Witam.
Zdałem prawo jazdy niedawno i czekam teraz za odbiorem (zostało mi kilka dni). Zdarzył mi się mały wypadek. Jechałem skuterem (na który nie mam prawka) i było po deszczu, zjeżdżałem akurat z górki nie mogłem wyhamować no i gleba. A że jechałem z pasażerem (kolegą) to on trochę bardziej ucierpiał niż ja. Zadzwoniliśmy po pogotowie , które przyjechało z policją. Dostałem mandat. I teraz mam pytanie... Czy odbiorą mi prawo jazdy ? czekają mnie jakieś większe konsekwencje ? Dzięki za odpowiedź.

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

slawus723 <kto42@_nospam_o2.pl> wrote:

Zdałem prawo jazdy niedawno i czekam teraz za odbiorem (zostało mi kilka dni). Zdarzył mi się mały wypadek. Jechałem skuterem (na który nie mam prawka) i było po deszczu, zjeżdżałem akurat z górki nie mogłem wyhamować no i gleba.

Ale skuter 50-ka, czy jakiś większy? Nie masz prawka, bo nie potrzebujesz go na ten skuter, czy jak to jest?

Dostałem mandat.

Jaki i za co - za spowodowanie zagrożenia w ruchu, czy za brak prawa jazdy też?

I teraz mam pytanie... Czy odbiorą mi prawo jazdy ? czekają mnie jakieś większe konsekwencje ? Dzięki za odpowiedź.

Jeżeli nie musiałeś mieć prawka na ten skuter i po prostu dostałeś mandat za spowodowanie zagrożenia, to nie odbiorą. Jeżeli jechałeś bez prawka, a powinieneś mieć, to nie wiem, różne historie były z tym związane...

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

On 2014-08-11 11:36, Gof wrote:

I teraz mam pytanie... Czy odbiorą mi prawo jazdy ? czekają mnie jakieś
większe konsekwencje ? Dzięki za odpowiedź.

Jeżeli nie musiałeś mieć prawka na ten skuter i po prostu dostałeś mandat
za spowodowanie zagrożenia, to nie odbiorą. Jeżeli jechałeś bez prawka,
a powinieneś mieć, to nie wiem, różne historie były z tym związane...

Skoro zdał, to uprawnienia miał, nie miał dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień. IMHO 50 PLN i z głowy - oczywiście w temacie niemania PJ, bo co poza tym, to nie wiemy.

Shrek.

Shrek <1@wp.pl> wrote:

Jeżeli nie musiałeś mieć prawka na ten skuter i po prostu dostałeś mandat
za spowodowanie zagrożenia, to nie odbiorą. Jeżeli jechałeś bez prawka,
a powinieneś mieć, to nie wiem, różne historie były z tym związane...

Skoro zdał, to uprawnienia miał, nie miał dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień.

Uprawnienia dostajesz z datą wydania dokumentu - jak masz szczęście, to dokument został już wydany (i czeka na ciebie w wydziale komunikacji), jak nie masz, to mimo zdanego egzaminu jesteś traktowany tak jakbyś nie miał uprawnień.

Kretynizm? Zgadzam się.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

On 2014-08-11 19:08, Gof wrote:

Skoro zdał, to uprawnienia miał, nie miał dokumentu potwierdzającego
posiadanie uprawnień.

Uprawnienia dostajesz z datą wydania dokumentu - jak masz szczęście, to
dokument został już wydany (i czeka na ciebie w wydziale komunikacji),
jak nie masz, to mimo zdanego egzaminu jesteś traktowany tak jakbyś nie
miał uprawnień.

Ok - poszperałem - masz rację.

Shrek.

Skoro zdał, to uprawnienia miał, nie miał dokumentu potwierdzającego posiadanie uprawnień. IMHO 50 PLN i z głowy - oczywiście w temacie niemania PJ, bo co poza tym, to nie wiemy.

Tak to powinno wyglądać w normalnym państwie. U nas jest inaczej.
Pamiętam przypadek człowieka, który zdał egzamin na "C" mając 18 lat, dzień przed wejściem zmiany dotyczącej wieku.
Urząd się nie wyrobił z wydaniem PJ.
Człowiek ten musiał niestety czekać do 21 roku życia na swoje, zdane PJ kat. "C"
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby nie mając zaświadczenia o zdanym egzaminie lub PJ, nie miał uprawnień do kierowania daną kategorią pojazdów...
Pozdrawiam.
WOJO

WOJO <sorry@address.unknown.hehe> wrote:

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby nie mając zaświadczenia o zdanym egzaminie lub PJ, nie miał uprawnień do kierowania daną kategorią pojazdów...

Nawet mając zaświadczenie nie masz uprawnień...

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Nawet mając zaświadczenie nie masz uprawnień...

Mając zaświadczenie o zdanym egzaminie na kat. "C" w OSK przystępujesz do kursu na kat. "C+E", więc jesteś traktowany, jakbyś miał uprawnienia do kierowania kat "C".
Widzę tu pewną niekonsekwencję w naszym prawie...
Pozdrawiam.
WOJO

WOJO <sorry@address.unknown.hehe> wrote:

Mając zaświadczenie o zdanym egzaminie na kat. "C" w OSK przystępujesz do kursu na kat. "C+E", więc jesteś traktowany, jakbyś miał uprawnienia do kierowania kat "C".
Widzę tu pewną niekonsekwencję w naszym prawie...

Nie pierwszą i nie ostatnią. Dla mnie to też idiotyzm, że zdałeś egzamin, ale nie masz jeszcze uprawnień.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

On 2014-08-11 18:27, WOJO wrote:

Pamiętam przypadek człowieka, który zdał egzamin na "C" mając 18 lat,
dzień przed wejściem zmiany dotyczącej wieku.
Urząd się nie wyrobił z wydaniem PJ.
Człowiek ten musiał niestety czekać do 21 roku życia na swoje, zdane PJ
kat. "C"

Coś mi tu nie pasuje - zdał przed zmianą przepisów, to uprawnienia otrzymał - potem musiał tylko otrzymać dokument. A jakby zmienił adres, to też by mu nowego prawka nie wydali, bo nielzia? Już prędzej uwierzę, że WORD/MORD go nie zdążył wpisać na listę "zdanych" bo stwierdzili "wpiszemy jutro" a jutro im się nie chciało wpisać w system, bo walidacji nie przechodziło i rżnęli głupa:( Odwoływał się?

Shrek.

Odwoływał się?

Nie śledziłem dalej tego przypadku.
Jednak z tego co pamiętam, to była to luka w prawie i nikt nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za wydanie zalaminowanego świstka.
Pozdrawiam.
WOJO

On 2014-08-11 19:30, WOJO wrote:

Odwoływał się?

Nie śledziłem dalej tego przypadku.
Jednak z tego co pamiętam, to była to luka w prawie i nikt nie chciał
wziąć na siebie odpowiedzialności za wydanie zalaminowanego świstka.

No dobra - a jakby zmienił adres zameldowania, to co - zabiorą mu uprawnienia, bo nikt świstka nie zalaminuje?

Shrek.

W dniu 2014-08-11 18:41, Shrek pisze:

On 2014-08-11 18:27, WOJO wrote:

Pamiętam przypadek człowieka, który zdał egzamin na "C" mając 18 lat,
dzień przed wejściem zmiany dotyczącej wieku.
Urząd się nie wyrobił z wydaniem PJ.
Człowiek ten musiał niestety czekać do 21 roku życia na swoje, zdane PJ
kat. "C"

Coś mi tu nie pasuje - zdał przed zmianą przepisów, to uprawnienia
otrzymał - potem musiał tylko otrzymać dokument.

Zdanie egzaminu jest podstawa do wydania uprawnienia. Nie jest tozsame z uzyskaniem uprawnienia.

--
Pozdrawiam
MarcinJM      gg: 978510    http://www.supervw.com.pl
kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "tego sie nie da zrobic"

Zdanie egzaminu jest podstawa do wydania uprawnienia. Nie jest tozsame z uzyskaniem uprawnienia.

Urzędnicze pierdolenie. Co to znaczy "wydanie uprawnienia"? Uprawnienia sie nabywa, nie wydaje. Wydawać to się może zupę w restauracji, tudzież Mańce, że jej hooy stanął.

Pozdrawiam Johnny

W dniu 2014-08-11 23:02, Johnny pisze:

Zdanie egzaminu jest podstawa do wydania uprawnienia. Nie jest tozsame
z uzyskaniem uprawnienia.

Urzędnicze pierdolenie. Co to znaczy "wydanie uprawnienia"? Uprawnienia
sie nabywa, nie wydaje. Wydawać to się może zupę w restauracji, tudzież
Mańce, że jej hooy stanął.

Ok, to inaczej: uprawnienie nabywasz w momencie jego wydania przez wlaściwy organ (zwany popularnie organem wydającym).
Szczesliwszy?

--
Pozdrawiam
MarcinJM      gg: 978510    http://www.supervw.com.pl
kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "tego sie nie da zrobic"

Zdanie egzaminu jest podstawa do wydania uprawnienia. Nie jest tozsame
z uzyskaniem uprawnienia.

Urzędnicze pierdolenie. Co to znaczy "wydanie uprawnienia"? Uprawnienia
sie nabywa, nie wydaje. Wydawać to się może zupę w restauracji, tudzież
Mańce, że jej hooy stanął.

Ok, to inaczej: uprawnienie nabywasz w momencie jego wydania przez wlaściwy organ (zwany popularnie organem wydającym).
Szczesliwszy?

Dalej chujnia z grzybnią!
Może cytujesz jakieś prawo o ruchu drogowym albo inszy kodeks karny, gdzie parę linijek wcześniej stoi cuś w stylu: "Potwierdzeniem nabycia uprawnień do czegoś tam jest wydanie dokumentu zwanego Prawem jazdy." I dalej: "Uprawnienia nabywasz w momencie jego wydania". Domyślnie Prawa Jazdy. Inaczej to co napisałeś dalej jest masłem maślanym.

Pozdrawiam Johnny

Johnny <johnny@plusnet.pl> wrote:

Urzędnicze pierdolenie.

I niestety zgodne z prawem.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Użytkownik slawus723 napisał:

Witam.
Zdałem prawo jazdy niedawno i czekam teraz za odbiorem (zostało mi kilka
dni). Zdarzył mi się mały wypadek. Jechałem skuterem (na który nie mam
prawka) i było po deszczu, zjeżdżałem akurat z górki nie mogłem
wyhamować no i gleba. A że jechałem z pasażerem (kolegą) to on trochę
bardziej ucierpiał niż ja. Zadzwoniliśmy po pogotowie , które
przyjechało z policją. Dostałem mandat. I teraz mam pytanie... Czy
odbiorą mi prawo jazdy ? czekają mnie jakieś większe konsekwencje ?
Dzięki za odpowiedź.

Mandat powiadasz? Czyli ukarany za całokształt zostałeś, kara się uprawomocniła natychmiast. Nie da się ciebie ukarać powtórnie za ten sam czyn. Mandat kończy sprawę, gdyby policjant chciał dowalić więcej - nie wlepił by ci mandatu tylko skierował sprawę do sądu.

--
Darek

Módl się by obrażenia kolegi nie powodowały rozstroju zdrowia dłuższego niż 7 dni. Wtedy dopiero zaczynają się problemy. Nawet jeśli miałeś OC na skuter a nie miałeś PJ to w efekcie Twoje OC jest nieważne i kolega (to się dopiero okaże) będzie mógł Ciebie szarpnąć na kasę za utratę zdrowia bo Twoje TU skąd masz OC się wypnie.



--
Qlfon, Lublin