Data: 2014-02-02 21:00:39 | |
Autor: Mark Woydak | |
Maj? do?? burdelu tuska | |
Pasażerowie pociągów z Łodzi do Warszawy grzeją się przy zapalniczkach! Pasażerowie pociągów z Łodzi do Warszawy mają dość. Dochodzi do tego, że podstawiane pociągi są w środku zaśnieżone, a ludzie muszą w drodze ogrzewać zmarznięte dłonie zapalniczkami! Skarżyli sie władzom kolejowych spółek, minister "sorry taki klimat" Bieńkowskiej. Bez efektu. Teraz idą na skargę do Komisji Europejskiej. Interwencję w Brukseli zapowiadają prowadzący facebookowy profil LodzWawa.pl. To jedno z miejsc, gdzie kontaktują sie ze sobą pasażerowie pociągów na trasie Łódź - Warszawa. - Ustaliłam, iż skarga dot. zasadności ustanowionych priorytetów inwestycyjnych i przeciągających się ponad miarę inwestycji powinna trafić do Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej w Komisji Europejskiej. Mogą ją Państwo przesłać w jęz. polskim - radzi jedna z pasażerek na wieść o składaniu skargi. Choć 30 stycznia prezes Urzędu Transportu Kolejowego wezwał spółkę PKP Intercity do natychmiastowej reakcji oraz poinformowania o konkretnych działaniach, podróżni nie wierzą już w skuteczność polskich instytucji. Sprzeciw budzą nie tylko fatalne warunki podróży, ale przede wszystkim przeciągający się remont trasy kolejowej łączącej oba miasta. Remont torów rozpoczął się w 2006 roku, miał się zakończyć po sześciu latach, dzięki czemu 90-minutowy czas podróży powinien spaść do godziny i pięciu minut. Mamy 2014 rok. remonty wciąż trwają, czas podróży wynosi według rozkładu 2 godziny i 10 minut, a w rzeczywistości dużo więcej. - To już drugi tydzień chaosu na tej trasie! Dlaczego nie puszczą "Łodzianina" przez Sochaczew? Tak tymczasowo, dopóki nie zrobią porządku kolo Żyrardowa. Pewnie by szybciej przyjeżdżał do Wawy, niż teraz obecnie - piszą pasażerowie. - Coś się rozkraczylo na jednotorze, czyli standardowo czas przejazdu do Wwy wynosi ok. 3 godzin. To prawdziwy skok cywilizacyjny.(#takimamyklimat) - można przeczytać na LodzWawa.pl - Tak sobie czytamy te rzewne artykuły stale o tym samym co jakiś czas. Trwa to już lata i w zasadzie nic z tego konkretnego nie wynika... Przez 5 minut ktoś się pooburza, potem pojawia się inny news i na tym koniec... - podsumowuje na Facebooku jeden z pasażerów. |
|