Data: 2011-12-02 05:31:10 | |
Autor: stevep | |
Nawet w kościele ta poprawność establiszm entu. | |
# Ależ się ubawiłem czytając o słowach papieża Benedykta XVI, który – w największym skrócie – zaapelował do ministrów sprawiedliwości o eliminowanie kary śmierci. Ubawiłem się niesamowicie, mając w pamięci niedawną propozycję Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą wprowadzenia takiej właśnie kary do rodzimego prawa karnego. Coś poszło nie po myśli prezesa – wszak w komentarzach powoływał się on na Biblię czy też praktyki KK. I ciekawi mnie, jak zareaguje on na ostatni apel B16.
Czy Jarosław Kaczyński ustami wiernego giermka, Adama Hofmana, podważy autorytet zwierzchnika Kościoła i ponad wykładnię Watykanu ustanowi pomysły rodzące się w siedzibie partii przy Nowogrodzkiej? A może uzna wystąpienie papieża za podejrzanie bliskie kierunkowi uprawianej polityki Platformy Obywatelskiej? Trudno oprzeć się wrażeniu, jakoby prezes Prawa i Sprawiedliwości, chcąc prawdopodobnie dopieścić konserwatywny elektorat, niechybnie strzelił sobie w kolano. Co ciekawsze, samobój ten spowodowany jest działaniem zwierzchnika strony, na którą to inicjator wprowadzenia kary śmierci się powoływał. Cała sytuacja wzbudzać może jedynie uśmiech wśród oponentów prezesa PiS oraz podejrzenia o jego polityczną krótkowzroczność i ułomność wśród zwolenników. Jak widać – Jarosław Kaczyński niczego dotąd się nie nauczył. Wydaje się on być niekiedy nawet nie tyle krótkowzroczny, co ślepy – a z takim liderem Prawo i Sprawiedliwość daleko nie zajdzie. Podążając w ten sposób po politycznej szachownicy partię czeka nieunikniony, parlamentarny zgon. I to bez żadnego wyroku, uzasadnionego prawem karnym. # Ze strony: http://tiny.pl/h1z8x -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|