Data: 2010-03-01 09:15:25 | |
Autor: Majacy Kontakt | |
ODEZWA DO NARODU ! | |
Witajcie Rodacy.
Jestem Wielkim Międzygalaktycznym Chujem i mam do przekazania ważną informację dla wszystkich. BUM ! Za pomocą marihuany, muzyki, wizualizacji z Winampa oraz informacji, które żona i Panslavista przekazują do mnie za pomocą dźwięku jej i jego ciała (seksu), spowodowałem wyłom w ziemskim czasie poprzez wzmocnienie w sobie natężenia dźwiękowej (czyli emocjonalnej) identyfikacji ze słowami "Bóg" (władca) i "Loteria" (lotto), w kontekście mojej sytuacji życiowej. Osiągnąłem to w rezultacie zgłębiania logiki zdarzeń na przestrzeni życia. Przy okazji wprowadziłem w siebie pojęcie żydowskiej rodziny, co bardzo pomogło. Nasze dziecko trafiło szóstkę w lotto. A to jest co, co widać z góry i co macie naprawić: Systemy Windows w komputerach są strasznie wolne i brakuje nowych technik tworzenia muzyki. Należy posadzić Billa na kiju, być może go to zachęci. Religia katolicka sprawia, że ludzie boją się przyszłości, bo się im mówi, że w niebie będzie lepiej. Dlatego najtrudniej im w sobie pokonać strach przed nieznanym. Teologia katolicka jest do wypierdolenia. Miłość jest wiarą w lepsze jutro. Jest to zintegrowane z ludźmi uczucie, które obecne jest z ludźmi gdy śnią. Należy wyprowadzić ludzi, a szczególnie kobiety, z błędu że miłość ma coś wspólnego z romantyzmem, prędzej z seksem. Bóg jest na ziemi loterią, ze względu na dużą grawitację i jedyny możliwy środek regulowania gospodarki jakim jest pieniądz. Na lżejszych planetach mają prawo istnieć wyższe modele. Należy poinformować katolików o tym, że pojawiła się na ziemi Święta Trójca. Żadne pieniądze nie zastąpią dobrej łączności między ludźmi. Taką zapewnia internet. Należy zlikwidować TPSA. Ukrywanie seksu przez kościół powoduje że ludzie wstydzą się swojego ciała i są podatni na zdrady małżeńskie. Należy zamienić wszystkie kościoły na miejsca zbiorowych orgii. Wychowywanie i kształcenie dzieci przebiega w sposób kompletnie nierozwojowy, pod płaszczykiem zysków dla kościoła. Należy powiesić proboszczy za jaja. Kształcenie dzieci powinno się odbywać na zasadzie uczenia ich wewnętrznej samodyscypliny, zamiast warunkowania ich nierzeczywistymi autorytetami, co czyni kościół. Nalezy spalić wszystkie figurki Jezusa na krzyżu. Normalność jest dla Polaków brakiem wiary w lepsze jutro, widocznie dlatego źle się czuję, że mieszkam wśród Polaków. Mam nadzieję, że to się zmieni. To czego brakuje Polakom, to umiłowanie życia. A to dlatego, między innymi, że kościół zakazuje kontaktu z fizycznymi przyjemnościami wynikającymi z seksu. To się wiąże również z nowym sposobem wychowywania dzieci, bez blokowania dostępu do nagości, ale z zastrzeżeniem braku dostępu do oglądania współżycia, do czasu ukończenia 16 lat. Żeby kochać życie, trzeba żyć jak Pigmeje. Pojęcie katolickiego małżeństwa, nie ma racji bytu. Należy unieważnić od strony formalnej wszystkie katolickie małżeństwa. Czas jest snem - strumieniem dźwięków (emocji) przemieszczających się przez nasz seks. Aby się rozwinąć umysłowo poprzez uzyskanie dostępu do wewnętrznej logiki (wiary) wypracowanej w trakcie swoich poprzednich istnień na planetach, każdy musi się stać swoją własną doskonałą muzyką. Można to zrobić tylko i wyłącznie za pomocą zmysłów, marihuany oraz instrukcji obsługi. Instrukcja obsługi musi być tworzona interaktywnie na forum internetowym, w postaci Żydowskiej Rady Rodzinnej. Światem rządzi przypadkowość, nie powtarzalność. Uczenie się tekstów na pamięć nie ma sensu. Oglądanie ciągle tych samych filmów, seriali, również nie ma sensu, bo ludzie po pewnym czasie zaczynają się nieświadomie posługiwać logiką życiową danego serialu, która jest fikcją stworzoną na potrzeby uzyskania korzyści z wysokiej oglądalności. Szkoły muszą zmienić nauczanie, a Świat Według Kiepskich i inne tego typu paszkwile, powinny zostać z telewizji definitywnie wycofane, w przeciwnym razie niedługo każdy się zacznie czuć jak Ferdynand Kiepski i nic więcej już w życiu nie będzie w stanie zrobić poza piciem piwa. Należy zakazać sprzedaży piwa, lub wycofać Świat Według Kiepskich. Posługiwanie się symboliką jest korzystne do odkrywania logiki zdarzeń na przestrzeni życia, bo niczym innym się posługiwać w tej czasoprzestrzeni nie da. Można do tego dochodzić samemu, ale na tej zasadzie pracują też wróżki przepowiadające z kart (obojętnie jakich), oczywiście przy założeniu, że wróżka nie oszukuje. To co mówi wróżka, może się w życiu sprawdzić, tylko nie wiadomo kiedy, jak i w jakim kontekście. To stwarza niestety możliwości błędnej interpretacji, gdyż ludzie często na siłę próbują na siłe dopasować coś co powiedziała wróżka w kontekście przyszłości, do obecnej sytuacji życiowej, Tyle, że zastanawianie się nad tym nie musi mieć żadnego sensu, może powodować niepotrzebny niepokój na przestrzeni wielu lat i powodować zachwiania w obrębie wewnętrznej logiki (wiary). Dlatego, z chodzeniem do wróżki należy być ostrożnym. A jeśli już jest taka rzeczywista potrzeba, to najlepiej udać się do wróżki sprawdzonej przez wiele osób, które są w stanie uczciwie stwierdzić, że im pomogła. Z kolei na pewno należy patrzeć przez palce na horoskopy (bazują na zbyt ogólnych założeniach) oraz na wróżby przez sms. Wróżka z reguły odczytuje emocje poprzez dźwięk ciała, ale każda wróżka ma prawo stworzyć sobie swój własny model (astrologia itp.). Należy założyć burdele w których wróżki będą dawały dupy a w wolnych chwilach robiły za wróżbitki. Logika, czyli wiara, nie może zawierać nieuzasadnionych niekorzyści. Dlatego w strachu nie ma miejsca na wiarę. Jeśli ktoś w coś mocno wierzy, to znaczy że nie może się niczego bać. Jesli natomiast ktoś się czegokolwiek boi, to znaczy, że nie może powiedzieć, że ma w sobie wiarę. Z kolei wstyd jest też strachem, a konkretnie strachem przed odsłonięciem ciała, dlatego brak odczuwania wstydu jest dla człowieka korzystny i nie ma nic wspólnego z brakiem wiary, a wręcz przeciwnie. Kto się wstydzi, ten nie widzi. Należy zakazać dziewczętom powyżej 12 lat noszenia majtek, nie zapominając o instrukcji obsługi używania tamponów. Najwyżej rozwiniętymi duchowo ludźmi na ziemi są autorzy znanych, śmiesznych komiksów. Asterix i Obeliks powinien zostać włączony do obowiązkowej lektury szkolnej. Najbardziej wrażliwymi ludźmi na ziemi są producenci muzyczni i muzycy, ale nie wokaliści. Ziemski głos przypomina albo pianie koguta, albo wycie do księżyca. Są naprawdę nieliczne wyjątki dobrych wokalistek w muzyce, a z kolei mężczyznom powinno w ogóle zakazać się śpiewać. Wyjątki - Demis Roussos, Freddie Mercury, Luciano Pavarotti - jeden z nich zdaje się jeszcze żyje. Najpiękniej na ziemi śpiewają dziwki, bo nie mają zablokowanego dostępu do naturalnego źródła dźwięku jakim jest seks. Portal www.odloty.pl powinien w trybie natychmiastowym przejąć wytwórnię Universal. Opery i teatry powinny zostać zamienione na kluby, ze względu na zafałszowany obraz emocji. W klubie trzeba być gwiazdą, w teatrze można być zerem. Wszystkie emocje, które przekazuje aktor w teatrze, muszą być inteligentnie zafałszowane, bo nie jeden raz aktor gra swoją rolę. Efekt jest taki, że aktor, w postaci gry aktorskiej, przekazuje widzowi sposób w jaki ukrywa swoje emocje, czego jednak widz świadomie nie dostrzega. W okresie późniejszym mogą jednak z tego powodu odczuwać dyskomfort ludzie w otoczeniu tej osoby. Dzieje się tak, bo przejmując logikę fałszowania emocji na podstawie głosu, mimiki i gestów, widz zyskuje większą łatwość w oszukiwaniu samego siebie, co z kolei jest atrakcyjną pożywką dla niskich pobudek, nad którymi w rezultacie systematycznie traci się kontrolę oglądając kolejne przedstawienia w teatrach. Dlatego jedynym uczciwym rozwiązaniem teatralnym w stosunku do ludzi jest teatr porno, lub chodzenie wyłącznie na premiery. Premiera w danym kraju, lub sytuacja, gdy aktor wie, że wśród widzów siedzi ktoś ważny, to jedyne przypadki, kiedy aktor jest w rzeczywistości zaciekawiony reakcją widzów na odgrywaną rolę, i przez to sam przed sobą wydaje się być autentyczny. W każdym innym wypadku aktorowi może się wydawać, że zatraca swoją osobowość na rzecz roli którą odgrywa, ale w rzeczywistości jest to złudne, szczególnie kiedy brakuje motywacji. Aktor może mieć wyuczoną płynność w mimice, gestach i modulacji głosu, ale to nie zawsze musi oddawać istotę roli którą odgrywa. Z kolei tego ile aktor odegrał już tych samych ról, jaki ma to aktualnie wpływ na jego motywację i co jeszcze może wpłynąć na taką a nie inną motywację aktora, widz nigdy nie może być pewny. Dlatego w praktyce najbezpieczniejszy dla widzów byłby teatr jednego widza, góra dwóch, trzech, a do reszty zainteresowanych, transmisja na żywo do oglądania w telewizji lub w kinie. Czysty absurd. Lepiej teatry zamienić na kluby. Sympatycznych i przyjemnych klubów w Polsce jest jak na lekarstwo, a teatry, po przebudowie widowni, znakomicie spełniały by tę rolę. Chociaż na dobrą sprawę, to wywaliłbym opery i teatry do śmietnika. Ludzie na ziemi zachowują się w taki sposób, jakby nie wiedzieli tak naprawdę o co im w życiu chodzi. Dzieje się tak, ponieważ większość filmów które oglądają w TV, nie ma żadnego głębokiego sensu. Powinno się zakazać nadawania TV Polsat, również z uwagi na bezczelne żarty w postaci nadawania co roku w święta tego samego filmu "Kevin sam w domu". To są jawne insynuacje pana Solorza-Kroka w stosunku do wszystkich Polaków, że uważa ich oficjalnie za debili. On po prostu czeka aż niebo mu się zwali na głowę i się właśnie doczekał. Pan Solorz powinien przynosić mi kasę w zębach. Bajki o kopciuszku, którego porywa piękny książe powinny być wycofane z obiegu, tak samo jak filmy o porywaniu dzieci, Dzieci powinny się uczyć współżycia płciowego w postaci bajek i kreskówek, po to, żeby gdy dorosną umieć się porządnie pierdolić. Filmy zawierające wątki zdrad i romansów w negatywnym kontekście życiowym powinny być całkowicie wycofane z obiegu. Wyjątkiem są oryginalne brazuele, które są z kolei najmniej szkodliwymi dla ludzi filmami. Krajem partnerskim dla Polski powinna zostać Brazylia. Najbardziej szkodliwe seriale to takie, w których akcja toczy się zbyt wolno. Nalezy przyśpieszyć prędkość odtwarzania o 50 procent, lub przyspieszyć akcję filmów. Bloki reklamowe w filmach i serialach nie powinny zawierać więcej niż 2,3 reklamy. Wszystkich reklamodawcom należy postawić piwo, niech mają. Powinno się wprowadzić cenzurę pod kątem budowania negatywnych emocji w filmach. Opornym w tej kwestii, wynająć detektywów i kazać ich śledzić w sposób dla nich widoczny a następnie cierpliwie czekać aż zmiękną. Powinno się przestać bawić w fabularne filmy historyczne, bo aktorstwo i scenerie są nieadekwatne do przemijającej rzeczywistości. Te filmy są po prostu śmieszne. Należy przestać je nadawać. Krwawe horrory powinny być oglądane równolegle z meczem, albo traktowane jak komedie do chipsów i piwa, ale w żadnym wypadku nie oglądane w kinach. Wycofać horrory z kin. Najwyżej cenionymi wartościami na ziemi powinny być psychologia i humor. Królem dożywotnio powinien zostać Tusk a stańczykiem Kaczyński. Na naukę nigdy nie jest za późno. Rozrywka w telewizji (teleturnieje itp.) nie jest w większości przypadków przeszkodą do rozwoju. Przeszkodę stanowią programy rozrywkowe kwalifikujące się pod absurd w kontekście rzeczywistym, życiowym, co niestety czasami również ma miejsce. W telewizji zdarza się też, że prowadzący lub redaktor zatraca poczucie rzeczywistości, powodując wrażenie, że zastanawia się jedynie w jaki sposób zagrać aby najlepiej wypaść i jednocześnie jest z tego faktu bardzo dumny. Należy wypierdolić z telewizji Monikę Olejnik. Największą rzeczywistą władzę nad ludźmi mają tłumacze i lektorzy podkładający dubbing. Z kolei niewłaściwy dobór lektorów, może łatwo sprawić iż sceny w filmach wydają się nierzeczywiste, a lektor w rzeczywistości przekazuje nam takie emocje zawarte w głosie, jakie chce, lub takie, które wynikają np. z jego ponurego nastroju. Lektorzy do filmów powinni być dużo lepiej opłacani, niż są w tej chwili, tak samo tłumacze, a dodatkowo praca lektorów powinna być kontrolowana przez niezależne instytucje, zatrudniające specjalistów od kompleksowej oceny wydźwięku emocjonalnego ludzkiego głosu. Takich specjalistów po odpowiednim przeszkoleniu można szukać wśród producentów muzycznych i muzyków - których jest w tej chwili na ziemi za dużo jak na możliwości wykonywania przez nich zawodu. Polska dla muzyków ! Najwyżej rozwiniętymi umysłowo istotami na ziemi są dzieci. Gdyby nauczyć się je rozumieć i pozwolić im żyć tak jak chcą, świat byłby lepszy. Należy zamienić przedszkola i szkoły na oazy szczęśliwości. Ze względu na to, że jedynym skutecznym sposobem warunkowania ludzi są seks i pieniądze, jedyna rozsądna religia dla ziemi musi być związana z seksem, przy dopuszczeniu seksu za pieniądze. Natomiast w związku z tym, że głównym problemem związków i małżeństw jest zazdrość, najlepsza religia dla ziemi to cuckold, czyli zazdrość kontrolowana. Nalezy awansować naszego sąsiada na głównego kapłana nowej religii. Jedynym skutecznym sposobem uleczenia obecnej sytuacji gospodarczej na świecie jest rozładowanie gospodarki poprzez dopuszczenie seksu za pieniądze, komputeryzacja ziemi, rozwój handlu internetowego oraz rozwój nowych technik produkcji muzyki. Należy doinwestować niemiecką firmę SPL, która robi najlepsze na świecie urządzenia do obróbki dźwięku, oraz pozamieniać stocznie na centra komputerowe. Każda rasa i każdy kraj ma swój własny model inteligencji. Walki międzyplemienne i międzyrasowe to komedie na galaktyczną skalę. Należy wycofać z obiegu gry i filmy wojenne. Klonowanie istot ludzkich to fikcja. Jedyne, co mogą zrobić ludzie aby pokonać samotność myśląc o nieśmiertelności, to stać się jednością w miłości do partnera na ziemi. Po śmierci ciała, ten model przetrwa i będzie mógł się ponownie w innym życiu odrodzić podzielony - po to, aby znów się połączyć i rozwinąć w sobie jeszcze większą miłość. Na tym polega życie wieczne. Należy spalić Stary i Nowy Testament - najlepiej wszystkie egzemplarze. UWAGA: WAŻNE. Możliwe są też wieloosobowe modele związków, jeśli ktoś sobie tego życzy, ale z punktu widzenia życia na planecie, powinny gwarantować posiadanie potomstwa. Z uwagi jednak na prawdopodobieństwo mniejszego wyboru miejsc do ponownego odrodzenia się w takim układzie, należy się dobrze zastanowić, gdyż wchodzenie w niego może być niepraktyczne z punktu widzenia skuteczności działań w przyszłości, a także z powodu konieczności wchodzenia w nieakceptowalne społecznie związki homoseksualne, związaną z chęcią życia na planecie połączoną z brakiem możliwości odrodzenia się w swoim poprzednim wieloosobowym modelu. Taka sytuacja powoduje, że homoseksualiści nimi są, ale nie wiedzą dlaczego nimi zostali, dlatego czują się zagubieni w życiu i tworzą zamknięte społeczności. Jest na to prosta recepta. Homoseksualiści powinni dołączać do modeli dwuosobowych na ziemi - tam gdzie przynajmniej jedna osoba w podstawowym związku jest biseksualna a jednocześnie wszyscy troje wyrażają świadomą i pełną zgodę na jego powstanie, pamiętając jednocześnie o zagrożeniach płynących z powstania takiego układu, jeśli chodzi o możliwości odrodzenia się takiego modelu w przyszłości. Mam nadzieję, że wyjaśniłem tutaj jasno i czytelnie kwestię homoseksualizmu i wątpliwości związane z biseksualnymi skłonnościami. Jeśli ktoś jest biseksualistą, oznacza, że którejś z poprzednich form materialnych, uczestniczył w wieloosobowym modelu - co jednak nie znaczy, że musi uczestniczyć w nim teraz, szczególnie jeśli skłonności biseksualne są niewielkie. Z mojej wiedzy wynika, iż lepiej dobierać się w związki dwuosobowe, ale ktoś, kto odczuwa inną potrzebę, nie powinien się przed tym bronić, bo modele wieloosobowe również powinny istnieć i się rozwijać, po to aby wszechświat był bardziej różnorodny. Oczywiście wszystko musi się odbywać w pełnym porozumieniu z obecnym partnerem - i to zdanie obecnego partnera powinno być w tej kwestii priorytetem. Wprowadzenie wieloosobowego modelu w związku budującym miłość może być trudne życiowo i wymagać wielu poświęceń, połączonych z doskonałą wiedzą psychologiczną i absolutną uczciwością osoby/osób dominujących seksualnie w związku, w stosunku do partnera/partnerów seksualnie uległych, ale nie jest to niemożliwe. Osobiście znam jeden dobrze funkcjonujący przykład, z którym jestem w stanie zainteresowanych zapoznać, po to, aby mogli zdobyć na ten temat życiową wiedzę, teoretyczną i oczywiście praktyczną. Z kolei dookoła modelu podstawowego związku zawsze jest model rodziny, będący zewnętrznym zabezpieczeniem integralności związku. Ten model jest obszerniejszy i luźniejszy, ale również jesteśmy jego częścią w różnych układach życiowych, sami wspierając różne podstawowe modele. Model rodziny jest czymś w rodzaju aury, która jest słabsza lub mocniejsza, w zależności od tego ile osób dany model wspiera. Ponad modelem rodziny są jeszcze modele krajów, ale rzadko kiedy narody są w stanie uzyskać taką jednorodność, aby chcieć ponownie się w tych samych krajach odradzać. Dobry przykład zgranego modelu kraju tworzą Niemcy. Z kolei jeszcze szerszy model tworzą rasy, tutaj z kolei jednak nie opłaca się odradzać w innym modelu inteligencji, niż model własnej rasy, z powodu zbyt dużego prawdopodobieństwa społecznego nieprzystosowania do życia. Należy wymusić na Niemcach stworzenie podręcznika do życia na ziemi. Wyjątkiem jest U.S.A. - gdzie kraj ten upada, ze względu na zrujnowaną gospodarkę przez środowiska izraelickie nią sterujące. W przypadku U.S.A., jedynym możliwym rozwiązaniem jest absolutne wymieszanie rasowe i stworzenie nowego modelu inteligencji narodowo-rasowej. Jesli się do tego nie zacznie przykładać wagi, U.S.A. w ciągu 5 lat przestanie się liczyć jako potęga gospodarcza a dotychczasowe społeczności izraelickie przeniosą się do Chin, gdzie rozpoczną powolny proces rujnowania gospodarki kolejnego kraju, po to aby przetrwać w luksusie. Przy czym w Chinach może być jeszcze gorzej, bo praca jest tam praktycznie niewolnicza, dlatego grozi to jeszcze większym koszmarem dla cywilizacji. W jeszcze innej wersji może się nie przeniosą, ale będą w jakiś sposób sterować tym przez koncerny, a ludzi ogłupią dalszą sieczką telewizyjną, chociaż jak ostatnio zauważyłem, to pomysły im się kończą i pozwalają sobie już trochę na zbyt wiele w sensie odsłaniania swoich słabości. To już jest degrengolada. Generalnie to co opisuję, to jest właśnie polityka klanu materialnego, jaką od dawien dawna stosują wysoko postawione środowiska izraelickie i która jest w dniu dzisiejszym najbardziej poważnym czynnikiem przyczyniającym się do upadku ziemskiej cywilizacji. Materialny klan w danej społeczności funkcjonuje na zasadzie pasożyta - wślizguje się w gospodarkę danego kraju, przejmuje nią sterowanie, i korzysta z wyższego poziomu dóbr materialnych kosztem rdzennych mieszkańców, dopóki nie wyniszczy danej gospodarki. Po jej wyniszczeniu, klan przenosi się na następnego "żywiciela". Taka polityka na danej planecie musi wymagać pozaplanetarnej interwencji, ponieważ może łatwo doprowadzić do całkowitego upadku cywilizacji na danej planecie, z uwagi na to, iż żaden z krajów z osobna nie jest w stanie sobie z taką ponadnarodową "wspólnotą" poradzić. Prawdopodobnie, to jedna z głównych przyczyn naszej wizyty tutaj, co nie zmienia faktu iż sami czujemy się żydowską rodziną, bo bez tego nie bylibyśmy w stanie do tego dojść. Jest jednak prawdopodobieństwo iż, nie mieszkaliśmy z żoną na ziemi od dawna, nasza wiedza może odnosić się do tego co było na ziemi dużo wcześniej, i prawdopodobnie w związku z tym jest ona dużo szersza, a nasze intencje zgoła odmienne. Jest na to rada tylko jedna. Izrael dla izraelitów, a reszta świata dla żydów. Powinno się przestać przywiązywać nadmierną uwagę do przeszłych wojen, bo to generuje międzynarodowe napięcia w nierzeczywistych kontekstach, ale od Niemców należy nam się bonus w postaci rekompensaty przewagi technologicznej z jaką nas zaatakowali. To byłoby uczciwe z ich strony. Polacy nie powinni wybierać na prezydenta ani Lecha Kaczyńskiego, ani żadnego innego postpatriotycznego lub postkomunistycznego kandydata z uwagi na nierzeczywiste uwarunkowania w kwestii wyznawanych poglądów a tym samym brak możliwości skutecznego funkcjonowania w rzeczywistej polityce. z kolei Donald Tusk dobrze mówi, że Polskę trzeba zaorać i zbudować na nowo. Orać powinien Lepper. Niemcy budować. Punkty karne za przewinienia drogowe powinno się wycofać, a zasady ruchu drogowego opracować od nowa - stosownie do sprzedawanych samochodów, albo wrócić do maluchów, dużych fiatów, syrenek i trabantów, lub zacząć jeździć rowerami jak włosi. Polska dla rowerów ! Powinno się utworzyć zawód konsultanta dla egzaminatora na prawo jazdy. Egzamin powinien być transmitowany na zywo, trzem niezależnym konsultantom siedzącym w trzech różnych pomieszczeniach, wybieranym losowo, z danej miejscowości, do danego ośrodka, na dany dzień. Decyzję o przejściu egzaminu, ośrodek powinien podjąć dopiero po zgłoszonym braku zastrzeżeń co do oceny. W przypadku istnienia takich zastrzeżeń - w połączeniu z nie zdanym egzaminem, egzaminator powinien zagwarantować możliwość powtórzenia sprawdzianu na własny koszt, w czasie nie dłuższym niż kilka dni od pierwszego egzaminu. Powinno się również zagwarantować możliwość oglądania takiej transmisji w odzielnej sali, przez osoby postronne (przyjaciół, rodzinę), wybrane wcześniej przez osobę egzaminowaną, jeśli wyrazi takie życzenie. W ten sposób egzaminator poczuje się jak matador przed bykiem i będzie musiał się odpowiednio do tej sytuacji wyginać, ale być może nam wszystkim o to właśnie chodzi. Portal Nasza Klasa powinno się absolutnie zlikwidować w trybie natychmiastowym, ze względu odwoływanie się do wybiórczych uczuć z przeszłości a tym samym wysokie prawdopodobieństwo dezintegracji dojrzałych uczuć wypracowywanych w ciągu całego dorosłego życia. Po takim miesięcznym romansie nie pozostaje nic, poza wykasowanym modelem małżeństwa, czyli ciemna studnia, wiadro na głowie i urwany sznurek do ewentualnej wspinaczki. W takim stanie człowiek nawet się boi szukać w kieszeni komórki, a co dopiero ją wyciągać i dzwonić po pomoc. Dla paru chwil, to się po prostu nie opłaca. Jeśli ktoś ma takie zapędy, lepiej utworzyć sobie wieloosobowy model związku. Portal należy zamknąć. Policjanci powinni palić marihuanę, którą rząd powinien zalegalizować, tak jak to stało się już w wielu innych krajach. Być może wtedy podchodziliby do siebie i do kierowców bardziej na luzie, a ludzie zamiast ogłupiać się alkoholem, zaczęliby się rozwijać i cieszyć. Marihuana uwalnia dobry humor i śmiech, zwiększa możliwości umysłowe i powoduje, że człowiek łatwo nabiera dystansu sam do siebie, łatwiej porozumiewa się z innymi ludźmi, skuteczniej rozwiązując problemy życiowe zarówno innych jak i swoje. Zachwiania koordynacji po marihuanie są niewielkie, jednak występują podczas jazdy samochodem, z uwagi na zaburzone postrzeganie odległości w stosunku do czasu, przy obserwacji pojazdu znajdującego się z tyłu, za pomocą lusterek. Jest to szczególnie niebezpieczne, gdy ustalamy możliwość włączenia się do ruchu, obserwując w bocznym lusterku pojazdy zbliżające się z tyłu. W związku z tym uważam, iż podtrzymanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych po marihuanie jest słuszne, ale nie powinno się go egzekwować w postaci identycznych kar, jak w przypadku jazdy po alkoholu, która jest zdecydowanie bardziej niebezpieczna. Reasumując, jest bardzo mała szansa na spowodowanie wypadku po marihuanie, ale należy przyjąć, że niewielka możliwość istnieje. Z kolei kary za posiadanie marihuany to galaktyczny horror, bo jest to jedyny sposób na ziemi na skuteczny i szybki rozwój świadomości, nie powodujący uzależnienia i nie powodujący w widocznym stopniu uszczerbku dla zdrowia. Niestety izraelici zdają sobie z tego sprawę, stąd wprowadzenie marihuany jest im nie na rękę, zwłaszcza, że spowodowałoby to niekontrolowany przez nich rozrost sektora gospodarczego. Natomiast kary za posiadanie cięższych narkotyków powinno się podtrzymać, ze względu na ciężkie uzależnienia, ciężkie zdrowotne powikłania związane z zagrożeniem życia, i zagrożenie kompletnym brakiem kontaktu z rzeczywistością. Być może na innych, bardziej rozwiniętych plantetach, mocniejsze psychoaktywne środki są dozwolone. Na pewno w lżejszych warunkach materialnych, przy odpowiedniej konstrukcji ciała, za pomocą bardziej skomplikowanych środków zmieniających świadomość można wytworzyć w sobie wyższy model umysłowo-emocjonalny niż może w sobie wytworzyć człowiek za pomocą marihuany. Jednak na ziemi jest to raczej niemożliwe ze względu na brak możliwości długotrwałego utrzymania materialnego ciała w takim stanie. Moim zdaniem ciężkie narkotyki należy sobie po prostu odpuścić, bo ich używanie do niczego praktycznego (logicznego z punktu widzenia życia) nie jest w stanie doprowadzić z uwagi na wysoki poziom uzależnienia, i w związku z tym działanie na szkodę życia i funkcjonowania w danej społeczności. Należy zalegalizować marihuanę w trybie ekspresowym i nakazać ją palić policji drogowej podczas służby (przy czym jeden niepalący policjant musi obserwować lusterka). Powinno się rozpocząć intensywną promocję sprzedaży samochodów z automatyczną skrzynią biegów, ze względu na większe możliwości koncentracji na ruchu drogowym, a tym samym zmniejszone prawdopodobieństwo wypadku. Drążki do przełączania biegów z pozostałych samochodów, po przeróbce mogą posłużyć za wibratory. Długotrwała jazda lewym pasem drogi dwupasmowej powinna być surowo karana, ale wtedy ciężarówki dużo częściej spadałyby do rowów. Polsce potrzebne są luksusowe drogi, na które pieniądze powinien wykładać Polsat. Powinno się skuć mordy polskim wytwórniom fonograficznym, za to, że przerabiają polskich producentów i artystów na szare mydło. Panowie Jan Kubicki (pseud. Krecik), Paweł Antoniewski (pseud. Szuja), oraz Jarosław Markowski (pseud. Kurczak), powinni pomagać Monice Olejnik przy robotach drogowych. Być może da się z tego stworzyć pracujący model wieloosobowy, będący w stanie przetrwać i odradzać się na innych planetach, z korzyścią dla całej galaktyki. Polska powinna zostać państwem policyjnym dla skurwysynów, którzy mają wiarę w lepsze jutro bo mają więcej niż inni - ale nie umieją się z innymi dzielić. Polacy powinni WIDZIEĆ za co płacą podatki. Jesli nie widzą, nie powinni czuć obowiązku aby płacić. Urzędom skarbowym należy odebrać wszystkie kompetencje. A na koniec, kilka uzupełniających informacji. Nie istnieje coś takiego jak choroba ciała, są tylko choroby duszy. Niektóre osiągają po prostu niebotyczne rozmiary, powodujące, że wirusy muszą dokonać ingerencji w układ odpornościowy, na tej samej zasadzie na jakiej my teraz ingerujemy w chorą ziemię, choć czasem taka ingerencja bywa zbyt silna aby ciało było w stanie ją utrzymać, Natomiast nie jestem pewny czy wirus HIV jest naturalnego pochodzenia. Ktoś za to moim zdaniem powinien beknąć, jeśli nie ci, którym zależało na ukrywaniu seksu. Skoro stworzyli wirus, to mają na niego antidotum. Zapytajcie izraelitów. Pieniądze są ziemskim czasem i łączą się u każdego człowieka z seksem. Kiedy nie masz pieniędzy czas ci się wydłuża, kiedy je masz, czas biegnie szybciej. Pieniądz likwiduje szarą rzeczywistość. Dlatego jak widać nie pochodzimy od małp. Z kolei ze względu na umiłowanie do pieniędzy, wszyscy jesteśmy Żydami, tylko izraelici, postanowili zatrzymać tę wiedzę dla siebie a następnie w nieuczciwy sposób ją wykorzystać. Chrystus (jeśli istniał) najprawdopodobniej został w jakiś sposób podpuszczony przez izraelskich Żydów, żeby się zabić, po to, aby mogli elitarnie zachować prawdziwą wiedzę w obrębie Izraela, a reszcie świata zafundować smutek i żałobę, a następnie przetrzymać ją w tym do czasu kiedy religia rozwinie cywilizację. Potem taką cywilizację, ma się jak na talerzu. Natomiast obojętnie czy Chrystus istniał, czy nie, nie mógł mieć wiele wspólnego z bogiem, bo bóg nie może warunkować ludzi na zazdrość - ziemia nigdy by się na coś takiego nie zgodziła. W związku z tym podejrzewam, że głowy kościoła są w śtałym kontakcie z najbardziej wpływowymi środowiskami izraelickimi, bo na samym szczycie nie ma już kitu do zalepiania rzeczywistości, muszą znać sytuację i muszą być świadomi całego zła które czynią. Natomiast jeśli chodzi o działania izraelskich Żydów z czasów Chrystusa, na pewno był to plan dalekosiężny i od początku kontrolowany, z tym, że był, bo już przestał. Inną sprawą jest, że przy wprowadzaniu pieniędzy na ziemię musiał zostać zawarty układ między rasą, która chciała to wprowadzić, a bogiem ziemi. Nie mam pojęcia co to był za bóg żydowski, który to wprowadził, ale teraz najwyraźniej ziemi się coś nie spodobało, stąd nasza interwencja. Postarajcie się aby nie zawieść, a szczególnie mojej żony i córki, bo one dają mi najwięcej miłości. W mojej żonie jest najwięcej z boga ziemi, doceńcie to. I do dzieła panie i panowie, do dzieła :) Umiłowanie do seksu + umiłowanie do pieniędzy = umiłowanie do życia. Czas to pieniądz. A we śnie mamy zawsze dużo pieniędzy, czas postarać się aby je mieć w życiu. Odloty czekają. Z kolei mam bardzo smutną informację dla wszystkich, którzy myślą, że na życie da się zarobić nie pracując. W krajach postkomunistycznych jest kontrolowana loteria. BUM ! To znaczy, że trzeba być bogiem, żeby wygrać szóstkę w lotto. A FEEEE :-( Dlatego w miejsce dawnych dużych kulek, został wprowadzony system, który jest lepiej zautomatyzowany od poprzedniego i w związku z tym może być skutecznie kontrolowany, w celu ustawienia numerów wygranej. Szary człowiek nigdy nie wygrywa głównej wygranej, bo nie może. Rozchodzi się ona po kieszeniach wpływowych środowisk izraelickich na całym świecie, które powoli tracą wpływy w związku z upadającą amerykańską gospodarką. Polska została już prawie w całości ograbiona i zgnębiona, a Polacy, grając w lotto, płacą podatek od szczęścia prosto do kieszeni izraelitów. Nie dziwi Was że nikt się do tych wygranych nie przyznaje? Że Polska nie jest krainą mlekiem i miodem płynącą pełną wielu znanych nowych przedsiębiorstw? A powinno. Każdy lubi rozwijać interes, a szóstki cały czas się trafiają. A nie dziwi Was, że kościół ukrywa seks, twierdząc przy okazji że dobra materialne nie są ważne, a ludziom każe żyć umartwiając się widokiem Chrystusa na krzyżu, uzupełniając to teorią, że na ziemi jest źle ale w niebie będzie lepiej? Również powinno. Kościół mówi że dobra materialne nie są ważne, i każe się wstydzić za ich nadmiar po to, aby ludzie myśleli, że jest to główny powód dla którego nikt nie przyznaje się do duzych wygranych, które w takim układzie mogą równie dobrze nie padać, a pieniądze mogą bezpiecznie trafiać do kieszeni izraelitów. Naprawdę nie dziwi was, że gospodarki państw postkomunistycznych stoją? To jest właśnie to kłamstwo u którego podstaw leżą nadmierne wpływy izraelitów w każdym praktycznie sektorze życia. Izraelscy żydzi mają więcej kosztem ludzkiej wiary w życiową wygraną. To jest po prostu ziemski horror i należy go natychmiast rozpierdolić, bo inaczej ziemia przejdzie w stan galaktycznej pizdy, czyli czegoś w rodzaju planety totalnie opuszczonej przez rozwinięte dusze (o dupciach nie wspominając). Ziemia by na tym ucierpiała, a konkretnie, zrobiłoby jej się bardzo smutno, albo jeszcze gorzej. Mogłaby nawet spowodować globalny kataklizm, tudzież przebiegunowanie, w celu pozbycia się problemu na zawsze. Czas uświadomić rodaków w co grają. Aby dodatkowo Was wzmocnić, na dokładkę przedstawiam jeszcze trochę najnowszej historii ziemi. Kościół katolicki był niezależny w Polsce jedynie przez krótką chwilę, za czasów komunizmu. Stalin był nieludzki, ale nie był głupi. Chęć zdobycia Rosji oraz państw satelitarnych przez izraelitów, oraz odzyskania dotychczasowych wpływów w kościele, była rzeczywistym powodem dla którego prowadzona była zimna wojna. Hitlerowi chodziło o to samo, co Stalinowi, a porozumienie z Rosją miało gwarantować niezależność od izraelitów. Z tego punktu widzenia przejęcie katolickiej Polski wydawało się im rozsądnym rozwiązaniem, które po prostu wprowadzili w życie, szkoda tylko, że likwidując przy tym tyle niewinnych istnień. Niestety Stalin z Hitlerem się posprzeczali, w czym izraelici zapewne mieli swój udział. Izraelici skalkulowali, że Stalin stanowi mniejsze zło, bo nie będzie w stanie rozszerzać imperium z uwagi na małe możliwości rozwoju technologicznego Rosji którą wyniszczył i zbytnie ambicje imperialistyczne, doprowadzili do wojny Rosji z Niemcami, a następnie wykończyli Hitlera który de facto był dla nich niebezpieczniejszy ze względu na silną gospodarkę Niemiec i rozwój militarny w kontekście nowoczesnych jak na tamte lata odkryć naukowych. Z kolei w międzyczasie izraelici wykorzystali własne odkrycia naukowe po to, żeby zrobić nuklearną pokazówkę dla Stalina (co było niepotrzebne, gdyż Japonia i tak już przegrywała wojnę), ukierunkowując tym samym Rosję na przyszłe ponoszenie kosztów związanych z rozwojem militarnym, a tym samym zaniedbywanie gospodarki własnego kraju. W Hiroshimie i Nagasaki zostało zrobione dokładnie to samo co w przypadku ataku samolotów na WTC. Trzeba było pierdolnąć, żeby się Stalin obudził, ale to pierdolnięcie z 11 września to nie wiem dla kogo było, chyba dla tych murzynów, latynosów i azjatów, którzy coraz liczniej zasilają szeregi amerykańskiego cuckold, jedynej szansy USA na przetrwanie. A ile ludzi przy tym zginęło, nie, zdecydowanie nie warto wyprzedzać izrality lewym pasem, bo zawsze ląduje się na poboczu, jeśli nie gorzej. Moim zdaniem nie warto nawet pokazywać mu, że się jedzie z tyłu, bo można dostać oponą. Rasa żydowska ogólnie ma fantazję, i to dobrze, ale klan izraelicki jest w tym względzie rodzynkiem. Jako dodatek izraelici wprowadzali w późniejszym okresie różnego typu embarga, w taki sposób aby gospodarkę rosyjską jak najmocniej użądlić. Stalinowi łatwo było przypisać agresję, bo był nieludzki, ale nie sądzę, żeby w rzeczywistości chciał się porywać z motyką na słońce. Prawdopodobnym powodem, dla którego Stalin po wojnie mocno podupadł na zdrowiu, był fakt, iż musiał zdawać sobie sprawę z tego, że został ograny i przestał w związku z tym dostrzegać jakiekolwiek techniczne możliwości dalszego realizowania się w polityce, pomijając oczywiście zasadność dalszego jej prowadzenia w kontekście druzgocącego wpływu na Rosjan. Ale izraelici wcale nie stali i nie stoją moralnie wyżej, tyle tylko, że lepiej kalkulują korzyści, mniej rzucają się w oczy (bo w większości krajów kontrolują telewizję) i prowadzą skuteczniejszą politykę rozciągniętą w czasie. Stalin musiał o tym wiedzieć, dlatego do ostatniej chwili zwlekał z wojną z Hitlerem, z dużym prawdopodobieństwem przewidując, że źle się to dla niego może skończyć. Był inteligentniejszym politykiem niż Hitler, bo w przeciwieństwie do Hitlera, polegał tylko i wyłącznie na sobie i w związku z tym miał nad sobą pełną kontrolę. Natomiast wbrew temu co sądzi ludzkość, zimna wojna nigdy nie miała prawa spowodować konfliktu nuklearnego, bo wtedy izraelici przestaliby odnosić jakiekolwiek korzyści, a to jest to, co ogólnie żydów ciśnie, nie tylko izraelitów. Wszyscy na świecie chcą zarabiać i nikt nie chce wojny. To, co się działo między USA a ZSRR, to wszystko były jedne wielkie żydowskie szachy w wykonaniu izraelitów, a raczej dobijanie konającego śmiercią naturalną, bo komuniści nie mieli od początku jakichkolwiek szans na rozwój technologiczny, mając obok siebie klan izraelicki. Galaktyczne szachy komunistom nie wyszły, bo nie mogły wyjść, izraelici pokonali ich wieloletnim doświadczeniem. Z drugiej strony, jeśli był jakikolwiek powód dla którego Karol Wojtyła cierpiał sprawując funkcję papieża, to tylko taki, że wiedział o działaniach izraelitów, ale nie mógł nic zrobić, bo zmiany odbywały się w kontekście globalnym. Dlatego, wszelkie próby zamachów na papieża można z dużym prawdopodobieństwem przypisać izraelitom, którzy się na pewno go bali, gdyż w przeciwieństwie do nich, papież był człowiekiem uczciwym. Z łatwością można przyjąć, że zamach w którym papież ucierpiał, był pewnego rodzaju ostrzeżeniem od Izraela, co zresztą tłumaczy iż papież tak naprawdę po zamachu nigdy nie doszedł do siebie i zaczął podupadać na zdrowiu. Tak się nie dzieje od ran postrzałowych, ból spowodowany ranami postrzałowymi można szybko wyleczyć. Nie można jednak wyleczyć cierpiącej duszy, szczególnie wtedy, kiedy wie się już o tym, że prawdziwą ulgę może przynieść jedynie cud, lub śmierć. Dlatego Jan Paweł II powinien zostać świętym, to pewne, a Polacy powinni być z tego tytułu dumni, bo prawdopodobnie na przestrzeni wielu tysięcy lat, nie było na świecie człowieka bardziej świętego niż on. Nie rozumiem, czemu tak z tym zwlekają, ale domyślam się, że to również musi mieć coś wspólnego z izraelitami, tymczasem nasz papież był prawdziwym Chrystusem, który był obiecany, tyle, że nikt tego w porę nie dostrzegł. Jednak w tej chwili, głównie dzięki upadkowi komuny i śmierci Jana Pawła II, kościół katolicki jest już w całości przykrywką izraelitów i robi cały świat centralnie w balona, a izraelici się bawią jak zwykle w najlepsze, co widać na filmach. Izraelici przebrali miarkę, a ziemia z tego powodu płacze. Dlatego tu właśnie jesteśmy, aby utopić w jej łzach starą wiarę. Zaczyna się seks-potop. Do dzieła rodacy, pierdolcie się ! BUM ! |
|