Data: 2012-05-14 12:11:58 | |
Autor: Karach | |
Który cruiser. | |
Parę lat temu jeszcze jeździłem motocyklami (przez dziesięć czy jedenaście lat jeżdżenia miałem cztery), przejechałem w sumie kilkadziesiąt tys. km - wiem, że to niewiele, ale jakoś tak wyszło, w każdym razie bardzo to lubiłem. Potem zaliczyłem wypadek, z winy puszkarza, który na pare lat uniemożliwił mi jazdę a nawet poruszanie się bez kul czy laski. Teraz chodzę w miarę sprawnie (choć już nie pobiegam) i zamarzyło mi się znowu pojeździć. Pomyślałem o cruiserze/chopperze - nigdy takiego nie miałem, a zawsze mi się podobały. Jestem dość duży (prawie 2 m. wzrostu) i ciężki (128 kg). Co kupić?
Rozważam yamahę midnight star lub shadowkę sabre (mój zakres cenowy to jakieś 20 tys, więc odpadają np. VTX, choć bardzo mi sie podobają). Ze względu na moją masę rozważam pojemności 0,9- 1,1. Pogooglałem i w zasadzie nie wiem co będzie lepsze. Oczywiście przymierzę się do konkretnego przed zakupem, ale może doradzicie - co będzie bardziej niezawodne, może ktoś jeździł i yamahą i hondą i ma porównanie, może doradzi jeszcze coś innego? Jestem duży i ciężki, ale niekoniecznie już tak sprawny fizycznie jak kiedyś, czy poradzę sobie z takim ponad 250 kilogramowym monsterem? Jak tym się jeździ - domyślam sie, że jazda bardziej przypomina taką nakedem niż ścigaczem, ale czy takie motory rzeczywiście walą sie w zakręcie? Łatwo się nad tym panuje? Czy moje doświadczenie z lżejszymi motorami pomoże czy raczej będzie przeszkadzało (w znaczeniu - wielu rzeczy trzeba się oduczyć) przy ujeżdżaniu takiego dużego? Poproszę o konstruktywne uwagi. Karach |
|
Data: 2012-05-14 13:48:54 | |
Autor: Kuczu | |
Który cruiser. | |
W dniu 2012-05-14 12:11, Karach pisze:
Rozważam yamahę midnight star lub shadowkę sabre (mój zakres cenowy to Ze wzgledu na swoja mase rozwazaj XV1600 Wildstar/RoadStar. Za dwie dychy mozna kupic calkiem ladny egzemplarz z lat 99-02. Pogooglałem i w Dasz sobie rade Jak tym się jeździ - domyślam sie, że jazda nie wala sie. Wiekszoscia z nich mozna smialo krzesac w zakretach iskry z podestow/podnozkow Łatwo się nad tym panuje? Czy moje kupic, jezdzic. XV1600 jest motocyklem bardzo poczciwym i naprawde goraco polecam, zwlaszcza po dlugiej przerwie z motocyklizmem. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X |
|
Data: 2012-05-14 19:20:21 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Który cruiser. | |
Użytkownik "Karach" <karach@wp.pl> napisał w wiadomości news:4fb0da7c$0$1225$65785112news.neostrada.pl...
Rozważam yamahę midnight star lub shadowkę sabre (mój zakres cenowy to jakieś 20 tys, więc odpadają np. VTX, choć bardzo mi sie podobają). Ze Ważę podobnie, wzrostu mam ciut mniej i doświadczenie sprzed dwudziestu lat z MZ/ETZ. Kupiłem w zeszłym roku shadowkę 1100 i mogę szczerze polecić - nic się nie wali (o ile oczywiście nie przejeżdżasz zakrętów z prędkością 5 km/h), mocy a zwłaszcza momentu pod dostatkiem, tj.elastycznie i przyspiesza z moim cięzkim dupskiem na kazdym biegu bez problemu. Rzecz jasna nie poprujesz na tym jak wiatr, trochę bardziej jak lodołamcz ;-) ale daje radę w zupełności. Banan na pysku i "fun" jak należy, choć pierwsze zakręty po tak długiej przerwie jak moja raczej bezstresowe nie były. Najlepiej przejdź się wśród znajomych, dosiądź dwóch, trzech maszyn spośród branych pd uwagę (można też w ASO ;-) i przymierz się. Sety w shadowce są dla kogoś mojego wzrostu lub nawet trochę niższego, Ty możesz mieć trochę za dugie nogi. Yamahy nie brałem pod uwagę, bo za drogie były, choć np.midnight star bardzo mi się podoba. -- Yogi(n) |