Data: 2010-11-30 19:01:30 | |
Autor: Tomek Paziewski | |
O dotykaniu żółwi :-) | |
W nawiązaniu do "arcyciekawego wykładu" o dotykaniu żółwi znalazłem takiego oto posta:
http://www.travelforum.pl/opinie-turyst-w-informacje/7095-asiandivers-polskie- centrum-nurkowe-na-phuket.html Pozdrawiam, TP -- |
|
Data: 2010-12-01 00:29:31 | |
Autor: Pszemol | |
O dotykaniu żółwi :-) | |
"Tomek Paziewski" <freakWYTNIJTO@autograf.pl> wrote in message news:2c01.00000008.4cf53bfanewsgate.onet.pl...
W nawiązaniu do "arcyciekawego wykładu" o dotykaniu żółwi znalazłem Podoba mi się jak "poszkodowany" ocenia ceny według własnego widzi-misię a nie przez porównanie do innych, podobnych ofert. Ja sobie to przeliczam na to co ja wydaję na wakacjach i wcale nie wychodzi źle. 14 tysięcy za 3 tygodniowy pobyt z przelotem i wyżywieniem? Czy to dużo? A ile to niby miałoby kosztować? Sam przelot pewnie wyjdzie jakieś 2,5-3 tyś dolarów od osoby. Do tego masz trzy tygodnie pobytu i wyżywienie!!!! Moim zdaniem rozczarowanie wynika z niezrozumienia tego, że podróże kosztują, nawet jeśli jedzie się na własną rękę, bez przewodników czy też organizatorów. A co dopiero gdy ma się dać komuś zarobić i z tego utrzymać. Fajne są też narzekania na brak wiedzy o jaskiniach, które nie miały być w programie wycieczki i zostały zrobione, mimo braku ich w programie na ich specjalne życzenie. Podsumowując - 14 tysięcy, czyli nieco powyżej 4 tyś dolarów to nie jest dużo jak na trzytygodniową wycieczkę. Jeśli kogoś nie stać i musi się liczyć z każdym groszem to chyba faktycznie lepiej wybrać się na coś krótszego bliżej a Azję zostawić ludziom którym nie tak bardzo zależy na kasie... |
|
Data: 2010-12-01 07:29:13 | |
Autor: neuro | |
O dotykaniu żółwi :-) | |
On Dec 1, 7:29 am, "Pszemol" <Psze...@PolBox.com> wrote:
14 tysi cy za 3 tygodniowy pobyt z przelotem i wy ywieniem? Czy to du o? Nie, przelot na Borneo kosztuje w granicach 3-3.5 tysiąca... złotych polskich. A Semporna to brudne, obskurne i zapyziałem misteczko bez _jakichkolwiek_ standardów. Gdyby ktoś zaproponował mi tam nocleg, w dodatku w pokoju bez okien, też byłbym mocno wkurwiony. Ale jak widzę większość internetowych pieniaczy nawet nie ma pojęcia o tych szczegółach. p. P.S. Przyzwoite warunki mieszkalne podczas nurkowania na Sipadan są na Mabul, Kapalai, ewentualnie (opcja budżetowa) na opuszczonej platformie Seaventures Reszta to backpakerskie harcerstwo. |
|
Data: 2010-12-01 09:50:30 | |
Autor: PesTYcyD | |
O dotykaniu żółwi :-) | |
W dniu 2010-11-30 19:01, Tomek Paziewski pisze:
W nawiązaniu do "arcyciekawego wykładu" o dotykaniu żółwi znalazłem takiego oto Niezłe głupoty wypisuje, niezwiązane z nurkowaniem a z przechodzeniem okresu. |