Data: 2009-04-23 19:16:04 | |
Autor: CGC | |
Lato daje tanio | |
Zaiste, są takie chwile, kiedy mam ochotę rzucić w cholerę polską piłkę nożną i przerzucić się na tenis ziemny, albo przynajmniej ligę angielską... Firma Sportfive zabrała Latę na wycieczkę do RPA. Placzyński i Lato pewnie ostro tam balowali. Efekt: Lato sprzedał wszystkie prawa telewizyjne i marketingowe firmie Sportfive. Na 10 lat. Za nieznaną kwotę, jedni mówią o 60 mln euro, inni o 100 mln. Umowa oczywiście jest ściśle tajna. Przedstawiciele firmy konkurencyjnej twierdzą, że w ogóle nie dostali szansy przedstawienia swojej oferty. Zapytany o sposób wyłonienia zwycięzcy, Lato kręcił coś mocno, jakoby PZPN przeprowadził jakąśtam procedurę pseudoprzetargową. Nic dziwnego, że Lato nie chce karać klubów za korupcję. To jakby burdelmama miała oceniać innych w sprawach nierządu. Oczywiście Lato nie ma sobie nic do zarzucenia. Wybrał ofertę lepszą. Fakt, że na pewno lepszą dla niego osobiście, a że cała polska piłka została na dziesięc lat dziwką Sportfive to taki collateral damage. Skąd Lato wiedział, że zrobił dobry interes i polska piłka przez 10 lat będzie marketingowo warta niewiele ponad te 100 mln euro? Poszedł do wróżki? Czy aby nie do tej samej, która zaproponowała Ekstraklasie olanie Orange, bo lepsze oferty rosną na drzewach? Wychodzi średnio zaledwie 10 mln euro rocznie. Za dwa lata będziemy organizowali Euro, potem liga nabierze zupełnie innego wymiaru z nowymi wypasionymi, wielkimi, bezpiecznymi stadionami. Jak ktokolwiek jest w stanie rzetelnie ocenić, ile będzie warty polski rynek piłkarski za trzy lata? W związku z tym proponuję nie śpiewać na stadionach przeboju o PZPN, bo po głębszym zastanowieniu można dojść do wniosku, że byłoby to reklamowanie świadczonych tam usług. -- Cezary G. Cerekwicki |
|