Data: 2010-10-04 23:42:03 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Chyba nie bylo.
http://www.youtube.com/watch?v=g1U3czpJRJs Only in Poland :] Ktos ma pomysl jakie moga byc podstawy do postawienia pilota w roli oskarzyciela posilkowego i poszkodowanego? Czy uczestnicy rajdów nie podpisuja jakichs papierkow typu 'na wlasna odpowiedzialnosc' (albo czy takie papierki mozna latwo podwazyc)? -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2010-10-04 23:28:50 | |
Autor: Massai | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Rafał Grzelak wrote:
Chyba nie bylo. Eee tam, najlepsza tu jest grzywna za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, na odcinku wyłączonym z ruchu drogowego... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-10-05 00:09:41 | |
Autor: WS | |
Mandat na OSie. | |
On 5 Paź, 01:28, "Massai" <tsen...@wp.pl> wrote:
Eee tam, najlepsza tu jest grzywna za stworzenie zagrożenia w ruchu formalnie PoRD tez tam obowiazuje: Art1. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. i zdaje sie praktyka jest wlasnie taka, ze to "zagrozenie" stwierdza sie po fakcie, czyli jak byl juz wypadek (wczesniej troche trudno wykazac, ze ktos stwarza zagrozenie)... WS |
|
Data: 2010-10-05 13:32:22 | |
Autor: Massai | |
Mandat na OSie. | |
WS wrote:
On 5 Paź, 01:28, "Massai" <tsen...@wp.pl> wrote: I dlatego właśnie nigdy u nas nie powstanie tor F1 ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-10-05 16:55:46 | |
Autor: kamil | |
Mandat na OSie. | |
"Massai" <tsender@wp.pl> wrote in message news:i8f9d6$fur$1news.onet.pl...
i zdaje sie praktyka jest wlasnie taka, ze to "zagrozenie" stwierdza - Dzien dobry, starszy aspirant Kowalski. A dokad sie tak pan spieszy, panie Kubica? Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-10-05 18:14:47 | |
Autor: Massai | |
Mandat na OSie. | |
kamil wrote:
"Massai" <tsender@wp.pl> wrote in message Nie "panie Kubica", tylko "panie Robercie"... nawet starszy aspirant Kowalski słyszał zapewne o budżetach zespołów w F1. Wiesz na jakie łapówki taki zespół stać? ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-10-05 12:55:51 | |
Autor: WS | |
Mandat na OSie. | |
On 5 Paź, 20:14, "Massai" <tsen...@wp.pl> wrote:
Wiesz na jakie łapówki taki zespół stać? ;-) Ale nasi aspiranci nie maja zbyt duzych wymagan w ww temacie ... Jakis tydzien temu na CB przedst.handlowy opowiadal (majac niezly ubaw przy tym ), jak to go zatrzymali..., chcieli w lape... a on nie maial kasy - wzieli 3kg wiaderko musztardy i jakies przyprawy ;) WS |
|
Data: 2010-10-06 09:05:34 | |
Autor: AL | |
Mandat na OSie. | |
kamil pisze:
"Massai" <tsender@wp.pl> wrote in message news:i8f9d6$fur$1news.onet.pl...prosze wlaczyc swiatelka ;) -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2010-10-06 01:58:38 | |
Autor: WS | |
Mandat na OSie. | |
On 6 Paź, 09:05, AL <a...@skads.tam> wrote:
prosze wlaczyc swiatelka .... i musze panu zatrzymac dowod za lyse oponki ;) WS |
|
Data: 2010-10-05 23:01:30 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Mandat na OSie. | |
Dnia Tue, 5 Oct 2010 00:09:41 -0700 (PDT), WS napisał(a):
formalnie PoRD tez tam obowiazuje: E-e - OS to odcinek wyłaczony z ruchu drogowego. Rajd to nie jest ruch drogowy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2010-10-05 08:56:07 | |
Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ g | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 01:28, Massai pisze:
RafaĹ Grzelak wrote: Fajne komentarza jest poniĹźej: <cite> Ja to bym zamknÄ Ĺ Pudzianowskiego za pobicie Najmana. Bo przecieĹź byĹo to pobicie, wiÄc dlaczego prokurator na to nie siÄ dzie???ďťż </cite> |
|
Data: 2010-10-05 01:25:16 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-04 23:42, Rafał Grzelak pisze:
Chyba nie bylo. Jeżeli założymy (nie do końca prawdziwie), że to kierowca jest w 100% odpowiedzialny za to co się dzieje z rajdówką, to pilot został przez niego narażony na co najmniej stres ;) Czy uczestnicy rajdów nie podpisuja jakichs papierkow typu 'na wlasna No to to jest właśnie ta odpowiedzialność. Za płot zapłacił ubezpieczyciel z OC samochodu. Teraz zapadł wyrok w trybie nakazowym, czyli AFAIK takim gdzie sprawcy nikt się o nic nie pyta i nie bardzo ma możliwość jakiejkolwiek obrony, a sąd jedynie przyklepuje zdanie np. policjanta, który nawet niekoniecznie musiał się zająknąć że całość miała miejsce na rajdzie. Od takiego wyroku gość się odwoła, sprawa trafi już przed normalny sąd gdzie powie że był to rajd i pewnie sąd wtedy uzna że wykroczenia jednak nie było. |
|
Data: 2010-10-05 05:46:35 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-05 01:25:16 Tomasz Pyra
No to to jest właśnie ta odpowiedzialność. Tak konkretnie to z AC. Swoją drogą, to sytuacja musiała być zgłoszona na policję przez właściciela płotu... Można się tylko domyślać -- ale prawdopodobnie poszkodowany zgłosił się do organizatorów rajdu, a ci odesłali go na policję żeby umyć od sprawy ręce. Przecież to się dało spokojnie załatwić. Teraz zapadł wyrok w trybie nakazowym, [...] Coś w ten deseń. Natomiast rajdowiec mógłby załatwić to po męsku, a nie odrazu do TV z taką pierdołą leci. Lameriada jak dla mnie większa niż ten mandat. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 05:47:31 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-05 07:46:35 Myjk
> Za płot zapłacił ubezpieczyciel z OC samochodu. Przepraszam, oczywiście że z OC ;) Pomroczność poranna. ;)) -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 08:27:39 | |
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 07:46, Myjk pisze:
2010-10-05 01:25:16 Tomasz PyraSprawa płotu została spokojnie i po ludzku załatwiona - ubezpieczenie wypłaciło (nie wiem ubezpieczenie OC kierowcy, czy OC organizatora) i finał. Tylko polucjanci się czepiają. Nie wiem, czemu piszesz AC - bo to nie ma nic do rzeczy - auto nie zostało uszkodzone. To OC odpowiada m.in za szkody wyrządzone w mieniu innych. Co po męsku?Teraz zapadł wyrok w trybie nakazowym, [...] Swędzi cię kilkaset zł? To mi je przelej ;) Po prostu polucja w rejonie musi się wyżyć IMHO całkowicie niesłusznie. Jeszcze tylko brakuje suszarek - przypominam: ODCINEK SPECJALNY - czyli droga całkowicie wyłączona z ruchu. -- Wojciech Smagowicz |
|
Data: 2010-10-05 06:46:32 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-05 08:27:39 Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Sprawa płotu została spokojnie i po ludzku załatwiona - ubezpieczenie wypłaciło (nie wiem ubezpieczenie OC kierowcy, czy OC organizatora) i finał. Tylko polucjanci się czepiają. Tomek napisał jak to mogło się odbyć. Policjanci też ludzie, pomylić się mogą. Nie wiem, czemu piszesz AC - bo to nie ma nic do rzeczy - auto nie zostało uszkodzone. To OC odpowiada m.in za szkody wyrządzone w mieniu innych. Poprawiłem się w niecałą minutę później. Co po męsku? Znaczy poczekać na rozprawę i wyjaśnić. Sędziowie wbrew pozorom głupi nie są. Swędzi cię kilkaset zł? To mi je przelej ;) Nie przesadzaj. Sto złotych, to nie kilkaset. Po prostu polucja w rejonie musi się wyżyć IMHO całkowicie Faktycznie, policjanci trochę pitolą przed kamerą... Ciekawym jednak, czy redaktorzy przed wywiadem uświadomili pacjenta, że tam był rajd... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 18:26:06 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 07:46, Myjk pisze:
(...) Coś w ten deseń. Natomiast rajdowiec mógłby załatwić No, do tego uciekł z miejsca wypadku. Lameriada jak dla mnie większa niż ten mandat. Policji z całą pewnością. |
|
Data: 2010-10-05 16:33:13 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> Coś w ten deseń. Natomiast rajdowiec mógłby załatwić Na torze rozumiem, że może mieć w dupie uszkodzoną barierę, ale tutaj wjechał komuś w prywatny płot. > Lameriada jak dla mnie większa niż ten mandat. Tego płaczka przede wszystkim, co o mandat 100 zł, od którego możę się odwołać, leci do TVNu. Po drugie telewizji, za taki materiał jednostronny... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 18:14:29 | |
Autor: Robert Rędziak | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
On Tue, 5 Oct 2010 16:33:13 +0000 (UTC), Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> wrote: Na torze rozumiem, że może mieć w dupie uszkodzoną barierę, ale tutaj wjechał komuś w prywatny płot. Art. 65b. [...] 4. Do wniosku należy dołączyć: [...] 5) zobowiązanie organizatora do przywrócenia do poprzedniego stanu pasa drogowego na trasie przejazdu, przejścia lub miejsca pobytu uczestników imprezy, a w przypadku uszkodzenia pasa drogowego lub urządzeń drogowych będącego następstwem imprezy -- do ich bezzwłocznego naprawienia lub pokrycia kosztów tych napraw; r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-10-05 19:44:40 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Robert Rędziak napisać:
Art. 65b. Tu nic nie ma na temat naprawiania prywatnego ogrodzenia. Chyba że to ogrodzenie należało do pasa drogowego, albo było urządzeniem drogowym. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 18:50:53 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 18:33, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: Ma stosowne ubezpieczenie. Resztę dokumentów podpisał przystępując do rajdu. Organizator również ma stosowne OC na okoliczność. Lameriada jak dla mnie większa niż ten mandat.Policji z całą pewnością. No pewnie - jeszcze niech mu na trasie postawią FR, sprawdzą światła i do tego dołożą przejeżdżanie przez podwójną ciągłą. Jakbyś miał mieć w okolicach rajd, to dzwoń do SM - będą mieli zajęcie... Po drugie Materiał nie jest jednostronny, pokazuje za to absurdy i bezmyślność pewnych 'osób'. |
|
Data: 2010-10-05 17:30:54 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> > No, do tego uciekł z miejsca wypadku. Ubezpieczenie swoją drogą, a odpowiedzialność za zdarzenie to druga sprawa. Wg Twojego toku myślenia wystarczy się zapisać na rajd, mieć ubezpieczenie i można bezkarnie jeździć po płotach, ludziach, etc. bo przecież jest ubezpieczenie i pokryje wszelkie straty. Materiał nie jest jednostronny, pokazuje za Tutaj http://kut.as/20l kto popełnia absurd? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 19:50:18 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 19:30, Myjk pisze:
(...) Ubezpieczenie swoją drogą, a odpowiedzialność Twoje filozofowanie jest nieistotne. Szkoda została pokryta z OC i tyle. To jest rajd, a nie wjechanie przypadkiem (po pijaku) sąsiadowi do ogrodu. Wg Twojego toku Niczego takie nie napisałem, a polisy OC (organizatora oraz kierowcy/właściciela) mają stosowane zapisy w tej materii. Inna sprawa, że wiem do czego dążysz... Tutaj http://kut.as/20l kto popełnia absurd? Ty. |
|
Data: 2010-10-06 10:13:05 | |
Autor: lleeoo | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 19:30, Myjk pisze:
Nie pieprz gĹupot jak nie masz o czymĹ pojÄcia. Do udziaĹu w rajdzie potrzebne sÄ odpowiednie licencje a wszelkie szkody pokrywane sÄ z OC organizatora nie kierowcy. OS jest drogÄ wyĹÄ czonÄ z ruchu zabezpieczona przez organizatora i PolicjÄ!! Co innego odcinki dojazdowe w tym wypadku za wszelkie szkody odpowiada kierowca i mandacik byĹby sĹuszny. |
|
Data: 2010-10-06 08:41:25 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 10:13:05 lleeoo
Nie pieprz gĹupot jak nie masz o czymĹ pojÄcia. Do udziaĹu w Tak-tak. http://www.rajdkarkonoski.pl/doc/25rk-regulamin_uzupelniajacy-rpp.pdf 4 UBEZPIECZENIE 4.1 KaĹźdy zawodnik i/lub kierowca bierze udziaĹ w rajdzie na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ. Kierowca musi posiadaÄ dokument stwierdzajÄ cy zawarcie umowy OC wĹaĹciciela lub uĹźytkownika pojazdu zgodnie z przepisami RP. Organizator nie ponosi Ĺźadnej odpowiedzialnoĹci za straty zawodnikĂłw powstaĹe podczas rajdu. 4.2 Przez fakt podpisania zgĹoszenia zawodnik i/lub kierowca zrzeka siÄ wszelkich praw do odszkodowaĹ mogÄ cych wyniknÄ Ä w zwiÄ zku z wypadkami, ktĂłre mogÄ siÄ zdarzyÄ podczas rajdu. Zrzeczenie to dotyczy FIA, PZM, organizatora, osĂłb oficjalnych oraz innych zawodnikĂłw i/lub kierowcĂłw. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 10:56:48 | |
Autor: lleeoo | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 10:41, Myjk pisze:
To moĹźe jeszcze poÄwiczysz czytanie ze zrozumieniem?? Wszytko co cytujesz dotyczy start ZAWODNIKA. Rozumiesz mam nadzieje róşnice, jeĹli zawodnik uszkodzi auto to nie moĹźe wnosiÄ roszeĹ w stosunku do organizatora. |
|
Data: 2010-10-06 09:27:13 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 10:56:48 lleeoo
To moĹźe jeszcze poÄwiczysz czytanie ze zrozumieniem?? No wĹaĹnie, poÄwicz. Skoro zawodnik (kierowca) nie moĹźe siÄ ubegaÄ o odszkodowanie od organizatora za uszkodzenia swojego samochodu (po co tu wymagajÄ OC?), to niby dostaje automatycznie prawo do ubiegania siÄ od organizatora o pokrycie szkĂłd osĂłb trzecich wyĹźÄ dzonych przez siebie tym samochodem? Logika Ci szwankuje. Ponownie, on nie uszkodziĹ barierki, pĹotka ustawionego przez organizatora, nie uszkodziĹ pasa drogowego, znakĂłw -- tylko zepsuĹ pĹot prywatnemu, nieczego winnemu czĹowiekowi, ktĂłrego posesja przez przypadek znalazĹa siÄ obok wyznaczonej drogi rajdu. Ale Ĺźeby merytorycznie zakoĹczyÄ, pokaĹź mi w ktĂłrym miejscu, (regulamin tego rajdu, ustawa) za takie zdarzenie jak tutaj miaĹo miejsce przenosi odpowiedzialnoĹÄ materialnÄ z kierowcy (zawodnika) na organizatora. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 11:01:04 | |
Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ g | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 10:41, Myjk pisze:
2010-10-06 10:13:05 lleeoo^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ straty zawodnikĂłw powstaĹe podczas rajdu.^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^ siÄ wszelkich praw do odszkodowaĹ mogÄ cych wyniknÄ Ä w zwiÄ zku z^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ wypadkami, ktĂłre mogÄ siÄ zdarzyÄ podczas rajdu. Zrzeczenie to^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ dotyczy FIA, PZM, organizatora, osĂłb oficjalnych oraz innych Polska jÄzyk, trudna jÄzyk:) MoĹźe czegoĹ brakuje? |
|
Data: 2010-10-06 09:27:02 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 11:01:04 Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g
Polska jÄzyk, trudna jÄzyk:) MoĹźe czegoĹ brakuje? Nie, nie brakuje. Uszkodzenie komuĹ prywatnego pĹotu podczas rajdu, to jest strata spowodowana przez zawodnika, a nie organizatora, ergo jest to strata zawodnika (kierowcy). Zawsze mĂłgĹ jechaÄ wolniej i nie narobiÄ szkĂłd. :P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 11:33:52 | |
Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ g | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 11:27, Myjk pisze:
2010-10-06 11:01:04 Artur 'futrzak' MaĹlÄ g Nie brnij - podaĹeĹ regulamin, ktĂłry mĂłwi o tym, Ĺźe zawodnik nie moĹźe siÄ domagaÄ jakiegokolwiek odszkodowania od organizatora, a nie Ĺźe organizator za nic nie odpowiada. Przeczytaj jeszcze raz. |
|
Data: 2010-10-06 09:52:43 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 11:33:52 Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g
Nie brnij - podaĹeĹ regulamin, ktĂłry mĂłwi o tym, Ĺźe zawodnik nie moĹźe siÄ domagaÄ jakiegokolwiek odszkodowania od organizatora, To w punkcie 4.2. Punkt 4.1. mĂłwi o stratach zawodnika. Uszkodzenie prywatnego pĹotu, to strata kierowcy, za ktĂłrÄ organizator nie bierze odpowiedzialnoĹci i do tego wĹaĹnie jest wymagane OC przy zgĹoszeniu do rajdu. a nie Ĺźe organizator za nic nie odpowiada. Organizator odpowiada za to, z czego bÄdzie go rozliczaÄ PoRD Art. 65. Reszta, to jego dobra wola i opisuje to w regulaminach. JeĹli masz takowy, w ktĂłrym organizator zobowiÄ zuje siÄ do pokrywania szkĂłd wyrzÄ dzonych osobom trecim przez zawodnikĂłw, czekam na link/skan. Przeczytaj jeszcze raz. Nie muszÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 19:58:31 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 18:33, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: Byłbym zapomniał - Hamilton czy Kubica też mają w czasie wyścigu (bądź po) wracać i dogadywać się z właścicielem rozwalonej bariery/płotu? |
|
Data: 2010-10-05 19:44:30 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> Na torze rozumiem, że może mieć w dupie uszkodzoną Po pierwsze, to tak jakbyś porównał mecz piłkarskiej ekstrakalsy do meczu b-klasy. Niby też piłka nożna, ale taka jakby inna. Po drugie, nie, nie muszą, bo bariery należą do organizatora wyścigu. Czyli jakby wprost przeciwnie niż w tej sytuacji. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 21:50:26 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 21:44, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: Nieistotne. Prawo jest jedno. Sam chciałeś. Niby też piłka nożna, Na torach ulicznych? A wjazd w ścianę tunelu to już rozumiem sytuację zmienia? Czyli jakby wprost przeciwnie niż w tej sytuacji. Niespecjalnie, ale brnij dalej. |
|
Data: 2010-10-05 20:21:19 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> Po pierwsze, to tak jakbyś porównał mecz piłkarskiej Istotne. Skala porównania jest inna. > Niby też piłka nożna, Tak, zmienia. *hint* Art. 65. > Czyli jakby wprost przeciwnie niż w tej sytuacji. Zrób sobie jakieś skróty do słów "nieistotne" i "niespecjalnie", trochę czasu zaoszczędzimy na czytaniu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 08:37:43 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 22:21, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: Dobre - jak zmienia skala porównania to zmienia się prawo. |
|
Data: 2010-10-06 06:54:47 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 08:37:43 Artur 'futrzak' Maśląg
> > > Po pierwsze, to tak jakbyś porównał mecz piłkarskiej Zmienia się głównie skala odpowiedzialności. Większa impreza, więcej kasy, więcej luldzi do ogarnięcia tematu, etc... Innymi słowy, kierowcy F1 mają ludzi, którzy za nich wszystko załatwią -- bo ich zespoły na to stać. PS Dobre -- wyciąć co niewygodne. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 09:02:49 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 08:54, Myjk pisze:
2010-10-06 08:37:43 Artur 'futrzak' Maśląg Podoba mi się ten relatywizm - wychodzi na to, że odpowiedzialność kierowcy zależy od zamożności stajni/organizatora, a jak ktoś 'biedny', to najlepiej obciążyć odpowiedzialnością i kosztami tego, kogo da się dopasować - znaczy się kierowcę. PS Dobre -- wyciąć co niewygodne. ? |
|
Data: 2010-10-06 10:15:08 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 09:02:49 Artur 'futrzak' Maśląg
> Zmienia się głównie skala odpowiedzialności. Odpowiedzialność za zdarzenie ponosi kierowca (o ile jest winny, a tutaj nawet sam zawodnik się przyznał, że popełnił błąd), a czy załatwia to osobiście, organizator, czy opłacona przez niego i upoważniona osoba, to inna sprawa. > PS Dobre -- wyciąć co niewygodne. No co, wyciąłeś: > Niby też piłka nożna, Tak, zmienia. hint Art. 65. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 13:06:49 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 12:15, Myjk pisze:
(...) Odpowiedzialność za zdarzenie ponosi kierowca (o ile W takim razie dziękuję za ciąg dalszy - popełnienie błędu przez kierowcę nie jest jednoznaczne z odpowiedzialnością kierowcy za ewentualne skutki. Tak, zmienia. hint Art. 65. Nic nie zmienia - tory uliczne składają się nie tylko z tuneli, barier itd. Nie raz już się zdarzały sytuacje, że pojazdy lądowały dalej niż pasowałoby Ci do definicji. |
|
Data: 2010-10-06 11:15:14 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 13:06:49 Artur 'futrzak' Maśląg
W dniu 2010-10-06 12:15, Myjk pisze: Kto w takim razie ma brać odpowiedzialność za ew. błędy kierowcy? Święta Teresa? > Tak, zmienia. hint Art. 65. Nie wywijaj kota ogonem. Pisałeś o uszkodzeniu tunelu. Tunel należy do pasa drogowego, więc za jego zniszczenia odpowiada organizator imprezy. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 13:30:48 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 13:15, Myjk pisze:
(...) Kto w takim razie ma brać odpowiedzialność Możesz się nad tym zastanowić. Tak, zmienia. hint Art. 65.Nic nie zmienia - tory uliczne składają się nie tylko Zastanawiałem się, czy wpadniesz na to, że nie tylko bariery należące do organizatora wyścigu znajdują się na takich trasach. Jako przykład dostałeś tunel, ten Ci jeszcze pasował do teorii, ale jak pociągnąłem temat dalej, to już jest niewygodnie, ponieważ tunel był dobry i do definicji pasował. Tunel należy do pasa drogowego, więc za jego zniszczenia A jak odbije się od tej ściany i wyląduje w publice to już będzie odpowiadał za ten wypadek i pokrywał koszty ze swojego ubezpieczenia? |
|
Data: 2010-10-06 11:54:33 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 13:30:48 Artur 'futrzak' Maśląg
W dniu 2010-10-06 13:15, Myjk pisze: Ja nie muszę, ja to wiem i napisałem powyżej. To Ty masz problem, zatem odpowiedz z łaski swojej, kto Twoim zdaniem ma brać odpowiedzialność za błędy kierowcy popełnione podczas rajdu. > > > Tak, zmienia. hint Art. 65. Aha, czyli jakby podłożyłeś się z przykładem. Nie moja wina, że lubisz sobie w stopę strzelać. Przyjemnie? ale jak pociągnąłem temat dalej, to już jest Chcesz ciągnąć, to opisz konkretną sytuację. Na ogólnikach daleko nie zajedziemy, co zresztą pokazuje niniejsza dyskusja z Tobą. > Tunel należy do pasa drogowego, więc za jego > zniszczenia odpowiada organizator imprezy. Znowu na ogólnikach, zatem w uproszczeniu. Jeśli kierowca popełni błąd, to prawdopodobnie będzie za zniszczenia odpowiadał ze swojego ubezpieczenia (o ile regulamin wyścigu nie stanowił inaczej). Tylko mi tu nie snuj znowu farmazonów o torach ulicznych pod F1, bo jak już pisałem, to kompletnie inna bajka... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 14:06:56 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 13:54, Myjk pisze:
(...) Ja nie muszę, ja to wiem i napisałem powyżej. Nie, nie - Ty masz takie zdanie na ten temat. Do tego przyjmujesz sobie spore uproszczenia. To Ty masz problem, Nie, ja nie mam problemów. zatem odpowiedz z łaski swojej, Zależy od okoliczności. Błąd kierowcy nie jest jednoznaczny z przypisaniem mu winy itd. Aha, czyli jakby podłożyłeś się z przykładem. Nie, liczyłem jednak na wyobraźnię. Nie moja wina, że lubisz sobie w stopę strzelać. Ty się powinieneś martwić, ponieważ to Ciebie boli. Chcesz ciągnąć, to opisz konkretną sytuację. Przecież Ci opisałem. Znowu na ogólnikach, zatem w uproszczeniu. Jeśli kierowca Aha, czyli już zaczynamy z regulaminem którego nie ma. Tylko mi tu nie snuj znowu farmazonów o torach ulicznych Sam zacząłeś o F1, a teraz nazywasz to farmazonami. |
|
Data: 2010-10-06 12:19:56 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 14:06:56 Artur 'futrzak' Maśląg
> Ja nie muszę, ja to wiem i napisałem powyżej. Tak, potwierdzam! Ja mam takie zdanie na ten temat. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat, biorąc pod uwagę, iż kierowca zarówno na policji jak i później w materiale TV przyznał się do tego, że popełnił błąd w sztuce i zdewastował komuś bramę? Zależy od okoliczności. Błąd kierowcy nie jest jednoznaczny z przypisaniem mu winy itd. Jesteś jakiś oderwany od rzeczywistości. Okoliczności są znane. Rajdowiec popełnił błąd, wyleciał z trasy, lądując na prywatnym płocie. > Znowu na ogólnikach, zatem w uproszczeniu. Jeśli kierowca Rajd Karkonoski posiada regulamin. Wg tego regulaminu, jeśli kierowca coś zniszczy (swój samochód, samochód innego uczestnika, płot, dom, trawnik, pole, etc.) odpowiada za szkody ze swojego OC. > Tylko mi tu nie snuj znowu farmazonów o torach ulicznych "Byłbym zapomniał - Hamilton czy Kubica też mają w czasie wyścigu (bądź po) wracać i dogadywać się z właścicielem rozwalonej bariery/płotu?" No faktycznie, przecież oni jeżdżą tylko na gokartach. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 14:45:40 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 14:19, Myjk pisze:
(...) Nie, nie - Ty masz takie zdanie na ten temat. To sobie przy nim pozostań. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat, Już napisałem. |
|
Data: 2010-10-06 12:57:31 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 14:45:40 Artur 'futrzak' Maśląg
> Jakie jest Twoje zdanie na ten temat, Odwinięcie kota ogonem, to nie jest odpowiedź. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 18:37:56 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 14:57, Myjk pisze:
2010-10-06 14:45:40 Artur 'futrzak' Maśląg To sięgnij pamięcią do wypadku np. Kuzaja podczas Rajdu Praskiego. Popełnił błąd, wyleciał w plener, przy okazji zginęły 2 osoby. Później możesz się zastanowić nad tym, co napisałem wcześniej: <cite> > W takim razie dziękuję za ciąg dalszy - popełnienie > błędu przez kierowcę nie jest jednoznaczne > z odpowiedzialnością kierowcy za ewentualne skutki. Kto w takim razie ma brać odpowiedzialność za ew. błędy kierowcy? Święta Teresa? </cite> Mogę tylko powtórzyć co napisałem wcześniej - możesz się nad tym zastanowić. |
|
Data: 2010-10-06 17:29:20 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> > > Jakie jest Twoje zdanie na ten temat, Kombinujesz jak koń pod górę. Popełnił błąd, i wypadł z trasy. Prawda. Winnymi w tej sytuacji byli sami kibice. Poza tym zniszczył jedynie słup (za który z pewnością w polskich warunkach odpowiadałby organizator), oraz kawałek bezpańskiej na pierwszy rzut oka trawy. Podaj jakiś adekwatny przykład. Mogę tylko powtórzyć co napisałem wcześniej - możesz się nad tym zastanowić. No tak, bo Ty jesteś cały czas na etapie rozstrzygania czy tutaj zaistniał błąd kierowcy, czy też nie. To może obejrzyj jeszcze raz materiał filmowy z TVN Turbo i na podstawie tego co mówi sam kierowca odpowiedz w końcu na to skomplikowane pytanie. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 19:50:27 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 19:29, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: Bynajmniej - zbijam Twoją argumentację. Popełnił błąd, i wypadł z trasy. Prawda. Czyli przeczy to jednak Twojej teorii: <cite> > W takim razie dziękuję za ciąg dalszy - popełnienie > błędu przez kierowcę nie jest jednoznaczne > z odpowiedzialnością kierowcy za ewentualne skutki. Kto w takim razie ma brać odpowiedzialność za ew. błędy kierowcy? Święta Teresa? </cite> Wychodzi na to, że jednak kierowca popełniając błąd nie jest automatycznie odpowiedzialny za skutki wynikające z jego popełnienia. Odpowiadając wprost na Twoje stwierdzenie/pytanie - odpowiedzialność za błąd kierowcy przerzuciłeś teraz na kibiców. Poza tym zniszczył jedynie słup (za który z pewnością Tak, tak - jedynie słup. Dwa trupy to rozumiem można pominąć w tych dywagacjach. Podaj jakiś adekwatny przykład. Widzę, ze znów Ci nie pasuje przykład, ponieważ przeczy Twym teoriom. To jest adekwatny przykład - brak odpowiedzialności mimo popełnionego błędu. Mogę tylko powtórzyć co napisałem wcześniej Bynajmniej - rajdy są dla ludzi, ci popełniają błędy i mają do tego prawo. Dodatkowo robią to na trasach wyłączonych z ruchu oraz stosownie przygotowanych - płacąc za to. Ja nie neguję faktu, że kierowcy popełniają błędy, a jedynie fakt automatycznego przypisywania im odpowiedzialności za skutki. To może obejrzyj jeszcze raz materiał filmowy z TVN Turbo Obejrzałem go dużo dokładniej niż Ty, co już zresztą wykazałem. i na podstawie tego co mówi sam kierowca odpowiedz w końcu> na to skomplikowane pytanie. Jakie skomplikowane pytanie? |
|
Data: 2010-10-06 19:50:40 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
W dniu 2010-10-06 19:29, Myjk pisze: ....przykładami z czapki, pomimo, że masz jeden, na którym spokojnie możesz się oprzeć. > Popełnił błąd, i wypadł z trasy. Prawda. Otóż nie, ponieważ w w/w cytacie (co wyciąłeś) odnosiłem się do konkretnej sytuacji -- Pendryka. Wychodzi na to, że jednak kierowca popełniając błąd nie Dobrze się czujesz? Straszne farmazony piszesz. Przeczytaj jeszcze raz. Kuzaj bezsprzecznie popełnił błąd w sztuce. Źle ocenił warunki, zabrakło mu umiejętności, wateva -- ale w tej sytuacji odpowiada co najwyżej za zniszczony trawnik. Potrąceni kibice nie mieli w ogóle wpływu na to co zrobił kierowca, więc jak można na nich przerzucić odpowiedzialność za jego błąd? Za swój błąd, obserwację w niedozwolonym miejscu, zapłacili najwyższą cenę. W tej sytuacji ani organizator, ani rajdowiec nie jest winny śmierci tych ludzi. > Poza tym zniszczył jedynie słup (za który z pewnością Bingo. Właśnie nie można "trupów Kuzaja" porównać do sytuacji Pendryka. > Podaj jakiś adekwatny przykład. Nie jest adekwatny geniuszu, bo tutaj jest właśnie brak odpowiedzialności rajdowca. Miał być przykład, w którym zawodnik popełnia błąd i za ten błąd później odpowiada. > > Mogę tylko powtórzyć co napisałem wcześniej Jakie prawo daje im możliwość popełniania błędów? Ty chyba jednak z byka spadłeś. Dodatkowo robią to na trasach wyłączonych Łłoooo... Jak płacą, to faktycznie mają prawo do popełniania błędów. Ja nie neguję faktu, że kierowcy popełniają błędy, a jedynie Przestań uogólniać, tylko odnieś się do Pendryka. Będzie ci trochę łatwiej ogarnąć sytuację. > To może obejrzyj jeszcze raz materiał filmowy z TVN TurboWięc? Kto odpowiada za płot zniszczony przez Pendryka? Kibice, organizator, kierowca, właściciel płotu? Policja? > i na podstawie tego co mówi sam kierowca odpowiedz w końcu Ironii byś nie zauważył nawet gdyby ugryzła cię w tyłek. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 22:06:40 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 21:50, Myjk pisze:
(...) Jakie prawo daje im możliwość popełniania błędów? Zgadnij. Ty chyba jednak z byka spadłeś. Nie - jeśli już, to najwyżej Ty masz z tym problem. (...) Ironii byś nie zauważył nawet gdyby ugryzła cię w tyłek. Wręcz przeciwnie, ale pozwolę sobie nie odpowiadać w stylu który tutaj prezentujesz. |
|
Data: 2010-10-06 20:15:30 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
ale pozwolę sobie nie odpowiadać w stylu To odpowiedz w swoim stylu. Przypomnę pytanie: > To może obejrzyj jeszcze raz materiał filmowy z TVN TurboKto odpowiada za płot zniszczony przez Pendryka? Kibice, organizator, kierowca, właściciel płotu? Policja? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 22:26:25 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 22:15, Myjk pisze:
(...) To odpowiedz w swoim stylu. Przypomnę pytanie: Meliska? Ja nie potrzebuję bilobilu (czy czegoś w podobie). Kto odpowiada za płot zniszczony przez Pendryka? Z całą pewnością kot, którego ciągle męczysz. Do tego ten głupi kot się ubezpieczył i właściciel płotu otrzymał stosowne odszkodowanie. Ba, drugi kot nie musiał jeździć/chodzić i się dogadywać z właścicielem płotu, że on ze szwagrem to po cichu naprawi, tylko niech nie wzywa policji. |
|
Data: 2010-10-06 21:50:14 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> To odpowiedz w swoim stylu. Przypomnę pytanie: Tak, to było w Twoim stylu. Dać ci młotek do tego kotka? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 08:54:07 | |
Autor: J.F. | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4caa6264$0$22813$65785112news.neostrada.pl...
http://www.youtube.com/watch?v=g1U3czpJRJsJeżeli założymy (nie do końca prawdziwie), że to kierowca jest w 100% odpowiedzialny za to co się dzieje z rajdówką, to pilot został przez niego narażony na co najmniej stres ;) Albo inaczej - zaloga za odszkodowanie pilota kupi nowa nowa rajdowke :-) Czy uczestnicy rajdów nie podpisuja jakichs papierkow typu 'na wlasna Tak czy inaczej w kazdej chwili pilot moze uznac ze kierowca popelnil glupote przekraczajaca zwykle ryzyko. Np on mu dyktuje ze ten zakret to na dwojce, powtarza ze za szybko, ten nie hamuje .. i pilot polamany. A patrzac na zblizone sprawy .. ubezpieczyciel orzeka ze pilot wspoldzialal i zmniejsza odszkodowanie o polowe :-) J. |
|
Data: 2010-10-05 13:34:22 | |
Autor: Massai | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
J.F. wrote:
> > Czy uczestnicy rajdów nie podpisuja jakichs papierkow typu 'na A w drugą stronę? Pilot mówi że zakręt łatwy a tu zacisk 270 stopni? ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-10-05 09:24:36 | |
Autor: Yakhub | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Dnia Tue, 05 Oct 2010 01:25:16 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Jeżeli założymy (nie do końca prawdziwie), że to kierowca jest w 100% odpowiedzialny za to co się dzieje z rajdówką, to pilot został przez niego narażony na co najmniej stres ;) A ten płot nie powinen czasem lecieć z OC organizatora rajdu? Przecież w rajdach mogą brać udział (i często biorą) pojazdy niezarejestrowane (jak chociażby motocykle enduro), które chyba mogą nie mieć opłaconego OC? -- Yakhub |
|
Data: 2010-10-05 09:37:47 | |
Autor: BartekK | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 09:24, Yakhub pisze:
PrzecieĹź w rajdach mogÄ braÄ udziaĹ (i czÄsto biorÄ ) pojazdyAle oprĂłcz "zwykĹego OC" ktĂłre jest obowiÄ zkowe dla pojazdĂłw zarejestrowanych jest teĹź masa innych OC, choÄby OC "na osobÄ" obejmujÄ ce skutki pogryzienia kogoĹ przez mojego kota, zalania mieszkania sÄ siada itd. Tak samo moĹźe ubezpieczyÄ siÄ od odpowiedzialnoĹci cywilnej "zawodowej" lekarz albo opiekun kolonii, albo organizator rajdu... -- | Bartlomiej Kuzniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2010-10-05 09:38:35 | |
Autor: Michał Gut | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
nie obejrzales do konca:)
wszystko ok - plot naprawiony z OC organizatora i poza tymi idiotami ktorzy wystawili mandat byloby wszystko cacy :) nadgorliwosc gorsza od faszyzmu, o ile mozna tu w ogole mowic o gorliwosci.... |
|
Data: 2010-10-05 10:17:08 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 09:24, Yakhub pisze:
Czy uczestnicy rajdów nie podpisuja jakichs papierkow typu 'na wlasna Zależy kogo wina zostanie stwierdzona. W tym przypadku raczej OC samochodu. Do OC organizatora sięgają dopiero w drugiej kolejności i pewnie w przypadkach gdzie jest bardziej wina po stronie organizatora - np. błędy przy zabezpieczeniu trasy.
Muszą. Wymogiem jest opłacone OC i co śmieszniejsze NWW (które AFAIK w OWU ma, że nie działa w czasie m.in. rajdów). |
|
Data: 2010-10-05 08:20:17 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-05 10:17:08 Tomasz Pyra
Zależy kogo wina zostanie stwierdzona. BTW ciekawe czy rajdowiec po ukończonym rajdzie wrócił na miejsce wypadku, przeprosił, wyjaśnił. Tym już się nie pochwalił przed kamerami. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 18:22:31 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 10:20, Myjk pisze:
(...) BTW ciekawe czy rajdowiec po ukończonym rajdzie A w jakim celu i co to ma do rzeczy? |
|
Data: 2010-10-05 16:29:47 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> BTW ciekawe czy rajdowiec po ukończonym rajdzie Że jeśli się nie zgłosił, to właściciel zniszczonego płotu został z niczym. Jeśli do tego poszkodowany został zlany przez organizatora, to jedyną możliwością egzekucji odszkodowania była droga przez policję. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 18:42:01 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 18:29, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: Od tego jest organizator. Jeśli do tego poszkodowany Nawet jeśli, to jaki to ma związek z przepraszaniem, wyjaśnianiem? |
|
Data: 2010-10-05 19:45:59 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> Że jeśli się nie zgłosił, to właściciel zniszczonego Który być może nie dopełnił obowiązków. > Jeśli do tego poszkodowany Tu akurat zwykła przyzwoitość się kłania. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 21:56:30 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 21:45, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: Nieistotne - ma taki obowiązek. Nawet jeśli, to jaki to ma związek z przepraszaniem, Nieistotne. Mowa była o prawnym obowiązku. |
|
Data: 2010-10-05 20:25:26 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
> > Od tego jest organizator. Tak, bo dla Ciebie najbardziej istotne jest zjechanie policji. W sumie to można Cię chyba zestawić razem z tymi policjantami. I Ty i Oni umiaru nie trzymacie. > > Nawet jeśli, to jaki to ma związek z przepraszaniem, To chyba Ty, bo ja nic o prawnym obowiązku przepraszania i wyjaśniania nie pisałem. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 08:45:59 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 22:25, Myjk pisze:
Artur Maśląg napisać: LOL - mandat na odcinku wyłączonym z ruchu to oczywiście coś jak najbardziej prawidłowego. Podoba mi się. Już postulowałem by tam postawić FR i sprawdzać włączone światła. W sumie to można Cię chyba zestawić razem LOL - najlepiej całą winą obciążyć kierowcę. Zdaje się, że coś Ci się pomyliło. To chyba Ty, bo ja nic o prawnym obowiązku Kierowca jeśli już odpowiada za coś, to w zasadzie tylko z prawnego punktu widzenia. Może być chamem, może nie chcieć z ludźmi dyskutować - jego prywatna sprawa. |
|
Data: 2010-10-06 07:02:31 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 08:45:59 Artur 'futrzak' Maśląg
> Tak, bo dla Ciebie najbardziej Nie dostał jeszcze mandatu. Już postulowałem by tam postawić FR i sprawdzać włączone światła. Napisz petycję. Tylko przestań się w końcu tak podniecać. > W sumie to można Cię chyba zestawić razem Nie no, z pewnością najbardziej winny jest właściciel zniszczonego płotu. > To chyba Ty, bo ja nic o prawnym obowiązku No właśnie, czyli uznajmy, że był chamem i dlatego teraz ma sprawę w sądzie... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 09:16:20 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 09:02, Myjk pisze:
(...) Nie dostał jeszcze mandatu. Co Ty nie powiesz - została mierzona kara grzywny, kierowca się odwołał. Wyrok nakazowy. Absurd na dzień dobry - stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym na odcinku wyłączonym z takiego ruchu. Napisz petycję. Tylko przestań się w końcu tak podniecać. LOL - to Ty nie widzisz absurdu w takim postępowaniu i doszukujesz się winy kierowcy. Nie no, z pewnością najbardziej winny Mógł jeszcze postawić FR i wystawiać mandaty. No właśnie, czyli uznajmy, że był chamem Nie, nie - to Ty uznałeś, ze jest chamem, więc ma teraz sprawę o stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym na odcinku z tego ruchu wyłączonym. Wszystkiego dobrego. |
|
Data: 2010-10-06 00:36:24 | |
Autor: PJ | |
Mandat na OSie. | |
//Co Ty nie powiesz - została mierzona kara grzywny, kierowca się
odwołał. Wyrok nakazowy. Absurd na dzień dobry - stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym na odcinku wyłączonym z takiego ruchu. rajdowiec wpakowal sie do czyjegos ogrodka czyli stworzyl zagrozenie na terenie prywatnym, na ktorym nie obowiazywalo wylaczenie z ruchu, policjant kierujac sie "zdrowym" rozsadkiem probuje dolozyc mu z jakiegos paragrafu, sad przyklepuje wyrok, rajdowiec sie odwoluje i wydaje sie ze moze zarobic jeszcze wiecej ... miejmy nadzieje ze nie wymieknie i nie wycofa odwolania :-) P. |
|
Data: 2010-10-06 09:57:28 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 09:36, PJ pisze:
Co Ty nie powiesz - została mierzona kara grzywny, kierowca się Ano - to w ogóle jest jakaś paranoja. Oczywistym jest, że szkodę należało naprawić (co zresztą się stało i nie jest przedmiotem postępowania) i to nie podlega dyskusji, ale ten mandat to kuriozum :). Jeszcze bardziej mnie luzują stwierdzenia, że gdyby był grzeczny, pokajał się, dogadywał, to by mandatu nie było - jakby to miało cokolwiek wspólnego z zasadnością jego wystawienia. |
|
Data: 2010-10-06 01:27:34 | |
Autor: PJ | |
Mandat na OSie. | |
//Ano - to w ogóle jest jakaś paranoja. Oczywistym jest, że szkodę
należało naprawić (co zresztą się stało i nie jest przedmiotem postępowania) i to nie podlega dyskusji, ale ten mandat to kuriozum :). wcale tego nie neguje, po prostu nalezy wyjasnic kwestie odpowiedzialnosci za spowodowanie zagrozenia ps policjant moze nie nie potrafi obronic przekonywujaco swojego stanowiska (w kwestii nalozenia mandatu) ale ten koles z lapkiem i ksiazka telefoniczna na biurku to juz prawdziwa tragedia, jak mozna takie wypowiedzi dawac na antene ? P. |
|
Data: 2010-10-06 10:52:59 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 09:16:20 Artur 'futrzak' Maśląg
W dniu 2010-10-06 09:02, Myjk pisze: Czyli nie dostał jeszcze mandatu, co zresztą zaznaczył w materiale v-ce p. SRwZG. Absurd na dzień dobry - stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym na odcinku wyłączonym z takiego Nie stworzył zagrożenia na pasie drogowym wyłączonym z ruchu, tylko poza nim. Przypomnę, walnął w ogrodzenie działki prywatnego domu, które to wg ustawy nie ma nic wspólnego z wyłączonym z ruchu pasem drogowym. Co innego, gdyby skasował barierkę ograniczającą, albo przebił znak ostrzegawczy o ostrym zakręcie. Wtedy szkodę musiałby "z urzędu" naprawić organizator a zawodnik we własnym zakresie swoje auto i wg regulaminu nie miałby prawa szukać odszkodowania u organizatora. > Napisz petycję. Tylko przestań się w końcu tak podniecać. W przeciwieństwie do Ciebie, rozważam różne warianty, a nie tylko przetwarzam mielonkę podaną przez TV. > Nie no, z pewnością najbardziej winny Powtarzasz się niebezpiecznie. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 13:23:05 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 12:52, Myjk pisze:
2010-10-06 09:16:20 Artur 'futrzak' Maśląg LOL - ale męczysz kota :) Oczywiście, że dostał, tyle że nie przyjął i się odwołał. Mandat karny to uproszczona forma nałożonej grzywny za wykroczenie. Nie bedę na każdym miejscu pisał 'grzywna za wykroczenie', tylko mandat. Nie stworzył zagrożenia na pasie drogowym Napieraj. Możesz wspomóc policjantów, którzy tak do końca sami nie wiedzą jak mają argumentować ten pomysł. W przeciwieństwie do Ciebie, rozważam różne warianty, Nie, różne warianty to się nagle pojawiły po wypowiedzi PJ, Ty tylko coś tam przebąkiwałeś, że powinien wrócić, przeprosić, pogadać po męsku to by mandatu nie było. a nie tylko przetwarzam mielonkę podaną przez TV. Ty nawet tej mielonki nie przetwarzasz, ponieważ nie zauważyłeś pewnych faktów tam podanych. Mógł jeszcze postawić FR i wystawiać mandaty. Niebezpiecznie to było na torze rajdu, ponieważ jeździli bez włączonych świateł, nie mieli apteczki, a do tego notorycznie przekraczali dopuszczalną prędkość. |
|
Data: 2010-10-06 11:54:19 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 13:23:05 Artur 'futrzak' Maśląg
> Czyli nie dostał jeszcze mandatu, co zresztą No właśnie. Nie przyjął, odwołał się, zatem jeszcze nie dostał. Jak go przyjmie, to będzie można powiedzieć, że go dostał. > Nie stworzył zagrożenia na pasie drogowym Czy zniszcozny płot należał do pasa drogowego wyłączonego z ruchu na czas rajdu? Napieraj. > W przeciwieństwie do Ciebie, rozważam różne warianty, Nie moja wina, że Tobie trzeba jak krowie na rowie wszystko wykładać. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 14:09:14 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 13:54, Myjk pisze:
2010-10-06 13:23:05 Artur 'futrzak' Maśląg Czyli męczysz kota, co było wiadome od początku. |
|
Data: 2010-10-06 12:20:27 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 14:09:14 Artur 'futrzak' Maśląg
> No właśnie. Nie przyjął, odwołał się, zatem jeszcze Niech Ci będzie, a na pytanie które wyciąłeś odpowiesz, czy nie umisz? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 05:38:15 | |
Autor: PJ | |
Mandat na OSie. | |
//Rajd Karkonoski posiada regulamin. Wg tego regulaminu, jeśli
kierowca coś zniszczy (swój samochód, samochód innego uczestnika, płot, dom, trawnik, pole, etc.) odpowiada za szkody ze swojego OC. chyba sie zgadza, tez znalazlem cos podobnego //organizator nie przyjmuje na siebie odpowiedzialności za szkody i straty w stosunku do załóg i ich sprzętu, jak również spowodowanych przez nie w sposób pośredni lub bezpośredni szkód w stosunku do osób trzecich i ich mienia, z wyłączeniem zarządcy drogi czyli w tym przypadku mamy wyjatek, bo organizator mogl teoretycznie olac wlasciciela tego ogrodzenia i przekierowac go do rajdowca, nie zrobil tego oczywiscie z dobroci serca, prawda ? w takim przypadku trzeba uderzyc wiec do starostwa i uprzejmie zapytac czy znane im sa takie praktyki organizatorow ps wie ktos jak kontroluje sie czy OC zawodnika jest "normalne" czy "rajdowe" ? wysokosc skladki jest zbyt oczywista :-) P. |
|
Data: 2010-10-06 12:51:17 | |
Autor: Myjk | |
Mandat na OSie. | |
2010-10-06 14:38:15 PJ
czyli w tym przypadku mamy wyjatek, bo organizator mogl teoretycznie olac wlasciciela tego ogrodzenia i przekierowac go do rajdowca, nie zrobil tego oczywiscie z dobroci serca, prawda ? Mógł być taki dobroduszny, czemu nie. :P w takim przypadku trzeba uderzyc wiec do starostwa i uprzejmie zapytac Ale jakie praktyki? Czy ustawa nakłada na organizatora rajdu odpowiedzialność za "głupotki" wyprawiane przez uczestników? To są dorośli ludzie. ps wie ktos jak kontroluje sie czy OC zawodnika jest "normalne" czy "rajdowe" ? wysokosc skladki jest zbyt oczywista :-) Po pierwszej wypłacie z OC się wyrównuje. ;) -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 06:23:35 | |
Autor: PJ | |
Mandat na OSie. | |
//Mógł być taki dobroduszny, czemu nie. :P
aha, to przelicz sobie o ile wzrosnie mu skladka, i jaka skladke placi :-) ja niezle sie zdziwilem //Ale jakie praktyki? Czy ustawa nakłada na organizatora rajdu odpowiedzialność za "głupotki" wyprawiane przez uczestników? To są dorośli ludzie. starostwo udziela pozwolenia organizatorowi, ktory w regulaminie przerzuca odpowiedzialnosc na zawodnikow //Po pierwszej wypłacie z OC się wyrównuje. ;) nonsens ale teraz robi sie naprawde ciekawie, koles ma kolizje na trasie, organizator (dobrowolnie, patrz regulamin) przejmuje na siebie szkode, wiec pan rajdowiec jest czysty przed ubezpieczalnia, ale tu niczym zly duch pojawia sie szeryf i daje mu mandacik, sytuacja sie komplikuje rajdowiec wpada na wspanialy (jego zdaniem) pomysl naglosnienia sprawy przy pomocy TVN i ustawienia sprawy w mediach. Ale wlasciwie nie mogl przyjac mandatu ani zaakceptowac wyroku bo narobilby klopotow organizatorowi, ktory podstawil sie za niego ze swoja polisa OC u wlasciciela ogrodzenia :-) zgodnie z regulaminem szkoda powinna byc usunieta z polisy OC rajdowca a nie organizatora, chyba ze OWU jest elastycznei dopuszcza takie numery ... P. |
|
Data: 2010-10-06 19:24:32 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 14:51, Myjk pisze:
2010-10-06 14:38:15 PJ Akurat organizator powinien tego dopilnować w swoim dobrze pojętym interesie. Bo za rok pewnie będzie chciał znowu zorganizować rajd, i to pewnie na tej samej drodze. I jeżeli nie chce mieć wielkich problemów z uzyskaniem wymaganych zezwoleń, to lepiej dla niego żeby dobrze żył z ludźmi którzy mieszkają wzdłuż trasy rajdu. Bo jak ktoś będzie wystarczająco zdeterminowany, to będzie w stanie narobić organizatorowi różnych formalnych problemów, które ten niekoniecznie zdąży do dnia rajdu rozwiązać. |
|
Data: 2010-10-06 19:43:21 | |
Autor: Myjk | |
Mandat na OSie. | |
Tomasz Pyra napisać:
Akurat organizator powinien tego dopilnować w swoim dobrze pojętym interesie. [...] Oczywiście, ale to już sprawa organizatora. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 19:19:25 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 14:38, PJ pisze:
//Rajd Karkonoski posiada regulamin. Wg tego regulaminu, jeśli Wymagana do startu w rajdzie polisa to normalne komunikacyjne OC, identyczne jak każdego innego samochodu który porusza się po drogach. W praktyce podlegające normalnemu zniżkowaniu/zwyżkowaniu za wiek kierowcy, czy bezszkodowość. I z tego ubezpieczenia pokrywane są szkody zawinione przez kierowcę, bo ubezpieczenie takie nie może zawierać wyłączeń odpowiedzialności obejmujących np. rajd. Nie ma tu żadnego "rajdowego" ubezpieczenia. Tzn. są ale chodzi albo o dodatkowe, nieobowiązkowe ubezpieczenia np. na życie załogi, które w typowej formie zazwyczaj mają wyłączenia np. na wypadek uprawiania sportów ekstremalnych. W niektórych formułach (np. wyścigi górskie), gdzie startować mogą "nienormalne" pojazdy które nie mogą zostać zarejestrowane (np. otwarte bolidy), nie posiadające numerów rejestracyjnych ani innych VIN-ów stosuje się specjalne ubezpieczenia pozwalające na warunkach komunikacyjnych ubezpieczyć takiego cudaka na czas trwania zawodów. Ale to nie ma miejsca w rajdach gdzie startują normalne, zarejestrowane samochody objęte obowiązkowym OC komunikacyjnym. A chodzi o to że obowiązkowe, komunikacyjne OC posiada pewne ogólne warunki co do których nie ma żadnych wątpliwości, bo są wspólne dla wszystkich polis i wynikają z odpowiedniej ustawy/rozporządzenia. Natomiast jakieś prywatne ubezpieczenia zawsze by mogły jakimś drobnym druczkiem mieć zapisane coś że potem okazałoby się że odszkodowania nie będzie. A organizator rajdu fizycznie nie jest w stanie studiować OWU wszystkiego co zawodnicy przynieśli. I dlatego wymaga się po prostu OC komunikacyjnego. |
|
Data: 2010-10-06 19:29:13 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 19:19, Tomasz Pyra pisze:
(...) I dlatego wymaga się po prostu OC komunikacyjnego. A co powiesz na to? http://rajdpolski.pl/files/2010_REG_PL%5B1%5D.pdf |
|
Data: 2010-10-06 21:16:14 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 19:29, Artur MaĹlÄ
g pisze:
W dniu 2010-10-06 19:19, Tomasz Pyra pisze: Ĺťe po raz N-ty w tym wÄ tku bĹyszczysz brakiem wiedzy. ZnalazĹeĹ kawaĹek regulaminu i co? Bo juĹź nie doczytaĹeĹ Ĺźe: "Kierowca musi posiadaÄ dokument stwierdzajÄ cy zawarcie umowy OC wĹaĹciciela pojazdu (wystawiony w kraju rejestracji pojazdu) zgodnie z przepisami UE (Pierwsza Dyrektywa â 72/166/EWG)." oraz Ĺźe "Wpisowe nie zawiera skĹadki ubezpieczeniowej pokrywajÄ cej OC zawodnika wobec osĂłb trzecich" A Ĺźe akurat na rajdzie Polski organizator ubezpieczyĹ uczestnikĂłw w szerszym zakresie, to chwaĹa mu za to. ZresztÄ nie ma siÄ co dziwiÄ w przypadku imprezy gdzie jednym z gĹĂłwnych sponsorĂłw jest towarzystwo ubezpieczeniowe. |
|
Data: 2010-10-06 21:34:01 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 21:16, Tomasz Pyra pisze:
W dniu 2010-10-06 19:29, Artur MaĹlÄ g pisze: LOL - ubawiĹeĹ mnie. Jakim brakiem wiedzy? JeĹli juĹź, to raczej Ty masz z tym problem :) ZnalazĹeĹ kawaĹek regulaminu i co? I chciaĹem byĹ siÄ do tego ustosunkowaĹ po wczeĹniejszych wypowiedziach. Bo juĹź nie doczytaĹeĹ Ĺźe: "Kierowca musi posiadaÄ dokument stwierdzajÄ cy A co ja mam tam doczytywaÄ? Czy ja gdzieĹ negowaĹem obowiÄ zek posiadania OC? pojazdu) zgodnie z przepisami UE (Pierwsza Dyrektywa â 72/166/EWG)." Jasne: Regulamin Rajdowego Pucharu Polski: 15.1. Do kwestii nieujÄtych niniejszym regulaminem majÄ zastosowanie: MiÄdzynarodowy Kodeks Sportowy, Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw Regionalnych FIA i Regulamin RSMP. Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw Regionalnych FIA: 14.2.1 SkĹadka ubezpieczeniowa wliczona w wysokoĹÄ wpisowego MUSI zapewniaÄ pokrycie odpowiedzialnoĹci cywilnej wobec OSĂB TRZECICH (odpowiedzialnoĹÄ cywilna) 14.2.2 Suma gwarancyjna ubezpieczenia od odpowiedzialnoĹci cywilnej jest zawarta ponad i bez uszczerbku dla innych osobistych polis zawartych przez zawodnika lub kaĹźdÄ innÄ osobÄ fizycznÄ lub prawnÄ uczestniczÄ cÄ w rajdzie. No to jak? A Ĺźe akurat na rajdzie Polski organizator ubezpieczyĹ uczestnikĂłw w Obawiam siÄ, Ĺźe jest taki obowiÄ zek, tylko organizatorzy doĹÄ dowolnie sobie przerzucajÄ odpowiedzialnoĹÄ na kierowcĂłw. ZresztÄ nie ma siÄ co dziwiÄ w przypadku imprezy gdzie jednym z gĹĂłwnych Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw Regionalnych FIA zaleĹźy od sponsora? Wolne Ĺźarty. |
|
Data: 2010-10-06 19:59:56 | |
Autor: Myjk | |
Mandat na OSie. | |
Artur MaĹlÄ
g napisaďż˝:
> A Ĺźe akurat na rajdzie Polski organizator ubezpieczyĹ Przytocz. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 22:35:03 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 21:34, Artur MaĹlÄ
g pisze:
A co powiesz na to? Brak wiedzy potrzebnej do zrozumienia regulaminĂłw. Googlujesz na Ĺlepo i wklejasz tu jakieĹ dziwne rzeczy, a co znajdziesz to gorzej. ZnalazĹeĹ kawaĹek regulaminu i co? Mylisz imprezy i ich regulaminy. To jest wĹaĹnie ten brak wiedzy. Wypadek zdarzyĹ siÄ na jednej z rund RPP, a wyciÄ gasz regulamin z Mistrzostw Europy, ktĂłry ma z nim tyle samo wspĂłlnego co z FormuĹÄ 1. pojazdu) zgodnie z przepisami UE (Pierwsza Dyrektywa â 72/166/EWG)." Ale kwestia skĹadki ubezpieczeniowej jest ujÄta w tym regulaminie ktĂłry stwierdza: "Wpisowe nie zawiera skĹadki ubezpieczeniowej pokrywajÄ cej OC zawodnika wobec osĂłb trzecich". Nie ma wiÄc potrzeby odwoĹywania siÄ w tej kwestii do innych regulaminĂłw. Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw Regionalnych FIA: Wszystko pomieszaĹeĹ. RPP nie jest Rajdowymi Mistrzostwami Regionalnymi FIA. Imprezy RPP sÄ imprezami krajowymi naleĹźÄ cymi do PZMot, ktĂłrych regulaminy sÄ jedynie oparte o regulamin RMR-FIA w kwestiach nieobjÄtych krajowym regulaminem serii. ImprezÄ podlegajÄ cÄ pod RMR-FIA byĹ np. tegoroczny Rajd Polski jako runda Mistrzostw Europy. I z tego powodu zakres ubezpieczenia byĹ tam szerszy. Rajd Karkonoski o ktĂłrym mĂłwimy byĹ rundÄ RPP, wiÄc od razu wyprzedzÄ kolejne Twoje cytaty i powiem Ĺźe nie miaĹy zastosowania regulaminy FormuĹy 1, mistrzostw Ĺwiata w skokach narciarskich ani rajdowych mistrzostw afryki, gdzie zapewne znajdziesz jeszcze duĹźo róşnych ciekawych punktĂłw, ale nadal nie majÄ cych tu zastosowania. |
|
Data: 2010-10-06 23:05:24 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 22:35, Tomasz Pyra pisze:
(...) Brak wiedzy potrzebnej do zrozumienia regulaminĂłw. Tak, z caĹÄ pewnoĹciÄ . Googlujesz na Ĺlepo i wklejasz tu jakieĹ dziwne rzeczy, a co znajdziesz NaprawdÄ? To nie jest wiedza z googla drogi kolego. Mylisz imprezy i ich regulaminy. To jest wĹaĹnie ten brak wiedzy. Bynajmniej. Imprezy i regulaminy majÄ stosownÄ hierarchiÄ. PokazaĹem ci stosowne zapisy z RPP, ktĂłre muszÄ byÄ zgodne z regulaminami na ktĂłre siÄ powoĹujÄ . Wypadek zdarzyĹ siÄ na jednej z rund RPP, a wyciÄ gasz regulamin z W Ĺźyciu - przeczytaj moĹźe dokĹadniej. PisaĹem o regulaminie RPP i stosownej zgodnoĹci z regulaminem wyĹźszego rzÄdu. To regulamin RPP powoĹuje siÄ na Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw Regionalnych FIA, nie ja. Ale kwestia skĹadki ubezpieczeniowej jest ujÄta w tym regulaminie ktĂłry No jasne, szczegĂłlnie, Ĺźe regulamin wyĹźszego rzÄdu twierdzi co innego. WidzÄ, ze lubisz byÄ robiony w konia. Wiem, taniej. Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw Regionalnych FIA: Nie, skÄ d: Regulamin Rajdowego Pucharu Polski: 15.1. Do kwestii nieujÄtych niniejszym regulaminem majÄ zastosowanie: MiÄdzynarodowy Kodeks Sportowy, Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw Regionalnych FIA i Regulamin RSMP. Rajd Karkonoski o ktĂłrym mĂłwimy byĹ rundÄ RPP, Owszem - nie zauwaĹźyĹeĹ tego? wiÄc od razu wyprzedzÄ DoĹÄ cz do tego reklamÄ podpasek i Laktacydu. |
|
Data: 2010-10-07 00:07:36 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 23:05, Artur MaĹlÄ
g pisze:
Mylisz imprezy i ich regulaminy. To jest wĹaĹnie ten brak wiedzy. Szkoda tylko, Ĺźe nie dajesz rady zrozumieÄ tej hierarchii. Ale tak jak pisaĹem - TwĂłj brak wiedzy jest tu przyczynÄ . PokazaĹem ci stosowne zapisy z RPP, ktĂłre muszÄ byÄ zgodne PowoĹujÄ siÄ w kwestiach nieujÄtych danym regulaminem. To doĹÄ jasny zapis ktĂłry powinieneĹ zrozumieÄ. Wypadek zdarzyĹ siÄ na jednej z rund RPP, a wyciÄ gasz regulamin z Regulaminy RMR-FIA nie sÄ Ĺźadnym "wyĹźszym rzÄdem" w stosunku do RPP. Regulaminem nadrzÄdnym w stosunku do regulaminĂłw imprez sportu samochodowego jest MKS i tyle. To Ĺźe dana impreza jest wyĹźszej rangi sportowej w Ĺźaden sposĂłb nie znaczy Ĺźe regulamin imprezy rangi niĹźszej miaĹby byÄ z nim zgodny. Regulaminy imprez niĹźszych rang sportowych, w sprawach nieuregulowanych tymĹźe regulaminem powoĹujÄ siÄ na regulaminy imprez rang wyĹźszych dlatego Ĺźe te sÄ bardziej szczegĂłĹowe i w sytuacjach spornych moĹźna do nich zajrzeÄ - np. klasyfikacji w przypadku wynikĂłw ex aequo itp. To, Ĺźe ktoĹ organizujÄ c "rajd podwĂłrkowy" powoĹa siÄ w sprawach nieuregulowanych na regulamin RSMĹ, nijak nie oznacza Ĺźe ta impreza podwĂłrkowa musi speĹniaÄ wymagania RSMĹ. > To regulamin RPP powoĹuje siÄ na Regulamin Sportowy Rajdowych Mistrzostw WyĹÄ cznie "Do kwestii nieujÄtych" regulaminem RPP. Wszystko pomieszaĹeĹ. I w Ĺźaden sposĂłb nie oznacza to Ĺźe RPP jest imprezÄ rangi RMR-FIA, ani Ĺźe musi speĹniaÄ kryteria przewidziane dla RMR-FIA. Rajd Karkonoski o ktĂłrym mĂłwimy byĹ rundÄ RPP, Nie pogrÄ Ĺźaj siÄ juĹź bardziej. WygoglaĹeĹ przypadkiem regulamin imprezy Mistrzostw Europy i tu wkleiĹeĹ, nie majÄ c pojÄcia Ĺźe to kompletnie róşne imprezy, wiÄc juĹź nie Ĺciemniaj. |
|
Data: 2010-10-07 08:13:02 | |
Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ g | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-07 00:07, Tomasz Pyra pisze:
(...) Szkoda tylko, Ĺźe nie dajesz rady zrozumieÄ tej hierarchii. No cóş - za Twoje zaĹlepienie nie odpowiadam. (...) WygoglaĹeĹ przypadkiem regulamin imprezy Mistrzostw Europy i tu JuĹź Ci pisaĹem, ze nie sÄ to skutki googlania (choÄbyĹ to 500 razy powtĂłrzyĹ), a na ten regulamin powoĹywaĹ siÄ regulamin RPP. |
|
Data: 2010-10-07 10:09:06 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-07 08:13, Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g pisze:
a na ten regulamin powoĹywaĹ siÄ regulamin RPP. No to znaczy Ĺźe masz problemy z rozumieniem sĹowa pisanego, bo powoĹuje siÄ jedynie "Do kwestii nieujÄtych niniejszym regulaminem". Konkretnie chodzi o sĹowo "nieujÄtych" - gdybyĹ rozumiaĹ to sĹowo, to byĹ rozumiaĹ caĹoĹÄ. Imprezy podlegajÄ ce pod regulamin RMR-FIA sÄ wymienione w regulaminie RMR-FIA i jakoĹ RPP tam nie ma. No ale to oczywiĹcie teĹź przegapiĹeĹ. Ja rozumiem Ĺźe dla laika to imprezy bardzo podobne, bo i tu i tu samochody majÄ 4 koĹa i szybko jadÄ , ale to naprawdÄ sÄ zupeĹnie róşne rzeczy. Jedno jest np. mistrzostwami europy, a drugie jest krajowÄ drugÄ ligÄ . |
|
Data: 2010-10-07 10:27:12 | |
Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ g | |
Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-07 10:09, Tomasz Pyra pisze:
(...) No to znaczy Ĺźe masz problemy z rozumieniem sĹowa pisanego, bo powoĹuje Widzisz, skoro tak, to moĹźe przeczytaj sobie pkt. 6 RPP. (...) Ja rozumiem Ĺźe dla laika to imprezy bardzo podobne, bo i tu i tu Tak, tak. |
|
Data: 2010-10-07 08:52:44 | |
Autor: Myjk | |
Mandat na OSie. | |
2010-10-07 10:27:12 Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g
W dniu 2010-10-07 10:09, Tomasz Pyra pisze: Ĺťeby znowu nie dyskutowaÄ o dupie maryni, o to ci chodzi? "6. Ubezpieczenie Organizator kaĹźdego rajdu jest obowiÄ zany wykupiÄ polisÄ ubezpieczeniowÄ OC oraz NNW obejmujÄ cÄ osoby organizatora, nieobjÄte innym ubezpieczeniem. Polisy te muszÄ swym zakresem obejmowaÄ caĹy czas trwania rajdu." http://www.rajdowypuchar.pl/pliki/regulamin_rpp_2010.pdf -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 20:06:27 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 18:42, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2010-10-05 18:29, Myjk pisze: Przepisy FIA/PZMot i regulaminy konstruowane są już w taki sposób, żeby w maksymalnym możliwym stopniu ograniczyć ich odpowiedzialność za cokolwiek. M.in. kierowca i pilot podpisali się pod czymś takim: "Deklaruję, że nie mam żadnych wątpliwości dotyczących ryzyka i niebezpieczeństwa związanego z imprezami rajdowymi i w razie wypadku lub innych temu podobnych okoliczności wynikających z mojego udziału w tym rajdzie akceptuję pełną i absolutną odpowiedzialność, a także zobowiązuję się nie pociągać Organizatora do odpowiedzialności." Co do samej sprawy to pytanie jest w jaki sposób został potraktowany właściciel płotu. Bo coś mu rozwaliło płot. I teraz pytanie co było dalej - czy kierowca samochodu powiadomił o tym organizatora albo właściciela płotu? Bo jeżeli właściciel płotu został z niczym i dopiero na Youtube znalazł film jak rajdówka wali w jego płot, to nie byłoby w tym nic dziwnego że zwrócił się do policji o ustalenie sprawcy. A policja potem z automatu dalej zadziałała w sprawie o wykroczenie. Natomiast od tego jest sąd żeby stwierdzić że nie było to wykroczenie za które należy się mandat, a jedynie uszkodzenie płotu za które należy zapłacić. Jeśli do tego poszkodowany Raz że zwykła przyzwoitość, a dwa że wymóg prawny. Jak się coś komuś zniszczy, to należy szkodę naprawić. A to czy zrobiło się to uczestnicząc w jakiejś imprezie, nie ma znaczenia. |
|
Data: 2010-10-05 20:48:31 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 20:06, Tomasz Pyra pisze:
(...) Przepisy FIA/PZMot i regulaminy konstruowane są już w taki sposób, żeby Znam te przepisy - jednak nie znoszą one odpowiedzialności organizatora. M.in. kierowca i pilot podpisali się pod czymś takim: "Deklaruję, że nie Podpisali, warunki formalne spełnili, organizator wie kto i co na torze dokonał. Co do samej sprawy to pytanie jest w jaki sposób został potraktowany Nieistotne - uczestnik rajdu swe obowiązki wypełnił. I teraz pytanie co było dalej - czy kierowca samochodu powiadomił o tym Skoro szkoda została usunięta z OC to pewnie przepisom i obowiązkom stało się zadość. Bo jeżeli właściciel płotu został z niczym i dopiero na Youtube znalazł Nie został z niczym, a na youtube sensacji szukają trolle. A policja potem z automatu Idiotyzm. Natomiast od tego jest sąd żeby stwierdzić że nie było to wykroczenie za Masz jakieś wątpliwości w tej materii? a jedynie uszkodzenie płotu za które należy A co sąd ma do tego, skoro szkodę usunięto? Raz że zwykła przyzwoitość, a dwa że wymóg prawny. Jaki wymóg prawny? Jak się coś komuś zniszczy, to należy szkodę naprawić. A to czy zrobiło Ma znaczenie i to nawet dość duże, jeżeli chodzi o formę realizacji napraw takich szkód. Poczytaj może PoRD, ze szczególnym uwzględnieniem art. 65. |
|
Data: 2010-10-05 19:48:28 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
Artur Maśląg napisać:
Podpisali, warunki formalne spełnili, organizator wie kto i co na torze dokonał. Skąd wiesz? Jest to gdzieś powiedziane w programie? Nieistotne - uczestnik rajdu swe obowiązki wypełnił. Taaa, bo uczestnik rajdu to święta krowa. Skoro szkoda została usunięta z OC to pewnie przepisom i obowiązkom stało się zadość. Być może tylko i wyłącznie dzieki interwencji policji. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-05 21:50:31 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 20:48, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2010-10-05 20:06, Tomasz Pyra pisze: Odpowiedzialności karnej nie znoszą. Jednak kierowca podpisał że bierze na siebie odpowiedzialność za wypadek który się wydarzy i na gruncie prawa cywilnego i odpowiedzialności finansowej to już wystarczy. I teraz pytanie co było dalej - czy kierowca samochodu powiadomił o tym Tylko pytanie jest o kolejność w jakiej to się wszystko działo. Bo jestem przekonany, że właściciel płotu poprosił policję w ustaleniu sprawcy zniszczenia płotu, dlatego że nikt ze strony organizatora ani zespołu nie poczuwał się do zadośćuczynienia. To akurat jest polski "standard" w tej dziedzinie - po rajdzie są szkody i nie ma winnych. Dzięki temu coraz trudniej organizować takie imprezy, bo pomimo że wszyscy niby mają OC, to potem są ciężkie boje z wyrwaniem odszkodowania od kogokolwiek. Nie uwierzę w wersję, że płot został zniszczony, naprawiony z OC, a następnie jakiś nadgorliwy policjant wymyślił (rok po zdarzeniu) że trzeba by ukarać kierowcę mandatem. Zapewne właściciel płotu, nie potrafiąc na własną rękę znaleźć osoby odpowiedzialnej za szkodę, zgłosił sprawę na policję. Policja sprawcę znalazła, przekazała dane polisy poszkodowanemu, a równolegle skierowali do sądu wniosek o ukaranie winnego, tak jak to robią w przypadkach standardowych kolizji. Temat rajdu gdzieś tam umknął. Sąd stwierdzi że wykroczenia nie było i sprawa się skończy. Kwestia jest tylko taka, że gdyby kierowca wykazał się minimum przyzwoitości i zadałby sobie trud żeby sprawę wyjaśnić bezpośrednio po rajdzie, to całej sprawy by nie było. Szkoda że tego nie zrobił. Nie wiemy czy świadomie, czy nieświadomie, ale nie zrobił chociaż powinien. Raz że zwykła przyzwoitość, a dwa że wymóg prawny. Zepsułeś = naprawiasz Jak się coś komuś zniszczy, to należy szkodę naprawić. A to czy zrobiło Nie ma tam niczego co odnosiłoby się do niszczenia cudzej, prywatnej własności, znajdującej się poza pasem drogowym. Właściciela nie za bardzo musi interesować, że ktoś kto mu rozwalił płot akurat uczestniczył w jakiejś imprezie organizowanej przez osoby trzecie. Odpowiedzialność organizatora rajdu ogranicza się do naprawy samej drogi która została poorana przez rajdówki. Natomiast w kwestiach tego typu wypadków odpowiedzialność pozostaje po stronie kierowcy. Właściciel płotu nie miał żadnej umowy z organizatorem rajdu na temat odpowiedzialności za szkody, więc dochodzi odszkodowania od tego kto szkodę wyrządził. Jakieś wzajemne ustalenia i regulaminy podpisane między zawodnikiem a organizatorem imprezy już go nie muszą interesować. |
|
Data: 2010-10-05 22:09:00 | |
Autor: Artur Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 21:50, Tomasz Pyra pisze:
(...) Odpowiedzialności karnej nie znoszą. Cywilnej podobnież. Jednak kierowca podpisał że bierze Niekoniecznie. Tylko pytanie jest o kolejność w jakiej to się wszystko działo. A co ma do rzeczy? Bo jestem przekonany, że właściciel płotu poprosił policję w ustaleniu Nieistotne z punktu widzenia zasadności ukarania mandatem. To akurat jest polski "standard" w tej dziedzinie - po rajdzie są szkody LOL - podziękuj za to organizatorom. Kierowcy są tutaj najmniej winni. Nie uwierzę w wersję, że płot został zniszczony, naprawiony z OC, a Nie wierz. Mnie to tak naprawdę średnio interesuje. Do wydarzenia doszło na drodze wykorzystywanej zgodnie z art. 65 PoRD. Kwestia jest tylko taka, że gdyby kierowca wykazał się minimum No, no - jakiej przyzwoitości? Będzie jeździł po OS-ie i szukał komu w płot wjechał? Szkoda że tego nie zrobił. Nawet tego nie wiesz. Nie wiemy czy świadomie, czy nieświadomie, ale nie zrobił chociaż powinien. Kolejne teoretyzowanie bez przytoczenia faktów, które by to mogły jakoś udowodnić. Zepsułeś = naprawiasz Nie rozśmieszaj mnie - ma ubezpieczenie na okoliczność moich zabawa, naprawia za mnie ubezpieczyciel. Nie ma tam niczego co odnosiłoby się do niszczenia cudzej, prywatnej Nie musi być. Każdy prawnik ci to powie. Właściciela nie za bardzo musi interesować, że ktoś kto mu rozwalił płot Cóż, za to musi interesować organizatora. Odpowiedzialność organizatora rajdu ogranicza się do naprawy samej drogi Nieprawda. Natomiast w kwestiach tego typu wypadków odpowiedzialność pozostaje po Nieprawda. Ja wiem co jest w tych umowach, ale nie jest prawdą, że w przypadku takiego zajścia tylko kierowca za to odpowiada. |
|
Data: 2010-10-05 23:13:14 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 22:09, Artur Maśląg pisze:
Tylko pytanie jest o kolejność w jakiej to się wszystko działo. O to że ta prosta sprawa powinna zostać załatwiona bez policji. Kierowca mógł sprawę załatwić z właścicielem płotu, ewentualnie za pośrednictwem organizatora. A nie tak, że właściciel płotu musiał własnym staraniem biegać na policję żeby ustalić sprawcę zniszczenia płotu. Bo jestem przekonany, że właściciel płotu poprosił policję w ustaleniu Nie wiem skąd pomysł że ktoś został ukarany mandatem. Jestem pewien, że nikt ukarany mandatem nie będzie. To akurat jest polski "standard" w tej dziedzinie - po rajdzie są szkody Kierowca podpisał że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za wypadek. A widać jakoś się do tego nie palił skoro potrzebna była policja żeby go znaleźć. Nie neguję tego, że być może z prawnego punktu widzenia w porządku jest sytuacja kiedy ktoś Ci rozwala prywatną własność, a Ty musisz go sobie sam szukać żeby wyszarpać odszkodowanie. Kwestia jest tylko taka, że gdyby kierowca wykazał się minimum Oczywiście. Zniszczył komuś jego własność. O ile oczywiste jest że pojechał dalej, to jednak po rajdzie należało tam wrócić i sprawę załatwić. A nie zrzucać trud załatwienia tego na właściciela płotu. Ze swojej strony nie wyobrażam sobie żebym mógł postąpić inaczej niż dopilnować żeby ktoś komu zniszczyłem jego własność (i to bez znaczenia czy na rajdzie czy nie) został za to przeproszony i otrzymał odszkodowanie. Szkoda że tego nie zrobił. Gdyby zrobił, to sprawy by nie było. Zepsułeś = naprawiasz Ale to że ma ubezpieczenie nie uprawnia go do zostawienia sprawy bez słowa wyjaśnienia. Właściciela nie za bardzo musi interesować, że ktoś kto mu rozwalił płot Organizator ma podpisane oświadczenie uczestnika który zobowiązał się ponieść odpowiedzialność swoich wypadków. Ma jedynie naprawić pas drogowy i tyle. Odpowiedzialność organizatora rajdu ogranicza się do naprawy samej drogi Prawda, prawda. Tyle wymaga ustawa i już. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za to co uczestnicy nawywijali w trakcie imprezy. Bez znaczenia czy chodzi o odcinek specjalny, drogowy, czy imprezę po rajdzie. I bez znaczenia czy chodzi o rozbity płot, kradzież czy parkowanie w niedozwolonym miejscu. Zawodnicy to dorośli ludzie którzy odpowiadają za to co robią. To nie jest tak że z racji bycia "rajdowcem" można bezkarnie siać śmierć i zniszczenie, a za wszystko odpowie organizator "bo on to organizuje". Natomiast w kwestiach tego typu wypadków odpowiedzialność pozostaje po Odpowiada ten kto zostanie uznany winnym. W sprawach spornych orzeknie to sąd. Np. winnym spowodowania wypadku na Rajdzie Wisły gdzie zginął kibic został wskazany mechanik który przygotował samochód (będący też właścicielem pojazdu i pilotem w załodze) i on poniósł karne konsekwencje wypadku. Odpowiedzialność finansowa została pokryta z OC pojazdu. A sięganie do OC samochodu jest to całkiem słuszne podejście, które dobrze zabezpiecza interes poszkodowanego. Ubezpieczenia komunikacyjne są standardowe, stosunkowo łatwe do wyegzekwowania i mają odpowiednio wysokie sumy gwarancyjne. Natomiast takie OC organizatora rajdu, to już nie do końca wiadomo ani czy ma wystarczające sumy, ani co tam za klauzule zawarto w umowie ubezpieczenia, które pozwolą ubezpieczycielowi wypisać się z interesu jak dojdzie co do czego. A organizator to też pewnie jakiś biedny jak mysz kościelna automobilklub, a osoby odpowiedzialne pochowane pod szyldami "zarządów" czy innych "komisji" okazują się już nie być za nic odpowiedzialne. |
|
Data: 2010-10-06 08:34:02 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-05 23:13, Tomasz Pyra pisze:
(...) LOL - podziękuj za to organizatorom. Kierowcy są tutaj najmniej winni. To, że kierowca takie oświadczenie podpisał, wcale nie nie świadczy o jego odpowiedzialności. Oczywiście. Wolne żarty - od tego jest organizator, który to powinien załatwić. Nawet jeżeli szkody ma pokryć polisa OC kierowcy itd. Ze swojej strony nie wyobrażam sobie żebym mógł postąpić inaczej niż Dla mnie jest nieistotne co Ty byś zrobił - interesuje mnie jedynie formalna droga likwidacji takich szkód. Gdyby zrobił, to sprawy by nie było. Mogę tylko powtórzyć, ze tego nie wiesz. Ale to że ma ubezpieczenie nie uprawnia go do zostawienia sprawy bez Czytaj wyżej - od tego jest organizator, a nie uczestnik. Organizator ma podpisane oświadczenie uczestnika który zobowiązał się Aha, wymogów jest trochę więcej - w tym OC. Prawda, prawda. Tyle wymaga ustawa i już. Obowiązki organizatora to nie tylko PoRD. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za to co uczestnicy nawywijali LOL - widzę, że próbujesz całą odpowiedzialność zrzucić na kierowców. Dość wygodne i często spotykane. Ładnie Ci idzie wrzucanie do jednego wora parkowania po rajdzie z wypadkiem na odcinku wyłączonym z ruchu, który powinien być stosownie przygotowany i zabezpieczony. To nie jest tak że z racji bycia "rajdowcem" można bezkarnie siać śmierć LOL - jeden absurdalny argument podałeś powyżej, teraz kolejny. Odpowiada ten kto zostanie uznany winnym. W sprawach spornych orzeknie Owszem. Np. winnym spowodowania wypadku na Rajdzie Wisły gdzie zginął kibic No i co z tego? O ile pamiętam to organizator prawidłowo przygotował odcinek i kibice stali w miejscu dozwolonym. A sięganie do OC samochodu jest to całkiem słuszne podejście, które Ja wiem, że to jest proste łatwe i przyjemne, tyle że niekoniecznie słuszne w takiej formie jak to tutaj prezentujesz. Natomiast takie OC organizatora rajdu, to już nie do końca wiadomo ani No popatrz, jednak wiesz gdzie tkwi problem i kto unika odpowiedzialności. |
|
Data: 2010-10-06 07:08:48 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 08:34:02 Artur 'futrzak' Maśląg
To, że kierowca takie oświadczenie podpisał, wcale nie nie świadczy o jego odpowiedzialności. Ciekawe. Czyli jednak rajdowiec święta krowa -- absolutnie! > Oczywiście. Pewnie mówi o tym Art. 65? lol Dla mnie jest nieistotne co Ty byś zrobił - interesuje mnie jedynie formalna droga likwidacji takich szkód. No to oświeć mnie, jaka była w tym przypadku? > Organizator nie ponosi odpowiedzialności za to co uczestnicy Taaaak! Z pewnością. Tymbardziej, że Tomasz sam bierze udział w podobnych rajdach i lubi sam pod sobą dołki kopać. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 09:31:43 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 09:08, Myjk pisze:
(...) Ciekawe. Czyli jednak rajdowiec święta krowa -- absolutnie! Nie wiem gdzie coś takiego wyczytałeś, ale wcale mnie to nie dziwi. Pewnie mówi o tym Art. 65? lol Tak? No to oświeć mnie, jaka była w tym przypadku? Sam zapytaj - odszkodowanie za płot zostało dawno wypłacone z OC. Taaaak! Z pewnością. Tymbardziej, że Tomasz sam bierze Wiem w co Tomasz się bawi, za to nie wiem co lubi. Ma prawo do swojej opinii, podobnie jak ja. Tak w ogóle to może przestań mieszać różne sprawy - odszkodowania za zniszczony płot i mandatu za zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. |
|
Data: 2010-10-06 08:38:53 | |
Autor: Myjk | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
2010-10-06 09:31:43 Artur 'futrzak' Maśląg
W dniu 2010-10-06 09:08, Myjk pisze: Nie ja wyczytałem, tylko tak napisałeś. Kierowca rajdowy podpisuje regulamin, w którym bierze na siebie odpowiedzialność za ew. spowodowany wypadek, a Ty twierdzisz, że podpisanie papieru go z tej odpowiedzialności wyklucza. > Pewnie mówi o tym Art. 65? lol Tak jeszcze niedawno przytaczałeś, więc pewnie masz rację. > No to oświeć mnie, jaka była w tym przypadku? Dawno, tzn. kiedy? > Taaaak! Z pewnością. Tymbardziej, że Tomasz sam bierze W takim razie podważaj opinię w sposób merytoryczny. Narazie jedyne co potrafisz pisać to "nieistotne", "lol" i "niekoniecznie". Tak w ogóle to może przestań mieszać różne sprawy - odszkodowania za zniszczony płot i mandatu za zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Tyś to pomieszał, zaraz po tym jak się niezdrowo podnieciłeś. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2010-10-06 10:54:42 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 10:38, Myjk pisze:
(...) Nie ja wyczytałem, tylko tak napisałeś. Nieprawda - niczego takiego nie napisałem. To jest najwyżej Twoja interpretacja. Kierowca rajdowy podpisuje regulamin, w którym bierze O właśnie - masz swoją wersję wydarzeń, ja niczego takiego nie napisałem. Tak jeszcze niedawno przytaczałeś, więc pewnie masz rację. ? Dawno, tzn. kiedy? Napisałem już - zapytaj. W takim razie podważaj opinię w sposób merytoryczny. Kolejna imaginacja. Tyś to pomieszał, Bynajmniej - np: <cite> Coś w ten deseń. Natomiast rajdowiec mógłby załatwić to po męsku, a nie odrazu do TV z taką pierdołą leci. Lameriada jak dla mnie większa niż ten mandat. </cite> zaraz po tym jak się niezdrowo podnieciłeś. Weź meliskę, to Ci przejdzie. |
|
Data: 2010-10-07 11:42:44 | |
Autor: LEPEK | |
[piatek] Mandat na OSie. | |
W dniu 2010-10-06 08:34, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Ładnie Ci idzie wrzucanie do A co było nie tak z zabezpieczeniem w tym przypadku? No i co z tego? O ile pamiętam to organizator prawidłowo przygotował A tu nie? To może inaczej - jak twoim zdaniem powinien być przygotowany OS, aby *żaden* kierowca, żeby nie wiem co zrobił (ano np. jakiś kamikaze, co wciśnie gaz w podłogę na IV i nie będzie skręcał, "bo nie") nie zniszczył nic poza drogą? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |