Milion dzieci bez zasiłków. Potrzebują 2,7 mld z budżetu

Radom, 104 km od Warszawy. Bez pracy jest tu 22 proc. mieszkańców. - O wsparcie finansowe wystąpiło do nas 20 tys. rodzin, a zasiłki mogliśmy przyznać jedynie 12 tys. Jeszcze kilka lat temu pomagaliśmy aż 18 tys. rodzin - mówi Marcin Gierczak, zastępca dyrektora miejskiego ośrodka pomocy społecznej w Radomiu.

W całym kraju prawo do zasiłków rodzinnych od 2004 r. straciło nawet milion dzieci - tak wynika z raportu niezależnego Centrum Analiz Ekonomicznych. Powodem jest zamrożenie progów dochodowych uprawniających do pomocy od państwa. Nie były zmieniane od 2004 r. Biorąc pod uwagę wzrost cen w tym okresie, progi są o jedną piątą niższe niż osiem lat temu - wyliczyła CenEA.

Wreszcie na początku czerwca rząd zaproponował podwyżkę progu. Na raty. Najpierw od 1 listopada wzrośnie z 504 zł do 539 zł na osobę w rodzinie z pełnosprawnymi dziećmi i z 583 do 623 zł dla rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem. Docelowo od 1 listopada 2014 r. będzie to odpowiednio 574 i 664 zł.

- Trudno oczekiwać, by te zmiany mogły w istotny sposób poprawić sytuację materialną rodzin i by wpłynęły znacząco na ograniczenie ubóstwa wśród dzieci, a tym bardziej, by miały przełożenie na zwiększenie dzietności - mówi dr Michał Myck, dyrektor CenEA i współautor raportu.

Liczba dzieci dostających zasiłek rodzinny wzrośnie od listopada o 250 tys. - wyliczyła CenEA. W sumie będzie go otrzymywać 3,2 mln dzieciaków. Gdyby od razu podnieść próg do poziomu mającego obowiązywać od listopada 2014 r., liczba dzieci uprawnionych do zasiłku wzrosłaby dodatkowo o kolejne 280 tys.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,11912118,Milion_dzieci_bez_zasilkow__Potrzebuja_2_7_mld_z_budzetu.html




--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

W dniu 2012-06-12 09:04, Przemysław W pisze:

Milion dzieci bez zasiłków. Potrzebują 2,7 mld z budżetu

Niech się zgłoszą po nie do Papieża, Reagana, Wałęsy i boukuna.