Data: 2011-06-19 13:37:13 | |
Autor: gazeta.pl | |
Nawet gdyby roszczenie było przedawnione, to nie przestaje istnieć.... | |
Data: 2011-06-19 12:00:26 | |
Autor: witek | |
Nawet gdyby roszczenie było przedawnione, to nie przestaje istnieć.... | |
On 6/19/2011 6:37 AM, gazeta.pl wrote:
niezłe bo Polskie i bardzo dobrze firmy windykacyjne nie maja zadnych dodatkowych przywilejow. reprezentuja one wierzyciela w taki sam sposob jak kazda inna osoba. Jedyna roznica to taka, ze maja praktyke co robic aby dlug odzyskac i tylko w tym siedza. maja prawo wezwac dluznika do zaplaty maja prawo w imieniu wierzyciela isc do sadu i maja prawo isc do komornika, w zamian za co ich wynagrodzeniem jest czesc odzyskanego dlugu. I to wszystko co moga. |
|
Data: 2011-06-19 13:55:20 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Nawet gdyby roszczenie było przedawnione, to nie przestaje istnieć.... | |
Użytkownik "gazeta.pl" <69GTOT@ONET.PL> napisał w wiadomości news:itkn6v$9am$1news.onet.pl...
niezłe bo Polskie http://www.rp.pl/artykul/4,675642_Windykacja_nie_pozwala_na_natarczywosc_i_nekanie.html Teraz dodatkowo jest nowy przepis karny, na który może się załapać windykacja. Zresztą moim zdaniem te działania są chore. Jest określona ścieżka odzyskiwania długów, czyli sąd i komornik. Moim zdaniem po prostu ustawą należałoby ograniczyć taką radosną twórczość windykatorów, bowiem to jakiś absurd, by po latach wracać do starych rzeczy. Zresztą, w mojej ocenie jakimś rozwiązaniem jest składanie przez nagabywane osoby zawiadomień o oszustwie popełnionym na szkodę windykatorów przez firmę sprzedającą nieistniejące zobowiązanie. Jak zamiast pracować zaczną biegać po prokuraturach i wyjaśniać, co i jak się zdarzyło 10 lat temu, to może wreszcie poczują się jak ten klient i przestaną kombinować albo będą przeglądać sprzedawane wierzytelności. Bo z tego, co się orientuję, to wierzytelności są sprzedawane, jako bazy danych za ułamkową część zaksięgowanych długów. |
|
Data: 2011-06-19 14:31:43 | |
Autor: .B:artek. | |
Nawet gdyby roszczenie było przedawnione, to nie przestaje istnieć.... | |
W dniu 19-06-2011 13:55, Robert Tomasik pisze:
Zresztą, Wierzytelność przedawniona to nie jest wierzytelność nieistniejąca. Zobowiązanie istnieje i ma się dobrze, nawet po 10 latach. Dochodzenie zapłaty przedawnionych wierzytelności samo w sobie nie jest sprzeczne z prawem. -- ..B:artek. |
|
Data: 2011-06-19 12:04:19 | |
Autor: witek | |
Nawet gdyby roszczenie było przedawnione, to nie przestaje istnieć.... | |
On 6/19/2011 7:31 AM, .B:artek. wrote:
W dniu 19-06-2011 13:55, Robert Tomasik pisze:ale sposob dochodzenia juz tak. |
|
Data: 2011-06-19 15:00:06 | |
Autor: elephanto | |
Nawet gdyby roszczenie byĹo przedawnione, t o nie przestaje istnieÄ.... | |
W dniu 19-06-2011 14:31, .B:artek. pisze:
WierzytelnoĹÄ przedawniona to nie jest wierzytelnoĹÄ nieistniejÄ ca. No i ok, ale jezeli dluznik odpisze, ze sprawa sie przedawnila, wiec on placil nie bedzie, a firma windykacyjna dobrze zdaje sobie z tego sprawe, to po co sie dalej bawic? Jak pojda do sadu, to przegraja, wiec dalsze nekanie o zaplate jest tylko tym - nekaniem. -- Adam |
|
Data: 2011-06-20 00:42:53 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Nawet gdyby roszczenie było przedawnione, to nie przestaje istnieć.... | |
W dniu 19.06.2011 14:31, .B:artek. pisze:
Wierzytelność przedawniona to nie jest wierzytelność nieistniejąca. No to idź z tą wierzytelnością do sądu albo się odczep, windykatorku. Ileż razy można przypominać, że ludzie nie mają obowiązku trzymać dowodów zapłaty przez dekady i stulecia, a głównie na tym żerują windykatorzyny ścigające za rzekomo należne długi. |