No i bardzo dobrze, ze ktos bedzie zagluszal te przereklamowana porno-
gwiazdke, ktora zajmuje sie zagluszaniem uczuc religijnych i poczucia przyzwoitosci.

AK

--

Andrzej Kokakolski пишет:

No i bardzo dobrze, ze ktos bedzie zagluszal te przereklamowana porno-
gwiazdke, ktora zajmuje sie zagluszaniem uczuc religijnych i poczucia przyzwoitosci.

To musza byc niesamowicie silne uczucia religijne, skoro moga byc zagluszone przez jakas tam popowa piosenkareczke...

--
plazoVic

plazoVic <bjorgul@o2.pl> napisał(a):

Andrzej Kokakolski пишет:
> No i bardzo dobrze, ze ktos bedzie zagluszal te przereklamowana porno-
> gwiazdke, ktora zajmuje sie zagluszaniem uczuc religijnych i poczucia > przyzwoitosci.

To musza byc niesamowicie silne uczucia religijne, skoro moga byc zagluszone przez jakas tam popowa piosenkareczke...

Daleko (ZA daleko) idacy wniosek. Ale troche ma Pan racje - Pan, widownia
Madonny i ci co ja wspieraja, z pewnoscia daliscie sie "zbajerowac" takiej medialnej miernocie. I wasze uczucia religijne a takze zwykle poczucie przyzwoitosci sa raczej slabej proby.

AK

--

Andrzej Kokakolski пишет:

Daleko (ZA daleko) idacy wniosek. Ale troche ma Pan racje - Pan, widownia
Madonny i ci co ja wspieraja, z pewnoscia daliscie sie "zbajerowac" takiej medialnej miernocie. I wasze uczucia religijne a takze zwykle poczucie przyzwoitosci sa raczej slabej proby.

Moje uczucia religijne sa absolutnie niezgrozone przez jakas miernote muzyczna. Do obrony moich uczuc nie trzeba angazowac stada starych piernikow, ktorzy beda stac i buczec.
Slabe sa uczucia religijne tych, ktorzy czuja sie zagrozeni przez jakas tam popowa gwiazdeczke. Wyrazy wspolczucia...

--
plazoVic

plazoVic <bjorgul@o2.pl> napisał(a):

Andrzej Kokakolski пишет:

> Daleko (ZA daleko) idacy wniosek. Ale troche ma Pan racje - Pan, widownia
> Madonny i ci co ja wspieraja, z pewnoscia daliscie sie "zbajerowac"

takiej

> medialnej miernocie. I wasze uczucia religijne a takze zwykle poczucie > przyzwoitosci sa raczej slabej proby.

Moje uczucia religijne sa absolutnie niezgrozone przez jakas miernote muzyczna. Do obrony moich uczuc nie trzeba angazowac stada starych piernikow, ktorzy beda stac i buczec.
Slabe sa uczucia religijne tych, ktorzy czuja sie zagrozeni przez jakas tam popowa gwiazdeczke. Wyrazy wspolczucia...

"Stary piernik" tez czlowiek. I tez ma prawo do protestu. Nie jestem jednak pewien czy na panskie wspolczucie jest wsrod tych
niezdemoralizowanych ludzi zapotrzebowanie. Bo jesli chodzi o mnie, to napewno - NIE.

AK

--

Andrzej Kokakolski пишет:

"Stary piernik" tez czlowiek. I tez ma prawo do protestu.

Ale czego wlasciwie chce on bronic?

Nie jestem jednak pewien czy na panskie wspolczucie jest wsrod tych
niezdemoralizowanych ludzi zapotrzebowanie.

Moim zdaniem wielu z nich jest kompletnie zdemoralizowanych przez pryl. Akcja z Madonna, mozna powiedziec, ze potwierdza te teze.

Bo jesli chodzi o mnie, to napewno - NIE.

Mnie jest po prostu zal ludzi, dla ktorych wiary ogromnym zagrozeniem jest koncert jakiejs-tam babki spiewajacej jakies-tam nieskomplikowane pioseneczki dla gawiedzi :)

--
plazoVic

plazoVic <bjorgul@o2.pl> napisał(a):

Andrzej Kokakolski пишет:
> "Stary piernik" tez czlowiek. I tez ma prawo do protestu. Ale czego wlasciwie chce on bronic?

> Nie jestem jednak pewien czy na panskie wspolczucie jest wsrod tych
> niezdemoralizowanych ludzi zapotrzebowanie. Moim zdaniem wielu z nich jest kompletnie zdemoralizowanych przez pryl. Akcja z Madonna, mozna powiedziec, ze potwierdza te teze.

> Bo jesli chodzi o mnie, to > napewno - NIE.

Mnie jest po prostu zal ludzi, dla ktorych wiary ogromnym zagrozeniem jest koncert jakiejs-tam babki spiewajacej jakies-tam nieskomplikowane pioseneczki dla gawiedzi :)

Dla nich wystep Madonny ma byc zagrozeniem? Trudno jest wplynac na zmiane pogladow starego czlowieka.
Mlodzi sa bardziej podatni. Dlatego tez miedzy innymi odbedzie sie ten protest. Trzeba chronic mlodziez, zeby sie doszczetnie nie zdemoralizowala i nie dala oglupic.

A Pan kogo popiera? Jakas-tam babke i gawiedz?
Sam Pan widzi co to za towarzystwo. Trafnie je Pan okreslil.

AK

--

Andrzej Kokakolski пишет:

Dla nich wystep Madonny ma byc zagrozeniem? Trudno jest wplynac na zmiane pogladow starego czlowieka.
Mlodzi sa bardziej podatni. Dlatego tez miedzy innymi odbedzie sie ten protest. Trzeba chronic mlodziez, zeby sie doszczetnie nie zdemoralizowala i nie dala oglupic.

I ta akcja buczenia ma byc ochrona tej mlodziezy?? :) Ha, ha, spowoduje najwyzej reakcje "ot, starzy idioci znowu poszli wydurniac sie publicznie". Bo to w istocie jest publiczne wydurnianie sie.

Tak sie nie da wplynac na mlodziez, tak sie nie da jej przekonac do swoich racji :)

A Pan kogo popiera? Jakas-tam babke i gawiedz?
Sam Pan widzi co to za towarzystwo. Trafnie je Pan okreslil.

Mnie muzyka tej pani kompletnie nie przekonuje. Nie przekonuje mnie rowniez jej oblesny image sceniczny. Ale buczenie na lotnisku to jest po prostu dziecinada. Zinfantylizowane stare pierniki...

--
plazoVic

plazoVic <bjorgul@o2.pl> napisał(a):

> A Pan kogo popiera? Jakas-tam babke i gawiedz?
> Sam Pan widzi co to za towarzystwo. Trafnie je Pan okreslil.

Mnie muzyka tej pani kompletnie nie przekonuje. Nie przekonuje mnie rowniez jej oblesny image sceniczny. Ale buczenie na lotnisku to jest po prostu dziecinada. Zinfantylizowane stare pierniki...

A jak maja protestowac? Poprzegryzac kable od mikrofonow i glosnikow?
"Buczec" w dzwiekoszczelnych pomieszczeniach?
Obrzucic widownie gazami, petardami czy zgnilymi jajami?
IMO dobry a przede wszystkiem pokojowy sposob wyrazenia sprzeciwu.
A spiewanie piesni patriotycznych w dniu polskiego narodowego swieta to
nietakt i udreka?

AK

--

Andrzej Kokakolski wrote:

A jak maja protestowac? Poprzegryzac kable od mikrofonow i glosnikow?
"Buczec" w dzwiekoszczelnych pomieszczeniach?
Obrzucic widownie gazami, petardami czy zgnilymi jajami?

Ale przeciw czemu protestowac???
Jak napisalem, nie odpowiada mi muzyka tej pani, jej wizerunek sceniczny uwazam za oblesny, dlatego nie ide na koncert, nie ogladam jej teledyskow, nie kupuje plyt.
Ostatnia rzecza, o ktorej moglbym pomyslec to organizowanie jakichs publicznych akcji, bo mnie sie Madonna wraz z jej muzyka nie podoba...

Naprawde, dziecinada.

A spiewanie piesni patriotycznych w dniu polskiego narodowego swieta to
nietakt i udreka?

A to, ze pani Madonna bedzie dla swoich fanow spiewac na zamknietej imprezie (na ktora trzeba zakupic bilet) to jest dla pana jakas udreka?

--
plazoVic

"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajcie go sobie zabrać" SJL

Andrzej Kokakolski пишет:

"Stary piernik" tez czlowiek. I tez ma prawo do protestu. Nie jestem jednak pewien czy na panskie wspolczucie jest wsrod tych
niezdemoralizowanych ludzi zapotrzebowanie. Bo jesli chodzi o mnie, to napewno - NIE.

A czy pan, panie kolego, traci wiare gdy jakas piosenkarka pokazuje gola dupe?

--
plazoVic

plazoVic <bjorgul@o2.pl> napisał(a):

Andrzej Kokakolski пишет:
> "Stary piernik" tez czlowiek. I tez ma prawo do protestu. > Nie jestem jednak pewien czy na panskie wspolczucie jest wsrod tych
> niezdemoralizowanych ludzi zapotrzebowanie. Bo jesli chodzi o mnie, to > napewno - NIE.

A czy pan, panie kolego, traci wiare gdy jakas piosenkarka pokazuje gola dupe?

Prawde mowiac nigdy nie widzialem aby jakakolwiek piosenkarka pokazala "to" publicznie. Pan chyba tez nie. Ale jezeli by cos takiego sie zdarzylo, to dlaczego mialbym tracic wiare?
Raczej szacunek dla tej piosenkarki.*

AK

* Jako przyklad: Kiedys poznalem w Holandii studentke PWST, Hanne Dunowska. Polubilem ja.
Ale kiedy zobaczylem pierwszy film, w ktorym zagrala jako aktorka ("Czule miejsca"), kompletnie stracilem do niej szacunek

--

Andrzej Kokakolski пишет:

Prawde mowiac nigdy nie widzialem aby jakakolwiek piosenkarka pokazala "to" publicznie. Pan chyba tez nie.

Ja widzialem. Co prawda nie byla to pani, ale pan - Krzysztof Skiba :) W Katowicach :) Specjalnie dla owczesnego premiera :)
A jeszcze wczesniej widzialem to samo na koncercie AC/DC w Chorzowie na poczatku lat 90-tych :) I jakos kompletnie nie wplynelo to na moje uczucia religijne...

Ale jezeli by cos takiego sie zdarzylo, to dlaczego mialbym tracic wiare?
Raczej szacunek dla tej piosenkarki.*

No wlasnie. Wiec czegoz sie obawiac? Po co organizowac jakies infantylne akcje buczenia?

--
plazoVic