Data: 2009-06-08 07:17:02 | |
Autor: pistacjusz | |
Libertas - podsumowanie | |
Wynik około 2% był wynikiem spodziewanym od ok. 2 tygodni. Mogła
zadziałać niska frakwencja ale nie zadziałała. Według sondaży (niepublikowanych) maksymalnie Libertas miał powyżej 4% (max 4.5) na początku maja. Kilka błędów popełniono w kampanii, moim zdaniem wynik mógł być na poziomie 3 albo 3.5% (przy tej frekwencji). Natomiast bardzo rozczarowuje wynik europejski. Jest tylko jeden mandat dla Ganleya a powinno być przynajmniej kilka. Kryzys zadziałał w ten sposób, że ludzie ze strachu przed dalszym pogarszaniem sytuacji zagłosowali na dotychczasowe partie. Tak to już niestety jest, że kiedy się pogarsza to lud nigdy się nie buntuje (Ortega y Gasset). Tak więc moment był nieodpowiedni dla Libertasu, rok temu byłby zdecydowanie lepszy wynik. To co napawa optymizmem to zdecydowana wygrana Torysów. Także inne wyniki w Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii czy na Węgrzech. Znając strukturę władzy w Wielkiej Brytanii można powiedzieć, że Traktatu najprawdopodobniej nie będzie. |
|
Data: 2009-06-08 07:36:54 | |
Autor: pistacjusz | |
Libertas - podsumowanie | |
On 8 Cze, 16:17, pistacj...@gmail.com wrote:
Wynik około 2% był wynikiem spodziewanym od ok. 2 tygodni. Mogła Zapomniałem dodać Hiszpanii. To w ogóle jest ciekawa sprawa bo w tych krajach gdzie "jako tako ale bez rewelacji" obroniły się koalicje rządzące to kraje w których rządy wyraźnie opowiadały się za interwencjonizmem i obroną gospodarek narodowych. Wyjątkiem jest Polska i Wielka Brytania. A prawdziwym wyjątkiem w tym wyjątku jest tylko jeden kraj. |
|