Data: 2012-02-02 07:03:55 | |
Autor: stevep | |
Kto będzie Orbanem- Tusk, czy Kaczyński? | |
# Jarosław Kaczyński ostrzega, że Donald Tusk dąży do wprowadzenia władzy totalitarnej. Ja Kaczyńskiemu wierzę, on wie najlepiej na czym taka władza polega i co trzeba zrobić, aby ją wprowadzić.
Niestety, po raz kolejny Kaczyński pada ofiarą tego co mówi. Jeszcze nie tak dawno wieścił, że marzy mu się drugi Budapeszt, a dokładnie władza absolutna jaką ma węgierski premier Orban. Skoro taką władzę ma Orban, Kaczyński również chciał wprowadzenia takich rządów, to dlaczego teraz odmawia premierowi Tuskowi, aby cieszył się pełnią władzy? Nie wiem jak inni, ale ja osobiście jestem ciekaw i chciałbym doświadczyć totalitarnej władzy Tuska. Doświadczyłem rządów Jaruzelskiego i stanu wojennego, doświadczyłem początków budowania IV RP, teraz chcę doświadczyć totalitaryzmu Tuska – chcę sobie to wszystko porównać. Niespójności i nielogiczności u Kaczyńskiego pełno nawet w najkrótszej jego wypowiedzi. Przecież jeżeli Kaczyński zapowiada nadejście totalitaryzmu Tuska to jest to woda na jego młyn. Zamiast nas ostrzegać, powinien się cieszyć i zacierać ręce. Za chwilę bowiem doświadczymy strasznej, totalitarnej władzy Donalda i przerażeni zwrócimy się do Kaczyńskiego, aby czym prędzej zechciał nas wybawić z rąk tego despoty. Kaczyński skrytykował również nasze przystąpienie do paktu fiskalnego. Stwierdził, że odgrywamy rolę państwa trzeciorzędnego. No cóż, jako trzeciorzędne państwo, jako jedyni, weszliśmy w ostry spór z Francuzami. Gdyby nie zdecydowana postawa premiera, to podobnie jak inne państwa nienależące do strefy euro, zostalibyśmy wyautowani od możliwości jakiegokolwiek wpływania na decyzje Eurolandu. Oczywiście, taka rozgrywka z Francuzami była możliwa tylko dzięki wsparciu takich instytucji jak KE i PE a także, przede wszystkim, dzięki przychylności Niemiec. Tego Sarkozy zlekceważyć nie mógł i musiał pójść na ustępstwa. To naprawdę duży sukces premiera i naszej dyplomacji, dzięki odpowiednim zabiegom i pozyskiwaniu odpowiednich sojuszników co nieco udało nam się ugrać. Co by było, gdyby premierem był Kaczyński? Sarkozy zjadłby go na śniadanie, po prostu by go zlekceważył. Doskonale zdawałby sobie sprawę, że ma do czynienia z człowiekiem, który w Europie, jest powszechnie nielubianym, roszczeniowym eurosceptykiem, że największym jego sojusznikiem jest gruziński Saakashvili, i że nie ma żadnego poparcia u Angeli Merkel – którą, nawiasem mówiąc, próbował obrazić jeszcze przed wyborami. Co zrobiłby w takiej sytuacji Kaczyński? Oczywiście na Unię by się obraził, paktu nie podpisał - krótko mówiąc, zrobiłby dokładnie to, o co chodziło Sarkozemu, a do czego premier Tusk nie dopuścił. Kaczyński mówi, że wiążące dla wszystkich powinny być postanowienia Traktatu Lizbońskiego a nie pakt. Może Kaczyński ma rację, tylko niech z tymi żalami uda się do Merkel i do Sarkozego a nie do Tuska – bo nawet gdyby był premierem niczego by nie wskórał, bo po pierwsze, nie ma politycznej zręczności, po drugie, jego argumenty są dobre, ale dla ciemnego ludu, a poza tym, jest jeszcze sprawa PKB. PKB Niemiec to 2500 mln Euro, Francji to ok 2000 mln a Polski to ok 400mln. Jeżeli nasz PKB wzrośnie siedmiokrotnie i będzie wyższy od PKB Niemiec a z beneficjenta unijnej pomocy staniemy się płatnikiem, wtedy ręczę, że to Sarkozy będzie zabiegał o audiencję u polskiego premiera – nawet gdyby tym premierem był Kaczyński. A tak trzeba naprawdę ogromnej zręczności i politycznego sprytu, aby być graczem takim jakim w tej chwili jesteśmy. I chyba tego tak naprawdę Kaczyński zazdrości Tuskowi, bo oprócz smoleńskiej mgły to były budowniczy IV RP innych atutów w ręku nie ma. # Ze strony: http://tiny.pl/hj8c6 -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2012-02-02 11:20:19 | |
Autor: Pan hrabia Bobrowski | |
Kto będzie Orbanem- Tusk, czy Kaczyński? | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.v81e4tc950oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# Jarosław Kaczyński ostrzega, że Donald Tusk dąży do wprowadzenia władzy totalitarnej. Ja Kaczyńskiemu wierzę, on wie najlepiej na czym taka władza polega i co trzeba zrobić, aby ją wprowadzić. Biedaczek, żółć zalewa my żołądek, nie może przeżyć klęski wyborczej. BBR |
|
Data: 2012-02-02 14:31:05 | |
Autor: zdumiony | |
Kto będzie Orbanem- Tusk, czy Kaczyńs ki? | |
W dniu 2012-02-02 07:03, stevep pisze:
# Jarosław Kaczyński ostrzega, że Donald Tusk dąży do wprowadzenia PO ma przecież pełnię włądzy |
|
Data: 2012-02-02 17:56:58 | |
Autor: Albert | |
Kto będzie Orbanem- Tusk, czy Kaczyńs ki? | |
Dnia Thu, 02 Feb 2012 14:31:05 +0100, zdumiony napisa³(a):
W dniu 2012-02-02 07:03, stevep pisze: Nie tak± mieli obaj Kaczyñscy. Wtedy jako¶ ci nie przeszkadza³o? RP |
|
Data: 2012-02-03 03:57:15 | |
Autor: the_foe | |
Kto będzie Orbanem- Tusk, czy Kaczyńs ki? | |
W dniu 2012-02-02 14:31, zdumiony pisze:
W dniu 2012-02-02 07:03, stevep pisze: no i jak widac Polacy nie sa stworzeni do posiadania efektywnej wladzy. Tusku zamiast z niej korzystac i wprowadzac w zycie swoja wizje panstwa woli wprowadzac wizje swiata wg USA. Tusk dobrze zaczal konczac z poddancza polityka wobec USA poprzednikow, niestety ten amerykanski zad ma jakas tajemna moc przyciagania polskich jezykow.... -- the_foe |
|
Data: 2012-02-03 03:53:57 | |
Autor: the_foe | |
Kto będzie Orbanem- Tusk, czy Kaczyńs ki? | |
W dniu 2012-02-02 07:03, stevep pisze:
Ja Kaczyńskiemu wierzę, on wie najlepiej na czym taka władza polega i co Kogo obchodzi Kaczynski, przyjda wybory, Ojciec Dyrektor kaze glosowac na Ziobro to PIS progu nie przekroczy... -- the_foe |