Mariusz Kamiński niestety znowu bruździ. W wywiadzie dla UważamRze  jak dawniej oskarża Mirosława, Ryszarda i Grzegorza, a szczególnie ostro Mirosława Drzewieckiego. Snuje smutas  Kamiński jakieś  obłędne oskarżenia o związki, spotkania i ścisłe stosunki towarzyskie z gangsterami  w Łodzi, jakieś pomówienia o nabywanie i rozprowadzanie na swoich przyjęciach narkotyków przez Mirosława Drzewieckiego, chore po prostu chore.
Ten człowiek jest chyba psychiczny, ma jakąś chorą obsesję uczciwości i przestrzegania prawa przez wszystkich niezależnie od ich pozycji i wpływów,czyli zwariował, kompletnie nieżyciowa niedojda żyjąca zapewne w swoim nędznym, zapuszczonym M2. Od kiedy to jakikolwiek   interes w kraju można zrobić w białych rękawiczkach, facet jest chyba chory, w jaki na przykład sposób Mirek Drzewiecki miał kupić czy postawić a potem  utrzymać swój dom na Florydzie, z pensji? Facet chyba oszalał.
Jakieś dwuznaczne napomknienia o rozpoczętych przez niego śledztwach  zamiecionych pod dywan przez jego następców różnych aferach paliwowych, węglowych i jakich tam jeszcze. Facet nie ma bladego pojęcia o polityce i jej uwarunkowaniach, ludzie nie chcą o tych bzdetach słuchać i właśnie dlatego wybrali PO, spokój, spokój, przede wszystkim spokój i cisza, to jest dokładnie to czego potrzeba ludziom i czego chcą, a co gwarantuje prezydent Komorowski, nie jakieś ciągłe rozróby i kolejne afery z powiązaniami na najwyższych szczeblach. Po prostu chore. Ludzie tego pokroju są gotowi na wszystko, są nawet w stanie oskarżyć urzędującego premiera o szpiegostwo, vide casus Oleksy, któremu z drobnego incydentu, paczek z czosnkiem, kawiorem i alkoholami przekazywanych czysto po koleżeńsku przez wysokiego oficera KGB uszyto obłędną aferę szpiegowską. Tacy ludzie wszędzie węszą przestępstwo i zdradę. Ludzie tacy jak Kamiński to drastyczna pomyłka historii, i jak słusznie zauważył były premier Leszek Miller są antysystemowi, są przeciw samym  korzeniom naszego  systemu,  powinni być otoczeni kordonem sanitarnym i na zawsze odsunięcie od władzy. Przytoczę tu pogląd  ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego na te sprawy,  należy dorżnąć watahę, opozycję PiSowską.












--