s@piens pisze:

Witam,

Przeszukiwałem archiwum pms i znalazłem poniższe informacje o silniku
2.5T R5 wyprodukowanym przez Volvo, które Ford umieszcza pod maską
swoich  niektórych modeli.

Katanka (topic: "Różnica w BP Pb95 i Shell V-Power Racing 100") wrote:

Jest kolosalna, to juz pisąłem po subiektywnych odczuciach. Ale teraz
na hamowni wyszło ponad 12 koni więcej. Oba wykresy zamieszczę
niebawem.

A czy ten silnik nie powinien być zalewany właśnie benzyną 98?
Tak coś kojarzę że T5 tak około rocznika 1998-99 miał na wlewie napisane żeby lać 98.

Tomasz Pyra wrote:
[...]

A czy ten silnik nie powinien być zalewany właśnie benzyną 98?
Tak coś kojarzę że T5 tak około rocznika 1998-99 miał na wlewie
napisane żeby lać 98.

Koło wlewu rocznika 2008 jest napisane 95 lub lepsza.
(Posiada czujnik spalania stukowego, czy jakoś tak)

--
Piotr

s@piens wrote:

A czy ten silnik nie powinien być zalewany właśnie benzyną 98? Tak coś
kojarzę że T5 tak około rocznika 1998-99 miał na wlewie napisane żeby
lać 98.

Koło wlewu rocznika 2008 jest napisane 95 lub lepsza. (Posiada czujnik
spalania stukowego, czy jakoś tak)

No i to jest prawda, bo jeździ, ale w przypadku tego silnika 98 może dać dobre efekty. Warto sprawdzić (najlepiej na hamowni).

--
cokolwiek

to wrote:
[...]

Koło wlewu rocznika 2008 jest napisane 95 lub lepsza. (Posiada
czujnik spalania stukowego, czy jakoś tak)

No i to jest prawda, bo jeĹşdzi, ale w przypadku tego silnika 98 moĹźe
dać dobre efekty. Warto sprawdzić (najlepiej na hamowni).

Fakt, nawet hamownie V-Techa mam 15 metrów od biurowca... czas w końcu odwiedzić.

Na razie tylko w oparciu o subiektywne odczucia, to najlepiej na 98 ze BP mi sie jeździło.

--
Piotr

s@piens pisze:

Tomasz Pyra wrote:
[...]

A czy ten silnik nie powinien być zalewany właśnie benzyną 98?
Tak coś kojarzę że T5 tak około rocznika 1998-99 miał na wlewie
napisane żeby lać 98.

Koło wlewu rocznika 2008 jest napisane 95 lub lepsza.
(Posiada czujnik spalania stukowego, czy jakoś tak)

To znaczy co do zasady, to nie ma przeciwwskazań żeby silnik zoptymalizował sobie kąt wyprzedzenia zapłonu w zależności od liczby oktanowej zalanego paliwa.
Mnie raczej dziwi od zawsze dlaczego inne silniki tego nie robią.

Myślę, że być może nawet rzadkie spalenie detonacyjne (chyba koniecznie do stwierdzenia gdzie jest granica przyspieszania zapłonu) jest już niszczące dla silnika. Ale może da się to stwierdzić bez doprowadzenia do spalania stukowego?

Samo przejście na VPowera z przyspieszeniem zapłonu może dać około 5% mocy więcej, co przy 200KM przełożyłoby sie na jakieś 10KM.

Natomiast "kolosalne subiektywne odczucia" to chyba jednak przesada. Zimą silniki mają o jakieś 10% większą moc (w turbo z intercoolerem różnice są chyba jeszcze większe), a jednak są to różnice w normalnej eksploatacji nieodczuwalne.

Tomasz Pyra wrote:

Myślę, że być może nawet rzadkie spalenie detonacyjne (chyba koniecznie
do stwierdzenia gdzie jest granica przyspieszania zapłonu) jest już
niszczące dla silnika. Ale może da się to stwierdzić bez doprowadzenia
do spalania stukowego?

Moje dość proste, wolnossące V6 skądś wie, jakie ma zalane paliwo. Po podłączeniu komputera stoi jak byk "95" albo "98", więc pewnie może też sobie dostosować mapy zapłonu do paliwa zawczasu.
 

Natomiast "kolosalne subiektywne odczucia" to chyba jednak przesada.
Zimą silniki mają o jakieś 10% większą moc (w turbo z intercoolerem
różnice są chyba jeszcze większe), a jednak są to różnice w normalnej
eksploatacji nieodczuwalne.

Siła autosugestii...

--
cokolwiek

to pisze:

Tomasz Pyra wrote:

Myślę, że być może nawet rzadkie spalenie detonacyjne (chyba koniecznie
do stwierdzenia gdzie jest granica przyspieszania zapłonu) jest już
niszczące dla silnika. Ale może da się to stwierdzić bez doprowadzenia
do spalania stukowego?

Moje dość proste, wolnossące V6 skądś wie, jakie ma zalane paliwo. Po podłączeniu komputera stoi jak byk "95" albo "98", więc pewnie może też sobie dostosować mapy zapłonu do paliwa zawczasu.

A co to za auto?
Ponoć jakieś Subaru mają też takie cudo.

Tomasz Pyra wrote:

A co to za auto?
Ponoć jakieś Subaru mają też takie cudo.

Ford ;)

--
cokolwiek

Tomasz Pyra wrote:
[...]

To znaczy co do zasady, to nie ma przeciwwskazań żeby silnik
zoptymalizował sobie kąt wyprzedzenia zapłonu w zależności od liczby
oktanowej zalanego paliwa.
Mnie raczej dziwi od zawsze dlaczego inne silniki tego nie robią.

Cięcie kosztów przez księgowych... :-/

Samo przejście na VPowera z przyspieszeniem zapłonu może dać około 5%
mocy więcej, co przy 200KM przełożyłoby sie na jakieś 10KM.

Natomiast "kolosalne subiektywne odczucia" to chyba jednak przesada.
Zimą silniki mają o jakieś 10% większą moc (w turbo z intercoolerem
różnice są chyba jeszcze większe), a jednak są to różnice w normalnej
eksploatacji nieodczuwalne.

Ja podczas jazdy po mieście leję 95, a na trasę z bagażami 98 - tak na wszelki wypadek.

Choć kiedyś zalałem V-Power Racing 100 i chyba nie odczułem zbytniej róznicy...

--
Piotr

s@piens pisze:

Tomasz Pyra wrote:
[...]

To znaczy co do zasady, to nie ma przeciwwskazań żeby silnik
zoptymalizował sobie kąt wyprzedzenia zapłonu w zależności od liczby
oktanowej zalanego paliwa.
Mnie raczej dziwi od zawsze dlaczego inne silniki tego nie robią.

Cięcie kosztów przez księgowych... :-/

Ale to nie wygląda na rzecz specjalnie kosztowną, a jaki byłby "bajer"...

Tylko z drugiej strony może taki wybór wprowadzałby tylko w niepotrzebne zakłopotanie _zwykłego_ użytkownika?

Samo przejście na VPowera z przyspieszeniem zapłonu może dać około 5%
mocy więcej, co przy 200KM przełożyłoby sie na jakieś 10KM.

Natomiast "kolosalne subiektywne odczucia" to chyba jednak przesada.
Zimą silniki mają o jakieś 10% większą moc (w turbo z intercoolerem
różnice są chyba jeszcze większe), a jednak są to różnice w normalnej
eksploatacji nieodczuwalne.

Ja podczas jazdy po mieście leję 95, a na trasę z bagażami 98 - tak na wszelki wypadek.

A nie lepiej właśnie odwrotnie?
Paliwo z wyższą liczbą oktanową jakoś tak lepiej pracuje przy niskich obrotach, to ma jakiś tam sens właśnie w mieście jak się co chwilę rusza.

A na trasę gdzie się cały czas trzyma jednak dość wysokie obroty to 95 sprawdzi się równie dobrze.

A moc w normalnym (nieadaptującym się) silniku przy wyższej liczbie oktanowej ponoć mniejsza.

Choć kiedyś zalałem V-Power Racing 100 i chyba nie odczułem zbytniej róznicy...

Ja tam słyszę pewną różnicę przy niskich obrotach na korzyść milszego dla ucha odgłosu benzyny wyżej oktanowej.
Ale tak w osiągach to żadnych odczuć.

Chociaż przymierzam się w cieniasie do załadowania jakiegoś programu z przyspieszonym zapłonem i wtedy już trzeba jeździć na minimum 98. Koledze hamownia powiedziała że daje mu to parę koników.

Tomasz Pyra wrote:

Chociaż przymierzam się w cieniasie do załadowania jakiegoś programu z
przyspieszonym zapłonem i wtedy już trzeba jeździć na minimum 98.
Koledze hamownia powiedziała że daje mu to parę koników.

Ja rozważam wpięcie potencjometra w czujnik IAT i odpowiednią korektę zapłonu taką metodą. Zaleta jest taka, że w razie zatankowania kiepskiego paliwa można tymczasowo powrócić do zwykłych ustawień. Tylko trzeba mieć pewność, że w danym aucie IAT odpowiada tylko za zapłon (tak jak u mnie), bo niekiedy ma też wpływ na dawki paliwa.

--
cokolwiek

to pisze:

Tomasz Pyra wrote:

Chociaż przymierzam się w cieniasie do załadowania jakiegoś programu z
przyspieszonym zapłonem i wtedy już trzeba jeździć na minimum 98.
Koledze hamownia powiedziała że daje mu to parę koników.

Ja rozważam wpięcie potencjometra w czujnik IAT i odpowiednią korektę zapłonu taką metodą. Zaleta jest taka, że w razie zatankowania kiepskiego paliwa można tymczasowo powrócić do zwykłych ustawień. Tylko trzeba mieć pewność, że w danym aucie IAT odpowiada tylko za zapłon (tak jak u mnie), bo niekiedy ma też wpływ na dawki paliwa.

Nie bardzo tylko rozumiem jak IAT ma wpływać na wyprzedzenie zapłonu.

IAT (wraz z MAP) uĹźywany jest do obliczenia masy powietrza w cylindrze i   uĹźywane to jest do obliczania dawki paliwa.
W dodatku ECU zazwyczaj sobie skompensuje wartość obliczoną z MAP/IAT za pomocą sondy lambda - dlatego w większości samochodów "chip-rezystor" nie działa.

A kąt wyprzedzenia zapłonu to już funkcja zaszyta w ECU i zależna od obrotów silnika.

Tomasz Pyra wrote:

IAT (wraz z MAP) uĹźywany jest do obliczenia masy powietrza w cylindrze i
  uĹźywane to jest do obliczania dawki paliwa.
W dodatku ECU zazwyczaj sobie skompensuje wartość obliczoną z MAP/IAT za
pomocą sondy lambda - dlatego w większości samochodów "chip-rezystor"
nie działa.

U mnie za dawkowanie paliwa odpowiada MAF (nie MAP, a także TPS i pewnie cośtam jeszcze), odczyty z IAT wpływają wyłącznie na zapłon (im cieplejsze powietrze tym bardziej opóźniony).

--
cokolwiek