Data: 2011-08-08 23:57:03 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
No i druga sprawa - jak można takie rekordy bić na powietrzu???
Przecież to powoduje, że nie ma mowy o równych warunkach przy różnych próbach, nie ma mowy o rzetelnym "pobiciu" jakiegoś innego rekordu; bo wiatr mógł wypaczyć owe wyniki zupełnie. Swego czasu były modne bicie rekordów świata w jeździe godzinnej na pionowych rowerach, próbowali w tym swoich sił nawet wybitni zawodnicy (jak Miguel Indurain) - ale tamte próby były podejmowane na torze i wyniki uzyskiwane przez różnych zawodników w różnym czasie można było ze sobą w miarę obiektywnie porównywać. A tu gość pobił wynik z 90,5km/h na 91,5km/h. A wiadomo przecież, że im prędkość większa - tym bardziej kluczowe znaczenie ma aerodynamika, więc panujące danego dnia warunki wietrzne, nawet drobne różnice w owym wietrze pomiędzy takimi zbliżonymi do siebie próbami - zdecydują o wyniku. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl -- |
|
Data: 2011-08-09 07:41:42 | |
Autor: Franc | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Oczywiście, że jazda jest samodzielna, bez żadnych wspomagaczy grawitacyjnych,
tuneli czy cieni aerodynamicznych lub innych dupalaczy. Tor, rower, kolarz i nic więcej. Rekord jest jeszcze nieoficjalny bo czeka na zatwierdzenie miedzy innymi z powodu analizy prędkości wiatru podczas całych zawodów i kontroli przebytej drogi. Podczas takich zawodów oraz mityngu szybkości w BM prędkość wiatru jest zawsze monitorowana i jeżeli jest większa niż dopuszczają przepisy to wynik jest nieważny. Dodatkowo - jadą po torze zamkniętym więc raz wiatr pomaga a raz przeszkadza, tak, że jego efekt w zasadzie się niweluje. Bicie rekordów w jeździe godzinnej UCI-zgodnych rowerów też czasem odbywa się na odkrytych torach kolarskich. To samo zresztą dotyczy zawodów lekkoatletycznych na otwartych stadionach - tam też prędkość wiatru jest monitorowana. Pzdrw Franc "Rowery Poziome Rule" -- Niczym niewyróżniający się IMK-P7, SWB, ASS Szary Modus z D4F Zielona Xantia 2, kombi, 2.0HDi -- |
|
Data: 2011-08-09 12:35:55 | |
Autor: Fabian | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 09.08.2011 09:41, Franc wrote:
nieważny. Dodatkowo - jadą po torze zamkniętym więc raz wiatr pomaga a raz Chciałem tylko zaznaczyć, że jazda przy wietrze po zamkniętej trasie (koniec i początek w tym samy miejscu) zawsze jest wolniejsza niż bez wiatru. Tak samo wolniej jedzie się trasę z podjazdem niż płaską pomimo startu i mety na tych samych wysokościach. Fabian. |
|
Data: 2011-08-09 10:54:09 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a):
Chciałem tylko zaznaczyć, że jazda przy wietrze po zamkniętej trasie (koniec i początek w tym samy miejscu) zawsze jest wolniejsza niż bez wiatru. Średnio tak wypada, tylko że problem z wiatrem jest taki że bardzo rzadko wieje cały czas z identyczną prędkością. Wiatr niemal zawsze wieje porywami mniejszymi lub większymi, często się zmienia itd. - spokojnie może się zdarzyć, że nawet na pętli więcej Ci pomoże niż zaszkodzi. Dlatego wiele więcej sensu ma bicie takich rekordów na torach kolarskich, gdzie się jego wpływ eliminuje i wynik jest dużo bardziej obiektywny -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl -- |
|
Data: 2011-08-09 13:19:25 | |
Autor: Fabian | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 09.08.2011 12:54, Wilk wrote:
zdarzyć, że nawet na pętli więcej Ci pomoże niż zaszkodzi. Dlatego wiele Sadysta! 368 okrążeń w ciągu godziny!? ;) Fabian. |
|
Data: 2011-08-09 17:38:01 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał(a):
Sadysta! 368 okrążeń w ciągu godziny!? ;) Marco Baloh bijąc swój rekord jazdy 24h przejechał na welodromie 903km co daje nie marne 368 okrążeń - a dokładnie 3615 ;))) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl -- |
|
Data: 2011-08-09 07:41:52 | |
Autor: Franc | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Oczywiście, że jazda jest samodzielna, bez żadnych wspomagaczy grawitacyjnych,
tuneli czy cieni aerodynamicznych lub innych dupalaczy. Tor, rower, kolarz i nic więcej. Rekord jest jeszcze nieoficjalny bo czeka na zatwierdzenie miedzy innymi z powodu analizy prędkości wiatru podczas całych zawodów i kontroli przebytej drogi. Podczas takich zawodów oraz mityngu szybkości w BM prędkość wiatru jest zawsze monitorowana i jeżeli jest większa niż dopuszczają przepisy to wynik jest nieważny. Dodatkowo - jadą po torze zamkniętym więc raz wiatr pomaga a raz przeszkadza, tak, że jego efekt w zasadzie się niweluje. Bicie rekordów w jeździe godzinnej UCI-zgodnych rowerów też czasem odbywa się na odkrytych torach kolarskich. To samo zresztą dotyczy zawodów lekkoatletycznych na otwartych stadionach - tam też prędkość wiatru jest monitorowana. Pzdrw Franc "Rowery Poziome Rule" -- Niczym niewyróżniający się IMK-P7, SWB, ASS Szary Modus z D4F Zielona Xantia 2, kombi, 2.0HDi -- |
|
Data: 2011-08-09 10:16:26 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Franc <czolk@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
To samo zresztą dotyczy zawodów lekkoatletycznych na otwartych stadionach - No dobra - ale znasz te dopuszczalne warunki wietrzne? Czy rodzaj toru jest określony? Stadion lekkoatletyczny - to zupełnie inna para kaloszy, taki stadion jest znacznie bardziej obudowany, tam wiatr mniej zakłóca przebieg zawodów, a okrążenie ma tylko 400m, więc przy długim dystansie rzeczywiście można uznać że sumarycznie wyjdzie na zero, wiatr mierzy się jedynie w konkurencjach odbywających się na krótkiej prostej (jak 100m, 110m płotki, 200m, skok w dal, trójskok itd), a dopuszczalna siła wiatru w plecy wynosi 2 m/s -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl -- |
|
Data: 2011-08-09 08:43:20 | |
Autor: Fabian | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 09.08.2011 01:57, Wilk wrote:
No i druga sprawa - jak można takie rekordy bić na powietrzu??? 1. próba wykonywana jest na torze który pokonuje się wiele razy, więc jakikolwiek wiatr może tylko pogorszyć sprawę, nikt nie każe podejmować próby kiedy jest wietrznie, mogą poczekać na bezwietrzną pogodęe 2. raczej trudno znaleźć tor zamknięty na którym będzie można pomykać na rowerze >100 km/h Fabian. |
|
Data: 2011-08-09 09:42:50 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-09 01:57, Wilk wrote:
No i druga sprawa - jak można takie rekordy bić na powietrzu???[cut] Oficjalne rekordy prędkości w samochodach pobija się "tam i z powrotem". Przyjmuje się, że średnia jest już dosyć niezależna od warunków. Nie jest to oczywiście prawda, ale realia są takie, że inaczej nie da rady. Nie wiem jakie prędkości można uzyskać na torach kolarskich, ale pewnie niższe niż na otwartej przestrzeni, więc ingerowałyby w ten wynik bardziej niż wiatr. Poza tym jeździć godzinę w kółko, w dużym wychyleniu - nie wiem czy rowerzysta nie trenujący regularnie na torze dałby radę. Niedawno grupa się podniecała (Ty chyba też) jakimś Polakiem pobijającym rekordy w jeździe dobowej. Zobacz jak wielki wpływ na ten wynik mają warunki pogodowe. I to nie tylko wiatr, ale też temperatura, wilgotność, stan drogi i tak dalej. Nie przypominam sobie głosów krytycznych, że robiono to na zewnątrz. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-09 10:08:42 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Kosu <665@epf.pl> napisał(a):
On 2011-08-09 01:57, Wilk wrote: Co ma piernik do wiatraka? Nie ma żadnego sensu porównywanie metodologii bicia rekordów prędkości samochodu z rekordami HPV. Zresztą kolejny raz gadasz bzdury, kolejny raz udajesz eksperta nie mając pojęcia o sprawie. Rekordy prędkości samochodów bije się na słonych jeziorach lub otwartych pustyniach jadąc tylko na wprost (bo manewrowanie samochodem przekraczającym 1000km/h, obecny rekord przekracza nawet prędkość dźwięku - byłoby bardzo ryzykowne), a nie na torach - bo tam chodzi o uzyskanie jak najwyższej MAKSYMALNEJ prędkości, a nie utrzymanie odpowiednio wysokiej ŚREDNIEJ prędkości jak w tym wypadku Nie wiem jakie prędkości można uzyskać na torach kolarskich, ale pewnie A niby dlaczego niższe? Przy bezwietrznych warunkach w obu warunkach - na torze prędkości są wyższe ze względu na perfekcyjną nawierzchnię i brak jakichkolwiek zakrętów. Niedawno grupa się podniecała (Ty chyba też) jakimś Polakiem pobijającym Oczywiście, że były głosy krytyczne. Rekord był naciągany i był to rekord Guinessa, a nie rekord świata. Zdzisław Kalinowski przejechał 758km, teoretycznie rekord pobił, a przecież jest znanych co najmniej kilka przejazdów solo 24h ponad 800km/h na otwartym powietrzu, a na torze rekord Guinessa 24h na pionowym rowerze wynosi aż 903km -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl -- |
|
Data: 2011-08-09 20:47:49 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wilk"
Co ma piernik do wiatraka? Nie ma żadnego sensu porównywanie metodologii bicia Metodyki. Zresztą kolejny raz gadasz bzdury, kolejny raz udajesz eksperta nie mając Kolejny raz to akurat ty gadasz bzdury. Że zacytuję za wikipedią (http://en.wikipedia.org/wiki/Land_speed_record): [...] Different clubs had different standards and did not always recognise the same world records[6] until 1924, when the Association Internationale des Automobile Clubs Reconnus (AIACR) introduced new regulations: two passes in opposite directions (to negate the effects of wind) averaged with a maximum of 30&minutes (later more) between runs, average gradient of the racing surface not more than 1 percent, timing gear accurate within 0.01sec, and cars must be wheel-driven.[7] [...] -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-08-10 04:17:38 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 9 Sie, 20:47, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
Kolejny raz to akurat ty gadasz bzdury. Niestety - masz rację, wygłupiłem się. Jak sprawdziłem dokładnie u źródła (nie w Wikipedii a w regulaminie federacji), próby rekordów samochodowych na krótkich odcinkach bije się w dwie strony na prostej i wyciąga średnią. Osobiście jak dla mnie dość kuriozalna metoda jak na rekord prędkości maksymalnej; faktycznie nie jest to absolutny rekord prędkości, a rekord w jeździe na jedną milę. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl |
|
Data: 2011-08-10 13:22:10 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wilk"
Kolejny raz to akurat ty gadasz bzdury.Niestety - masz rację, wygłupiłem się. To dość dobra metoda na sprawdenie prędkości maksymalnej wynikającej z możliwości konstrukcji, a nie z warunków atmosferycznych. Dlatego właśnie sprawdza się czas przejazdu jednej mili (choćby po to, żeby była to prędkość "utrzymywalna", a nie "przypadkowa"), a także sprawdza się w krótkim czasie (istotne!) w obu kierunkach. To ma sens. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-08-10 05:08:48 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 10 Sie, 13:22, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
To dość dobra metoda na sprawdenie prędkości maksymalnej wynikającej Rozumiem ideę takiego nie innego zorganizowania próby (porównywalność wyników różnych samochodów, zrównoważenie warunków wietrznych) - ale nie można powiedzieć, że uzyskany wynik (podawany przecież z dokładnością do jednej tysięcznej) jest absolutnym rekordem prędkości, bo wiadomo że skoro jest to średnia - to prędkość maksymalna musiała być wyższa. Prędkość maksymalna - to jest chwilowa prędkość maksymalna a nie średnia na jakimś krótszym czy dłuższym odcinku. Maksymalna prędkość uzyskana na rowerze podczas różnych prób (na płaskim, w cieniu, z góry itd) - jest prędkością chwilową. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-08-10 19:40:59 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-10 14:08, Wilk wrote:
a nie średnia na jakimś krótszym czy dłuższym odcinku. Maksymalna No w takim wypadku to najlepiej z tym rowerem skoczyć z okna. Choć podejrzewam, że trudno będzie tak przekroczyć te 222km/h (rekord wg. wikipedii - downhill po śniegu). Można by było zamocować spoiler i spróbować po ścianie wieżowca ^^ Średnia z dwóch pomiarów po prostu minimalizuje wpływ wiatru (kasuje, jeśli jest stały), czyli mówi możliwie dużo o pojeździe/kolarzu. Dotychczas niczego lepszego nie wymyślono, bo tunel aerodynamiczny nie symuluje wszystkich czynników. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-09 23:40:25 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-09 12:08, Wilk wrote:
Co ma piernik do wiatraka? Nie ma żadnego sensu porównywanie metodologii bicia Nie ma sensu bo? Bo inna fizyka obowiązuje? Zresztą kolejny raz gadasz bzdury, kolejny raz udajesz eksperta nie mając Rekordy prędkości pojazdów lądowych bije się na słonych jeziorach jadąc w dwie strony i licząc średnią. To właśnie napisałem, ale Ty jak zwykle nie czytasz tylko się rzucasz i podkreślasz, że nie trzeba udawać eksperta, bo przecież jest jeden prawdziwy. Poza tym napisałem o rekordach prędkości, czyli prędkościach maksymalnych, a te określa się dla różnych pojazdów. Np. dla napędzanych energią słoneczną wynosi 90 km/h, więc tak się nie onanizuj tymi ponaddźwiękowymi wartościami, bo chyba tylko Tobie to imponuje. A niby dlaczego niższe? Przy bezwietrznych warunkach w obu warunkach - na Nie wiem jak wyobrażasz sobie tor bez zakrętów. 40kkm ma mieć? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-10 04:21:22 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 9 Sie, 23:40, Kosu <6...@epf.pl> wrote:
Nie wiem jak wyobrażasz sobie tor bez zakrętów. 40kkm ma mieć? Nie zrozumiałeś skrótu myślowego. Tor oczywiście ma zakręty - ale sa tak wyprofilowane, że nie wpływają w żaden sposób na osiąganą prędkość, czego na szosie (nie na torze) już się osiągnąć nie da (i zawsze się traci jakieś sekundy na nawrotach czy ostrzejszych zakrętach; np Kalinowski jadąc te 758km na nawrotach musiał hamować niemal do zera). Dlatego właśnie rekord 24h na torze jest większy niż na szosie. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-08-10 13:23:28 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wilk"
Nie wiem jak wyobrażasz sobie tor bez zakrętów. 40kkm ma mieć?Nie zrozumiałeś skrótu myślowego. Tor oczywiście ma zakręty - ale sa Muszą. Wprawdzie wpływ jest mniejszy, ale energię na zmianę kierunku wydać musisz i praw fizyki nie zmienisz. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-08-10 07:27:46 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 10 Sie, 13:23, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
Musz . Może jakiś minimalny wpływ jest - ale jest to wpływ pomijalny i dużo mniejszy niż zakręty na normalnych drogach. Jak wspominałem rekordy 24h na torze są wyższe od tych na asfalcie -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-08-10 16:39:05 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-10 16:27, Wilk wrote:
Może jakiś minimalny wpływ jest - ale jest to wpływ pomijalny i dużo To będzie dla niektórych szok, ale profilowane zakręty pokonuje się z większą prędkością. Po prostu. Nie ma tu żadnej magii. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-10 07:53:55 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 10 Sie, 13:23, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
Musz . Zresztą tym razem to ja będę zmuszony Cię zgasić :)) Poczytałem trochę o budowie welodromów - i okazuje się, że to właśnie szybkości na zakrętach są WIĘKSZE niż na prostych, tutaj masz ciekawy artykuł: http://www.analyticcycling.com/genmodel/LeanAnalysis.html -- http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl |
|
Data: 2011-08-10 15:05:09 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
On 10 Sie, 13:23, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote: Ale czy sugerujesz, ze wobec tego jazda po lukuwymaga mniejszej energii dla tej samej predkosci? -- rmikke -- |
|
Data: 2011-08-10 08:22:01 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 10 Sie, 17:05, "Ryszard Mikke" <rmi...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Ale czy sugerujesz, ze wobec tego jazda po lukuwymaga mniejszej energii dla Ja nic nie sugeruję - ja przytaczam naukową analizę prędkości i sił działających na kolarza na dobrze zaprojektowanym torze kolarskim: "SPEEDS IN TURNS ARE FASTER because potential energy is converted to speed as the rider leans. This is offset by increased drag from the faster speed. The rider looses this speed when potential energy increases in the straights." -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-08-10 17:53:00 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
On Wed, 10 Aug 2011 08:22:01 -0700 (PDT)
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote: On 10 Sie, 17:05, "Ryszard Mikke" <rmi...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote: Nie grokujÄ. SkÄ d na prostej energia potencjalna? Na pochylonym Ĺuku, gdzie kolarza wyrzuca do gĂłry, to rozumiem, ale Ĺźe wzrasta na prostej? Co wĹaĹciwie ma byÄ ĹşrĂłdĹem tej energii? -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-08-10 08:59:08 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 10 Sie, 17:53, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:
Nie grokuję. Skąd na prostej energia potencjalna? Na pochylonym łuku, Napisz do autorów tej strony, nie jestem ich adwokatem :)) Sorki, ale ta strona ma w sieci doskonałe opinie, przedstawia tony wiarygodnych danych dlatego ich analizy mają dla mnie większą wagę niż analizy domorosłych fizyków preclowych. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-08-10 18:38:27 | |
Autor: MichałG | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Wilk pisze:
On 10 Sie, 17:53, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote: mam nadzieję, że znasz opinie o 'amerykańskich uczonych'... i ich znajomosci 'podstawowych praw fizyki'... ;) Dlatego nie dziw się, ze niektórzy mają opory przez zmienianiem tych praw droga badania opinii publicznej czy plebicystu audio tele... -- Pozdrawiam michał |
|
Data: 2011-08-10 11:48:53 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 10 Sie, 18:38, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
mam nadzieję, że znasz opinie o 'amerykańskich uczonych'... Mam nadzieję, że wiesz ile Nobli dostali amerykańscy uczeni? :) Zauważyłem, że w Polsce bardzo modne są teorie typu "w Ameryce to są same głąby" albo "przeciętny Amerykanin jest dużo głupszy od przeciętnego Polaka". Niestety rzeczywistość jest bolesna, polska nauka a nauka amerykańska to trochę inne światy. Zauważ, że to właśnie amerykańscy kolarze byli prekursorami wielu nowinek technicznych Armstrong mierzył każdy duperelek w rowerze, LeMond wprowadził w użycie nazywaną od jego nazwiska "lemondkę". To pokazuje, że teoretyczne i naukowe zaplecze amerykańskiego kolarstwa - ma się doskonale; w przeciwieństwie do polskiego. Dlatego nie dziw się, ze niektórzy mają opory przez zmienianiem tych Daj spokój - jak masz do wyboru rzetelną analizę i zdanie takiego Tomasza Minkiewicza, który nie rozumie analizy przeprowadzonej na stronie - to wybór jednak nie będzie trudny. Ta strona po prostu w naukowy sposób udowadnia to co wiemy - że na torze jeździ się szybciej -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-08-11 08:14:50 | |
Autor: MichałG | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Wilk pisze:
On 10 Sie, 18:38, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote: Niekoniecznie ... zauważ, że oprócz niebotycznego poziomu (w polskiej skali) MIT czy innego Priceton Uniwersity znajdziesz tam takie 'ośrodki badawcze', które za kilkudolarowego granta udowodnią wszystko co Ci sie zamarzy... I to o takich 'uczonych' jest to słynne określenie.... Zresztą wiesz a tylko sie przekomarzasz... ;) -- Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2011-08-10 18:45:45 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
On Wed, 10 Aug 2011 08:59:08 -0700 (PDT)
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote: On 10 Sie, 17:53, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote: TĹumaczÄ c na polski: nie rozumiem tekstu, ktĂłrym siÄ podpieram, ale nie psuje mi to humoru. ;> Sorki, ale ta strona ma w sieci doskonaĹe opinie, przedstawia tony Mniam, coĹ piÄknego! Ad populum i ad verecundiam w jednym niezbyt dĹugim zdaniu. Nawet w Usenecie na takie pereĹki nieczÄsto siÄ trafia. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-08-10 12:21:07 | |
Autor: Wilk | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 10 Sie, 18:45, Tomasz Minkiewicz <tomm...@gmail.com> wrote:
Tłumacząc na polski: nie rozumiem tekstu, którym się podpieram, ale Nie jestem z wykształcenia fizykiem lub matematykiem - by moje zdanie miało dla kogokolwiek w tej mierze znaczenie. Dlatego zacytowałem zdanie fachowca w tej dziedzinie. Mniam, coś pięknego! Ad populum i ad verecundiam w jednym niezbyt Za to na niedocenionych, acz wybitnych naukowców, którzy dawno mieliby Nobla na koncie, gdyby życie nie rzucało im ciągle kłód pod nogi - trafia się dużo częściej... Dla mnie ta analiza zamyka sprawę, w sposób teoretyczny udowadnia oczywisty wniosek (że na torze jeździ się minimalnie szybciej, co pokazują osiągane wyniki) tak więc możesz się już nie produkować. Artykułu na stronie analiticcycling - nie napisał anonimowy człowiek. Podpisał się pod nim Tom Compton, poszukaj sobie w sieci o nim informacji, poszukaj w jakich projektach związanych z kolarstwem uczestniczył, czego jest autorem, jakie mają o nim zdanie liczni współpracujący z nim ludzie itd. Pracuje w firmie Wofram Research jako konsultant od spraw matematyki, zawodowo zajmuje się tworzeniem matematycznych algorytmów: http://www.wolfram.com/services/training/compton.html A później poszukaj sobie informacji o Tomaszu Minkiewiczu; wtedy może zrozumiesz, dlaczego zdanie Comptona cenię dużo wyżej. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-08-10 19:30:01 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-10 17:22, Wilk wrote:
Ja nic nie sugeruję - ja przytaczam naukową analizę prędkości i sił Tak na wstępie mała uwaga. Konkretna analiza, którą przytoczyłeś, dotyczy ich modelu a nie jakichś wniosków empirycznych. Także wyciągane wnioski dotyczą *tego modelu*, a nie realiów. Czy model jest bliski rzeczywistości - nie wiemy, bo nie ma porównania do danych empirycznych ani nawet kodu symulacji (nie wiadomo co się dzieje). Oczywiście model odległy od rzeczywistości może dać absolutnie dowolne wyniki i wnioski. A co do samej symulacji, to nie dotyczy ona ciągłej jazdy. Ich "kolarz" przejeżdża dokładnie to, co jest na tym rysunku (start na górze, tj. ruch ccw/acw): http://www.analyticcycling.com/genmodel/Path5.gif Ponadto cała symulacja i opis (przynajmniej w części opublikowanej) nie są "naukową analizą prędkości i sił" tylko symulacyjną analizą wychylenia kolarza. Skąd zatem wniosek o prędkości? Nie wiemy. Na tej stronie nie ma wykresu prędkości, a dane z tabel nie dają takiej informacji. Trochę to wygląda na lipę. Tzn. twórcom się wydawało, że tak jest, bo środek ciężkości się podnosi i opuszcza, więc to musi mieć wpływ na prędkość (przy stałej mocy). To oczywiście prawda, ale wpływ powinien być chwilowy (przy zmianie kąta), a nie ciągły. Istnieją też przynajmniej dwa inne rozwiązania: 1) chodzi im o wartość prędkości roweru (obroty koła), a nie środka masy 2) w drugim łuku rower zjeżdża do wewnątrz toru, czyli z całą pewnością zyskuje na prędkości, ale nie wiem ile trzeba mieć lat, żeby z tego wyciągnąć omawiany wniosek. Co do "ta strona ma w sieci doskonałe opinie", to wśród kolarzy amatorów pewnie tak, ale fizycy i mechanicy raczej nie wiedzą o jej istnieniu, a zespoły pro raczej robią własne analizy. Nie wiem też na czym opierałyby się te "doskonałe opinie" - ktoś buduje taki tor i sprawdza zgodność? Ty też masz o niej "doskonałą opinię"? Czemu? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-10 15:20:15 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
On 10 Sie, 13:23, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote: Artykul, swoja droga, ciekawy, choc nie bardzo moge sie doczytac, ile mozna na tym efekcie zyskac :D Oraz, zasadniczo, ten sam efekt zachodzi na plaskim luku. -- rmikke -- |
|
Data: 2011-08-10 18:22:07 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wilk"
Musz .Zresztą tym razem to ja będę zmuszony Cię zgasić :)) Przy czym artykuł jest kompletnie ni przypiął, ni wypiął do naszej dyskusji. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-08-10 15:33:27 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Mariusz Kruk napisał(a):
Nie zrozumiałeś skrótu myślowego. Tor oczywiście ma zakręty - ale sa Muszą. Spytaj kulkę rzuconą na ruletkę ile energii kosztują ją zakręty ;) Na wyprofilowanym zakręcie masz mniejsze siły nacisku na podłoże wynikające z grawitacji, kompensowane z kolei siłami dośrodkowymi. Plus minus wyjdzie podobnie jakbyś jechał po płaskim. Siła grawitacyjna: m*g*cos(a) Siła dośrodkowa: m*v^2/r m=80kg, v=50km/h, r=30m, a=45*, g=10m/s2 Policz sobie ile jesteś na wirażu cięższy/lżejszy, potem przełóż to na dodatkowe opory toczenia... I chyba tylko takie "straty" wchodzą tu w grę. -- KN |
|
Data: 2011-08-10 16:13:21 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
On Wed, 10 Aug 2011 15:33:27 +0200
"Krzysztof Naworyta" <k.naworyta@datacomp.com.pl> wrote: Mariusz Kruk napisaĹ(a): NaprawdÄ, nie wiem, co chcesz przez to wszystko powiedzieÄ. Ĺťe tory dla rowerĂłw sÄ koliste, czy Ĺźe nie zgadzasz siÄ z I zasadÄ Newtona. ;> -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-08-10 16:42:22 | |
Autor: MichaĹG | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556k m | |
Tomasz Minkiewicz pisze:
On Wed, 10 Aug 2011 15:33:27 +0200 ? |
|
Data: 2011-08-10 21:10:08 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
Tomasz Minkiewicz napisaĹ(a):
Spytaj kulkÄ rzuconÄ na ruletkÄ ile energii kosztujÄ jÄ zakrÄty ;) (tu miaĹ byÄ odstÄp) Na wyprofilowanym zakrÄcie masz mniejsze siĹy nacisku na podĹoĹźe NaprawdÄ, nie wiem, co chcesz przez to wszystko powiedzieÄ. Ĺťe tory dla A Ty rozumiesz I zasadÄ Newtona? Na wszelki wypadek proponujÄ doczytaÄ, skupiajÄ c siÄ na pojÄciu "ukĹad inercjalny". -- KN |
|
Data: 2011-08-11 10:35:56 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
On Wed, 10 Aug 2011 21:10:08 +0200
"Krzysztof Naworyta" <k.naworyta@datacomp.com.pl> wrote: Tomasz Minkiewicz napisaĹ(a): Sam tego chciaĹeĹ. SprowokowaĹeĹ mnie i bedzie wykĹad. DĹugi a nudny. Za ukĹady inercjalne na torze rowerowym moĹźna braÄ tylko proste, ruch w Ĺukach nie odbywa siÄ w ukĹadzie inercjalnym (czyli takim, w ktĂłrym nie ma przyspieszeĹ, pamiÄtasz ze szkoĹy?), bo dziaĹa A) przyspieszenie ziemskie (parkiet jest wyniesiony), B) przyspieszenie doĹrodkowe (tak, widzÄ, Ĺźe A) niweluje koniecznoĹÄ aktywnego przykĹadania siĹy wywoĹujÄ cej B), ale patrz niĹźej). Zgodnie z I zasadÄ dynamiki zmiana kierunku ruchu ciaĹa poruszajÄ cego siÄ w ukĹadzie inercjalnym (po lucku mĂłwiÄ c: wejĹcie w Ĺuk z prostej) wymaga przyĹoĹźenia siĹy dziaĹajÄ cej prostopadle (albo ukoĹnie, grunt, Ĺźeby jakÄ Ĺ prostopadĹÄ skĹadowÄ miaĹa) do kierunku ruchu. I tu nie ma bata, tu kolarz musi wydatkowaÄ trochÄ energii, ktĂłra w ruchu po prostej byĹaby caĹy czas wykorzystywana na utrzymanie prÄdkoĹci. A wiÄksza prÄdkoĹÄ w Ĺukach moĹźe braÄ siÄ tylko stÄ d, Ĺźe wypadĹszy z prostej kolarz jest wynoszony w gĂłrÄ, po czym aĹź do koĹca Ĺuku âspadaâ i grawitacja daje dodatkowÄ siĹÄ, wystarczajÄ co duĹźÄ , Ĺźeby jej skĹadowa poprzeczna zadbaĹa o utrzymanie go w skrÄcie, a jej skĹadowa postÄpowa doĹoĹźyĹa siÄ do siĹy przykĹadanej przez kolarza. Czyli jeĹli rozpatrywaÄ sam zakrÄt od apeksu do wyjĹcia â jest on za darmo, a nawet z zyskiem. JeĹli rozpatrywaÄ zakrÄt wraz z poprzedzajÄ cÄ go prostÄ , to on jednak kosztuje, bo energii potencjalnej grawitacji nie da siÄ zyskaÄ inaczej, niĹź kosztem e. kinetycznej zyskanej na prostej (czyli w sumie to jest dokĹadnie tak, jak âmyĹliâ Ĺulf, tyle Ĺźe caĹkiem odwrotnie), a przemiany energii nie sÄ doskonaĹe. Zatem zwiÄkszona prÄdkoĹÄ przy wychodzeniu z Ĺuku _nie moĹźe_ zwiÄkszyÄ Ĺredniej prÄdkoĹci ruchu po caĹym obwodzie toru w porĂłwnaniu do prÄdkoĹci na prostym, pĹaskim odcinku tej samej dĹugoĹci (przy zachowaniu wszystkich innych okolicznoĹci), chyba Ĺźe mamy ochotÄ przeprowadziÄ eksperyment myĹlowy âCo by byĹo, gdyby perpetuum mobile byĹo moĹźliweâ. Gdyby tor byĹ kolisty, moĹźna by tak dobraÄ nachylenie parkietu, Ĺźeby zrĂłwnowaĹźyÄ doĹrodkowÄ grawitacjÄ i wyjĹÄ na zero, ale na torze zĹoĹźonym z prostych i pĂłĹkoli siÄ nie da i koszta bÄdÄ (netto, bo owszem, zyski teĹź sÄ , ale mniejsze). Czy w ktĂłrymĹ miejscu siÄ nie zgadzamy? -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-08-11 12:30:17 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Tomasz Minkiewicz napisał(a):
Spytaj kulkę rzuconą na ruletkę ile energii kosztują ją zakręty ;) Naprawdę, nie wiem, co chcesz przez to wszystko powiedzieć. Że A Ty rozumiesz I zasadę Newtona? Za układy inercjalne na torze rowerowym można brać tylko proste, ruch Za to "kocham" precla! Teraz Ty mnie pytasz czy wiem co to jest układ inercjalny, gdy sam odwołałeś się do pierwszej zasady... bo działa A) przyspieszenie patrzę... Zgodnie z I zasadą dynamiki zmiana No i nic nie kumam. Układu inercjalnego nie ma (poza kawałkiem prostej), siła grawitacyjna na profilu daje składową prostopadłą, a Ty dalej: "nie ma bata!". To zwyczajnie nie klei się. Wrócę do ruletki (to tylko model!). Rozciąnijmy ją, by miała odcinki prostej (bez nachylenia). Nie ma oporów toczenia i powietrza. Czy coś w ruchu kulki się zmieni? Przestanie na łukach zakręcać? Możemy dyskutować czy kulka jest wystarczająco dobrym modelem dla kolarza na dwóch kółkach - zgoda! Czy kolarz wjeżdżając w łuk pochyla rower czy skręca kierownicę (wykonuje pracę) czy też tor robi to za niego. Ja trzymam się tego ostatniego (oczywiście mówimy o idealnej trajektorii dla danej prędkości). Może się mylę, może wnioskowanie jest złe, ale na razie ani Ty ani Kosu, mimo całego mentorskiego tonu i innych pozamerytorycznych technik zdominowania rozmówcy (albo właśnie dzięki nim), nie przekonaliście mnie. (...) A większa prędkość w łukach może brać się tylko stąd, że (ciach!) A cała reszta chyba nie do mnie? Ja nic nie mówiłem o wyższych prędkościach średnich ani z czego wynikają (bo podobno są). Przeczytałem pobieżnie początek artykułu zapodanego przez Wilka i zniechęciły mnie dywagacje na temat krótszej drogi głowy kolarza czy punktu ciężkości w stosunku do drogi pokonanej przez koła... Tak więc nie wypowiadam się. Może doczytam w innym terminie. Ale to kompletnie nie "mój" podwątek. -- KN |
|
Data: 2011-08-16 14:36:24 | |
Autor: cytawa | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Krzysztof Naworyta pisze:
No i nic nie kumam. Układu inercjalnego nie ma (poza kawałkiem prostej), Po pierwsze to ukladem inercjalnym caly jest tor lacznie z lukami. Ukladem nieinercjalnym jest kolarz. Po drugie nie rozumiem dlaczego predkosc w lukach ma byc wieksza. Na moj rozum poprzez wiekszy nacisk na podloze zwiekszaja sie sily oporu wiec predkosc liniowa nie powinna sie zwiekszyc. Moze poprzez wiekszy nacisk zawodnika na pedaly?. Ja nie znam dokladnych pomiarow z ta predkoscia w lukach, bo byc moze sa to tylko subiektywne odczucia ze wzrasta. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-08-16 14:47:05 | |
Autor: Michoo | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
W dniu 16.08.2011 14:36, cytawa pisze:
Po drugie nie rozumiem dlaczego predkosc w lukach ma byc wieksza. Na mojJeżeli wyjeżdżasz z łuku niżej niż wjeżdżasz to masz zysk kosztem energii potencjalnej w polu grawitacyjnym. Tylko tę energię musisz gromadzić na prostych. Ale przy odpowiedniej kombinacji kąta i prędkości masz prawie-wejście-na-orbitę - rower "spada" opierając się o tor i dzięki temu grawitacja daje trochę energii potrzebnej do zakrętu. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-08-17 01:17:42 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
cytawa napisał(a):
No i nic nie kumam. Układu inercjalnego nie ma (poza kawałkiem prostej), Oczywiście masz rację. Dokonałem tu nieuprawnionego "skrótu myślowego" nazywając układem inercyjnym układ, w którym nie działają żadne siły. Oczywiście mówię o siłach istotnych dla naszych rozważań. -- KN |
|
Data: 2011-08-10 16:37:10 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-10 15:33, Krzysztof Naworyta wrote:
Spytaj kulkę rzuconą na ruletkę ile energii kosztują ją zakręty ;) To świetny pomysł - spytajmy! Słyszałeś kiedyś kulkę puszczoną na ruletce? To przynajmniej tyle ile słyszałeś, a w praktyce dużo więcej. Na wyprofilowanym zakręcie masz mniejsze siły nacisku na podłoże wynikające z grawitacji, kompensowane z kolei siłami dośrodkowymi. Myślałem chwilę nad tym zdaniem, bo nie jest łatwe. Ale mam złą wiadomość. Na profilowanym zakręcie siły są dokładnie takie same jak na płaskim. Siła zależy tylko od promienia skrętu. Chyba że przejdziemy do praktyki. Tj. profilowane łuki robi się dlatego, że można je pokonywać z większą prędkością (lub w innym spojrzeniu: robić ciaśniejsze skręty przy tej samej prędkości). Czyli siły są wyższe, a nie niższe. Plus minus wyjdzie podobnie jakbyś jechał po płaskim. -> Newton. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-10 20:52:51 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Kosu napisał(a):
Spytaj kulkę rzuconą na ruletkę ile energii kosztują ją zakręty ;) hahaha! Błyskotliwe! :))) A jednak wystarczy czasami popatrzeć by usłyszeć. Tak, kulka mi mówi: biegnę po linii o najniższym potencjale. Gdyby nie było oporów toczenia i powietrza, biegałabym po tej ruletce dookoła bez końca. Tak jak inna kulka rzucona na płaszczyznę toczyłaby się bez końca po linii prostej. Na wyprofilowanym zakręcie masz mniejsze siły nacisku na podłoże To kiepsko myślałeś. Siła grawitacyjna działa pionowo w dół. Tu się nic nie zmienia, jak ziemia przyciągała tak przyciąga. Tylko, że kolarz jedzie po nachylonym torze, prostopadle do nawierzchni (nachylonej dajmy na to pod kątem 45*), więc do bieżni dociska go tylko część siły ciężkości (F*sin(a)). Mały rysunek wektorów wszystko Ci wyjaśni :/ Dodatkowo działa siła dośrodkowa, która zależy od promienia I PRĘDKOŚCI (!) Chyba że przejdziemy do praktyki. Tj. profilowane łuki robi się dlatego, Oj, pobaw się trochę wektorami, poanalizuj, które składowe tych sił w tej dyskusji mało nas interesują, które bardziej. No i wszystko nie dla dowolnego układu, promienia i prędkości (nie mówimy o motocyklach w beczce śmierci), ale w przypadku kolarza na torze. Plus minus wyjdzie podobnie jakbyś jechał po płaskim. I? Która zasada? Pierwsza? A masz tu układ inercjalny, że mi w oczy Newtonem kłujesz? Abyśmy nie uciekli za daleko od meritum... W swojej poprzedniej wypowiedzi wskazałem jedynie, że na skręcanie wbrew pozorom kolarz nie potrzebuje wkładać żadnej dodatkowej energii. Przy danej prędkości i promieniu skrętu istnieje takie nachylenie bieżni gdzie linia po krzywej jest tym neutralnym torem jazdy. -- KN |
|
Data: 2011-08-10 23:46:24 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-10 20:52, Krzysztof Naworyta wrote:
To kiepsko myślałeś. Siła grawitacyjna działa pionowo w dół. Tu się nic nie zmienia, jak ziemia przyciągała tak przyciąga. Kolarz porusza się po takim samym torze niezależnie od nachylenia powierzchni. Działa na niego taka sama siła. Nie potrzeba tu żadnych wektorów - to jest oczywiste z definicji. Oj, pobaw się trochę wektorami, poanalizuj, które składowe tych sił w tej dyskusji mało nas interesują, które bardziej. Bawię się wektorami dostatecznie długo, a Ty chyba jeszcze przeżywasz fascynację. Można cały dzień stracić na rysowanie strzałek i "analizowanie". Tor ruchu jest taki sam => siły są takie same. Jeśli do tego znasz jeden punkt i prędkość w nim, to siły definiują Ci cały tor, czyli tam wyżej jest równoważność. Jeśli zdawałeś maturę w PRL to powinieneś to wiedzieć, a jeśli nie, to Ci teraz mówię. Żal Twojego czasu na gdybanie. I? Która zasada? Pierwsza? A masz tu układ inercjalny, że mi w oczy Newtonem kłujesz? Na to nam kiedyś zwracali uwagę na zajęciach. Jak się ludziom zwróci uwagę z I zasadą Newtona, to pamiętają tylko warunek o układzie inercjalnym, bo to mądre słowo takie. A to twierdzenie pamiętasz w ogóle? Przecież ono dotyczy ruchu po prostej, więc gdzie miałbym go tu użyć? No ale wracając do meritum to nie I tylko II. Wyjaśnienie wyżej. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-11 00:03:33 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Kosu napisał(a):
To kiepsko myślałeś. Siła grawitacyjna działa pionowo w dół. Tu się Słuchaj, rozwiń to proszę, bo nie kumam. Po takim samym torze - kiedy? Co jest oczywiste z definicji? Oj, pobaw się trochę wektorami, poanalizuj, które składowe tych sił Powtórz to jeszcze tysiąc razy - w ten sposób, synu, mnie nie przekonasz! Jeśli do Kosu, pier***isz! Tak to gadać z niektórymi palantami na preclu, ech! Jak masz trochę lat, to może jakieś liceum wieczorowe, co? Jeśli zdawałeś maturę w PRL to Ziew! Daruj sobie. Konkrety! I? Która zasada? Pierwsza? A masz tu układ inercjalny, że mi w oczy Ok, nie Ty powołałeś się na I zasadę tylko inny ktoś. Niemniej jeszcze raz, pomału. Uzasadnij co tu wynika z 2-giej zasady dynamiki Newtona: F=ma -- KN |
|
Data: 2011-08-11 00:17:28 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-11 00:03, Krzysztof Naworyta wrote:
Słuchaj, rozwiń to proszę, bo nie kumam. Środek masy kolarza porusza się po takim samym łuku - niezależnie od nachylenia powierzchni tego "skrętu". Z tym się zgadzasz czy nie? Jeśli tak, to w obu przypadkach działa na niego taka sama siła. Jeśli się nie zgadzasz, to dalej rysuj wektorki. Kosu, pier***isz! No nie "pier***olę". Tak po prostu jest. Jeśli mi nie wierzysz, to poczytaj książki albo chociaż wikipedię, bo to są jakieś fundamenty okrutne. Punkt początkowy, prędkość początkowa i pole sił definiują ruch, czyli położenie w czasie. Po prostu masz drugą pochodą i dwie wartości do cechowania. I choćbyś mnie wyzywał i wysyłał do liceum wieczorowego, to fizyki nie zmienisz. Ok, nie Ty powołałeś się na I zasadę tylko inny ktoś. Formalnie: zależność (wprost proporcjonalna) między drugą pochodną toru i siłą. Mniej formalnie: wszystko to co pisałem w tej i poprzedniej odpowiedzi. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-11 01:15:00 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Kosu napisał(a):
Po takim samym torze - kiedy? ufff, dużo mi zajęło... Kosu, pier***isz! A, to w takim razie nie wiem już co Ci radzić... Bo co jeszcze napiszesz, że E=mc2 ? No, zgoda, Kosu, to jest prawda, zaprzeczyć nie mogę. Proszę, nie wplątujmy w to teorii względności, zakrzywienia czasoprzestrzeni. O, a może stała Plancka? Pasuje jak ulał. Naprawdę chcesz jednoznacznie określić prędkość i położenie? Ok, nie Ty powołałeś się na I zasadę tylko inny ktoś. Boszsz... Nadal gadanie, gadanie... Ale jak to wiążesz z całym wątkiem? Nie odsyłaj gdzieś tam, bo nie zrozumiałem. Jak żenisz F=ma (lub a = F/m) z ruchem po okręgu? No błagam, wymyśl coś. Tylko błagam nie dziel łuku na nieskończenie krótkie odcinki prostych... Nic z tego nie wynika, nic! Coś Ci jeszcze gdzieś w głowie zostało, ale kompletny galimatias się porobił. Ale w pewnym sensie masz rację. Wypadkowa siła powodująca skręt jest ta sama. Jest na nią konkretny wzór: mv^2/r Czyli jeśli udało mi się przejechać po łuku o promieniu R z prędkością V, to z całą pewnością działała na mnie siła dośrodkowa taka sama co do wielkości, niezależnie od jej natury. Grawitacja, tarcie, siła sprężystości lassa a nawet siły magnetyczne jeśli umieścić odpowiedni elektromagnes i zakładać, że jadę na ramie stalowej ;) Tylko inna natura tych sił, oraz inne siły, które pomijamy (przykładowo siła nacisku na podłoże, równoważona przez jego sprężystość). Nadal będę wracał do tego, że odpowiedni profil i siła grawitacyjna stanowią taki układ, w którym jazda po krzywej, a nie po prostej, jest najniżej "potencjałowa" (zwał jak zwał). Tak pojadą kulki, rowery puszczone luzem i samochodziki na resorach. A nawet kapsle ze słynnej zabawy w "Wyścig pokoju". -- KN |
|
Data: 2011-08-11 13:30:23 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-11 01:15, Krzysztof Naworyta wrote:
A, to w takim razie nie wiem już co Ci radzić...[cut] Nie rozumiem Twojej uwagi i tego dalszego gadania o teorii względności. Nie wiesz co to jest pochodna? Boszsz... Ale co mam żenić? Według Ciebie ten wzór nie działa w ruchu po okręgu? I po co mam dzielić łuk na proste odcinki? Tego to już w ogóle nie załapałem. Poza tym ciągle piszesz coś o jakichś siłach i podajesz jakieś przykłady z lassami... Nie wiem o co Ci chodzi w ogóle. Trzymaj się faktów i omawianego przykład, to uprościsz swoje wypowiedzi. W tej chwili już nie wiem co chcesz udowodnić. Nadal będę wracał do tego, że odpowiedni profil i siła grawitacyjna stanowią taki układ, w którym jazda po krzywej, a nie po prostej, jest najniżej "potencjałowa" (zwał jak zwał). Tak pojadą kulki, rowery puszczone luzem i samochodziki na resorach. A nawet kapsle ze słynnej zabawy w "Wyścig pokoju". Oczywiście. Rzecz w tym, że tor kolarski to nie jest ta sytuacja. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-10 16:55:27 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Nowy rekord w jeĹşdzie godzinnej: 91.556km | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzysztof Naworyta"
Spytaj kulkę rzuconą na ruletkę ile energii kosztują ją zakręty ;)Nie zrozumiałeś skrótu myślowego. Tor oczywiście ma zakręty - ale saMuszą. To teraz policz sobie jaka jest różnica energii kinetycznej między ruchem w jedną stronę, a ruchem drugą stronę. (bo do tego się sprowadza łuk). Sorry, jeśli chcesz zrobić z, powiedzmy, 1600J też 1600J, tylko "w drugą stronę", musisz wykonać pracę, uwaga, uwaga, 3200J. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,14137471 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-08-10 21:31:53 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Mariusz Kruk napisał(a):
(...) To teraz policz sobie jaka jest różnica energii kinetycznej między Nie rozumiem Cię. Nie przypominam sobie aby kolarze na torze zawracali... Przy jeździe na wyprofilowanym torze siła dośrodkowa wywierana na kolarza/rower przez bieżnię, rozkłada się na składową pionową (zwiększającą przyczepność roweru) i składową poziomą (w stosunku do bieżni), skierowaną do środka okręgu, która powoduje "samoczynne" skręcanie roweru. Nie musisz się z kierownicą siłować :) Jedyne co należy wymagać od kolarza, to zap***aj! i wybierz właściwy profil dla danej prędkości. W zasadzie rower sam wybierze... -- KN |
|
Data: 2011-08-11 00:00:18 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-10 21:31, Krzysztof Naworyta wrote:
Przy jeździe na wyprofilowanym torze siła dośrodkowa wywierana na kolarza/rower przez bieżnię, rozkłada się na składową pionową (zwiększającą przyczepność roweru) i składową poziomą (w stosunku do bieżni), skierowaną do środka okręgu, która powoduje "samoczynne" skręcanie roweru. Nie musisz się z kierownicą siłować :) Oczywiście nie. Na profilowanym łuku skręca się tak samo jak na płaskim, tylko odczuwalny promień skrętu jest mniejszy. Rower sam niczego nie wybiera. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-11 00:17:35 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Kosu napisał(a):
Przy jeździe na wyprofilowanym torze siła dośrodkowa wywierana na Och, och! Jeszcze raz wróćmy do kulki w ruletce, możesz jakoś jej tor wytłumaczyć w zgodzie z tym co napisałeś powyżej? Na to aby skręcić na płaskim musisz pochylić rower i/lub ruszyć kierownicą. Jaki to wydatek energetyczny? E, pewnie niewielki, niemniej... Na wyprofilowanym torze nie musisz skręcać, rower sam skręci. Nie wierzysz, to idź na tor i wypchnij rower swobodnie w kierunku wirażu. I w zasadzie tyle chciałem w pierwszym poście powiedzieć. Osobna sprawa to stabilność w takim wirażu i maksymalne bezpieczne prędkości. Na płaskim siła dośrodkowa trzymająca cię w łuku to przede wszystkim siły tarcia gumy o nawierzchnię, powstrzymujące przed uślizgiem koła (zwał jak zwał). Na torze wyprofilowanym będą przeważać siły sprężystości nawierzchni. Nie grozi więc poślizg wyrzucający kolarza za bandę. -- KN |
|
Data: 2011-08-11 00:28:49 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-11 00:17, Krzysztof Naworyta wrote:
Na to aby skręcić na płaskim musisz pochylić rower i/lub ruszyć kierownicą. Ale wiesz, że rower ma ruchome przednie koło i ono w skręcie odchyla się od położenia wzdłuż ramy? To teraz sugerujesz, że odchyli się samo czy że nie trzeba go odchylać i można zaspawać na wprost? Bo jeśli wariant pierwszy, to nie bardzo, chyba że masz super balans w biodrach. Jeśli wariant drugi, to zdecydowanie nie - się nie da. A z tą kulką to sobie już daruj naprawdę. Kulka jest kulą (szok) - toczenie w ruletce nie ma stałej osi (w układzie kulki). Koła rowerowe niestety są (znowu zaskoczenie) kołami i mają ustaloną oś obrotu. Dlatego nie ma sensu porównywać tych ruchów. Dygresja: jestem prawie pewien, że skończyłeś politechnikę i miałeś jakieś roczne kursy fizyki czy coś :). Znam ten styl rozumowania. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-08-11 01:26:54 | |
Autor: Krzysztof Naworyta | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
Kosu napisał(a):
(...) Dygresja: jestem prawie pewien, że skończyłeś politechnikę i miałeś Trafiony zatopiony! Za to ja jestem pewien, że jesteś prymityw. Znam ten styl rozumowania. -- KN |
|
Data: 2011-08-11 13:33:43 | |
Autor: Kosu | |
Nowy rekord w jeździe godzinnej: 91.556km | |
On 2011-08-11 01:26, Krzysztof Naworyta wrote:
Trafiony zatopiony! Ale ustosunkujesz się do uwag merytorycznych wcześniej czy planujesz mnie tylko obrażać? pozdrawiam, PK |
|