Data: 2012-04-30 20:13:57 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Naprawa blacharska | |
On Sun, 29 Apr 2012 17:17:38 +0200, KS wrote:
Witam, Na pewno nie ma dojścia? Zazwyczaj jakieś tam jednak jest - do tylnych nadkoli to już zazwyczaj bardzo prosto. Najwyżej trzeba sobie jakieś powyginane narzędzie skonstruować. Wydaje mi się że spawaja się i ciągna za przyspawany drut. To już ostateczność jak naprawdę nie ma żadnego dojścia - np. w wielowarstwowym progu. Pytam bo mam dość niewielkie uszkodzenie i obawiem się że taka technika niszczy zabezpieczenie antykkorozyjne w miejscu gdzie całkowicie nie ma dostępu. Zawsze można położyć nowe zabezpieczenie, niegorsze niż fabryczne. Zwłaszcza że jak blacha wgięta i odgięta, to lubią się pojawić jakieś tam pęknięcia w lakierze które potem skorodują. |
|