Data: 2011-05-07 14:57:22 | |
Autor: Przemysław W | |
Nowe fakty ws. rozmowy gen. Błasika z kpt. Protasiukiem. | |
Gen. Andrzej Błasik i kpt. Arkadiusz Protasiuk minęli się na płycie lotniska, a ich rozmowa mogła trwać najwyżej kilka sekund - nieoficjalnie dowiedział się tygodnik "Wprost". Z ustaleń gazety wynika, że na taśmach z monitoringu na warszawskim Okęciu z 10 kwietnia widać dwie osoby, które się mijają, na kilka sekund przystają i przez chwilę rozmawiają. - Te dwie osoby to niemal na pewno gen. Błasik i kpt. Protasiuk, choć i w tej sprawie nie ma stuprocentowej pewności. Nagranie jest zresztą na tyle niewyraźne, że nie ma szans na odczytanie z ruchu warg słów, jakie padają w ciągu tych kilku sekund. Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, jak wyglądała ta rozmowa - ujawnia rozmówca tygodnika, który zna zawartość taśm. Jak dowiedział się "Wprost", to właśnie słaba jakość nagrania i krótki czas trwania rozmowy był przyczyną rozbieżności w dotychczasowych wypowiedziach wojskowych prokuratorów badających smoleńską katastrofę. Początkowo rzecznik prokuratury wojskowej płk Zbigniew Rzepa twierdził, że śledczy w ogóle nie znaleźli kadrów z rozmawiającymi gen. Błasikiem i kpt. Protasiukiem. Później zastępujący go kpt. Marcin Marsjan mówił, że rozmowa jest, ale nie ma kłótni. Ostatecznie płk Rzepa wrócił do pierwotnej wersji, według której na taśmach nie ma żadnej rozmowy. - I ta wersja jest aktualna. Nie znaleziono obrazu, na którym gen. Błasik i kpt. Protasiuk ze sobą rozmawiają - mówi "Wprost" płk Rzepa. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nowe-fakty-ws-rozmowy-gen-Blasika-z-kpt-Protasiukiem,wid,13384870,wiadomosc_prasa.html Krętactwo wojskowej prokuratury jest najlepszym dowodem na to, że Błasik naciskał na kpt. Protasiuka. Błasik miał "argument", którym mógł szantażować Protasiuka oczekującego na podpis Błasika w sprawie przejścia do lotnictwa cywilnego. Przemek -- "W "Gazecie" Janicki ujawnił, że płk Florczak kilka miesięcy przed tragedią przeczuwał, że do niej dojdzie. W prokuraturze szef BOR zeznał, że pułkownik fatalnie oceniał współpracę z kancelarią prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób"- miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z prezydentem."GIF89a |
|
Data: 2011-05-07 17:18:20 | |
Autor: cytryna | |
Talmudyczne dowodzenie ws. rozmowy gen. Błasika z kpt. Protasiukiem. | |
Gen. Andrzej Błasik i kpt. Arkadiusz Protasiuk minęli się na płycie lotniska, a ich rozmowa mogła trwać najwyżej kilka sekund - nieoficjalnie dowiedział się tygodnik "Wprost". Z ustaleń gazety wynika, że na taśmach z monitoringu na warszawskim Okęciu z 10 kwietnia widać dwie osoby, które się mijają, na kilka sekund przystają i przez chwilę rozmawiają.ciach - wytrysk impotenta Kałeckiego " - Te dwie osoby to niemal na pewno gen. Błasik i kpt. Protasiuk, choć i w tej sprawie nie ma stuprocentowej pewności." os takiego może wymyślić talmudysta warzywny po wypłacie za pastowanie bredni - inaczej mówiąc za prostackie michniczenie. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nowe-fakty-ws-rozmowy-gen-Blasika-z- kpt-Protasiukiem,wid,13384870,wiadomosc_prasa.html "W "Gazecie" Janicki ujawnił, że płk Florczak kilka miesięcy przed tragedią przeczuwał, że do niej dojdzie. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginiewiele niewinnych osób"- miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z prezydentem." Miał powiedzieć ale nie powiedział. Tak więc albo kierowca Janicki zmyśla ratując swoją żopę albo z głupoty pakuje się w objęcia TS za ukrycie faktu planowania morderstwa enigmatycznie określago jako "tragedia". -- |
|