W dniu piątek, 3 sierpnia 2018 15:31:57 UTC+2 użytkownik wiatrak napisał:

W banku, z którego chcę uzyskać kartę kredytową powiedzieli mi: niech pan dostarczy wyciągi z dochodami za ostatnie 3 miesiące: lipiec, czerwiec, maj. Dochody z zatrudnienia wpływają  u mnie do Credit Agricole.

A jaki to ten buracki bank od tej nowej KK?
Przynajmniej z promocją?
Zatkaj im gębę zaświadczeniem o dochodach, o ile nie jest to w Twoim zakładzie pracy droga przez mękę.
Napisałbym więcej o durnych wymaganiach do KK, ale nie chce mi się na tablecie. Zwykle jednak zaświadczenie o dochodach załatwia sprawę ostatecznie, choć tu np. ing czy pekao też potrafią macić i chcieć na własnym formularzu koniecznie.

A jaki to ten buracki bank od tej nowej KK?
Przynajmniej z promocją?
Zatkaj im gębę zaświadczeniem o dochodach, o ile nie jest to w Twoim zakładzie pracy droga przez mękę.
Napisałbym więcej o durnych wymaganiach do KK, ale nie chce mi się na tablecie. Zwykle jednak zaświadczenie o dochodach załatwia sprawę ostatecznie, choć tu np. ing czy pekao też potrafią macić i chcieć na własnym formularzu koniecznie.

U mnie niestety duży koncern. Ja pracuję w Krakowie, dyrekcja w innym mieście. Sprawy płacowe i kadrowe obsługuje zewnętrzna spółka. Zaświadczenie o zarobkach? A ze dwa tygodnie i to na żadnych obcych drukach.
  Po mękach i telefonach do centrali przeszła zwykła historia rachunku, (nie wyciąg). Ale logowałem się do Krokodyla w placówce i pani własnoręcznie robiła wydruki. Nie wiem dlaczego? Mogłem historię ściągnąć wybiórczo? Ale przecież chodziło tylko o moje dochody.

2 tygodnie to też "duży koncern" czyli warszawska oświata.
Ja mam panią księgową w pokoju obok - ale i tak załatwienie KK w ing przed urlopem uniemożliwiła mi władzuchna, zmieniając nazwę ulucy - i do zeszłego piątku nie dojechały nowe pieczątki. Ale te 400zł dostanę ;>
Zresztą to oświatowe zaświadczenie i tak nie było potrzebne, w citku wystarczą potwierdzenia przelewu 3 ostatnich pensji. Tak samo było w eurobanku.
A całą historię z 3 miesięcy chciały żaba i ing.
Z żabą negocjowałem, bo nie z nami te numery. Przy wydawaniu karty stanęło na tym, że wydrukuję potwierdzenia wpływu pensji w oddziale, bo i tak bez wizyty w oddziale się nie obejdzie - ale w końcu przyniosłem zaświadczenie.
I dobrze zrobiłem, bo tak samo miało być przy podnoszeniu limitu - a tu zonk, db nie ma na liście banków, do których logowanie umożliwia komputer "dla klientów" w żabowym oddziale - wbrew twierdzeniom infolinki.
Dobrze, że pan był rozsądny i że miałem ze sobą tablet - ostatecznie wystarczyły potwierdzenia pensji wysłane mailem.
Więc z ing już nawet nie negocjowałem, zaniosłem pani księgowej ich krzyżówkę. Ale wyszedł problem z pieczątką oczywiście.
Żaba i ing mają to też do siebie, że użytkownika karty dodatkowej trzeba przyprowadzić osobiście do oddziału - nie da się nawet tak, że się przyjdzie osobno. Citek - załatwiasz wszystko formularzem netowym.

A do tego krokodyla logowałeś się w placówce CA czy też tego tajemniczego banku od nowej KK?
Ja bym całej historii nie dał - ze względów "religijnych";>
Cholera wie, na co im to, wytłumaczyć nie potrafią. Dochody na pewno, może też chcą zweryfikować, czy nie kłamało się w oświadczeniach o wydatkach.
Można przygotować taką historię - wpływy pensji i od razu całe wypływy do innego banku ;P Przy okazji jakiejś dobrej promo z wymaganiem przelewu pensji jak znalazł ;>

A do tego krokodyla logowałeś się w placówce CA czy też tego tajemniczego banku od nowej KK?

Do CA logowałem się w ING. Chodzi oczywiście o ich 2 X 200.

  > Ja bym całej historii nie dał - ze względów "religijnych";>

Ja pod tym względem nie jestem taki ortodoksyjny.

Użytkownik "wiatrak" <wiatrak13@yahoo.pl> napisał w wiadomości news:pk3nim$941$1node1.news.atman.pl...

A do tego krokodyla logowałeś się w placówce CA czy też tego tajemniczego banku od nowej KK?

Do CA logowałem się w ING. Chodzi oczywiście o ich 2 X 200.

Po co w placówce? Brak zaufania do klienta?

 > Ja bym całej historii nie dał - ze względów "religijnych";>

Ja pod tym względem nie jestem taki ortodoksyjny.

CA ma chyba jako jeden z ostatnich w miarę "normalny" i dość lekki interfejs.
Historię za zadany okres da się wydrukować (ja mogłem nawet za kilka lat wstecz)
i jest ona dość zwarta. Nie tak jak w niektórych bankach zbiorcza historia to...
połączone do jednego .pdf-a potwierdzenia poszczególnych transakcji, każda na
innej stronie (kartce). Chyba, że pani w ING właśnie to chciała...
Niestety, zdaje się, wciąż skanują dowody.

Arek

Użytkownik "wiatrak" <wiatrak13@yahoo.pl> napisał w wiadomości
news:pk3nim$941$1node1.news.atman.pl...

A do tego krokodyla logowałeś się w placówce CA czy też tego tajemniczego
banku od nowej KK?

Do CA logowałem się w ING. Chodzi oczywiście o ich 2 X 200.

Po co w placówce? Brak zaufania do klienta?

 > Ja bym całej historii nie dał - ze względów "religijnych";>

Ja pod tym względem nie jestem taki ortodoksyjny.

CA ma chyba jako jeden z ostatnich w miarę "normalny" i dość lekki
interfejs.
Historię za zadany okres da się wydrukować (ja mogłem nawet za kilka lat
wstecz)
i jest ona dość zwarta. Nie tak jak w niektórych bankach zbiorcza historia
to...
połączone do jednego .pdf-a potwierdzenia poszczególnych transakcji, każda
na
innej stronie (kartce). Chyba, że pani w ING właśnie to chciała...
Niestety, zdaje się, wciąż skanują dowody.

Arek