Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Najwyższy standard PiS-u to buractwo.

Najwyższy standard PiS-u to buractwo.

Data: 2014-11-09 06:44:15
Autor: stevep
Najwyższy standard PiS-u to buractwo.
# Jakoś mnie się nawet nie chce szydzić z trójki PiS-owców, w tym z  nieszczęsnego Hofmana. Czy naprawdę ktoś, ktokolwiek jest czymkolwiek  zaskoczony? Kampania buraczana jest u nas całoroczna. Buraki należą do  różnych partii, jedyny problem w tym, że efektem tej kampanii jest  oglądanie buraków, a nie - a przecież to powinno być sensem tej kampanii,  ich wykopywanie.

  Można się oczywiście teraz wyśmiewać z PiS-owców, którzy przy okazji  nagrań z restauracji Sowa a PRZEDE WSZYSTKIM PRZYJACIELE, perorowali o  niskich standardach PO i jak najwyższych PiS-u, gdy mędrkowali o pogardzie  Platformy dla zwykłych ludzi.

  Można, ale po co. Obie główne partie ścigają się na wpadki, skandale i  kompromitacje.

  PiS - owcy rozwalają na Cyprze wózki golfowe. Na to Platformersi  spotykają się z facetami od jednorękich bandytów na cmentarzach i stacjach  benzynowych. Na to PiS-owcy balują na wyjeździe, a ich rzecznik chwali się  członkostwem (obecnie zawieszonym). Na to PO-wiec robi z siebie kretyna na  lotnisku we Frankfurcie. Na to PiS-owiec grozi mężowi swej kochanki, że mu  zapie***li krzesłem. Na to PO-wcy biesiadują za publiczne pieniądze  wrzucając do żołądków ośmiorniczki i popijając je winem za parę stówek. Na  to PiS-owcy "przycinają" na rachunkach i delegacjach olewając ważne  międzynarodowe spotkanie i relaksując się zamiast tego z małżonkami.

  Mamy jeszcze byłego PO-wca awanturującego się w niemieckim samolocie o  miejsce dla swego kapelusza. Mamy jeszcze byłego PiS-owca nawalonego jak  stodoła i utrudniającego interwencję policjantom. Mamy jeszcze zalanego w  trupa i odpoczywającego na chodniku jakiegoś skarbnika z PO. O ekscesach  przedstawicieli pozostałych klubów parlamentarnych wiemy mniej zapewne  dlatego, że nie są oni na widelcu mediów.

  Lider jednej partii z partyjnych pieniędzy kupuje sobie garnitury. Lider  drugiej partii za jakiś milion rocznie funduje sobie z publicznych  pieniędzy prywatną ochronę.

  Proszę mi nie zawracać głowy opowiastkami o wysokich standardach jednej  partii(którejkolwiek) i niższych innej (którejkolwiek). Ja tu widzę  głównie jeden standard. Buractwo, prostactwo, cwaniactwo.

  Taki prostacki, dość wulgarny, ludzki badziew. Tacy polityczni Kiepscy, z  tym, że serialowi Kiepscy są zabawni, a polityczni Kiepscy są żałośni.

  Donald Tusk nazwał dekadę temu polskich polityków "klasą próżniaczą".  Jest gorzej. To klasa buraczana. Jasne, są i ludzie pracowici oraz  honorowi, ale buraków jest zbyt wielu, ich ekscesy są zbyt liczne, by nie  uznać, że burak w naszej polityce nie jest żadnym ekscesem, wyjątkiem czy  anomalią. Jest niestety normą. #
Ze strony:
http://tnij.org/68rbi3j

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Najwyższy standard PiS-u to buractwo.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona