Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

i biegowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=28017>

On Friday, June 29, 2012 10:27:57 AM UTC+2, Piotr P. wrote:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

Stojak serwisowy nie wygląda solidnie, ale pompkę chyba przetestuję :D

On 2012-06-29 10:39:54 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

On Friday, June 29, 2012 10:27:57 AM UTC+2, Piotr P. wrote:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate

=27987>

Stojak serwisowy nie wygląda solidnie,

Widziałeś go na żywo, czy to wznioski po zdjęciu?

--

Pozdrawiam
de Fresz

On Friday, June 29, 2012 11:33:48 AM UTC+2, de Fresz wrote:

On 2012-06-29 10:39:54 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

> On Friday, June 29, 2012 10:27:57 AM UTC+2, Piotr P. wrote:
>> Rowerowo:
>> <http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate
> =27987>
> > Stojak serwisowy nie wygląda solidnie,

Widziałeś go na żywo, czy to wznioski po zdjęciu?

Po zdjęciu. Ale c'mon, popatrz na tę parasolkę zamiast podstawy...

On 2012-06-29 12:00:00 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdat

e

=27987>

Stojak serwisowy nie wygląda solidnie,

Widziałeś go na żywo, czy to wznioski po zdjęciu?

Po zdjęciu. Ale c'mon, popatrz na tę parasolkę zamiast podstawy...

Aha. To popatrz jeszcze na "badziewiarskiego" Park Toola za ponad 6 stów:

http://velo.com.pl/produkty/default/?m=11&pk=%&id=2922

Podobne konstrukcje, jak w Lidlowym stojaku, w fotografii bez problemu stabilnie dźwigają nastokilogramowe oświetlenie (i to na większe wysokości), dużo bardziej delikatne i nierzadko o wartości znacznie przewyższającej 99% rowerów. Nie widzę w konstrukcji takiej "parasolki" nic zdrożnego, a przynajmniej daleki byłbym od osądzania jej po samej fotce.

--

Pozdrawiam
de Fresz

On Friday, June 29, 2012 12:32:35 PM UTC+2, de Fresz wrote:

On 2012-06-29 12:00:00 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

>>>> Rowerowo:
>>>> <http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdat
> e
>>> =27987>
>>> >>> Stojak serwisowy nie wygląda solidnie,
>> >> Widziałeś go na żywo, czy to wznioski po zdjęciu?
> > Po zdjęciu. Ale c'mon, popatrz na tę parasolkę zamiast podstawy....

Aha. To popatrz jeszcze na "badziewiarskiego" Park Toola za ponad 6 stów:

http://velo.com.pl/produkty/default/?m=11&pk=%&id=2922

Żartujesz, prawda?
Na zdjęciu widzę dwie solidne nogi, przyspawane do pionowej rury, w sumie trzy punkty podparcia == stabilność.

A nawet, jak takie nogi nie są przyspawane, to taki stojak:
http://u.42.pl/2IIA
też jest stabilniejszy od lidlowej parasolki.

Podobne konstrukcje, jak w Lidlowym stojaku, w fotografii bez problemu stabilnie dźwigają nastokilogramowe oświetlenie (i to na większe wysokości), dużo bardziej delikatne i nierzadko o wartości znacznie przewyższającej 99% rowerów. Nie widzę w konstrukcji takiej "parasolki" nic zdrożnego, a przynajmniej daleki byłbym od osądzania jej po samej fotce.

I co, z tym oświetleniem na stojaku ktoś się szarpie, próbując odkręcić jakieś zapieczone śruby?

On 2012-06-29 12:48:34 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

Po zdjęciu. Ale c'mon, popatrz na tę parasolkę zamiast podstawy..

.

Aha. To popatrz jeszcze na "badziewiarskiego" Park Toola za ponad 6 stó

w:

http://velo.com.pl/produkty/default/?m=11&pk=%&id=2922

Żartujesz, prawda?
Na zdjęciu widzę dwie solidne nogi, przyspawane do pionowej rury, w sum
ie trzy punkty podparcia == stabilność.

Czyli o jeden mniej niż w Lidlowym. Który w związku z tym z pewnością musi być niestabilny...

A nawet, jak takie nogi nie są przyspawane, to taki stojak:
http://u.42.pl/2IIA
też jest stabilniejszy od lidlowej parasolki.

Dawaj wyniki testów wraz z metodologią badań. Bo przecież nie wyciągasz swoich kategorycznych wniosków na podstawie jednej fotki o rozmiarach paruset pikseli, prawda?

Podobne konstrukcje, jak w Lidlowym stojaku, w fotografii bez problemu
stabilnie dźwigają nastokilogramowe oświetlenie (i to na większe

wysokości), dużo bardziej delikatne i nierzadko o wartości znacznie

przewyższającej 99% rowerów. Nie widzę w konstrukcji takiej "para

solki"

nic zdrożnego, a przynajmniej daleki byłbym od osądzania jej po sam

ej

fotce.

I co, z tym oświetleniem na stojaku ktoś się szarpie, próbując od
kręcić jakieś zapieczone śruby?

Na wietrze 3 m nad ziemią może sobie stać żagiel o powierzchni 3 m2, który gdy glebnie, kogoś zaboli kieszeń ładnych parę tysi. Dobrze zrobione takie konstrukcje są wystarczająco mocne i stabilne, żeby utrzymać ciężar człowieka.

--

Pozdrawiam
de Fresz

On Friday, June 29, 2012 1:12:30 PM UTC+2, de Fresz wrote:

On 2012-06-29 12:48:34 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

>>> Po zdjęciu. Ale c'mon, popatrz na tę parasolkę zamiast podstawy...
> .
>> Aha. To popatrz jeszcze na "badziewiarskiego" Park Toola za ponad 6 stó
> w:
>> >> http://velo.com.pl/produkty/default/?m=11&pk=%&id=2922
> > Żartujesz, prawda?
> Na zdjęciu widzę dwie solidne nogi, przyspawane do pionowej rury, w sum
> ie trzy punkty podparcia == stabilność.

Czyli o jeden mniej niż w Lidlowym. Który w związku z tym z pewnością musi być niestabilny...

Tak właściwie to gdzie byłeś, jak w szkole geometrii uczyli?

> A nawet, jak takie nogi nie są przyspawane, to taki stojak:
> http://u.42.pl/2IIA
> też jest stabilniejszy od lidlowej parasolki.

Dawaj wyniki testów wraz z metodologią badań. Bo przecież nie wyciągasz swoich kategorycznych wniosków na podstawie jednej fotki o rozmiarach paruset pikseli, prawda?

Wystarczy, szczególnie, że zawiera cenę. Zresztą, pomacam jak już będę w Lidlu, ale wątpię, żebym zmienił zdanie.

>> Podobne konstrukcje, jak w Lidlowym stojaku, w fotografii bez problemu
>> stabilnie dźwigają nastokilogramowe oświetlenie (i to na większe
> >> wysokości), dużo bardziej delikatne i nierzadko o wartości znacznie
> >> przewyższającej 99% rowerów. Nie widzę w konstrukcji takiej "para
> solki"
>> nic zdrożnego, a przynajmniej daleki byłbym od osądzania jej po sam
> ej
>> fotce.
> > I co, z tym oświetleniem na stojaku ktoś się szarpie, próbując od
> kręcić jakieś zapieczone śruby?

Na wietrze 3 m nad ziemią może sobie stać żagiel o powierzchni 3 m2, który gdy glebnie, kogoś zaboli kieszeń ładnych parę tysi. Dobrze zrobione takie konstrukcje są wystarczająco mocne i stabilne, żeby utrzymać ciężar człowieka.

Dobra, kupuję od Ciebie taki super stojak za stówę (zakładam, że w tym lidlowym stojaku łapa jest warta co najmniej 29zł).

rmikke napisał:

Dobra, kupuję od Ciebie taki super stojak za stówę (zakładam, że w tym lidlowym stojaku łapa jest warta co najmniej 29zł).

Nie wiem czy to literówka, ale ten Lidlowy stojak kosztuje 129 zł. No ale i tak to mniej niż Velo. IMO trzeba obejrzeć na żywo. Na przykład kaski L. za ułamek ceny w porównaniu z "metkowanym" to bardzo dobry zakup.

Dodam też, bo ktoś pytał, bo miałem do czynienia z licznikami lidlowymi ino przewodowymi i jak dla mnie to są kiepskie. Dziwna ergonomia funkcji, nienajlepszy wyświetlacz, obudowa, ogólnie jakoś tak tandeciarsko. Ale fakt że za porównanie mam ok. 3 razy droższe Sigmy, może one ustawiły wysoko poprzeczkę (chociaż nie powiem, do Sigm mam też pewne zastrzeżenia).

A.

On Friday, June 29, 2012 3:38:20 PM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:

rmikke napisał:
> Dobra, kupuję od Ciebie taki super stojak za stówę (zakładam, że w tym > lidlowym stojaku łapa jest warta co najmniej 29zł).

Nie wiem czy to literówka, ale ten Lidlowy stojak kosztuje 129 zł. No ale i tak to mniej niż Velo. IMO trzeba obejrzeć na żywo. Na przykład kaski L. za ułamek ceny w porównaniu z "metkowanym" to bardzo dobry zakup.

Dodam też, bo ktoś pytał, bo miałem do czynienia z licznikami lidlowymi ino przewodowymi i jak dla mnie to są kiepskie. Dziwna ergonomia funkcji, nienajlepszy wyświetlacz, obudowa, ogólnie jakoś tak tandeciarsko. Ale fakt że za porównanie mam ok. 3 razy droższe Sigmy, może one ustawiły wysoko poprzeczkę (chociaż nie powiem, do Sigm mam też pewne zastrzeżenia).

Nie literówka. Kolega de Fresz próbuje mnie przekonać, że ten stojak ma prawo być stabilny przy szrapaniu się z rowerem, bo stojaki do oswietlenia filmowego mają podobną konstrukcję. Stojak z Lidla kosztuje 129, w tym - zakładam - sama łapa co najmniej 29, wiec ta stabilna podstawa powinna kosztować góra stówę, dobrze liczę?

No to mogę od niego za stówę kupić taki super stojak do oświetlenia, który wytrzyma szarpanie się z rowerem...

On 2012-06-29 15:46:30 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

Nie literówka. Kolega de Fresz próbuje mnie przekonać, że ten stoja
k ma prawo być stabilny przy szrapaniu się z rowerem,

Rozbrajasz mnie stary. Zdarzyło mi się wielokrotnie robić serwis roweru podwieszając go na taśmie do belki garażowego sufitu, gdzie rower ni chu chu nie był stabilny, bo się ciągle obracał. A jednak nie było to większą przeszkodą w zdjęciu po raz pierwszy po ~7 latach jeżdżenia zapieczonych na beton korb na kwadrat. Czy stojak za tysia będzie lepszy? Pewnie tak.  Ino dla zwykłego człowieka do dłubnięcia przy rowerze raz na pół roku, czy wygodnego przesmarowania łańcucha raz w miesiącu, taki lidlowy stojak ma szanse być w zupełności wystarczający. Jeśli Ty do tego potrzebujesze super-duper sprzętu stosownego do małej linii montażowej - psze bałdzo, wolny wybór. Ale przestań smęcić, że do amatorskich zastosowań nie nada się coś, co jak na razie widziałeś wyłącznie na zdjęciach.

--

Pozdrawiam
de Fresz

Dnia Fri, 29 Jun 2012 06:46:30 -0700 (PDT), rmikke napisał(a):

Nie literówka. Kolega de Fresz próbuje mnie przekonać, że ten stojak ma prawo być stabilny przy szrapaniu się z rowerem, bo stojaki do oswietlenia filmowego mają podobną konstrukcję. Stojak z Lidla kosztuje 129, w tym - zakładam - sama łapa co najmniej 29, wiec ta stabilna podstawa powinna kosztować góra stówę, dobrze liczę?

a tak swoją drogą to stojaki w ogóle służą do szaprania sie z rowerem? IMO
to sprzęt do regulacji napędu, hamulców tudzież montażu/demontażu elementów
bez przykładania większej siły. Wątpię by jakikolwiek stojak był w stanie stabilnie utrzymać rower podczas
np wykręcania lekko zapieczonego supportu.

On Friday, June 29, 2012 6:47:35 PM UTC+2, ...::QRT::... wrote:

Dnia Fri, 29 Jun 2012 06:46:30 -0700 (PDT), rmikke napisał(a):

> > Nie literówka. Kolega de Fresz próbuje mnie przekonać, że ten stojak ma prawo być stabilny przy szrapaniu się z rowerem, bo stojaki do oswietlenia filmowego mają podobną konstrukcję. Stojak z Lidla kosztuje 129, w tym - zakładam - sama łapa co najmniej 29, wiec ta stabilna podstawa powinna kosztować góra stówę, dobrze liczę?
> a tak swoją drogą to stojaki w ogóle służą do szaprania sie z rowerem?

Ty się z rowerem szaprzesz? Ja wolę się, jak widać powyżej, szrapać :D
(i to tyle w kwestii literówek ;) )

IMO
to sprzęt do regulacji napędu, hamulców tudzież montażu/demontażu elementów
bez przykładania większej siły. Wątpię by jakikolwiek stojak był w stanie stabilnie utrzymać rower podczas
np wykręcania lekko zapieczonego supportu.

Pewnie tak, ale mi się już zdarzyło ze dwa razy na tyle SZRAPAĆ z rowerem, że musiałem jedną nogą na stojaku stanąć, żeby się nie wypiątkował. To jest, ten, nie przewrócił.

On 2012-06-29 14:40:05 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

Czyli o jeden mniej niż w Lidlowym. Który w związku z tym z pewno

ścią

musi być niestabilny...

Tak właściwie to gdzie byłeś, jak w szkole geometrii uczyli?

Pewnie jak zwykle na piwie. Więc przytocz proszę to twierdzenie z geometrii, które mówi że 3 punkty podparcia są stabilniejsze od 4.

Dawaj wyniki testów wraz z metodologią badań. Bo przecież nie wyc

iągasz

swoich kategorycznych wniosków na podstawie jednej fotki o rozmiarach

paruset pikseli, prawda?

Wystarczy, szczególnie, że zawiera cenę.

A ja twierdzę, że jest to wydumane teoretyzowanie oparte wyłącznie na wyobraźni.

Zresztą, pomacam jak już  będę w Lidlu, ale wątpię, żebym zmienił zdanie.

A wtedy będziemy mogli podyskutować faktach, nie wyobrażeniach. Zresztą też się przejdę, bo o ile nie okaże się to jakieś wyjątkowe badziewie (a jak dotąd raczej Lidl takiego nie wciskał), to pewnie go kupię, bo za te pieniądze IMHO warto, nawet jeśli będzie ustępował tym super-stabilnym (zwykle najmarniej ze 2-3 razy droższym).

I co, z tym oświetleniem na stojaku ktoś się szarpie, próbując od
kręcić jakieś zapieczone śruby?

Na wietrze 3 m nad ziemią może sobie stać żagiel o powierzchni 3

m2,

który gdy glebnie, kogoś zaboli kieszeń ładnych parę tysi. Dobr

ze

zrobione takie konstrukcje są wystarczająco mocne i stabilne, żeby

utrzymać ciężar człowieka.

Dobra, kupuję od Ciebie taki super stojak za stówę (zakładam, że
w tym lidlowym stojaku łapa jest warta co najmniej 29zł).

Proszę, bardzo porządna chińszczyzna, nominalny udźwig ok. 20 kg (w praktyce daje radę znacznie więcej):

http://www.quantuum.pl/detal.php?id=990&lang=pl&curr=PLN

--

Pozdrawiam
de Fresz

On Friday, June 29, 2012 3:46:56 PM UTC+2, de Fresz wrote:

On 2012-06-29 14:40:05 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

>> Czyli o jeden mniej niż w Lidlowym. Który w związku z tym z pewno
> ścią
>> musi być niestabilny...
> > Tak właściwie to gdzie byłeś, jak w szkole geometrii uczyli?

Pewnie jak zwykle na piwie. Więc przytocz proszę to twierdzenie z geometrii, które mówi że 3 punkty podparcia są stabilniejsze od 4..

Trzy punkty są zawsze w jednej płaszczyźnie. Stołek na trzech nogach nie ma prawa się gibać.

On Friday, June 29, 2012 3:46:56 PM UTC+2, de Fresz wrote:

On 2012-06-29 14:40:05 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

> Dobra, kupuję od Ciebie taki super stojak za stówę (zakładam, że
> w tym lidlowym stojaku łapa jest warta co najmniej 29zł).

Proszę, bardzo porządna chińszczyzna, nominalny udźwig ok. 20 kg (w praktyce daje radę znacznie więcej):

http://www.quantuum.pl/detal.php?id=990&lang=pl&curr=PLN

No i zobacz: TRZY solidne nogi pod kątem ponad 45 stopni od podłoża tak na oko.
Teraz popatrz na pajęczynkę z Lidla. Teraz znowu na ten stojak i znowu na ten z Lidla.

Natomiast ceną mnie, nie powiem, zaskoczyłeś...

W dniu 29.06.2012 22:20, rmikke pisze:

On Friday, June 29, 2012 3:46:56 PM UTC+2, de Fresz wrote:

Proszę, bardzo porządna chińszczyzna, nominalny udźwig ok. 20 kg (w
praktyce daje radę znacznie więcej):

http://www.quantuum.pl/detal.php?id=990&lang=pl&curr=PLN

No i zobacz: TRZY solidne nogi pod kątem ponad 45 stopni od podłoża tak na oko.

Kąt jest zmienny - górne mocowanie nóg przesuwa się wzdłuż masztu.
Analogiczną konstrukcję mają statywy pod kolumny głośnikowe, wsporniki
ramp do oświetlenia itp. Im niżej opuści się element łączący, tym
szerzej stoją nogi i tym większa stabilność - póki wytrzymują śruby
i łączniki - kąt nóg nie ma znaczenia. "Cięzkie" wykonania często poza
zaciskami na kolejnych stopniach i przy nogach (śruby lub mimośrody)
mają przetyczki.

Teraz popatrz na pajęczynkę z Lidla. Teraz znowu na ten stojak i znowu na ten z Lidla.

Natomiast ceną mnie, nie powiem, zaskoczyłeś...

Mnie w Lidlowym bardziej zastanawia mocowanie poprzeczki.
W poniedziałek go sobie obejrzę.jeśli ma solidne imadło - biorę, nóżki
mogę sobie dorobić :)

On Friday, June 29, 2012 11:10:38 PM UTC+2, Wojciech &#39;Wheart&#39; Penar wrote:

W dniu 29.06.2012 22:20, rmikke pisze:
> On Friday, June 29, 2012 3:46:56 PM UTC+2, de Fresz wrote:
>> Prosz�, bardzo porz�dna chi�szczyzna, nominalny ud�wig ok. 20 kg (w
>> praktyce daje rad� znacznie wi�cej):
>>
>> http://www.quantuum.pl/detal.php?id=990&lang=pl&curr=PLN
>
> No i zobacz: TRZY solidne nogi pod k�tem ponad 45 stopni od pod�o�a tak na oko.

K�t jest zmienny - g�rne mocowanie n�g przesuwa si� wzd�u� masztu.
Analogiczn� konstrukcj� maj� statywy pod kolumny g�o�nikowe, wsporniki
ramp do o�wietlenia itp. Im ni�ej opu�ci si� element ��cz�cy, tym
szerzej stoj� nogi i tym wi�ksza stabilno�� - p�ki wytrzymuj� �ruby
i ��czniki - k�t n�g nie ma znaczenia.

Hmmm... Niby racja, ale ze zmniejszającą się odległością między dolnymi zawiasami, a górnym suwaniem, konstrukcja traci na sztywności. Chociaż, kurczę ten Velomann, którego ja podrzucałem, też ma małą odległość między górnym, a dolnym mocowaniem, a sztywny jest wystarczająco.

Cóż, w poniedziałek się zobaczy...

"Ci�zkie" wykonania cz�sto poza
zaciskami na kolejnych stopniach i przy nogach (�ruby lub mimo�rody)
majďż˝ przetyczki.


> Teraz popatrz na paj�czynk� z Lidla. Teraz znowu na ten stojak i znowu na ten z Lidla.
>
> Natomiast cen� mnie, nie powiem, zaskoczy�e�...
>

Mnie w Lidlowym bardziej zastanawia mocowanie poprzeczki.

Mnie jeszcze zastanawia takie cienkie cuś, jakby pręcik podpierający kierownicę. Ki czort?

rmikke <spamcatch@mailinator.com> napisał(a):

Mnie jeszcze zastanawia takie cienkie cuś, jakby pręcik podpierający kierownicę. Ki czort?

Pewnie żeby kierownica lub koło nie "skręcało", gdy dłubiesz przy którymś z nich.




--
Pozdrawiam.


--

"de Fresz" <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote in message news:jskbkg$j20$1inews.gazeta.pl...

Tak właściwie to gdzie byłeś, jak w szkole geometrii uczyli?

Pewnie jak zwykle na piwie. Więc przytocz proszę to twierdzenie z geometrii, które mówi że 3 punkty podparcia są stabilniejsze od 4.

pewnie chodzi o to ze 3 podpory sie zawsze opra, 4 tylko na plaskim

On Friday, June 29, 2012 4:26:24 PM UTC+2, m4rkiz wrote:

"de Fresz" <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote in message news:jskbkg$j20$1inews.gazeta.pl...
>> Tak właściwie to gdzie byłeś, jak w szkole geometrii uczyli?
> Pewnie jak zwykle na piwie. Więc przytocz proszę to twierdzenie z geometrii, > które mówi że 3 punkty podparcia są stabilniejsze od 4.

pewnie chodzi o to ze 3 podpory sie zawsze opra, 4 tylko na plaskim

Na płaskim też niekoniecznie.

Ludzie, naprawdę nigdy Wam się nie zdarzyło podkładać czegoś pod nogę mebla, bo się kiwał?

On Friday, June 29, 2012 3:46:56 PM UTC+2, de Fresz wrote:

On 2012-06-29 14:40:05 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

> Zresztą, pomacam jak już  będę w Lidlu, ale wątpię, żebym zmienił zdanie.

A wtedy będziemy mogli podyskutować faktach, nie wyobrażeniach. Zresztą też się przejdę, bo o ile nie okaże się to jakieś wyjątkowe badziewie (a jak dotąd raczej Lidl takiego nie wciskał), to pewnie go kupię, bo za te pieniądze IMHO warto, nawet jeśli będzie ustępował tym super-stabilnym (zwykle najmarniej ze 2-3 razy droższym).

Byłem, ale stojaka nie obmacałem. Wszystkie były w mocno sfatygowanych
pudłach poowijanych starannie taśmą klejącą, więc nie mająć zamiaru
tego kupować, nie miałem serca tego rozwalać.

Cienkie cóś do kierownicy faktycznie służy do blokowania kierownicy..
Łapa jest ewidentnie plastikowa.
Tacka jest fajna, z magnesikiem.

Ja bym tego tak w ciemno nie kupił, ale jak ktoś ma "potąd" kucania przy rowerze i stać go na ryzyko, że za rok będzie chciał coś solidniejszego,
to można spróbować. Chętnie poczytam recenzję kogoś, kto kupił.

On 2012-07-02 13:08:26 +0200, rmikke <spamcatch@mailinator.com> said:

Byłem, ale stojaka nie obmacałem. Wszystkie były w mocno sfatygowanych
pudłach poowijanych starannie taśmą klejącą,

W mojej okolicy dokładnie tak samo.

Chętnie poczytam recenzję kogoś, kto kupi

Jako że w przypływie rozrzutności się szarpłem na zakup w ciemno, wieczorkiem lub jutro mogę napisać coś z pierwszej ręki.

--

Pozdrawiam
de Fresz

W dniu 12/07/02 13:22, de Fresz pisze:

On 2012-07-02 13:08:26 +0200, rmikke<spamcatch@mailinator.com>  said:

Byłem, ale stojaka nie obmacałem. Wszystkie były w mocno sfatygowanych
pudłach poowijanych starannie taśmą klejącą,

W mojej okolicy dokładnie tak samo.

Chętnie poczytam recenzję kogoś, kto kupi

Jako że w przypływie rozrzutności się szarpłem na zakup w ciemno,
wieczorkiem lub jutro mogę napisać coś z pierwszej ręki.

postaraj sie wieczorke.... bedzie jeszcze szansa to kupic

W dniu 2012-07-02 13:08, rmikke:

Byłem, ale stojaka nie obmacałem. Wszystkie były w mocno sfatygowanych
pudłach poowijanych starannie taśmą klejącą, więc nie mająć zamiaru
tego kupować, nie miałem serca tego rozwalać.

Cienkie cóś do kierownicy faktycznie służy do blokowania kierownicy.
Łapa jest ewidentnie plastikowa.
Tacka jest fajna, z magnesikiem.

Ja bym tego tak w ciemno nie kupił, ale jak ktoś ma "potąd" kucania
przy rowerze i stać go na ryzyko, że za rok będzie chciał coś solidniejszego,
to można spróbować. Chętnie poczytam recenzję kogoś, kto kupił.

Kupiłem jeden z dwĂłch ostatnich, ten z mniej sfatygowanym pudle, owszem, poobklejanym taśmą. Mam  nadzieję, Ĺźe owa fatygacja jest skutkiem rzucania towarem w transporcie, a Ĺźe zawartość pudła trochę waĹźy, to ono nie wytrzymało.
Nawet jeszcze nie rozpakowałem, ale gdy znajdę czas na przetestowanie, napiszę.

Paveu

On 2012-06-29, rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

Tak właściwie to gdzie byłeś, jak w szkole geometrii uczyli?

Pewnie na rowerze jak większość ludzi na tej grupie :P.

A zupełnie poważnie. Nie należy mylić stabilności z "bujaniem". Stojak
na 3 nogach nie będzie się bujał, ale stabilność to kwestia rozkładu
masy. Ten stojak Velo jest fatalny pod tym względem. Pewnie nie bez
powodu na jedynym zdjęciu "w akcji" stoi przy drzwiach od garażu :P.
O żadnym siłowaniu się z zapieczoną korbą raczej nie ma mowy.
Lidlowy wygląda lepiej, bo ma szeroko rozstawione nogi, ale brakuje
możliwości ich regulacji (jak we wszystkich, które dotąd widziałem).
Stojaki rowerowe nadal są daleko od poziomu, który statywy
fotograficzne osiągnęły na początku XX wieku :(

Zresztą kupując stojak patrzyłbym nie na to ile ma nóg, tylko czy
idą płasko blisko ziemi (żeby można było je docisnąć nogą).

pozdrawiam,
PK

On Friday, June 29, 2012 10:39:54 AM UTC+2, rmikke wrote:

On Friday, June 29, 2012 10:27:57 AM UTC+2, Piotr P. wrote:
> Rowerowo:
> <http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

Stojak serwisowy nie wygląda solidnie, ale pompkę chyba przetestuję :D

Przetestowałem pompkę.

Porażka, klapa, chała, badziewie - pozostałe moje wrażenia nie nadają się do druku.

Zacznijmy od tego, co na pewno wyjdzie w każdym egzemplarzu - pompka jest niezbyt stabilna (próbuje się przewrócić od samej siły "przyzwyczajenia" wężyka do bycia zwiniętym, że o próbach wywrócenia się w czasie użycia nie wspomnę).

Mała pojemność - no OK, należało się tego spodziewać.

Manometr mało czytelny nawet z bliska.

A  najlepsze (choć być może tylko w moim egzemplarzu) dzieje się po nasadzeniu głowicy na zawór. Najpierw powietrze gwałtownie ucieka z opony.
C'mon, ileś tam podobnych głowic używałem, i żadna nie powodowała tak gwałtownej utraty ciśnienia. Powietrze wiało (nomen omen) górą głowicy, koło dźwigni zaciskającej. Ale nic to, zacisnąłem tę głowicę... I dalej coś syczy. Po krótkim (BARDZO krótkim) śledztwie okazało się, że powietrze ucieka drugim otworem głowicy, i.e. ja użyłem otworu do Schradera, a powietrze
wylatywało tym do Dunlopa i Presty.

Dla porządku popompowałem trochę (stąd uwagi o stabilności...), ale nie miało to sensu. Nic nie przybywało.

Pompka idzie do zwrotu, może przetestuję drugi egzemplarz...

W dniu 2012-07-05 00:15, rmikke pisze:

Dla porządku popompowałem trochę (stąd uwagi o stabilności...),
ale nie miało to sensu. Nic nie przybywało.

Pompka idzie do zwrotu, może przetestuję drugi egzemplarz...

Uff.. a juz chcialem kupic, tylko nie było:)
Całe szczęscie, jak widze...

Pozdrówka
Nuel

W dniu 2012-06-29 10:27, Piotr P. pisze:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

Ktoś ma może ten licznik i może coś powiedzieć na jego temat?.
Niewiele o nim piszą, wygląda jakby był mocowany do podstawki obrotowo.

mg

W dniu 2012-06-29 10:53, margol pisze:

W dniu 2012-06-29 10:27, Piotr P. pisze:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

Ktoś ma może ten licznik i może coś powiedzieć na jego temat?.
Niewiele o nim piszą, wygląda jakby był mocowany do podstawki obrotowo.

licznik przetestowany i ... zwrĂłcony :-)

obudowa solidna choć dość gruba,
mocowany obrotowa, a nie na sankach, bardzo ładnie się trzyma.
niestety ma dość mały kąt pod którym wyświetlacz jest czytelny
(mocno przebijają nieaktywne pola)
oprĂłcz podstawowych funkcji ma termometr i licznik kalorii
.... ale niestety nie ma autostartu, mimo, Ĺźe jest to wymienione na
opakowaniu - co jest dla mnie nie do zaakceptowania

mg

Piotr P., Fri, 29 Jun 2012 10:27:57 +0200, pl.rec.rowery:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

Głupie pytanie, czy ktoś ogarnia o co chodzi z tym sprejem do opon...?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

On 2012-06-29 11:50:36 +0200, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> said:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

Głupie pytanie, czy ktoś ogarnia o co chodzi z tym sprejem do opon...?

Pewnie to samo, co stosowane w motoryzacji - po złapaniu gumy wpsikiwujesz do opony, klej ze spreja klajstruje dziurę, dopompowujesz i jedziesz dalej. W oponach bezdętkowych działa nawet nieźle, w motocyklowych dętkowych - bardzo marnie, nierzadko nawet wcale. Jak w rowerowych - nie mam pojęcia, ale cudów bym nie oczekiwał. Zresztą akurat w rowerze zmiana/łatanie dętki jest na tyle trywialne, że taki sprej jest IMHO zawracaniem tyłka.

--

Pozdrawiam
de Fresz

Zresztą akurat w rowerze zmiana/łatanie dętki jest na tyle trywialne, że
taki sprej jest IMHO zawracaniem tyłka.

Zalezy w jakich warunkach przyjdzie nam zmieniac detke czy ja latac.
Mysle, ze warto miec cos takiego na probe, wielki ten spray nie jest.
Woze go juz ze soba ze 2 lata :)

sz

W dniu 29.06.2012 11:50, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Piotr P., Fri, 29 Jun 2012 10:27:57 +0200, pl.rec.rowery:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>

Głupie pytanie, czy ktoś ogarnia o co chodzi z tym sprejem do opon...?

O ile się nie mylę,to tzw. "glut". Nie używałem. Wiele jest opinii, mówiących, że zapaskudza wnętrze, ale czy w czymś to przeszkadza...?

QED

qed, Fri, 29 Jun 2012 14:17:22 +0200, pl.rec.rowery:

O ile się nie mylę,to tzw. "glut". Nie używałem. Wiele jest opinii, mówiących, że zapaskudza wnętrze, ale czy w czymś to przeszkadza...?

Tym Od Masy?
;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

O ile się nie mylę,to tzw. "glut". Nie używałem. Wiele jest opinii,
mówiących, że zapaskudza wnętrze, ale czy w czymś to przeszkadza...?

Może przeszkadzać, mi np zakleił wentyl i nie dało się spuścić powietrza :-) Dopompować się dało ale z oporem.

mp.

Fri, 29 Jun 2012 19:40:19 +0200, Michał Pysz napisał(a):

O ile się nie mylę,to tzw. "glut". Nie używałem. Wiele jest opinii,
mówiących, że zapaskudza wnętrze, ale czy w czymś to przeszkadza...?

Może przeszkadzać, mi np zakleił wentyl i nie dało się spuścić powietrza :-) Dopompować się dało ale z oporem.

LOL :D przebić pewnie też się nie dało, o bo glut... ^_^

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

On 2012-06-29 10:27, Piotr P. wrote:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>


i biegowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=28017>

W Lidlu takie rzeczy dostępne są od rana czy dopiero później je wykładają? Bo nie wiem czy mam ruszać przed pracą.

--
Piotr

W dniu 2012-06-29 19:16, Piotr D29-6/21 pisze:

On 2012-06-29 10:27, Piotr P. wrote:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>



i biegowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=28017>

W Lidlu takie rzeczy dostępne są od rana czy dopiero później je
wykładają? Bo nie wiem czy mam ruszać przed pracą.

Od rana.

W dniu 12/06/29 19:16, Piotr D29-6/21 pisze:

On 2012-06-29 10:27, Piotr P. wrote:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>


i biegowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=28017>

W Lidlu takie rzeczy dostępne są od rana czy dopiero później je
wykładają? Bo nie wiem czy mam ruszać przed pracą.

w warszawskich lidlach - z doswiadczenia - takie rzeczy sie przed 10 rozchodzą

w warszawskich lidlach - z doswiadczenia - takie rzeczy sie przed 10 rozchodzą

Moze kiedys tak bylo, ale ostatnio sie zmienilo.
Towary  cyklicznie z malymi wyjatkami dosc czesto sie powtarzaja, wiec po co to kupowac drugi raz. Nastepna sprawa to sprzety w lidlu nie nalaza juz do najtanszych (tak ogolnie) a i ludzie czesciej sie zastanawiaja czy rzeczywiscie im to jest potrzebne bo jak wiadomo generalnie ostatnio lekko nie jest.
Okulary, na ktore wszyscy mieli ochote ze 2 lata temu w tegorocznym rzucie lezaly na powstancow slaskich przez dwa miesiace przecenione.

sz.

W dniu 12/06/29 22:40, szufla pisze:

w warszawskich lidlach - z doswiadczenia - takie rzeczy sie przed 10
rozchodzą

Moze kiedys tak bylo, ale ostatnio sie zmienilo.
Towary  cyklicznie z malymi wyjatkami dosc czesto sie powtarzaja, wiec po co
to kupowac drugi raz. Nastepna sprawa to sprzety w lidlu nie nalaza juz do
najtanszych (tak ogolnie) a i ludzie czesciej sie zastanawiaja czy
rzeczywiscie im to jest potrzebne bo jak wiadomo generalnie ostatnio lekko
nie jest.
Okulary, na ktore wszyscy mieli ochote ze 2 lata temu w tegorocznym rzucie
lezaly na powstancow slaskich przez dwa miesiace przecenione.

sz.

jak mowilem
stojaka serwisowego nie bylo juz o 10:30 na bemowie

On 2012-07-02 14:13:22 +0200, KiloSierra <foru@10g.pl> said:

jak mowilem
stojaka serwisowego nie bylo juz o 10:30 na bemowie

O ~10:00 Powstańców Śląskich/Górczewska wziąłem jeden z 3 wystawionych i przez naście minut kręcenia się po okolicznych stoiskach nie widziałem aby pies z kulawą nogą się nimi interesował. Ponad stówka to jednak sporo jak na gadżet dla większość ludzi zaopatrujących się w "artykuły specjalistyczne" w Lidlu. Warto upolować sobie kogoś z obsługi, bo często mają jeszcze zapasy na zapleczu.

--

Pozdrawiam
de Fresz

jak mowilem
stojaka serwisowego nie bylo juz o 10:30 na bemowie

Lezy to caly czas w lidlu na Ksiecia Boleslawa (Bemowo) a  za miesiac bedzie przecenione bo zwioza to ze wszystkich wiosek do miejsc gdzie sie sprzedawalo najlepiej.

sz.

W dniu 12/07/02 14:50, szufla pisze:

jak mowilem
stojaka serwisowego nie bylo juz o 10:30 na bemowie

Lezy to caly czas w lidlu na Ksiecia Boleslawa (Bemowo) a  za miesiac bedzie
przecenione bo zwioza to ze wszystkich wiosek do miejsc gdzie sie
sprzedawalo najlepiej.

sz.

no ja bylem w tym kolo ratusza bemowo.... i d%#a
no ale gdzie zwiaza to tego niestety nie wiadomo....

w kazdym razie czekam na recenzje ktoregos z KolegĂłw
najlepiej z foto

On 2012-07-02 18:28, KiloSierra wrote:

[...]
w kazdym razie czekam na recenzje ktoregos z KolegĂłw
najlepiej z foto

tu się pojawiły:

http://www.forumrowerowe.org/topic/102546-lidl-oferta-rowerowa-cz2/page__view__findpost__p__1093804


--
Piotr

On 2012-07-02 18:28:27 +0200, KiloSierra <foru@10g.pl> said:

Lezy to caly czas w lidlu na Ksiecia Boleslawa (Bemowo) a  za miesiac bedzie
przecenione bo zwioza to ze wszystkich wiosek do miejsc gdzie sie
sprzedawalo najlepiej.

no ja bylem w tym kolo ratusza bemowo.... i d%#a
no ale gdzie zwiaza to tego niestety nie wiadomo....

W tym samym właśnie kupiłem swój. Może po prostu ich nie znalazłeś, bo stały trochę dalej, pod koniec alejki?

w kazdym razie czekam na recenzje ktoregos z Kolegów
najlepiej z foto

Nie miałem wczoraj za bardzo czasu, więc raptem zdążyłem go rozłożyć i sklecić króciutki film komórą:

http://www.youtube.com/watch?v=N9yOq0zm2Gc&feature=plcp

Ogólnie - materiały dość tandetne, głównie mam tu na myśli plastiki - blokady, uchwytu (acz ja jestem przewrażliwiony na tym punkcie), konstrukcja całkiem stabilna, na częście skręcana, a nie na jakichś badziewnych nicikach, więc w przyszłości nie będzie problemów z trudnymi do zlikwidowania luzami. Wbrew wróżbom kolegów, na krzywej, niechlujnie wylanej betonowej podłodze garażu stoi stabilnie - przy pewnych ustawieniach trochę się kiwa, ale wystarczy przekręcić o parę stopni i jest git. Do amatorskiego dłubania raz na kilka miesięcy IMHO wystarczy w zupełności, w serwisie rowerowym nie wiem czy by dotrwał do końca sezonu, ale na pudełku chwalą się 3-letnią gwarancją ;-)


--

Pozdrawiam
de Fresz

Ogólnie - materiały dość tandetne, głównie mam tu na myśli plastiki - blokady, uchwytu (acz ja jestem przewrażliwiony na tym punkcie),

Od pewnego czasu zastanawiam sie 100x zanim cos kupie w lidlu.
Wzialem ten licznik do sprawdzenia i tego samego dnia oddalem. Ktos powinien dostac nobla za "plastikowy patent" z magnesem montowany do szprychy :)


sz.

On 2012-07-03 14:34:33 +0200, "szufla" <brak@emaila.pl> said:

Ogólnie - materiały dość tandetne, głównie mam tu na myśli plastiki - blokady, uchwytu (acz ja jestem przewrażliwiony na tym punkcie),

Od pewnego czasu zastanawiam sie 100x zanim cos kupie w lidlu.

Zastanawiać zawsze się warto. Ino biorąc pod uwagę, że jakiś porządny stojak kosztuje circa 400 zł, a taki wydatek do okazyjnego dłubania ciężko uzasadnić (przynajmniej mi), nie bardzo widzę inne sensowne opcje. A tak BTW - jakiś czas temu oglądałem baterie (takie łazienkowe) - Grohne za ~1000 plastikowe kurki miało niespeclanie lepsze od tego lidlowego stojaka :->


--

Pozdrawiam
de Fresz

Dnia 03-07-2012 o 14:34:33 szufla <brak@emaila.pl> napisał(a):

Ktos powinien dostac nobla za "plastikowy patent" z magnesem montowany  do szprychy :)

a najzabawniejsze, że mimo tandetności tego magnesu, przejechał u mnie  pewnie ze 20-cia tys. km i nic nie wsakzuje, by chciał odpaść :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

a najzabawniejsze, że mimo tandetności tego magnesu, przejechał u mnie pewnie ze 20-cia tys. km i nic nie wsakzuje, by chciał odpaść :-)

Moze przejechal na dachu samochodu, albo to inna konstrukcja ?:)
Mi magnes spadl na dol jak raz zakrecilem kolem reka, po czym chcialem mocniej zlapac ale zerwalem gwint dokrecajac palcami. W koncu nakretka i srubka jest z plastiku i to jeszcze takiego, ktory bardziej przypomina gume. Nie dalo sie tego rozpakowac w sklepie bo jest zgrzane w blistrze.
Tandeta nieprawdpodobna.

sz.

Dnia 03-07-2012 o 19:13:21 szufla <brak@emaila.pl> napisał(a):

Tandeta nieprawdpodobna.

Masz rację, że przesadzili z cięciem kosztów :-). Gdybym mógł dokładnie  obejrzeć wszystkie elementy  przed zakupem, to konstrukcja magnesu byłaby  powodem rezygnacji z nabycia takiego licznika. Ale faktem jest, że póki co  owo dziadostwo trzyma i ma się dobrze :-).

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Hej.

W dniu 2012-06-29 10:27, Piotr P. pisze:

Rowerowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>


i biegowo:
<http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=28017>

Widać na zdjęciu mocowanie roweru z ramą.
A da się użyć tego stojaka do damek?
Za co wtedy mocować?

Krycha.

On Sunday, July 1, 2012 10:40:28 PM UTC+2, Krycha_net wrote:

Hej.

W dniu 2012-06-29 10:27, Piotr P. pisze:
> Rowerowo:
> <http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=27987>
>
>
> i biegowo:
> <http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=28017>

Widać na zdjęciu mocowanie roweru z ramą.
A da się użyć tego stojaka do damek?
Za co wtedy mocować?

Da się, za rurę podsiodłową.

Krycha_net, Sun, 01 Jul 2012 22:40:28 +0200, pl.rec.rowery:

Widać na zdjęciu mocowanie roweru z ramą.

O.O
To istnieją rowery bez ramy? Monocykle pomijamy, bo one się głównie
składają z wideł i sztycy!

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Poratuje ktoś namiarem na te stojaki rowerowe we Wrocławiu?
Obornicka: były dwa tygodnie temu (?!)
Powstańców Śląskich, Grabiszyńska: brak na sklepie, żonka nie pytała
obsługi czy i kiedy były.

W dniu 2012-07-04 00:08, Wojciech 'Wheart' Penar pisze:

Poratuje ktoś namiarem na te stojaki rowerowe we Wrocławiu?
Obornicka: były dwa tygodnie temu (?!)
Powstańców Śląskich, Grabiszyńska: brak na sklepie, żonka nie pytała
obsługi czy i kiedy były.

Moge zajechac na Hubska i zerknać za 3 godziny.

--
Nuel

W dniu 04.07.2012 13:41, Nuel pisze:

W dniu 2012-07-04 00:08, Wojciech 'Wheart' Penar pisze:

Poratuje ktoś namiarem na te stojaki rowerowe we Wrocławiu?
Obornicka: były dwa tygodnie temu (?!)
Powstańców Śląskich, Grabiszyńska: brak na sklepie, żonka nie pytała
obsługi czy i kiedy były.

Moge zajechac na Hubska i zerknać za 3 godziny.

Z góry dzięki :)

Pozdrawiam
Wojtek

W dniu 2012-07-04 14:02, Wojciech Penar pisze:

W dniu 04.07.2012 13:41, Nuel pisze:

W dniu 2012-07-04 00:08, Wojciech 'Wheart' Penar pisze:

Poratuje ktoś namiarem na te stojaki rowerowe we Wrocławiu?
Obornicka: były dwa tygodnie temu (?!)
Powstańców Śląskich, Grabiszyńska: brak na sklepie, żonka nie pytała
obsługi czy i kiedy były.

Moge zajechac na Hubska i zerknać za 3 godziny.

Z góry dzięki :)

Nie widziałem zadnej sztuki.


Pozdrawiam
Nuel

W dniu 2012-07-04 00:08, Wojciech 'Wheart' Penar:

Poratuje ktoś namiarem na te stojaki rowerowe we Wrocławiu?
Obornicka: były dwa tygodnie temu (?!)
Powstańców Śląskich, Grabiszyńska: brak na sklepie, żonka nie pytała
obsługi czy i kiedy były.

W poniedziałek ok. 10:30 na Braniborskiej leżały dwa. Gdy wychodziłem, został jeden.

P.

W dniu 04.07.2012 00:08, Wojciech 'Wheart' Penar pisze:

Poratuje ktoś namiarem na te stojaki rowerowe we Wrocławiu?
Obornicka: były dwa tygodnie temu (?!)
Powstańców Śląskich, Grabiszyńska: brak na sklepie, żonka nie pytała
obsługi czy i kiedy były.

Jak by ktoś jeszcze szukał - przed godziną było jeszcze z 8 sztuk
w nowym Lidlu na Długosza/Boya

Pozdrawiam
Wojtek