Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Naukowe wyrównywanie równości

Naukowe wyrównywanie równości

Data: 2010-03-23 21:53:47
Autor: abc
Naukowe wyrównywanie równości
Współczesny feminizm, wykorzystując umiejętnie wsparcie lewicowych mediów i
pomoc współwyznawczyń z Zachodu, przesuwa krok po kroku granicę pobłażania
dla skrajności

Pewien Amerykanin opowiadał mi o zwariowanej feministce, która doprowadzała
do desperacji wykładowców na jego uczelni. Jej koronny numer polegał na tym,
że podczas miesiączek mazała sobie menstruacyjną krwią czoło i tak chodziła,
wypatrując każdego, kto dałby po sobie poznać, że ma coś przeciwko tej
manifestacji przynależności do uciskanego rodzaju żeńskiego (wzorowanej, jak
twierdziła, na kobietach z jakiegoś żyjącego w zgodzie z naturą plemienia).

Na moje naiwne pytanie, dlaczego władze uczelni po prostu nie przywołały jej
do porządku, mój rozmówca westchnął, wzniósł oczy ku niebu i zmienił temat.

Było to 15 lat temu. O szaleństwach politycznej poprawności i intelektualnym
terrorze "nowej lewicy" na amerykańskich uniwersytetach pisywało się wtedy w
Polsce bodaj tylko w "Najwyższym Czasie", w satyrycznej rubryce "Postępy
postępu".

W tonie nacechowanym pewnością, że mimo wszelkich niedostatków
młodej polskiej demokracji u nas, w kraju, który na długo zapamięta lekcję
"szukania wrogów klasowych" i "składania samokrytyk" przed kolektywem, coś
podobnego nie jest i nigdy nie będzie do pomyślenia.

Tak jak w wielu innych sprawach nasze poczucie bezpieczeństwa okazało się
złudne.

Można wskazać wiele przykładów, jak fanatyczki nowej wiary, wykorzystując
umiejętnie wsparcie lewicowych mediów i pomoc współwyznawczyń z Zachodu,
przesuwają krok po kroku granicę pobłażania dla skrajności.

Awantura na Uniwersytecie Gdańskim i nagonka na dziekana tamtejszego
wydziału prawa prof. Jarosława Warylewskiego wydaje się jednak punktem
zwrotnym.

Więcej http://www.rp.pl/artykul/449723.html

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-03-23 21:59:37
Autor: marek czaplicki
Naukowe wyrównywanie równości
W dniu 2010-03-23 21:53, abc pisze:
Pewien Amerykanin opowiadał mi o zwariowanej feministce, która doprowadzała
do desperacji wykładowców na jego uczelni. Jej koronny numer polegał na tym,
że podczas miesiączek mazała sobie menstruacyjną krwią czoło i tak chodziła,
wypatrując każdego, kto dałby po sobie poznać, że ma coś przeciwko tej
manifestacji przynależności do uciskanego rodzaju żeńskiego (wzorowanej, jak
twierdziła, na kobietach z jakiegoś żyjącego w zgodzie z naturą plemienia).
żeby tylko takie wyskoki miały kobiety podczas hmmm... niedyspozycji. jak byśmy poszli na piwo, to opowiedziałbym Ci parę jeszcze weselszych numerów z "księżycowymi" kobietami :-)

Naukowe wyrównywanie równości

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona