Data: 2011-01-05 14:16:47 | |
Autor: maciej | |
Lechożerca ;-) | |
?http://www.sport.pl/pilka/1,70993,8906064,Pilka_nozna__Slepa_furia_Lecha.html
Generalnie ciężko się do czegoś głębiej przyczepić, to co prezesik wygadywał po odejściu Peszki to niezłe bzdury. |
|
Data: 2011-01-05 17:01:41 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Lechożerca ;-) | |
Dnia Wed, 05 Jan 2011 14:16:47 +0100, maciej napisaĹ(a):
?http://www.sport.pl/pilka/1,70993,8906064,Pilka_nozna__Slepa_furia_Lecha.html
Ale kibolia Lecha siÄ nieĹşle bulwersuje. Sami se kopiÄ grĂłb. |
|
Data: 2011-01-06 16:45:06 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a):
?http://www.sport.pl/pilka/1,70993,8906064,Pilka_nozna__Slepa_furia_Lecha.html 100% racji. Prezes przejal jezyk kibolii: "barwy sa najwazniejsze, przywiazanie do herbu bla bla bla". Co to ma za znaczenie w przypadku gościa, który w Lechu grał ledwie 2,5 roku i jakos szczegolnie przywiazania nie podkreslal? -- |
|
Data: 2011-01-06 17:59:59 | |
Autor: Mane | |
LechoĹźerca ;-) | |
W dniu 2011-01-06 17:45, UGI pisze:
100% racji. Prezes przejal jezyk kibolii: "barwy sa najwazniejsze, Jak to Peszko skomentowaĹ w PN, jeszcze niedawno prezio mial w herbie jakies tam wrony a teraz wyjezdza z przywiazaniem do barw klubowych :D |
|
Data: 2011-01-06 17:26:30 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
Jak to Peszko skomentował w PN, jeszcze niedawno prezio mial w herbie jakies tam wrony a teraz wyjezdza z przywiazaniem do barw klubowych :D Tym bardziej potwierdza to tezę, że w Polsce kluby nie potrafią żegnać się z piłkarzami. Zreszta nie tylko piłkarzami: Stec zapomniał o trenerach, chociażby o zachowaniu Wisly wobec Petrescu. Ciekawe czy braciom Brozkom dostało się za odejscie z klubu? :) -- |
|
Data: 2011-01-06 18:41:37 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig4rii$4ku$1inews.gazeta.pl...
maciej <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> napisał(a): A nawet jakby podkreślał, to co to zmienia? Jedynym winnym tego stanu rzeczy jest zarząd Lecha, który zgodził się na durne klauzule bez wyraźnego powodu. Bo na pewno nie jest tak, że to gość przychodzący z II ligi dyktuje warunki gry i nie dało się nic zrobić. |
|
Data: 2011-01-07 12:37:14 | |
Autor: freewolny | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d25fed0$0$2460$65785112news.neostrada.pl...
Jedynym winnym tego stanu rzeczy jest zarząd Lecha, który zgodził się na durne klauzule bez wyraźnego powodu. Niech zgadnę. Niskie odstępne = niskie zarobki piłkarza. Dopóki nie okazało się, że Peszko to jednak wartościowy gracz (na którym da się zarobić), to Lechowi pewnie nie przeskadzała jego mała pensja. Damian |
|
Data: 2011-01-07 12:42:41 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "freewolny" <dnogiec.usun@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ig6u0j$suh$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d25fed0$0$2460$65785112news.neostrada.pl... Niskie to by były, gdyby dostał mniej niż w Wiśle Płock. A jak znam życie dostał kilka razy więcej. Dopóki nie okazało się, że Peszko to jednak wartościowy gracz (na którym da się zarobić), to Lechowi pewnie nie przeskadzała jego mała pensja. Niechby nawet, ale przez ostatnie pół roku Peszko był jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy, a klauzula pozostała. Po co było mu tą pensję podnosić, jeśli nic na tym nie ugrali? Zwłaszcza że grą w lidze jesienią 2010 nie zasłużył nawet na swoją wcześniejszą pensję. |
|
Data: 2011-01-07 16:03:29 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Niechby nawet, ale przez ostatnie pół roku Peszko był jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy, a klauzula pozostała. Nie było dużego pola manewru do ugrania czegokolwiek. Ta sama kwota odstępnego to pewnie jeden z jego głównych warunków przedłużenia umowy zeszłego lata. Na moje oko już lepiej płacić mu więcej ale mieć w składzie klasowego piłkarza i spokojnie szukac następcy przez kolejnych kilka(naście) miesięcy. Mając tyle czasu to za te 'sławkowe' pół bańki można znaleźć gracza z zagranicy o podobnym potencjale. -- |
|
Data: 2011-01-07 20:40:22 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig7dgg$hf5$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a): To trzeba było nie ugrywać. Niechby poszedł sobie latem do Panaty i nie udawał że w lidze próbuje grać. Gdzie ostatecznie też go nie chcieli, więc być może nigdzie by nie poszedł tak czy tak. Ta sama kwota odstępnego Ale umowa się w czerwcu mu nie skończyła, więc tak naprawdę nic nie przedłużyli i nic nie zyskali. Na Następca jest ten sam, co był pół roku temu, nic się nie zmieniło. Mając tyle Ja tam w Kiełba wierzę, przychodził do Lecha bardziej sprawdzony niż Peszko i z podobnymi walorami. Tylko niestety serducho do gry nie te. |
|
Data: 2011-01-07 21:27:03 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
To trzeba było nie ugrywać. Jestem pewien, że na tamtem moment wolales jednak inny wariant :-) Gdzie ostatecznie też go nie chcieli, więc być może nigdzie by nie poszedł tak czy tak. Ale Wolfsburg to już sraczkę na jego punkcie miał. Pamiętam nawet jakiś wywiad, w którym Peszko mówił, że uzgodnili współnie z dziewczyna, że jednak zostaje w Lechu. Więc stawiam, że Lech do końca nie był jedyną opcją. Ale umowa się w czerwcu mu nie skończyła, więc tak naprawdę nic nie przedłużyli i nic nie zyskali. j.w. Mogli mieć Peszkę płacąc mu więcej i za ewentualny transfer dostać tyle samo, lub nie mieć Peszki. Nie wiedząc jak później będzie grał w lidze wziąłbym pierwszą opcję bo takich piłkarzy na naszym podwórku jednak mało jest. A klauzuli nie zmieniliby tak czy siak. Następca jest ten sam, co był pół roku temu, nic się nie zmieniło. Fakt jest taki, że klub ma kolejną pozycję, na której są braki. Jeżeli Kiełb jest następca to i tak mogli się rozglądać, żeby chociaż kogoś utalentowanego ściagnąć a nie do końca drogiego. Czasu mieli w brud i musieli przewidzieć, że Peszko może odejść. Ale po reakcji prezesa wygląda że to był szok a oni nie wiedzą co teraz zrobić :-) Ja tam w Kiełba wierzę, przychodził do Lecha bardziej sprawdzony niż Peszko i z podobnymi walorami. Znaczy, że mu się nie chce? To i tak ostatnio powszechny problem w Lechu :-) a grać faktycznie potrafi. -- |
|
Data: 2011-01-07 22:41:57 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig80f7$g5k$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a): Byłem przekonany, że ta klauzula wyleciała (albo chociaż konkretnie urosła) i za to dostał podwyżkę.
Jasne, tak jak został teraz, gdy jednak miał oferty. j.w. Mogli mieć Peszkę płacąc mu więcej i za ewentualny transfer dostać tyle j.w. - podwyżka nic nie zmieniła. Następca jest ten sam, co był pół roku temu, nic się nie zmieniło. A którą konkretnie? ;-) Bo na prawą pomoc mają teraz 2-4 ludzi, zakładając że Wołąkiewicz jednak przyjdzie już teraz. Kikut, Kiełb, Ślusarski i Mikołajczak. A patrząc na składy z końca jesieni to jeszcze Kriwiec, Wilk i Stilic. ;-) Znaczy, że mu się nie chce? Nie, znaczy że nie ma góralskiego charakteru i zadziorności Peszki. Kilka nieudanych zagrań i gaśnie. Za to może mniej kartek będzie łapał. ;-) Ale chcieć to mu się chciało częściej niż Peszce, problem w tym, że z reguły aż za bardzo. |
|
Data: 2011-01-07 22:57:00 | |
Autor: maciej | |
Lechożerca ;-) | |
?Cavallino napisał:
Byłem przekonany, że ta klauzula wyleciała (albo chociaż konkretnie urosła) i za to dostał podwyżkę. Jasne, niewolniczy kontrakt na 10 lat najlepiej miał podpisać zawodnik, którego KAŻDY klub w Polsce wziąłby z pocałowaniem ręki, a i na zachód spokojnie mógł odejść. Lechocentryzm to za małe słowo. Bo na prawą pomoc mają teraz 2-4 ludzi, zakładając że Wołąkiewicz jednak przyjdzie już teraz. Tak, tych 2 ostatnich to nie wiem, czy nadają się na wybronienie miejsca w 1 lidze :-) |
|
Data: 2011-01-07 23:09:33 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Byłem przekonany, że ta klauzula wyleciała (albo chociaż konkretnie urosła) i za to dostał podwyżkę. Czyli się różnimy bo ja nawet z brakiem zmian klauzuli odstepnego uważam, że Lech wielkiego manewru nie miał i lepiej, że Peszko został. Jasne, tak jak został teraz, gdy jednak miał oferty. Teraz to on miał ofertę jak marzenie (nie tlyko finansowo) i w drużynie pewne miejsce. W dodatku, ze świadomością, że szanse Lecha na puchary w przyszłym sezonie są bardzo małe natomiast dobra postawa w Koeln, nawet przy spadku zaowocuje przejściem do jakiegoś średniaka Bundesligi a potem kto wie. Poza tym jego ewentualna pozycja w Wolfsburgu wtedy była niewiadomą, co nie wyklucza, że niemiecki klub był nim faktycznie mocno zainteresowany a Sławek grał tą kartą do końca by wywalczyć dobre warunki w Lechu, który może wtedy był dla niego priorytetem. Dla mnie były dwie opcje: albo Lech się nie ugnie i Peszko odejdzie albo przedłuży kontrakt na jego warunkach. A którą konkretnie? ;-) Bądźmy poważni Ślusarski i Mikołajczak. Bądźmy poważni A patrząc na składy z końca jesieni to jeszcze Kriwiec, Wilk i Stilic. ;-) Tyle, że ktoś będzie musiał zająć ich miejsce. Poza tym zawsze lepszy nominalny prawy skrzydłowy niż ktoś kto woli biegac po innej części boiska. -- |
|
Data: 2011-01-08 10:16:47 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig86fd$3nc$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a): Różnimy się tylko tym, że Ty uważasz że bez podwyżki sam by wybulił te 0,5 mln Eur, a ja, że i tak by został.
No właśnie. A wtedy nie miał żadnej konkretnej i dlatego został. To była jedyna przyczyna. W dodatku, ze świadomością, że szanse Lecha na puchary w przyszłym Obstawiam że szanse Lecha na puchary są dużo większe, niż Kolonii na dobrą grę, zakończoną wypromowaniem Peszki. A którą konkretnie? ;-) Z tymi pretensjami do Bakero, nie do mnie. Ja za jedynego sensownego uważam Kiełba.
Akurat Mikołajczak całkiem nieźle sobie radził na tej pozycji gdy ostatnio na niej grał w Lechu. Lepiej niż na jakiejkolwiek innej.
Przecież wszyscy trzej naraz na prawej pomocy nie zagrają. Jak zagra jeden z nich, to dwóch pozostałych zagra na lepszej (dla nich) pozycji. Na ligę wystarczy w zupełności. Poza tym zawsze lepszy Tłumacz to Bakero i Zielińskiemu, którzy uparcie wystawiali jesienią całą pomoc, na niewłaściwej części boiska. |
|
Data: 2011-01-08 11:09:14 | |
Autor: Mane | |
LechoĹźerca ;-) | |
W dniu 2011-01-08 10:16, Cavallino pisze:
Obstawiam Ĺźe szanse Lecha na puchary sÄ duĹźo wiÄksze, niĹź Kolonii na PrzykĹad Piszczka pokazuje, Ĺźe nawet spadek moĹźe byÄ promocjÄ . |
|
Data: 2011-01-08 11:25:37 | |
Autor: Cavallino | |
LechoĹźerca ;-) | |
UĹźytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:ig9d4e$jn5$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-08 10:16, Cavallino pisze: Co nie znaczy Ĺźe musi, zwĹaszcza w pierwszym roku w danej lidze. To nie jest takie proste jak siÄ wydaje, a Peszko to nie Lewandowski czy BĹaszczykowski. |
|
Data: 2011-01-08 13:22:07 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
No właśnie. Jak dochodziło do kilku spotkań z ludźmi z Wolfsburga znaczy że konkretne oferty były. Dlatego ja cały czas uważam, że Peszko najbardziej chciał zostać w Lechu ale miał mocnego, niemieckiego asa w rekawie, którego działacze z Poznania się wystarszyli. Zresztą nie bądźmy naiwni: co by nie zarzucić działaczom Lecha to piłkarzy zawsze potrafili sprzedać. Czy to Pitrego za milion złotych, czy postawienie na swoim i sprzedaż Lewego za prawie pięć baniek, czy w końcu złoty interes na Murawskim, który oczywiście jest bardzo dobrym piłkarzem, ale ponad 3 mln euro mozna z pewnością zapisać jako ich ogromny sukces. Dlatego ja nie wierzę, że ot tak nie pomyśleli o klauzuli Peszki. Tu musiał być jakiś haczyk. Obstawiam że szanse Lecha na puchary są dużo większe, niż Kolonii na dobrą grę, zakończoną wypromowaniem Peszki. Szanse Kolonii mnie nie interesują, wystarczy dobra runda samego Peszki. Zobacz na pierwsze newsy po transferze do Niemiec. Jednym z pierwszych, który stwierdził, że Peszko może być w przyszłości gwiazdą Bundeligi był asystent trenera....Wolfsburga. Znaczy że dalej go obserwują i pewnie nie tylko oni, a jak Koeln spadnie to będą mogli go pozyskać za darmo. Kazdy scenariusz jest z korzyścią dla Peszki bo wynegocjował kontrakt na fantastycznych dla niego warunkach. Z tymi pretensjami do Bakero, nie do mnie. Pamiętam, że Kikut tam tez nieźle sobie pogrywał kiedyś. -- |
|
Data: 2011-01-08 14:46:39 | |
Autor: maciej | |
Lechożerca ;-) | |
?UGI napisał:
będą mogli go pozyskać za darmo. Kazdy scenariusz jest z korzyścią dla Peszki Za jakiś czas na jakimś niemieckim forum klon cavallino będzie pisał o winie zarządu, który zgodził się na dziwne klauzule o darmowym odejściu, szczególnie dla jakiegoś anonimowego piłkarza, który przychodzi z jakiejś Wisły Płock... oj źle, Lecha Poznań ;-) |
|
Data: 2011-01-08 15:11:42 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig9odv$lqj$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a): Zimowa akcja pokazała, że nie było, bo gdy tylko się pojawiła okazja to zwiał. Więc gdyby realna była wcześniej, to zwiałby wcześniej. Bo raczej nic złego nikt w Lechu mu przez te pół roku nie zrobił. Dlatego ja cały czas uważam, że Peszko najbardziej chciał zostać Gdyby chciał zostać w Lechu to by został. Jeśli liczył, że Lech przebije Kolonię, to mu chyba na głowę padło. Zresztą nie bądźmy naiwni: co by nie zarzucić działaczom Lecha to piłkarzy Kiedy? Latem jest oczywiste, że był haczyk - to Peszko rozdawał karty. Największy problem to negocjacje 3 lata temu, gdy Peszko był absolutnym nikim - kto i po co zgodził się wtedy na kwotę odstępnego, to za chińskiego boga nie rozumiem.
Ciężko o dobrą rundę gdy gra się w słabym zespole. Nie wiem jaki jest ich styl gry, ale obstawiam że zbyt ofensywnie to oni nie grają, więc szans na własne akcje może mieć mało. Znaczy że dalej go obserwują i pewnie nie tylko oni, a Nie będą, kwota odstępnego się nie zmienia. Z tymi pretensjami do Bakero, nie do mnie. Jasne, ale to nie ten rozmiar kapelusza co Kiełb, który potencjalnie ma wszystko - drybling, dynamikę i strzał. Musi tylko okrzepnąć i może poprawić wydolność, bo trochę za szybko gaśnie. No i musi grać, najlepiej właśnie na tej pozycji. |
|
Data: 2011-01-08 14:48:14 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Zimowa akcja pokazała, że nie było, bo gdy tylko się pojawiła okazja to zwiał. Albo uznał, że sytuacja Lecha wygląda tak, że przez najbliższe półtora roku to poza Bragą okazji na pokazanie się w Europie może już nie być więc najwyższy czas wyjechać. Więc gdyby realna była wcześniej, to zwiałby wcześniej. Nie jeśli wtedy tj. w czerwcu priorytetem był Lech (walka o LM) a rozmowy z Wolfsburgiem miały wymusić korzystniejszy kontrakt w Poznaniu. >Dlatego ja cały czas uważam, że Peszko najbardziej chciał zostać Chodziło mi o okres letni. Jeśli liczył, że Lech przebije Kolonię, to mu chyba na głowę padło. Takiego kontraktu nie da się przebić. Latem jest oczywiste, że był haczyk - to Peszko rozdawał karty. No i o to mi chodziło. Największy problem to negocjacje 3 lata temu, gdy Peszko był absolutnym nikim - kto i po co zgodził się wtedy na kwotę odstępnego, to za chińskiego boga nie rozumiem. Zgoda Ciężko o dobrą rundę gdy gra się w słabym zespole. Kolegów do gry będzie miał nieco lepszych niż w Lechu. Nie będą, kwota odstępnego się nie zmienia. Ale zdaje się, że on podpisał kontrakt z Koeln na pół roku z opcją przedłużenia, która ma zastosowanie tylko wtedy, gdy drużyna się utrzyma w lidze. Więc jak nie patrzeć to Peszko jest zwyciezcą. -- |
|
Data: 2011-01-08 15:58:33 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ig9tfe$7pe$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a): Jasne, bo dołując z Kolonią, to się tak pokaże że hej. Nie czaruj, chodziło TYLKO o kasę. Sam przecież przyznał, że żądał kolejnej renegocjacji kontraktu od Lecha.
I priorytet w pół roku zrobił się więzieniem, z którego trzeba uciekać? Naprawdę podziwiam naiwność ludzi, wierzących że kopacze kierują się czymkolwiek poza stanem konta.
Nie widzę powodów do różnicy.
I o to chodzi. Tylko o kasę, nic więcej się nie liczy. Ciężko o dobrą rundę gdy gra się w słabym zespole. Bo spadają z Bundesligi? Jakoś nie jestem przekonany.
Jak się nie zdecyduje zostać, musi oddać 0,5 mln Eur. |
|
Data: 2011-01-08 17:46:41 | |
Autor: UGI | |
Lechożerca ;-) | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Jasne, bo dołując z Kolonią, to się tak pokaże że hej. W Niemczech na pewno. Pozostanie w Lechu miałoby sens gdyby awans do pucharów był bardziej realny. Same występy w lidze go pewnie nie interesują co zreszta już pokazał jesienią :-) Nie czaruj, chodziło TYLKO o kasę. Serio? To on co pół roku chciałby nowy kontrakt? I co na to Lech? Może w końcu by się udało wiekszą klauzulę wpisac w kontrakt. I priorytet w pół roku zrobił się więzieniem, z którego trzeba uciekać? Doszedłem do wywiadu z Peszką i zwracam honor. Sam przyznał, że Wolfsburg go obserwował ale konkretnej oferty nie złożyli. Naprawdę podziwiam naiwność ludzi, wierzących że kopacze kierują się czymkolwiek poza stanem konta. Ależ ja nie mam watpliwości, że Peszko leci na kasę. Sądziłem, że w czerwcu kalkulował, że kolejny awans do pucharów i dobre występy z Lechem przyciągnie więcej klubów niż Panata i Wolfsburg, a co za tym idzie, większe kontrakty. Po części miał rację. Dostał kasę, na którą liczył. Może gdyby poczekał z miesiąc to może i sportowo by było lepiej. > Kolegów do gry będzie miał nieco lepszych niż w Lechu. Niektóre nazwiska brzmią solidnie. Z pewnością Sławek nie będzie narzekał, że w Koln nie dostaje piłek takiej jakości co w Lechu. Jak się nie zdecyduje zostać, musi oddać 0,5 mln Eur. To ja już nie rozumiem. Wszystkie portale podały 2. stycznia, że umowa obowiązuje do końca czerwca i w przypadku utrzymania w lidze, zostaje automatycznie przedłużona. Sam Peszko mówi tak: "Ten zapis obowiązuje tylko do czerwca, kiedy wyjaśni się przyszłość zespołu? Negocjacje trochę trwały, bo rzeczywiście musiałem sobie zagwarantować ewentualne wyjście awaryjne na wypadek spadku do 2. Bundesligi. Dlatego umowa obowiązuje pół roku, a po utrzymaniu zespołu, zostanie automatycznie przedłużona o dwa lata. Przez ten cały okres obowiązuje ta klauzula." Tak więc po co miałby się wykupywac skoro umowa z klubem samoistnie wygasa w przypadku degradacji. Nic o oddawaniu pół banki nie ma. -- |
|
Data: 2011-01-08 20:57:53 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
Nie czaruj, chodziło TYLKO o kasę. Odmówił rozmów. I dobrze, ileż można. Dajmy szanse Kiełbowi, może lepiej mu kontrakt wynegocjowali. Naprawdę podziwiam naiwność ludzi, wierzących że kopacze kierują się A on po prostu poleciał na pierwszą ofertę, w której ktoś dał mu kasę na wykup. Bo spadają z Bundesligi? Hmmmm, on na tej pozycji że to od niego piłki powinny wychodzić. Pożyjemy, zobaczymy. Oby mu wyszło, mimo że człowiek z niego taki sobie, to dla Lecha trochę zrobił, więc życzę mu powodzenia. Tak więc po co miałby się wykupywac skoro umowa z klubem samoistnie wygasa w Co nie znaczy, że wygasa za darmo. Zresztą on te 0,5 mln to dostał jako pożyczkę od sponsora Kolonii, więc formalnie klubowi nic nie musi pewnie oddawać. Nic o oddawaniu pół banki nie ma. Pewnie liczy, że te 0,5 mln to sobie sam będzie w stanie zapłacić tym razem. |
|
Data: 2011-01-08 17:47:11 | |
Autor: TheBest | |
Lechożerca ;-) | |
W dniu 2011-01-08 15:58, Cavallino pisze:
A czego sie spodziewasz po chlopaku z Jedlicza, wioski pod Krosnem. Jak przyjechal na kilka dni do rodziny pod koniec roku to 4 dni nikt nie wiedzial gdzie jest, a on bmw schowal w szopie u kumpla i balowali z chlopakami. Slawek jest prostakiem, liczy sie kasa i imprezy. Znam go od malego, z tego sie nie wyrasta. |
|
Data: 2011-01-08 15:18:21 | |
Autor: Roberto | |
Lechożerca ;-) | |
On 8 Sty, 17:47, TheBest <colb...@interia.pl> wrote:
W dniu 2011-01-08 15:58, Cavallino pisze: No to albo to zmieni albo nic z tego nie będzie |
|
Data: 2011-01-09 01:00:19 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:30076c59-4205-4f6d-8e6e-2c19a2e12275o14g2000yqe.googlegroups.com...
On 8 Sty, 17:47, TheBest <colb...@interia.pl> wrote: W dniu 2011-01-08 15:58, Cavallino pisze: No to albo to zmieni albo nic z tego nie będzie Mogę przyjmować zakłady. Nowy trener już się szykuje, żeby go temperować. http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Polacy-na-Swiecie,artykul,96454,1,379.html |
|
Data: 2011-01-09 00:10:42 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "TheBest" <colbyco@interia.pl> napisał w wiadomości news:k1hmv7-5i2.ln1alfa.polanka.net.pl...
W dniu 2011-01-08 15:58, Cavallino pisze: Niczego. Tylko musiałem z błędu wyprowadzić UGI-iego. Jedyni do kogo mam pretensje za casus Peszki, to zarząd Lecha. I oni chyba też to wiedzą, dlatego się tak wściekają. |
|
Data: 2011-01-09 04:48:55 | |
Autor: Marek W. | |
Lechożerca ;-) | |
On 8 Sty, 17:47, TheBest <colb...@interia.pl> wrote:
W dniu 2011-01-08 15:58, Cavallino pisze: A co to za różnica czy z wioski pod Krosnem, z Poznania czy z Warszawy. Wszędzie przyczyna jest taka sama jeżeli nie mówimy o sporcie amatorskim tylko zawodowym. Rozumiem że ci wszyscy, którzy roztrząsają pobudki Peszki (czy kogolwiek innego) swoje osobiste priorytety mają takie, że najpierw pracują dla pracodawcy a dopiero w drugiej kolejności dla siebie. I jeżeli dostaną propozycję identycznej pracy za 3 razy większe pieniądze to za nic pracy nie zmienią bo przecież przwiązanie do barw firmowych, co powiedzą klienci itp. pierdoły. |
|
Data: 2011-01-09 23:38:03 | |
Autor: Roberto | |
Lechożerca ;-) | |
On 9 Sty, 13:48, "Marek W." <lobo...@wp.pl> wrote:
On 8 Sty, 17:47, TheBest <colb...@interia.pl> wrote: Zazwyczaj Ci wszyscy nie mają innych ofert:) |
|
Data: 2011-01-12 17:40:46 | |
Autor: Danpe | |
Lechożerca ;-) | |
On Sun, 9 Jan 2011 23:38:03 -0800 (PST), Roberto <calder@vp.pl> wrote:
Zazwyczaj Ci wszyscy nie mają innych ofert:) Niekoniecznie, bylem w podobnej sytuacji. Liczyla sie dla mnie tez atmosfera w pracy i pewnosc zatrudnienia na dluzszy czas. Co z tego, ze wiecej zarobie, jak bede mial stres i zakola do polowy glowy, a po roku moge wyleciec, bo koles uzna np ze juz przejal klientow konkurencji w wystarczajacym stopniu i moze mnie kopnac w dupsko. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2011-01-12 17:45:13 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:b8mri6h0m34pimiclqdt5i9c043el5fahf4ax.com...
On Sun, 9 Jan 2011 23:38:03 -0800 (PST), Roberto <calder@vp.pl> wrote: Dokładnie. Do tego dochodzi wątpliwa przyjemność mieszkania z dala od rodziny i własnego domu, wyższe koszty życia niż u siebie, koszty dojazdów itd. A praktycznie wszystkie małżeństwa które znam, a z których jedna połówka pracowała w innym mieście/kraju, obecnie już nie są małżeństwami. P.S. Nawer Murawskiemu znudziły się lepsze zarobki i chce za wszelką cenę wrócić do kraju, mimo że źle mu się nie wiedzie. Zaczął chłop myśleć. |
|
Data: 2011-01-09 15:12:57 | |
Autor: grzeda | |
Lechożerca ;-) | |
W dniu 2011-01-08 17:47, TheBest pisze:
A czego sie spodziewasz po chlopaku z Jedlicza, wioski pod Krosnem. Jak Co to za argument? Facet dostal propozycje pracy w lepszych warunkach, za lepsze wynagrodzenie z perspektywa pokazania sie szerszemu gronu jeszcze atrakcyjniejszych pracodawcow. I co? Ma zostac w Lechu bo dzieki temu Lech bedzie osiagal lepsze wyniki? A co on z tego ma? Nie jest chlopem panszczyznianym. Stwierdzil, ze nalezy mu sie wiecej, Lech sie nie zgadza, wiec chlopak zgodnie z podpisanym kontraktem odchodzi. Przywiazanie do barw? No chyba tylko dlatego, ze Wisla ma rowniez bialo niebieskie barwy. Peszko ma gleboko w dupie Lecha. Arszawin, Krzywicki i Robinho tez. pozdr PG |
|
Data: 2011-01-09 16:24:40 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:
Co to za argument? Facet dostal propozycje pracy w lepszych warunkach, za lepsze wynagrodzenie z perspektywa pokazania sie szerszemu gronu jeszcze atrakcyjniejszych pracodawcow. I co? Tak rozumując, to w Polsce żyliby wyłącznie emeryci i dzieci niezdolne do pracy. |
|
Data: 2011-01-09 17:32:43 | |
Autor: maciej | |
Lechożerca ;-) | |
?Cavallino napisał:
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news: Ta, bo na Polaków to za granicą tylko czekają milionowe oferty pracy z mieszkaniem i samochodem w pakiecie, a w Polsce to się na niczym nie da zarobić, nawet jak ktoś ma chęci i głowę. |
|
Data: 2011-01-09 18:51:04 | |
Autor: grzeda | |
Lechożerca ;-) | |
W dniu 2011-01-09 16:24, Cavallino pisze:
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news: I myslisz, ze az taki ogrom Polakow dostaje propozycje wyjazdu za granice do pracy na atrakcyjnych warunkach? Jak ja otrzymam propozycje z Portugalii czy Luksemburga z mozliwoscia zarabiania 2 razy wiecej niz teraz, to zostawie aktualna prace i pojade. Niestety nie jestem tak dobry w to co robie jak Peszko w pilke. Nie zanosi sie zatem. pozdr PG |
|
Data: 2011-01-09 18:54:26 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:igcsii$koc$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-09 16:24, Cavallino pisze: Myślę, że jak się ktoś zdecyduje wyjechać, to znajdzie pracę za lepszą kasę niż aktualna. Wielu wystarczyłby wyjazd do Warszawy nawet. A jednak tego nie robią. Widać, że nie wszyscy myślą tylko portfelem. Jak ja otrzymam propozycje z Portugalii czy Luksemburga z mozliwoscia zarabiania 2 razy wiecej niz teraz, to zostawie aktualna prace i pojade. A mnie za 2 razy więcej to nawet nie chciałoby się zamienić pracy na taką w innym mieście i do tego na etat. |
|
Data: 2011-01-09 19:21:53 | |
Autor: grzeda | |
Lechożerca ;-) | |
W dniu 2011-01-09 18:54, Cavallino pisze:
Myślę, że jak się ktoś zdecyduje wyjechać, to znajdzie pracę za lepszą Jest roznica miedzy decyzja "dobra, jade do Wloch i bede szukal pracy, na pewno cos znajde lepszego" i zarabianie 2000 euro miesiecznie niz odebraniem telefonu pt. "sluchaj, wiemy ze Twoj obecny pracodawca musi Cie puscic, dajemy Ci 60 tys. euro miesiecznie, bedziesz dla nas pracowal?". Jak ja otrzymam propozycje z Portugalii czy Luksemburga z mozliwoscia No wiec nie byloby tylko dziadkow i dzieci niezdolnych do pracy. Fakt. Peszko prawdopodobnie nie czuje takiego przywiazania do Lecha jak deklaruje. Dostal fajna propozycje, skorzystal. On nie jest kibicem Lecha, on byl jego pilkarzem. Najsmieszniejszy jest ten z zarzadu co mowi o braku wdziecznosci, szacunku dla kibicow, przywiazaniu do barw i herbu. Czy on przypadkiem nie jest prezesem klubu, ktory sie wyparl swojej historii, po czym przemalowal herb i barwy druzyny z sasiedztwa? pozdr PG |
|
Data: 2011-01-09 20:09:39 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:igcucb$qgf$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-09 18:54, Cavallino pisze: Szukać można i z Polski. I niekoniecznie do Włoch, a Niemczech rynek właśnie się otwiera i mają niezłe ssanie na polskich pracowników. BTW: Do Niemiec mam bliżej niż do Warszawy. na pewno cos znajde lepszego" i zarabianie 2000 euro miesiecznie niz odebraniem telefonu pt. "sluchaj, wiemy ze Twoj obecny pracodawca musi Cie puscic, dajemy Ci 60 tys. euro miesiecznie, bedziesz dla nas pracowal?". Proporcja często bardzo podobna, ilość zer nie ma znaczenia. W Polsce też za 500 Eur nie pracował.
Dokładnie, bo nie wszyscy myślą portfelem, dając odpocząć komórkom mózgowym.
Jego deklaracje to ja mam w głębokim poważaniu. Oceniam ludzi po działaniach, a nie gadaniu. Ale i większych pretensji do niego nie mam - skoro jakiś debil zgodził się na wpisanie klauzuli do jego kontraktu, to Peszko to wykorzystał. Jego prawo. |
|
Data: 2011-01-09 23:34:31 | |
Autor: Roberto | |
Lechożerca ;-) | |
On 9 Sty, 18:54, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wyt...@towp.pl> napisał w wiadomościnews:igcsii$koc$1inews.gazeta.pl... Ale wyjazd za granicę w takim zawodzie jak piłka to nie tylko portfel. Owszem, kasa to poważny temat ale ja nie dziwię się, że ktoś chce grać w zdecydowanie lepiszej lidze od naszej. Jak mam być szczery to za te same pieniądze wybierając między Lechem a Koln wybrałbym ligę niemieką. Dlaczego?? Dla lepszej ligi, dla przygody itd. |
|
Data: 2011-01-10 09:07:22 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Jak mam być szczery to za te Fakt, Peszko przygody w stylu spadku z ligi, chyba jeszcze nie zaliczył. Choć nie wiem, czy nie był już wtedy w składzie Wisły Płock. |
|
Data: 2011-01-10 12:16:13 | |
Autor: Marek W. | |
Lechożerca ;-) | |
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:Jeśli piszesz "chyba" i na dodatek nie wiesz to nie pisz, że to _fakt_ bo to nijak do siebie nie pasuje. I faktcznie, jak nierzadko, mylisz się. -- |
|
Data: 2011-01-10 19:57:49 | |
Autor: grzeda | |
Lechożerca ;-) | |
W dniu 2011-01-10 09:07, Cavallino pisze:
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news: Lech ma 2 punkty przewagi nad druzyna, ktora spada bezposrednio. FC Koeln 3. W Lechu ryzyko spadku jest wieksze. Zwlaszcza, ze liga krotsza. pozdr PG |
|
Data: 2011-01-10 20:31:29 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:igfkre$qmt$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-10 09:07, Cavallino pisze: Jaaaasne. Na szczęście wishfull thinking nie ma przełożenia na życie. A w lidze będzie teraz łatwiej - zawsze jeden chcący grać na boisku więcej. |
|
Data: 2011-01-08 16:08:59 | |
Autor: Cavallino | |
Lechożerca ;-) | |
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
Ale zdaje się, że on podpisał kontrakt z Koeln na pół roku z opcją http://www.sport.pl/lechpoznan/1,104429,8884627,Peszko_zarobi_fortune__Wichniarek_w_slad_za_nim.html "Reprezentant Polski podpisze z 1. FC Köln dwuipółletni kontrakt. Jeśli drużyna spadnie, będzie mógł odejść za pół miliona euro." |