Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:iv0tf8$h4f$2dont-email.me...
(ciach)
Czy młodzi się zbuntują?
Według danych GUS, stopa bezrobocia na koniec 2009 roku sięgała w Polsce prawie dwunastu proc. (11, 9 proc.). Piętnaście miesięcy później, na koniec kwietnia 2011, te wskaźnik wzrósł do 12, 6 proc., co w przełożeniu na społeczny konkret oznacza 2 mln 43, 5 tys. zarejestrowanych bezrobotnych. A ponieważ odsetek bezrobotnych w grupie do lat 24 oraz w grupie pomiędzy 25 a 34 rokiem życia przekracza zwykle 50 proc., to znaczy, że w kwietniu milion osób poniżej 35 roku życia pozostawał w Polsce bez pracy.
Czy to znaczy, że grozi nam powtórka z Hiszpanii? Nie, bo któżby się w zachodniopomorskim czy warmińsko-mazurskim buntował. Wymieniam dwa regiony, w których - według danych Departamentu Pracy GUS na koniec kwietnia 2011 - stopa bezrobocia była najwyższa i wynosiła 20, 5 proc. w województwie warmińsko-mazurskim oraz 17, 8 proc. w zachodniopomorskim. Tylko w województwach wielkopolskim (9, 4 proc.) i mazowieckim (9, 8 proc.) ten wskaźnik, istotny dla opisu sytuacji na rynku pracy, przyjmował wartości poniżej "bezpiecznej granicy" 10 proc.
Do urzędów pracy w kwietniu 2011 zgłosiło się w skali kraju 170 tys. osób, czyli o 50 tys. mniej niż przed miesiącem i prawie o 34 tys. mniej niż przed rokiem. Sukces! Odsetek osób dotąd niepracujących, spośród nowo zarejestrowanych, spadł poniżej 20 proc. (19, 6). Przed miesiącem wynosił 22 proc., a rok temu 21, a więc znowu sukces. Podobnie było w kategorii do 24 lat: tylko 27, 7 proc. ogólnej liczby nowo zarejestrowanych, przed miesiącem ten odsetek wynosił 30, 6 proc., a rok wcześniej 29, 5 proc.
Waldemar Żyszkiewicz
Dane są co najmniej niepełne, GUS podaje że tylko 55,6% jest czynnych zawodowo. A w ZUS jest zarejestrowanych 14,5 milonów osób na 24,5 miliony, osób w wieku produkcyjnym. Z tego wynika że bezrobocie w Polsce mamy 40%.
Proszę wziąć też pod uwagę że ukryte bezrobocie mamy na wsi, ponieważ mamy około 3 miliony gospodarstw i osoby które mają powyżej 2 hektary przeliczeniowe nie mogą się zarejestrować w PUP, można powiedzieć że te osoby to prawdziwe ubóstwo.
Dodam jeszcze że Pawlak objawił prawdę o dopłatach rolniczych:
A oto co powiedział Pawlak;
"- Jeżeli całość weźmiemy, to mamy około 324 euro dopłat w Polsce a np. 350 we Francji. Ci, którzy rozwijają gospodarstwa mają większe wsparcie - powiedział gość "Faktów po Faktach"."
I teraz sobie przypominam że nasi negocjatorzy w ogóle chcieli przejąć wszystkie dopłaty tylko dla największych przedsiębiorców rolnych(dla siebie), ale UE się nie zgodziła aby nie tworzyć proletariatu na wsi.
Józek
|