Data: 2010-12-31 18:11:10 | |
Autor: FlashT | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Witam,
Mam taki problem. Ojciec mojej dziewczyny zmarl jakies 2 lata temu. Zostala matka, ktora jest alkoholiczka i w ogole ciezko sie z nia dogadac - zlosliwa jedza. Mowi, ze wymeldowala moja dziewczyne (bez jej wiedzy). Czy to w ogole mozliwe? Jak jest ze spadkiem po ojcu? Nie nalezy jej sie polowa mieszkania? Pozdrawiam, FlashT |
|
Data: 2010-12-31 12:27:59 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 12/31/2010 11:11 AM, FlashT wrote:
Witam, Gdzie dziewczyna mieszka? z matką czy gdzie indziej? Da sie wymeldować osobę, która faktycznie nie mieszka w danym miejscu. Jeśli dziewczyna nie mieszka, to matka mogła to zrobić. Da się. Jeśli mieszka, to matka najprawdopodobniej sobie tylko gada, co bardzo łatwo sprawdzić idąc do biura meldunkowego z dowodem i zapytać czy cokolwiek było w sprawie jej meldunku robione. 5 minut stania w okienku i sprawa sie sama rozwiąże. Co do mieszkania, to najpiew trzeba ustalić kiedy i kto to mieszkanie kupił. Jeśli matka przed ślubem lub dostała go np w spadku po kimś, to mieszkanie jest jej, Jeśli mieszkanie było ojca przed ślubem, to w całości nalezy do spadku. jesli kupione w trakcie małżeństwa to połowa jest matki, połowa należy do spadku po ojcu. W sądzie w ostatnim miejscu zamieszkania ojca nalezy złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku. Może to zrobić dowolna osoba mająca w tym interes prawny. Córka tym bardziej. Jeśli jest tylko córka i matka do podziału to jak pamietam, dostaną po równo z tego co jest w spadku. Czyli córka dostanie 50% SPADKU, nie mieszkania. 50% spadku w przypadku kiedy mieszkanie było kupione w trakcie małżeństwa de facto oznacz 50% połowy mieszkania czyli 1/4 całego. Po za satysfakcją bycia współwłaścicielem i ponoszenia kosztów bycia właścicielem nic więcej jej to nie daje. Jak już bedziecie składać wniosek do sądu o stwierdzenie nabycia spadku to nie zapomnijcie, ze od tego momentu tyka wam zegar "6-cio miesieczny" kiedy musicie zgłosić w urzedzie skarbowym nabycie spadku. Przegapienie tego terminu skutuje utratą zwolnienia z podatku od spadku i w efekcie zamiast dokopać matce dokopiecie sami sobie, bo będziecie musili po zbóju zapłacić podatek i to na dodatek w ciągu 14 dni. Zakładam, że pieniędzy to raczej za dużo nie macie. Zanim zaczniecie cokolwiek robic. Skoczcie do prawnika, nie wam albo napisze dokładnie na kartce co macie robic, kiedy i w jakiej kolejnosci. Zapłacicie stówe, ale unikniecie wrzesczenia, ze Polska to strasznie pazerny kraj. Co do własności. Jeśli dziewczyna tam nie mieszka, to bycie właścicielem niczego w kwestii jej praw do zamieszkania tam nie zmienia. Może być dumna, ze swoich 25% bycia właścicieleme i to wszystko. Prawo własności w żaden sposób nie przekłada się na prawo "posiadania lub mieszkania" w tym czego jest się właścicielem. Radzę tylko jako współwłaściciel pilnować czy matka płaci czynsz, bo jeśli nie, to wcześniej czy później spadnie to na was i to z odsetkami, tudzież zjawi się niespodziewanie komornik. Nie zadłużyć mieszkania!!! Jeśli matka przestanie płacić musicie dbać o to sami. Jeśli matka ma pieniędze a nie płaci bo przepija nie pozostaje wam nic innego jak złożyć wniosek do sądu, niech komornik ściągnie trochę zanim reszta wpadnie w jej ręce. Po za tym za mało danych, zeby sie rowodzic nad wszystkimi przypadkami. Ile lat ma dziewczyna, gdzie mieszka, pracuje uczy sie itp itd. W gre wchodzi jeszcze kodeks rodzinny i opiekunczy i ewentualne alimietny od matki na rzecz córki jak i od córki na rzecz matki. Narazie sprawdzcie co z tym zameldowaniem. Przede wszystkim dziewczyna ma byc zameldowana tam gdzie mieszka. Potem skoczcie do kogos kto wam pomoze załatwic sprawy spadkowe, a reszte zostawcie sobie na pozniej. |
|
Data: 2011-01-01 10:03:47 | |
Autor: Danusia | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
U¿ytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci news:ifl7b2$sqh$2inews.gazeta.pl... On 12/31/2010 11:11 AM, FlashT wrote: Je¿eli wogóle kto¶ je kupi³, bo w spó³dzielni mieszkanie mo¿e byæ lokatorskie czyli takie które jest w³asno¶ci± spó³dzielni, a wtedy o tym kto tam mieszka decyduje prawo spó³dzielcze i statut spó³dzielni. pozdr |
|
Data: 2011-01-01 10:27:33 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/1/2011 3:03 AM, Danusia wrote:
U¿ytkownik "witek"<witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶cino jakies zalozenia trzeba bylo poczynic. |
|
Data: 2011-01-01 11:56:13 | |
Autor: FlashT | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
U¿ytkownik "Danusia" <jjan5@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ifmqlt$bag$1inews.gazeta.pl...
Mozliwe ze tak jest ... gdzie mam szukac informacji na ten temat? W spoldzielni? |
|
Data: 2011-01-01 10:28:34 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/1/2011 4:56 AM, FlashT wrote:
w spó³dzielni. |
|
Data: 2010-12-31 18:19:03 | |
Autor: pwz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam, Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem własności do nieruchomości. pwz |
|
Data: 2010-12-31 18:20:49 | |
Autor: Liwiusz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2010-12-31 18:19, pwz pisze:
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze: Ciekawe ile jeszcze pokoleń musi upłynąć, aby się ludziom to w głowach zakodowało... -- Liwiusz |
|
Data: 2010-12-31 18:23:56 | |
Autor: .B:artek. | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 31-12-2010 18:20, Liwiusz pisze:
Meldunek nie ma nic wspólnego z prawem w³asno¶ci do nieruchomo¶ci. A ostatnio ogl±da³em "Poszukiwany, poszukiwana" i tam by³ w³a¶nie lament "pañstwa", bo by³a gosposia z nimi mieszka (S. Celiñska) - jak zrozumia³em z kontekstu - tylko dlatego, ¿e kiedy¶ pozwolili jej siê w mieszkaniu (czyli miejscu pracy gosposi) zameldowaæ. Tak lekko OT. -- ..B:artek. |
|
Data: 2010-12-31 12:09:48 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 12/31/2010 11:23 AM, .B:artek. wrote:
nie wiem czy zauwazyles, ze w telewizji liczy sie ogl±dalno¶æ a nie zgodno¶æ programu ze stanem faktycznym. |
|
Data: 2010-12-31 18:29:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2010-12-31 18:23, .B:artek. pisze:
W dniu 31-12-2010 18:20, Liwiusz pisze: Nie wiem / nie pamiêtam, ale kiedy¶ meldunek chyba wiêcej znaczy³, st±d pewnie te dotychczasowe mity meldunkowe. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-01-01 20:38:34 | |
Autor: Przemys³aw Adam ¦miejek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 31.12.2010 18:29, Liwiusz pisze:
W dniu 2010-12-31 18:23, .B:artek. pisze: Znów chyba upraszczasz. Jak kto¶ gdzie¶ mieszka, to wywaliæ siê go nie bardzo da, bez dania zastêpczego lokum. Jeszcze szerzej motyw zabawy w lokale pokaza³ Bareja w ,,Nie ma ró¿y bez ognia''. Oczywi¶cie ponownie -- nie tyle zameldowanie co zamieszkanie, ale dla w³adzy i machiny prawnej meldunek pro¶ciej obskoczyæ. Zw³aszcza za PRL, ale i teraz pewnie zameldowanie daje wiêksz± szansê na wygranie, ¿e mieszka³ i mu siê nale¿y. Mylê siê? -- Przemys³aw Adam ¦miejek S³owo cia³em siê sta³o i zamieszka³o w¶ród nas, i ujrzeli¶my chwa³ê Jego (J 1,14) |
|
Data: 2011-01-01 11:08:32 | |
Autor: Samotnik | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Dnia 31.12.2010 .B:artek. <maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl> napisa³/a:
W dniu 31-12-2010 18:20, Liwiusz pisze: A teraz zobacz, ile lat ma ten film. -- Samotnik Bi¿uteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2011-01-01 20:33:36 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 31.12.2010 18:20, Liwiusz pisze:
W dniu 2010-12-31 18:19, pwz pisze: Nie mów tak hop. W przypadku przydziałów mieszkań komunalnych ma. Tzn, nie tyle meldunek, co zamieszkanie, ale jak się pościemnia, że wnuczka z babcią mieszkała, to potem może po babci mieszkanie dostać dalej w przydziale. A jak nie jest zameldowana, to dupa. -- Przemysław Adam Śmiejek Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego (J 1,14) |
|
Data: 2011-01-01 13:42:44 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/1/2011 1:33 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 31.12.2010 18:20, Liwiusz pisze:w przypadku mieszkan komunalnych w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek prawie własności. |
|
Data: 2011-01-01 11:51:34 | |
Autor: FlashT | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Użytkownik "pwz" <pwz@onet.eu> napisał w wiadomości news:ifl3a9$eng$1news.onet.pl... W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze: Tak, ale to taka dodatkowa informacja. Nie wystarczy, ze jej rodzice nie mieli rozdzielnosci majatkowej? Nic nie dziedziczy po ojcu? Ja np. odziedziczylem 1/3 z polowy mieszkania (wlasnosciowego). |
|
Data: 2011-01-01 10:28:10 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/1/2011 4:51 AM, FlashT wrote:
dziedziczy z racji bycia corka, a nie z racji bycia zameldowana. |
|
Data: 2011-01-01 19:39:52 | |
Autor: FlashT | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ifnkmb$dgd$2inews.gazeta.pl... On 1/1/2011 4:51 AM, FlashT wrote: No przeciez mowie ze to dodatkowa informacja :/Tak, ale to taka dodatkowa informacja. Nie wystarczy, ze jej rodzice nie mieli rozdzielnosci majatkowej? Nic nie dziedziczy po ojcu? Ja np. odziedziczylem 1/3 z polowy mieszkania (wlasnosciowego). |
|
Data: 2011-01-02 19:54:00 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Wymeldowanie jest możliwe na drodze urzędowej, jeżeli dziewczyna tam nie mieszka.
Co do spadku to czy wiadomo, jaki jest status mieszkania (kwaterunkowe, zakładowe, socjalne, służbowe, spółdzielcze, hipoteczne itp.)? Piszesz w tytule wątku, że spółdzielcze. W takim razie: Spółdzielcze lokatorskie, czy spółdzielcze własnościowe? -- -- - Czy to w ogole mozliwe? |
|
Data: 2010-12-31 19:17:26 | |
Autor: animka | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze:
Witam, Nie mogła córki sama wymeldować. Córka by dostała pisemko, żeby przyjść z dowodem osobistym. -- animka |
|
Data: 2010-12-31 12:28:49 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 12/31/2010 12:17 PM, animka wrote:
W dniu 2010-12-31 18:11, FlashT pisze: o ile pisemko w ogole do nie dotarło a nie wylądowało w koszy na śmieci. po za tym skąd wiesz gdzie dziewczyna mieszka. |
|
Data: 2010-12-31 18:33:07 | |
Autor: PioPio | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Nie mog=C5=82a c=C3=B3rki sama wymeldowa=C4=87. C=C3=B3rka by dosta=C5=82=Animko, nie wprowadzaj w b³±d. Mo¿na bez problemów wymeldowaæ osobê z mieszkania. Sk³ada siê wniosek w urzêdzie miasta/gminy o wymeldowanie a nastêpnie trzeba siê zg³osiæ i zostaæ przes³uchanym na t± okoliczno¶æ. Na tej podstawie jaki¶ tam naczelnik czy inny urzêdnik potwierdza wymeldowanie. Tak± procedurê przechodzi³a niedawno moja te¶ciowa, która kupi³a mieszkanie i z dawn± w³±¶cicielk± urwa³ siê kontakt a zosta³o kilka osób zameldowanych w ich mieszkaniu. Wymeldowa³a ich wszystkich i teraz ¿aden z nich tam zameldowany nie jest. Nie s±dzê, ¿eby o tym wiedzieli poniewa¿ jedynym adresem jakim dysponuje urz±d jest ten, który pojawia siê w adresie zameldowania i ¿adnych pism z tym zwi±zanych nie by³o. -- |
|
Data: 2011-01-01 12:13:07 | |
Autor: rmrmg | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Dnia Fri, 31 Dec 2010 18:33:07 +0000, PioPio napisał(a):
Animko, nie wprowadzaj w błąd. Można bez problemów wymeldować osobę z A co to daje? Rozumiem, że wymeldowanie kogoś może organiczyć częstość wyzyty policji czy pism od urzędów do tej osoby. Coś jeszcze się na tym zyskuje? Poczytałem sobie troche ustawę o ewdinecji ludności i nie znalazłem dobrego powodu do wymelgowania ale mam kilka pytań teoretycznych: 1. Jak to się stało, że takie "cudo" istnieje w miarę cywlizowanym kraju? Szczególnie chodzi mi o art. 10 (do tych którzy pojechali na święta do rodziny: meldowaliście się od razu w wigilie czy w pierwszy dzień po BN?) i 11 (brakuje tylko wymogu przekazywania informacji o preferencjach seksualnych i wykształceniu a nie, nie brakuje, to drugie już jest). 2. Mieszkam z babcią w starym domu na odludziu, zameldowany jestem u siostry. Babcia umiera, siostra chce sprzedać mieszkanie i mnie wymeldowuje. Domek babci nie ma wartości, spadkobierców jest wielu i daleko. Nikt nie chce zrobić postępowania spadkowego ani też nikt nie chce mnie stamtąd wygonić (ani w ogóle ruszyć palcem w tej sprawie). Więc łamie art. 5 ustawy ale nie mogę się zameldować bo nie mogę spełnić wymagań art 9. ust. 2a (prawo do lokalu). Co w takiej sytuacji? Mogę zameldować się na mniej niż 3 miesiące i co taki czas przedłuzać, ale nie do końca pozwala na to art 8. Jest jakieś prawne wyjście z tego? A teraz pytanie praktyczne, czy ktoś z was zna kogoś kto wypełnia przepisy związane z meldowaniem się na pobyt czasowy (pomijająć osoby nie ruszające się z domu, pozbawione rodziny, korzystające wyłacznie z hoteli)? |
|
Data: 2011-01-01 10:34:06 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/1/2011 6:13 AM, rmrmg wrote:
Dnia Fri, 31 Dec 2010 18:33:07 +0000, PioPio napisał(a): np. kopanie sie z koniem w spoldzielni, ze skoro zameldowanych jest 5 osob, to za 5 osob nalezy placic za smieci. po za tym jak zawita komornik, bo znalazł ten adres w biurze meldunkowym, to sie troche nachodzisz, zanim ci komornik zwolni zajete rzeczy w "normalnych warunkach" raczej niewiele to zmienia
a doczytales do art w okolicach 18 -21 na temat wyjazdow turystycznych? po za tym masz racje.
tak samo jak mozna kogos wymeldowac w trybie administracyjnym, tak samo mozesz w trybie administracyjnym sie zameldowac. skladasz wniosek o zameldowanie bo tam mieszkasz. koniec kropka.
sporo osób. |
|
Data: 2011-01-01 17:18:51 | |
Autor: rmrmg | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Dnia Sat, 01 Jan 2011 10:34:06 -0600, witek napisał(a):
a doczytales do art w okolicach 18 -21 na temat wyjazdow turystycznych? faktycznie, art. 19. Ale dalej wygląda, że rejestrując się w hotelu, trzeba (art. 18) podać litanie danych (art 12 i 13 -> art 11). Nikt nigdy w żadnym hotelu nie pytał mnie o stan cywilny, wykształcenie itp. Poza tym, ciekawi mnie bardzo co to takiego(cytując za ustawą): "dane osobowe: [...] 16) o wykształceniu"? mozna kogos wymeldowac w trybie administracyjnym, ok, art. 15 ust 2. Gmina z urzędu lub na wniosek strony może wymeldować tak samo mozesz w trybie administracyjnym sie zameldowac. Tego w ustawie znaleźć nie mogę. Natomiast art 9 ust 2a ciągle rzuca mi się w oczy. |
|
Data: 2011-01-01 13:06:09 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/1/2011 11:18 AM, rmrmg wrote:
Dnia Sat, 01 Jan 2011 10:34:06 -0600, witek napisał(a): bo ustawa odstaje od rzeczywistosci. Kiedys te wszystkie dane byly w dowodzie, wiec zamedlowanie sie polegało na pokazaniu dowodu, z którego sobie te dane spisywali. I dalej tak zostało. pokazujesz dowod, az ustawa mowi co innego, kto by sie tym przejmował.
No bo nie ma tak wprost W trybie administracyjnym MOGĄ cie wymeldować. czyli bez pytania cie o zdanie. i inicjatywa moze nalezec do urzedu, który sam z siebie moze taką procedure zacząć. zameldowanie jednak wymaga rozpoczecia po twojej stronie. ktos wniosek musi zlozyc. ten ktos moze byc: art 11.2 W zastępstwie osoby obowiązanej do zameldowania się czynności zgłoszenia danych może dokonać członek rodziny, opiekun ustawowy lub faktyczny albo inna osoba. urzad czyli policja moze cie najwyzej sam z siebie ukarac mandatem za brak zameldowania, ale sam cie nie zamelduje. 9.2a obowiazuje przy zameldowaniu ponad trzy miesiace, ale nawet i tam jest haslo "decyzja administracyjna", ktora jak najbardziej moze byc podstawa do zameldowania o ile wczesniej sam taki wniosek o zameldowanie złozysz. Swego czasu mieli niezly problem z wesołkiem, którzy złożył wniosek o zameldowanie na peronie 3-cim dworca PKP we Wrocławiu. Przez parę miesiecy sie wozili z podstawą do odmowy zameldowania w miejscu gdzie mieszka. W koncu znalezli podstawe: nie ma takiego adresu w ewidencji. |
|
Data: 2011-01-02 13:32:46 | |
Autor: rmrmg | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Dnia Sat, 01 Jan 2011 13:06:09 -0600, witek napisał(a):
faktycznie, art. 19. Ale dalej wygląda, że rejestrując się w hotelu, Można powtórzyć pytaniez pierwszego mojego postu w tym wątku, czy ktoś zna kogoś kto przestrzega w pełni tych przepisów? W trybie administracyjnym MOGĄ cie wymeldować. tak, art. 15 ust 2. Gmina z urzędu lub na wniosek strony może wymeldować zameldowanie jednak wymaga rozpoczecia po twojej stronie. Tak, ale nie o to chodzi. 9.2a obowiazuje przy zameldowaniu ponad trzy miesiace, ale nawet i tam Nie. Art 9 ust 2a: "Przy zameldowaniu [...] należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby zgłaszającej pobyt" Sprawa prosta potrzeuje potwierdzenia ale nie od byle kogo lecz od: "właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu" Właściciela nie ma, jest stado spadkobierców. Swoją drogą co to jest tytuł prawny do lokalu? Jest gdzieś jakaś definicja tytułu prawnego do lokalu? "Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa cywilno- prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna, orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu." Decyzja administracyjna może być _potwierdzeniem_ tytułu prawnego do lokalu, może być też inny dokument. Czy jak przyjde w takiej sytuacji do urzędu gminy to ten mi wyda tytuł prawny do lokalu w formie decyzji administracyjnej? Znowu wraca problem definicji tytułu prawnego do lokalu. |
|
Data: 2011-01-02 11:38:41 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/2/2011 7:32 AM, rmrmg wrote:
Dnia Sat, 01 Jan 2011 13:06:09 -0600, witek napisał(a): Skoro mieszkasz, to idz do urzedu złóż wniosek o zameldowanie i zobacz co sie stanie. Dostaniesz potwierdzenie złożenia wniosku i cześć. Dalej niech sie urząd martwi. Tylko po co ci to zameldowanie. Jak będziesz chciało to do końca rozwiazac to pewnie skonycz sie tym, ze to ty bedziesz musiał składać w sądzie wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, potem dorwać chociaż jednego spadkobiercę, który ci się popsize na wniosku, ze mieszkasz. Odmówic może, ale to jest wykroczenie i znowu bedziesz musiał wejśc na ścieżkę wojenną. Najpierw zobacz co na to urząd, nie jestes pierwszy ani ostatni, który tak mieszka i oni powinni wiedziec co z tym zrobic. |
|
Data: 2011-01-03 01:06:38 | |
Autor: rmrmg | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Dnia Sun, 02 Jan 2011 11:38:41 -0600, witek napisał(a):
Skoro mieszkasz, to idz do urzedu złóż wniosek o zameldowanie i zobacz Nie mam takiej możliwości, jak napisałem w pierwszym swym poście są to rozważania teoretyczne. W tym wypadku chodzi o pokazanie, że w niektórych sytuacjach mimo szczerych chęci nie da się tej barbarzyńskiej ustawy przestrzegać. Tylko po co ci to zameldowanie. No właśnie po co? dorwać chociaż jednego spadkobiercę, który ci się popsize A skąd ma wiedzieć, że mieszkam? Postawmy się w sytuacji spadkobiercy: przychodzi do mnie człowiek z drugiego końca Polski i mówi mi, że mieszka w mieszkaniu mojej babci i każe to sobie potwierdzić. Nie wiem czy tak jest naprawde dlaczego miałbym podpisywać? nie jestes pierwszy ani ostatni, który tak mieszka i oni powinni Znam jedną osobę która miała adres zameldowania w którym nie mieszkała i adres zamieszkania w którym nie mogła się zameldować. Szczęście, że była właścicielem lokalu zameldowania głównym problemem była poczta przychodząca na adres zameldowania. Wracając do pytania po co meldunek. W kodeksie cywilnym jest adres zamieszkania, zamiast bazować na tym, jest potworna ustawa o ewidencji ludności której nikt nie przestrzega (kto wymaga/podaje wszystkie określone w ustawie dane przy rejestracji w hotelu?), której niekiedy nie da się przestrzegać mimo szczerych chęci (opisywana w wątku sytuacja oraz znajoma która nie mieszka pod adresem zameldowania w jej wypadku jak pamiętam problem był w prawie budowlanym ale opowieść była w stylu sci- fi). Co ta ustawa właściwie daje? Czy nie sensowniejsze byłoby rozwinięcie kodeksu cywilnego tj. podawać w urzędzie gminy adres korespondencyjny i już, zamiast adresu zameldowania. Urzędy wiedziałyby gdzie kierować korespondencje. Możnaby dla chętnych wprowadzić tymczasowy adres korespondencyjny aby uniknąc problemów związanych z fikcją doreńczeniową przy dłuższych wyjazdach. Tyle, według mnie wystarczy. Nie wiem po co urzędom lista hoteli jakie zwiedziłem i wszelkich nieturystycznych wyjazdów krajowych i dłuższych zagranicznych. |
|
Data: 2011-01-02 19:35:52 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/2/2011 7:06 PM, rmrmg wrote:
Dnia Sun, 02 Jan 2011 11:38:41 -0600, witek napisał(a):dac to sie da, tylko czasami zajmie to trochę czasu. ta akurat jest najprostsza z ustaw. Tylko po co ci to zameldowanie. nie mam pojecia.
to jego mieszkanie, wiec niech sie dowie. Postawmy się w sytuacji spadkobiercy: przychodzi do mnie człowiek z bo musisz. jesli nie podpiszesz a mieszka, to bekniesz z kodeksu wykroczen, bo utrudniasz mu zameldowanie sie. wiec w twaim interesie jest dowiedzenie sie czy mieszka w twojej własnosci i potwierdzenie stanu faktycznego. oczywiscie jak nie bylo postepowania spadkowego, to masz argument, ze niech ci wykaze, ze jestes włascicielem, czyli de facto bedzie musiał zlozyc do sądu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, potem ci go podsunać pod nos, a jak odmówisz potwierdzenia faktu, ze mieszka, to pozostaje mu złożyć zawiadomienie na najblizszym posterunku policji. fakt, ze pare lat moze potrwac :), ale sie da. on jest czysty wniosek o zamledowanie złożył w terminie. :)
czemu nie mogła sie zameldowac? Wracając do pytania po co meldunek. do wsparcia innych ustaw tez pisanych za głebokiej komuny. Gdyby go zliwkidowac jednym posunieciem, to od cholery innych ustaw runie i jak narazie nikomu nie chce sie tego ruszac. Chocby głupie becikowe, przysługuje w miejscu zameldowania. Zdaje sie, ze samochod tez dało sie zarejestrowac tylko w miejscu zameldowania. Cos zdaje sie zmieniło ostatnio. Paszport wyrobisz tylko w miesjcu zameldowania. Wesoło mają ci co mieszkają za granicą i nie mają meldunku. Poaszport wyrobią tylko w konsulacie za granicą. Cos jest jeszcze o izbach lekarskich, ze o staz mozesz ubiegac sie tam gdzie jestes zameldowany. i pewnie tysiac innych miejsc. Dobrze, ze jak pisali ustawe o podatkach, to kotś był na tyle inteligentny ze słowo adres zameldowania (po za NIP-3) nie pada. W kodeksie cywilnym jest adres zamieszkania, zamiast bazować na tym, jest potworna ustawa o ewidencji j.w. bo stary ustawy bazowały na adresie zameldowania i zeby to teraz zmienic to trzeba ruszyc straszliwa machine, a nikomu sie nie chce, bo maja jak nie wybory prezydenckie, to parlamentarne, a jak nie parlamantarne to samorządowe i są zajeci biciem świń na kiełbasę wyborczą. Na inną pracę czasu już nie ma. |
|
Data: 2011-01-03 10:13:13 | |
Autor: Liwiusz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2011-01-03 02:35, witek pisze:
Chocby głupie becikowe, przysługuje w miejscu zameldowania. To jest ta ustawa z głębokiej komuny? Zdaje sie, ze samochod tez dało sie zarejestrowac tylko w miejscu Chyba "zawsze", tj. od dawna było miejsce zamieszkania, ale nieraz trzeba było pokonywać opór urzędniczy. Paszport wyrobisz tylko w miesjcu zameldowania. Nie. "Paszporty i paszporty tymczasowe w Rzeczypospolitej Polskiej wydaje, odmawia ich wydania i unieważnia wojewoda właściwy ze względu na miejsce stałego pobytu osoby ubiegającej się o dokument paszportowy, a w razie braku takiego miejsca – według ostatniego miejsca stałego pobytu tej osoby, a za granicą – konsul." Wesoło mają ci co mieszkają za granicą i nie mają meldunku. Poaszport Po pierwsze: po co mają wyrabiać w Polsce, skoro mieszkają za granicą. A jeśli już są w Polsce, to: "Osobom zamieszkującym w Rzeczypospolitej Polskiej, wobec których nie można ustalić właściwości miejscowej, o której mowa w ust. 1, paszporty i paszporty tymczasowe wydaje, odmawia ich wydania i unieważnia wojewoda właściwy ze względu na miejsce pobytu tej osoby." Cos jest jeszcze o izbach lekarskich, ze o staz mozesz ubiegac sie tam Ustawa nie zawiera ani jednego słowa "zameld" i pewnie tysiac innych miejsc. I co z tego? "Ilekroć w innych ustawach mówi się o adresie zameldowania, rozumie się przez to adres zamieszkania, zgłoszony do właściwego urzędu miasta lub gminy". I pozamiatane. j.w. Trzeba tylko pomyśleć. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-01-03 10:40:59 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Dobre, porozmawiaj sobie o tym z np. naczelnikiem mojego wydziału komunikacji, lecę po czipsy i colę ;-)))
-- -- - | Ustawa nie zawiera ani jednego słowa "zameld" |
|
Data: 2011-01-03 10:45:56 | |
Autor: Liwiusz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2011-01-03 10:40, ąćęłńóśźż pisze:
Dobre, porozmawiaj sobie o tym z np. naczelnikiem mojego wydziału komunikacji, lecę po czipsy i colę ;-))) Nie mam potrzeby rozmawiać z urzędnikami przy rejestracji samochodu ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2011-01-03 11:38:06 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
I zapewne nie masz potrzeby przedstawienia przy tej rejestracji swojego dowodu osobistego z wpisanym adresem ;-))
-- -- - | Nie mam potrzeby rozmawiać z urzędnikami przy rejestracji samochodu |
|
Data: 2011-01-03 11:41:36 | |
Autor: Liwiusz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2011-01-03 11:38, ąćęłńóśźż pisze:
I zapewne nie masz potrzeby przedstawienia przy tej rejestracji swojego dowodu osobistego z wpisanym adresem ;-)) Nie każdy ma w dowodzie wpisany adres zamieszkania. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-01-03 17:53:49 | |
Autor: rmrmg | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Dnia Mon, 03 Jan 2011 10:40:59 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):
Dobre, porozmawiaj sobie o tym z np. naczelnikiem mojego wydziału Rozmowa z urzędnikiem który uparł się czegoś nie ma sensu. Trzeba przejść na drogę pisemną i sprawa od razu idzie lepiej. Po rozmowach nie ma śladu więc wygodniej urzędnikom w nietypowych sprawach powiedzieć, że się nie da i powtarzać to w kółko niż się głowić. |
|
Data: 2011-01-03 12:04:43 | |
Autor: witek | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On 1/3/2011 3:13 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-01-03 02:35, witek pisze: to jest ustawa pokazujaca jak głeboko jeszcze dzisiaj mozna w komunie siedziec
nie od zawsze, ale od paru Å‚adnych lat. wczesniej sie nie dalo.
tak.
nieaktualne, od zdaje sie kilku miesiecy. tylko w miejscu zameldowania. nie mieszkasz nie masz zameldowania nie wyrobisz paszportu. co nie znaczy, ze bedac w Polsce nie można zgubic polskiego paszportu. jak jestes za granica, zalatwisz to w polskim konsulacie za 6 miesiecy :) jak jestes w polsce, mozesz sie isc pobujac. nie załatwisz nic. A jeśli już są w Polsce, to:ale osoba nie zamieszkuje. jest tylko na wycieczce. i zdaje sie, ze tez juz nieaktualne. sprawdz dokładnie przepisy, bo sie mocno zmieniły. kiedys tak było teraz juz tak nie jest. mozesz sobie stac i myslec przed okienkiem urzednika, a załatwić i tak nic nie załatwisz. |
|
Data: 2011-01-03 10:39:37 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
Np. wskazanie miejsca prowadzenia działalności.
-- -- - | No właśnie po co? |
|
Data: 2011-01-03 10:46:24 | |
Autor: Liwiusz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2011-01-03 10:39, ąćęłńóśźż pisze:
Np. wskazanie miejsca prowadzenia działalności. Akurat działalność teoretycznie rejestruje się w miejscu zamieszkania, choćby było inne niż miejsce zameldowania. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-01-03 11:40:25 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
"Teoretycznie" to musiałbyś wtedy okazać biurwie prawo do lokalu.
O wacie miłościwie nie wspominajmy. -- -- - | Akurat działalność teoretycznie rejestruje się w miejscu zamieszkania, choćby było inne niż miejsce zameldowania. |
|
Data: 2011-01-03 11:44:15 | |
Autor: Liwiusz | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2011-01-03 11:40, ąćęłńóśźż pisze:
"Teoretycznie" to musiałbyś wtedy okazać biurwie prawo do lokalu. Rozważamy teoretycznie, a nie praktycznie. Akurat rejestrowanie firmy nie w miejscu zameldowania generuje później sporo problemów i nie ma większego sensu tak czynić. Ale w przypadku samochodu już lepiej powalczyć z urzędem i nie musieć jeździć gdzieś po Polsce. -- Liwiusz |
|
Data: 2011-01-03 09:16:03 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
rmrmg pisze:
A co to daje? Rozumiem, że wymeldowanie kogoś może organiczyć częstość wyzyty policji czy pism od urzędów do tej osoby. Chyba tylko z urzędu meldunkowego... Z pozostałych miejsc będą pisma przychodzić... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2011-01-04 00:05:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
On Fri, 31 Dec 2010, PioPio wrote:
Przeprowadzana jeszcze jest procedura "badania" np. przez wys³anie listu adresowanego do by³ego zameldowanego, ew. przes³uchanie s±siadów (raczej w postaci "wizji", a nie wzywania do urzêdu) itepe zameldowany nie jest. Nie s±dzê, ¿eby o tym wiedzieli Wie za to ich kurator :) pzdr, Gotfryd (któren równie¿ testowa³ by³ rzeczon± procedurê, czas ju¿ jaki¶ temu) |
|
Data: 2011-01-04 01:55:42 | |
Autor: animka | |
Mieszkanie spoldzielcze | |
W dniu 2011-01-04 00:05, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 31 Dec 2010, PioPio wrote: Tę robotę dają dzielnicowemu i to od niego zależy jak się sprawa dalej potoczy. -- animka |
|