Data: 2011-01-13 19:25:20 | |
Autor: sofu | |
O co tak naprawde chodzi z tym raportem MAC ! | |
Rosjanie od poczatku postawili pewna tezę. Winna była w całosci strona polska (bez wchodzenia w szczegóły teraz).
Mimo, ze na poczatku był to lot formalnie wojskowy po jakims czasie okazało się, że ich zdaniem była to jakaś wymyślona (przez nich) forma lotu cywilnego. Co ma itotne znaczenie w kwestiach procedór i ew. odpowiedzialności. Wielokrotnie twierdziłem, że Polacy powinni traktować Rosjan zwłaszcza na ich terenie z duża rezerwą i ostrożnoscia. I że ten lot w takiej pogodzie i takiej organizacji nie powinien sie w ogóle odbyć. Ale się odbył i zakończył tragicznie. Tragedia nastąpiła w ostatniej fazie lotu: lądowania. Wszyscy słyszelismy na ujawnionych tasmach z zapisu lotu jak naziemny kontroler ze Smoleńska wielokrotnie w krytycznej fazie lotu informował załogę samolotu, że są na kursie i scieżce. Co to oznacza? Że mimo że wskazania przyrzadów samolotu temu przeczyły wszystko miało byc O.K. Dopiero jak się juz rozbijali słychać było polecenie "horyzont". Zastanawia tez sprawa zastosowania autopilota do ladowania. W tym wypadku zupełnie bez sensu. Czy załoga o tym nie wiedziała? Czy może po włączeniu autopilota samolot otrzymał fałszywy sygnał symulujacy ILS który go sprowadził ku katastrofie? Dość że zorientowali się, że coś dziwnego się dzieje wtedy gdy było juz za późno. Czy nie było czasem jakiegos czynnikaktóry ich nieomal zauroczył? Czegos czemu lub komu zaufali tak bardzo, że nie brali niczego innego (wskan przyrzadów, alarmów) pod uwagę? Ten krytyczny moment lotu wymagałby dokładnego zbadania ze wszystkich stron. I od strony samolotu i od strony ziemi - naziemnej kontroli lotu. Wymaga stwierdzenia, czy w tej paskudnej pogodzie obsługa naziemna działała profesjonalnie? Czy nie była pijana, chora itp? Czy nie bylo złej woli ze strony kontrolerów lotu? Co widzieli na ekranie radarów? A może nic nie widzieli? Poznanie taśm z nagraniami z wieży mogłoby odpowiedzieć na wiele pytań w tym zakresie. Mogloby albo całkowicie odsunąc podejrzenia od Rosjan albo na odwrót uczynic ich przynajmniej wspólodpowiedzialnymi za tę katastrofę. Ponoc kontroler ostro bluzgał. Moze dostał polecenie sprowadzenia za wszelka cene samolotu na ziemie na zasadzie: jeśli Polaczki chca ladowac, to my im to ladowanie tak urzadzimy że zapamietają je na zawsze (?) Gdzie są zapisy działania radarów, ktore mozna dopasować do głosów. Moze by się okazało, że to "na kursie i na scieżce" (czy jak tam było) nie odzwierciedlało rzeczywistości? Czasami w krytycznym momencie lotu wystarczy niedużty błąd albo zła wola, aby skończyło się katastrofą. Zastanawia mnie z jaką ufnością piloci lecieli ku śmierci (komu zaufali?). Jak ćmy do ognia! Ale tego wszystkiego w raporcie MAC sie nie znajdzie. Nie znadzie się też informacji czemu tak naprawde zmieniono zeznania kontrolerów i co z tego wyniknęło? Jeżli ktos myśli, że z pół prawd sklei się jakos prawdę, to się grubo myli! sofu |
|
Data: 2011-01-14 07:30:31 | |
Autor: sofu | |
O co tak naprawde chodzi z tym raportem MAC ! | |
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:igng2e$7sa$1node1.news.atman.pl... Rosjanie od poczatku postawili pewna tezę. Winna była w całosci strona polska (bez wchodzenia w szczegóły teraz). |
|