Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Mieszkanie spoldzielcze

Mieszkanie spoldzielcze

Data: 2010-12-31 18:11:10
Autor: FlashT
Mieszkanie spoldzielcze
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania?
Pozdrawiam,
FlashT

Data: 2010-12-31 12:27:59
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 12/31/2010 11:11 AM, FlashT wrote:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania?
Pozdrawiam,
FlashT



Gdzie dziewczyna mieszka? z matkÄ… czy gdzie indziej?
Da sie wymeldować osobę, która faktycznie nie mieszka w danym miejscu.
Jeśli dziewczyna nie mieszka, to matka mogła to zrobić. Da się.
Jeśli mieszka, to matka najprawdopodobniej sobie tylko gada, co bardzo łatwo sprawdzić idąc do biura meldunkowego z dowodem i zapytać czy cokolwiek było w sprawie jej meldunku robione. 5 minut stania w okienku i sprawa sie sama rozwiąże.

Co do mieszkania, to najpiew trzeba ustalić kiedy i kto to mieszkanie kupił.
Jeśli matka przed ślubem lub dostała go np w spadku po kimś, to mieszkanie jest jej,

Jeśli mieszkanie było ojca przed ślubem, to w całości nalezy do spadku.
jesli kupione w trakcie małżeństwa to połowa jest matki, połowa należy do spadku po ojcu.

W sądzie w ostatnim miejscu zamieszkania ojca nalezy złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku. Może to zrobić dowolna osoba mająca w tym interes prawny. Córka tym bardziej.

Jeśli jest tylko córka i matka do podziału to jak pamietam, dostaną po równo z tego co jest w spadku. Czyli córka dostanie 50% SPADKU, nie mieszkania. 50% spadku w przypadku kiedy mieszkanie było kupione w trakcie małżeństwa de facto oznacz 50% połowy mieszkania czyli 1/4 całego.
Po za satysfakcją bycia współwłaścicielem i ponoszenia kosztów bycia właścicielem nic więcej jej to nie daje.
Jak już bedziecie składać wniosek do sądu o stwierdzenie nabycia spadku to nie zapomnijcie, ze od tego momentu tyka wam zegar "6-cio miesieczny" kiedy musicie zgłosić w urzedzie skarbowym nabycie spadku.
Przegapienie tego terminu skutuje utratą zwolnienia z podatku od spadku i w efekcie zamiast dokopać matce dokopiecie sami sobie, bo będziecie musili po zbóju zapłacić podatek i to na dodatek w ciągu 14 dni. Zakładam, że pieniędzy to raczej za dużo nie macie.
Zanim zaczniecie cokolwiek robic. Skoczcie do prawnika, nie wam albo napisze dokładnie na kartce co macie robic, kiedy i w jakiej kolejnosci.
ZapÅ‚acicie stówe, ale unikniecie  wrzesczenia, ze Polska to strasznie pazerny kraj.

Co do własności. Jeśli dziewczyna tam nie mieszka, to bycie właścicielem niczego w kwestii jej praw do zamieszkania tam nie zmienia.
Może być dumna, ze swoich 25% bycia właścicieleme i to wszystko.
Prawo własności w żaden sposób nie przekłada się na prawo "posiadania lub mieszkania" w tym czego jest się właścicielem.
Radzę tylko jako współwłaściciel pilnować czy matka płaci czynsz, bo jeśli nie, to wcześniej czy później spadnie to na was i to z odsetkami, tudzież zjawi się niespodziewanie komornik. Nie zadłużyć mieszkania!!!
Jeśli matka przestanie płacić musicie dbać o to sami. Jeśli matka ma pieniędze a nie płaci bo przepija nie pozostaje wam nic innego jak złożyć wniosek do sądu, niech komornik ściągnie trochę zanim reszta wpadnie w jej ręce.
Po za tym za mało danych, zeby sie rowodzic nad wszystkimi przypadkami.
Ile lat ma dziewczyna, gdzie mieszka, pracuje uczy sie itp itd.
W gre wchodzi jeszcze kodeks rodzinny i opiekunczy i ewentualne alimietny od matki na rzecz córki jak i od córki na rzecz matki.

Narazie sprawdzcie co z tym zameldowaniem. Przede wszystkim dziewczyna ma byc zameldowana tam gdzie mieszka.
Potem skoczcie do kogos kto wam pomoze załatwic sprawy spadkowe, a reszte zostawcie sobie na pozniej.

Data: 2011-01-01 10:03:47
Autor: Danusia
Mieszkanie spoldzielcze

U¿ytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci news:ifl7b2$sqh$2inews.gazeta.pl...
On 12/31/2010 11:11 AM, FlashT wrote:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania?
Pozdrawiam,
FlashT


Co do mieszkania, to najpiew trzeba ustaliæ kiedy i kto to mieszkanie kupi³.
Je¶li matka przed ¶lubem lub dosta³a go np w spadku po kim¶, to mieszkanie jest jej,

Je¿eli wogóle kto¶ je kupi³, bo w spó³dzielni mieszkanie mo¿e byæ lokatorskie czyli takie które jest w³asno¶ci± spó³dzielni, a wtedy o tym kto tam mieszka decyduje prawo spó³dzielcze i statut spó³dzielni.

pozdr

Data: 2011-01-01 10:27:33
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/1/2011 3:03 AM, Danusia wrote:
U¿ytkownik "witek"<witek7205@gazeta.pl.invalid>  napisa³ w wiadomo¶ci
news:ifl7b2$sqh$2inews.gazeta.pl...
On 12/31/2010 11:11 AM, FlashT wrote:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu.
Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia
dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej
wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy
jej sie polowa mieszkania?
Pozdrawiam,
FlashT


Co do mieszkania, to najpiew trzeba ustaliæ kiedy i kto to mieszkanie
kupi³.
Je¶li matka przed ¶lubem lub dosta³a go np w spadku po kim¶, to mieszkanie
jest jej,

Je¿eli wogóle kto¶ je kupi³, bo w spó³dzielni mieszkanie mo¿e byæ
lokatorskie czyli takie które jest w³asno¶ci± spó³dzielni, a wtedy o tym kto
tam mieszka decyduje prawo spó³dzielcze i statut spó³dzielni.

no jakies zalozenia trzeba bylo poczynic.

Data: 2011-01-01 11:56:13
Autor: FlashT
Mieszkanie spoldzielcze

U¿ytkownik "Danusia" <jjan5@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ifmqlt$bag$1inews.gazeta.pl...

U¿ytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci
news:ifl7b2$sqh$2inews.gazeta.pl...
On 12/31/2010 11:11 AM, FlashT wrote:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu.
Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia
dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej
wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy
jej sie polowa mieszkania?
Pozdrawiam,
FlashT


Co do mieszkania, to najpiew trzeba ustaliæ kiedy i kto to mieszkanie
kupi³.
Je¶li matka przed ¶lubem lub dosta³a go np w spadku po kim¶, to mieszkanie
jest jej,

Je¿eli wogóle kto¶ je kupi³, bo w spó³dzielni mieszkanie mo¿e byæ
lokatorskie czyli takie które jest w³asno¶ci± spó³dzielni, a wtedy o tym kto
tam mieszka decyduje prawo spó³dzielcze i statut spó³dzielni.


Mozliwe ze tak jest ... gdzie mam szukac informacji na ten temat? W spoldzielni?

Data: 2011-01-01 10:28:34
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/1/2011 4:56 AM, FlashT wrote:

U¿ytkownik "Danusia"<jjan5@wp.pl>  napisa³ w wiadomo¶ci news:ifmqlt$bag$1inews.gazeta.pl...

U¿ytkownik "witek"<witek7205@gazeta.pl.invalid>  napisa³ w wiadomo¶ci
news:ifl7b2$sqh$2inews.gazeta.pl...
On 12/31/2010 11:11 AM, FlashT wrote:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu.
Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia
dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej
wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy
jej sie polowa mieszkania?
Pozdrawiam,
FlashT


Co do mieszkania, to najpiew trzeba ustaliæ kiedy i kto to mieszkanie
kupi³.
Je¶li matka przed ¶lubem lub dosta³a go np w spadku po kim¶, to mieszkanie
jest jej,

Je¿eli wogóle kto¶ je kupi³, bo w spó³dzielni mieszkanie mo¿e byæ
lokatorskie czyli takie które jest w³asno¶ci± spó³dzielni, a wtedy o tym kto
tam mieszka decyduje prawo spó³dzielcze i statut spó³dzielni.


Mozliwe ze tak jest ... gdzie mam szukac informacji na ten temat? W spoldzielni?

w spó³dzielni.

Data: 2010-12-31 18:19:03
Autor: pwz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania?

Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem własności do nieruchomości.
pwz

Data: 2010-12-31 18:20:49
Autor: Liwiusz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2010-12-31 18:19, pwz pisze:
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu.
Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia
dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez
jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie
nalezy jej sie polowa mieszkania?

Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem własności do nieruchomości.


Ciekawe ile jeszcze pokoleń musi upłynąć, aby się ludziom to w głowach zakodowało...

--
Liwiusz

Data: 2010-12-31 18:23:56
Autor: .B:artek.
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 31-12-2010 18:20, Liwiusz pisze:
Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem w³asno¶ci do nieruchomo¶ci.

Ciekawe ile jeszcze pokoleñ musi up³yn±æ, aby siê ludziom to w g³owach
zakodowa³o...

A ostatnio ogl±da³em "Poszukiwany, poszukiwana" i tam by³ w³a¶nie lament "pañstwa", bo by³a gosposia z nimi mieszka (S. Celiñska) - jak zrozumia³em z kontekstu - tylko dlatego, ¿e kiedy¶ pozwolili jej siê w mieszkaniu (czyli miejscu pracy gosposi) zameldowaæ. Tak lekko OT.

--
..B:artek.

Data: 2010-12-31 12:09:48
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 12/31/2010 11:23 AM, .B:artek. wrote:

A ostatnio ogl±da³em...

nie wiem czy zauwazyles, ze w telewizji liczy sie ogl±dalno¶æ a nie zgodno¶æ programu ze stanem faktycznym.

Data: 2010-12-31 18:29:25
Autor: Liwiusz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2010-12-31 18:23, .B:artek. pisze:
W dniu 31-12-2010 18:20, Liwiusz pisze:
Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem w³asno¶ci do nieruchomo¶ci.

Ciekawe ile jeszcze pokoleñ musi up³yn±æ, aby siê ludziom to w g³owach
zakodowa³o...

A ostatnio ogl±da³em "Poszukiwany, poszukiwana" i tam by³ w³a¶nie lament
"pañstwa", bo by³a gosposia z nimi mieszka (S. Celiñska) - jak
zrozumia³em z kontekstu - tylko dlatego, ¿e kiedy¶ pozwolili jej siê w
mieszkaniu (czyli miejscu pracy gosposi) zameldowaæ. Tak lekko OT.

Nie wiem / nie pamiêtam, ale kiedy¶ meldunek chyba wiêcej znaczy³, st±d pewnie te dotychczasowe mity meldunkowe.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-01 20:38:34
Autor: Przemys³aw Adam ¦miejek
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 31.12.2010 18:29, Liwiusz pisze:
W dniu 2010-12-31 18:23, .B:artek. pisze:
A ostatnio ogl±da³em "Poszukiwany, poszukiwana" i tam by³ w³a¶nie lament
"pañstwa", bo by³a gosposia z nimi mieszka (S. Celiñska) - jak
zrozumia³em z kontekstu - tylko dlatego, ¿e kiedy¶ pozwolili jej siê w
mieszkaniu (czyli miejscu pracy gosposi) zameldowaæ. Tak lekko OT.
Nie wiem / nie pamiêtam, ale kiedy¶ meldunek chyba wiêcej znaczy³, st±d
pewnie te dotychczasowe mity meldunkowe.

Znów chyba upraszczasz. Jak kto¶ gdzie¶ mieszka, to wywaliæ siê go nie
bardzo da, bez dania zastêpczego lokum. Jeszcze szerzej motyw zabawy w
lokale pokaza³ Bareja w ,,Nie ma ró¿y bez ognia''. Oczywi¶cie ponownie
-- nie tyle zameldowanie co zamieszkanie, ale dla w³adzy i machiny
prawnej meldunek pro¶ciej obskoczyæ. Zw³aszcza za PRL, ale i teraz
pewnie zameldowanie daje wiêksz± szansê na wygranie, ¿e mieszka³ i mu
siê nale¿y. Mylê siê?

--
Przemys³aw Adam ¦miejek

S³owo cia³em siê sta³o i zamieszka³o w¶ród nas, i ujrzeli¶my chwa³ê Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-01 11:08:32
Autor: Samotnik
Mieszkanie spoldzielcze
Dnia 31.12.2010 .B:artek. <maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl> napisa³/a:
W dniu 31-12-2010 18:20, Liwiusz pisze:
Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem w³asno¶ci do nieruchomo¶ci.

Ciekawe ile jeszcze pokoleñ musi up³yn±æ, aby siê ludziom to w g³owach
zakodowa³o...

A ostatnio ogl±da³em "Poszukiwany, poszukiwana" i tam by³ w³a¶nie lament "pañstwa", bo by³a gosposia z nimi mieszka (S. Celiñska) - jak zrozumia³em z kontekstu - tylko dlatego, ¿e kiedy¶ pozwolili jej siê w mieszkaniu (czyli miejscu pracy gosposi) zameldowaæ. Tak lekko OT.

A teraz zobacz, ile lat ma ten film.
--
Samotnik Bi¿uteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Data: 2011-01-01 20:33:36
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 31.12.2010 18:20, Liwiusz pisze:
W dniu 2010-12-31 18:19, pwz pisze:
Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem własności do nieruchomości.
Ciekawe ile jeszcze pokoleń musi upłynąć, aby się ludziom to w głowach
zakodowało...

Nie mów tak hop. W przypadku przydziałów mieszkań komunalnych ma. Tzn,
nie tyle meldunek, co zamieszkanie, ale jak się pościemnia, że wnuczka z
babcią mieszkała, to potem może po babci mieszkanie dostać dalej w
przydziale. A jak nie jest zameldowana, to dupa.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego
(J 1,14)

Data: 2011-01-01 13:42:44
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/1/2011 1:33 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 31.12.2010 18:20, Liwiusz pisze:
W dniu 2010-12-31 18:19, pwz pisze:
Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem własności do nieruchomości.
Ciekawe ile jeszcze pokoleń musi upłynąć, aby się ludziom to w głowach
zakodowało...

Nie mów tak hop. W przypadku przydziałów mieszkań komunalnych ma. Tzn,
nie tyle meldunek, co zamieszkanie, ale jak się pościemnia, że wnuczka z
babcią mieszkała, to potem może po babci mieszkanie dostać dalej w
przydziale. A jak nie jest zameldowana, to dupa.

w przypadku mieszkan komunalnych w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek prawie własności.

Data: 2011-01-01 11:51:34
Autor: FlashT
Mieszkanie spoldzielcze

Użytkownik "pwz" <pwz@onet.eu> napisał w wiadomości news:ifl3a9$eng$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania?

Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem własności do nieruchomości.
pwz

Tak, ale to taka dodatkowa informacja. Nie wystarczy, ze jej rodzice nie mieli rozdzielnosci majatkowej? Nic nie dziedziczy po ojcu? Ja np. odziedziczylem 1/3 z polowy mieszkania (wlasnosciowego).

Data: 2011-01-01 10:28:10
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/1/2011 4:51 AM, FlashT wrote:

Użytkownik "pwz"<pwz@onet.eu>  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci news:ifl3a9$eng$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania?

Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem własności do nieruchomości.
pwz

Tak, ale to taka dodatkowa informacja. Nie wystarczy, ze jej rodzice nie mieli rozdzielnosci majatkowej? Nic nie dziedziczy po ojcu? Ja np. odziedziczylem 1/3 z polowy mieszkania (wlasnosciowego).

dziedziczy z racji bycia corka, a nie z racji bycia zameldowana.

Data: 2011-01-01 19:39:52
Autor: FlashT
Mieszkanie spoldzielcze

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ifnkmb$dgd$2inews.gazeta.pl...
On 1/1/2011 4:51 AM, FlashT wrote:

Tak, ale to taka dodatkowa informacja. Nie wystarczy, ze jej rodzice nie mieli rozdzielnosci majatkowej? Nic nie dziedziczy po ojcu? Ja np. odziedziczylem 1/3 z polowy mieszkania (wlasnosciowego).

dziedziczy z racji bycia corka, a nie z racji bycia zameldowana.

No przeciez mowie ze to dodatkowa informacja :/

Data: 2011-01-02 19:54:00
Autor: ąćęłńóśźż
Mieszkanie spoldzielcze
Wymeldowanie jest możliwe na drodze urzędowej, jeżeli dziewczyna tam nie mieszka.
Co do spadku to czy wiadomo, jaki jest status mieszkania (kwaterunkowe, zakładowe, socjalne, służbowe, spółdzielcze, hipoteczne
itp.)?
Piszesz w tytule wątku, że spółdzielcze.
W takim razie:
Spółdzielcze lokatorskie, czy spółdzielcze własnościowe?


-- -- -

Czy to w ogole mozliwe?
Jak jest ze spadkiem po ojcu?

Data: 2010-12-31 19:17:26
Autor: animka
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania?

Nie mogła córki sama wymeldować. Córka by dostała pisemko, żeby przyjść z dowodem osobistym.

--
animka

Data: 2010-12-31 12:28:49
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 12/31/2010 12:17 PM, animka wrote:
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu.
Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia
dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez
jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie
nalezy jej sie polowa mieszkania?

Nie mogła córki sama wymeldować. Córka by dostała pisemko, żeby przyjść
z dowodem osobistym.


o ile pisemko w ogole do nie dotarło a nie wylądowało w koszy na śmieci.
po za tym skÄ…d wiesz gdzie dziewczyna mieszka.

Data: 2010-12-31 18:33:07
Autor: PioPio
Mieszkanie spoldzielcze

Nie mog=C5=82a c=C3=B3rki sama wymeldowa=C4=87. C=C3=B3rka by dosta=C5=82=
a pisemko, =C5=BCeby przyj=C5=9B=C4=87=20
z dowodem osobistym.

-- =20
animka

Animko, nie wprowadzaj w b³±d. Mo¿na bez problemów wymeldowaæ osobê z mieszkania. Sk³ada siê wniosek w urzêdzie miasta/gminy o wymeldowanie a nastêpnie trzeba
siê zg³osiæ i zostaæ przes³uchanym na t± okoliczno¶æ. Na tej podstawie jaki¶
tam naczelnik czy inny urzêdnik potwierdza wymeldowanie. Tak± procedurê przechodzi³a niedawno moja te¶ciowa, która kupi³a mieszkanie i
z dawn± w³±¶cicielk± urwa³ siê kontakt a zosta³o kilka osób zameldowanych w
ich mieszkaniu. Wymeldowa³a ich wszystkich i teraz ¿aden z nich tam
zameldowany nie jest. Nie s±dzê, ¿eby o tym wiedzieli poniewa¿ jedynym adresem
jakim dysponuje urz±d jest ten, który pojawia siê w adresie zameldowania i
¿adnych pism z tym zwi±zanych nie by³o. --


Data: 2011-01-01 12:13:07
Autor: rmrmg
Mieszkanie spoldzielcze
Dnia Fri, 31 Dec 2010 18:33:07 +0000, PioPio napisał(a):

Animko, nie wprowadzaj w błąd. Można bez problemów wymeldować osobę z
mieszkania.

A co to daje? Rozumiem, że wymeldowanie kogoś może organiczyć częstość wyzyty policji czy pism od urzędów do tej osoby. Coś jeszcze się na tym zyskuje?

Poczytałem sobie troche ustawę o ewdinecji ludności i nie znalazłem dobrego powodu do wymelgowania ale mam kilka pytań teoretycznych:

1. Jak to się stało, że takie "cudo" istnieje w miarę cywlizowanym kraju?
Szczególnie chodzi mi o art. 10 (do tych którzy pojechali na święta do rodziny: meldowaliście się od razu w wigilie czy w pierwszy dzień po BN?) i 11 (brakuje tylko wymogu przekazywania informacji o preferencjach seksualnych i wykształceniu a nie, nie brakuje, to drugie już jest).

2. Mieszkam z babcią w starym domu na odludziu, zameldowany jestem u siostry. Babcia umiera, siostra chce sprzedać mieszkanie i mnie wymeldowuje. Domek babci nie ma wartości, spadkobierców jest wielu i daleko. Nikt nie chce zrobić postępowania spadkowego ani też nikt nie chce mnie stamtąd wygonić (ani w ogóle ruszyć palcem w tej sprawie). Więc łamie art. 5 ustawy ale nie mogę się zameldować bo nie mogę spełnić wymagań art 9. ust. 2a (prawo do lokalu). Co w takiej sytuacji?
Mogę zameldować się na mniej niż 3 miesiące i co taki czas przedłuzać, ale nie do końca pozwala na to art 8. Jest jakieś prawne wyjście z tego?

A teraz pytanie praktyczne, czy ktoś z was zna kogoś kto wypełnia przepisy związane z meldowaniem się na pobyt czasowy (pomijająć osoby nie ruszające się z domu, pozbawione rodziny, korzystające wyłacznie z hoteli)?

Data: 2011-01-01 10:34:06
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/1/2011 6:13 AM, rmrmg wrote:
Dnia Fri, 31 Dec 2010 18:33:07 +0000, PioPio napisał(a):

Animko, nie wprowadzaj w błąd. Można bez problemów wymeldować osobę z
mieszkania.

A co to daje? Rozumiem, że wymeldowanie kogoś może organiczyć częstość
wyzyty policji czy pism od urzędów do tej osoby. Coś jeszcze się na tym
zyskuje?


np. kopanie sie z koniem w spoldzielni, ze skoro zameldowanych jest 5 osob, to za 5 osob nalezy placic za smieci.

po za tym jak zawita komornik, bo znalazł ten adres w biurze meldunkowym, to sie troche nachodzisz, zanim ci komornik zwolni zajete rzeczy

w "normalnych warunkach" raczej niewiele to zmienia


Poczytałem sobie troche ustawę o ewdinecji ludności i nie znalazłem
dobrego powodu do wymelgowania ale mam kilka pytań teoretycznych:

1. Jak to się stało, że takie "cudo" istnieje w miarę cywlizowanym kraju?
Szczególnie chodzi mi o art. 10 (do tych którzy pojechali na święta do
rodziny: meldowaliście się od razu w wigilie czy w pierwszy dzień po BN?)
i 11 (brakuje tylko wymogu przekazywania informacji o preferencjach
seksualnych i wykształceniu a nie, nie brakuje, to drugie już jest).

a doczytales do art w okolicach 18 -21 na temat wyjazdow turystycznych?
po za tym masz racje.



2. Mieszkam z babciÄ… w starym domu na odludziu, zameldowany jestem u
siostry. Babcia umiera, siostra chce sprzedać mieszkanie i mnie
wymeldowuje. Domek babci nie ma wartości, spadkobierców jest wielu i
daleko. Nikt nie chce zrobić postępowania spadkowego ani też nikt nie
chce mnie stamtąd wygonić (ani w ogóle ruszyć palcem w tej sprawie).
Więc łamie art. 5 ustawy ale nie mogę się zameldować bo nie mogę spełnić
wymagań art 9. ust. 2a (prawo do lokalu). Co w takiej sytuacji?

tak samo jak mozna kogos wymeldowac w trybie administracyjnym, tak samo mozesz w trybie administracyjnym sie zameldowac.
skladasz wniosek o zameldowanie bo tam mieszkasz. koniec kropka.


A teraz pytanie praktyczne, czy ktoś z was zna kogoś kto wypełnia
przepisy związane z meldowaniem się na pobyt czasowy (pomijająć osoby nie
ruszające się z domu, pozbawione rodziny, korzystające wyłacznie z
hoteli)?

sporo osób.

Data: 2011-01-01 17:18:51
Autor: rmrmg
Mieszkanie spoldzielcze
Dnia Sat, 01 Jan 2011 10:34:06 -0600, witek napisał(a):

a doczytales do art w okolicach 18 -21 na temat wyjazdow turystycznych?

faktycznie, art. 19. Ale dalej wygląda, że rejestrując się w hotelu, trzeba (art. 18) podać litanie danych (art 12 i 13 -> art 11). Nikt nigdy w żadnym hotelu nie pytał mnie o stan cywilny, wykształcenie itp. Poza tym, ciekawi mnie bardzo co to takiego(cytując za ustawą): "dane osobowe: [...] 16) o wykształceniu"?

mozna kogos wymeldowac w trybie administracyjnym,

ok, art. 15 ust 2. Gmina z urzędu lub na wniosek strony może wymeldować

tak samo mozesz w trybie administracyjnym sie zameldowac.

Tego w ustawie znaleźć nie mogę. Natomiast art 9 ust 2a ciągle rzuca mi się w oczy.

Data: 2011-01-01 13:06:09
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/1/2011 11:18 AM, rmrmg wrote:
Dnia Sat, 01 Jan 2011 10:34:06 -0600, witek napisał(a):

a doczytales do art w okolicach 18 -21 na temat wyjazdow turystycznych?

faktycznie, art. 19. Ale dalej wygląda, że rejestrując się w hotelu,
trzeba (art. 18) podać litanie danych (art 12 i 13 ->  art 11). Nikt nigdy
w żadnym hotelu nie pytał mnie o stan cywilny, wykształcenie itp.

bo ustawa odstaje od rzeczywistosci.
Kiedys te wszystkie dane byly w dowodzie, wiec zamedlowanie sie polegało na pokazaniu dowodu, z którego sobie te dane spisywali.
I dalej tak zostało. pokazujesz dowod, az ustawa mowi co innego, kto by sie tym przejmował.



Poza tym, ciekawi mnie bardzo co to takiego(cytujÄ…c za ustawÄ…): "dane
osobowe: [...] 16) o wykształceniu"?

mozna kogos wymeldowac w trybie administracyjnym,

ok, art. 15 ust 2. Gmina z urzędu lub na wniosek strony może wymeldować

tak samo mozesz w trybie administracyjnym sie zameldowac.

Tego w ustawie znaleźć nie mogę. Natomiast art 9 ust 2a ciągle rzuca mi
siÄ™ w oczy.


No bo nie ma tak wprost
W trybie administracyjnym MOGĄ cie wymeldować. czyli bez pytania cie o zdanie. i inicjatywa moze nalezec do urzedu, który sam z siebie moze taką procedure zacząć.

zameldowanie jednak wymaga rozpoczecia po twojej stronie. ktos wniosek musi zlozyc.
ten ktos moze byc:

art 11.2
W zastępstwie osoby obowiązanej do zameldowania się czynności zgłoszenia
danych może dokonać członek rodziny, opiekun ustawowy lub faktyczny albo
inna osoba.

urzad czyli policja moze cie najwyzej sam z siebie ukarac mandatem za brak zameldowania, ale sam cie nie zamelduje.


9.2a obowiazuje przy zameldowaniu ponad trzy miesiace, ale nawet i tam jest haslo "decyzja administracyjna", ktora jak najbardziej moze byc podstawa do zameldowania o ile wczesniej sam taki wniosek o zameldowanie złozysz.

Swego czasu mieli niezly problem z wesołkiem, którzy złożył wniosek o zameldowanie na peronie 3-cim dworca PKP we Wrocławiu. Przez parę miesiecy sie wozili z podstawą do odmowy zameldowania w miejscu gdzie mieszka.
W koncu znalezli podstawe: nie ma takiego adresu w ewidencji.

Data: 2011-01-02 13:32:46
Autor: rmrmg
Mieszkanie spoldzielcze
Dnia Sat, 01 Jan 2011 13:06:09 -0600, witek napisał(a):

faktycznie, art. 19. Ale dalej wygląda, że rejestrując się w hotelu,
trzeba (art. 18) podać litanie danych (art 12 i 13 ->  art 11). Nikt
nigdy w żadnym hotelu nie pytał mnie o stan cywilny, wykształcenie itp.

bo ustawa odstaje od rzeczywistosci.

Można powtórzyć pytaniez pierwszego mojego postu w tym wątku, czy ktoś zna kogoś kto przestrzega w pełni tych przepisów?
 
W trybie administracyjnym MOGĄ cie wymeldować.

tak, art. 15 ust 2. Gmina z urzÄ™du lub na wniosek strony może wymeldować 
zameldowanie jednak wymaga rozpoczecia po twojej stronie.

Tak, ale nie o to chodzi. 
9.2a obowiazuje przy zameldowaniu ponad trzy miesiace, ale nawet i tam
jest haslo "decyzja administracyjna", ktora jak najbardziej moze byc
podstawa do zameldowania o ile wczesniej sam taki wniosek o zameldowanie

Nie. Art 9 ust 2a:
 "Przy zameldowaniu [...] należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby zgÅ‚aszajÄ…cej pobyt"

Sprawa prosta potrzeuje potwierdzenia ale nie od byle kogo lecz od:
"właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu"

Właściciela nie ma, jest stado spadkobierców. Swoją drogą co to jest tytuł prawny do lokalu? Jest gdzieś jakaś definicja tytułu prawnego do lokalu? "Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa cywilno-
prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna, orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu."

Decyzja administracyjna może być _potwierdzeniem_ tytułu prawnego do lokalu, może być też inny dokument. Czy jak przyjde w takiej sytuacji do urzędu gminy to ten mi wyda tytuł prawny do lokalu w formie decyzji administracyjnej?
Znowu wraca problem definicji tytułu prawnego do lokalu.

Data: 2011-01-02 11:38:41
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/2/2011 7:32 AM, rmrmg wrote:
Dnia Sat, 01 Jan 2011 13:06:09 -0600, witek napisał(a):

faktycznie, art. 19. Ale dalej wygląda, że rejestrując się w hotelu,
trzeba (art. 18) podać litanie danych (art 12 i 13 ->   art 11). Nikt
nigdy w żadnym hotelu nie pytał mnie o stan cywilny, wykształcenie itp.

bo ustawa odstaje od rzeczywistosci.

Można powtórzyć pytaniez pierwszego mojego postu w tym wątku, czy ktoś
zna kogoś kto przestrzega w pełni tych przepisów?


W trybie administracyjnym MOGĄ cie wymeldować.

tak, art. 15 ust 2. Gmina z urzędu lub na wniosek strony może wymeldować


zameldowanie jednak wymaga rozpoczecia po twojej stronie.

Tak, ale nie o to chodzi.

9.2a obowiazuje przy zameldowaniu ponad trzy miesiace, ale nawet i tam
jest haslo "decyzja administracyjna", ktora jak najbardziej moze byc
podstawa do zameldowania o ile wczesniej sam taki wniosek o zameldowanie

Nie. Art 9 ust 2a:
  "Przy zameldowaniu [...] należy przedstawić potwierdzenie pobytu w
lokalu osoby zgłaszającej pobyt"

Sprawa prosta potrzeuje potwierdzenia ale nie od byle kogo lecz od:
"właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu"

Właściciela nie ma, jest stado spadkobierców. Swoją drogą co to jest
tytuł prawny do lokalu? Jest gdzieś jakaś definicja tytułu prawnego do
lokalu?

"Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa cywilno-
prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna, orzeczenie
sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu."

Decyzja administracyjna może być _potwierdzeniem_ tytułu prawnego do
lokalu, może być też inny dokument.
Czy jak przyjde w takiej sytuacji do urzędu gminy to ten mi wyda tytuł
prawny do lokalu w formie decyzji administracyjnej?
Znowu wraca problem definicji tytułu prawnego do lokalu.

Skoro mieszkasz, to idz do urzedu złóż wniosek o zameldowanie i zobacz co sie stanie.
Dostaniesz potwierdzenie złożenia wniosku i cześć. Dalej niech sie urząd martwi.
Tylko po co ci to zameldowanie.
Jak będziesz chciało to do końca rozwiazac to pewnie skonycz sie tym, ze to ty bedziesz musiał składać w sądzie wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, potem dorwać chociaż jednego spadkobiercę, który ci się popsize na wniosku, ze mieszkasz. Odmówic może, ale to jest wykroczenie i znowu bedziesz musiał wejśc na ścieżkę wojenną.
Najpierw zobacz co na to urząd, nie jestes pierwszy ani ostatni, który tak mieszka i oni powinni wiedziec co z tym zrobic.

Data: 2011-01-03 01:06:38
Autor: rmrmg
Mieszkanie spoldzielcze
Dnia Sun, 02 Jan 2011 11:38:41 -0600, witek napisał(a):

Skoro mieszkasz, to idz do urzedu złóż wniosek o zameldowanie i zobacz

Nie mam takiej możliwości, jak napisałem w pierwszym swym poście są to rozważania teoretyczne. W tym wypadku chodzi o pokazanie, że w niektórych sytuacjach mimo szczerych chęci nie da się tej barbarzyńskiej ustawy przestrzegać.
Tylko po co ci to zameldowanie.

No właśnie po co?

dorwać chociaż jednego spadkobiercę, który ci się popsize
na wniosku, ze mieszkasz. Odmówic może, ale to jest wykroczenie

A skąd ma wiedzieć, że mieszkam? Postawmy się w sytuacji spadkobiercy: przychodzi do mnie człowiek z drugiego końca Polski i mówi mi, że mieszka w mieszkaniu mojej babci i każe to sobie potwierdzić. Nie wiem czy tak jest naprawde dlaczego miałbym podpisywać?

nie jestes pierwszy ani ostatni, który tak mieszka i oni powinni
wiedziec co z tym zrobic.

Znam jedną osobę która miała adres zameldowania w którym nie mieszkała i adres zamieszkania w którym nie mogła się zameldować. Szczęście, że była właścicielem lokalu zameldowania głównym problemem była poczta przychodząca na adres zameldowania. Wracając do pytania po co meldunek. W kodeksie cywilnym jest adres zamieszkania, zamiast bazować na tym, jest potworna ustawa o ewidencji ludności której nikt nie przestrzega (kto wymaga/podaje wszystkie określone w ustawie dane przy rejestracji w hotelu?), której niekiedy nie da się przestrzegać mimo szczerych chęci (opisywana w wątku sytuacja oraz znajoma która nie mieszka pod adresem zameldowania w jej wypadku jak pamiętam problem był w prawie budowlanym ale opowieść była w stylu sci-
fi). Co ta ustawa właściwie daje? Czy nie sensowniejsze byłoby rozwinięcie kodeksu cywilnego tj. podawać w urzędzie gminy adres korespondencyjny i już, zamiast adresu zameldowania. Urzędy wiedziałyby gdzie kierować korespondencje. Możnaby dla chętnych wprowadzić tymczasowy adres korespondencyjny aby uniknąc problemów związanych z fikcją doreńczeniową przy dłuższych wyjazdach. Tyle, według mnie wystarczy. Nie wiem po co urzędom lista hoteli jakie zwiedziłem i wszelkich nieturystycznych wyjazdów krajowych i dłuższych zagranicznych.

Data: 2011-01-02 19:35:52
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/2/2011 7:06 PM, rmrmg wrote:
Dnia Sun, 02 Jan 2011 11:38:41 -0600, witek napisał(a):

Skoro mieszkasz, to idz do urzedu złóż wniosek o zameldowanie i zobacz

Nie mam takiej możliwości, jak napisałem w pierwszym swym poście są to
rozważania teoretyczne. W tym wypadku chodzi o pokazanie, że w niektórych
sytuacjach mimo szczerych chęci nie da się tej barbarzyńskiej ustawy
przestrzegać.

dac to sie da, tylko czasami zajmie to trochÄ™ czasu.
ta akurat jest najprostsza z ustaw.



Tylko po co ci to zameldowanie.

No właśnie po co?

nie mam pojecia.



dorwać chociaż jednego spadkobiercę, który ci się popsize
na wniosku, ze mieszkasz. Odmówic może, ale to jest wykroczenie

A skąd ma wiedzieć, że mieszkam?

to jego mieszkanie, wiec niech sie dowie.

Postawmy się w sytuacji spadkobiercy: przychodzi do mnie człowiek z
drugiego końca Polski i mówi mi, że mieszka w mieszkaniu mojej babci i
każe to sobie potwierdzić. Nie wiem czy tak jest naprawde dlaczego
miałbym podpisywać?

bo musisz.
jesli nie podpiszesz a mieszka, to bekniesz z kodeksu wykroczen, bo utrudniasz mu zameldowanie sie.
wiec w twaim interesie jest dowiedzenie sie czy mieszka w twojej własnosci i potwierdzenie stanu faktycznego.

oczywiscie jak nie bylo postepowania spadkowego, to masz argument, ze niech ci wykaze, ze jestes włascicielem, czyli de facto bedzie musiał zlozyc do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, potem ci go podsunać pod nos, a jak odmówisz potwierdzenia faktu, ze mieszka, to pozostaje mu złożyć zawiadomienie na najblizszym posterunku policji.
fakt, ze pare lat moze potrwac :), ale sie da.

on jest czysty wniosek o zamledowanie złożył w terminie. :)



nie jestes pierwszy ani ostatni, który tak mieszka i oni powinni
wiedziec co z tym zrobic.

Znam jedną osobę która miała adres zameldowania w którym nie mieszkała i
adres zamieszkania w którym nie mogła się zameldować. Szczęście, że była
właścicielem lokalu zameldowania głównym problemem była poczta
przychodzÄ…ca na adres zameldowania.


czemu nie mogła sie zameldowac?



WracajÄ…c do pytania po co meldunek.

do wsparcia innych ustaw tez pisanych za głebokiej komuny.
Gdyby go zliwkidowac jednym posunieciem, to od cholery innych ustaw runie i jak narazie nikomu nie chce sie tego ruszac.

Chocby głupie becikowe, przysługuje w miejscu zameldowania.
Zdaje sie, ze samochod tez dało sie zarejestrowac tylko w miejscu zameldowania. Cos zdaje sie zmieniło ostatnio.
Paszport wyrobisz tylko w miesjcu zameldowania.
Wesoło mają ci co mieszkają za granicą i nie mają meldunku. Poaszport wyrobią tylko w konsulacie za granicą.
Cos jest jeszcze o izbach lekarskich, ze o staz mozesz ubiegac sie tam gdzie jestes zameldowany.
i pewnie tysiac innych miejsc.
Dobrze, ze jak pisali ustawe o podatkach, to kotś był na tyle inteligentny ze słowo adres zameldowania (po za NIP-3) nie pada.


  W kodeksie cywilnym jest adres
zamieszkania, zamiast bazować na tym, jest potworna ustawa o ewidencji
ludności której nikt nie przestrzega (kto wymaga/podaje wszystkie
określone w ustawie dane przy rejestracji w hotelu?), której niekiedy nie
da się przestrzegać mimo szczerych chęci (opisywana w wątku sytuacja oraz
znajoma która nie mieszka pod adresem zameldowania w jej wypadku jak
pamiętam problem był w prawie budowlanym ale opowieść była w stylu sci-
fi). Co ta ustawa właściwie daje? Czy nie sensowniejsze byłoby
rozwinięcie kodeksu cywilnego tj. podawać w urzędzie gminy adres
korespondencyjny i już, zamiast adresu zameldowania. Urzędy wiedziałyby
gdzie kierować korespondencje. Możnaby dla chętnych wprowadzić tymczasowy
adres korespondencyjny aby uniknąc problemów związanych z fikcją
doreńczeniową przy dłuższych wyjazdach. Tyle, według mnie wystarczy. Nie
wiem po co urzędom lista hoteli jakie zwiedziłem i wszelkich
nieturystycznych wyjazdów krajowych i dłuższych zagranicznych.

j.w.
bo stary ustawy bazowały na adresie zameldowania i zeby to teraz zmienic to trzeba ruszyc straszliwa machine, a nikomu sie nie chce, bo maja jak nie wybory prezydenckie, to parlamentarne, a jak nie parlamantarne to samorządowe i są zajeci biciem świń na kiełbasę wyborczą.
Na inną pracę czasu już nie ma.

Data: 2011-01-03 10:13:13
Autor: Liwiusz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2011-01-03 02:35, witek pisze:


Chocby głupie becikowe, przysługuje w miejscu zameldowania.

   To jest ta ustawa z gÅ‚Ä™bokiej komuny?

Zdaje sie, ze samochod tez dało sie zarejestrowac tylko w miejscu
zameldowania. Cos zdaje sie zmieniło ostatnio.

   Chyba "zawsze", tj. od dawna byÅ‚o miejsce zamieszkania, ale nieraz trzeba byÅ‚o pokonywać opór urzÄ™dniczy.

Paszport wyrobisz tylko w miesjcu zameldowania.

Nie.

"Paszporty i paszporty tymczasowe w Rzeczypospolitej Polskiej wydaje, odmawia ich wydania i unieważnia wojewoda właściwy ze względu na miejsce stałego pobytu osoby ubiegającej się o dokument paszportowy, a w razie braku takiego miejsca – według ostatniego miejsca stałego pobytu tej osoby, a za granicą – konsul."

Wesoło mają ci co mieszkają za granicą i nie mają meldunku. Poaszport
wyrobiÄ… tylko w konsulacie za granicÄ….

Po pierwsze: po co mają wyrabiać w Polsce, skoro mieszkają za granicą.

A jeśli już są w Polsce, to:

"Osobom zamieszkującym w Rzeczypospolitej Polskiej, wobec których nie można ustalić właściwości miejscowej, o której mowa w ust. 1, paszporty i paszporty tymczasowe wydaje, odmawia ich wydania i unieważnia wojewoda właściwy ze względu na miejsce pobytu tej osoby."


Cos jest jeszcze o izbach lekarskich, ze o staz mozesz ubiegac sie tam
gdzie jestes zameldowany.

Ustawa nie zawiera ani jednego słowa "zameld"

i pewnie tysiac innych miejsc.

I co z tego?

"Ilekroć w innych ustawach mówi się o adresie zameldowania, rozumie się przez to adres zamieszkania, zgłoszony do właściwego urzędu miasta lub gminy".

I pozamiatane.


j.w.
bo stary ustawy bazowały na adresie zameldowania i zeby to teraz zmienic
to trzeba ruszyc straszliwa machine, a nikomu sie nie chce, bo maja jak

Trzeba tylko pomyśleć.


--
Liwiusz

Data: 2011-01-03 10:40:59
Autor: ąćęłńóśźż
Mieszkanie spoldzielcze
Dobre, porozmawiaj sobie o tym z np. naczelnikiem mojego wydziału komunikacji, lecę po czipsy i colę ;-)))


-- -- -

| Ustawa nie zawiera ani jednego słowa "zameld"

Data: 2011-01-03 10:45:56
Autor: Liwiusz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2011-01-03 10:40, ąćęłńóśźż pisze:
Dobre, porozmawiaj sobie o tym z np. naczelnikiem mojego wydziału komunikacji, lecę po czipsy i colę ;-)))

Nie mam potrzeby rozmawiać z urzędnikami przy rejestracji samochodu ;)

--
Liwiusz

Data: 2011-01-03 11:38:06
Autor: ąćęłńóśźż
Mieszkanie spoldzielcze
I zapewne nie masz potrzeby przedstawienia przy tej rejestracji swojego dowodu osobistego z wpisanym adresem ;-))


-- -- -

| Nie mam potrzeby rozmawiać z urzędnikami przy rejestracji samochodu

Data: 2011-01-03 11:41:36
Autor: Liwiusz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2011-01-03 11:38, ąćęłńóśźż pisze:
I zapewne nie masz potrzeby przedstawienia przy tej rejestracji swojego dowodu osobistego z wpisanym adresem ;-))

Nie każdy ma w dowodzie wpisany adres zamieszkania.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-03 17:53:49
Autor: rmrmg
Mieszkanie spoldzielcze
Dnia Mon, 03 Jan 2011 10:40:59 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):

Dobre, porozmawiaj sobie o tym z np. naczelnikiem mojego wydziału
komunikacji, lecÄ™ po czipsy i colÄ™ ;-)))

Rozmowa z urzędnikiem który uparł się czegoś nie ma sensu. Trzeba przejść na drogę pisemną i sprawa od razu idzie lepiej. Po rozmowach nie ma śladu więc wygodniej urzędnikom w nietypowych sprawach powiedzieć, że się nie da i powtarzać to w kółko niż się głowić.

Data: 2011-01-03 12:04:43
Autor: witek
Mieszkanie spoldzielcze
On 1/3/2011 3:13 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-01-03 02:35, witek pisze:


Chocby głupie becikowe, przysługuje w miejscu zameldowania.

To jest ta ustawa z głębokiej komuny?


to jest ustawa pokazujaca jak głeboko jeszcze dzisiaj mozna w komunie siedziec


Zdaje sie, ze samochod tez dało sie zarejestrowac tylko w miejscu
zameldowania. Cos zdaje sie zmieniło ostatnio.

Chyba "zawsze", tj. od dawna było miejsce zamieszkania, ale nieraz
trzeba było pokonywać opór urzędniczy.

nie od zawsze, ale od paru Å‚adnych lat. wczesniej sie nie dalo.



Paszport wyrobisz tylko w miesjcu zameldowania.

Nie.

tak.


"Paszporty i paszporty tymczasowe w Rzeczypospolitej Polskiej wydaje,
odmawia ich wydania i unieważnia wojewoda właściwy ze względu na miejsce
stałego pobytu osoby ubiegającej się o dokument paszportowy, a w razie
braku takiego miejsca – według ostatniego miejsca stałego pobytu tej
osoby, a za granicą – konsul."

nieaktualne, od zdaje sie kilku miesiecy.
tylko w miejscu zameldowania.
nie mieszkasz nie masz zameldowania nie wyrobisz paszportu.


Wesoło mają ci co mieszkają za granicą i nie mają meldunku. Poaszport
wyrobiÄ… tylko w konsulacie za granicÄ….

Po pierwsze: po co mają wyrabiać w Polsce, skoro mieszkają za granicą.

co nie znaczy, ze bedac w Polsce nie można zgubic polskiego paszportu.
jak jestes za granica, zalatwisz to w polskim konsulacie za 6 miesiecy :)
jak jestes w polsce, mozesz sie isc pobujac.
nie załatwisz nic.


A jeśli już są w Polsce, to:

"Osobom zamieszkującym w Rzeczypospolitej Polskiej, wobec których nie
można ustalić właściwości miejscowej, o której mowa w ust. 1, paszporty
i paszporty tymczasowe wydaje, odmawia ich wydania i unieważnia wojewoda
właściwy ze względu na miejsce pobytu tej osoby."

ale osoba nie zamieszkuje. jest tylko na wycieczce.
i zdaje sie, ze tez juz nieaktualne.
sprawdz dokładnie przepisy, bo sie mocno zmieniły.
kiedys tak było teraz juz tak nie jest.


Cos jest jeszcze o izbach lekarskich, ze o staz mozesz ubiegac sie tam
gdzie jestes zameldowany.

Ustawa nie zawiera ani jednego słowa "zameld"

i pewnie tysiac innych miejsc.

I co z tego?

"Ilekroć w innych ustawach mówi się o adresie zameldowania, rozumie się
przez to adres zamieszkania, zgłoszony do właściwego urzędu miasta lub
gminy".

I pozamiatane.


j.w.
bo stary ustawy bazowały na adresie zameldowania i zeby to teraz zmienic
to trzeba ruszyc straszliwa machine, a nikomu sie nie chce, bo maja jak

Trzeba tylko pomyśleć.


mozesz sobie stac i myslec przed okienkiem urzednika, a załatwić i tak nic nie załatwisz.

Data: 2011-01-03 10:39:37
Autor: ąćęłńóśźż
Mieszkanie spoldzielcze
Np. wskazanie miejsca prowadzenia działalności.


-- -- -

| No właśnie po co?

Data: 2011-01-03 10:46:24
Autor: Liwiusz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2011-01-03 10:39, ąćęłńóśźż pisze:
Np. wskazanie miejsca prowadzenia działalności.


Akurat działalność teoretycznie rejestruje się w miejscu zamieszkania, choćby było inne niż miejsce zameldowania.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-03 11:40:25
Autor: ąćęłńóśźż
Mieszkanie spoldzielcze
"Teoretycznie" to musiałbyś wtedy okazać biurwie prawo do lokalu.
O wacie miłościwie nie wspominajmy.


-- -- -

| Akurat działalność teoretycznie rejestruje się w miejscu zamieszkania, choćby było inne niż miejsce zameldowania.

Data: 2011-01-03 11:44:15
Autor: Liwiusz
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2011-01-03 11:40, ąćęłńóśźż pisze:
"Teoretycznie" to musiałbyś wtedy okazać biurwie prawo do lokalu.
O wacie miłościwie nie wspominajmy.

Rozważamy teoretycznie, a nie praktycznie. Akurat rejestrowanie firmy nie w miejscu zameldowania generuje później sporo problemów i nie ma większego sensu tak czynić.

Ale w przypadku samochodu już lepiej powalczyć z urzędem i nie musieć jeździć gdzieś po Polsce.

--
Liwiusz

Data: 2011-01-03 09:16:03
Autor: Tomasz Kaczanowski
Mieszkanie spoldzielcze
rmrmg pisze:
A co to daje? Rozumiem, że wymeldowanie kogoś może organiczyć częstość wyzyty policji czy pism od urzędów do tej osoby.

Chyba tylko z urzędu meldunkowego... Z pozostałych miejsc będą pisma przychodzić...



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2011-01-04 00:05:36
Autor: Gotfryd Smolik news
Mieszkanie spoldzielcze
On Fri, 31 Dec 2010, PioPio wrote:


Nie mog=C5=82a c=C3=B3rki sama wymeldowa=C4=87. C=C3=B3rka by dosta=C5=82=
a pisemko, =C5=BCeby przyj=C5=9B=C4=87=20
z dowodem osobistym.

-- =20
animka

Animko, nie wprowadzaj w b³±d. Mo¿na bez problemów wymeldowaæ osobê z mieszkania.
Sk³ada siê wniosek w urzêdzie miasta/gminy o wymeldowanie a nastêpnie trzeba
siê zg³osiæ i zostaæ przes³uchanym na t± okoliczno¶æ. Na tej podstawie jaki¶
tam naczelnik czy inny urzêdnik potwierdza wymeldowanie.

  Przeprowadzana jeszcze jest procedura "badania" np. przez wys³anie listu
adresowanego do by³ego zameldowanego, ew. przes³uchanie s±siadów
(raczej w postaci "wizji", a nie wzywania do urzêdu) itepe

zameldowany nie jest. Nie s±dzê, ¿eby o tym wiedzieli

  Wie za to ich kurator :)

pzdr, Gotfryd
(któren równie¿ testowa³ by³ rzeczon± procedurê, czas ju¿ jaki¶ temu)

Data: 2011-01-04 01:55:42
Autor: animka
Mieszkanie spoldzielcze
W dniu 2011-01-04 00:05, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 31 Dec 2010, PioPio wrote:


Nie mog=C5=82a c=C3=B3rki sama wymeldowa=C4=87. C=C3=B3rka by dosta=C5=82>>> a pisemko, =C5=BCeby przyj=C5=9B=C4=87=20
z dowodem osobistym.

-- =20
animka

Animko, nie wprowadzaj w błąd. Można bez problemów wymeldować osobę z mieszkania.
Składa się wniosek w urzędzie miasta/gminy o wymeldowanie a następnie trzeba
się zgłosić i zostać przesłuchanym na tą okoliczność. Na tej podstawie jakiś
tam naczelnik czy inny urzędnik potwierdza wymeldowanie.

   Przeprowadzana jeszcze jest procedura "badania" np. przez wysÅ‚anie listu
adresowanego do byłego zameldowanego, ew. przesłuchanie sąsiadów
(raczej w postaci "wizji", a nie wzywania do urzędu) itepe

Tę robotę dają dzielnicowemu i to od niego zależy jak się sprawa dalej potoczy.



--
animka

Mieszkanie spoldzielcze

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona