Data: 2018-01-11 18:22:51 | |
Autor: Sonn | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-11 o 17:48, z pisze:
Podobno za rok ;-) będzie się szło do więzienia za cofanie licznika w aucie. Spełniało.
Ależ był stosowany i to od dawna jako znamię oszustwa (wprowadzenie w błąd co do rzeczywistego przebiegu auta i zużycia pojazdu), ale teraz doszła do władzy tzw. "dobra zmiana", która na czele MS postawiła niedojdę i niedouczonego barana uważającego się za szeryfa, który nawet nie potrafił zdać egzaminu aplikacyjnego i który wpadł na pomysł, że pod publiczkę należy wprowadzić nowy przepis będący w zasadzie "nowym" oszustwem.
Zapytaj idiotę Ziobro, a nie na tej grupie. -- Sonn |
|
Data: 2018-01-11 23:35:59 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-11 o 18:22, Sonn pisze:
Zapytaj idiotę Ziobro, a nie na tej grupie. Pytam tutaj bo tu i gdzie indziej dużo się naczytałem takich tłumaczeń że przecież wszyscy oszukują... że przecież poszkodowani sami są sobie winni, że to małe kwoty... Skoro nowy pomysł tego oszołoma u władzy jest zły i niepotrzebny to DLACZEGO dotychczasowy NIE DZIAŁA? Zły przepis czy niekompetentni jego wykonawcy? ;-) z |
|
Data: 2018-01-12 09:27:48 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Nowy przepis. Po co? | |
Dnia Thu, 11 Jan 2018 23:35:59 +0100, z napisał(a):
Skoro nowy pomysł tego oszołoma u władzy jest zły i niepotrzebny to DLACZEGO dotychczasowy NIE DZIAŁA? Egzekwowanie przepisów kosztuje. Jak się nie przewidzi w budżecie pokrycia kosztów egzekwowania to przepis staje się martwy. Ale idioci w rodzaju naszych polityków mają głęboką wiarę że jak zrobią przepis to rzeczywistość się uprzejmie do niego dostosuje :) -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2018-01-13 12:56:29 | |
Autor: Marek | |
Nowy przepis. Po co? | |
On Fri, 12 Jan 2018 09:27:48 +0100, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
rodzaju naszych polityków mają głęboką wiarę że jak zrobią przepis to Bo widzisz, są na świecie takie kraje, gdzie społeczeństwo uprzejmie się dostosowuje. Jako przykład podam głośną w Angli kilka lat temu sprawę planów wprowadzenia zakazu palenia papierosów w domu. Reakcja społeczeństwa na to? Lament, że nie będą teraz mogli palić, bo prawo to świętość a nie wzruszenie ramion, bo i tak będą palić wbrew. -- Marek |
|
Data: 2018-01-13 13:09:57 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Nowy przepis. Po co? | |
Dnia Sat, 13 Jan 2018 12:56:29 +0100, Marek napisał(a):
Bo widzisz, są na świecie takie kraje, gdzie społeczeństwo uprzejmie się dostosowuje. Jako przykład podam głośną w Angli kilka lat temu sprawę planów wprowadzenia zakazu palenia papierosów w domu. Reakcja społeczeństwa na to? Lament, że nie będą teraz mogli palić, bo prawo to świętość a nie wzruszenie ramion, bo i tak będą palić wbrew. Zapewne, ponieważ ludzka natura nie przejmuje się narodowością, nikt nie zaprzestał palenia w domu. Lamenty oraz wzruszenia to może być obyczaj (specyfika narodowa) ale praktyka to już należy do natury. A jeśli twierdzisz że było inaczej to wypadało by przedstawić jakieś statystyki. -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2018-01-13 16:34:50 | |
Autor: Marek | |
Nowy przepis. Po co? | |
On Sat, 13 Jan 2018 13:09:57 +0100, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
twierdzisz że było inaczej to wypadało by przedstawić jakieś statystyki. Statystki czego? To byłt ylko przykład na to jak inni obywatele traktują prawo swojego kraju, tylko tyle i aż tyle. -- Marek |
|
Data: 2018-01-13 17:25:43 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Nowy przepis. Po co? | |
Dnia Sat, 13 Jan 2018 16:34:50 +0100, Marek napisał(a):
On Sat, 13 Jan 2018 13:09:57 +0100, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote: Statystyczne badanie pokazujące jak wielu obywateli rzeczywiście przestało palić w domu bo się przejęło zakazem. Jak na razie to tylko domniemywasz że anglicy zachowali się inaczej niż polacy by się zachowali w ich sytuacji. -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2018-01-13 20:15:51 | |
Autor: Marek | |
Nowy przepis. Po co? | |
On Sat, 13 Jan 2018 17:25:43 +0100, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Statystyczne badanie pokazujące jak wielu obywateli rzeczywiście Po pierwsze nie ma co badać, bo tego nie wprowadzono, a po drugie to.jest takie mądre powiedzenie: " Jest prawda, półprawda i statystyki. " Serio potrzebujesz dowodów statystycznych do wiadomych od dawna oczywistości, że różne narody, żyjące w różnych okolicznościach, specyficznych warunkach, różnej kulturze i i tradycji mają swoje, specyficzne cechy? -- Marek |
|
Data: 2018-01-14 09:43:24 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Nowy przepis. Po co? | |
Dnia Sat, 13 Jan 2018 20:15:51 +0100, Marek napisał(a):
Serio potrzebujesz dowodów statystycznych do wiadomych od dawna oczywistości, że różne narody, żyjące w różnych okolicznościach, specyficznych warunkach, różnej kulturze i i tradycji mają swoje, specyficzne cechy? Obracałem się wsród różnych narodów i stąd wiem że cech wspólnych mają znacznie więcej niż różnych a dodatkowo czym ważniejsza cecha tym prędzej jest wspólna. Różne bywają cechy nieistotne, zwane folklorem. A co do statystyki to narzędzie jak np. młotek. Jeden wbije gwóźdź a drugi pierd... się w palec. Używaj jej mądrze to ci się przyda. Na dodatek okazuje się że za argument przytoczyłeś potencjalne skutki niezaistniałego zdarzenia. To się nazywa manipulacja :) -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2018-01-14 21:53:43 | |
Autor: Marek | |
Nowy przepis. Po co? | |
On Sun, 14 Jan 2018 09:43:24 +0100, Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> wrote:
Na dodatek okazuje się że za argument przytoczyłeś potencjalne skutki Zamiast kluczyć powiedz wprost, że nie zrozumiałeś puenty przytoczonej historii, postaram się wytłumaczyć prostszym językiem. Dla mnie manipulacją i prowokacją jest płynącą z Twojej wypowiedzi sugestia,, że wszyscy są z grubsza jednakowi i np. nie ma znaczenia czy zostawisz na przystanku parasol w Kopenhadze czy w Moskwie. -- Marek |
|
Data: 2018-01-12 17:46:50 | |
Autor: Sonn | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-11 o 23:35, z pisze:
W dniu 2018-01-11 o 18:22, Sonn pisze: Działa jak najbardziej jako art. 286 k.k. Przecież to zwykłe oszustwo poprzez wprowadzenie w błąd nabywcy samochodu. A że potem kupujący tego nie zgłaszają, po tym jak dowiedzieli o tym że zostali zrobieni w bambuko, to już ich problem -- Sonn |
|
Data: 2018-01-12 18:17:06 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 12-01-18 o 17:46, Sonn pisze:
W dniu 2018-01-11 o 23:35, z pisze:To bardziej złożony problem. Przede wszystkim cofnięcie licznika trzeba komuś przypisać. To bywa trudne. Jak jest pośrednik, to zaczynają się przepychanki. Może zrobił to sprzedający, a może pośrednik. Jeśli nawet pośrednika nie ma, to właściciel twierdzi, ze on tego nie robił i udowodnienie mu procederu wcale proste nie jest. Udaje się czasem - ale czasem jedynie. |
|
Data: 2018-01-12 23:08:44 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-12 o 18:17, Robert Tomasik pisze:
To bardziej złożony problem. Przede wszystkim cofnięcie licznika trzeba I dlatego nie skazuje się nawet wtedy kiedy na papierze można udowodnić? Żenada To w takim razie nawet po wprowadzeniu nowego przepisu też się nie da każdy się przecież wyprze. Dalej pytam po co nowy przepis skoro stary jest wystarczający tylko łajzy nie umieją/nie chcą go stosować? :-) z |
|
Data: 2018-01-13 12:59:05 | |
Autor: Marek | |
Nowy przepis. Po co? | |
On Fri, 12 Jan 2018 23:08:44 +0100, z <z@z.pl> wrote:
Dalej pytam po co nowy przepis skoro stary jest wystarczający tylko łajzy nie umieją/nie chcą go stosować? :-) A nowy nie jest po to, by nim wprowadzić większa karę niż wcześnie wychodziła z zastosowania oszustwa? -- Marek |
|
Data: 2018-01-13 13:14:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 13-01-18 o 12:59, Marek pisze:
On Fri, 12 Jan 2018 23:08:44 +0100, z <z@z.pl> wrote:Wątpię. Powiedzmy sobie szczerze, że cofanie licznika, to nie jest jakie szczególnie poważne przestępstwo. Natomiast uważam, że problemy rodzi budowa naszego przepisu o oszustwie. Zamiast karać za oszustwo, to karzemy za zadysponowanie mieniem. To implikuje tego typu problemy, jak konieczność ustalenia wartości owego mienia. Przeważnie bywa to proste. Jak kupisz na ALLEGRO wiatraczek za 42 zł, to wiadomo, że straty są 42 zł. W wypadku samochodu z cofniętym licznikiem, to jednak coś tam dostaje klient, więc, trudno zarzucać sprawcy całą wartość pojazdu. |
|
Data: 2018-01-13 12:31:46 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nowy przepis. Po co? | |
On 2018-01-13, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Natomiast uważam, że problemy rodzi budowa naszego przepisu o oszustwie. Tylko w wypadku gdy oszust nic nie wysłał, a co jeśli wysłał np. podróbkę oryginalnego towaru? W wypadku samochodu z cofniętym licznikiem, to jednak coś tam dostaje Bo jest to bez sensu. Karalne powinno być oszustwo bez konieczności podania wartości, no chyba, że oczywiste by było, że nie jest to istotna szkoda materialna. A na jakiej zasadzie działa w praktyce karalność w przypadku zniszczenia mienia z art.288kk? -- Marcin |
|
Data: 2018-01-13 16:01:17 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-13 o 13:31, Marcin Debowski pisze:
W wypadku samochodu z cofniętym licznikiem, to jednak coś tam dostaje O czym Wy dyskutujecie? Gdzie w "Oszustwie" jest mowa konieczności ustalenia kwoty? Jest mowa o działaniu oszusta który w tym konkretnym przypadku cofa licznik co ewidentnie wpływa na wartość samochodu i nie informuje o tym kupującego. Karze podlega działanie oszusta. A dalej można dyskutować o kwocie zadośćuczynienia/odszkodowania... z |
|
Data: 2018-01-13 16:18:36 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 13-01-18 o 16:01, z pisze:
Czyli proponujesz zarzut w postaci: doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia jakimś mieniem, ale ne wiemy jakim? :-) Jest mowa o działaniu oszusta który w tym konkretnym przypadku cofa Bo ja wiem, czy tak ewidentnie wpływa. Mało kto teraz kupujac od handlarza w ogóle na ten stan licznika patrzy, bo wiadomo, że to fikcja, tylko nie wiadomo, jak bardzo.
No właśnie nie. A dalej można dyskutować o kwocie zadośćuczynienia/odszkodowania... To też. |
|
Data: 2018-01-13 17:06:04 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-13 o 16:18, Robert Tomasik pisze:
Czyli proponujesz zarzut w postaci: doprowadził do niekorzystnego A po co? Są widełki? Nie ma. Karalny jest występek. A na to jest dowód w postaci cofnięcia licznika. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego ja to piszę. Twoje wywody są tak sprzeczne z rozsądkiem, logiką że ... Nie mam kwalifikacji nauczania na poziomie przedszkola. ;-) Bo ja wiem, czy tak ewidentnie wpływa. Mało kto teraz kupujac od Kolejna rozmydlająca, usprawiedliwiająca teza. "Skoro wszyscy kradną to po co za to karać i pogarszać sobie samopoczucie" Karze podlega działanie oszusta. No czytać po polsku też się nie podejmę nauczać :-) z |
|
Data: 2018-01-13 17:21:08 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 13-01-18 o 17:06, z pisze:
Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego ja to piszę. Ba. Żeby tylko moje. Wszyscy prawnicy w Polsce są w błędzie. Każdy uparł się bezsensownie tę kwotę wpisywać. Znasz jakikowliek zarzut bez tej kwoty? Że też wcześniej Cię nie spotkali. |
|
Data: 2018-01-13 18:16:02 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-13 o 17:21, Robert Tomasik pisze:
Ba. Żeby tylko moje. Wszyscy prawnicy w Polsce są w błędzie. Każdy uparł A teraz jeszcze o milionach much... :-) A potem zdziwienie że tych prawników chcą pogonić na cztery wiatry. z |
|
Data: 2018-01-13 22:58:42 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nowy przepis. Po co? | |
On 2018-01-13, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Czyli proponujesz zarzut w postaci: doprowadził do niekorzystnego Bez tego po przecinku. Przecież można stwierdzić że coś miało miejsce bez dokonania wyceny. Bo ja wiem, czy tak ewidentnie wpływa. Mało kto teraz kupujac od Sa przypadki mniej i bardziej ewidentne. Czasami nie budzi wątpliwości, że przekręcenie spowodowało stratę wartości. W takich wypadkach podawanie kwoty jest bez sensu. A czasami wątpliwości są, to wtedy ma sens. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-14 18:59:13 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 13-01-18 o 23:58, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-13, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote: Można, ale nie w wypadku przestępstwa p-ko mieniu Ale przedmiotem zamachu są te pieniądze. |
|
Data: 2018-01-14 21:19:04 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-14 o 18:59, Robert Tomasik pisze:
Można, ale nie w wypadku przestępstwa p-ko mieniu I żeby spowolnić lub nie wymierzyć stosownej kary ;-) wymiar sprawiedliwości trzyma się dogmatu "wyceny" i usprawiedliwia tym swoją nieudolność w stosowaniu prawa? Przecież to jest ta osławiona PATOLOGIA. z |
|
Data: 2018-01-14 22:14:38 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 14-01-18 o 21:19, z pisze:
Można, ale nie w wypadku przestępstwa p-ko mieniuI żeby spowolnić lub nie wymierzyć stosownej kary ;-) wymiar Ostatni raz spróbuję. Przepis dotyczący oszustwa brzmi: Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, (...). Zauważ, że znamionami przestępstwa są nie tylko wprowadzenie w błąd - przy liczniku proste do wykazania - nie tylko niekorzystne rozporządzenie - bo też nie jest przy liczniku trudne do wykazania - ale również cel osiągnięcia korzyści majątkowej oraz rozporządzenie mieniem. Jak chcesz dowieść przed sądem cel "osiągnięcia korzyści majątkowej", bez wykazania, że facet dostał więcej, niż powinien? |
|
Data: 2018-01-15 00:47:19 | |
Autor: J.F. | |
Nowy przepis. Po co? | |
Dnia Sun, 14 Jan 2018 22:14:38 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 14-01-18 o 21:19, z pisze: Nie takie proste, jesli nie wiadomo kto przekrecil i czy w ogole przekrecil. Powiedzmy ze bedzie lepiej, jesli bedzie wpisany w umowie i bedzie kilka zapisow z przegladow ... bo raz, to diagnosta mogl sie pomylic :-) nie tylko niekorzystne Spytac oskarzonego czemu krecil i od slowa do slowa uslyszec, ze z przebiegem 280 tys to by auto sie nie sprzedalo :-) J. |
|
Data: 2018-01-15 00:38:56 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nowy przepis. Po co? | |
On 2018-01-14, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Nie takie proste, jesli nie wiadomo kto przekrecil i czy w ogole Dobrze, to duzy krok na początek watku, wiadomo już cokolwiek konkretnego o tych nowych przepisach? -- Marcin |
|
Data: 2018-01-15 11:27:50 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-14 o 22:14, Robert Tomasik pisze:
Jak chcesz dowieść przed sądem cel "osiągnięcia korzyści majątkowej", I uważasz że w przypadku cofnięcia licznika przed sprzedażą trzeba tego dowodzić jeszcze? Normalny jesteś? :-) DOBRA Udowodnij że słowo "doprowadza" użyte w paragrafie jest w znaczeniu dokonanym a nie niedokonanym ;-) i ta kwota już postała i jest do obliczenia. Ja twierdzę że już zamiar jest karalny (doprowadza) i tej kwoty nie da się ustalić bo transakcja jeszcze nie zapadła. I co? Taka to debilna dyskusja jest jak się chce interpretować przepisy po swojemu a nie po polsku :-) Żenada :-) z |
|
Data: 2018-01-15 21:04:10 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 15-01-18 o 11:27, z pisze:
W dniu 2018-01-14 o 22:14, Robert Tomasik pisze: Twierdź, co tam uważasz za stosowne. Poczytaj część ogólną kodeksu - przygotowanie jest karalne, jeśli ustawa tak stanowi. Sam zamiar nie.
No właśnie. Żenada :-) Muszę Ci przyznać rację. |
|
Data: 2018-01-15 21:08:15 | |
Autor: J.F. | |
Nowy przepis. Po co? | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a5d093b$0$5146$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 15-01-18 o 11:27, z pisze: W dniu 2018-01-14 o 22:14, Robert Tomasik pisze: Twierdź, co tam uważasz za stosowne. Poczytaj część ogólną kodeksu - Ale juz wystawienie ogloszenia czy pojechanie na gielde to usilowanie, a to karalne. Tylko znow - trzeba wykazac, ze niezererowa kwota grozila. J. |
|
Data: 2018-01-15 22:24:49 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 15-01-18 o 21:08, J.F. pisze:
Ale juz wystawienie ogloszenia czy pojechanie na gielde to usilowanie, a Skąd wiesz, żenie powiedział by nbywcy o cofnięciu licznika? Tylko znow - trzeba wykazac, ze niezererowa kwota grozila. Nie - trzeba ją określić, bowiem to tą kwotą niekorzystnie rozporządzono ewentualnie. |
|
Data: 2018-01-16 08:54:38 | |
Autor: m | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 15.01.2018 o 22:24, Robert Tomasik pisze:
W dniu 15-01-18 o 21:08, J.F. pisze: Wg mnie nie masz racji. Jeżeli mamy "doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenie mieniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej", to powinno się rozpatrzeć dwie rzeczy: Jaki był cel i czy było niekorzystne rozporządzenie mieniem. Wg mnie było niekorzystne, nawet jeżeli trudno jest oszacować kwotę. Nie musi być strata wyrażona w złotówkach. Wystarczy, że wskutek oszustwa kupujący kupił rzecz o innych cechach niż chciał kupić. Mienie którym rozporządził niekorzystnie, to w moim przekonaniu jest całe mienie przeznaczone na zakup samochodu a nie tylko ta kwota o którą samochód jest mniej wart niż myślał kupujący. Druga sprawa, to czy to było w celu osiągnięcia korzyści. Znowu, wg mnie nie jest istotne jaka to konkretnie była korzyść. Istotne jest, czy cel był komercyjny (a więc osiągnięcie korzyści) czy też żart, pomyłka, bądź np. dokuczenie kupującemu. Bo jeżeli kupujący jest znany osobiście sprzedającemu, ma ten na niego kosę i kręci licznik po to żeby się dziad jeden rozkraczył gdzieś w polu i dostał apopleksji od tego, to już nie ma celu osiągnięcia korzyści majątkowej i paragraf o którym mowa nie ma zastosowania. p. m. |
|
Data: 2018-01-16 10:21:58 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-16 o 08:54, m pisze:
Wg mnie było niekorzystne, nawet jeżeli trudno jest oszacować kwotę. Nie O widzisz. Bardzo ciekawy aspekt. Dlaczego tak skrzętnie pomijany i tendencyjnie niezrozumiany... Wszak jak byk w przepisie stoi :-) Już się nie mogę doczekać logicznej i rzetelnej argumentacji ;-) z |
|
Data: 2018-01-16 11:55:53 | |
Autor: m | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 16.01.2018 o 10:21, z pisze:
W dniu 2018-01-16 o 08:54, m pisze: Wiesz, niewykluczone że punkt widzenia Roberta, wg mnie niesłuszny, jest podzielany przez sądy. I wtedy my mamy rację, ale on ma recht :). p. m. |
|
Data: 2018-01-16 12:14:44 | |
Autor: J.F. | |
Nowy przepis. Po co? | |
Użytkownik "m" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a5dafbe$0$15208$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 15.01.2018 o 22:24, Robert Tomasik pisze: W dniu 15-01-18 o 21:08, J.F. pisze: No to po co ogloszeniu klamal ? Tylko znow - trzeba wykazac, ze niezererowa kwota grozila.Nie - trzeba ją określić, bowiem to tą kwotą niekorzystnie rozporządzono Wg mnie nie masz racji. Jest niuans - "przeciez na tej gieldzie to wszystkie krecone" :-) Nie Cos w tym jest, ale jesli chcial kupic samochod za ok 20 tys, bo wiecej nie mial, na rynku jest pelno podobnych samochodow, w roznej cenie i z roznym przebiegiem, Druga sprawa, to czy to było w celu osiągnięcia korzyści. Znowu, wg mnie Bo jeżeli kupujący jest znany osobiście sprzedającemu, ma ten na niego No ale w przepisie jest jednak korzysc majatkowa. Dla satysfakcji mozna bezkarnie :-) J. |
|
Data: 2018-01-16 13:43:30 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-16 o 12:14, J.F. pisze:
No ale w przepisie jest jednak korzysc majatkowa. Ja pier... Jeśli tak potrafią rozumować sądy (bo to się ładnie wpisuje w prezentowaną tu logikę) to czym prędzej jest potrzebna dobra zmiana I tu już nie ma żartów. z |
|
Data: 2018-01-16 14:04:37 | |
Autor: J.F. | |
Nowy przepis. Po co? | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a5df374$0$650$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-01-16 o 12:14, J.F. pisze: No ale w przepisie jest jednak korzysc majatkowa. Ja pier... ALez czemu. Jak dla korzysci majatkowej, to oszust, rownie dobrze ciebie mogl oszukac. Jak dla satysfakcji ... oj, musial sie sasiad zasluzyc, to mu sie, k*, nalezalo :-P Czasem owszem - bywaja cuda - jak ci straznik po nocy wynosi z magazynu towary, to zlodziej. Jak ci wydzwoni ze sluzbowego telefonu milion zl na seksgadki ... to sie nagle okazuje, ze nie bylo paragrafu. Ale z drugiej strony - chcialbys, aby przestepstwem bylo to, co sie Ziobrze wyda przestepstwem ? Byl taki przypadek w Montanie, gdzie zniesli ograniczenie predkosci za dnia, pod warunkiem ze predkosc jest "resonable and prudent". No i dosc szybko okazalo sie, ze to nie wytrzymuje proby sil - musi byc podana jakas konkretna liczba. A w Niemczech jakos tak juz z 50 lat mozna ... J. |
|
Data: 2018-01-13 22:53:05 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nowy przepis. Po co? | |
On 2018-01-13, z <z@z.pl> wrote:
W dniu 2018-01-13 o 13:31, Marcin Debowski pisze: Co z tym zrobić aby było lepiej. Gdzie w "Oszustwie" jest mowa konieczności ustalenia kwoty? Tak, sam to napisałem, choć nieco inaczej, pamietasz? I zaproponowałem wycenę przez biegłych aby tę kwotę ustalić, bo skoro jest ona wymagana to się tego nie przeskoczy i już, jakby to absurdalne nie było. Nie neguję, że to kłóci się ze zdrowym rozsądkiem, dlatego zastanawiam, jakie są inne konstrukcje gdzie powstaje szkoda i jest karalność za szkodę. Art. 288 jest takim przypadkiem. -- Marcin |
|
Data: 2018-01-14 13:10:48 | |
Autor: z | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 2018-01-13 o 23:53, Marcin Debowski pisze:
I zaproponowałem wycenę przez biegłych aby tę kwotę ustalić, bo skoro jest ona wymagana to Kto wymaga? imię nazwisko stanowisko z |
|
Data: 2018-01-13 16:15:19 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 13-01-18 o 13:31, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-13, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote: Bywały takie problemy, ale trochę inaczej na to prokurator i sąd patrzą, jak facet dostaje inne buty, bo sypie się zarzut za całą wartość. No ale samochód jest oryginalny- tylko więcej kilometrów przejechał.
Też tak uważam. Niestety nie ja ten przepis redagowałem. Mamy taką konstrukcje co najmniej od 1967 roku. A na jakiej zasadzie działa w praktyce karalność w przypadku zniszczenia mienia z art.288kk?Dość drażliwy temat. Ostatnio starłem się z kolegą, który zrobił następujące rozumowanie. Sprawcy wleźli na dach i zdarli z niego papę. Papę tę schowali sobie kawałek dalej w zagajniku, ale pies policyjny ją znalazł. Kolega zamiast iść w kierunku uszkodzenia dachy (straty na poziomie 4.000 zł poszedł w kierunku kradzieży tej papy, a że powierzchniowo było to niewiele (metr kwadratowy w rolce coś koło 3 zł kosztuje), to mu wyszło wykroczenie. Argumentował, ze nie było pomysłu na sprawcę. Jeszcze 100% odzysku strat mu wyszło, tylko nie wiem, czy tę papę da sieponownie na dach położyć. |
|
Data: 2018-01-14 01:45:43 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Nowy przepis. Po co? | |
On 2018-01-13, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Dość drażliwy temat. Ostatnio starłem się z kolegą, który zrobił A jakby tej papy nie wyniósł to kelega wtbrałby zniszczenie mienia czy w ogóle olał sprawę? -- Marcin |
|
Data: 2018-01-14 19:00:07 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 14-01-18 o 02:45, Marcin Debowski pisze:
On 2018-01-13, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:Dory argument. Nie wpadłem na niego,. |
|
Data: 2018-01-18 17:19:30 | |
Autor: Ĺ | |
Nowy przepis. Po co? | |
Polska pl.
Mnie się włamali do piwnicy, to pl pytała o wartość wkładki, wyszła im szkoda 12 zł i odmowa wszczęcia. -- -- - Ostatnio starłem się z kolegą, który zrobił następujące rozumowanie. |
|
Data: 2018-01-18 17:40:26 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 18-01-18 o 17:19, ń pisze:
Polska pl. Włamali, czyli ukradli tę wkładkę, czy zerwali wkładkę, a potem coś innego ukradli, o czym nie napisałeś? Bo ma to kardynalne znaczenie. |
|
Data: 2018-01-13 16:36:14 | |
Autor: Marek | |
Nowy przepis. Po co? | |
On Sat, 13 Jan 2018 13:14:48 +0100, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Wątpię. Powiedzmy sobie szczerze, że cofanie licznika, to nie jest jakie No jak, kojarzę że teraz za cofnięcie 5 lat grozi. -- Marek |
|
Data: 2018-01-13 17:13:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 13-01-18 o 16:36, Marek pisze:
On Sat, 13 Jan 2018 13:14:48 +0100, Robert TomasikZa oszustwo też. Podobna konstrukcja jest przy "krótkotrwałym użyciu pojazdu". Złodzieje złapani tłumaczyli się, ze nie chcieli ukraść, tylko sobie pojeździć. |
|
Data: 2018-01-18 00:12:34 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Nowy przepis. Po co? | |
W dniu 11.01.2018 o 23:35, z pisze:
W dniu 2018-01-11 o 18:22, Sonn pisze:Cały czas ustawodawca przepycha się z sądownictwem, które bryka. W tym przepisie chodzi o to, żeby sąd nie miał pola do manewru. Z kolei sąd i tak zakombinuje, żeby po swojemu wyinterpretować. No to tamte znowu zacieśnią... |