Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nieudolna informatyzacja ZUS

Nieudolna informatyzacja ZUS

Data: 2010-03-31 19:30:20
Autor: u2
Nieudolna informatyzacja ZUS
... kosztowała podatników dotychczas 3 mld, a nawet dużo więcej jeśli
policzy się koszty społeczne niewydolności giganta :

http://prawica.net/opinie/21335

"Z dniem 10 października 2010 r. kończy się, zawarta 14 lat temu umowa
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z Asseco Poland (dawny Prokom Software)
na informatyzacje ZUS-u. Na budowę tego systemu wydano już około 3
miliardów zł, a on wciąż nie jest dokończony i zintegrowany z systemami
obsługującymi tzw. stare emerytury. Historii informatyzacji ZUS-u warto
się bliżej przyjrzeć ponieważ odzwierciedla ona najpełniej wszystkie
patologie oraz zalety funkcjonowania współczesnego państwa polskiego."

Data: 2010-03-31 11:06:11
Autor: zbig
Nieudolna informatyzacja ZUS
On 31 Mar, 19:30, u2 <u...@o2.pl> wrote:
.. kosztowała podatników dotychczas 3 mld, a nawet dużo więcej jeśli
policzy się koszty społeczne niewydolności giganta :

http://prawica.net/opinie/21335

"Z dniem 10 października 2010 r. kończy się, zawarta 14 lat temu umowa
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z Asseco Poland (dawny Prokom Software)
 Asseco nie jest dawnym Prokomem, Asseco wykupil Prokom i jest
zupełnie inną firmą

Data: 2010-03-31 21:04:23
Autor: u2
Nieudolna informatyzacja ZUS
W dniu 2010-03-31 20:06, zbig pisze:
Asseco nie jest dawnym Prokomem, Asseco wykupil Prokom i jest
zupełnie inną firmą

Nieudacznicy zwykle tak się wymigują.

Data: 2010-03-31 13:21:12
Autor: zbig
Nieudolna informatyzacja ZUS
On 31 Mar, 21:04, u2 <u...@o2.pl> wrote:
W dniu 2010-03-31 20:06, zbig pisze:

> Asseco nie jest dawnym Prokomem, Asseco wykupil Prokom i jest
> zupe nie inn firm

Nieudacznicy zwykle tak si wymiguj .

A gdzie tu jest ośle mowa o wymigiwaniu. System jest niegotowy
wyłącznie z winy ZUS.

Data: 2010-04-01 01:29:19
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Nieudolna informatyzacja ZUS
zbig wrote:

On 31 Mar, 21:04, u2 <u...@o2.pl> wrote:
W dniu 2010-03-31 20:06, zbig pisze:

> Asseco nie jest dawnym Prokomem, Asseco wykupil Prokom i jest
> zupe nie inn firm

Nieudacznicy zwykle tak si wymiguj .

A gdzie tu jest ośle mowa o wymigiwaniu. System jest niegotowy
wyłącznie z winy ZUS.

Oczywiście, że z winy ZUS, bo po pełnej informatyzacji wiele rzeczy nie da
już się ukryć. Niemniej jednak co Rychu wydoił kasy, to wydoił.

BTW Asseco przejął Prokom rok temu, więc Rychu doił kasę przez 13 lat.
--
Pit

Data: 2010-03-31 16:50:52
Autor: zbig
Nieudolna informatyzacja ZUS
On 1 Kwi, 01:29, Pit Kowalski albo Nowak <p...@poczta.pit> wrote:
zbig wrote:
> On 31 Mar, 21:04, u2 <u...@o2.pl> wrote:
>> W dniu 2010-03-31 20:06, zbig pisze:

>> > Asseco nie jest dawnym Prokomem, Asseco wykupil Prokom i jest
>> > zupe nie inn firm

>> Nieudacznicy zwykle tak si wymiguj .

> A gdzie tu jest o le mowa o wymigiwaniu. System jest niegotowy
> wy cznie z winy ZUS.

Oczywi cie, e z winy ZUS, bo po pe nej informatyzacji wiele rzeczy nie da
ju si ukry . Niemniej jednak co Rychu wydoi kasy, to wydoi .

BTW Asseco przej Prokom rok temu, wi c Rychu doi kas przez 13 lat.
--
Pit

Nie wydoił a zapracowało na to ciężką praca setki a potem już ok 2 tys
jego ludzi. Wiem coś o tym bo sam przez dwa lata tam byłem
zatrudniony. To była orka. Najgorsze moje wspomnienia to współpraca z
ludźmi z państwowych instytucji. Istny koszmar. Żródłem wszelkich
problemów był brak umiejętności sformułowania wymagań i niskie
kwalifikacje przedstawicieli zamawiających.

Data: 2010-04-01 02:22:10
Autor: Mariusz Merta
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla lu dzi z zus-u
zanim projekt się zaczął...i wtedy miałem duuuużooooo wątpliwości co
do sukcesu
przykładowo, skanowanie dokumentów
w założeniu projektu miało być skanowanie dokumentów, potem na
podstawie skanu
miały zostać pobrane dane i wrzucone do bazy danych...
przeprowadzono testy, które potwierdzały w tamtym czasie zasadność
idei...
kursanci których szkoliłem, ciągle wypełniali ankiety testowe...
z każdą nową grupą z którą zaczynałem szkolenie
zaczynał się spór w tej materii i w innych sprawach też...
dlaczego projekt skanowania zdechł ?
jakby nie patrzeć w USA próbowano wdrożyć podobny projekt w dziedzinie
deklaracji skarbowych
i to się nie udało, miałoby się w Polsce udać ??!!
przeca wyniki testów były super....tyle, że testowano to na
pracownikach
pana krauzego...czyli ludziach którzy maja jakąś wiedzę o działaniu
skanerów i wyciąganiu danych ze skanów...
tacy ludzie podświadomie będą pisać na ankietach wyraźnie co by jakaś
zusowska recognita wyciągnęła w miarę poprawne dane
problem w tym, że klientami zus-u są ludzie dla których skaner to
termin obcy jak loty na księżyc dla szympansów...
w rezultacie wydano kasę na skanery i...
część projektu poszła się pie****ć
następna sprawa w całym projekcie...po cholerę było łączyć to z
produktami Microsoftu ?
z winy zus-upowiadasz ? a ludzie z prokomu i później to co ? z
księżyca spadli ?
nie wiedzieli w co się pakują ?
ale co krauze zarobił to zarobił...
Mariusz Merta

Data: 2010-04-01 12:28:02
Autor: PaPi
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
w założeniu projektu miało być skanowanie dokumentów, potem na
podstawie skanu

Kto opracowal te zalozenia ? Prokom czy ZUS ?

następna sprawa w całym projekcie...po cholerę było łączyć to z
produktami Microsoftu ?

Czy taka decyzje podjal zamawiajacy czy wykonawca zamowienia ?

z winy zus-upowiadasz ? a ludzie z prokomu i później to co ? z
księżyca spadli ?

No wlasnie z czyjej winy ? Kto decydowal o tym, ze dokumenty maja byc skanowane, ze nalezy laczyc to z tymi a nie z innymi narzedziami ?

nie wiedzieli w co się pakują ?
ale co krauze zarobił to zarobił...

Ale co mial dolozyc wg. Ciebie ?
Wykonawca projektu robi tylko to co chce zamawiajacy.

Data: 2010-04-01 13:31:09
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
PaPi wrote:

w założeniu projektu miało być skanowanie dokumentów, potem na
podstawie skanu

Kto opracowal te zalozenia ? Prokom czy ZUS ?

następna sprawa w całym projekcie...po cholerę było łączyć to z
produktami Microsoftu ?

Czy taka decyzje podjal zamawiajacy czy wykonawca zamowienia ?

z winy zus-upowiadasz ? a ludzie z prokomu i później to co ? z
księżyca spadli ?

No wlasnie z czyjej winy ? Kto decydowal o tym, ze dokumenty maja byc
skanowane, ze nalezy laczyc to z tymi a nie z innymi narzedziami ?

nie wiedzieli w co się pakują ?
ale co krauze zarobił to zarobił...

Ale co mial dolozyc wg. Ciebie ?
Wykonawca projektu robi tylko to co chce zamawiajacy.

To jest wszystko od dupy strony robione.

Wykonawca projektu powinien najpierw przeanalizować dotychczasowy system działający w firmie. Później powinien dokonać oceny tego jak ten system zmienić i usprawnić, czyli co jest w nim dobre a co złe.
Następnie zaprojektować i wykonać elastyczny model nowego systemu
i przedstawić go zarządowi firmy.
Zarząd firmy powinien przedstawić swoje uwagi do tego modelu, co staje się dopiero wstępem do podjęcia wstępnych decyzji projektowych.

Nie będę opisywał tu całej masy kroków, które należy postawić począwszy
od wyboru firmy aż 1do uruchomienia pierwszego wdrożenia systemu. Tego uczą na uczelniach, a i biblioteki są pełne literatury problemowej. Myślę, że fachowcy powinni te problemy mieć w paluszku.

Dość, że nadmienię tutaj, iż po to się bierze do wykonania projektu fachowców, żeby ci fachowcy nie tylko spełniali zachcianki klienta
i wykonywali co im klient każe, ale po to żeby m.in. służyli klientowi fachową radą i odpowiednio ukierunkowywali jego działania tak, by cały system mógł być sprawnie i w miarę szybko uruchomiony.

Gdyby warsztaty naprawiające samochody kierowały się wyłącznie zachciankami klienta, po drogach toczyłyby się różne dziwolągi nie mające ani wyglądu, ani użyteczności samochodu.

Sprawa ze sknerami jest ciekawa, bo pokazuje, że firmie, która wykonuje projekt, a jednocześnie jest dostawcą sprzętu (lub pośrednikiem) zależy
na tym, żeby jak najwięcej tego sprzętu opchnąć klientowi. Nic ją zatem
nie obchodzi, że klient ten sprzęt walnie w końcu gdzieś do magazynu.
Byle by wydoić kasiorę.
--
Pit

Data: 2010-04-01 13:58:13
Autor: PaPi
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
Ale co mial dolozyc wg. Ciebie ?
Wykonawca projektu robi tylko to co chce zamawiajacy.

To jest wszystko od dupy strony robione.

Nawet jesli czy winnym jest firma realizujaca zamowienie czy zamawiajacy ?

Wykonawca projektu powinien najpierw przeanalizować dotychczasowy system
działający w firmie. Później powinien dokonać oceny tego jak ten system
zmienić i usprawnić, czyli co jest w nim dobre a co złe.

Wykonawca projektu powinien i musi robic to co jest napisane w zamowieniu. Nic wiecej nic mniej.

Następnie zaprojektować i wykonać elastyczny model nowego systemu
i przedstawić go zarządowi firmy.

A czy takie bylo zamowienie ?

Zarząd firmy powinien przedstawić swoje uwagi do tego modelu, co staje się
dopiero wstępem do podjęcia wstępnych decyzji projektowych.

Piszesz o zupelnie innym temacie zamowienia. Zamowienie ZUSowskie dotyczylo konkretnego systemu. Prokom to zamowienie zrealizowal.

Nie będę opisywał tu całej masy kroków, które należy postawić począwszy
od wyboru firmy aż 1do uruchomienia pierwszego wdrożenia systemu. Tego uczą
na uczelniach, a i biblioteki są pełne literatury problemowej. Myślę, że
fachowcy powinni te problemy mieć w paluszku.

Fachowcy robia to czego od nich sie wymaga.
Jak ZUS zamawia zaprojektowanie systemu - to on okresla czego wymaga od tegoz. Jesli zamowilby zrobienie reformy systemu ubezpieczen spolecznych - wtedy Prokom moglby i powinen robic to wszystko.

Dość, że nadmienię tutaj, iż po to się bierze do wykonania projektu
fachowców, żeby ci fachowcy nie tylko spełniali zachcianki klienta
i wykonywali co im klient każe, ale po to żeby m.in. służyli klientowi
fachową radą i odpowiednio ukierunkowywali jego działania tak, by cały
system mógł być sprawnie i w miarę szybko uruchomiony.

Bzdura. Za doradztwo sie placi. Jesli wynajmujesz adwokata do sprawy rozwodowej wymagasz by sluzyl Ci porada w sprawach podatkowych ?

Gdyby warsztaty naprawiające samochody kierowały się wyłącznie zachciankami
klienta, po drogach toczyłyby się różne dziwolągi nie mające ani wyglądu,
ani użyteczności samochodu.

W warsztacie zleca sie najpierw diagnostyke. Na podstawie wynikow tejze mechanik mowi - spieprzylo sie panu to, to i to. Na to klient - stac mnie na zrobienie tylko tego. I tylko to jest realizowane.
Jesli ZUS nie zamowil "diagnostyki" badz zostala ona zle zrobiona, to jest wina ZUSu a nie wykonawcy zamowienia.

Sprawa ze sknerami jest ciekawa, bo pokazuje, że firmie, która wykonuje
projekt, a jednocześnie jest dostawcą sprzętu (lub pośrednikiem) zależy
na tym, żeby jak najwięcej tego sprzętu opchnąć klientowi. Nic ją zatem
nie obchodzi, że klient ten sprzęt walnie w końcu gdzieś do magazynu.
Byle by wydoić kasiorę.

Kazda firma dzialajaca w gospodarce rynkowej musi osiagac zysk - dla prostakow - doic kasiore. Bo inaczej mityczny "ktos" musi doplacic do funkcjonowania takiej firmy.
Jak ZUS zamawia system oparty na skanowaniu dokumentow to Prokom ma obowiazek dostarczyc taki system.

Data: 2010-04-01 14:46:56
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
PaPi wrote:

Ale co mial dolozyc wg. Ciebie ?
Wykonawca projektu robi tylko to co chce zamawiajacy.

To jest wszystko od dupy strony robione.

Nawet jesli czy winnym jest firma realizujaca zamowienie czy zamawiajacy ?

Wykonawca projektu powinien najpierw przeanalizować dotychczasowy system
działający w firmie. Później powinien dokonać oceny tego jak ten system
zmienić i usprawnić, czyli co jest w nim dobre a co złe.

Wykonawca projektu powinien i musi robic to co jest napisane w
zamowieniu. Nic wiecej nic mniej.


Nie nerwuj się tak. Pisałem, że to jest od dupy strony robione i jak widać jest. Wina leży po obu stronach.

Dość, że nadmienię tutaj, iż po to się bierze do wykonania projektu
fachowców, żeby ci fachowcy nie tylko spełniali zachcianki klienta
i wykonywali co im klient każe, ale po to żeby m.in. służyli klientowi
fachową radą i odpowiednio ukierunkowywali jego działania tak, by cały
system mógł być sprawnie i w miarę szybko uruchomiony.

Bzdura. Za doradztwo sie placi. Jesli wynajmujesz adwokata do sprawy rozwodowej wymagasz by sluzyl Ci porada w sprawach podatkowych ?

Nie, ale liczę przynajmniej na to, że podpowie mi jak mam nie stracić dzieci, jak korzystnie podzielić majątek itd.

Nie wynajmuję go tylko do odzyskania wolności.

Sprawa ze sknerami jest ciekawa, bo pokazuje, że firmie, która wykonuje
projekt, a jednocześnie jest dostawcą sprzętu (lub pośrednikiem) zależy
na tym, żeby jak najwięcej tego sprzętu opchnąć klientowi. Nic ją zatem
nie obchodzi, że klient ten sprzęt walnie w końcu gdzieś do magazynu.
Byle by wydoić kasiorę.

Kazda firma dzialajaca w gospodarce rynkowej musi osiagac zysk - dla
prostakow - doic kasiore. Bo inaczej mityczny "ktos" musi doplacic do
funkcjonowania takiej firmy.

Dojenie kasiory nie ma nic wspólnego ze sztuką osiągania zysków w gospodarce rynkowej, a wyłącznie z pazernością i nieuczciwością dostawcy wykorzystującego niewiedzę klienta. Uczciwy dostawca kitu nikomu nie wciska.
--
Pit

Data: 2010-04-01 15:52:47
Autor: PaPi
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
Wykonawca projektu powinien najpierw przeanalizować dotychczasowy system
działający w firmie. Później powinien dokonać oceny tego jak ten system
zmienić i usprawnić, czyli co jest w nim dobre a co złe.

Wykonawca projektu powinien i musi robic to co jest napisane w
zamowieniu. Nic wiecej nic mniej.


Nie nerwuj się tak. Pisałem, że to jest od dupy strony robione i jak widać
jest. Wina leży po obu stronach.

Alez ja sie nie denerwuje. Wina nie lezy po stronie Prokomu. Zrealizowal umowe zgodnie z zapisami w kontrakcie.
Wina lezy po stronie zamawiajacego.

Bzdura. Za doradztwo sie placi. Jesli wynajmujesz adwokata do sprawy
rozwodowej wymagasz by sluzyl Ci porada w sprawach podatkowych ?

Nie, ale liczę przynajmniej na to, że podpowie mi jak mam nie stracić
dzieci, jak korzystnie podzielić majątek itd.
Nie wynajmuję go tylko do odzyskania wolności.

Wynajmujesz go do tego co zapiszesz sobie w umowie.
Jesli jest w tej umowie - doradztwo - to bedzie Ci doradzal. Jesli jest reprezentowanie przed sadem to nie oczekuj, ze bedzie doradzal.

Kazda firma dzialajaca w gospodarce rynkowej musi osiagac zysk - dla
prostakow - doic kasiore. Bo inaczej mityczny "ktos" musi doplacic do
funkcjonowania takiej firmy.

Dojenie kasiory nie ma nic wspólnego ze sztuką osiągania zysków w gospodarce
rynkowej, a wyłącznie z pazernością i nieuczciwością dostawcy
wykorzystującego niewiedzę klienta. Uczciwy dostawca kitu nikomu nie wciska.

Przeciez Prokom wygral przetarg. Do tego przetargu stawaly inne firmy.
Wypelnil warunki przetargowe. Co w tym nieuczciwego ?

Data: 2010-04-01 07:17:58
Autor: zbig
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dl a ludzi z zus-u
On 1 Kwi, 15:52, PaPi <1...@2.3> wrote:
ta. Uczciwy dostawca kitu nikomu nie wciska.

Przeciez Prokom wygral przetarg. Do tego przetargu stawaly inne firmy.
Wypelnil warunki przetargowe. Co w tym nieuczciwego ?

Mało tego. W przetargu brali udział również potentaci. O ile pamiętam
były to IBM  i HP. Ich oferty były droższe. W przetargu brały udział
też firmy krajowe, ale w owym czasie żadna z nich nie dorównywała
Prokomowi pod względem potencjału i doświadczenia. Ciekaw jestem jak
by teraz obrońcy polskiego kapitału labidzili w temacie sekowania
polskich przedsiębiorstw i konieczności bulenia dużej kasy
obcokrajowcom. Prokom w przeważającej części był oparty kapitale
krajowym, obecne Asseco zresztą też.
Co do uwag Pita to są one kompletnie nieprofesjonalne. Dostawca ma
wypełnić warunki SIWZ i tyle.

Data: 2010-04-01 07:25:14
Autor: zbig
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dl a ludzi z zus-u
Dodam jeszcze, ze z tego wielkiego szumu jednego z elementów systemu
informatycznego ZUS pod tytułem program Płatnik na Linuxie jak dotąd
wyszło wielkie G.
Bez kodów źródłowych chłopaki z Janosika nie dali rady. Z drugiej
strony ich żądania aby ten kod udostępnić uważam za dużą bezczelność,
zważywszy na nakłady jakie kiedyś Prokom poniósł na wytworzenie
Płatniak

Data: 2010-04-02 00:06:45
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
zbig wrote:

Dodam jeszcze, ze z tego wielkiego szumu jednego z elementów systemu
informatycznego ZUS pod tytułem program Płatnik na Linuxie jak dotąd
wyszło wielkie G.
Bez kodów źródłowych chłopaki z Janosika nie dali rady. Z drugiej
strony ich żądania aby ten kod udostępnić uważam za dużą bezczelność,
zważywszy na nakłady jakie kiedyś Prokom poniósł na wytworzenie
Płatniak

Z tego, co się orientuję chłopakom od Janosika była potrzebna specyfikacja
protokołów komunikacyjnych, potrzebna do wymiany danych z ZUS, a nie żadne
kody źródłowe.
--
Pit

Data: 2010-04-01 23:56:10
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
zbig wrote:

On 1 Kwi, 15:52, PaPi <1...@2.3> wrote:

Co do uwag Pita to są one kompletnie nieprofesjonalne. Dostawca ma
wypełnić warunki SIWZ i tyle.

Moje uwagi dotyczyły tego, jak taki projekt powinien być zrealizowany,
a nie jakie są zadania dostawcy.
Moim zdaniem on był od początku źle realizowany. I to zarówno po stronie ZUS
jak i Prokomu.
--
Pit

Data: 2010-04-02 07:57:25
Autor: PaPi
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
Moim zdaniem on był od początku źle realizowany. I to zarówno po stronie ZUS
jak i Prokomu.

Jakie uchybienia w wypelnianiu zamowienia opisanego przez Specyfikacje Istotych Warunkow Zamowienia po stronie Prokomu zauwazyles ?

Data: 2010-04-01 16:11:48
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
Zbyszek a propos zus...prowadziłem szkolenia dla ludzi z zus-u
PaPi wrote:

Wykonawca projektu powinien najpierw przeanalizować dotychczasowy
system działający w firmie. Później powinien dokonać oceny tego jak ten
system zmienić i usprawnić, czyli co jest w nim dobre a co złe.

Wykonawca projektu powinien i musi robic to co jest napisane w
zamowieniu. Nic wiecej nic mniej.


Nie nerwuj się tak. Pisałem, że to jest od dupy strony robione i jak
widać jest. Wina leży po obu stronach.

Alez ja sie nie denerwuje. Wina nie lezy po stronie Prokomu. Zrealizowal
umowe zgodnie z zapisami w kontrakcie.
Wina lezy po stronie zamawiajacego.

Cosik mi się wydaje, że nie tylko. Jeśli w kontrakcie nie było nic
o skanerach, to w porzo, ale jeśli było, to nie zrealizował.

Bzdura. Za doradztwo sie placi. Jesli wynajmujesz adwokata do sprawy
rozwodowej wymagasz by sluzyl Ci porada w sprawach podatkowych ?

Nie, ale liczę przynajmniej na to, że podpowie mi jak mam nie stracić
dzieci, jak korzystnie podzielić majątek itd.
Nie wynajmuję go tylko do odzyskania wolności.

Wynajmujesz go do tego co zapiszesz sobie w umowie.
Jesli jest w tej umowie - doradztwo - to bedzie Ci doradzal. Jesli jest
reprezentowanie przed sadem to nie oczekuj, ze bedzie doradzal.

O kant dupy rozbić takiego prawnika. Wezmę innego - takiego, który będzie chciał, by klient (znaczy się ja) był zadowolony z jego usług.
Nie chciałbym, żeby po rozwodzie okazało się, że jestem goły jak palec i nie mam już dzieci, tylko dlatego, że nie znam prawa (w końcu fachowcem nie jestem), a wynajęty prawnik nie doradził mi, jak mam walczyć o swoje.

Kazda firma dzialajaca w gospodarce rynkowej musi osiagac zysk - dla
prostakow - doic kasiore. Bo inaczej mityczny "ktos" musi doplacic do
funkcjonowania takiej firmy.

Dojenie kasiory nie ma nic wspólnego ze sztuką osiągania zysków w
gospodarce rynkowej, a wyłącznie z pazernością i nieuczciwością dostawcy
wykorzystującego niewiedzę klienta. Uczciwy dostawca kitu nikomu nie
wciska.

Przeciez Prokom wygral przetarg. Do tego przetargu stawaly inne firmy.
Wypelnil warunki przetargowe. Co w tym nieuczciwego ?

W tym nic. Chyba?
Jednak mówimy nie o rzetelności procedury przetargowej, a o rzetelności wykonawcy. W tym wypadku nawet nie konkretnego, ale ogólnie dojaczy kasy.
--
Pit

Nieudolna informatyzacja ZUS

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona