|
Data: 2009-06-17 10:32:23 |
Autor: HaMMeR |
Mój synek to wykapany Niemiec |
boukun wrote:
Dzisiaj dzwoniła do mnie żona z Niemiec i powiedziała, że Dwid już w
Kolonii, jak wysiadali z pociągu przestawił się na język niemiecki (w
niedzielę wyjechali oboje do Niemiec). Już w poniedziałek szefowa
mojej żony, Hildegard zabrała go na jazdę konną z córeczką jej
koleżanki, już zapomniałem jej imienia, jakoś na "S". Ta koleżanka,
znaczy ta mała dziewczynka, koleżanka Dawida, jest od niego półtora
roku starsza i zakochana w nim. Jak tylko Dawid przyjeżdża, wszędzie
jeżdżą razem. Rok temu, jak Dawid jechał z (nazwijmy ją Sandra) nią
samochodem z Hildegard gdzieś na jakąś imprezę i położył swoją głowę
na ramieniu Sandry, to ta zaczęła do niego mówić "Och Dawid lass das,
sei doch vernunftig", a Hildegard lała za kierownicą i opowiadała
wszystkim, jak oni z sobą rozmawiają i się zachowują. W ogóle, moim
synkiem są tam wszyscy zauroczeni, Hildegard nie może uwierzyć, że
jest on polskim dzieckiem i wozi go wszędzie gdzie tylko się da. Ta
jej koleżanka, co ma córeczkę Sandrę jest żoną jakiegoś miejscowego
radnego i bardzo ustawioną i wśród takich ludzi obraca się mój synek.
I pomyśleć, dziecko cudzoziemca, Polaka, a może być tak super
traktowane w Niemczech przez Niemców. To cieszy!
boukun
-- -- -- -- -- -- --
Jestes glupim, zakompleksialym polackim pohebem!!
Na widok szwaba, sukienka ci sie sama ci sie unosi.., nieprawdaz?
Co za prymitywny cwok!!
|
|
|
Data: 2009-06-17 11:05:28 |
Autor: boukun |
Mój synek to wykapany Niemiec |
Użytkownik "HaMMeR" <tranzac@aster.pl> napisał w wiadomości news:4a38aa18$0$29877$f69f905mamut2.aster.pl...
boukun wrote:
Dzisiaj dzwoniła do mnie żona z Niemiec i powiedziała, że Dwid już w
Kolonii, jak wysiadali z pociągu przestawił się na język niemiecki (w
niedzielę wyjechali oboje do Niemiec). Już w poniedziałek szefowa
mojej żony, Hildegard zabrała go na jazdę konną z córeczką jej
koleżanki, już zapomniałem jej imienia, jakoś na "S". Ta koleżanka,
znaczy ta mała dziewczynka, koleżanka Dawida, jest od niego półtora
roku starsza i zakochana w nim. Jak tylko Dawid przyjeżdża, wszędzie
jeżdżą razem. Rok temu, jak Dawid jechał z (nazwijmy ją Sandra) nią
samochodem z Hildegard gdzieś na jakąś imprezę i położył swoją głowę
na ramieniu Sandry, to ta zaczęła do niego mówić "Och Dawid lass das,
sei doch vernunftig", a Hildegard lała za kierownicą i opowiadała
wszystkim, jak oni z sobą rozmawiają i się zachowują. W ogóle, moim
synkiem są tam wszyscy zauroczeni, Hildegard nie może uwierzyć, że
jest on polskim dzieckiem i wozi go wszędzie gdzie tylko się da. Ta
jej koleżanka, co ma córeczkę Sandrę jest żoną jakiegoś miejscowego
radnego i bardzo ustawioną i wśród takich ludzi obraca się mój synek.
I pomyśleć, dziecko cudzoziemca, Polaka, a może być tak super
traktowane w Niemczech przez Niemców. To cieszy!
boukun
-- -- -- -- -- -- --
Jestes glupim, zakompleksialym polackim pohebem!!
Na widok szwaba, sukienka ci sie sama ci sie unosi.., nieprawdaz?
Co za prymitywny cwok!!
To był tekst pod Tzva Adonai , nie pod ciebie młotek... Ale miło posłuchać i twoich wynaturzeń.
boukun
|
|