Niepokonanym dedykuję
=================
Niesieni na skrzydłach białego orła,
Podążali na miejsce hańby - niegodne człowieka.
Miłosierny Bóg przesłonił ich oczy białym szalem mgły,
Oszczędzając im strasznego widoku.
Kiedy zdradziecka strzała ugodziła królewskiego ptaka,
Lecieli lekko jak dmuchawce niesione wiatrem.
Spadali po kolei w ręce Tego, który jest Panem historii,
Sędzią, przed którym nie skryje się żaden spisowiec.
A poraniony orzeł kreślił na niebie mleczny krzyż.
Nim runął na ziemię biało-czerwoną plamą krzyknął:
"Jeszcze Polska nie umarła, póki my żyjemy!"
I tylko białe, połamane brzozy szlochały w smoleńskim lesie.
Antenka :-(
=================
http://tiny.pl/j9xz MH
--
|