Data: 2011-05-12 14:03:22 | |
Autor: Grzegorz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Witam
Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga albo ponownego spojrzenia w lusterko albo spojrzenia na tyle długiego, aby ocenić jak szybko się przybliża. To Twój OBOWIĄZEK !!! Ja przyspieszyłem z 100 do 130 Hmmm, na jednopasmowej drodze, kapelusznik ???? przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ? Niestety trzeba uważać i na motocyklistów, i na TIRodebili, i na TIRówki, i na kapeluszników ;-) ! Żeby nie pójść siedzieć za dziada ... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2011-05-12 15:36:20 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-12 14:03, Grzegorz pisze:
Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga Myślę, że powinieneś przeczytać i zanalizować art. 4 roz. 1 KD
Dlatego tylko "zdeklarowany" a nie prawdziwy :-P Niestety trzeba uważać i na motocyklistów, i na TIRodebili, i na Gdybyś chciał naprawdę uważać, to na dobrą sprawę nie ma czasu patrzyć przed siebie, z wyjątkiem chwil, gdy nikt za tobą nie jedzie - a to coraz rzadsze. Dlatego mając na uwadze cytowany przepis, zerkam w lusterko i jak nikt mnie nie wyprzedza, to ja mogę. Na drugi raz, jak wytrzymam nerwowo, to nie odbiję. Mam dość tyrani piratów drogowych. Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 08:13:49 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 12.05.2011 15:36, WW pisze:
W dniu 2011-05-12 14:03, Grzegorz pisze: Doczytaj do końca: możesz zakładać, że przestrzega ograniczenia, pod warunkiem że patrząc własnymi oczkami powinieneś móc dostrzec, że jednak zbliża się znacznie szybciej, niż by to z ograniczenia wynikało. Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo - przynajmniej z tego, co piszesz tak wynika. |
|
Data: 2011-05-13 10:26:31 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze:
Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo Miałem do tego pełne prawo. Chyba nie rozumiesz, że wszyscy jesteśmy równoprawnymi urzytkownikami dróg. Ja mam takie sama prawa jak on. Jeśli ja zacząłem manewr wyprzedzania, kierunkowskaz, to jemu nie wolno wyprzedzać na trzeciego. Idąc Twoim torem rozumowania, widząc na horyzoncie motocykl, nie wolno rozpocząć żadnego manewru, ba o nóż będzie jechał 250. Nie ma zgody na terror debili na drogach. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 10:53:26 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 10:26, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze: Nie, nie miałeś. Doczytaj art. 4 do końca. Chyba nie rozumiesz, że wszyscy jesteśmy Nie odpowiedziałeś na moje wcześniejsze pytanie, więc założyłem że potwierdzasz, że motocyklista już zaczął wyprzedzać kilka pojazdów wcześniej. Idąc Twoim torem rozumowania, widząc na horyzoncie motocykl, nie wolno Jak nie potrafisz ocenić prędkości zbliżania widzialnego obiektu - nie powinieneś w ogóle siadać za kierownicą. I co innego widzieć doganiający, a co innego widzieć motocykl zajęty wyprzedzaniem jadących z tyłu samochodów. PS: prośba - zainwestuj w słownik ortograficzny, bo aż zęby bolą... |
|
Data: 2011-05-13 09:54:56 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Jak nie potrafisz oceniÄ prÄdkoĹci zbliĹźania widzialnego obiektu - nie Pitu, pitu, wĹÄ czyĹ migacz jak motor byĹ kilka aut z tyĹu, wiÄc motocyklista nie miaĹ prawa go wyprzedzaÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 12:17:10 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 11:54, to pisze:
begin Andrzej ĹawaChyba Ĺźe Ăłw motocyklista juĹź wyprzedzaĹ caĹÄ kolumnÄ pojazdĂłw, do czego miaĹ prawo. |
|
Data: 2011-05-13 12:37:10 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:17, Andrzej Ława pisze:
Chyba że ów motocyklista już wyprzedzał całą kolumnę pojazdów, do czego Doprawdy ?. KD wyraźnie mówi, art. 24, o wyprzedzanym pojeździe - liczba pojedyncza. Gdzie znalazłeś zgodę na wyprzedzania pojazdów hurtem ?. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 12:52:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 12:37, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 12:17, Andrzej Ława pisze: Tam, gdzie nie znalazłem zakazu takiego wyprzedzania. |
|
Data: 2011-05-13 11:51:58 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Tam, gdzie nie znalazĹem zakazu takiego wyprzedzania. Nie da siÄ wyprzedziÄ jednoczenie pojazdĂłw, co wynika wprost z definicji wyprzedzania w PoRD (nie da siÄ jednoczeĹnie przejechaÄ obok kilku pojazdĂłw jadÄ cych w tym samym kierunku, no chyba, Ĺźe jada rĂłwnolegle do siebie, ale to nie ten przypadek)! A zatem wyprzedzajÄ c kaĹźdy kolejny pojazd musisz zastosowaÄ zalecenia opisane opisane PoRD. To, czy po wyprzedzeniu kaĹźdego kolejnego pojazdu wracasz na swĂłj pas, czy nie, nie ma Ĺźadnego znaczenia, bo niby na jakiej podstawie miaĹoby mieÄ? JeĹli jedziesz po dwupasmĂłwce to moĹźesz wyprzedzaÄ w ogĂłle nie zmieniajÄ c pasa. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 14:00:53 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 13:51, to pisze:
Tam, gdzie nie znalazĹem zakazu takiego wyprzedzania. Zwracam uwagÄ, Ĺźe przepis zakazuje wyprzedzania, jeĹli ktoĹ z tyĹu _rozpoczÄ Ĺ_ wyprzedzanie. Wg. twojej interpretacji mĂłgĹbyĹ zajechaÄ drogÄ komuĹ, kto z bezpiecznym marginesem zaczÄ Ĺ wyprzedzaÄ ciebie, bo jeszcze jego przedni zderzak nie byĹ obok twojego tylnego zderzaka. No i znowu zapominasz o np. przyczepach, ktĂłre teĹź sÄ pojazdami. siebie, ale to nie ten przypadek)! A zatem wyprzedzajÄ c kaĹźdy kolejny Nie ten? Twierdzisz, Ĺźe jadÄ prostopadle do siebie? ;-> pojazd musisz zastosowaÄ zalecenia opisane opisane PoRD. To, czy po wyprzedzeniu kaĹźdego kolejnego pojazdu wracasz na swĂłj pas, czy nie, nie ma Ĺźadnego znaczenia, bo niby na jakiej podstawie miaĹoby mieÄ? JeĹli jedziesz po dwupasmĂłwce to moĹźesz wyprzedzaÄ w ogĂłle nie zmieniajÄ c pasa. JeĹli jest to dwupasmĂłwka i poruszanie siÄ dwĂłch kolumn pojazdĂłw w jednym kierunku, to nie bÄdzie to wyprzedzanie (patrz: konwencja wiedeĹska). |
|
Data: 2011-05-13 12:15:20 | |
Autor: to | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
begin Andrzej Ĺawa
Zwracam uwagÄ, Ĺźe przepis zakazuje wyprzedzania, jeĹli ktoĹ z tyĹu Nie odwracaj kota ogonem. MĂłwimy o obowiÄ zkach osoby, ktĂłra wyprzedza. Jest prosta definicja wyprzedzania, jest zakaz wyprzedzania z lewej strony pojazdu, ktĂłry wĹÄ czyĹ lewy migacz. Czego jeszcze nie rozumiesz? Wprost z przepisĂłw wynika, Ĺźe jeĹli pojazd ma wĹÄ czony lewy migacz to NIE MOĹťNA GO WYPRZEDZIÄ i obojÄtne jest ile pojazdĂłw wyprzedziĹo siÄ wczeĹniej. To, Ĺźe ten z migaczem nie moĹźe na Ĺlepo skrÄciÄ czy zmieniÄ pasa ruchu to odrÄbna kwestia. JeĹli jest to dwupasmĂłwka i poruszanie siÄ dwĂłch kolumn pojazdĂłw w Ale jakoĹ mandat za "wyprzedzanie" na pasach moĹźna za to dostaÄ. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-05-13 14:34:06 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 14:15, to pisze:
JeĹli jest to dwupasmĂłwka i poruszanie siÄ dwĂłch kolumn pojazdĂłw w SĹyszaĹem o motocyklistach co mieli problemy za brak tablicy rejestracyjnej na przednim bĹotniku - ale co wg. ciebie z tego wynika? Umowy miÄdzynarodowe sÄ nadrzÄdne, zatem moĹźna siÄ skutecznie odwoĹaÄ - jeĹli faktycznie bÄdÄ to dwie kolumny pojazdĂłw, a nie jedna kolumna na prawym i pojedynczy szybki na lewym. |
|
Data: 2011-05-13 11:56:57 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 10:53, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 10:26, WW pisze: Właśnie tu się różnimy. Ja napisałem od debilu na motorze, uważając, że nie wszyscy motocykliści to debile. Dlatego motocykl traktuje jak równoprawnego użytkownika dróg. Ty natomiast chcesz mnie zmusić do traktowania każdego motocyklistę jak debila, który zawsze przekracza dopuszczalne prędkości i zawsze stwarza zagrożenie. Przyjecie takiego założenia oznacza zgodę na terror motocyklistów a na to zgody być nie może. Cytowany paragraf nie budzi żadnej wątpliwości. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 12:26:11 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 11:56, WW pisze:
Właśnie tu się różnimy. Ja napisałem od debilu na motorze, uważając, że Masz potężne problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego - tak mojego jak i ustawowego - i w rezultacie wypisujesz kompletne brednie. Przy manewrze masz obowiązek wcześniej upewnić się, że na pewno nikomu nie utrudnisz ani nie zagrozisz. Musisz sprawdzić, czy ktoś nie zmierza już do miejsca, które chcesz zająć. Sprawdziłeś (jak sam się przyznałeś) i zauważyłeś pojazd, który jechał torem, który wkrótce doprowadziłby go do miejsca, które chciałeś zająć. W tym momencie miałeś obowiązek oszacowania, czy przy widocznym tempie jego zbliżania zdążysz zejść mu z drogi lub przyśpieszyć na tyle szybko, żeby nie musiał hamować. Obowiązek olałeś wychodząc z założenia "tutaj i tak nikt nie pojedzie szybciej niż ja, mimo że sam łamię ograniczenie, więc wszelkie nadjeżdżające z tyłu pojazdy mogę zignorować - niezależnie od ich widocznej prędkości". założenia oznacza zgodę na terror motocyklistów a na to zgody być nie może. Terror... Może jeszcze gwałty i mordy? Lecz się może... albo zatrudnij w USA w jakimś komitecie obrony wewnętrznej. Tam szukają oszołomów wszędzie widzących terrorystów. Cytowany paragraf nie budzi żadnej wątpliwości. Ano nie budzi - możesz zakładać, że przestrzegają, chyba że widać, że nie przestrzegają. Ty natomiast masz podejście: zakładasz, że przestrzega, nawet jeśli na własne oczy widzisz, że nie przestrzega (ignorujesz rzeczywistość). |
|
Data: 2011-05-13 12:40:51 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:26, Andrzej Ława pisze:
Sprawdziłeś (jak sam się przyznałeś) Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ? Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 12:57:29 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:
Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim". |
|
Data: 2011-05-13 13:41:16 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze: Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela wieczór, to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza akurat 20 pojazd w kolumnie ?. Chyba źle interpretujesz KD. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 13:53:03 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 13:41, WW pisze:
Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to Przepis jest dość jasny. Widać, że ktoś już z tyłu zaczął wyprzedzać - nie wolno zaczynać swojego wyprzedzania. Chyba źle interpretujesz KD. To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze lamentowałeś. |
|
Data: 2011-05-13 15:22:46 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze:
> To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze > lamentowałeś. Nie , na drugi raz nie odpuszczę i w ramach eugeniki jednego debila mniej. Jeśli on wyprzedza szósty pojazd za mną, to ja mogę włączyć migacz i wyprzedzać pojazd przed mną. Tak stanowi prawo. Zatem, jak ja miałem włączony migacz, on nie miał prawa zrównać się ze mną. Jasne i proste i tyle. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 15:33:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 15:22, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze: No i proszę - wyszło szydło z worka. I teraz - jeśli kiedykolwiek dowiem się o jakimkolwiek zdarzeniu drogowym z twoim udziałem, w którym poszkodowany będzie motocyklista (a mam na to parę sposobów) z rozkoszą podrzucę prawnikowi motocyklisty twoją powyższą twoją deklarację, że działałeś z premedytacją. |
|
Data: 2011-05-13 15:44:52 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:33, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 15:22, WW pisze: Dokładnie. Mam służbowy i jak tylko wytrzymam, to nie pozwolę się zepchnąć na pobocze, ani nie będę ryzykował gwałtownego hamowania. Dość terroru debili na drogach. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 15:38:55 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:22, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze: E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz za Warszawą, to na całej trasie Warszawa-Gdańsk w tym samym kierunku nikt nie może wyprzedzić tak podobno stanowią przepisy:) A. |
|
Data: 2011-05-13 15:42:09 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze:
E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz Dokładnie tak. Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 16:07:30 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 15:42, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze: Do jazdy skuterem nie jest potrzebne PJ. A. |
|
Data: 2011-05-13 16:48:14 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 16:07, Arek pisze:
W dniu 2011-05-13 15:42, WW pisze: Jak pokazuje praktyka - mózg też nie jest potrzebny. |
|
Data: 2011-05-16 09:12:07 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 16:48, Artur Maśląg pisze:
Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy. A do jazdy kabrioletem wystarcza karta woźnicy, hmm? Jak pokazuje praktyka - mózg też nie jest potrzebny. To wiele wyjaśnia o tobie i twoich przydupasach, z arusiem na czele. |
|
Data: 2011-05-16 09:16:28 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 15:42, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze: Jak widać wasze bezmózgie kółko wzajemnej adoracji ma kłopoty ze zrozumieniem wszelkich tekstów pisanych, nie tylko przepisów. Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy. Ciekawe, gdzie ty kupiłeś swoje. |
|
Data: 2011-05-13 16:26:11 | |
Autor: masti | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Dnia piÄknego Fri, 13 May 2011 15:22:46 +0200 osobnik zwany WW wystukaĹ:
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ĺawa pisze: z Ciebie nie zdeklarowany kapelusznik ale zdeklarowany morderca.
pod warunkiem, Ĺźe nie przeszkodzisz mu w manewrze tak stanowi prawo. Zatem, jak ja miaĹem wĹÄ czony migacz, on nie miaĹ prawa zrĂłwnaÄ siÄ ze doucz siÄ -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2011-05-16 08:59:37 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 18:26, masti pisze:
JeĹli on wyprzedza szĂłsty pojazd za mnÄ , to ja mogÄ wĹÄ czyÄ migacz i Ale jak to moĹźe zrobiÄ skoro tamten wyprzedza, szĂłsty za nim? Nawet motocyklista nie moĹźe byÄ w tej samej chwili w dwĂłch miejscach. A. |
|
Data: 2011-05-13 13:54:56 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:iqj5d6$r93$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze: Formalnie nie wolno. |
|
Data: 2011-05-13 15:47:52 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 13:54, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Mylisz się. Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać. Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, to możesz wyprzedzać. Tak stanowi prawo. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-13 19:05:50 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:iqjcqi$32r$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-13 13:54, Cavallino pisze: W przepisie nie ma informacji, że chodzi o wyprzedzanie Ciebie. Więc to Ty się mylisz. Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, to możesz wyprzedzać. Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze innego wymyśliłeś?
Nie. |
|
Data: 2011-05-16 09:03:23 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-13 19:05, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Więc kiedy można wyprzedzać? Bo zawsze w jakieś odległości za mną ktoś wyprzedza. Nie ważne 5m, 100m czy 10km. Przepis nic nie mówi o odległościach. Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś. Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, Wyprzedza zupełnie inny pojazd, więc nie przeszkodzi mu w wyprzedzaniu tamtego pojazdu 20m z tyłu. A to, że facet sobie założył, że będzie jechał lewym pasem pod prąd to jego sprawa, nie staje się przez to pojazdem uprzywilejowanym. A. |
|
Data: 2011-05-16 09:13:27 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać. Dokładnie. Ale na drogach trzeba posługiwać się mózgiem, a nie tylko przepisami. Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie.
Nie, ja nie mam problemów z wyprzedzaniem i zdaję sobie sprawę, że nie każdy przepis musi być bardzo ścisły. Nie jest być może właśnie dlatego, żeby nie tworzyć następnego przepisu na wyprzedzanie hurtowe kilku aut. Ma wystarczyć ten jeden. Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to Nie ma znaczenia. Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że on będzie niewinny) i o to chodzi. |
|
Data: 2011-05-16 10:13:20 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 09:13, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: I to IMHO w większości przypadków wystarcza. Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie. Czasem się jednak zdarza, że pojawiają się tacy bez mózgów i wówczas trzeba określić kto nie miał racji. I po to są przepisy. W tym przypadku dość ogólne ale wystarczające. Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś. A po co? Wyprzedzanie to wyprzedzanie. Przepis opisuje jak wykonać czynność "A" jeżeli tą czynność trzeba wykonać kilka razy to trzeba zastosować kilka razy przepis. Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to Oczywiście jeżeli wyjedzie mu przed maskę to jak najbardziej. Ale jeżeli wcześniej zasygnalizuje zamiar wyprzedzania i ten z tyłu nie będzie właśnie wyprzedzał jego, to może to zrobić. W niczym nie przeszkadza temu co aktualnie wyprzedza coś parę samochodów za nim. A. |
|
Data: 2011-05-16 10:20:01 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie. Dokładnie - wg nich żaden z nich nie miał racji. Bardziej nie miał ten kto zaczął wyprzedzać jako drugi.
Oczywiście. A z drugiej strony nie wolno wyprzedzać jeśli jest się wyprzedzanym i już. Żaden z nich nie powinien wyprzedzać w takim przypadku. Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji. A i polucjanci nie są zazwyczaj na tyle głupi, żeby się czepić za wyprzedzanie, jeśli kilometr z tyłu ktoś również wyprzedza. |
|
Data: 2011-05-16 14:02:27 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 10:20, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: Przepis dokładnie nie specyfikuje co oznacza z tyłu, ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w tym przypadku kolejnego) jeżeli pojazd przed nawet nie rozpoczął a zasygnalizował zamiar rozpoczęcia manewru. Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś. Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia: a. Nie można rozpocząć wyprzedzania, gdy się jest wyprzedzanym b. Nie można rozpocząć wyprzedzania pojazdu, który zasygnalizował zamiar wyprzedzania Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po zakończeniu manewru (nie musi wracać na swój pas) powinien się upewnić, czy może wyprzedzać dalej. A. |
|
Data: 2011-05-16 14:09:12 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:iqr3ok$5q5$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-05-16 10:20, Cavallino pisze: Czyli zastosowanie ma język polski. Chyba nie masz wątpliwości co znaczy "z tyłu"? ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w tym przypadku kolejnego) jeżeli pojazd przed nawet nie rozpoczął a zasygnalizował zamiar rozpoczęcia manewru. Dlatego pisałem o dwóch winnych. Jako że za początek wyprzedzania należy uznać włączenie kierunku, to ten który włączył jako drugi już popełnił wykroczenie, więc jest winny bardziej. Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia: Tak jest. Ten który zaczyna manewr jako drugi już popełnia wykroczenie włączając kierunek. Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji. Oczywiście. A ten z przodu ma się upewnić że nikt z tyłu nie wyprzedza, zanim rozpocznie swoje wyprzedzanie. Pat. Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać. |
|
Data: 2011-05-16 14:34:19 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 14:09, Cavallino pisze:
Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim Taka mała analogia. Dojeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego, np. w polu więc widzisz samochody po prawej z dużej odległości. Kiedy się zatrzymasz aby go przepuścić? Jak będzie 10m od skrzyżowania, 1km czy może jeszcze więcej. To jest dokładnie taka sama sytuacja. ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak istotne. Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia: Tego nigdy nie negowałem. Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji. Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić jego, oraz czy ten przed nim nie rozpoczyna wyprzedzania. Nie ma pata. A. |
|
Data: 2011-05-16 14:52:47 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 16.05.2011 14:34, Arek pisze:
Czyli zastosowanie ma język polski. W takiej, żeby mieć pewność, że nie zmuszę go do zmiany toru jazdy lub hamowania. Jeśli ten z pierwszeństwem jedzie wolno - odległość może być mniejsza. Jeśli bardzo szybko - będzie dużo większa. Czego jeszcze nie rozumiesz? Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać. Tego "jego" to sobie sam dopisałeś. |
|
Data: 2011-05-16 14:56:45 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Czyli zastosowanie ma język polski. Ano. Masz robić tak, żeby mu drogi nie zajechać. Wyprzedzającemu również. Dlatego pisałem o dwóch winnych. Nie jest. Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać. Jak wyprzedzasz, a ktoś przed Tobą włączy kierunek - nie możesz wyprzedzać. Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po Dokładnie. A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez znaczenia. Nie wolno mu wyprzedzać i już. Na logikę robi się inaczej - jeśli nie jest w stanie zakończyć swojego wyprzedzania zanim tamten się do niego odpowiednio zbliży, ma nie zaczynać. jego Nie ma tego w przepisie, więc nie dodawaj. |
|
Data: 2011-05-16 16:11:09 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 14:56, Cavallino pisze:
Dlatego pisałem o dwóch winnych. Czy jak ktoś, ok. 10 samochodów za mną, rozpoczął wyprzedzanie jakiegoś ciągnika to ja już jestem wyprzedzany czy nie? Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po To nie wynika z przepisów. Dwa podpunkty stanowią całość. Zależność pomiędzy nimi jest taka, że dwa mają być spełnione a nie jeden wygodniejszy w zależności od sytuacji. Na logikę robi się inaczej - jeśli nie jest w stanie zakończyć swojego Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się kolumna pojazdów dajmy na to 100. Idąc Twoim tokiem rozumowania przepisy nakazują wyprzedzanie od ostatniego? Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim. W praktyce cały czas do kolumny dojeżdżają nowe samochody więc kolejka się wydłuża i cały czas wyprzedzamy od końca. Mam poważne wątpliwości czy tak to ustawodawca przewidział. A. |
|
Data: 2011-05-16 16:17:49 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak Źle zadane pytanie - przepis nic nie mówi o wyprzedzaniu Ciebie. Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić Literalnie wynika. jego Nie. Ten kto pierwszy rozpoczął wyprzedzanie jest w prawie. Reszta ma grzecznie czekać. Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim. Nieprawda. Może wyprzedzić - ale musi zacząć wyprzedzanie jako pierwszy. I tak się najczęściej właśnie dzieje, bo jako pierwszy dostaje fizycznie tą możliwość - jako pierwszy ma pustą drogę (po wyminięciu się z autem jadącym z naprzeciwka, które wcześniej uniemożliwiało wyprzedzanie). A jak jest osioł i nie skorzystał i już ktoś zza niego dał radę wcześniej rozpocząć wyprzedzanie to ma sobie grzecznie jechać za ciągnikiem i czekać na swoją kolej. |
|
Data: 2011-05-16 17:11:41 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 16:17, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: Napisałeś: "Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać." A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo? Dokładnie. Owszem tak, uzasadnienie z poprzedniego posta wyciąłeś. jego Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle? Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków. Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni (jeden i drugi ma prawo). Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według was nie może, bo ostatni buja się 100 samochodów dalej. I w tym momencie zaczyna się sytuacja, którą opisałem wcześniej. Normalnie Monty Python lepiej by tego nie wymyślił. Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy regulują to jednak w sposób normalniejszy. A. |
|
Data: 2011-05-16 17:48:21 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo? O przepis, który nie warunkuje że wyprzedzany musisz być Ty konkretnie, żebyś miał zakaz wyprzedzania. A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez No właśnie. Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się Tak dokładnie. Pierwszy w kolumnie dla ułatwienia. Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków. Właśnie to Ci tłumaczę. Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to mu nie wyjeżdżać, nawet jeśli w danym momencie nie wyprzedza Ciebie osobiście.
Nie ma równolegle, ktoś musi być pierwszy. Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według was nie może, bo ostatni buja się 100 samochodów dalej. I wtedy wchodzi do gry rozum. Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza. Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu. Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy regulują to jednak w sposób normalniejszy. Problem w tym, że nie. |
|
Data: 2011-05-16 18:25:32 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 17:48, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news: Nie ma takiego przepisu. A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez Czyli to już ten poziom dyskusji, gdy czepiamy się przejęzyczeń i manipulujemy cytatami? Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się Tak jest w przepisach? I jaka jest definicja tej kolumny? Jakieś konkretne odległości pomiędzy samochodami? Chyba wyobraźnia Cię lekko poniosła. Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków. Nie ma takiego przepisu. Osoba która zamierza wyprzedzić pojazd X musi się upewnić, że pojazd X nie rozpoczyna wyprzedzać. Jeżeli tak, to musi mu ustąpić. Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo 1. A dlaczego nie? Jak przez przypadek dwóch rozpoczną to co? 2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia? Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według To w końcu mówimy o przepisach czy Twoich wyobrażeniach? Jak przepisy reguluję ten duży zapas? Nic na ten temat nie znalazłem. Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać. Wówczas nie będziemy musieli się posiłkować takimi pseudo terminami jak wyprzedzanie z dużym zapasem, problem kolumny pojazdów itp. To jest proste i dość jednoznacznie sformułowane. A. |
|
Data: 2011-05-16 18:51:19 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:iqrj5s$r1f$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-05-16 17:48, Cavallino pisze: Jakiego? Który zakazuje wyprzedzać gdy ktoś z tyłu zaczął wyprzedzanie? Zniknął przez ostatnią godzinę? Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle? Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne. Ułatwiłem żeby co mniej kumaci też zrozumieli o co biega. Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to I vice versa. Osoba zaczynająca wyprzedzać nie może mieć wyprzedzającego z tyłu. No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy. A najlepiej byłoby, żeby ktoś był mądrzejszy i odpuścił. 2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia? Tak, wtedy on jest w prawie, a ten z tyłu musi odpuścić. I wtedy wchodzi do gry rozum. Przepis zakazuje jednoznacznie. Ja go stosuję z mniejszym rygoryzmem. Problem w tym, że nie. Nie wystarczy, co udowadniasz od jakiegoś czasu. Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta. A to już jest dużo trudniejsze. |
|
Data: 2011-05-17 09:38:07 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 18:51, Cavallino pisze:
A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo? Już to wyjaśniałem, nie ma sensu się powtarzać. Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle? Raczej bardziej oczywiste, Ty dokładasz własną nielogiczną interpretację. Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni Dzieli ich 100 samochodów, co wnosi ta tysięczna część sekundy? 2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia? Ma się upewnić czy jadący przed nim nie rozpoczął wyprzedzania, ten co rozpoczął jest 100 samochodów dalej więc nie ma to związku. A ten przed nie zasygnalizował. I wtedy wchodzi do gry rozum. Zacytujesz? Problem w tym, że nie. Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że jednak tego nie zrobiłeś. Zresztą ta rozmowa chyba nie ma większego sensu. Pozdrawiam, A. |
|
Data: 2011-05-17 09:48:53 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:
Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne. Nie interpretację, tylko wskazówkę jak robić odstępstwa żeby wilk był syty i owca cała. To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy. To, że zakaz obowiązuje.
Więc nie ma takiego zastrzeżenia w przepisach, co za tym idzie powinien być traktowany jakby był 1 samochód dalej. I wtedy wchodzi do gry rozum. A co, masz problem z przewinięciem kilku postów? No to ja Ci go nie naprawię. Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać. Zrobiłem i zrozumiałem. Ty masz z tym kłopot i dokładasz sobie nieistniejące zwolnienia od zakazu. Zresztą ta rozmowa chyba nie ma większego sensu. Dokładnie. |
|
Data: 2011-05-17 12:42:42 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 09:48, Cavallino pisze:
[...] CaĹe szczÄĹcie tak, wystarczy przeczytaÄ. Tak juĹź zupeĹnie na marginesie odnoĹnie Twojego literalnego traktowania prawa: "KierujÄ cy pojazdem jest obowiÄ zany przed wyprzedzaniem upewniÄ siÄ w szczegĂłlnoĹci, czy:" Nigdzie sĹowo "zakaz" nie zostaĹo uĹźyte. I na zakoĹczenie: "...NiewyksztaĹceni prawnicy wolÄ trzymaÄ siÄ literalnego stosowania prawa, *choÄ jest to czÄsto sprzeczne z intencjÄ prawodawcy* â mĂłwi profesor MAREK SAFJAN. ByĹy prezes TrybunaĹu Konstytucyjnego..." Obawiam siÄ, Ĺźe w sÄ dzie, gdybyĹ trzymaĹ siÄ swojej wersji, to moĹźesz nie znaleĹşÄ zbyt duĹźego zrozumienia. A. |
|
Data: 2011-05-17 12:58:32 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:
Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszÄ wraĹźenie, Ĺźe I znowu nie zrozumiaĹeĹ treĹci przepisu. A konkretniej co oznacza niespeĹnienie obowiÄ zku i nieupewnienie siÄ. Tak to jest gdy siÄ umie tylko czytaÄ, a rozumieÄ nie.
JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co insynuujesz, nie radzÄ nikomu trzymaÄ siÄ literalnego stosowania prawa. Jest dokĹadnie odwrotnie - wielokrotnie pisaĹem kiedy i w jaki sposĂłb moĹźna wyprzedzaÄ mimo literalnego zakazu. Ale widzÄ, Ĺźe lubisz czytaÄ tylko to co sam napiszesz, coĹ jak baba lubiÄ ca sĹuchaÄ wyĹÄ cznie swojego gĹosu. |
|
Data: 2011-05-17 13:14:40 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 12:58, Cavallino pisze:
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: Jakim kluczem wybierasz sĹowa ktĂłrych trzymasz siÄ literalnie a do ktĂłrych dokĹadasz wĹasnÄ interpretacjÄ tudzieĹź nadinterpretacjÄ (patrz. twoje przepisy o wyprzedzaniu "kolumny" pojazdĂłw:))
W tej dyskusji jestem jedynÄ osoba, ktĂłra czyta to co piszesz. JeĹźeli chodzi o rozumienie to inna sprawa, bo co chwilÄ zmieniasz zdanie wiÄc ciÄĹźko siÄ poĹapaÄ. Ale widzÄ, Ĺźe lubisz czytaÄ tylko to co sam napiszesz, coĹ jak baba Klasyczna projekcja. A. |
|
Data: 2011-05-17 13:30:29 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:
A konkretniej co oznacza niespeĹnienie obowiÄ zku i nieupewnienie siÄ. Kluczem ktĂłrego Ty nie posiadasz - umiejÄtnoĹciÄ logicznego myĹlenia. JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co Nie sÄ dzÄ, skoro co chwila usiĹujesz odwrĂłciÄ o 180 stopni to co ja napisaĹem. |
|
Data: 2011-05-17 14:04:38 | |
Autor: Arek | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-17 13:30, Cavallino pisze:
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: To nawet byĹo Ĺmieszne. JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co Raczej nie nadÄ Ĺźam, ze Twoimi zmianami, stÄ d takie zĹudzenie. A. |
|
Data: 2011-05-17 14:16:20 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
UĹźytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:
JakbyĹ czytaĹ co siÄ do Ciebie pisze, to byĹ wiedziaĹ, Ĺźe wbrew temu co Na to wyglÄ da. Ale dam Ci czas, ĹźebyĹ jeszcze przerobiĹ ten wÄ tek, ZANIM bÄdzie sens abyĹ ponownie coĹ w nim pisaĹ. EOD |
|
Data: 2011-05-16 09:18:00 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze:
Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie optyczne, albo wręcz celowo zajechać drogę, żeby "się nauczył".... |
|
Data: 2011-05-18 12:17:51 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-16 09:18, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze: Postaram się napisać to tak prosto, abyś wreszcie zrozumiał. Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często bywa, to jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić samochód przede mną. Gdyby tak nie było, to jak na końcu takiego węża ze 100 samochodów ktoś zaczął by wyprzedzać 99, to mnie nie wolno było by wyprzedzać 1. Jeśli powiększymy waż do wielu kilometrów, co też się zdarza, to widać absurdalność takiego twierdzenia. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 12:22:47 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir06cl$1k0$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-16 09:18, Andrzej Ława pisze: A jak wyprzedza ten bezpośrednio za Tobą? Czyli jego przednik zderzak znajduje się metr za Twoim tylnym? Przecież nie wyprzedza Ciebie, tylko jeszcze kończy wyprzedzanie następnego po Tobie, więc możesz wyprzedzać tak? |
|
Data: 2011-05-18 12:45:08 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 12:22, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem czy tylko bijesz pianę ?. Powyżej jest jasno napisane powyżej, cytuje: >>jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić >> samochód przede mną. Jeśli jest bezpośrednio za mną i sygnalizuje zamiar wyprzedzania, to sprawa jest oczywista, mnie nie wolno rozpocząć manewru. To jest stosunkowo jasno wyłożone w przepisach i w tym przypadku rzecz nie budzi chyba niczyich wątpliwości. W opisywanym przypadku wyprzedzał samochód znajdujący się daleko za mną - 6 z kolei w kolumnie - a wtedy ja mam prawo rozpocząć swój manewr. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 12:59:41 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często Ale to "bezpośrednio" nie wynika z przepisu - sam go sobie bezprawnie modyfikujesz. To jest stosunkowo jasno wyłożone w przepisach i w tym przypadku rzecz nie budzi chyba niczyich wątpliwości. To nie zależy od tego jak daleko jest od Ciebie. Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości rzędu kilkudziesięciu km na godzinę, co za tym idzie dojdzie Cię w kilka sekund, więc Twoje "mam prawo" będzie oznaczało że gdy ten manewr wykonasz, to oberwiesz może nawet nie tylko w bagażnik, ale i w tylne nadkole. Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim wyprzedzaniem utrudnisz mu jego manewr. |
|
Data: 2011-05-18 13:26:47 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 12:59, Cavallino pisze:
Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości Nie może. Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik będzie przestrzegał jego postanowień. Skoro ja jadę z dopuszczalną prędkością maksymalną, to nie może być dużej różnicy prędkości miedzy nami. Jeśli on przestrzega prawa. Ale w tym wypadku nie przestrzegał. co za tym idzie dojdzie Cię w kilka "Volenti non fit iniuria" Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim Jeśli będzie jechał przepisowo, to nie utrudnię mu jego wyprzedzania w najmniejszym stopniu. On wyprzedzi swojego poprzednika a w tym czasie ja swojego. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 13:35:37 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Hello WW,
Wednesday, May 18, 2011, 1:26:47 PM, you wrote: [...] Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik Pozwalam sobie tu uciąć. Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, to nie pieprz - proszę - takich farmazonów. Bo ja już Cię w akcji widziałem z tą jazdą "zgodnie z kodeksem". Trollujesz tu sobie a Cavallino to łyka, jak nie napiszę kto i co, bo się obrazi. [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-05-18 13:42:57 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:
Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, Oj chyba nie ta osoba. to nie pieprz - Ja wiem że trolluje, prostuję tylko wypisywane bzdety, żeby jutro ktoś nie wyskoczył z nimi jak z prawdami objawionymi. Młodzież trzeba uczyć właściwych zachowań. |
|
Data: 2011-05-18 14:00:48 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:
Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam. :-( Zechciej proszę odświeżyć mi pamięć. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:02:58 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir0cdl$7gm$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze: Chodzi mu o Wojtka W. kiedyś z Castrola. |
|
Data: 2011-05-18 14:09:34 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 14:02, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości To jednak chyba inny WuWu, bo ja nigdy nic z Castrolem nie miałem na rzeczy, poza być może olejami do samochodu. :-) Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:10:48 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir0cu3$7vj$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-18 14:02, Cavallino pisze: Dokładnie tak mi się wydawało. |
|
Data: 2011-05-18 14:22:46 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Hello WW,
Wednesday, May 18, 2011, 2:00:48 PM, you wrote: W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze: Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam. :-( Czyli nie ten sam - nie jednemu psu Burek... -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-05-18 13:41:07 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ir0ads$5ma$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-05-18 12:59, Cavallino pisze: Może. Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik będzie przestrzegał jego postanowień. I każdy ma też obowiązek respektowania klauzuli ograniczonego zaufania. Skoro ja jadę z dopuszczalną prędkością maksymalną, to nie może być dużej różnicy prędkości miedzy nami. Na tej samej literalnej zasadzie Ty w ogóle nie możesz wyprzedzać, jeśli ktoż za Tobą rozpoczął wyprzedzanie. Jeśli on przestrzega prawa. Ty też nie. Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim Jeśli Ty będziesz jechał przepisowo, to nie utrudnisz - bo pojedziesz sobie grzecznie w kolumnie i nie będziesz próbował nawet migacza włączyć. |
|
Data: 2011-05-18 14:05:23 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 13:41, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Jakim to sposobem, poza złamanie przepisów oczywiście. ? Jeśli Ty będziesz jechał przepisowo, to nie utrudnisz - bo pojedziesz Wyprzedzanie jest dozwolonym manewrem. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:10:25 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości Np. Ty jedziesz sobie za traktorem 20 km/h, a droga jest ekspresówką jednojezdniową, więc wolno mu wyprzedzać Cię z różnicą prędkości 80 km/h.
Nie jest, jeśli ktoś z tyłu już wyprzedza. |
|
Data: 2011-05-18 14:17:29 | |
Autor: WW | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 2011-05-18 14:10, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news: To już chyba bicie piany. Ja nie jechałem traktorem, o czym napisałem. Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać. To, co robi 3, 7, 20 czy 300 samochód/motocykl za mną, nie ma znaczenia. To tyle z mojej strony. Dywagacje o traktorach sobie odpuszcze Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-05-18 14:28:12 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Np. Ty jedziesz sobie za traktorem 20 km/h, a droga jest ekspresówką Bicie piany to Twoje udowadnianie że w przepisie znajdują się zapisy, które Ty byś chciał. Nie ma ich - przepis jest jasny. Nie powinno się go stosować literalnie, ale tylko do momentu gdy nie powoduje to konfliktu (czyli jeśli wyprzedzające auta mogą spotkać się na drodze). W przypadku konfilktu przepis należy stosować w 100% literalnie. Czyli odległość nie ma znaczenia - jak ktoś inny za Tobą wyprzedza, to Ty grzecznie czekasz na swoją kolej. Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać. W przepisie nie ma słowa "bezpośrednio", nie ma też informacji, abyś Ty dostał prawo ustalania swoich własnych przepisów. |
|
Data: 2011-05-18 14:31:18 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Hello Cavallino,
Wednesday, May 18, 2011, 2:28:12 PM, you wrote: [...] Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać. W przepisie nie ma słowa "bezpośrednio", nie ma też informacji, abyś Ty Już nie bądź przesadnie literalny - sam na pewno też jak widzisz na prostej, że kilometr za Tobą ktoś wyprzedza jakiegoś ślimaka, to nie czekasz aż on skończy manewr, zeby traktor wyprzedzić... -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-05-18 14:55:42 | |
Autor: Cavallino | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:147955719.20110518143118pik-net.pl...
Hello Cavallino, Oczywiście, dlatego też piszę, że w przypadkach w których nie dojdzie do zakłócenia wyprzedzania przez tego z tyłu, nie powinno się stosować przepisu literalnie. Ale gdy gość się upiera, że ma prawo komuś wyprzedzającemu zajechać drogę, to trzeba mu przypomnieć jak brzmi przepis. |
|
Data: 2011-05-18 14:51:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 13:26, WW pisze:
Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości Może. A może ty masz spieprzony prędkościomierz. Albo nie zauważyłeś zmiany ograniczenia. Albo on jest w stanie wyższej konieczności. Nie twój interes - nie jesteś od egzekwowania ograniczeń prędkości. Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik Chyba że okoliczności, debilu tępy, wskazują na odmienną sytuację - a skoro patrzyłeś, to powinieneś być w stanie ocenić tempo zbliżania. Tak trudno ci doczytać ten przepis do końca?! Ergo: albo nie popatrzyłeś i pojechałeś na ślepo, albo celowo zajechałeś komuś drogę. |
|
Data: 2011-05-18 14:38:20 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 12:45, WW pisze:
jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić W ustawie nie ma słowa "bezpośrednio". To twoje prywatne urojenie i jako takie nie ma mocy prawnej. |
|
Data: 2011-05-18 14:47:36 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 12:17, WW pisze:
Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie Tak samo, jak ktoś może strzelać przed siebie. Gdyby tak nie było, to jak na końcu takiego węża ze 100 samochodów ktoś Absurdalność wynika z twojej bezmyślności i nieznajomości przepisów. Logiczne jest, że zakaz rozpoczęcia wyprzedzania dotyczy sytuacji, kiedy taki manewr spowoduje utrudnienie komuś ruchu/spowoduje zagrożenie (podpowiedź: zwróć uwagę na to, że większość naruszeń PoRD podlega pod przepisy KW i zapoznaj się z jego początkiem). |
|
Data: 2011-05-17 11:25:18 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź Tak jak mówi o wyprzedzanym _pojeździe_ a nie pojazdach czy kolumnie pojazdów. I tak jak mówi: "kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu." Tu też nie ma nic o _bezpośrednio_. Czyli jak to się dzieje, że kolumna pojazdów jest wyprzedzana przez kolumnę motocyklistów? wit |
|
Data: 2011-05-17 14:40:10 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 17.05.2011 13:25, wit pisze:
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote: Bo np. nikt nie sygnalizował zanim motocyklista rozpoczął wyprzedzanie. |
|
Data: 2011-05-17 13:41:50 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
W dniu 17.05.2011 13:25, wit pisze: Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być tylko jeden. wit |
|
Data: 2011-05-18 14:36:33 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 17.05.2011 15:41, wit pisze:
Bo np. nikt nie sygnalizował zanim motocyklista rozpoczął wyprzedzanie. Zapoznaj się z konwencją wiedeńską i przestań trollować. |
|
Data: 2011-05-18 12:39:56 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być Chrzanisz. Piszesz sam nawet nie wiesz co. Jak masz zamiar przeinaczać przepisy, to rób to konsekwentnie, bo strzelasz sobie w stopę. wit |
|
Data: 2011-05-20 11:07:03 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 18.05.2011 14:39, wit pisze:
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote: Po prostu niektórzy nie potrafią czytać i np. nie są w stanie odróżnić wyprzedzania, które już trwa, od rozpoczęcia wyprzedzania - ani też nie są w stanie doczytać WSZYSTKICH mających zastosowanie przepisów, w tym umów międzynarodowych (dwie kolumny pojazdów jadące obok siebie, nawet jeśli jadą z różnymi prędkościami, nie biorą udziału w wyprzedzaniu). Póki nie pokonasz tych swoich słabości - nie jesteś partnerem do dyskusji. |
|
Data: 2011-05-20 10:36:06 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
umów międzynarodowych (dwie kolumny pojazdów jadące obok siebie, nawet Na drodze z jednym pasem ruchu w obu kierunkach? Bo chyba jasne, że o to chodzi? Póki nie pokonasz tych swoich słabości - nie jesteś partnerem do dyskusji. Maestro, zacznij od siebie. wit |
|
Data: 2011-05-20 13:35:18 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
W dniu 20.05.2011 12:36, wit pisze:
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote: O czym ty bredzisz? Jeden pas w obu kierunkach??? Pomijając idiotyzm pasa jednocześnie dwukierunkowego, przy poruszaniu się w dwóch różnych kierunkach nie ma w ogóle mowy o wyprzedzaniu! |
|
Data: 2011-05-22 07:27:34 | |
Autor: wit | |
Nich szlag trafi debili na motorze !!! | |
Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
O czym ty bredzisz? Jeden pas w obu kierunkach??? W każdym kierunku jeden pas ruchu. wit |
|