On 17 Lis, 19:48, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
Odnośnie wiary nie może być żadnych kompromisów. Wiarę można tylko albo
przyjąć w całości, albo ją odrzucić. Nie ma żadnych stanów pośrednich.
Kto wybiera sobie coś z objawionej wiary i nie chce przyjąć wszystkiego, ten
stawia Bogu zaporę, dając swemu własnemu rozumowi ostateczną rację. Taki
ktoś nie ma już więc Boskiej, nadprzyrodzonej wiary, nawet jeśli jeszcze w
wielu punktach się z nią zgadza.
Kto zaprzecza c h o ć b y j e d n e m u jedynemu dogmatowi, ten stracił
c a ł ą wiarę, gdyż nie uznaje Objawienia Bożego czyniąc siebie sędzią
tego, w co należy wierzyć.
Wiara opiera się nie na naszym własnym zdaniu, ale na autorytecie
objawiającego się Boga, który nie może ani sam się mylić, ani innych w błąd
wprowadzać.
Dlatego trzeba przyjąć wszystko, co Bóg objawił, a Kościół Święty do
wierzenia podaje.
--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny..
zgadzam sie z toba, zobacz jaka fajna swiatynia
ZZ Top with Carmen Electra
http://www.youtube.com/watch?v=ZvBJLZPB7M8&feature=related
|