zbig pisze:

Powracam do wątku ministra Becka.
Przypomniało mi sie, ze jak Macierewicz ogłosił, że większość naszych ministrów spraw zagranicznych III RP to agenci obcych służb specjalnych odezwały się głosy słusznego oburzenia ale jakoś nie z tej strony , która w tej chwili trąbi o zniewadze polskiego byłego ministra. Tak ich dotkneła ta historia sprzed 70 lat, że gotowi byli wywołać skandal dyplomatyczny i odwołać wizytę Putina.
Tak naprawdę chodziło tylko o to, zeby Putin nie przyjechał bo to w opinii publicznej może przydać splendoru rządowi i PO.

Putin? Splendoru? Bez jaj...
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Andrzej Zbierzchowski <a_zbierzchowski@op.pl> napisał(a):

zbig pisze:
> Powracam do wątku ministra Becka.
> Przypomniało mi sie, ze jak Macierewicz ogłosił, że większość naszych > ministrów spraw zagranicznych III RP to agenci obcych służb specjalnych > odezwały się głosy słusznego oburzenia ale jakoś nie z tej strony , która w > tej chwili trąbi o zniewadze polskiego byłego ministra. Tak ich dotkneła ta > historia sprzed 70 lat, że gotowi byli wywołać skandal dyplomatyczny i > odwołać wizytę Putina.
> Tak naprawdę chodziło tylko o to, zeby Putin nie przyjechał bo to w opinii > publicznej może przydać splendoru rządowi i PO.

Putin? Splendoru? Bez jaj...

zbig moze uzyl niezrecznego okreslenia, ale to bylo wazne wydazenie polityki
zagranicznej i tak zostalo odebrane przez zachodnie media.

W..qu..wia mie niesamowicie jak czytam tych pomylencow i pseudopolitykierow na
polskich grupach internetowych, ktorzy tylko klocic i wyzywac sie potrafia,
zamist zaczac troche myslec jak na Polakow przystalo.

--

Użytkownik "Andrzej Zbierzchowski" <a_zbierzchowski@op.pl> napisał w wiadomości news:h8aq2a$49o$1news.onet.pl...

zbig pisze:

Powracam do wątku ministra Becka.
Przypomniało mi sie, ze jak Macierewicz ogłosił, że większość naszych ministrów spraw zagranicznych III RP to agenci obcych służb specjalnych odezwały się głosy słusznego oburzenia ale jakoś nie z tej strony , która w tej chwili trąbi o zniewadze polskiego byłego ministra. Tak ich dotkneła ta historia sprzed 70 lat, że gotowi byli wywołać skandal dyplomatyczny i odwołać wizytę Putina.
Tak naprawdę chodziło tylko o to, zeby Putin nie przyjechał bo to w opinii publicznej może przydać splendoru rządowi i PO.

Putin? Splendoru? Bez jaj...

Przywódca kraju, z którym licżą się wszyscy na świecie, niezależnie od tego czy go lubimy czy też nie zawsze podnosi rangę uroczystości.
Tak samo z naszym prezydentem - też go nie lubię, ale jak jest obecny, ranga uroczystości tym samym wzrasta.

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h8arvm$tc$1news.task.gda.pl...

Użytkownik "Andrzej Zbierzchowski" <a_zbierzchowski@op.pl> napisał w wiadomości news:h8aq2a$49o$1news.onet.pl...

zbig pisze:

Powracam do wątku ministra Becka.
Przypomniało mi sie, ze jak Macierewicz ogłosił, że większość naszych ministrów spraw zagranicznych III RP to agenci obcych służb specjalnych odezwały się głosy słusznego oburzenia ale jakoś nie z tej strony , która w tej chwili trąbi o zniewadze polskiego byłego ministra. Tak ich dotkneła ta historia sprzed 70 lat, że gotowi byli wywołać skandal dyplomatyczny i odwołać wizytę Putina.
Tak naprawdę chodziło tylko o to, zeby Putin nie przyjechał bo to w opinii publicznej może przydać splendoru rządowi i PO.

Putin? Splendoru? Bez jaj...

Przywódca kraju, z którym licżą się wszyscy na świecie, niezależnie od tego czy go lubimy czy też nie zawsze podnosi rangę uroczystości.
Tak samo z naszym prezydentem - też go nie lubię, ale jak jest obecny, ranga uroczystości tym samym wzrasta.

ale w zopu putina pacolowal?
nastajaszczyj komsomoliec zbig!

zbig pisze:

Przywódca kraju, z którym licżą się wszyscy na świecie, niezależnie od tego czy go lubimy czy też nie zawsze podnosi rangę uroczystości.

To całe szczęście że ci, dla których Putin podnosi rangę uroczystości nie mogą w Polsce głosować.

Tak samo z naszym prezydentem - też go nie lubię, ale jak jest obecny, ranga uroczystości tym samym wzrasta.

W Polsce - jak najbardziej. Za granicą niekoniecznie - ale zagranica mnie tyle interesuje co zeszłoroczny śnieg.
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Andrzej Zbierzchowski <a_zbierzchowski@op.pl> napisał(a):

zbig pisze:
> Przywódca kraju, z którym licżą się wszyscy na świecie, niezależnie od tego > czy go lubimy czy też nie zawsze podnosi rangę uroczystości.

To całe szczęście że ci, dla których Putin podnosi rangę uroczystości nie mogą w Polsce głosować.

nie wiem co zbig mial na mysli piszac o *podnoszeniu* rangi uroczystosci. To nie o to chodzi !!

> Tak samo z naszym prezydentem - też go nie lubię, ale jak jest obecny, ranga > uroczystości tym samym wzrasta. W Polsce - jak najbardziej. Za granicą niekoniecznie - ale zagranica mnie tyle interesuje co zeszłoroczny śnieg.

no to szkoda, wiec prosze sie potem nie dziwic, ze i zagranice interesuja polskie sprawy, jak zeszloroczny snieg:)

--