Data: 2010-02-09 17:13:38 | |
Autor: Seoman | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
identifikator: 20040501 wrote:
męczy mnie problem zakończenia Odysei Kosmicznej 2001... Ktoś ją Wszystko jest dokładnie opisane w opowiadaniu Clarke'a, z którym Kubrick sklecił tę historię. Powiem tak: ja też nie zrozumiałem zakończenia, ale jak oglądałem ten film pierwszy raz, to miałem pewnie z 10 lat. Potem, podchodząc już ze znajomością historii, wydało mi się całkiem konsekwentne. Swoją drogą, opowiadanie jest nędzne, łopatologiczne i zabija klimat, który udało się stworzyć w filmie. Do przeczytania raczej po obejrzeniu, absolutnie nie na odwrót. Dobra, dam mały spoiler :) Z tego, co pamiętam, główny bohater przechodzi metamorfozę i zmienia się w "gwiezdne dziecko". Wchodzi na wyższy level i zaczyna ogarniać, co zostawili dla ludzkości Obcy :) Czy jakoś tak. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-02-09 18:29:49 | |
Autor: Sebcio | |
Kto rozumie zakończenie | |
On Tue, 9 Feb 2010 17:13:38 +0100, "Seoman" <rao17.usun@to.op.pl>
wrote: identifikator: 20040501 wrote:Ale on tam polecial realnie, czy podroz odbyla sie w sferze jego psychiki |
|
Data: 2010-02-10 09:26:45 | |
Autor: Rais | |
Ktoďż˝ rozumie zakoĹczenie | |
Sebcio pisze:
On Tue, 9 Feb 2010 17:13:38 +0100, "Seoman" <rao17.usun@to.op.pl> Gdzie "tam"? Dla osĂłb wychowanych na SG1 mozna powiedzieÄ, Ĺźe bohater ascenduje. :) -- pzdr |
|
Data: 2010-02-12 12:38:38 | |
Autor: GK | |
Kto rozumie zakoĹczenie | |
Ja myĹlÄ, Ĺźe ostatni rozdziaĹ filmu Odyseja 2001 "Okolice Jowisza i poza nieskoĹczonoĹÄ", trzeba podziwiaÄ przede wszystkim pod wzglÄdem wraĹźeĹ plastycznych. Z przekazu tych scen wystarczy tylko zrozumieÄ, Ĺźe kontakt z obcym bytem nie mieĹci siÄ w granicach ludzkiego poznania. PrĂłba znalezienia na siĹÄ sensu obrazĂłw w zakoĹczeniu, ogoĹaca ten film z magii. W ogĂłle caĹy film jest niezwykle plastyczny i staranny przez co moĹźna oglÄ daÄ go dziesiÄ tki razy. A od reszty historii z tej serii (2010,3010) Artura C., trzeba ten film stanowczo odciÄ Ä jako zamkniÄtÄ caĹoĹÄ. Kubrick zrobiĹ tyle poprawek w scenariuszu, Ĺźe to chyba on jest bardziej odpowiedzialny za tÄ historiÄ.Dobra, dam maĹy spoiler :) |
|
Data: 2010-02-10 09:42:09 | |
Autor: Seoman | |
Kto? rozumie zakończenie | |
Sebcio wrote:
Ale on tam polecial realnie, czy podroz odbyla sie w sferze jego Realnie trafił do bazy obcych, realnie uległ zmianie (AFAIR). Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-02-10 13:04:14 | |
Autor: Atlantis | |
Ktoďż˝ rozumie zakoĹczenie | |
W dniu 2010-02-09 18:29, Sebcio pisze:
Ale on tam polecial realnie, czy podroz odbyla sie w sferze jego ZaleĹźy od utworu. :) "Odyseje" nie tworzÄ jednego, ĹcisĹego kanonu. To raczej wariacja na temat. W 2010 (i chyba 2061) jego podróş i przemiana odbyĹy siÄ naprawdÄ - Bowman staĹ siÄ bezcielesnym bytem ĹźyjÄ cym na wyĹźszej pĹaszczyĹşnie egzystencji (posĹugujÄ c siÄ terminologiÄ SG-1: ascendowaĹ). DokĹadnie takÄ samÄ ewolucjÄ przeszli twĂłrcy Monolitu/Ăłw - z tym, Ĺźe oni jeszcze po drodze mieli etap latania po kosmosie w "ciaĹach" maszyn. W 3001 Bowman (a wĹaĹciwie HALman, gdyĹź w miÄdzyczasie doszĹo do fuzji z jaĹşniÄ HALa z 2010) stanowi emulacjÄ ludzkiej ĹwiadomoĹci wewnÄ trz superkomputera jakim jest Monolit. Monolity tworzÄ sieÄ, moĹźliwe sÄ wiÄc "wyprawy" do innych czÄĹci wszechĹwiata, ale zgodnie z przyjÄtÄ w "3001" zasadÄ prÄdkoĹÄ ĹwiatĹa okazuje siÄ granicÄ nie do przeskoczenia - nawet dla ich twĂłrcĂłw... |
|
Data: 2010-02-09 20:43:40 | |
Autor: Ghost | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
Użytkownik "Seoman" <rao17.usun@to.op.pl> napisał w wiadomości news:hks1da$qn$1inews.gazeta.pl... identifikator: 20040501 wrote: 2010 zapodaje praktycznie na tacy. |
|
Data: 2010-02-10 09:28:59 | |
Autor: Rais | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
Ghost pisze:
Dobra, dam mały spoiler :) Tak na marginesie... Czy wam też "Odyseja 2010" przypomina "Otchłań" Camerona? Szczególnie jak sie ogląda wersję reżyserską. -- pzdr |
|
Data: 2010-02-14 19:32:52 | |
Autor: Marcin N | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hktqob$6en$2@news.onet.pl... Ghost pisze: Opowiedz coś o tej wersji reżyserskiej. Pierwsze słyszę, że taka istnieje. A co do książek - wg mnie Clark nie nadaje się na pisarza beletrystyki. Tak nudnych książek czytałem niewiele. Fakt, że są spójne, ale to za mało, żeby wciągnąć czytelnika. Pamiętam, że w końcówce 2001 - bohater leciał jakimś tunelem do innego układu (układów), gdzie widział jakieś statki kosmiczne obcych. Niewiele pamiętam - dawno to było i w sumie nie polecam nikomu tych książek. |
|
Data: 2010-02-14 19:53:39 | |
Autor: Rais | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
W dniu 2010-02-14 19:32, Marcin N pisze:
Co ja się będę... http://www.kmf.fc.pl/dir_cut/abyss.html W TV leciała na TV4 i chyba Polsat też ją emitował. A co do książek - wg mnie Clark nie nadaje się na pisarza beletrystyki. Książki czytałem dawno ale opowiadania odświeżałem kilka tygodni temu i czytają się świetnie. Pamiętam, że w końcówce 2001 - bohater 2001 to taka ni to książka ni to scenariusz... -- pzdr |
|
Data: 2010-02-14 21:13:01 | |
Autor: Marcin N | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hl9grh$si8$1@news.onet.pl... W dniu 2010-02-14 19:32, Marcin N pisze: Eee, myślałem, że jest jakaś wersja reżyserska Odysei... |
|
Data: 2010-02-14 21:51:48 | |
Autor: Atlantis | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
W dniu 2010-02-14 19:53, Rais pisze:
Książki czytałem dawno ale opowiadania odświeżałem kilka E tam. Ja właśnie jego książki pochłaniałem jedna po drugiej. Przeczytałem chyba wszystko co mieli w lokalnej bibliotece a potem jeszcze "Ramę" w wersji elektronicznej. Potem była kilkuletnia przerwa aż w końcu zabrałem się za "Światło minionych dni". Koleżanka za to zaczęła czytać "Odyseję" i nigdy nie skończyła... W opowiadaniach jednak Clarke osiągnął prawdziwe mistrzostwo. Takiej "Drogi przez ciemność" nigdy nie zapomnę, podobnie jak "Całego czasu świata" i paru innych tytułów. |
|
Data: 2010-02-14 22:33:28 | |
Autor: Rais | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
W dniu 2010-02-14 21:51, Atlantis pisze:
W dniu 2010-02-14 19:53, Rais pisze: Nie "e tam" tylko dawno... -- pzdr |
|
Data: 2010-02-15 09:02:41 | |
Autor: Tomasz Holdowanski | |
Kto rozumie zakończenie | |
Deep inside the Matrix, convinced that Sun, 14 Feb 2010 21:51:48 +0100
is the real date, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl> has written something quite wise. But (s)he wasn`t the one. W opowiadaniach jednak Clarke osiągnął prawdziwe mistrzostwo. Takiej Ooooo tak, zwłaszcza końcowe zdanie wciąż wywołuje u mnie gęsią skórkę na przedramionach :) Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. |
|
Data: 2010-02-10 09:42:51 | |
Autor: Seoman | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
Ghost wrote:
2010 zapodaje praktycznie na tacy. 2010 wypchnąłem z pamięci. Jakoś mało oglądalna dla mnie była. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-02-10 11:09:00 | |
Autor: Ghost | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
Użytkownik "Seoman" <rao17.usun@to.op.pl> napisał w wiadomości news:hktrc6$29t$1inews.gazeta.pl... Ghost wrote: Misiebardziej niz 2001 |
|
Data: 2010-02-10 14:48:59 | |
Autor: Seoman | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
Ghost wrote:
2010 wypchnąłem z pamięci. Jakoś mało oglądalna dla mnie była. Do pierwszej krwi. Gdzie i kiedy? Pozdrawiam ;) Seoman |
|
Data: 2010-02-10 13:05:36 | |
Autor: Atlantis | |
Ktoś rozumie zakończenie | |
W dniu 2010-02-09 17:13, Seoman pisze:
Wszystko jest dokładnie opisane w opowiadaniu Clarke'a, z którym Kubrick A gdzie tam. Opowiadanie o którym mówisz to "The Sentinel" i stanowi ono ledwie inspirację dla pierwszych scen/rozdziałów "Odysei Kosmicznej 2001". Opowiada o odnalezieniu artefaktu (Piramidy, nie Monolitu) na księżycu, pozostawionego przez obcych dawno, dawno temu. Nie ma mowy o Australopitekach, wyprawie na Jowisza (filmowa wersja "2001"" i pozostałe książki) czy Saturna (książkowa "2001") itp. |