Data: 2018-02-21 21:17:42 | |
Autor: Poldek | |
Niedogrzane silniki | |
W dniu 2018-02-19 o 10:36, Janusz pisze:
Podsumowanie artykułu, wskaźnik temp silnika oszukuje. W nocy jest najzimniej, a samochód ma długi postój. Dlatego w nocy trzymam samochód w ogrzewanym garażu. Zamiast uruchamiać silnik, który ma temperaturę minus parę *C, to uruchamiam silnik, który w momencie pierwszego rozruchu ma +15*C. |
|
Data: 2018-02-21 21:27:32 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Niedogrzane silniki | |
W dniu .02.2018 o 21:17 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:
W nocy jest najzimniej, a samochód ma długi postój. To jest bez żadnego zauważalnego wpływu na trwałość silnika. Wszystkie swoje auta trzymam w nocy pod chmurką (bo mi się nie chce wjeżdżać na posesję do garażu) i spokojnie dożywają u mnie do 200-300 tys. km bez jakichkolwiek napraw. Powyżej takich przebiegów (jak mało jeździsz) auto i tak będzie technicznym trupem, które prędzej czy później będziesz musiał zezłomować. Teoretycznie można oczywiście wykazać, że przez pierwsze xx sekund auto będzie miało gorsze smarowanie, większe opory i pewnie wiele innych czynników, które jednak w praktyce nie mają znaczenia. Silnik uruchamiany na mrozie i tak będzie trwalszy od całej reszty. TG |
|
Data: 2018-02-22 17:15:57 | |
Autor: Poldek | |
Niedogrzane silniki | |
W dniu 2018-02-21 o 21:27, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .02.2018 o 21:17 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze: Przekonałeś mnie. Od dziś nie będę wjeżdżał do garażu. |
|
Data: 2018-02-22 20:10:16 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Niedogrzane silniki | |
W dniu 22.02.2018 o 17:15, Poldek pisze:
Przekonałeś mnie. Od dziś nie będę wjeżdżał do garażu. Nie wydaje mi się żeby Tomasz do czegoś przekonywał, po prostu stwierdził. A Ty parkujesz w garażu z innego powodu. To żeby silnik miał ciepło przy rozruchu, to dodatek :-) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|