Data: 2012-10-10 18:10:47 | |
Autor: mkarwan | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
Data: 2012-10-10 10:47:46 | |
Autor: Kris | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
W dniu ¶roda, 10 paĽdziernika 2012 18:12:07 UTC+2 użytkownik mkarwan napisał:
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/12044,milczacy-radiowysokosciomierz.html Jakich grup jeszcze nie za¶miecałe¶ tymi swoimi głupotami? |
|
Data: 2012-10-10 21:55:13 | |
Autor: PH | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
W dniu 2012-10-10 19:47, Kris pisze:
W dniu ¶roda, 10 paĽdziernika 2012 18:12:07 UTC+2 użytkownik mkarwan napisał:Wiesz, jak tak patrzę to chyba mu się udało jakie¶ dobre proszki nabyć, bo ostatnio to zasrywa masę grup. Ale już niedługo. |
|
Data: 2012-10-11 14:25:55 | |
Autor: mkarwan | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
Użytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:5be95f22-2b82-4093-b224-ff3d7c539d92googlegroups.com...
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/12044,milczacy-radiowysokosciomierz.html Jakich grup jeszcze nie za¶miecałe¶ tymi swoimi głupotami? Czemu ten artykuł nazywasz głupotami? |
|
Data: 2012-10-12 22:58:26 | |
Autor: Mario | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
W dniu 2012-10-11 14:25, mkarwan pisze:
Użytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci Auto jad±ce z prędko¶ci± 100 km/h wypadło na zakręcie i spadło w przepa¶ć. Wszyscy pasażerowie nie żyj±. Po dwóch latach: Raport kłamie! Auto nie jechało 100 km/h tylko 105km/h Nie wypadło na zakręcie tylko wpadło w po¶lizg. Nie spadło tylko stoczyło się. Nie w przepa¶ć tylko strome zbocze. Tylko pasażerowie dalej nie żyj±. Mario |
|
Data: 2012-10-10 19:12:14 | |
Autor: uriuk | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
Użytkownik "mkarwan" napisał http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/12044,milczacy-radiowysokosciomierz.html Wrzucanie samych linkow na grupe swiadczy o chamstwie. Nie kazdy moze sobie kliknac (bo np przeglada przez czytnik w telefonie). Napisalbys chociaz czym latasz, jaki typ radiowysoksciomierza ci "zamilkl" i w jaki sposob i w jakich okolicznosciach. -- uriuk www.uriuk.com |
|
Data: 2012-10-10 23:00:42 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Milcz�cy radiowysoko�ciomierz? | |
W dniu 10.10.2012 19:12, uriuk pisze:
U�ytkownik "mkarwan" napisa� Wrzucanie samych linkow na grupe swiadczy o chamstwie. Nie kazdy moze sobie To nie jest jakaś rewelacja bezwzględna. Informacja o awarii radiowysokościomierza została odnotowana przez rejestrator ATM Tupolewa. Czyli komisja Millera i KBWL pod dyrekcją dr Laska miała tą wiedzę od miesięcy. |
|
Data: 2012-10-10 19:21:29 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/12044,milczacy-radiowysokosciomierz.html Serial stracił widzów, stracił czas antenowy i zszedł do niszy gdzie będzie się jeszcze kręcił całymi latami, ale publiczno¶ć będzie znikoma. To wina reżysera i aktorów czy po prostu temat się znudził? Propozycje następnych newsów: -trymer ustawiony poprawnie -czarna skrzynka zresetowana -ci±g silnika 3 zwiększony w 15 sekundzie przed katastrof± -brak zapisu rozł±czenia autopilota i tak bez końca dla maniaków którzy nic z tego nie rozumiej± :) |
|
Data: 2012-10-11 14:25:19 | |
Autor: mkarwan | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
Użytkownik "/dev/SU45" <nie.ma.zupelnie@w.pl> napisał w wiadomo¶ci news:5075ae99$0$1301$65785112news.neostrada.pl...
Skoro ty rozumiesz więc może objaw swoje rozumienie. |
|
Data: 2012-10-12 23:02:58 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Milczący radiowysokościomierz? | |
Skoro ty rozumiesz więc może objaw swoje rozumienie. Na początek dawka rzeczowej analizy :) z układów co najwyżej układy baryczne. http://lotniczapolska.pl/Smolenska-mgla-- Dolnoslaski-Festiwal-Nauki,26779 Bardzo zła widoczność była jedną z głównych przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Eksperci z rosyjskiej MAK oraz polskiej komisji ministra Jerzego Millera ocenili, że zawiniła naturalna dla tej pory roku i szerokości geograficznej mgła. Zdaniem klimatologa dr. Mieczysława Sobika z Instytutu Geografii i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu Warszawskiego nie jest to do końca trafna ocena. „Mgła wystąpiła o nietypowej porze, do katastrofy doszło ponad trzy i pół godziny po wschodzie słońca. Przeważnie mgła powstaje wcześniej, kiedy ziemia jest ekstremalnie wychłodzona po nocy. Słońce szybko nagrzewa powietrze i ziemię, więc po trzech, czterech godzinach mgła zanika. Tym razem tak się nie stało” - mówił na swoim wykładzie podczas Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Jak przypomniał, zdziwiło to nawet pilotów, których rozmowy nagrane na rejestratorach z samolotu wskazują iż spodziewali się oni, że w porze ich przylotu (po 10 czasu lokalnego) mgła już zacznie się rozpraszać, a nie przeciwnie - gęstnieć. Przywoływali zasadę, że „im później, tym lepiej”, która w większości przypadków się sprawdza. Tym razem jednak się nie sprawdziła, bo mgła w Smoleńsku nie była typowa. Najczęściej spotykana jest tzw. mgła radiacyjna. Najpierw w powietrzu musi znajdować się dostatecznie dużo pary wodnej. Następnie chłód bijący od ziemi powoduje, że temperatura powietrza spada do poziomu "punktu rosy", czyli wystarczającego do skroplenie drobin pary wodnej. Stosunkowo łatwo można więc przewidzieć czy mgła się pojawi. Wystarczającym sygnałem jest to, że temperatura powietrza zbliża się do poziomu punktu rosy. Warto też zmierzyć temperaturę powietrza na różnych wysokościach. Jeśli pomiary wykażą inwersję (czyli wyżej jest cieplej niż nisko nad ziemią) to znak, że mgły można się spodziewać. W Smoleńsku w nocy poprzedzającej katastrofę zaobserwowano inwersję, ale było stosunkowo ciepło - temperatura powietrza była o kilka stopni wyższa od punktu rosy. Można się było spodziewać, że kiedy słońce zacznie przygrzewać zrobi się jeszcze cieplej. Ponadto z południowego-wschodu wiał łagodny wiatr, który utrudnia tworzenie się mgły. Z samego rana wszystko wskazywało no to, że powietrze będzie przejrzyste. Jednak dwie godziny po wschodzie słońca mgła niespodziewanie pojawiła się w okolicy lotniska i zaczęła szybko gęstnieć. "Na zdjęciach satelitarnych z tej nocy widać w okolicy Kurska, na południowy-wschód od Smoleńska, warstwę bardzo niskich chmur stratus. Te chmury przemieszczały się stopniowo w kierunku Smoleńska. Ich podstawa znajdowała się na wysokości od ok. 50 do 100 m, a grubość wynosiła między 300 a 400 metrów" - opisywał dr Sobik. Dokładne obserwacje przemieszczania się poszczególnych grup chmur są trudne. Geostacjonarny satelita meteorologiczny znajduje się nad równikiem, więc Rosję "widzi" pod ostrym kątem. Dokładniejsze satelity z kolei fotografują każdy rejon świata tylko kilka razy na dobę, kiedy nad nimi przelatują. Był to jeden z powodów dla którego służby meteorologiczne polskiego i rosyjskiego lotnictwa nie przewidziały z wyprzedzeniem, że nad Smoleńsk przed południem nadciągną niskie chmury, niosąc ze sobą wilgotne powietrze i powodując tzw. mgłę adwekcyjną, czyli właśnie spowodowaną przez wilgoć przygnaną wiatrem. "Dlaczego jednak mgła tak gwałtownie gęstniała? I to wtedy, kiedy promieniowanie słoneczne powinno sprzyjać jej rozpraszaniu? Lotnisko Smoleńsk Siewiernyj znajduje się na wysokim prawym brzegu Dniepru niemal 100 metrów powyżej poziomu dna doliny a w jego sąsiedztwie, po wschodniej stronie, znajduje się krótka i głęboka dolinka, w którą od południowego wschodu tzn. z doliny Dniepru wpychało się nasycone parą wodna powietrze. Podczas wymuszonego rzeźbą terenu wznoszenia po zboczu doliny powietrze ulegało rozprężaniu obniżając ciśnienie i temperaturę, co doprowadziło do lokalnej intensyfikacji mgły" - tłumaczył klimatolog. Wiosenne słońce nie dało rady przez grube chmury walczyć z gęstniejącą mgłą. A wcześniej wciąż zamarznięty grunt, na którym w lesie leżały jeszcze gdzieniegdzie resztki zimowego śniegu nie ogrzewał się wystarczająco szybko. Kiedy pierwszy z polskich samolotów - Jak-40 - wylądował już niemalże na ślepo, jego załoga przekazywała kolegom z Tupolewa informacje o bardzo złych warunkach. Na taśmach zachowały się słowa załogi prezydenckiej maszyny wspominającej ostrzeżenia meteorologów, którzy bardziej obawiali się o los lądującego wcześniej Jaka, który w normalnych warunkach miał większe szanse trafić na mgłę. "Im później tym lepiej" – słychać na nagraniu głos drugiego pilota. Okazało się jednak, że reguła tego dnia się nie sprawdziła. |
|
Data: 2012-10-12 23:16:39 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
/dev/SU45 wrote:
Najczę¶ciej spotykana jest tzw. mgła radiacyjna. No ale pamiętajmy też, że nie jest to jedyny rodzaj mgły i raczej do¶ć lokalny. Prawdziwe spustoszenia nios± mgły frontowe, które mog± pokryć ogromne obszary i to o dowolnej porze. |
|
Data: 2012-10-12 23:57:25 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
No ale pamiętajmy też, że nie jest to jedyny rodzaj mgły i raczej do¶ć Ale one s± łatwiejsze do przewidzenia, np model ICM pokazuje je zwykle dokładnie. Zwykle s± zwi±zane z frontami ciepłymi a te raczej nie s± zbyt zaskakuj±ce. Może dla pilotów lataj±cych wysoko i daleko, gdy oblodzonym samolotem wlatuj± w ciepłe i wilgotne powietrze... http://lowcyburz.pl/forum/viewtopic.php?p=50645 |
|
Data: 2012-10-13 23:14:38 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Milcz±cy radiowysoko¶ciomierz? | |
Użytkownik Delfino Delphis napisał:
/dev/SU45 wrote: Mgły frontowe mog± sprawić kłopoty rozs±dnym a Ľle przygotowanym. Bardziej przewidywalne s± ale kryj±c duże obszary mog± wręcz pozbawić możliwo¶ci znalezienia lotniska na którym mgły nie ma. To co było w Smoleńsku dla normalnego lotu nie stwarzało żadnego zagrożenia - ot, lokalna mgła na jednym lotnisku, znaczy trzeba polecieć na zapasowe. To nie mgła była przyczyn±. -- Darek |
|
Data: 2012-10-13 00:00:08 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Milczący radiowysokościomierz? | |
W dniu 12.10.2012 23:02, /dev/SU45 pisze:
W jaki sposób ten artykuł tłumaczy uderzenie samolotu w brzozę nad którą przelatywał i w jaki sposób tłumaczy wskazania rejestratora ATM. Jak tłumaczy nieodczytanie FMSa?Skoro ty rozumiesz więc może objaw swoje rozumienie. Wskaż, w którym miejscu tłumaczy, czemu na animacji Komisji Millera wskazania przyrządów są takie a nie inne w momencie rzekomego uderzenia w rzekomą brzozę i czemu dodali brzozie 10 metrów wysokości? |
|
Data: 2012-10-13 00:20:16 | |
Autor: /dev/SU45 | |
Milczący radiowysokościomierz? | |
czemu dodali brzozie 10 metrów wysokości? Z kurtuazji. Wysoki zawsze lepiej wygląda niż niski, dlaczego kobiety chodzą na obcasach a i niscy faceci też wybierają buty z grubą podeszwą? Smoczek pewnie już myślał że się załapie na jakąś fuchę w rządzie premiera technicznego a tu taka klapa! |
|