Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu

Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu

Data: 2010-07-15 01:53:36
Autor: Czarek
Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu
Jest sobie Stowarzyszenie, wpisane do KRS. Prezesem by³ pan Kowalski.
W pewnym momencie (¿eby nie wchodziæ w szczegó³y za³ó¿my, ¿e zgodnie z
prawem) pan Kowalski z³o¿y³ w s±dzie wniosek o wyrejestrowanie
Stowarzyszenia. Jednak zrobi³ to na zwyk³ej kartce i nie op³aci³, wiêc
s±d zwróci³ wniosek ze wzglêdów formalnych.

W tym czasie, inny pan, powiedzmy Wi¶niewski stwierdzi³, ¿e mo¿e
jednak on by siê tym Stowarzyszeniem zaj±³. Zwo³a³ Walne (za³ó¿my, ¿e
zgodnie z prawem, chocia¿ po ww, operacji z wnioskiem o
wyrejestrowanie) i zosta³ wybrany prezesem. Dokumenty pozebraniowe
z³o¿y³ w s±dzie, jednak znów na kartce, zamiast na formularzu i znów
bez op³aty. S±d oczywi¶cie zwróci³ wniosek. Braki nie zosta³y
uzupe³nione, s±d stwierdzi³ uprawomocnienie siê postanowienia.

W odpisie KRS wyra¼nie stoi, ¿e prezesem Stowarzyszenia jest pan
Kowalski. Jednak on uwa¿a, ¿e nie, bo zrezygnowa³. Natomiast pan
Wi¶niewski uwa¿a, ¿e jest prawnie umocowanym prezesem tego
Stowarzyszenia. Pytani prawnicy orzekli, ¿e jest dwuw³adza, ale nie
potrafili podaæ sposobu rozwi±zania sytuacji ani odpowiednich
paragrafów, orzeczeñ i precedensów.

Pl.soc.prawo jest grup± dyskusyjn±, wiêc mam nadziejê, na ciekawe
wypowiedzi :) Jaki wed³ug Was jest status prawny, kto jest prezesem,
dlaczego, jak z tego wybrn±æ.

Czarek

Data: 2010-07-15 11:07:55
Autor: .B:artek.
Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu
W dniu 15-07-2010 10:53, Czarek pisze:
Jest sobie Stowarzyszenie, wpisane do KRS. Prezesem by³ pan Kowalski.
W pewnym momencie (¿eby nie wchodziæ w szczegó³y za³ó¿my, ¿e zgodnie z
prawem) pan Kowalski z³o¿y³ w s±dzie wniosek o wyrejestrowanie
Stowarzyszenia. Jednak zrobi³ to na zwyk³ej kartce i nie op³aci³, wiêc
s±d zwróci³ wniosek ze wzglêdów formalnych.

W tym czasie, inny pan, powiedzmy Wi¶niewski stwierdzi³, ¿e mo¿e
jednak on by siê tym Stowarzyszeniem zaj±³. Zwo³a³ Walne (za³ó¿my, ¿e
zgodnie z prawem, chocia¿ po ww, operacji z wnioskiem o
wyrejestrowanie) i zosta³ wybrany prezesem. Dokumenty pozebraniowe
z³o¿y³ w s±dzie, jednak znów na kartce, zamiast na formularzu i znów
bez op³aty. S±d oczywi¶cie zwróci³ wniosek. Braki nie zosta³y
uzupe³nione, s±d stwierdzi³ uprawomocnienie siê postanowienia.

W odpisie KRS wyra¼nie stoi, ¿e prezesem Stowarzyszenia jest pan
Kowalski. Jednak on uwa¿a, ¿e nie, bo zrezygnowa³. Natomiast pan
Wi¶niewski uwa¿a, ¿e jest prawnie umocowanym prezesem tego
Stowarzyszenia. Pytani prawnicy orzekli, ¿e jest dwuw³adza, ale nie
potrafili podaæ sposobu rozwi±zania sytuacji ani odpowiednich
paragrafów, orzeczeñ i precedensów.

Pl.soc.prawo jest grup± dyskusyjn±, wiêc mam nadziejê, na ciekawe
wypowiedzi :) Jaki wed³ug Was jest status prawny, kto jest prezesem,
dlaczego, jak z tego wybrn±æ.

Wpis do KRS ma charakter deklaratoryjny, prezesem jest ten, kogo wybra³o walne czyli w tym wypadku Wi¶niewski. Kowalski mo¿e byæ ujawniony w KRS, ale poza pewnymi domniemaniami nie wywo³uje to dalszych konsekwencji. W czym problem, ¿eby porz±dnie zg³osiæ Wi¶niewskiego jako prezesa do KRS?

--
..B:artek.

Data: 2010-07-15 11:53:09
Autor: Maddy
Nieprawidłowości w Stowarzyszeniu
W dniu 15-07-2010 10:53, Czarek pisze:
Jest sobie Stowarzyszenie, wpisane do KRS. Prezesem był pan Kowalski.
W pewnym momencie (żeby nie wchodzić w szczegóły załóżmy, że zgodnie z
prawem) pan Kowalski złożył w sądzie wniosek o wyrejestrowanie
Stowarzyszenia. Jednak zrobił to na zwykłej kartce i nie opłacił, więc
sąd zwrócił wniosek ze względów formalnych.

Fajny prezes. Nie chce mu się nawet zapytać, czy są jakieś druki.
Skąd on się urwał - żeby byle duperele załatwić u operatora komórki trzeba wypełniać rożne druki, w urzędach jest tego od groma, dlaczego uznał, że akurat KRS stanowi wyjątek?

W tym czasie, inny pan, powiedzmy Wiśniewski stwierdził, że może
jednak on by się tym Stowarzyszeniem zajął. Zwołał Walne (załóżmy, że
zgodnie z prawem, chociaż po ww, operacji z wnioskiem o
wyrejestrowanie) i został wybrany prezesem. Dokumenty pozebraniowe
złożył w sądzie, jednak znów na kartce, zamiast na formularzu i znów
bez opłaty.

Zamienił stryjek siekierkę na kijek...

Sąd oczywiście zwrócił wniosek. Braki nie zostały
uzupełnione,

Czemu? Przecież sąd napisał czemu zwrócił dokumenty.
Nikt nie zadał sobie trudu przeczytania czy po prostu wszyscy tam tacy odpowiedzialni?

sąd stwierdził uprawomocnienie się postanowienia.

A jakiego postanowienia?
Na razie mamy same zwrócone wioski. Był jakiś poprawnie złożony?

W odpisie KRS wyraźnie stoi, że prezesem Stowarzyszenia jest pan
Kowalski. Jednak on uważa, że nie, bo zrezygnował. Natomiast pan
Wiśniewski uważa, że jest prawnie umocowanym prezesem tego
Stowarzyszenia.

Stan faktyczny - prezesem jest Wiśniewski.
Jest on też na starcie odpowiedzialny za zaniedbanie - niezgłoszenie zmian do KRS.
Fakt, że KRS nie wie o zmianie może być powodem wielu komplikacji, szczególnie gdy koś będzie musiał reprezentować Stowarzyszenie np. przed Urzędem Skarbowym.

> Pytani prawnicy orzekli, że jest dwuwładza, ale nie
potrafili podać sposobu rozwiązania sytuacji ani odpowiednich
paragrafów, orzeczeń i precedensów.

I nagle, po tej całej fuszerce, pojawiają się prawnicy (i to w liczbie mnogiej).
To Ci prawnicy nie mogli wcześniej powiedzieć, że trzeba druczki wypisać i zapłacić za wpis?

  > Pl.soc.prawo jest grupÄ… dyskusyjnÄ…, wiÄ™c mam nadziejÄ™, na ciekawe
wypowiedzi :)

Wiesz, zagadnienie zasadniczo jest nieciekawe. Ot, ludzka nieudolność i chyba lenistwo. Zamieniliście jednego prezesa-pierdołę na drugiego, nie lepszego.
Co tu ma prawo do roboty?

Znam fundację prowadzoną przez trzech studentów sztuk pięknych.
Sami robią wszystkie wpisy w KRS, kierując się wskazówkami ze strony MS.
Ale im się _chce_ tam zajrzeć.

Jaki według Was jest status prawny, kto jest prezesem,
dlaczego, jak z tego wybrnąć.

Tu nie trzeba żadnych precedensów (zwłaszcza, że nie istnieją w prawie polskim, czy Ty sobie tych prawników czasem nie wymyśliłeś?)

Zgłosić zmianę zarządu jak należy, na właściwych drukach, z opłatą i to jak najszybciej. Zgłoszenie zmiany to obowiązek _nowego_ zarządu (a propos - czy sam ten fakt nie sugeruje, KTO teraz jest właściwym reprezentantem stowarzyszenia?). Stary prezes palcem kiwnąć nie musi.
"Prawnicy" tego rozwiÄ…zania nie zasugerowali?

Oczywiście KRS oficjalnie nie wie, że jest nowy zarząd i trzeba było go zgłosić, więc w obecnym stanie Was nie wezwie ergo pewnie nikt kary nie poniesie.
Do czasu.
Ktoś może was podkablować, jeżeli fakt, że kto inny jest w KRS a kto inny faktycznie podmiot reprezentuje stanie się dla niego kłopotem.
Albo zwyczajnie się uweźmie, mało to ludzi którzy wszędzie węszą spiski "bo ktoś musi coś z tego mieć, pewnie to jakis przewał"?

Potrzebne to komu?


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-07-15 10:36:28
Autor: Czarek
Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu
On 15 Lip, 11:53, Maddy <ma...@esi.com.pl> wrote:

Dziêkujê za wypowied¼, ale...

Fajny prezes. Nie chce mu siê nawet zapytaæ, czy s± jakie¶ druki.

....nie musisz siê nabijaæ z osoby, o której nic nie wiesz. Powiedzmy,
¿e prezes Kowalski ma inne zalety :)

> S±d oczywi¶cie zwróci³ wniosek. Braki nie zosta³y
> uzupe³nione,
Czemu? Przecie¿ s±d napisa³ czemu zwróci³ dokumenty.

Nie wiem, nie uczestniczy³em w tym, podajê tylko fakty. Czy to jest
istotne dla sprawy?

> s±d stwierdzi³ uprawomocnienie siê postanowienia.
A jakiego postanowienia?

Mo¿e u¿y³em z³ego s³owa, ale w aktach jest odrêczna adnotacja sêdziego
w sensie, ¿e zwrot wniosku siê uprawomocni³.

Na razie mamy same zwrócone wioski. By³ jaki¶ poprawnie z³o¿ony?

Pewno ten, na podstawie którego Kowalski jest prezesem.

I nagle, po tej ca³ej fuszerce, pojawiaj± siê prawnicy (i to w liczbie
mnogiej).
To Ci prawnicy nie mogli wcze¶niej powiedzieæ, ¿e trzeba druczki wypisaæ
i zap³aciæ za wpis?

Nie wiem. Opinii prawników, podobno specjalizuj±cych siê w
instytucjach ngo, zasiêga³ prezes Kowalski. Mnie przy tym nie by³o.

Wiesz, zagadnienie zasadniczo jest nieciekawe. Ot, ludzka nieudolno¶æ i
chyba lenistwo. Zamienili¶cie jednego prezesa-pierdo³ê na drugiego, nie
lepszego.

Zamienili. Ja w tym nie uczestniczy³em, ale chcê im pomóc.

Co tu ma prawo do roboty?

A co w ogóle ma prawo do roboty...?

Tu nie trzeba ¿adnych precedensów (zw³aszcza, ¿e nie istniej± w prawie
polskim, czy Ty sobie tych prawników czasem nie wymy¶li³e¶?)

S³owo "precedens" nie ma jednego, wy³±cznego znaczenia, które masz na
my¶li, czyli "orzeczenie s±du, które ma moc wi±¿±c± w odniesieniu do
pó¼niejszych orzeczeñ w podobnych sprawach"; oznacza tak¿e "wydarzenie
stanowi±ce punkt odniesienia". I w takim sensie go u¿y³em. Wiem, ¿e w
Polsce prawo nie uznaje precedensu.

Zg³osiæ zmianê zarz±du jak nale¿y, na w³a¶ciwych drukach, z op³at± i to
jak najszybciej. Zg³oszenie zmiany to obowi±zek _nowego_ zarz±du (a
propos - czy sam ten fakt nie sugeruje, KTO teraz jest w³a¶ciwym
reprezentantem stowarzyszenia?). Stary prezes palcem kiwn±æ nie musi.
"Prawnicy" tego rozwi±zania nie zasugerowali?

Jak powiedzia³em, z prawnikami konsultowa³ siê "stary" prezes, który -
jak stwierdzi³e¶ - nie ma obowi±zku ani nawet nie powinien nic robiæ w
tej sprawie. Chocia¿ ja tak nie uwa¿am, bo - te¿ pisa³e¶ - kto¶ mo¿e
siê do niego przychrzaniæ, na podstawie wyci±gu z KRS.

I teraz pytanko: je¶li kto¶ przychrzani siê do starego prezesa,
Kowalskiego, który ju¿ nie jest prezesem, ale akta tego nie wiedz±, to
co on ma zrobiæ? Jak udowodniæ, ¿e nie jest ju¿ prezesem?

Oczywi¶cie KRS oficjalnie nie wie, ¿e jest nowy zarz±d i trzeba by³o go
zg³osiæ, wiêc w obecnym stanie Was nie wezwie ergo pewnie nikt kary nie
poniesie.

Nie nas, lecz ich, ale mniejsza z tym :) Ja nawet nie mieszkam w tym
mie¶cie, w którym dzia³a stowarzyszenie.

Kto¶ mo¿e was podkablowaæ, je¿eli fakt, ¿e kto inny jest w KRS a kto
inny faktycznie podmiot reprezentuje stanie siê dla niego k³opotem.

Np. wniosek do Starostwa o skierowanie wniosku do s±du o zawieszenie
zarz±du w czynno¶ciach, ustanowienie kuratora i zwo³anie Walnego?

Potrzebne to komu?

Dlatego chcê im pomóc to uregulowaæ.

Dziêkujê za wypowiedzi! :)

Czarek

Data: 2010-07-15 13:57:32
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Nieprawidłowości w Stowarzyszeniu
W dniu 2010-07-15 11:53, Maddy pisze:
Fajny prezes. Nie chce mu się nawet zapytać, czy są jakieś druki.
Skąd on się urwał - żeby byle duperele załatwić u operatora komórki
trzeba wypełniać rożne druki, w urzędach jest tego od groma, dlaczego
uznał, że akurat KRS stanowi wyjątek?

Mnie np. zastanawia kult druków. Czy te same informacje podane na
nie-druku nagle się zmieniają? Bankofrontek kiedyś nie chciał mi przyjąć
wypowiedzenia kredytu na kartce, chciał koniecznie na druku. Ponieważ ja
jestem jednak niepiśmienny ręcznie, to po prostu wpisałem wszystkie dane
z druczka w Worda, tylko nie upiększyłem tego druczkowato. Zapakowałem
to więc w kopertę i kazałem przekazać jako korespondencję. Kredyt został
zlikwidowany pomimo niedruczkowatości.


Oczywiście Wysoki Sąd ma pewnie swoje własne przemyślenia, tylko zwykły
człowiek tego może nie ogarniać.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-07-15 14:48:44
Autor: Maddy
Nieprawidłowości w Stowarzyszeniu
W dniu 15-07-2010 13:57, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-07-15 11:53, Maddy pisze:
Fajny prezes. Nie chce mu się nawet zapytać, czy są jakieś druki.
Skąd on się urwał - żeby byle duperele załatwić u operatora komórki
trzeba wypełniać rożne druki, w urzędach jest tego od groma, dlaczego
uznał, że akurat KRS stanowi wyjątek?

Mnie np. zastanawia kult druków. Czy te same informacje podane na
nie-druku nagle siÄ™ zmieniajÄ…?

Robisz nieuprawnione założenie. "Te same dane" - czyli każdy wie dokładnie jakie dane musi podać. A guzik, ludzie podadzą numer buta a NIPu zapomną.

We wniosku o byle wpis do KRS musisz podać wiele różnych danych. Przed epoką druczków, za czasów starych rejestrów handlowych, regularnie we wnioskach czegoś brakowało, co dodawało ekstra dni i tygodnie do ogólnie powolnej pracy sądów.
Druczek powoduje, że jadąc po kolei wpisujesz wszystkie wymagane dane.

Teraz też słodko nie jest - jak zapomnisz wykreślić pustego pola to cię będą ganiać. Ale to jest efekt braku staranności a nie umiejętności czy wiedzy.

Dodam jeszcze, że większość moich klientów, jak ma napisać pismo np. do US abo ZUS to drętwieje i pyta czy nie ma jakiegoś gotowego formularza (reszta po prostu pyta, bez odrętwienia :-) ).

Urzędy Skarbowe, ZUSy mają przygotowane nieobowiązkowe pseudo-formularze na różne okazje, bo ludzie o nie pytają, chcą mieć gotowe druczki do wypełnienia.
Nie raz widziałam panikę w oczach obywatele, który od pani z okienka dowiadywał się, że "nie ma druczka, samemu trzeba napisać".

Nie każdy ma czas i ochotę trenować sztukę epistolarną przy każdej urzędowej dupereli.
Czynności nieprzyjemne - jak pisanie do urzędów - lepiej ograniczyć w czasie, Druczek wypełnia się szybciej niż płodzi wniosek "z wolnej reki", o różnego rodzaju deklaracjach nie wspominając.
Od razu uprzedzę - Ty nie jesteś miarodajny, ja nie jestem miarodajna, mamy naród z postępującym analfabetyzmem funkcjonalnym - np. ja odwalam średnią czytelnictwa za wieś albo nawet małe miasteczko i dla rozrywki piszę takie wywody na grupach dyskusyjnych a znam ludzi po studiach, którzy od czasu napisania (a i tu samodzielność wątpliwa) magisterki nie sklecili na piśmie 4 zdań do kupy ani nie przeczytali książki.


Bankofrontek kiedyś nie chciał mi przyjąć
wypowiedzenia kredytu na kartce, chciał koniecznie na druku.

Komercyjne podmioty to się mogą ugryźć w zadek - nie mogą np. nie uznać reklamacji czy wypowiedzenia, bo "nie na druku". Trzeba sie tylko nie dać.
Urzędy maja za sobą powszechnie obowiązujące akty prawne.

Oczywiście Wysoki Sąd ma pewnie swoje własne przemyślenia, tylko zwykły
człowiek tego może nie ogarniać.

Zwykły człowiek w 9 przypadkach na 10 zapomni podać jakiejś istotnej informacji, jak mu się palcem nie pokaże.
Formularz to też ułatwienie dla urzędników, bo dostają dane ułożone zawsze w takim samy porządku.
A fakt, że coś ułatwia pracę urzędnikom NIE JEST z definicji pejoratywny (chociaż niektórzy chyba by chcieli, żeby urzędnicy ryli pisma w kamieniu - za karę chyba, że są urzędnikami), zwłaszcza kiedy jednocześnie wszyscy narzekają, że urzędy za wolno pracują.
Przecież taki formularz to jedno usprawiedliwienie opieszałości mniej.

A w ogóle to nie Wysoki Sąd ma przemyślenia - obowiązkowe druki są wprowadzane rozporządzeniami, na podstawie delegacji ustawowej.

Czasem zdarza mi się walczyć z gotowcami w urzędach - np. napisałam wniosek, klient podpisał i pojechał w świat, ja go składam, a tu panienka z okienka podaje mi obelżywą kserówką "ale na tym druku musi być".
Ale jak wiem, ze nie musi, to nie musi ;-)

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-07-15 13:27:41
Autor: Olgierd
Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu
Dnia Thu, 15 Jul 2010 14:48:44 +0200, Maddy napisa³(a):

Teraz te¿ s³odko nie jest - jak zapomnisz wykre¶liæ pustego pola to ciê
bêd± ganiaæ. Ale to jest efekt braku staranno¶ci a nie umiejêtno¶ci czy
wiedzy.

To zale¿y od s±du. Liberalny Wroc³aw przepuszcza. Drañski Kraków zwraca.

Dodam jeszcze, ¿e wiêkszo¶æ moich klientów, jak ma napisaæ pismo np. do
US abo ZUS to drêtwieje i pyta czy nie ma jakiego¶ gotowego formularza
(reszta po prostu pyta, bez odrêtwienia  ).

To jest akurat efekt ogólnego og³upienia ludzi. Nieumiejêtno¶æ sklecenia czego¶ od siebie.

Czynno¶ci nieprzyjemne - jak pisanie do urzêdów - lepiej ograniczyæ w
czasie, Druczek wype³nia siê szybciej ni¿ p³odzi wniosek "z wolnej
reki",

No a widzisz, niedawno s±d zwróci³ mi wniosek na druczku -- podes³anym przez s±d -- bo nie by³o pewnej informacji (a odpowiedniej rubryki te¿ nie by³o). Ale to nie by³ formularz w sensie KRS czy GUS, lecz przygotowany przez s±d do postêpowania upad³o¶ciowego.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
[reklama] dobre foto we Wroc³awiu ==> http://foto-krzyki.pl

Data: 2010-07-15 18:23:56
Autor: Icek
Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu
> Teraz te¿ s³odko nie jest - jak zapomnisz wykre¶liæ pustego pola to ciê
> bêd± ganiaæ. Ale to jest efekt braku staranno¶ci a nie umiejêtno¶ci czy
> wiedzy.

To zale¿y od s±du. Liberalny Wroc³aw przepuszcza. Drañski Kraków zwraca.

aaaaa, to roznie bywa. Mi zwrocil ostatnio bo zalacznik w postaci protokolu
ze zgromadzenia wspolnikow o zwiekszenie kapitalu zakladowego bylo ujete
"obejmuje XX nowych udzialow po XX zlotych" i brakowalo "lacznych udzialow"
kazdego ze wspolnikow


> Dodam jeszcze, ¿e wiêkszo¶æ moich klientów, jak ma napisaæ pismo np. do
> US abo ZUS to drêtwieje i pyta czy nie ma jakiego¶ gotowego formularza
> (reszta po prostu pyta, bez odrêtwienia  ).

To jest akurat efekt ogólnego og³upienia ludzi. Nieumiejêtno¶æ sklecenia
czego¶ od siebie.

taaaaa, zrobilismy w firmie druczek wypowiedzenia zeby ulatwic zycie. I w
tym druczku nie bylo kropek z zaznaczonym miejscem na podpis. Uslyszalem od
jednej osoby "ten dokument nie wymaga podpisu bo nie ma kropek z miejscem na
podpis".


> Czynno¶ci nieprzyjemne - jak pisanie do urzêdów - lepiej ograniczyæ w
> czasie, Druczek wype³nia siê szybciej ni¿ p³odzi wniosek "z wolnej
> reki",

No a widzisz, niedawno s±d zwróci³ mi wniosek na druczku -- podes³anym
przez s±d -- bo nie by³o pewnej informacji (a odpowiedniej rubryki te¿
nie by³o). Ale to nie by³ formularz w sensie KRS czy GUS, lecz
przygotowany przez s±d do postêpowania upad³o¶ciowego.

Najlepszy jest druczek w US jako wniosek o wydanie zaswiadczenia o
niezaleganiu. Tam jest na poczatku takie cos

"Jestem/nie jestem wspolnikiem/udzialowcem nastepujacych spolek:
.............."

No wiec wypelnilem, ze nie jestem i wpisalem TP S.A. a pani w  okienku mi
pisze, ze tak nie moge. Ale dopytywana o argumenty nie umiala mi udzielic
odpowiedzi i przyjela pismo.

Druczki z poczatku byly dobre. Jednak pozniej zaczeto robic druczki
uniwersalne z milionem opcji do wyboru. A tu juz jest klopot. Druczek do
wydania zaswiadczenia o niezaleganiu powinbien byc prosty. Dane podmiotu
(nip, ew adres i nazwa celem weryfikacji), informacja o co prosi petent i
podpis

A tak jeszcze mi sie przypomnialo, ze na tym druczku jak rowniez na
potwierdzeniu odebrania zaswiadczenia o niezaleganiu jest "imie, nazwisko,
stanowisko". I baba w US zawsze prosi abym zawieral obok imienia i nazwiska
stanowisko. Wyglada glupio.

Icek

Nieprawid³owo¶ci w Stowarzyszeniu

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona