Pozdro -- Borafu |
|
Data: 2009-10-02 18:24:43 | |
Autor: Flo | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Borafu pisze:
przywiązania do numerów itp. To już nie problem Przy dobrym sformułowaniu treści pisma i braku odpowiedzi otwierają Ci się różne, zamknięte wcześniej drogi, jak choćby odszkodowanie czy _zerwanie umowy bez żadnych opłat_. To też już nie problem przy przejściu do innego opa z wielkiej 3. Może będzie potrzebny sąd, ale oni też trochę rozumieją i za daleko nie chcą się zwykle zapuścić. Od czasu jak stopniowo w Orange ustawili się ludzie z Centertela jakość obsługi, oferty itp są na dużo niższym poziomie niż np 2 lata temu. Postawienie drugiej strony w sytuacji kiedy to jej zaczyna zależeć zawsze się opłaca. To fakt. -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń +48 607 600 027 |
|
Data: 2009-10-03 17:59:45 | |
Autor: cpt. Nemo | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Użytkownik "Flo" <florian6@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ha59gd$eo8$2inews.gazeta.pl... jakość obsługi, oferty itp są na dużo niższym poziomie niż np 2 lata temu.Duzo nizszy poziom to sie pojawil jak przejeto IDEE i "ludzie z Centertela" odeszli a na ich miejsce przyszli milosnicy francuskiego zarzadu. I caly czas ow poziom spada. Pozdrawiam, Leszek |
|
Data: 2009-10-03 20:25:46 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Flo wrote:
Tak w kwestii formalnej: a przedtem kto się tam ustawił? Ludzie z PTC czy Polkomtela? :-) M. PS. Dwa lata... Ech, szkoda, że jesteś za młody, żeby pamiętać "poziom" a bardziej pion obsługi na początku Idei... |
|
Data: 2009-10-03 22:05:26 | |
Autor: cpt. Nemo | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał w wiadomości news:ha84vd$ok3$1news.onet.pl... "poziom" a bardziej pion obsługi na początku Idei... Lacznie z kawa czy herbata w salonach :) Lza sie w oku kreci. Pozdrawiam, Leszek |
|
Data: 2009-10-02 20:38:21 | |
Autor: J.F. | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
On Fri, 02 Oct 2009 15:07:21 +0200, Jan Kotletty wrote:
Tymczasem sprawy się posunęły naprzód o tyle, że od A probowales ty inaczej - zadzwonic do bok, i niech przekaza opiekunowi zeby zadzwonil. Mozna cos wspomniec o 50 aktywacjach :-) J. |
|
Data: 2009-10-03 17:56:22 | |
Autor: cpt. Nemo | |
ORANGE? Si, si, bordello! - Idzie nowe! | |
Użytkownik "Jan Kotletty" <j.kazmierski@wp.pl> napisał w wiadomości news:ha4tua$74p$1news.task.gda.pl... cpt. Nemo pisze:osobiscie > odwiedzilbym biuro Orange
To jezdzij tramwajem bedzie szybciaj, jak taka z Ciebie niezdara :) Ja wole siasc na motocykl i w dowolne miejsce Warszawy o dowolnej godzinie dojechac w kilka minut :) Inna sprawa zima, ale wtedy i tak tlok sporo mniejszy, szczegolnie w dni kiedy sypnie z centymetr sniegu, wtedy znowu robi sie luzno na miescie i mozna autkiem szybciorem dojechac : Skoro korzystam z banków poprzez Internet, Acha, jak piszesz juz z rok Ci oszczedzili odcinajac od zarzadzania :) A tak na marginesie to poszukuje firm ktore maja w Orange choc jeden Mix, a juz najlepiej Mix ktory przeniesli z POPa. Szykuje sie fajna aferka :) |
|
Data: 2009-10-02 20:36:07 | |
Autor: J.F. | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
On Thu, 1 Oct 2009 14:38:57 +0200, cpt. Nemo wrote:
A dodatkowo to on chyba malenkie dziecko jest. W Orange tez skutkuje ? Bo w TP to by ci powiedzieli ze jestes nieuprawniony, musi przyjsc prezes z dowodem zeby zlozyc dyspozycje :-) A odszkodowanie .. "na podstawie umowy i regulaminu odszkodowanie nie przysluguje". Bo i za co :-) J. |
|
Data: 2009-10-01 17:11:39 | |
Autor: Flo | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Michal Jankowski pisze:
LUDZIE!!! Czytajcie ze zrozumieniem i odpowiadajcie do rzeczy!!! Dlatego ode mnie na PW dostał numer tel i mail do koordynatora regionalnego Orange. Swoją droga ciekawe czy pomogło? -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń +48 607 600 027 |
|
Data: 2009-10-01 19:51:36 | |
Autor: Jan | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
Flo pisze:
Dlatego ode mnie na PW dostał numer tel i mail do koordynatora regionalnego Orange. Dziękuję tą drogą. Dopiero jutro będę miał na to czas. Jeśli już ponad rok minął, miałem możliwość poćwiczyć cnotę cierpliwości. Oczywiście zawiadomię o skutku. Jan |
|
Data: 2009-10-01 17:13:32 | |
Autor: Flo | |
ORANGE? Si, si, bordello! | |
J.F. pisze:
Play czeka :-) Z czym? Z minutą 0,29 w zamian za brak dodatkowych usług dla biznesu? -- Florian Marzejewski http://bezpieczenstwo-osobiste.com http://detektywtorun.pl +48 509 969 040 Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń +48 607 600 027 |