Data: 2012-02-13 17:17:58 | |
Autor: abc | |
Numerus clausus i parytety | |
Numerus clausus, zasada głoszona i okresowo stosowana przez władze
niektórych krajów lub niektórych uczelni, zakładająca, że procent studiujących na wyższych uczelniach Żydów nie powinien być wyższy niż procent ludności żydowskiej w państwie. (...) Szereg szczególnie ważnych społecznie zawodów było w II RP w dużej mierze zdominowanych przez niezasymilowaną ludność żydowską. Znacząca nadreprezentacja tej grupy dawała znać o sobie na poszczególnych kierunkach studiów. W celu zapobieżenia tej dominacji i umożliwienia podjęcia studiów młodym Polakom, endecja postulowała, by na uczelnie przyjmować studentów danych narodowości zgodnie z odsetkiem, jaki stanowiły one w społeczeństwie. (...) Tyle o numerus clausus; przypomnijmy, że ów postulat jest dla współczesnej lewicy jednym z głównych argumentów w kampanii zniesławiającej Ruch Narodowy. Ta sama lewica z ochotą popiera jednak postulat parytetów, który bazuje na. dokładnie tej samej zasadzie! Chodzi bowiem o zagwarantowaną prawnie reprezentację danej grupy społecznej w określonej instytucji publicznej. Podstawą jest wyliczenie demograficzne. Endecy mówili: "Żydów jest w społeczeństwie 10%, więc tylu powinno być ich na studiach", a feministki dziś głoszą: "kobiety stanowią ponad 50% społeczeństwa, więc tyle powinno ich być w parlamencie". Więcej http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/winnicki:_numerus_clausus,_feministki_i_parytety_19049 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|