Data: 2010-09-24 22:24:08 | |
Autor: RedLite | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
W dniu 2010-09-24 22:07, Przemek BudzyĹski pisze:
şóĹtek bylo w tym meczu co najmniej o 3 Stanowczo. Taki Peszko powinien mieÄ na koncie juĹź dwie po 5 minutach. W drugiej poĹowie brakĹo jeszcze kilku. Uznanie dla Legi za pokazanie charakteru chociaĹź trudno nie zauwaĹźyÄ, Ĺźe kluczem do zwyciÄstwa Legii byĹa sĹaboĹÄ Lecha (zwĹaszcza fizyczna pod koniec) w II poĹowie nie zaĹ jej ofensywne atuty. Bez napastnika i tak Legia wysoko nie zajdzie. |
|
Data: 2010-09-24 20:59:40 | |
Autor: UGI | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
RedLite <redlite@op.pl> napisał(a):
Bez napastnika i tak Legia wysoko nie zajdzie. oo i tu chcialbym spytac co to za tajemnicza choroba umyslowa kazala Skorzy trzymac na boisku Chinyame? Ten gosc nie nadaje sie do grzania lawki rezerwowych a co dopiero gry w pilke na powaznie. -- |
|
Data: 2010-09-24 14:08:21 | |
Autor: Klepa | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
On 24 Wrz, 22:59, "UGI " <ugi3.WYT...@gazeta.pl> wrote:
RedLite <redl...@op.pl> napisał(a): W moim odczuciu to Kucharczyk ledwo trzymał się już na nogach. Chiny mimo wszystko nie nabiegał się w pierwszej połowie :-) Klepa |
|
Data: 2010-09-24 23:08:19 | |
Autor: RedLite | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
W dniu 2010-09-24 22:59, UGI pisze:
oo i tu chcialbym spytac co to za tajemnicza choroba umyslowa kazala Skorzy Może dlatego zę w II połowie zaczął grać Nie w sensie że dobrze czy poprawnie, ale w ogóle zaczął się poruszać co było dużym progresem więc liczył na to że się rozwinie ;/ Mnie zastanawia tajemnicza choroba umysłowa również poprzednich menedżerów w Legii - jak mozna na kogoś takiego stawiać, w ogóle nie absorbuje obrońców, a swoją leniwą postawą demoralizuje zespół |
|
Data: 2010-09-24 23:09:54 | |
Autor: yamma | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
UGI wrote:
oo i tu chcialbym spytac co to za tajemnicza choroba umyslowa kazala Sam bym chciał to wiedzieć. Ściagać strzelca bramki, który przy tak niemrawej defensywie mógł spokojnie sam sobie wykreować sytuację? A Kucharczyk jest do tego zdolny co pokazał we wtorkowym meczu z Pogonią. Ale ja pamiętam mecz Wisły z Legią sprzed, bodajże 2 sezonów, w którym też popisał się zmianami, które kompletnie rozregulowały Wisłę. Wtedy Legia miała chyba 2 setki, których nie wykorzystała. Na domiar złego, na konferencji Skorża napomknął, że porozmawia z zawieszonymi piłkarzami i coś czuję, że w następnym meczu kontuzjowanego Choto zastąpi Wawrzyniak. yamma |
|
Data: 2010-09-24 14:16:06 | |
Autor: Klepa | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
On 24 Wrz, 23:09, "yamma" <ya...@wp.pl> wrote:
Na domiar złego, na konferencji Skorża napomknął, że porozmawia z Mam nadzieje, że takim idiotą nie będzie. Szkoda Choto, który prawdopodobnie tą rundę ma z głowy (jeżeli to prawda że zerwał achillesa) Klepa |
|
Data: 2010-09-25 09:05:04 | |
Autor: Aman | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
Sam bym chciał to wiedzieć. Ściagać strzelca bramki, który przy tak niemrawej defensywie mógł spokojnie sam sobie wykreować sytuację? on gra dopiero 2 mecz w ekstraklasie od poczatku. Lewandowski tez nie gral calych spotkan na poczatku w Lechu. organizm nieprzywyczajony. Kucharczyk wczoraj juz slanial sie na nogach. Chintyama zostal bo jak zawsze byl oszczedny w bieganiu wiec sie nie zmeczyl :) Pozdrawiam Aman |
|
Data: 2010-09-25 20:06:49 | |
Autor: yamma | |
Legia - Lech [24.09.10] | |
Aman wrote:
Sam bym chciał to wiedzieć. Ściagać strzelca bramki, który przy tak Skorża sam sobie związał ręce wystawiając do gry Chinyamę. Gdyby Kucharczyk od poczatku grał na pozycji napastnika a za nim Cabral, Radovic czy choćby Mezenga to pewnie nie byłoby tylu sytuacji dla Lecha w I połowie a i bramek dla Legii mogło paść więcej. Teraz robi dobrą minę do złej gry ale chyba już sam wie, że dał dupy. yamma |
|