Data: 2010-10-31 22:23:20 | |
Autor: Przemek BudzyĹski | |
Lech - WisĹa | |
bezdyskusyjne zwyciÄstwo Lecha. Nie ma co nawet zastanawiaÄ siÄ nad pracÄ
Maaskanta i jego warsztatem - wymiana ___caĹej___ linii obrony w stosunku do poprzedniego sezonu nie moĹźe na razie daÄ innych rezultatĂłw. DruĹźyna jest w przebudowie i ten sezon naleĹźy spisaÄ na straty (uwaĹźajÄ
c by nie spaĹÄ :)).
|
|
Data: 2010-10-31 22:43:54 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - WisĹa | |
UĹźytkownik "Przemek BudzyĹski" <bat_oczir@gazeta.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:iakmn9$rtr$1inews.gazeta.pl...
bezdyskusyjne zwyciÄstwo Lecha. Nie ma co nawet zastanawiaÄ siÄ nad pracÄ Maaskanta i jego warsztatem - wymiana ___caĹej___ linii obrony w stosunku do poprzedniego sezonu nie moĹźe na razie daÄ innych rezultatĂłw. DruĹźyna jest w przebudowie i ten sezon naleĹźy spisaÄ na straty (uwaĹźajÄ c by nie spaĹÄ :)). A ja tylko po cichu zauwaĹźÄ Ĺźe Lechowi wreszcie chciaĹo siÄ chcieÄ. Fakt, Ĺźe Bandrowski to jest gracz na wagÄ zĹota, Ĺźe wreszcie nie musieli graÄ atakiem pozycyjnym ale to nie tylko to. Ciekawe co spowodowaĹo tÄ zmianÄ, bo odnotowaĹa jÄ caĹa druĹźyna. Na razie jedyna zmiana, oprĂłcz zamroĹźenia premii, to wywalenie Wichniarka - czyĹźby o ten komin szĹo? |
|
Data: 2010-11-01 09:54:02 | |
Autor: Fidelio | |
Lech - WisĹa | |
A ja tylko po cichu zauwaĹźÄ Ĺźe Lechowi wreszcie chciaĹo siÄ chcieÄ. No i w koĹcu byĹo na czym graÄ. W tej sytuacji ZieliĹski chyba dostanie szansÄ co najmniej do koĹca rundy. JeĹli Lech wygraĹby zalegĹy mecz z PoloniÄ i 2 najbliĹźsze mecze w lidze to mĂłgĹby siÄ zbliĹźyÄ do czoĹĂłwki, zakĹadam Ĺźe Jaga pogubi trochÄ punktĂłw w najbliĹźszych wyjazdach do Wawy i Kielc. TakĹźe wszystko jeszcze moĹźliwe. |
|
Data: 2010-11-01 07:07:09 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Sun, 31 Oct 2010 22:23:20 +0100, Przemek Budzyński
<bat_oczir@gazeta.pl> wrote: bezdyskusyjne zwycięstwo Lecha. Nie ma co nawet zastanawiać się nad pracą Maaskanta i jego warsztatem - wymiana ___całej___ linii obrony w stosunku do poprzedniego sezonu nie może na razie dać innych rezultatów. Drużyna jest w przebudowie i ten sezon należy spisać na straty (uważając by nie spaść :)). Lipa z gra. Lipa w obronie, lipa w pomocy - tak samo dziurawa jak obrona, i lipa w ataku. W p...u niedokladnosci, podan pod nogi przeciwnika i glupich strat, pomijam dziwne strzaly na bramke z gory skazane na niepowodzenie. Jako, ze byla to moja pierwsza wizyta w Poznaniu na stadionie to troche wrazen: Poznan nie zasluguje w zadnym stopniu na Euro2012, nie jest na nie w ogole przygotowany. Wpuszczanie kibicow to jakas kpina, zeby nie powiedzec skandal i stwarzanie zagrozenia zycia i zdrowia. Na bilecie mialem napisane, ze wchodze wejsciem nr 14 (kazde z wejsc ma 3 pojedyncze bramki z tego co widzialem), okazalo sie na miejscu, ze ani 14 ani 15 ani 16 wejscie czynne nie jest, wiec 2200 ludzi wchodzi 3 pojedynczymi bramkami zacinajacymi sie przez wejscie 17. Sceny sie dzialy dantejskie, rodzice musieli brac dzieciaki na plecy bo inaczej by sie podusily. Nie wiem, czy kazdy wszedl na poczatek meczu. Co ciekawsze sprawdzanie zawartosci plecakow tez pobiezne, ale to mi akurat lotto. Za wejscie wielki minus, uwazam, ze to skandal. Stadion: hehe u nas narzekaja na brzydki beton, zacieki i nieladne wykonczenie. Ludziska nasze wykonczenie jest OK, to co zobaczylismy na Lechu to dopiero smiech, stadion wyglada jakby mial ze 30 lat, elewacja w roznych kolorach zaciekow, a jesli byl to beton ten lepszy, architektoniczny, czy jak go tam zowia, to chyba posledniej jakosci. Hot dog kosztuje 10 zl (to tak do poprzednigo watku) jest niedogrzny, bulka nie do konca rozmrozona. Sklada sie z letniej aprowy, kilku plasterkow ogorka i musztardy+ keczup. Lipa, nigdy wiecej, w trosce o swoj zoladek. Jeszcze dwa minusy - frekwencja lizacych sie po fajkach z Cracovia, spodziewalem sie wiekszej - kontuzja Clebera Z plusow wyjazdu: mam fajna czapeczke Slaska, no i jajca jakie sie dzialy w pociagu do Poznania, istny kabaret z udzialem jednego z kibicow i jego babci na tel glosnomowiacym ;) Co do meczu to kazdy widzial jaka pyte gra Wisla, zmiana trenera tu nie pomoze. Letnie transfery uwazam ogolnie za nieudane. Moze Pan Bunoza i Pan Dragan Pajlic zamiast wpieprzac co drugi dzien pizze powinni sie przylozyc do treningow i przejsc na bardziej sportowa diete? Bez solidnych wzmocnien zima sie nie obejdzie. A jesli sie obejdze, to czeka nas 2 polowka tabeli chyba i dosc mala frekwencja na nowym stadionie. Myslalem, ze po ostatnich 2 meczach jest jakis progres, ale nie bardzo. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 07:53:11 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Lech - Wisła | |
W dniu 2010-11-01 07:07, Danpe pisze:
tak jest. Aczkolwiek i Maaskant ma już jak widać swoje "fochy" - pomijanie Riosa kosztem Boukhariego robi się lekko irytujące. Letnie transfery uwazam ogolnie za nieudane. poza Wilkiem i Riosem pozostałe są nietrafione. Moze Pan Bunoza i Pan Dragan Pajlic zamiast wpieprzac co drugi dzien chyba pomyliłeś Bunoze z Chawezem albo Boukharim (faktycznie, obaj jakby lekko okrągli), Bunoza nie grał. A Paljić...myślisz, że on taki okrągły? Jakoś nie zauważyłem.... Bez solidnych wzmocnien zima sie nie obejdzie. nie będzie z tym łatwo, bo trzeba by się przyznać, że wywaliło się kasę w błoto. Ale fakt faktem - stoper (albo nawet dwu), prawy obrońca, (Wisła obok Cracovii ma obecnie moim zdaniem najsłabszą obronę w lidze), no i silny napastnik. To jest minimum. A tak naprawdę to i jakiś ofensywny pomocnik i lewy obrońca też by się przydali, ale to już chyba marzenie ściętej głowy. A jesli sie obejdze, to czeka nas 2 polowka tabeli chyba i dosc mala frekwencja na nowym tak jest. Myslalem, ze po ostatnich 2 meczach jest jakis progres, ale nie zamaskował za bardzo stan ogólny mecz z Lechią, a właściwie jego wynik. |
|
Data: 2010-11-01 09:30:29 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
tak jest. Aczkolwiek i Maaskant ma już jak widać swoje "fochy" - pomijanie Riosa kosztem Boukhariego robi się lekko irytujące. Palic gra bardzo przyzwoicie, radził sobei z Peszką najlepiej od lat, kiedy to przeważnie Diaz był po prostu bezradny, a i często wylatywał lub powinien wylecieć z boiska.
A co, Bunoza nieładnie na ławce wyglądał? Ciekawe, on raczej za chudy jest. |
|
Data: 2010-11-01 09:57:06 | |
Autor: Fidelio | |
Lech - Wisła | |
Palic gra bardzo przyzwoicie, radził sobei z Peszką najlepiej od lat, kiedy to przeważnie Diaz był po prostu bezradny, a i często wylatywał lub powinien wylecieć z boiska. Przynajmniej w pierwszej połowie. |
|
Data: 2010-11-01 10:24:34 | |
Autor: AJK | |
Lech - Wisła | |
01-11-2010 o godz. 7:53 Przemek Budzyński napisał:
Co do meczu to kazdy widzial jaka pyte gra Wisla, zmiana trenera tu Mam zupełnie inne wrażenie - Paljić gra na nieswojej pozycji i nieswoje zadania (bo to przecież gracz bardzo ofensywny, a tu wylądował na lewej obnronie), a wywiązuje się z nich wręcz znakomicie. Może wczoraj "nie zdanżał" momentami, ale tylko momentami - pozostałe w mecze to była górna półka ligowa, a nawet wyżej. Wilk gra w kratkę - to nie jest osiemnastolatek, tylko ograny już dawno zawodnik i od niego można wymagać, żeby swoje robił na stałym poziomie, żeby był równorzędnym zmiennikiem dla Sobolewskiego. Nie jest i to mimo słabszej formy Sobolewskiego. Riosa widziałem i w TV, i na żywo - rozczarowuje. Robi masę wiatru z którego nic nie wynika. Nawet nie chodzi o to, że nie strzela bramek, bo nie zawsze jest Boże Narodzenie i nie zawsze się da, ale niech chociaż strzela na bramkę. A on albo ucieka z pola karnego, albo usiłuje w nim grać tyłem do bramki. Z takimi warunkami... Ale może problemem Riosa jest pozycja na której gra, może trzeba by mu było dac pograć na szpicy, z zespołem grającym na niego? No, dopóki ale nie zacznie grać lepiej i dopóki Brożek będzie jednak strzelał bramki, Rios nie może liczyć na taki eksperyment. Jednak pomijanie Rioisa, przy równoczesnym stawianiu na Boukhariego to już dziwna sprawa. A jesli sie obejdze, to czeka nas 2 polowka tabeli chyba i dosc mala Zimny prysznic przydaje się od czasu do czasu :-) Szkoda tylko, że nawet jeśli po zimnym prysznicu przychodzą wnioski (patrz ósme miejsce i potem Skorża), to są one krótkotrwałe i prysznic szybko wraca. Cóż, to jest Wisła i to tak ma. Był czas przywyknąć :-) -- AJK |
|
Data: 2010-11-01 16:26:48 | |
Autor: Koriat | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:145yvl69k21bx.dlgajk.cija...
[...] Mam zupełnie inne wrażenie - Paljić gra na nieswojej pozycji i nieswojeW pełni się zgadzam. Gość wygląda mi na profesjonalistę. Nie płacze, tylko próbuje robić co mu każą najlepiej jak umie. [...] Riosa widziałem i w TV, i na żywo - rozczarowuje. Robi masę wiatru zZresztą akurat w PP z Widzewem Brożek nie grał. Rios miał niesamowitą patelnię i ją zepsuł, więc też uważam, że czas dostosowywania i aklimatyzacji mija. Jednak pomijanie Rioisa, przy równoczesnym stawianiu naPomijanie _kogokolwiek_ kosztem Boukhariego coraz bardziej irytuje. W jego pierwszym meczu (z Koroną) widziałem pozytywy w jego grze i uważałem, że co najwyżej jest przez Maaskanta źle ustawiany. Liczyłem, że z każdym meczem będzie lepiej. Ale wychodzi na to, że to był jego najlepszy mecz. Wygląda na to, że Wisła na każdy mecz wychodzi w 10 - jak dobrze idzie, bo w pewnym momencie jak Maaskant wystawiał także Żurawskiego to była gra w 9. Pozdrawiam Koriat |
|
Data: 2010-11-01 18:45:55 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 01 Nov 2010 07:53:11 +0100, Przemek Budzyński
<bat_oczir@gazeta.pl> wrote: W dniu 2010-11-01 07:07, Danpe pisze: Tez mnie to dziwi. Boukhari moze i ma charakter, ale forme tragiczna. A Paljić...myślisz, że on taki okrągły? Jakoś nie zauważyłem.... Nie chodzi o to, czy sa okragli czy nie. Uwazam, ze jak ktos nie ma talentu Maradony i Pelego, to aby byc dobrym pilkarzem musi podporzadkowac temu wiele aspektow zycia, w tym diete. A picca co rusz mi tu nie pasuje :) kiedys byl wywiad z ktoryms z pilkarzy Wisly, ale nie pamietam juz ktorym. Koles mial zbadane ile powinien spac, ile i co jesc itp zeby byc w optymalnej formie fizycznej. Bez solidnych wzmocnien zima sie nie obejdzie. No to mamy podobne typy. Czyli pol druzyny. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 09:28:22 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Stadion: hehe u nas narzekaja na brzydki beton, zacieki i nieladne To co widziałeś w sektorze gości, to najstarsza IV trybuna, która ma już swoje lata, była budowana na inne potrzeby i wg innych standardów, również właśnie na niej są największe hece z wejściami, których jest po prostu za mało, to samo dotyczy kibli. Nowy stadion to praktycznie proste, tam standard jest dużo lepszy, wykonanie również. O betonie architektonicznym można mówić również wyłącznie w kwestii nowej części stadionu. |
|
Data: 2010-11-01 18:51:28 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 09:28:22 +0100, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: To co widziałeś w sektorze gości, to najstarsza IV trybuna, która ma już swoje lata, była budowana na inne potrzeby i wg innych standardów, również właśnie na niej są największe hece z wejściami, których jest po prostu za mało, to samo dotyczy kibli. No ale na biletach sa podane 4 wejscia (nr od 14 do 17) pytanie dlaczego czynne jest tylko 17, a w dodatku bramki trzeba recznie wspomagac osoba siedzaca u gory bo sie przycinaja? IMO nie powinno to tak wygladac. Gdyby nie ekspresowa wrecz praca obslugi i "przeszukiwaczy" byloby jeszcze gorzej. Choc ponoc na innych stadionach jest gorzej, nie chce sie wypowiadac, bo bylem tylko na Legii, Amice (tej poprzedniej ;p ) i LKS Lodz, ale tam wszedlem udajac tubylca ;) -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 19:17:04 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7cvtc6ptpt0gesjr09ml09ogkr5n4it2vs4ax.com...
On Mon, 1 Nov 2010 09:28:22 +0100, "Cavallino" Pewnie reszta służy do obsługi pozostałych widzów na IV trybunie, dlatego goście wchodzili jednym. Ogólnie dopuścili wchodzenie na IV trybunę wszystkimi wejściami, niezależnie gdzie kto siedzi, właśnie dlatego że były takie problemy. Ale z logicznych względów, kibiców gości (jeśli są) to nie może dotyczyć, więc obstawiam błąd w wydruku na bilecie, a raczej nieuwzględnienie faktu, że tym razem byli goście. a w dodatku bramki trzeba recznie Nie wiem czy się przycinają bramki czy czytniki, np. na początku (kilka lat temu) wielu ludzi miało problem z prawidłowym włożeniem biletu do czytnika, ostatnio już takich hocków klocków praktycznie nie ma. |
|
Data: 2010-11-01 20:26:05 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 19:17:04 +0100, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: No ale na biletach sa podane 4 wejscia (nr od 14 do 17) pytanie Wez sobie zobacz na plan wlasnego stadionu gdzie sa umiejscowione wejscia 15 i 15, gdzie 16, 17 a gdzie reszta :P -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-02 00:09:40 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:215uc6hiu3em05b1q3q9rem0mj616846p74ax.com...
On Mon, 1 Nov 2010 19:17:04 +0100, "Cavallino" A gdzie masz taki plan z wejściami? |
|
Data: 2010-11-02 22:24:21 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Tue, 2 Nov 2010 00:09:40 +0100, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:215uc6hiu3em05b1q3q9rem0mj616846p74ax.com... brachu na bilecie Wyraznie wejscia jak wyzej sa zaznaczone i prowadzace w naroznik dla gosci. Nie mam czym zeskanowac, ale na stronie oficjalnej tez chyba powinien byc, bo macie 1500 sektorow nackane. BTW ja myslalem, ze to tylko przyjezdnych w ch... robia z hot dogami, ale slysze na gg, ze tubylcow tez. Kurna to juz u nas za 5zl czlowiek dostaje normalnego, a nie, zimny i niesmaczny za 10zl. Nielatwo byc w Poznaniu piknikiem ;) -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-02 22:49:08 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
A gdzie masz taki plan z wejściami? Na moich nie było, ale ja miałem drukowane online. Wyraznie wejscia jak wyzej sa zaznaczone i prowadzace w naroznik dla Nie znalazłem. |
|
Data: 2010-11-01 09:31:06 | |
Autor: yamma | |
Lech - Wisła | |
Danpe wrote:
Co do meczu to kazdy widzial jaka pyte gra Wisla, zmiana trenera tu Dziwisz się? Przypomnij sobie transfery jakie Wisła dokonywała za poprzednich rządów Basałaja. Mówią ci coś takie nazwiska jak Nawotczyński, Brasilia czy Ouadja? Dla mnie to co pan Basałaj i s-ka robili wtedy i robią teraz to jest bezczelne rżnięcie Cupiała na kasie. yamma |
|
Data: 2010-11-01 18:52:33 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 09:31:06 +0100, "yamma" <yamma@wp.pl> wrote:
Danpe wrote: Mowia. Ouadja to jakas porazka byla, Nawotczynski byl stosunkowo mlody, ale tez nietrafiony. Najlepszy z tego Brasilia. Taki sredniak, w lidze sie nawet prezentowal jak byl w formie. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 10:00:18 | |
Autor: Andy | |
Lech - WisĹa | |
UĹźytkownik "Przemek BudzyĹski" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:iakmn9$rtr$1@inews.gazeta.pl...
Kilka moich uwag: - nie liczac meczow zgodowych i ostatnio Lubina pierwszy od dawna mecz z bardzo silna ekipa gosci. No i od razu cisnienie inne :). Atmosfera meczu bardzo mi sie podobala. - co do samego meczu, to Wisla byla bardzo slaba, nawet chyba slabsza, niz w pamietnym 1:4 w Krakowie przed bodaj 2 laty. Aczkolwiek przyznam, ze po golu Brozka mialem chwile zwatpienia w koncowy sukces ;). - chyba nalezaloby podziekowac sedziemu Borskiemu (zreszta znow kiepsko sedziowal), ze nie wyrzucil z boiska Sobolewskiego. W niemal identycznych okolicznosciach, przy remisie i pod koniec pierwszej polowy na Lazienkowskiej wylecial Rybus i pamietamy, co sie potem dzialo. Wiec moze i lepiej, ze Sobolewski zostal. Co oczywiscie Borskiego nie usprawiedliwia. - w Lechu najbardziej podobal mi sie Arboleda. Nie tylko bardzo dobry w przerywaniu akcji, ale tez mial dwie imponujace akcje ofensywne, gdy mijal przeciwnikow jak tyczki. Coz, jak widac zblizajacy sie koniec kontraktu i negocjacje na temat nowego kontraktu sa dobrym czynnikiem mobilizujacym :). - bardzo dobrze, ze wrocil Bandrowski, od razu widac roznice. - zastanawia mnie, i to mocno, skad taka roznica w dyspozycji w porownaniu z meczem sprzed tygodnia. Wowczas zero ambicji, zero pomyslu, po prostu tragedia, a zarowno w meczu z Cracovia jak i z Wisla widac bylo zaangazowanie na wysokim poziomie. Byc moze z czasem sie okaze, jaka jest tego przyczyna. Dobrze, ze nastapilo odbicie od dna. W mojej opinii o mistrzostwo bedzie juz ciezko (choc nie jest to niemozliwe), ale celem powinno byc zajecie miejsca w pierwszej trojce na koniec sezonu. Ale by tak sie stalo, trzeba po prostu wygrywac. Do konca tego roku terminarz jest raczej dobry dla Lecha (z 6 meczow az 4 u siebie) no i zobaczymy jak to bedzie wygladalo po rundzie jesiennej. |
|
Data: 2010-11-01 10:25:57 | |
Autor: maciej | |
Lech - WisĹa | |
Andy napisaĹ:
- nie liczac meczow zgodowych i ostatnio Lubina pierwszy od dawna mecz z bardzo silna ekipa gosci. No i od razu cisnienie inne :). Atmosfera meczu bardzo mi sie podobala. Nie byĹem, nie wiem. Ale nie sÄ dzÄ, Ĺźeby wĹÄ Ĺciwym byĹo pisanie o fajnej atmosferze, jak na trybunach "sportowcy" urzÄ dzili sobie "zawody rycerskie". - co do samego meczu, to Wisla byla bardzo slaba, nawet chyba slabsza, niz w pamietnym 1:4 w Krakowie przed bodaj 2 laty. O wĹaĹnie. Czytam i siÄ nadziwiÄ nie mogÄ nad zachwytami nad grÄ Lecha, na tle WisĹy naprawdÄ Ĺatwo dobrze wypaĹÄ. WisĹa obecnie to druĹźyna z dolnej poĹowy tabeli, nie biegajÄ , nie majÄ obrony, te 5:2 z LechiÄ to chyba najbardziej niesprawiedliwy wynik w historii polskiej ligi. Zanim zacznie siÄ gĹosiÄ przeĹamanie Lecha trzeba poczekaÄ na przeciwnikĂłw albo bardziej ambitnych, albo chociaĹź cokolwiek broniÄ cych. - w Lechu najbardziej podobal mi sie Arboleda. Nie tylko bardzo dobry w przerywaniu akcji, ale tez mial dwie imponujace akcje ofensywne, gdy mijal przeciwnikow jak tyczki. I to pokazuje jak beznadziejna jest obrona (caĹej druĹźyny, nie tylko 4 obroĹcĂłw) WisĹy. - bardzo dobrze, ze wrocil Bandrowski, od razu widac roznice. TrochÄ mi siÄ ĹmiaÄ chce :-) Wybacz, ale Cracovia jako tĹo do oceny jakiejkolwiek cechy piĹkarskiej siÄ nie nadaje, z nimi wygrywa kaĹźdy kto ma takÄ ochotÄ. WisĹa i Cracovia obecnie majÄ jednÄ cechÄ wspĂłlnÄ - ani jedni, ani drudzy nie majÄ obroĹcĂłw. Ĺatwo siÄ z takimi gra... Dobrze, ze nastapilo odbicie od dna. A to dopiero zobaczymy. Do konca tego roku terminarz jest raczej dobry dla Lecha (z 6 meczow az 4 u siebie) no i zobaczymy jak to bedzie wygladalo po rundzie jesiennej. To akurat prawda. Ale ma to minusy - przyjadÄ i bÄdÄ broniÄ (naprawdÄ broniÄ, a nie udawaÄ tak jak WisĹa). Zobaczymy jak w takiej sytuacji bÄdzie wyglÄ daÄ to tzw. przeĹamanie |
|
Data: 2010-11-01 03:43:35 | |
Autor: Andy | |
Lech - Wisła | |
On 1 Lis, 10:25, "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2_._p_l> wrote:
O właśnie. Czytam i się nadziwić nie mogę nad zachwytami nad grą Lecha, na Okej, oba krakowskie kluby postawily poprzeczke bardzo nisko, zgoda. Ale kilku poprzednich rywali Lecha, z ktorym Lech przegral, tez nie pokazywalo nic szczegolnego. Ani Lubin ani Belchatow to raczej nie sa druzyny silne, a i w meczu z Lechem nie graly jakos nadzwyczajnie. Natomiast Lech gral w tych meczach (i w kilku innych tez) po prostu zenujaco, bez ambicji, bez woli walki. W ostatnich dwoch meczach mozna bylo golym okiem zauwazyc zmiane nastawienia. Pewnie, ze nie ma sie tym co jarac, bo zarowno zdobycz punktowa jak i miejsce w tabeli sa skandaliczne, ale jak widac jakis postep, to chyba mozna z tego wyrazic zadowolenie? :) > Do konca tego roku terminarz jest raczej dobry dla Lecha (z 6 meczow az 4 Oczywiscie. |
|
Data: 2010-11-01 11:13:55 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - WisĹa | |
UĹźytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:ialvs7$c9g$1mx1.internetia.pl...
UĹźytkownik "Przemek BudzyĹski" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:iakmn9$rtr$1@inews.gazeta.pl... A co tam byĹo na koniec, Ĺźe Mielcarski opowiadaĹ o regularnej bĂłjce? KtoĹ przeskoczyĹ przez zapory z plexi na sektorze goĹci, czy je zniszczyli? |
|
Data: 2010-11-01 03:47:02 | |
Autor: Andy | |
Lech - Wisła | |
On 1 Lis, 11:13, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote: Użytkownik "Andy" <a...@teko.pl> napisał w wiadomościnews:ialvs7$c9g$1mx1.internetia.pl... Z mojego miejsca niestety bardzo niewiele widzialem. Podejrzewam, ze Mielcarski podobnie, bo siedzial moze ze 3 metry za mna ;). No chyba ze mial cala sytuacje na podgladzie, ale nie sadze, by tak bylo. A ze na wlasne oczy niewiele widzialem, to nie bede powtarzal zaslyszanych relacji. |
|
Data: 2010-11-01 12:23:27 | |
Autor: Tomek C | |
Lech - Wisła | |
"Cavallino", dnia 01-11-2010 o godzinie 11:13:55 w wiadomości
<news:iam3t0$lg$1news.onet.pl> napisał/a: A co tam było na koniec, że Mielcarski opowiadał o regularnej bójce? Poczytaj komentarze na 90minut ;) BTW: akcja z wjazdem karetki i ratownikiem zasuwającym na nogach była żenująca :/ Ciekawi mnie też fakt czy za pomocą tego wypasionego ;) monitoringu zadymiarze zostaną wyłapani czy skończy się tak jak zawsze :) -- Tomek C. tomciu|at|post.pl GG: 356802 "Nawet jeżeli jesteś idiotą staraj się nie być głupi" Twój komputer nudzi się? http://www.foldingpl.prv.pl |
|
Data: 2010-11-01 14:05:43 | |
Autor: Doomin | |
Lech - WisĹa | |
W dniu 2010-11-01 11:13, Cavallino pisze:
UĹźytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisaĹ w wiadomoĹci Ci z Krakowa zaczeli rzucac w ludzi przedmiotami, niszczyc sektor, to Lechici podbiegli, ale na tym sie skonczylo, nie dzialo sie nic dramatycznego (tak jak to w tv brzmialo :) ) - tak czytalem gdzies przynajmniej i na zdjeciach tez tak wyglada. |
|
Data: 2010-11-01 18:59:44 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 01 Nov 2010 14:05:43 +0100, Doomin <niechcemaili@naprv.pl>
wrote: W dniu 2010-11-01 11:13, Cavallino pisze: Nie widzialem zadnych zniszczen. Moze jakas tabliczka "wyjscie ewakuacyjne" i tyle, a przedmioty lecialy z obu stron. Kto sprowokowal tak naprawde nie wiem, mi sie widzialo, ze obie strony po pyskowce nagle rzucily sie do barierek, tak po 10-15 osob. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 19:28:34 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Ci z Krakowa zaczeli rzucac w ludzi przedmiotami, niszczyc Co nie znaczy że ich nie było: "W ostatnich minutach meczu Lecha z Wisłą z zajmowanego przez 2 tys. kibiców Wisły sektora na boisko poleciały plastikowe butelki. Chwilę później chuligani zaczęli walić rękami w pleksiglasowe ogrodzenie i próbowali niszczyć siedzenia. Tuż obok zjawili się agresywni kibole Lecha. [...] - Nikt nie został zatrzymany, całe zdarzenie jest nagrane. Interwencja policji miała charakter prewencyjny - twierdzi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Już po meczu kibole Wisły zniszczyli toalety i spalili stoisko z kiełbaskami ustawione na ich sektorze." Mam nadzieję, że rachunek zostanie wysłany do Krakowa. |
|
Data: 2010-11-01 20:28:59 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 19:28:34 +0100, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: Krzeselko zadne nie zostalo wyrwane, natomiast faktycznie podobno rozpierniczyli stoisko z kielbaskami czy tam hiot dogami. Z moim pelnym poparciem, za to gowno ktore dostalem za 10zl sam mialem ochote komus przyp...c. Czulem sie podtruty. Obsluga zachowywala sie jak nacpana (chlopaki z rodzaju tych, co krocze w spodniach maja na wysokosci kostek, nie wiedzialem, ze w czyms takim da sie poruszac), dostalem zimna parowke w ledwo co rozmrozonej bulce. Co do ubikacji to nie wiem, ja po meczu bylem i byly cale, niestety dosc mocno zanieczyszczone wymiocinami. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-02 00:12:31 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
Co do ubikacji to nie wiem, ja po meczu bylem i byly cale, niestety Zapewne sądzisz, że przed meczem też tak było, albo że zarzygał je ktoś z obsługi? ;-) |
|
Data: 2010-11-02 22:26:00 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Tue, 2 Nov 2010 00:12:31 +0100, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: Nie, w przerwie wymiocin nie bylo. Dlatego tak rzadko jezdze na wyjazdy. Duzo dzieciakow jezdzi, co to sie z domu wyrwali na 2 dni i cza sie napic i opalic roznych dziwnych substancji. A pozniej umiera to to na stadionie zamiast dopingowac. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-03 08:29:20 | |
Autor: Przemek BudzyĹski | |
Lech - WisĹa | |
W dniu 2010-11-01 14:05, Doomin pisze:
Ci z Krakowa zaczeli rzucac w ludzi przedmiotami, niszczyc http://www.weszlo.com/news/5796 i jeszcze: Nowe stadiony, peĹen komfort na trybunach - to miaĹo raz na zawsze poĹoĹźyÄ kres chuligaĹskim wybrykom na trybunach w Polsce. Od niedzieli wiadomo, Ĺźe na razie nic z tego, bo w Poznaniu pod koniec meczu Lecha z WisĹÄ doszĹo do zadymy w okolicach sektora, na ktĂłrym siedzieli fani z Krakowa. W jego pobliĹźe przedarli siÄ kibole Lecha. Jak siÄ tam dostali? Nie mieli z tym najmniejszych problemĂłw, gdyĹź bramki otworzyĹa im... ochrona. MaĹo tego, w momencie gdy rozpoczÄĹo siÄ zamieszanie, z drugiego koĹca stadionu ruszyĹa kilkudziesiÄcioosobowa grupa, ktĂłra spokojnie przebiegĹa przez caĹy obiekt. RĂłwnieĹź w tym przypadku ochrona nie robiĹa nikomu najmniejszych przeszkĂłd Do bezpoĹredniego starcia grup z Krakowa i Poznania na szczÄĹcie nie doszĹo. Poza okĹadaniem siÄ obu stron przez ogrodzenie. SytuacjÄ uspokoiĹa ostatecznie policja, ktĂłra wkroczyĹa na trybuny i - w przeciwieĹstwie do ochrony - zrobiĹa to, co do niej naleĹźy. Zachowanie ochrony to jedno, a to, co dziaĹo siÄ w okolicach boiska, to drugie. Oto bowiem osobom z Krakowa, ktĂłre robiĹy zdjÄcia lub krÄciĹy wydarzenia przy sektorze goĹci, grozili osobnicy w kamizelkach "sĹuĹźba techniczna" oraz jeden miejscowy fotoreporter. Pracownikowi biura prasowego WisĹy zabrano kasetÄ z nagraniem wydarzeĹ, a pozostali sprzÄt uchronili tylko dlatego, Ĺźe zgodzili siÄ pod przymusem wykasowaÄ zdjÄcia i filmy. http://www.gazetakrakowska.pl/sport/327239,wisla-lech-kibole-biegali-po-stadionie-a-ochrona,id,t.html |
|
Data: 2010-11-01 18:58:15 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 11:13:55 +0100, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: Użytkownik "Andy" <adaw@teko.pl> napisał w wiadomości news:ialvs7$c9g$1mx1.internetia.pl... Dzialo sie to obok mnie, w sumie z duzej chmury maly deszcz. Nikt nie przeskoczyl, paru osilkow z Lecha i Wisly dzucilo sie do plexi i probowali sie okladac piesciami ponad nia. Troche napojow i zapalniczek polecialo w obie strony i tyle, weszla policja i odepchnela krewkich kibicow Lecha od plexi. Paru stewardow stojacych na drodze kibicow Lecha mialo cieplo w gaciach ;) Przez ta akcje nikt z nas nie widzial 4 gola :D Tak czy siak bylo to bez sensu. Zeby to sie jeszcze potlukli troche to bym se popatrzyl ;) -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 19:19:24 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:
A co tam było na koniec, że Mielcarski opowiadał o regularnej bójce? Czyli Mielcarski jak zwykle robił z igły widły? Całe szczęście, że pozostali komentatorzy z Szymkiem na czele mieli więcej rozumu i go szybko utemperowali (co mu się nie spodobało), i co najważniejsze nie zrobili debilom reklamy pokazując ich w tv. |
|
Data: 2010-11-01 20:06:37 | |
Autor: maciej | |
Lech - Wisła | |
Cavallino napisał:
Czyli Mielcarski jak zwykle robił z igły widły? ? Całe szczęście, że pozostali komentatorzy z Szymkiem na czele mieli więcej rozumu i go szybko utemperowali (co mu się nie spodobało) To akurat Szymkowiak jako jedyny widział co się dzieje i to on mówił o masakrze... Mielcarski mówił tylko, że nie należy milczeć o tym, że jest zadyma. Mogłoby się wydawać, że komentarz do meczu piłki nożnej nietrudno zrozumieć... :-) |
|
Data: 2010-11-01 20:30:00 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 19:19:24 +0100, "Cavallino"
<cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote: Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: IMO tak. Ale policja dosc mocno sie ociagala z wejsciem, jakby byla wieksza wola walki z obu stron to mogloby byc roznie. Całe szczęście, że pozostali komentatorzy z Szymkiem na czele mieli więcej rozumu i go szybko utemperowali (co mu się nie spodobało), i co najważniejsze nie zrobili debilom reklamy pokazując ich w tv. W sumie nie bylo co pokazywac. Aco Szymek powiedzial? -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-02 00:13:06 | |
Autor: Cavallino | |
Lech - Wisła | |
Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:785uc6d6sk0uq0k7gde9o320c0dhqbb8c44ax.com...
On Mon, 1 Nov 2010 19:19:24 +0100, "Cavallino" Żeby o tym nie gadać, a już na pewno nie pokazywać, właśnie dlatego że debilstwo tym się nakręca. |
|
Data: 2010-11-01 18:55:03 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 10:00:18 +0100, "Andy" <adaw@teko.pl> wrote:
Użytkownik "Przemek Budzyński" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iakmn9$rtr$1@inews.gazeta.pl... Gdzie siedziales? Bylo nas slychac? Bo ja mialem wrazenie, ze bylo marnie. Moze dlatego, ze sporo ludzio na codzien zdzierajacych gardla na Reymonta bylo bardzo zmeczonych 11 godzinna podroza kibelkiem i trunkami spozywanymi po drodze. - co do samego meczu, to Wisla byla bardzo slaba, nawet chyba slabsza, niz w pamietnym 1:4 w Krakowie przed bodaj 2 laty. Aczkolwiek przyznam, ze po golu Brozka mialem chwile zwatpienia w koncowy sukces ;). No niestety, jak nie stracimy jeszcze punktow z Legia i Polonia to bedzie wyczyn. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 12:05:58 | |
Autor: Andy | |
Lech - Wisła | |
On 1 Lis, 18:55, Danpe <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
On Mon, 1 Nov 2010 10:00:18 +0100, "Andy" <a...@teko.pl> wrote: Na I trybunie, czyli na prostej, w ktorej rogu siedzieli kibice Wisly. Stad tez marny mam widok na sektor gosci. Bylo nas slychac? Bo ja mialem wrazenie, ze bylo marnie. Porownujac z kibicami Zaglebia Lubin, ktorzy goscili u nas niedawno, to mam wrazenie ze zarowno glosnosc jak i czestotliwosc dopingu byly podobne, z tym ze lubinian bylo o polowe mniej. Z relacji kolegi z Kotla wynikalo, ze w Kotle byliscie rzadko slyszalni. Natomiast bez watpienia kibice Lecha spiewali znacznie glosniej niz na meczu z Lubinem. Pewnie wynikalo to z tego, ze postawa pilkarzy zachecala do wydzierania sie :). A wasza sektorowka z seksuakno-burdelowymi podtekstami podobala Ci sie? :) |
|
Data: 2010-11-01 20:33:02 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 1 Nov 2010 12:05:58 -0700 (PDT), Andy <adaw@teko.pl> wrote:
A wasza sektorowka z seksuakno-burdelowymi podtekstami podobala Ci Bylem pod tym czyms, nie wiem co bylo u gory. Ponoc jakas dama w barwach Cracovii. Nie dziwie sie, ze nas nie slyszano we mlynie. Malo przerw mieliscie w dopingu, a jesli juz jakies byly to od stanu 3:1, u nas sie juz nikomu spiewac nie chcialo, tym bardziej, ze gra Wisly byla kijowa, a i zmeczenie podroza bylo dosc mocne. Nawet u mnie, a ja nic nie pilem ani nie palilem. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 12:38:13 | |
Autor: Andy | |
Lech - Wisła | |
On 1 Lis, 20:33, Danpe <dan...@poczta.onet.pl> wrote:
On Mon, 1 Nov 2010 12:05:58 -0700 (PDT), Andy <a...@teko.pl> wrote: I nie jestes ciekawy, co trzymales nad glowa? :) Zachecam do poszukania zdjec i podzielenia sie opinia o tym arcydziele :) |
|
Data: 2010-11-01 20:50:18 | |
Autor: TheBest | |
Lech - Wisła | |
W dniu 2010-11-01 20:33, Danpe pisze:
On Mon, 1 Nov 2010 12:05:58 -0700 (PDT), Andy<adaw@teko.pl> wrote:http://i52.tinypic.com/2lwxgdt.jpg |
|
Data: 2010-11-02 22:26:48 | |
Autor: Danpe | |
Lech - Wisła | |
On Mon, 01 Nov 2010 20:50:18 +0100, TheBest <colbyco@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2010-11-01 20:33, Danpe pisze: Tak nie bardzo wiem o co chodzi. Cracovia to widze ze dama lekkich obyczajow, ale ten gosc? -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-11-01 10:00:19 | |
Autor: ..Aldi..Romek.. | |
Lech - WisĹa | |
ďťżsuma szczÄĹcia musi wyjĹÄ na zero
WiĹle udaĹo siÄ - udaĹo siÄ - wygraÄ z LechiÄ , gdy jechali na podĹamanych GdaĹszczanach aĹź miĹo... tym jednak razem kilka przypadkĂłw (super bramka Injaca) i zestaw bĹÄdĂłw w kryciu itepe spowodowaĹ, Ĺźe poszĹo w innÄ stronÄ... WisĹa mogĹa dowieĹşÄ to 0:1 do koĹca, ale nie mogĹy siÄ jej przydarzyÄ ĹťADNE bĹÄdy, a byĹo ich mnĂłstwo, bramka Krivetsa to tylko potwierdzenie mojej tezy... dla Lecha gratulacje, dla WiĹlakĂłw: trudno, gramy dalej!!! |
|
Data: 2010-11-01 10:07:23 | |
Autor: Fidelio | |
Lech - WisĹa | |
WiĹle udaĹo siÄ - udaĹo siÄ - wygraÄ z LechiÄ , gdy jechali na podĹamanych GdaĹszczanach aĹź miĹo... Ten mecz to byĹ jeden wielki skandal sÄdziowski, zresztÄ ktĂłryĹ raz z rzÄdu dotyka juĹź LechiÄ, Kafarski dziwnie spokojnie to znosi. ZieliĹski miaĹby juĹź karnet na trybuny ;-) tym jednak razem kilka przypadkĂłw (super bramka Injaca) i zestaw bĹÄdĂłw w kryciu itepe spowodowaĹ, Ĺźe poszĹo w innÄ stronÄ... WisĹa mogĹa dowieĹşÄ to 0:1 do koĹca, ale nie mogĹy siÄ jej przydarzyÄ ĹťADNE bĹÄdy, a byĹo ich mnĂłstwo, bramka Krivetsa to tylko potwierdzenie mojej tezy... To prawda, to byĹ w sumie bardzo dziwny mecz, gdyby nie genialna bramka Injaca strzelona bardzo szybko po stracie bramki to mimo wyraĹşnej poprawy w grze Lecha (ale z nadal marnÄ skutecznoĹciÄ pod bramkÄ ) mogĹo siÄ skoĹczyÄ zwyciÄstwem WisĹy. |
|