Data: 2011-12-08 01:35:45 | |
Autor: tester | |
LM & LE | |
Manu odszedł, ManU przyjdzie? (do Warszawy)
W każdym bądź razie duże szanse na grę z Synami Albionu na wiosnę (zimę?) w LE. -- |
|
Data: 2011-12-08 09:51:21 | |
Autor: yamma | |
LM & LE | |
tester wrote:
Manu odszedł, Nie dziwię się mu. Po takiej jeździe od własnych (!) kibiców też uciekałbym gdzie pieprz rośnie. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tych ludzi, oni chyba muszą koniecznie mieć jakiegoś kozła ofiarnego - Włodarczyk, potem Grzelak a teraz Manu. W każdym bądź razie, z truskawkowego zaciągu została tylko połowa, z czego jeden (Knezevic), to prowizja dla Svitlicy, drugi (Antolovic) na razie pilnie się uczy bramkarskiego fachu i wszyscy się zastanawiają, czy zdąży się nauczyć a gra tylko Vrdoljak. ManU przyjdzie? (do Warszawy) Wolałbym jednak kogoś, kto choć teoretycznie jest do ogrania. yamma |
|
Data: 2011-12-08 12:12:13 | |
Autor: UGI | |
LM & LE | |
yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):
Nie dziwię się mu. Po takiej jeździe od własnych (!) kibiców też uciekałbym gdzie pieprz rośnie. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tych ludzi, oni chyba muszą koniecznie mieć jakiegoś kozła ofiarnego - Włodarczyk, potem Grzelak a teraz Manu. Tyle, że oni odchodzili do, powiedzmy, sensownych klubów, co wynikało z tego, że coś tam dla Legii zrobili/strzelili (chociaż Grzelak mniej). W przypadku Manu to podejrzewam, że Legia rozpaczliwie chciała go gdzieś opchnąć i udało się dopiero w Chinach. Nie ma co ukrywać, że ten gość był megarozczarowaniem, miał tylko szczęście, że forma przyszła na finał PP. Wolałbym jednak kogoś, kto choć teoretycznie jest do ogrania. W lutym? W czasie okresu przygotowawczego? Każdy będzie niestety poza zasięgiem. -- |
|
Data: 2011-12-08 13:45:50 | |
Autor: yamma | |
LM & LE | |
UGI wrote:
yamma <yamma@wp.pl> napisał(a): On był megarozczarowaniem dla tych, co uwierzyli w truskawkową kampanię. Ale gdyby tak bliżej się przyjrzeć temu piłkarzowi, to akurat grał na swoim poziomie. Ani lepiej ani gorzej. Nigdy nie był snajperem - wystarczy spojrzeć w jego CV przed Legią a po drugie kosztował zaledwie 100 tys. euro, co nawet w polskiej rzeczywistości jest klasyczną czapką gruszek. Czy Legia go chciała rozpaczliwie wypchnąć? Wątpię. Przede wszystkim, to nie działa tak, że klub szuka piłkarzowi innego pracodawcę - od tego jest menadżer. Chłopak stracił miejsce w podstawowym składzie i aktualnie był dopiero 4 grajkiem po Radovicu, Rybusie i Żyro. To już na starcie praktycznie przekreśla jego szanse z uwagi na barierę językową. Jedyne mecze w jakich miał szanse grać, to wiosenny PP, co też jest mocno wątpliwe z uwagi na już dość dużą stawkę. Dostał zielone światło i z tego skorzystał. Takie samo zielone światło świeci się już od kilku miesięcy Knezevicowi ale, zdaje się, że mu w Legii jest bardzo dobrze. yamma |
|
Data: 2011-12-16 17:25:10 | |
Autor: tomus_king | |
LM & LE | |
On był megarozczarowaniem dla tych, co uwierzyli w truskawkową kampanię. Ale gdyby tak bliżej się przyjrzeć temu piłkarzowi, to akurat grał na swoim poziomie. Ani lepiej ani gorzej. Nigdy nie był snajperem - wystarczy spojrzeć w jego CV przed Legią a po drugie kosztował zaledwie 100 tys. euro, co nawet w polskiej rzeczywistości jest klasyczną czapką gruszek. Tak się właśnie zastanawiałem co się z nimi stało bo końcówkę ub. rundy i początek tej miał całkiem całkiem. Wiadomo że lepiej ogrywać Żyrę czy Wolskiego ale gra Legii jest strasznie przewidywalna. Nieraz brakuje kogoś kto choćby z ławki by wszedł i zrobił trochę zamieszania a w tym Manu był dobry ;) -- |
|
Data: 2011-12-08 19:13:21 | |
Autor: CC | |
LM & LE | |
Użytkownik "yamma" Wolałbym jednak kogoś, kto choć teoretycznie jest do ogrania. Kto ma być bardziej do ogrania niż zdemotywowany team traktujący LE jak pańszczyznę? CC |